|
Zabiegi specjalne
Wy¶wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Zabiegi specjalne |
Temat: Sanatorium "pod amorem"
Sanatorium "pod amorem"
Zapanowała nowa moda na spędzanie urlopu. Polacy zamiast do ośrodków
wypoczynkowych w górach lub nad morzem masowo jadą do sanatoriów i uzdrowisk.
I co ciekawe, częściej robią to ludzie młodzi, dobrze sytuowani, wykształceni
i z dużych miast niż osoby w podeszłym wieku - informuje "Metro".
Na przykład w uzdrowisku w Polanicy Zdroju co czwarty kuracjusz ma mniej niż
30 lat. Podobnie w Nałęczowie i Ciechocinku. Tu nawet 30 proc. odwiedzających
nie przekroczyło 35. roku życia. Skąd takie zainteresowanie?
Jak podaje gazeta młodzi w sanatoriach stawiają na kąpiele solankowe,
relaksujące masaże i odświeżające maseczki pielęgnacyjne. Uzdrowiska
przygotowują dla nich specjalne zabiegi, a niektóre, np. w Krynicy Górskiej,
tworzą oddzielne ośrodki tylko z odnową biologiczną, spa.
Takiej przyjemności co najmniej raz w roku nie może odmówić sobie 26-letnia
sekretarka z Lublina, która odwiedza z rodziną pobliski Nałęczów, Weronika
Szymecka. "To lepsze niż wyjazd do zagranicznego kurortu. Po takiej wizycie
czujÄ™ siÄ™ jak nowo narodzona" - opowiada.
"Metro" podaje przykładowe ceny takich pobytów, np. w uzdrowisku w Polanicy
Zdroju tygodniowy pobyt z pięcioma zabiegami kosztuje 2 tys. zł, a w
Szczawnicy - 2,2 tys. zł. Taniej jest za granicą. W Truskawcu na Ukrainie
dwutygodniowy pobyt z podstawowymi zabiegami kosztuje 1,3 tys. zł, w Odessie -
1,5 tys. zł.
www.turystyka.wp.pl/kat,4434,katn,Relacje,wid,8376016,wiadomosc.html?rfbawp=1151966135.237
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: narzekajÄ…c niszczymy wizerunek Torunia
Specjalne zabiegi niektorych Bydgoszczan, wejscia na torunskie forum,
zakladanie tematów, jakoby Torun nie byl duzym miastem itp. - to wszystko
pokazuje wyraźnie poziom zakompleksienia niektórych Bydgoszczan.
Nasiliło sie to zwłaszcza po ewidentnym pokazaniu, że wszystkie bydgoskie
uczelnie razem wzięte, mimo poparcia władz i działąń "zjednoczeniowych",
prowadzonych przez 5 lat nie majÄ… takiej mocy przyciagania do siebie innych
placówek naukowych, jak ten rzekomo "mały" UMK. Może trzeba odreagować i stąd
te posty?
Wielkość miasta jest pojęciem względnym. Porównując do największych polskich
ośrodków oba nasze miasta są żenująco małe, natomiast porównując np. do wielu
innych miast wojewódzkich (Opole, Gorzów, Rzeszów, Olsztyn, Z.Góra...)- oba
wpadają imponująco. Bydgoszcz jest większa tylko w zestawieniu z Toruniem, a i
to niewiele.
Poza tym odnoszenie jedynie wielkości, a pomijanie innych czynników
oceniających miasto to jakis wybiórczy konkurs. Czemu Bydgoszczanie nie
porówniują:
- jakości najlepszej uczelni?
- jakości najlepszych firm?
- ilosci inwestporów zagranicznych na 1000 mieszkanców?
- ilosci budowanych mieszkań?
- salda migracji do miasta?
- ilosci i wielkosci przedmieść?
- stopnia wykształcenia obywateli?
- średniej wieku w stosunku do wieku poproducyjnego?
Tu wszedzie wypadają nieco lub znacznie gorzej niż Toruń. A ja jakoś nie widzę
postów zakładanych przez Torunian na bydgoskim forum typu:
- Duzo mieszkań w Bydgoszczy? HI, HI...
A jeszcze co do wielkości: znam warszawiaków, którzy wyprowadzają się za
granicę, bo Wawa im mała, ciasna i zaściankowa...
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: dobry dentysta.... help....
A ja usuwałam ósemkę u dra Reymonda i byłam bardzo zadowolona.
Nastawiłam się Bóg wie na co, a było w porządku, a i po zabiegu
specjalnie nie bolało. Był bardzo miły :)
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Pogrzeb to znieważenie ?
Snajper, przyłożę Ci! Oplułam monitor.
Czy kremacji można dokonać w popielniczce, czy są potrzebne specjalne
zabiegi?
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: włosy....
Mozna tez wykonac takie cos w salonach fryzjerskich, sa takie specjalne zabiegi.
pozdr.
