PZDR

Q wrote:

5 mln ludzi żyło na ulicy / pod mostem ?


Dziwisz sie Q? Chlopaczyna chyba z jakichs zAWSzonych jest, ze mu takie
pierdy
do glowy wcisneli. Pewnie mu sowiet dziadka partyzanta w jaja postrzelil..

___

Cóż,pozostaje czekać na samokrytykę w związku o odchyleniem
prawicowo-nacjonalistycznym na zjeździe
matuszki partii...
;)

Gdyby maly klamczuszek cos wiedzial np. o latach 70' to by nigdy nie
pierdolil
jak potluczony kiecuch. (w latach 70' kazdy mial prace - do wyboru z co
najmniej 10 propozycji - zarabial w przedziale 3000-4500zl, gazeta
kosztowala
50gr, bilet autobusowy 1.50zl, bulka 50gr, znaczek na list 60gr, paczka
popierosow 3.50zl, bilet do kina 5zl itd. Bezdomnych, bezrobotnych, glodnych
nie bylo, impuls telefoniczny byl nieograniczony czasowo, nie bylo podatku
od
wynagrodzen itp. itd.). Komuna miala wady ale zupelnie inne niz on posuwa..

____

Wiesz,to już tak jest w naszym skorym do cierpiętnictwa społeczeństwie,że
ludzie pamiętają wyłącznie o aspektach
negatywnych,a o pozytywnych nie chcą / xiądz nie pozwala...
:(

Najwieksza zbrodnia komuny bylo to, ze ta cala zAWSzona trzoda ja przezyla
he,
he...

___

Jak w " Psach " - ich wszystkich trzeba było do lasu...
;)

 Gdybym mial cos zmienic w swoim dawnym zyciu to zamiast napierdalac sie z
zomowcami na ulicach, topil bym hurtem to zAWSzone klesze scierwo w zalewie
Wloclawskim - ku chwale socjalistycznej ojczyzny.

____

I zatruciu wód gruntowych
:(

Frog
"Dziwie sie jak to mozliwe, ze ten czlowiek w bieli ruszajacy w tak
charakterystyczny sposob reka, moze byc przeciwko masturbacji"
(Dziennikarz francuskiej TV)

Q

| Tak więc w poszczególnych przypadkach zapewne wysłanie wezwania miałoby
| sens, ale biorąc większą masę (conajmniej parę tysięcy spraw) sensu to
nie
| ma. Chyba, że komuś zależy na samym windykowaniu, a nie na ściąganiu
kasy -
| to co innego...

Ja nie twierdzę, że to ma sens bądź nie - twierdzę, że jest robione (jak
trzeba to mam odpowiednie dokumenty do wglądu).


Oczywiście, że jest robione - tego nie kwestionuje. W zasadzie wszystko
zależy od profilu firmy.

Firmy windykacyjne żyją głównie (o czym mało kto wie) ze ściągania
długów ściągalnych (co jest logiczne),


To naturalne skoro zwykle dostają procent od wyegzekowanej kwoty.

a więc takich, których autorzy
mają zwykle pełne spodnie jak widzą pismo z pieczątką -


Prawdziwe wrażenie to dopiero robi nakaz zapłaty ;]

Miałem przyjemnośc poszukiwać firmy, która podjęlaby się windykacji w
sprawie trudniejszej niż ściągnięcie zapłaty za komórkę od babci
emerytki - i takiej firmy w kraju raczej nie ma - było do zarobienia
kilkaset tysięcy, ale trzeba się było napracować.


Duże koszty --duże ryzyko --niewielu chętnych. A co do babci i komórki,
to się nie do końca mogę zgodzić. Owszem - nie jest to problemem, gdy takich
babć jest sto czy tysiąc. Jednak, gdy robi się ich sto tysięcy, to stanowi
to olbrzymi problem tak finansowy jak i techniczny. Aby w szybki sposób
wyegzekwować od stu tysięcy podmiotów kasę, to trzeba włożyć olbrzymie
środki, a to już stanowi gigantyczny problem. Szybko licząc: 100000 spraw
poniżej 750 zł X (15 zł wpis sądowy + 3,00 znaczek na list+6 zł klauzula
wykonalności+3 zł znaczek na list)= 2,7 mln zł. A przecież do tego trzeba
doliczyć koszty ludzi (trzeba ich przeszkolić, chyba, że chce się zatrudniać
samych prawników, ale to podnosi zdecydowanie koszty), lokalu, komputerów,
papieru, tonera... Wbrew pozorom w zorganizowanie takiego przedsięwzięcia
trzeba włożyć mnóstwo energii.

