Choć SN mogą nadawać się do wszystkiego, nie oznacza to, że trzeba je
przy wszystkim stosować. Trzeba pamiętać, że to dość tępe narzędzie,
wymagajÄ…ce sporego treningu. SN sprawdzajÄ… siÄ™ w systemach samouczÄ…cych
się, w których generalnie nie wiadomo (lub jest to dość trudne) jak
samodzielnie wyekstrahować szukane cechy natomiast dysponuje się dużą
ilością danych treningowych. Krótko mówiąc, wg. mnie, jeśli wiadomo jak
coś zrobić bez sieci, lepiej to zrobić właśnie w ten sposób.

Co do analizy odcisków palców, typowym podejściem jest wyznaczanie cech
charakterystycznych, tzw. minutii. Wsród nich wyrózniamy np.
zakończenia, rozwidlenia. Wyznaczenie tych cech dla analizowanego obrazu
i porównanie ze wzorcem umożliwia rozpoznanie. Jak słusznie zauważyłeś,
stosowanie SN jest tu rzeczywiście trochę na siłę. A sama innowacyjność
nie wystarczy, warto by porównać tę metodę z konwencjonalnymi.

Jeśli chcesz rzeczywiście stosować sieci neuronowe, spróbuj wykorzystać
je tam gdzie rzeczywiście mogą okazać się przydatne. Ciekawym problemem
mogłoby być rozpoznawanie języka (zarówno pisanego jak i mówionego).
Dość trudno jest określić jakie cechy wpływają na brzmienie danego
języka, jednak zazwyczaj laik jest w stanie poprawnie nazwać dany język,
nawet jeśli go nie zna. Jeśli chcesz analizować obrazy, też poszukaj
takiego problemu, w którym trudno zastosować klasyczne metody. Może np.
rozpoznawanie wieku osoby na podstawie zdjęcia twarzy.

pozdrawiam,

Gutek


Dzięki za pomysły to na prawdę jest ciekawe :)
Proponowałem już mojemu opiekunowi rozpoznawanie języka na podstwie
tekstu. Podajesz tekst w jakimś języku a program zwraca ci w jakim to
jest ale usłyszałem że to raczej za proste. Dletego zbieram pomysły. W
każdym razie dzięki za porady.

Pozdr

| Macie jakieś pomysł, propozycje?!

Choć SN mogą nadawać się do wszystkiego, nie oznacza to, że trzeba je przy
wszystkim stosować. Trzeba pamiętać, że to dość tępe narzędzie, wymagające
sporego treningu. SN sprawdzajÄ… siÄ™ w systemach samouczÄ…cych siÄ™, w
których generalnie nie wiadomo (lub jest to dość trudne) jak samodzielnie
wyekstrahować szukane cechy natomiast dysponuje się dużą ilością danych
treningowych. Krótko mówiąc, wg. mnie, jeśli wiadomo jak coś zrobić bez
sieci, lepiej to zrobić właśnie w ten sposób.


No masz racje. Ja mam trochę inne zdanie według mnie jak nie wiadomo jak coś
zrobić bez sieci neuronowej czy algorytmu genetycznego,to lepiej w ogóle
tego nie robić :( no chyba że ma się do dyspozycji parę teraflopów, które
pomogą to obliczyć,wtedy to może mieć sens. Trzeba sobie zdawać sprawę że
jeśli rozpatrywać sprawę pod względem SN to komputery w porówniu np. z
mózgiem kota obliczeniowo mają się tak jak ziarnko piasku do piaskownicy.

Co do analizy odcisków palców, typowym podejściem jest wyznaczanie cech
charakterystycznych, tzw. minutii. Wsród nich wyrózniamy np. zakończenia,
rozwidlenia. Wyznaczenie tych cech dla analizowanego obrazu i porównanie
ze wzorcem umożliwia rozpoznanie. Jak słusznie zauważyłeś, stosowanie SN
jest tu rzeczywiście trochę na siłę. A sama innowacyjność nie wystarczy,
warto by porównać tę metodę z konwencjonalnymi.
Jeśli chcesz rzeczywiście stosować sieci neuronowe, spróbuj wykorzystać je
tam gdzie rzeczywiście mogą okazać się przydatne. Ciekawym problemem
mogłoby być rozpoznawanie języka (zarówno pisanego jak i mówionego).
Dość trudno jest określić jakie cechy wpływają na brzmienie danego języka,
jednak zazwyczaj laik jest w stanie poprawnie nazwać dany język, nawet
jeśli go nie zna.


Tutaj SN też jest zbędne. Bo da się to zrobić prostym algorytmem. Pewnie o
wiele skuteczniej niż siecią odpaloną na superkomputerze.

Jeśli chcesz analizować obrazy, też poszukaj takiego problemu, w którym
trudno zastosować klasyczne metody. Może np. rozpoznawanie wieku osoby na
podstawie zdjęcia twarzy.


Jak wyżej, takiego problemu nie znajdzie nigdy. Trzeba przyjąć do wiadomości
że SN są bezużyteczne dopóki nie ma się dużej mocy obliczeniowej. No ale
pobawić się zawsze można :)

Oczywiscie w przypadku tej metody samo zdjecie twarzy nie wystarczy ;-p


Merlin? wolisz chlopcow :))) ?
trzeba czasem czytac adresy mejlowe :)

pozdr.
Tomeq preferujacy dziewczynki.

Czy istnieje jakis program ktory na podstawie zdjecia twarzy porafilby
pokazac jak dana osoba wygladalaby np: za 20 lat?

Wasiuk

Wasiuk

Witam!

Czy istnieje jakis program ktory na podstawie zdjecia twarzy porafilby
pokazac jak dana osoba wygladalaby np: za 20 lat?