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Anatomia pożądania
Parna i deszczowa środa - weekendu początek ;) Postaram się streścieć:
1) emka_cafe
Co do głównego zarzutu... ;) Otóż... w sumie chodziło mi tylko o to, żeby
samego siebie nie oszukiwać, że może coś będzie ze związku, gdy nie ma "tego
czegoÅ›" o czym wszyscy wiedzÄ…, czujÄ…, o co chodzi. Bo po jakimÅ› czasie
przeważnie ma się już jakieś doświadczenie. Nie klei mi się dziś :) O rany, nic
na siłę, nie to nie :)
"po moim facecie wiem, ze sa fajni i uczciwi, ale JA OSOBISCIE nie mialabym
ochoty juz ich szukac, ponosic ryzyko, ze trafie nie na tego, ze sie przejade
itd. To moje osobiste zdanie, nie twierdze, ze na calym swiecie istnieje tylko
jeden fajny facet - moj. Twierdze, ze gdybym byla sama, bylabym za leniwa i
zbyt nieufna, zeby szukac kogokolwiek..."
Załapałem. Tym gorzej, że tak sądzisz, że byłabyś zbyt leniwa?? A co ja mam
powiedzieć, każdy singiel ma sobie odpuścić??? I nie chodzi o jakieś specjalne
szukanie, jakieś specjalne zabiegi miałaś na mysli? Chodzi chyba o postawę
raczej, nastawienie na "tak" w tej kwestii. No jak siÄ™ oleje, to na pewno nie
trafi się żaden chętny frajer :)) Pozdrawiam pokojowo :)
2) marika.krak
Dzięki, może i jestem intrygujący, ale mi to nie pomaga wcale a wcale zabujać
się na wiosnę ;) (i, powiem Ci skrycie, że jak minie lipiec 2005 i nic, to
stracÄ™ resztki nadziei chyba... :/)
3) Ewcia :)
Sam się zasanawiam dlaczego tak mam ostatnio, że właśnie teoretyzowanie mi się
włączyło (patrz cały ten wątek), a z praktyką ostatnio kruchutko. Nic już nie
wiem... Hmmm... za mało feromonów?? ;) Pozdro. P.
ps: ja wiem, tak sobie tłumaczę, nie ma "jej" na horyzoncie... :/
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Jak się pozbyć włosów na plecach??
> skąd się to wzięło?
Jestes m czy k?
> jak się tego pozbyć na zawsze??
sa specjalne zabiegi ktore niszcza cebulki wlosow...
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Jak dbacie lub dbałyście o siebie w ciąży??????
nic specjalnego w ciąży nie robilam.Niczym się ni smarowałam, nie wiem, czy sa
jakies specjalne zabiegi pielegnacyjne w ciąży...
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Byłyście w czasie ciąży u kosmetyczki?
Kosmetyczka i solarium Co do kosmetyczki to:
W okresie ciąży należy dbać o urodę i nie należy rezygnować z wizyt
u kosmetyczki, o ile ciąża przebiega prawidłowo. W pełni
profesjonalne gabinety proponujÄ… specjalne zabiegi przygotowane z
myślą o kobietach ciężarnych. Do takich salonów piękności warto
chodzić na każdym etapie ciąży. Wolno i warto stosować zabiegi
uelastyczniające, ujędrniające i nawilżające skórę, klasyczne
masaże, hydromasaże (w temp. nie wyższej niż 37 stopni). Nie wolno
natomiast stosować zabiegów z użyciem urządzeń z ultradźwiękami,
podczerwienią, prądem, laserem, oraz zabiegów medycyny estetycznej
(złuszczanie kwasami, zamykanie naczyń krwionośnych) gdyż może to
być szkodliwe dla płodu.
Co do solarium to:
Solarium nie jest bezwzględnie zakazane w ciąży. Nie zalaca się
jednak częstego korzystania, ponieważ przeciwskazane jest
przegrzewanie ciała. Nagła zmiana temperatury może być niebezpieczna
i spowodować wzrost ciśnienia tętniczego krwi. Może to stanowić
niebezpieczeństwo dla ciąży. Poza tym opalanie w solarium może
spowodować pojawienie się i pogłębienie plam i przebarwień, na które
kobiety ciężarne, z powodów zmian hormonalnych są bardziej narażone.
Można natomiast stosować samoopalacze. Uważa się, że całkowicie
zakazana jert sauna oraz ekstremalny wysiłek fizyczny z powodu
ryzyka hipertermii.
Obie odpowiedzi pochodzÄ… z niedawnego opracowania naukowego
dr n. med. Ewy Kuś, specjalisty ginekolog położnik
PodsumowujÄ…c, do kosmetyczki chodzÄ™ bo lubiÄ™. Z solarium (w okresie
ciąży) nie korzystam z własnego wyboru.
NASZA LENA i mały
lipcowy LOKATOR
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Oczyszczanie twarzy + algi w ciąży?