jakies 2 lata temu wprowadzili w moim oddziale fajny system (serio fajny) -
wchodzisz do oddzialu, tam stoi maszynka: -chcesz do kasy naciskasz
  -chcesz do punktu obslugi klienta 2  --jest jeszcze 3 i 4 ale nie pamietam
do czego sluzy bo rzadko tam bywam (czyt. rzadko reka mnie swedzi zeby
zaglosowac na sld;)

nad kasami i stanowiskami obslugi wisza takie fajne czerwone wyswietlacze
lcd i pojawia sie na nich numerek aktualnie wzywanego (lub obslugiwanego
klienta) -- a sorry zapomnialem napisac ze po nacisnieciu z tajemniczego
urzadzenia wyjezdza magiczna niebieska karteczka z numerkiem) -- i nawet
jakis mily kobiecy glosik mowi np. k a s a  n r  4   n u  m e r  5 6 7 (o
dziwo jeszcze ani razu nie bylo to popsute - szczere gratulacje dla
producenta systemu)

i wszystko pieknie ladnie tylko ze kolejka jest zawsze taka, ze mamy z 15-20
numerkow przed soba, co oznacza 40-80min czekania (oczywiscie w oddziale sa
foteliki --cholernie niewygodne-- na ktory mozna "milo" ten czas spedzic;)

a wiec postuluje i zbieram podpisy pod postulatem wprowadzenia
powiadomieniem smsem o zblizaniu sie naszego numerku do stanowiska obslugi -
mi osobiscie przydalalby sie taka usluga, gdyz wowczas moglbym spokojnie
robic zakupy w sklepie w poblizu nie stresujac sie, ze kolejka mi przejdzie
i bede musial poczekac kolejna godzinke. Co wiecej - jestem nawet w stanie
zaplacic za takiego smsa powiadamiajacego mnie ze jeszcze sa tylko 3 numerki
przedemna - co oznacza nowe choryzonty dla banku (w obecnych trudnych
czasach moglby dzieki temu wygenerowac dodatkowy zysk!)

ok teraz zabieramy sie za nasza poczte

na poczatek musze przyznac, ze ostatnio obsluga sie znaczaco usprawnila
(nawet prawie zawsze panie w okienkach naklejaja same znaczki na listy, a
nie kaza to robic klentom/petentom)
ale mialo byc nie chwalenie a nazekanie - wiec zaczynam:

postuluje wraz z rezygnacja z uslugi telegramu zrezygnowac rowniez z
przeprowadzania przelewow (wplat na rachunki bankowe) w systemie TURTLE (bo
jak inaczej mozna nazwac wplate trwajaca czasem 2 tygodnie) i przejsc na
system elixir

bardzo prosze o glosy poparcia w przypadku obu postulatow

pozdrawiam wszystkich (szczegolnie zarzad PKO i poczty)

 matjaw

| Od kiedy czytam te liste (miesiac lub dwa) wszyscy mbankowcy sie
| strasznie mbankiem zachwycali. Ze za darmo, ze super, ze bosko i jesli
| miec konto, to tylko tam. A teraz widze, ze:
| - za darmo nie jest, bo trzeba np. placic za polaczenie z infolinia

którego ja np używam 2 razy do roku, jeśli nie rzadziej


Ale trzeba troche podzwonic, zeby uruchomic konto. To dotyczy
wszystkich. A niektorzy z inforlini korzystaja, o czym troche na liscie
juz bylo.

| - ze ani nie jest super, ani za darmo bo serwis sie wali i czasami nie
| dziala (to dla niezorientowanych strata czasu, a to sa koszty)

wskaż mi bank który nie miał padów


Moze mam slaba pamiec, ale nie pamietam padu w inteligo (mam tam konto
od prawie 2 lat). Millenet czasami chodzi tak, ze nie chodzi, ale sa to
raczej problemy z moim laczem. Spektakularnego padu nie pamietam. Tym
bardziej takiego trwajacego ponad dobe.

| - ze nie jest bosko, bo wymagaja debilnych papierow i maja debilne
| zasady przyznawania kredytow

i tak _na_tle_innych_ banków mają sensowne. Powtórzę: na tle innych


Potwierdzony notarialnie wpis do ewidencji dzialalnosci gospodarczej.
Fakt, ze to historia, ale to hit 10-lecia. ;-)

| - ze nie jest super bo nie powiadamia o niezrealizowanych transakcjach

to jest tak naprawde jedyny argument. I to dość słaby.


Czy slaby? Dla jednych tak, dla innych (dla ktorych opoznienie w
wyslaniu przelewu wiaze sie z konkretnymi kosztami) nie.

| - itp., itd.
Może więcej.


- pełne uruchomienie konta konta trwa od 2 tygodni do miesiaca lub
dluzej, i do tego robione jest w 10 kawalkach i jest platne - telefony
(ciekawe czy trzeba kupowac znaczek na list z odsylanymi dokumentami)

Gdybym pogrzebal w postach znalazlbym jeszcze kilka drobiazgow. Ale mi
sie nie chce. Nie chodzi mi dyskredytowanie mBanku, a o pokazanie
jedynie, ze wcale taki idealny nie jest, jak go niektorzy maluja.