Wasiuk


wrzuć zdjęcie do kawy na 10 min. :)

Elven

A z ergonomią tego ciągłego grzebania palcem po touchscreenie też
nie jest najlepiej. Wygląda na to, że mniej radykalny projekt,
z paroma przyciskami na przykład, byłby bardziej ergonomiczny.


No w łapach nie miałem, to nie będę się kłocił.

| Ale faktycznie nie sprawdza się? Czy poza tą "słabą jakością"
połączeń
| głosowych "compared to high-end devices" (jakich? może ja też mam
słabą
| i nie wiem, że się męczę? :-)) coś jeszcze niedomaga?

Wyżej wymieniona ergonomia, transfery plików, w tym książek adresowych
etc, wymiana baterii przez producenta (z tygodniowÄ… przerwÄ… w
używaniu),
jeszcze trochę upierdliwości było wyliczonych.


Transfery plików? W telefonie?? Ponoć MP3 wchodzą gładko, jeno książka
gorzej. Wymiana baterii? tego się nie robi dla sportu, ma działać dopóki
nie padnie. Owszem, miło byłoby kupić wtedy zamiennik Forever na allegro
i zmienić w minutę, ale to nie jest aspekt funkcjonalności telefonu.

I poważnie wymiana taka trudna, czy może odesłanie do serwisu następuje
w myśl zasady: głupek nie przeczyta instrukcji, wyczyści wnętrze cilitem
i pozwie na 2 miliony dolców, że go nie uprzedzono?

Ale książkę adresową to chyba każdy potrzebuje miąchać tu i tam
z PC do telefonu i odwrotnie?


Nie zdarzyło mi się, handlowcy (bez obrazy oczywiście) chyba mają inne
narzędzia (jakieś pocketpc itede), ile kontaktów dziennie pozyskujesz?
Moja książka _telefoniczna_ jest dość stabilna i jeszcze ani razu od
początku posiadania telefonu nie zsynchronizowałem go z pecetem --
zwyczajnie nie miał takiej możliwości ani ten, ani żaden poprzedni.

I mam nadzieję, że pod pojęciem książki adresowej nie masz na myśli
zdjęć twarzy i adresów e-mail -- bo to już naprawdę daleko poza
funkcjonalnością telefonu. A po co komu n-ry tel na kompie? :-).

Pozdrawiam,
Przemysław Szeremiota

Wymiana baterii? tego się nie robi dla sportu, ma działać dopóki nie
padnie. Owszem, miło byłoby kupić wtedy zamiennik Forever na allegro i
zmienić w minutę, ale to nie jest aspekt funkcjonalności telefonu.


Miło to by było iść do normalnego salonu, dać telefon i po 3 min.
odebrać z wymienioną baterią. I to jest w pewien sposób aspekt
funkcjonalności telefonu, że jest łatwy w serwisowaniu.

I poważnie wymiana taka trudna,


No pewnie musisz specjalnymi łopatkami otworzyć obudowę i wlutować nową.
:) Dziecinnie proste.

(...)

| Ale książkę adresową to chyba każdy potrzebuje miąchać tu i tam z PC
| do telefonu i odwrotnie?
Nie zdarzyło mi się,


I nie jesteś sobie w stanie wyobrazić sobie sytuacji, że np. tel. ginie?
Czy wpada do jeziora?

(...)

Moja książka _telefoniczna_ jest dość stabilna i jeszcze ani razu od
początku posiadania telefonu nie zsynchronizowałem go z pecetem --
zwyczajnie nie miał takiej możliwości ani ten, ani żaden poprzedni.
I mam nadzieję, że pod pojęciem książki adresowej nie masz na myśli
zdjęć twarzy i adresów e-mail -- bo to już naprawdę daleko poza
funkcjonalnością telefonu.


Jasne, bo książka telefoniczna to musi być: Janek.Janek+ Janek-

Gdzie tymi plusikami, pipsztyczkami itp. oznaczasz atrybuty (np. tel.
domowy). :) Nie żeby się dało inaczej (no ale na simie faktycznie się
nie da).

Nie myl prostoty z topornością.

No i oczywiście przecież NIE MOŻNA mieć jednego repozytorium adresów,
trzeba mieć fafnaście różnych - w komórce bez maili, w komputerze bez
telefonów etc.

A po co komu n-ry tel na kompie? :-).


Wiesz mi np. wyświetla się na ekranie komputera kto dzwoni via komórka
(i może to zrobić na podstawie numeru, więc na komputerze musi być kopia
książki adresowej aby poprawnie wyświetlić). Głupie? Bajer? Zapewne tak
to określisz, dla mnie to bardzo wygodne - widzę kto dzwoni nawet jak
tel. nadal jest w kieszeni kurtki i wiem czy odbierać. A po co? Głównie
jako backup telefonu, ale przy okazji korzystam z innych przydatnych
rzeczy.

Czy to potrzebne? Bardzo nie, ale przydatne. Jakby się zastanowić to
mozna by dojść do wniosku, że w ogóle nie potrzebujemy żadnych
śmierdzących telefonów i wrócić do lepianek.

• zdjÄ™cia raka pÅ‚uc
• ZdjÄ™cia reprezentacji Polski
• zdjÄ™cia z POWSANIA Warszawskiego
• zdjÄ™cia ZUKRYTYCH kamer
• ZdjÄ™cia przedwojennej Warszawy
• ZDJECIA WERONIKI ROSATI
• ZDJĘCI erotyczne
• ZDJĘCIA Å»AB
• zdjÄ™cia 3D
• ZdjÄ™cia Bajki
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• motorsport.pev.pl

	zdjÄ™cia twarzy	Wy¶wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: zdjÄ™cia twarzy