O kurcze nie wiem tylko jak algi moga oczyscic organizm skoro sa nakladane
na twarz. Przenikaja az tak bardzo??
Moja kosmetyczka twierdzi, że można. Na kilku stronach salonów znalazłam
specjalne zabiegi dla kobiet w ciąży w tym właśnie algi.
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Oczyszczanie twarzy + algi w ciąży?
Mozna stosować algi, one głównie silnie nawilżają i ujędrniają. W salonach są
specjalne zabiegi z algami na okres ciąży.
Sama osobiście stosuję, a czasami zafunduję tą przyjemność mojemu brzuszkowi
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Dbanie o ciało a karmienie piersią
Można też isść do gabinetu, ale musi się na tym znać. W Warszawie są specjalne
zabiegi w gabinecie dermika, ale nie znalazłam nikogo, kto by mi potwierdził,
że warto
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: A jak siÄ™ pozbyc worow pod oczami?
A jak siÄ™ pozbyc worow pod oczami? no wlasnie. piegow mozna sie pozbyc a worki, ktore szpeca, bo wygladam, jakbym
byla wiecznie nie wyspana? sa jakies specjalne zabiegi lub kremy?
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: szukam dobrego pediatry prywatnie!!!
Fakt masz rację bo nie wszystko lekarz może zrobić w domu. Ja mam o tyle dobrze
że mam dwulatka i jakieś specjalne zabiegi nie są konieczne. Numer Ci
przesłałam, więc zawsze masz jakąś alternatywę. Powodzenia!
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: SPA dla ciężarnej w w-wie
Eris i Clarins maja specjalne zabiegi SPA dla ciezarnych.
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Czy jestem normalna?
Aniu, nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale dylematy, o których piszesz ( dotyczące pielęgnacji niemowlaka, karmienia piersią, ubierania itd.) to nie dylematy mamy chorego dziecka, ale każdej "świeżej" mamusi. Kiedy "okrzepniesz" w macierzyństwie, wszystko będzie łatwiejsze; Twoja córeczka nie jest przecież jeszcze zbyt komunikatywna, więc musi minąć trochę czasu, żebyś nauczyła się odczytywać sygnały, które Ci przesyła płaczem, grymasem itd.
Nie mogę w żaden sposób porównać tego, co czujesz jako mama chorego maleństwa do tego, co ja czuję, bo od razu moje problemy wydają mi się mało ważne, ale umiem sobie wyobrazić, co czujesz.
Mój synek 2 tygodnie przed swoimi 3-mi urodzinami trafił do szpitala z rozpoznaniem "cukrzyca" - intuicja od kilku dni mówiła mi, że to może być to, ale najgorsza była świadomość, która przyszła po rozmowach z lekarzami - że Jędruś chorował przynajmniej od kilku miesięcy, a nie zostało to zauważone. Kiedy myślę o tym, że na moich oczach dziecko po prostu gasło (kilka dni przed pójściem do szpitala zaczął zasypiać i dwa następne dni doprowadziłyby go do śpiączki - nie wiem, jak by się to skończyło), nie miało skąd brać energii do życia, a ja byłam obok i nie miałam pojęcia, co się dzieje... jeszcze teraz kiedy o tym myślę, wszystko się we mnie kurczy... Mnie też trudno jest cieszyć się dzieciństwem mojego synka, mimo, że na co dzień nic mu nie dolega, jest wesoły, dobrze się rozwija i trudno się domyślić, że jest ciężko chory. Ja mam jednak cały czas świadomość, że nie mogę ani na chwilę przestać kontrolować sytuacji, że jakieś teoretycznie mało znaczące zaniedbanie może stanowić o jego zdrowiu, a nawet życiu i to w ciągu bardzo niedługiego czasu. Dlatego wiem, jak trudno żyć z takim obciążeniem...
Nie wiem, na czym polega leczenie Twojej córeczki, czy operacja wystarczyła, czy potrzebne są jakieś specjalne zabiegi czy kuracje. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i jestem pewna, że za miesiąc - dwa nauczysz się swojej córeczki i będziesz szczęśliwsza. Pomyśl o tym, że tak naprawdę bardzo trudno jest zrobić swoim w miarę rozsądnym postępowaniem krzywdę dziecku, nawet jeśli troszkę zmarznie czy się zgrzeje, albo przez chwilę poczuje wilgoć na pupie. Przecież nie będziesz jej w mokrej pieluszce trzymać cały dzień, na obiad nie dasz schabowego, a na spacer w upale nie założysz kombinezonu zimowego. Masz z pewnością dużo zdrowego rozsądku, reszta to intuicja i kwestia nabrania wprawy.
Monika
P.S. A jeśli już o ubieraniu mowa, to jest taka zasada: dziecko leżące czy siedzące ubieraj zawsze troszkę cieplej niż siebie (bo się nie rusza i łatwiej mu zmarznąć), a biegające - trochę lżej.