Ale i tak mBank rzondzi. :-D

Bartol

Bartol Partol wrote:
Użytkownik Kamil Jonca (newsy) napisał:


[...]

| wskaż mi bank który nie miał padów

Moze mam slaba pamiec, ale nie pamietam padu w inteligo (mam tam konto


Pada codziennie na pół godziny. :-P
[...]

| - ze nie jest bosko, bo wymagaja debilnych papierow i maja debilne
| zasady przyznawania kredytow

| i tak _na_tle_innych_ banków mają sensowne. Powtórzę: na tle innych

Potwierdzony notarialnie wpis do ewidencji dzialalnosci gospodarczej.
Fakt, ze to historia, ale to hit 10-lecia. ;-)


No i ? Wygłupili się, po czym się wycofali.

| - ze nie jest super bo nie powiadamia o niezrealizowanych transakcjach

| to jest tak naprawde jedyny argument. I to dość słaby.

Czy slaby? Dla jednych tak, dla innych (dla ktorych opoznienie w
wyslaniu przelewu wiaze sie z konkretnymi kosztami) nie.


Sekundkę. O czym rozmawiamy? O niewysłanych przelewach z powodu awarii ?
Czy o niewysłanych przelewach z powodu braku środków?
Bo w pierwszym to powinno się złożyć reklamacje.
w drugim ... winisz mBank?

| - itp., itd.

| Może więcej.

- pełne uruchomienie konta konta trwa od 2 tygodni do miesiaca lub
dluzej, i do tego robione jest w 10 kawalkach i jest platne - telefony
(ciekawe czy trzeba kupowac znaczek na list z odsylanymi dokumentami)


NIe przypominam sobie.

Gdybym pogrzebal w postach znalazlbym jeszcze kilka drobiazgow. Ale mi
sie nie chce. Nie chodzi mi dyskredytowanie mBanku, a o pokazanie
jedynie, ze wcale taki idealny nie jest, jak go niektorzy maluja.


Oczywiscie. A co gorsza zaczyna równać do Inteligo jeśli chodzi o marketing.

KJ

| Ale znalzlem 2 komponenty ktore mnie zainteresowaly: MidWare - free do
| architektury 3 warstwowej (coprawad opiera sie na "sobie samym" a nie
| jakim
| standardzie typu CORBA, ale wyglada dosc interesujaco), oraz MT_DROP,
tez
| free opierajacy sie na CORBA'ie. Wie ktos cos moze o nich?

| Jest to nie przeznaczona do uzytku komercyjnego wersja lite, a wlasciwie
| przedprototypowa platnych bibliotek dbOvernet.

| miab

Piszesz o MT_DROP czy o MidWare? MidWare jest na 100% free takze do
komerynych zastosowan...

"MidWare is freeware, restrictions applies: see above. If you like the
components and use it, you must send a picture postcard showing the area
you lives in and some beautiful stamps for my daughter who is stamp
collectors. Do not use an envelop, I collect USED postcards sent to me."

wiec "licencja" kosztuje tyle co kartka z widoczkiem i ladny znaczek na
list
do Beligi:-)


A z jaka data trn plik? bo ja zacytuje np poczatek pliku ReadMw.txt z
20.07.2002:
<cy
MidWare
=======
(AKA Middleware by F. Piette)

Last update: July 20, 2002
http://www.overbyte.be

Table of content:
-----------------
- Legal issues
- Disclaimer
- Register
- Documentation
- Installation
- Sample applications
- A little bit of theory
- Support

Legal issues:
-------------
              Copyright (C) 1998 - 2002 by François PIETTE
              Rue de Grady 24, 4053 Embourg, Belgium. Fax: +32-4-365.74.56
              <francois.pie@overbyte.be

              This software is provided 'as-is', without any express or
              implied warranty. In no event will the author be held liable
              for any damages arising from the use of this software.

              Permission is granted to anyone to use this software and or
any
              derived or altered versions for any purpose, excluding
commercial
              applications. You may distribute it freely untouched.
</cy

miab

co to jest za mata i gdzie ja mozna kupic?


Ja kupiłem wysyłkowo tutaj (u mnie na wsi nikt tego nie sprzedaje):
http://www.hanpol.krakow.pl/hanno/dzwiek.htm
Ale musisz zadzwonić, bo na maile nie odpowiadają. Zresztą telefonicznie z
facetem też się ciężko dogadać, zupełnie jak by mu nie zależało na
klientach... Obiecał mi "HW 821/310", ale minął tydzień od terminu kiedy
miała przyjść i nic. Jak zadzwoniłem, to powiedział, że ma "HW 811/110",
więc wziąłem. Mata składa się z samoprzylepnej maty bitumicznej (tłumiącej
drgania) o grubości 1 mm, na nią jest naklejona gąbka pochłaniająca dźwięk,
wygląda jak zwykła szara gąbka, trochę pobłyskuje. Sprzedawana jest w
arkuszach 1 m2. Cena arkusza to nie całe 60 zł brutto + koszt wysyłki.
Chcieli mi przysłać serwisckiem:)), ale w końcu przystałem na PKP (facet
sprawdzał 2 dni ile weźmie za to poczta i w końcu nie sprawdził). Sprawdź
sobie ile kosztuje paczka (PKP) z Krakowa do Ciebie + koszt przekazu
pocztowego + znaczek na list (bo niedawno przysłali mi fakturę i prosili o
zwrot podpisanej kopii).

i czy  obklejanie obudowy
komputera oraz hdd tak jakby nie "dusi" sprzetu ? bo chetnie bym z tego
skorzystal ; ]


Na pewno dusi, zwłaszcza że mata nie odbija dźwięku, tylko go pochłania
zamieniając w ciepło. Ale jak pytałem o to wcześniej na grupie to
usłyszałem, że nie ma się czym martwić, zwłaszcza przy dysku do 5400 obr.
Dysk na razie chodzi:) Matą zakleiłem wszystkie dziury został tylko wlot w
dolnej przedniej części obudowy (założę tu wiatrak na 5V) i wylot w
zasilaczu. Temperatura procka i wewnątrz kompa wzrosła odpowiednio o 4-5
stopni C.

seb@pf.pl
Gdańsk

PablO, primo, nie denerwuj się tak, to niezdrowo.


Na coś trzeba umrzeć ;]

Secundo, powiedz mi, ile miesięcznie wysyłasz e-maili?


"Tysiące a nawet setki", powiedzmy że mam na swoim serwerze mnóstwo list
dyskusyjnych...

A ile potrafi
_dziennie_ wysłać taki spamer?


Zakładając, że te listy są popularne - mniej więcej tyle samo.

Na ceny usług Poczty Polskiej i firm
kurierskich też klniesz za każdym razem, kiedy z nich korzystasz?


Jak mi nie pasuje te 1zł z hakiem za znaczek na list, który będzie szedł
kilka dni to wybieram email - za free i natychmiast. Poza tym poczta czy
kurier bierze pieniądze za usługę - oni to muszą dowieźć na czas i w
całości (przynajmniej teoretycznie). A jak już wspomniałem za skrzynkę
płacę, za co mam więc dodatkowo bulić? Za ochronę antyspamerską?
Dziękuje, filtry mam dobre, maila pilnuje. Prędzej kupie sobie konto
obsługujące te same filtry po stronie serwera (chociaż takiego chyba
jeszcze nie ma) niż będę płacił dwa razy za to samo.

Nie
przesadzaj.


Nie przesadzam, to moje pieniądze, nie widze powodu żeby je rozdawać na
prawo i lewo (co innego browca komuś postawić, co innego płacić za nic).

Widzisz jakikolwiek inny skuteczny sposób zablokowania spamerów, niż
doprowadzenie do sytuacji, że im się to zwyczajnie nie opłaca?


Owszem, sytuacje takie jak napisał rezist (c82t80$27h@news.atman.pl)
nie powinny mieć miejsca.
Gdyby prawo surowo (i skutecznie) karało providerów od których wychodzi
spam, Ci karaliby natychmiast i z całą surowością każdego spamera. Niby
dlaczego ja mam płacić za to, czemu winni są providerzy?
Pozatym jak sobie wyobrażasz egzekwowanie tych kwot? Ja sobie moge sam
postawić serwer pocztowy, jak mnie za to skasujesz? Buehehehehe...

Spytaj:
1. W sklepie, czy nikt nie znalazl twojego portfela (+opis)
2. Na dworcu o adres biura rzeczy znalezionych, bo znalazles torbe podrozna
3. O lokalizacje najblizszego posterunku policji, bo byles swiadkiem wypadku

Zaproponuj
1.spacer kolezance(koledze) po calodziennym powtarzaniu materialu do
klasowki
2. starszej osobie miejsce w autobusie
3. chorej sasiadce ze zrobisz jej zakupy-wyjdziesz z psem na spacer
4. mamie, ze zrobisz obiad bo widzisz, ze sie zle czuje
5. sympatii pojscie do kina-teatru na koncert
6. kolezance pomoc w naprawie roweru
7. chorej kolezance przyniesienie ksiazek z biblioteki
8. gisciowi cos do jedzenie, jakis napoj

Dowiedz sie:
1.na poczcie, ile kosztuje znaczek na list do Finlandii/ na pocztowke do USA
2. w biurze podrozy jakie sa oferty dla uczniow na ferie zimowe / na 3dniowe
wycieczki krajowe +czy sa znizki
3. na dworcu kolejowym, ile kosztuje bilet 1-szej klasy powrotny do Berlina
+czy sa znizki dla uczniow?
4. o ktorej godzinie przyjezdza pierwszt pociag z Pragi czy przyjedzie
punktualnie, czy ma opoznienie?
5. w sklepie ile kosztuje niebieska sukienka/ biala koszula (bluzka) / czarny
sweter ktory jest na wystawie / para brazowych butow +czy jest Twoj rozmawiar +
kiedy bedzie zimowa wyprzedaz
6. na lotnisku czy drobne upominki sa wole od cla / czy mozesz wywiesc ksiazke
wydana w 1947 roku
7. czy mozna wypozyczyc wozek inwalidzki i wynajac taksowke (dla osobo po
operacji)