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: wracajac do dawnej formy..
wracajac do dawnej formy.. dziewczyny,
czy stosowalyscie jakies specjalne zabiegi aby Wasze brzuszeki
wrocily do normalnych rozmiarow? (jakies majtochy obciskajace czy
cos? to wogle dziala czy to mity?) bo ja niestety nadal wygladam jak
w ciazy... ;-(
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Frontlines Fuel Of War - Crysis - Far Cry 2
Ja sie zastanawiam czy tworcy gier ostatnio to opuznieni w rozwoju sa czy to ja moze Przyjrzalem sie dokladnie tym 3 grom (Crysis
Warhead na kompie, Far Cry 2 na x360 i Frontlines na kompie) i.....
Frontlines bije te dwie rzekome "super gierki" przelomowe roku na glowe. Czym? Wszystkim.
Przedewszytkim rozgrywka, klimatem, gameplayem, ale po koleji.
Crysis - jedynka, wiadomo, badziewie, glupota przeciwnikow, smiesznie latwy poziom trudnosci, grafika rzekomo "fotorealistyczna" a wyglada jak nie powiem co, pozatym zle zoptymalizowana, gra z taka grafika powinna smigac bez zadnych zaciachow juz na starym GF7900 jezeli sie nie myle ale dobra
Dwojka, tj Warhead, tworcy kolejny raz sie nie popisali, nie zmienili absolutnie nic wzgledem jedynki, a na dodatek jeszcze spaprali spawe, jesli przyjrzec sie dwojce to dochodzimy do wniosku (ja bo Wy pewnie bedziecie mieli inne zdanie no ale coz, kazdy ma prawo do swojego) ze, inteligencja przeciwnikow nadal stoi na miernym poziomie, jest nadal wrecz tragiczna, poziom trudnosci nadal smiesznie niski, gra niczym nie zaskakuje, nie fascynuje, nie ma tej "frapowosci" podczas grania, poprostu grasz i nic.
Far Cry - Jedynka, byla tragiczna, inteligencja przeciwnikow o kant dupy potluc, poziom trudnosci na Realistic smiesznie niski, 10 letni brat mojego kumpla radzil sobie bez najmniejszego problemu, grafika, no taka na poziomie, brzydka nie jest, jest taka odrobinke komiksowa, lekko rozmyta, ladna nawet.
Far Cry 2 - Tworcy jak w przypadku Crysisa sie nie popisali, w grze nie zmienili absolutnie nic (kumpel ma na x360 a wiec podzielil sie ze mna wrazeniami, ja pada nie trzymalem bo szkoda mi czasu na takie gnioty ale po koleji) Zaczynamy od rozgrywki ktora nie zmienila sie wogole w stosunku do jedynki, to jest tylko na plus bo mapki na ktorych mozna pograc sa faktycznie pokaznych rozmiarow i to w zasadzie jedyny plus gry, bo: Inteligencja przeciwnikow jest na tak samym tragicznym poziomie jak w jedynce, przeciwnicy sa glupi jak but z lewej nogi, rzucisz im granat pod nogi przykladowo a oni sie stoja gapia tempo nawet nie zauwaza tego a jak zauwaza to nawet nic nie zrobia (czesto), grafika no tu sie graficy "troche" popisaly bo jak popatrzylem jak to wyglada w praniu to przypomnialy mi sie czasy.... no nie wazne, przelomu w grafice absolutnie nie ma tak samo jak w Crysisie. Zastanawia mnie tylko jaki komputer uciagnie taka gre (zobaczymy jak na kompach bedzie zoptymalizowana)
I czas na dwie ostatnie gierki ktore MIAZDZA dwie wyzej wymienione, dlaczego?
Frontlines - Fuel of War - Jak kazda gra ma plusy i minusy ale tutaj minusy tej gry sa praktycznie nie zauwazalne ale do rzeczy. Gameplay, czysta radocha z grania, podczas grania w ta gre czuje sie ze gra sie w wartosciowa gre a nie w jakiegos gniota obliczonego na ilosc sprzedazy i opuszczaniem kopary do samej ziemi grafika ktora wcale nie zachwyca a wrecz przeciwnie na twarzy rodzi sie grymas obrzydzenia od tej pikselozy. Inteligencja przeciwnikow to arcydzielo, mysla, walcza taktycznie, gra jest trudna, zmusza do myslenia, nie prowadzi za raczke, nie dziala na zasadzie idz i zabij, idz i zrob to czym sramto. Gra jesy wymagajaca. Grafika, no zjedziecie mnie ale malo mnie to obchodzi bo moim zdaniem grafika w Frontlines wogole nie ma porownania z tymi gniotami Crysis (obie czesci) i Far Cry 2. Jest bardziej dopracowana, lekko rozmyta, ziarnista, wyglada realistycznie, a nie pseudo realistycznie jak to ma w dwoch wyzej wymienionych produkcjach.