Spytaj czy mozesz / Czy komus nie przeszkadza?:
1. w pociagu ze otworzysz/zamkniesz okno
2. w mieszkaniu znajomych ze skorzystasz z telefonu/komputera (+podaj powod)

Przepros(+podaj powod):
1. w szkole za spoznienie
2. ze nie przyniosles ksiazek do biblioteki
3. przyjaciolke, przyjaciela ze wczoraj wieczorem nie zadzwoniles
4. ze nie przyszedles na spotkanie
5. ze zgubiles jej ksiazke/ plyte CD
6. mame ze nie zrobiles zakupow
7. siostre, brata ze zalozyles jej bluzke(jego sweter) i wybrudziles lodami
czekoladowymi
8. sasiadow ze nastepnego dnia bedzie do pozna glosna zabawa

Z gory dziekuje bardzo serdecznie. Scenek jest duzo ale na kazda poswieca sie 2-
3 zdania. DZiekuje rozniez za jednorazowe pomoce, nie koniecznie wszystkie
scenki. ;-)

Nowa, ciekawa,  inicjatywa pocztowców

http://nigdzie.com/portal/modules.php?name=News&file=article&sid=1160
----------------------------------------------
jestem nigdzie] http://nigdzie.com/

Chodziło mi o myśl, że w obecnym systemie opłaca się "rodzinie" poświęcić
jednego członka, który duuuużo nakradnie a później pójdzie siedzieć, a
przez którego poświęcenie kilka kolejnych pokoleń będzie leżało
brzuchem do góry....a inny uczciwy będzie podcierał im dupę
kłaniając się i uznając za swoich dobrodziejów....


Od kradzieży, malwersacji,oszustw są prokuratorzy i sądy, a nie podatki

A może ktoś jest w stanie z czystym sumieniem oświadczyć że to on lub
wskazać taką osobę  która dorobiła się dużych pieniędzy nigdy nie
kombinując, w żaden sposób nie naruszając prawa (nie chodzi o to czy
został
za to skazany) prowadząc działalność, żadnych łapówek, żadnego zaniżania
wartości towaru itd..
Ja mam ogromny szacunek do osób które w 100% uczciwy sposób dorobiły się
majątku
i bardzo ich za to podziwiam!!! i im tego w ogóle nie zazdroszczę !!!
Więc proszę tu jest lista do wpisywania się kogo mam podziwiać:
Ale mam też niestety świadomość że jeśli któś okrada państwo to okrada i
mnie....


Jest to iluzja, że istnieją tacy ludzi, czy zwierzęta.
Już ktoś wcześniej tu napisał - "jesteś pierwszy do odstrzału"

Nieskazitelnie uczciwy może być noworodek
Ktoś starszy od przedszkolaka już nie
Już w przedszkolu dzieci zaczynają kłamać, unikać obowiązków, kraść
W szkole to się krystalizuje
W życiu zawodowym jeszcze bardziej
Robotnik "załatwi" śrubkę, sprzątaczka -papier toaletowy, sekretarka -
papier czy długopis. a może znaczek na list, czy telefon w sprawach
prywatnych, zaopatrzeniowiec, kierownik, dyrektor, prezes przyjmie jakąś
prowizję.Nieskazitelny urzędnik zrobi wszystko, by ten kto ma więcej od
niego, a nie chce się podzielić miał dużo kłopotów.
Traci zwykle właściciel.
Obojętnie czy jego majątek wyraża się miliardami dolarów czy jednymi starymi
śmierdzącymi gaciami, które ma na  menelskim grzbiecie.

Jest to zwykła walka o byt - taka sama jak wśród każdego zwierzęcia
Różnimy się jedynie tym, że ktoś musi czuwać nad porządkiem ogromnego
ludzkiego stada. To rola dla polityków,prawa, monarchy, demokracji czy
innego dyktatora. Nie wystarczy jeden przywódca na miliony czy miliardy
osobników

"Znaczek" <znac@list.rosjaschrieb im Newsbeitrag

Ze zmianą czoła?


A loka tam nie muszą zmienić?

Lokomotywy - wywiezione lub pocięte.


Cukrownia Nowy Staw jeszcze ma Wls150-215 z ok. pol miliarda starych zlotych do
sprzedania i dwie Wls75 (z dwoch zmontujesz jedna sprawna)

Wagony osobowe - a kilka lat temu były np. 3 sztuki 3 Aw - wywiezione lub
pocięte.
Wagony osobowe "letniaki" - czyli przerobione towarowe - widziałem na wielu
liniach wąskotorowych w Polsce.
Czyli - już "na starcie" brak jakiegokolwiek taboru. Zaplecze stacyjne
zdewastowane.


Dokładnie....

Linię Nowy Dwór-Stegna-Sztutowo/Prawy Brzeg Wisły chyba możnaby uruchomić w
miarę szybko,


I ta linia jest najatrakcyjniejsza.

Nie jestem malkontentem a nawet wręcz przeciwnie, ale do uruchomienia
kolejki gdańskiej potrzeba będzie chyba naprawdę bardzo, bardzo dużo
pieniędzy,


i checi... od PKP, a wlasciwie od Zakladu Nieruchomosci w Sopocie (bo do nich ta
linia nalezy). A jak twierdza jest niezamortyzowana i aby ja przejac trzaba
zaplacic koszta amortyzacji. Debilizm, chyba, ze gminy wezma mocno strone
kolejki, ale tu trzeba porozumienia władz ze Stegny, Sztutowa i Nowego Dworu.
Ciezko bedzie to zalatwic, bo wielu urzednikow uwaza, ze lepiej wieszac psy na
PKP za zamkniecie kolejki, niz samemu zrobic chocby troche. Czesto slyszalem
zdanie: "Kolejka, alez tak, tylko ze to PKP i..." Po kilku miesiacach jalowych
rozmow i pisania pism zaczynam mowic podobnie :-(

i osób, które poświęcą mnóstwo swojego czasu.


Swiete slowa. Potrzebny do tego jest komputer, faks, znaczki na list i mnostwo
czasu w terenie na zalatwianie spraw - koniecznie wlasny samochod bo inaczej nic
nie zalatwicie.

Chętnie się
przyłączę, do grupy osób mającej jakieś konkretne plany.


Jak, ktos juz zalatwi pozwolenia na dzialalnosc na kolejce to zglaszam sie do
pomcy (w kilka osob)

Pozdrawiam
PLASER

zużywa jeden czy dwa dni ważności REGIO Karnetu?


Jeden.

Przesunięcia JEDNEGO kursu 20 minut
wcześniej, albo uruchomienia czegoś w relacji Wołomin-Zachodnia?


Ciekaw jestem tylko, gdzie chcesz ten JEDEN kurs na średnicy wcisnąć,
skoro:

8.21 na Wschodnią wjeżdża NAREW, co oznacza zajęcie szlaku Zielonka -
Rembertów w godzinach (orientacyjnie) 8.03-8.13.

Wyjechanie z Zielonki 8.13 daje nam wjazd na Wschodni 8.33. 8.34 jedzie 210
do Skierc, trzeba odczekać na odbieg, pojedziemy ~8.37, na Śródmieściu
8.46. Trochę za późno, żeby zdążyć gdziekolwiek do pracy na 9, chyba że
ktoś na dworcu pracuje.

Wjazd na Rembertów 8.03 daje nam wjazd na Wschodni 8.11, nawet jest slot,
8.20 na Śródmieściu - ale skoro chcesz pociąg na 8.40, to pewnie dla ciebie
za wcześnie.

No i najważniejsze - czy wykosztowałeś się na znaczek na list i wysłałeś
może swoje uwagi na Lubelską? :P

Jazda na Wileńską jest błogosławieństwem dla mieszkańców tłuszczanki,
którzy mogą dojechać do centrum miasta szybciej, a dzięki niezależności
rozkładu na swojej linii od średnicy mają szansę na punktualne pociągi w
takcie. Osobiście widzę tu szczytowy takt 10, międzyszczytowy i weekendowy
20, do tego co godzinę białstocki pośpiech zatrzymujący się w Wołominie
(oczywiście na wspólnym bilecie) naprzemiennie z również cogodzinną
osobówką Wołomin - średnica, bądź w przypadku braku slotu na średnicy
Wołomin - Wschodnia. Z Wileniaka: co drugi pociąg do Wołomina, co czwarty
do Małkini, co czwarty do Wyszkowa (nie Tłuszcza!), kursy z Ostrołęki
skrócić do Wyszkowa z drugiej strony. Pozbyć się potworków w rodzaju
bezpośrednich połączeń Ostrołęka - Grodzisk (na odc Ostrołęka - Wyszków
zapełnienie góra na VT628, Wołomin - Wawa na 3EZT...) i mamy cywilizowaną
kolej

| Durne lex, sed lex...

Ale ten lex jest kolejowy i on Sądu (dlaczego jeszcze piszę ten wyraz z
duzej litery?) nie wiąże.


Tez nie wiem, dlaczego. :-) Widac masz na mysli ktorys konkretny sad.

Nie chcialbym tu zanadto wchodzic w kruczki prawne, bo mnie jeszcze
zadziobia, ale wydaje mi sie, ze:
1) ten lex jest zatwierdzony przez wlasciwego ministra na podstawie
stosownej delegacji ustawowej
2) nawet jesli nie, to jest w jakis sposob czescia umowy przewozu, ktorej,
teoretycznie, nie ma przymusu zawierac; innymi slowy, klient jest
ostrzezony, ze jak nie okaze wlasciwego dokumentu, to zabuli te 50 zl; zatem
albo niech ma dokument, albo... no... tak zwane "gapowe" to chyba jest

Reasumujac, uwazam, ze:
1) dobrze byloby miec wiecej niz jeden sposob na udowodnienie kolejarzowi,
ze jest sie wielbladem... eee... studentem (czy kim tam innym uprawnionym)
2) dobrze byloby, gdyby oplata manipulacyjna byla nizsza (lub chocby jej
wysokosc uprawdopodobniona przez wykazanie zbieznosci z kosztami
rzeczywiscie ponoszonymi przez przewoznika w przypadku anulowania kary)