Clive Barkers Jericho - Tu nie bede sie wiele rozpisywal bo gra ma takie same atuty jak Frontlines, z tym ze jest jeszcze trudniejsza. O wiele trudniejsza, zmusza do myslenia, planowania, walki taktycznej, jak Frontlines. Grafika, inteligencja przeciwnikow, gameplay, cudo poprostu.
Jakie jest podsumowanie?
Crysis (cala seria i oby juz zadna czesc na komputery nie wyszla konsole maja od takich gniotow) jak i Far Cry (obie czesci) sa rozchwytywane, chwalone, same superlatywy, ach i och za co? Za grafike ktora wcale nie jest taka jak mowia. Jest brzydka. Mniej znany gry maja sto razy lepsza grafike jak te dwa gnioty. Jakie? Chocby wlasnie Frontlines badz Jericho, a co mnie najbardziej boli ze te dwie gry przeszly praktycznie bez echa, nie zauwazone, nie docenione, a miadza na lopatki palcem w nosie takie wielkie hity jak to to dwa wyzej. Pozatym recenzenci z bozej lachy podniecaja sie tylko grafika, prostota rozgrywki, a nie zauwazaja tego jak gra chodzi a jak powinna chodzic. Czytajac setki recenzji bodaje tylko w 1/4 tych recenzji (to znaczy na ok 50 roznych recenzji tylko w ok 5, 6 byla mowa o tym ze kod jest spartaczony i praktycznie sie grac nie da, a gra wcale takich wymagan miec nie powinna, to sa specjalne zabiegi tylko poto zeby kupowac coraz mocniejsze karty, procki oraz viste.
Swoj wywod skonczylem. Teraz czekam na Wasze opinie. Nie zamierzam sie z nikim klucic. Ocenilem poprostu dwa nowe super gnioty w porownaniu z dwoma super gierkami. Takie jest moje zdanie. Czekam na Wasze.
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: .NET to nie Delphi
Z koniecznosci (klienci) piszę programy w VB6, .NET, FoxPro 2.6, MsAccess, Delphi praz w paru jeszcze "narzedziach" robie to od mniej wiecej 1974 roku. Mam dwa odczucia osobiste 1. Microsoft, jaki by nie był (jestem jego fanem) wytycza jednak kierunki. Programista aby być "trendy" nie moze ignorowzc tevhnologii Microsofta Pamietam TopView, to takie Windows IBM-u i Microsofta z 1982/83 roku, kiedy nawet nie myslano o graficznym interfaace, a "my" to jest ja i koledzy z Osrodka Komputerowego, tak to sie nazywało mielismy dwuzadaniową aplikacje na PC-ta w urzedzie Woj. we Wrocławiu. Pecet miał 8MHz, i 2k6KB Ram (KILOBAJTOW) 2 Każdy produkt Borlanda był stabilny i "programer friendly" Nigdy zbędny formalizm, jak np w Access 1 nie mozna było napisać Quit przed otwarciem formatki w Main, ponieważ Quit-z dokumentacji, zamykał Aplikacje, która bez formatki wg Microsofta nie istniała w środowisku. Co mysmy przeżywali z tym Accessem nikt nie pamieta, ale to była katorga. Dzisiaj na skraju tegoz gdy naturalnie jest przejscie z MsAccess na .NET mamy to samo No cos niesamowitego jak to "odwalone aby tylko na czas" W tym zestawieniu Borland jawi mi sie jako oaza stabilnosci, jasnej koncepcji itd itp Tylko co z tego, wzgledy zarobkowe i jak powiedziałem jestem fanem Microsoftu - to jest tych od technologii, niemile zaskoczony "burakami" w .NET muszę w nim pisać wierząc, zapewne słusznie, że podobnie jak kiedyś Access 1 dał mi w d.pę, tak teraz .NET mi dokopie. Po pewnym czasie Serwis Packi, itp itd Co na plus, wreszcie centralna obsługa błędów i sam numeruje linie że złosliwie powiem jak u Borlanda. Jakie "buraki", trzeba by było załozyc osobna grupę Kilka najcieższych 1 Pomimo to że MsSql2000 oraz .NET są od jednej (chyba) mamy to istnieje kilka niekompatybilnosci danych, w tym długości w bitach pola numerycznego całkowitego 2Ustawienie wartości domyślnej dla pola w tabeli z atrybutem NULL NOT ALLOWED jest ignorowane przez DataSety i DataAdaptery, zkłada się rekord z wartoscia null i jest wielkie trach przy update 3. Właściwie nie mozna formatować pola na formatce, kto spróbuje formatowac wyswietlanie daty oraz jej wprowadzanie, albo wymysli sobie ze pole cena ma miec odstępy po tysiacach zrozumie co miałem na mysli 4. Nie do uzycia jest kontrolka CheckBox Owszem