[Sprobujmy zreszta:
1) prowizja kontrolera - nie wiem ile, ale pewnie ze 20 zlotych (to i tak
lagodnie, bo w komunikacji miejskiej to jest zdaje sie 30% "oplaty
specjalnej" - poprawcie mnie, kolezenstwo, jesli sie myle) (nie wyobrazam
sobie, zeby podlegala potraceniu, bo w koncu kontrolujacy wykonal swoje
zadanie zgodnie z obowiazujacymi przepisami)
2) oplacenie urzednikow (referendarzy?) zajmujacych sie sprawa (trzeba
odzukac odpowiedni raport czy jak tam nazwac ten dokument, polaczyc dwa w
jednym etc.) - niech bedzie 1 roboczogodzina - pewnie znowu ze 20 zlotych
(srednia brutto w gospodarce cos 2100 zl za cos 180 rbg. plus ZUS i inne
koszty utrzymania stanowiska pracy)
3) znaczek na list do delikwenta - tez 3 czy 4 zlote
No i tak koszty rosna. Pewnie mozna by je zmniejszyc metodami organizacji
pracy, ale to troche inna bajka. No i co do rzedu wielkosci jestesmy dobrze
umiejscowieni. Pewnie te cyferki na koncu sa z palca wyssane, ale
kilkadziesiat zlotych to smialo moze byc. Pytanie, czy _calosc_ tych kosztow
ma poniesc "roztargniony student", ale przy tym akurat PKP moze sie upierac
i logicznie uzasadniac, ze tak]

3) samo istnienie tej oplaty jest dosc naturalne

Przepraszam, bo to tak nie po linii troche pewnie, ale jakiejs specjalnej
glebi absurdu tu nie wietrze.

I kolejnych pism z adnotacją, że adresat NADAL nie żyje.


Za kilka złotych można sobie zamówić pieczątkę o takiej treści.
To może być dobra inwestycja. Lepsza niż znaczek na list polecony.

-- Jarek

PS
Dzwoniłem dzisiaj do Błękitnej Linii. Dzwoniłem, bo dostałem z samego
rana list polecony od tepsy. Piszą, że coś "ponownie przeanalizowali",
"coś stwierdzili", czegoś innego "nie stwierdzili" i takie tam. Ale
o co im chodzi, dociec trudno. W każdym razie NADAL to samo, czyli
udają biednych misiów o małym rozumku.

Sprawa dotyczy reklamacji, którą złożyłem 1 lutego i do dzisiaj nie
doczekałem się odpowiedzi. Jak złożyłem, to upewniłem się, że dotarła.
Jak przez miesiąc nie dali odpowiedzi, to się przypomniałem, a oni
-- oczywiście, wpłynęła, mamy to odnotowane, powinniśmy rozpatrzyć,
może nawet rozpatrzyliśmy, jak nie dostał pan odpowiedzi, to wyślemy
jeszcze raz kopię. Nie dostałem, fakt. Ani odpowiedzi ani kopii.
No to dostali jeszcze raz to samo faksem. I znowu przez miesiąc ani
śladu odpowiedzi. Upominani zaczęli coś przebąkiwać, że chyba jednak
akurat *tego* nigdy nie rozpatrywali, moje zażalenia owszem, ale samej
reklamacji nie mają, może taka reklamacja w ogóle nie wpłynęła i różne
takie głodne kawałki.

A tu dzisaj taka niespodzianka! Pani z Błękitnej Linii nie dość, że
od razu odnalazła pismo z reklamacją (to co go podobno nigdy nie było),
to jeszcze podała numer w systemie, pod którym zostało ono zarejestrowane
już w lutym. Zaczynam się zastanawiać, czy ma to jakiś związek z tym,
że ostatnio składałem w prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie
fałszowania przez TPSA danych billingowych i innej dokumentacji.

Doktor wrote:
Był 9 luty 2007 (piątek), gdy o godzinie 22:30 *Moon* zasugerował(a):

| Masz podpisaną umowę z Pocztą na odbiór poczty? Niech zgadnę, nie
| masz?
| a mam podpisaną umową z nntp na przykład? nie.

A nie prościej było przeczytać regulamin, zamiast pieprzyć, jak
zwykle, farmazony?


a nie prościej popatrzeć na reulamin poczty polskiej? wisi na każdej
poczcie.
więc, co - mają prawo mi otwierać listy?

A kto mówi o ingerowaniu w treść?


ja mówię. o to chodzi w tym wątku.

Twierdziłeś, że usenet jest

bezpański, wyprowadziłem cię zatem z błędu, udowadniając ci, że
najważniejsza część usenetu czyli serwery NIE SĄ PUBLICZNĄ
WŁASNOŚCIĄ.


skrzynki pocztowe też należą do Poczty. I chuj z tym - znaczek jest, list ma
tam być.

Każdy z nich ma swojego właściciela, który ustala zasady,

do których albo musisz się zastosować, albo mogą cię w każdej chwili
z poszczególnych serwerów wykopać. Czego jeszcze nie rozumiesz?


nie rozumiem dlaczego własciciel PUDŁA Z DRUTAMI rości sobie prawo do oceny
merytorycznej treści wysyłanych wiadomości.
ty nie rozumiesz tego, nie?

w żaden sposób posiadanie urządzenia DO PRZESYŁU i MAGAZYNOWANIA nie powinno
dawać komuś prawa do decyzji co komu wolno, a co nie wolno umioeszczać.

rozumiesz - jeśli mam szpital, to nie daje mi prawa kogo uratować, a kogo
pavulonem.

ale ty nie kapujesz tego, wiem.

moon

| Więc chcesz mi powiedzieć, że jeśli złamiesz regulamin dostępu do
| serwera, który to regulamin dobrowolnie zaakceptowałeś, to i tak
| mogą ci skoczyć, a w ogóle ten serwer jest niczyj?
| myślisz, że serwrowi to robi rożnicę, czy napiszę "kwiatuszek", czy
| "kurwa"?

Tak. W tym drugim przypadku będzie miał do obróbki 5 bajtów mniej.


--
...

| A nie prościej było przeczytać regulamin, zamiast pieprzyć, jak
| zwykle, farmazony?
a nie prościej popatrzeć na reulamin poczty polskiej? wisi na każdej
poczcie. więc, co - mają prawo mi otwierać listy?


Nieudolnie zmieniasz temat. Po raz kolejny dałeś dupy. Ty chyba to jednak
lubisz. :)

| Twierdziłeś, że usenet jest bezpański, wyprowadziłem cię zatem z błędu,
| udowadniając ci, że najważniejsza część usenetu czyli serwery NIE SĄ
| PUBLICZNĄ WŁASNOŚCIĄ.
skrzynki pocztowe też należą do Poczty. I chuj z tym - znaczek jest, list
ma tam być.


Pytałem cię już wcześniej. Czy podpisałeś z Pocztą umowę, tak jak zrobiłeś
to z dostawcą poczty elektronicznej? Jak w tym temacie znajdziesz analogię,
to dopiero później pojedziemy dalej.

| Każdy z nich ma swojego właściciela, który ustala zasady,
| do których albo musisz się zastosować, albo mogą cię w każdej chwili
| z poszczególnych serwerów wykopać. Czego jeszcze nie rozumiesz?

nie rozumiem dlaczego własciciel PUDŁA Z DRUTAMI rości sobie prawo do oceny
merytorycznej treści wysyłanych wiadomości.
ty nie rozumiesz tego, nie?

w żaden sposób posiadanie urządzenia DO PRZESYŁU i MAGAZYNOWANIA nie powinno
dawać komuś prawa do decyzji co komu wolno, a co nie wolno umioeszczać.

rozumiesz - jeśli mam szpital, to nie daje mi prawa kogo uratować, a kogo
pavulonem.

ale ty nie kapujesz tego, wiem.


Mmam tylko jedno pytanie... Jak nazwał byś faceta, który zgodził się na coś
czego nie rozumie? Bo ja imbecylem.

I w sumie nie wiem po jaką cholerę imbecylu zgadzałeś się na to, że ktoś
będzie miał prawo do oceny treści twoich wiadomości, skoro nie rozumiesz
dlaczego ten ktoś to robi?

Nie mogłeś przed akceptacją regulaminu popytać kogoś mądrzejszego by ci to
wytłumaczył? :)

sp: poprosze jeszcze 3 znaczki na list, nie tych z owsiakiem nie chce!


To juz Owsiak jest na znaczkach? To niedlugo naprawde strach bedzie otworzyc lodowke...

Pe Ka (a Zamek królewski na znaczku wiesz ile kosztuje? ;-P)


A skad mam wiedziec, jak ja nie wiem nawet ile teraz znaczek na list zwykly
kosztuje -:))
H... z bledem jest ?

za jaka kwotę powinien być naklejony znaczek na kopertę?

Zdecydowanie odradzam PP.


Tam sie cos zmienilo, czy nadal naklejajac znaczek na list place za to,
ze "byc moze dojdzie do adresata" a jak nie to...nic?

pozdr
PG

pzd,
pieta

    za jaka kase teraz nakleic znaczki na list?

pozdr.
Seba

A tu nagle takie powazne dane moje
beda przesylane w najzwyklejszym liscie...


Nie tak chyba wazne dla Ciebie, jezeli zalujesz na ich
zabezpieczenie rownowartosci znaczka na list polecony.

Jendrek

• znaczki fiat
• zbm gliwice
• Zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty
• znęcanie się nad kotami
• zator plucny
• Zemsta Aleksandra Fredry
• zabytki Włocławka
• zagrać w piłkę nożną
• ZKS Stal SALOWA Wola
• ZK Hrubieszów
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• morebeer.opx.pl

	znaczki na list	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: znaczki na list