pokazywac pokazuje, pozwala edytować Przykład dołączony do .NET ma dodawać rekordy za pomocą klawisza DODAJ i przesuwać się po formatce za pomoca klawiszy <<,< , , | Robi to, ale nie wstawia bo datasety nie umieja wartosci dla checkboxa tylko zostawia ją na null No dobrze niech bedzie, ale taka formatka za nic nie chce "się przesunać na ten rekord" NIGDY I W ZADEN ROZSADNY PROSTY SPOSOB Przykład z Mikrosoftu , no i co robić 5. MaskEdit, zapomnijcie 6. Przy pracy z kilku terminali na tej samej tabeli Rekordy na trzech kompach dostaja ten sam autonumer, i jezeli maja powiazanie z podformatka z pozycjami i łącznikiem jest autonumer, a czemu by nie to kompy podkradaja sobie rekordy podformatki Wszyscy wprowadzaja na "konto" pierwszego MOŻNA, za pomocą specjalnych zabiegów to "ominać' ale potrzebne sa specjalne zabiegi. W tak prostej sprawie Takich rzeczy jest 120, Jestem więc pionierem, Kolega z Univ. w Clevland mawia tak "U nas w stanach, pioniera poznac po tym ze ma strzałę w plecach" pozdrawiam Andrzej p.s. troche mi bełt przeszkadza i uwiera jak sie wiercę na foteliku przed kompem ale co tam porzadnie sie nachyle i po kłopocie
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: michael haneke-funny games
----- Original Message ----- From: Marcin KÅ‚aczkowski <m.klaczkow@teta.com.pl To: <pl-hum-x-m@newsgate.pl Sent: Sunday, September 10, 2000 10:07 PM Subject: Re: michael haneke-funny games
Karon wrote: | witajcie | niedawno mialem okazje obejrzec film, ktory pewnie wielu z Was widzialo. | jednakze subskrybuje x-muze od niedawna ,wiec nie wiem czy rozmawialiscie na | ten temat . | "funny games" wyrezyserowal austriak michael haneke. dziwny to film. michael | haneke osiagnal to co udalo sie dotychczas niewielu rezyserom. mianowicie | zrealizowal film traktujacy o przemocy, ktorej w zasadzie | niewiele.........pokazal. cala sztuka polega na tym, ze to widz przezywa | dramat ogladajac film. to co sie ze mna dzialo podczas ogladania mozna | porownac do najgorszych doswiadczen jakie przezylem. calosc uzupelnia | jeszcze dionizyjska muzyka Johna Zorna i jego Naked City. | ciekawe jakie jest Wasze zdanie na temat tego filmu. chetnie bym je | uslyszal. | pozdrawiam | karon Uważam, że film jest na prawdę bardzo dobry, ale niesamowicie ciężki. Kilka razy chciałem z niego wyjść, to nagromadzenie przemocy - nie wiem jak nazwać - psychicznej było nie do wytrzymania. Jak zobaczyłem kasetę w wypożyczalni powiedziałem mojej kobiałce: "to jest bardzo dobre, ale przypadkiem tego nie oglądaj". Mniej więcej tak samo mówię znajomym. spojler ???? II II V II II V II II V II II V Nie rozumiałem dlaczego Haneke aż tak bardzo wyżywa się na widzach, dlaczego nas tak katował. Aż do kluczowej dla mnie sceny, gdy ktoś z rodziny porwał strzelbę i w prosty i efektowny sposób zastrzelił jednego z napastników. Potem był efekt przewijania taśmy do tyłu i ta sama scena rozegrana już podobnie do pozostałych. Wtedy najmocniej mnie trzepnęło. To jak oglądamy "normalne" filmy sensacji, a co to jest tak na prawdę przemoc. Marcin
witajcie zazwyczaj najlepszym sposobem na to by film wywarl zamierzony efekt jest takie znieksztalcenie fabuly, takie wyolbrzymienie znaczenia poszczegolnych scen (nawet blachych i z pozoru nie wartych uwagi) filmu by na potencjalnym widzu wywarlo to spotegowane wrazenie. specjalne zabiegi (efekt cofania tasmy video), ktore zastosowal Haneke sprawiaja, ze zaczynamy sie po prostu w tym wszystkim gubic i odczuwac strach. struktura scenariusza oraz zaglerka emocjami, a w zasadzie cala psychika widza powoduja, ze kazdy kto widzial ten film raczej nigdy go nie zapomni. a to juz naprawde wielka sztuka. pozdrawiam Zbych p.s. wszystkim, ktorzy nie widzieli polecam - naprawde warta uwagi rzecz. po projekcji napewno nie odwazycie sie obejrzec drugi raz tego filmu.
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Ciekawosc.
Pan Nikt napisał(a):
Albon wrote: | zabil swoich 2 braci w drodze | do tronu (zrownywanie z ziemia innych kultur w imie postepu), To wina polityki, nie nauki
Polityka i nauka to dwie nierozerwalne rzeczy. Nie ma nauki-szeroko dostepnej bez politycznego przyzwolenia nie ma tez nauki-elitarnej bez politycznego poparcia. | nie | pozwalal i czesto nadal nie pozwala na wyrazenie swego zdania przez | ksiazat (vide stosunek nauka-paranauki),
Tak? to czemu np Daniken (ale nie tylko on) pisze i wydaje tyle tys ksiazek?
To sa specjalne zabiegi dezinformujace - wydawanie tysiecy tytulow z ktorych 1% jest cos wart ... )-: | ukrywa swe zdobycze dla | najblizszej rodziny (nauka w sluzbie armii itd) itd. itp.
Bo sporo osrodkow badawczych (tych najlepiej dotowanych) jest dotowanych wlasnie przez armie. To nie ich wina.
A kto finansuje armie - my spoleczenstwo - wiec krotko mowiac 100% ludzi wybuli kase na badania a pozniej przez 10-50 lat elity sobie z tego kozystaja po czym (po tych latach) laskawie daruja pospolstwu nowa technologie ... a najsmutniejsze w tym wszystkim jest ze 99% tego pospolstwa jeszcze sie cieszy z tego ... )-:
| Paranauka w przeciwienstwie do nauki daje poczucie wolnosci myslenia. Tak, i nigdy sie do bledow nie przyznaje...
E tam przyznaje sie przyznaje - ja naprzyklad sie juz kilka razy przyznalem do bledu (((-: | W nauce raz przyjeta teoria jest bardzo trudna | do obalenia bo sceptycy-naukowcy po ogloszeni tej teorii ("po trupach" | niezadko) zapadaja na pewien rodzaj choroby - "klapkus na oczus" i | dopiero jakis paranaukowiec (sic!) musi im te klapki z oczu zedrzec aby | mozna bylo nauke popchnac do przodu.
Hi HI HI... tu mnie rozbawiles... Einstei, Bohr czy Feymann paranaukowcami...:)
Tak!!! bo nauka im wspolczesna nieprzyjmowala ich teorii z entuzjazmem niezadko usuwajac ich poza nawias nauki. (bardziej by tu pasowali Kopernik, Galileusz, Darwin ...) | A co do atakow na sceptykow sa one spowodowane | niewatpliwie takimi (wczesniejszymi) atakami z ich strony. Chce przez to | powiedziec ze gdyby doszlo do rzeczowej (1) rozmowy pomiedzy sceptykami | i paranaukowcami, sceptycy byli by w niemalym szoku widzac ile "rzeczy" | jest wspolnych i na jak dalekoidace ustepstwa byli by zdolni pojsc | paranaukowcy (bo maja obiektywizm i liberalizm we krwi).
Tak... Oczywiscie i sceptycy bez winy nie sa, ale wg mnei na liscie jest moze 5 osob, z ktorymi moznaby podyskutowac... reszta po 10 min rzucilaby sie mi do gardla...
Sprobujcie normalnie podyskutowac (normalnie znaczy nie tylko rzadac ustepstw ale tez samemu czasem ustapic) a sie milo zdziwicie (-: | A tak ogolnie to skonczylem technikum mechaniczne (Obrobka skrawaniem)
-- Pozdrawiam Piotrek AUDIATUR ET ALTERA PARS al@kki.net.pl
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: współczesny kanon kobiecego piękna
1. Wiek (od 15 do 18 lat, od 19 do 24, od 25 do 30, od 30 do 40, 40 i
więcej)
0d 19 do 24
2. Wykształcenie (podstawowe, średnie, wyższe)
Na razie jeszcze srednie
3. Miejsce zamieszkania
Duze miasto
4. Czy przywiązujesz wagę do swego wyglądu? Jeśli tak, to dlaczego?
Tak. Robie to jednak wylacznie dla siebie.
5. Czy podobasz się sobie, czy chciałabyś coś zmienić? Co?
Chcialabym miec jedrniejsze cialo i troszke ciemniejsza karnacje, twarzy nie
zmienilabym za zadne skarby:)
6. Czy stosujesz specjalne zabiegi, by poprawić swój wygląd? Jakie?
Nie, tylko sie odchudzam:)
7. Czy myślisz o operacji plastycznej? Co chciałabyś zmienic?
Nie
8. Czy znasz kogoś, kto się poddał takiemu zabiegowi? Czy jest zadowolony
z efektów?
Nie znam.
9. Czy jesteś na diecie? Jeśli tak to dlaczego, jak długo, na jakiej? Skąd
czerpiesz informacje na jej temat?
Jestem na diecie, ktora polega na ograniczeniu kalorii, calkowitym
zrezygnowanie ze slodyczy. Nie stosuje zadnych gazetowych pseudodiet. Sama
wymyslam, co bede jadla. Odchudzam sie, bo waze za duzo:)
10. Czy zwracasz uwagę na kaloryczność potraw?
Nie patrze na etykietki, po tylu latach mam juz wyczucie co jest dozwolone a co
zakazane:)
11. Czy rezygnujesz z jakiejś potrawy, bo ma za dużo kalorii mimo, że masz
na niÄ… ochotÄ™?
Tak. Kocham slodycze nad zycie, jednak swiadomie ich nie kupuje.
12. Jak sÄ…dzisz, dlaczego tak wiele kobiet stosuje diety odchudzajÄ…ce?
To zalezy. Jezeli ktos ma nadwage, to odchudza sie, aby dojsc do prawidlowej
wagi. Jednak wiele szczuplych dziewczyn przeszlo solidne pranie mozgu i wydaje
im sie, ze tylko chude chlopiece cialo jest piekne i atrakcyjne. Wspolczuje
serdecznie.
13. Czy uprawiasz sport? Jeśli tak, to dlaczego? (dla zdrowia,
zgrabniejszej sylwetki, lepszego samopoczucia, inne)
Uwielbiam jezdzic na rolkach, w tamtym roku jezdzilam duzo na rowerze. Lubie
sie po prostu zmeczyc, wtedy jestem spokojniejsza.
14. Jak według ciebie wygląda ideał kobiety? Co na niego wpływa?
Nie ma idealu kobiety.
15. Czy uważasz, że pulchna osoba może się podobać? Dlaczego?
Oczywiscie, ze moze. Ja co prawda zle sie czuje majac nadprogramowe kilogramy,
jednak wiele dziewczyn akceptuje sie w wiekszym rozmiarze i wyglada o niebo
lepiej niz wychudzone wieszaki.
16. Czy wg ciebie media kreują wizerunek kobiety? Jeśli tak, to jaki?
Oczywiscie, ze kreuja. Niestety robia takze niezle pranie mozgu. Skutecznie
propaguja haslo: zostan 'wieszakiem' a bedziesz szczesliwa kobieta sukcesu.
17. Czy kupujesz pisma kobiece? Jakie?
Nie.
18. Jaką wagę przywiązujesz do treści zawartych w nich artykułów,
poświęconych pielęgnacji urody?
-
19. Czy zwracasz uwagę na wygląd kobiet, biorących udział w reklamach?
Tak. Nie moge sie nadziwic mocy photoshopa:)
20. Czy chciałabyś wyglądać tak jak one? Dlaczego?
Nie. Nikt chyba nie chcialby byc brzydszy:)
21. Czy oglądasz programy telewizyjne poświęcone modzie i urodzie? Jeśli
tak, to jakie?
Nie.
22. Czy stosujesz siÄ™ do zawartych w nich rad?
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: współczesny kanon kobiecego piękna
1. Wiek
24 lata
2. Wykształcenie (podstawowe, średnie, wyższe)
średnie (studentka)
3. Miejsce zamieszkania
Warszawa
4. Czy przywiązujesz wagę do swego wyglądu? Jeśli tak, to dlaczego?
jak prawdopodobnie każda kobieta nieustannie się nim dręczę;-) bo lustro mnie
emocjonalnie nie oszczędza.
5. Czy podobasz się sobie, czy chciałabyś coś zmienić? Co?
podobam się sobie średnio - zmieniłabym przede wszystkim cerę z pryszczatej i
kostropatej na aksamitną:-) reszta wyposażenia, choć nie idealna, może pozostać
na swym miejscu.
6. Czy stosujesz specjalne zabiegi, by poprawić swój wygląd? Jakie?
smarujÄ™ siÄ™ bezskutecznie tysiÄ…cem mazi
7. Czy myślisz o operacji plastycznej?
nie
8. Czy znasz kogoś, kto się poddał takiemu zabiegowi? Czy jest zadowolony
z efektów?
nie znam takiej osoby
9. Czy jesteś na diecie? Jeśli tak to dlaczego, jak długo, na jakiej? Skąd
czerpiesz informacje na jej temat?
nie jestem na diecie i nie będę póki nie osiągnę rozmiarów ekstremalnych:-)
staram się po prostu odżywiać zdrowo i w sposób zrównoważony
10. Czy zwracasz uwagę na kaloryczność potraw?
nie (życie jest krótkie)
11. Czy rezygnujesz z jakiejś potrawy, bo ma za dużo kalorii mimo, że masz
na niÄ… ochotÄ™?
nie!!! (na szczęście ochotę mam niezbyt często;-)
12. Jak sÄ…dzisz, dlaczego tak wiele kobiet stosuje diety odchudzajÄ…ce?
błędne wyobrażenia o oczekiwaniach mężczyzn?
13. Czy uprawiasz sport? Jeśli tak, to dlaczego? (dla zdrowia,
zgrabniejszej sylwetki, lepszego samopoczucia, inne)
tak, rozpiera mnie energia, więc usiedzieć długo w miejscu nie potrafię
odpowiedź brzmi więc: dla dobrego samopoczucia i dla zdrowia, zgrabniejsza
sylwetka to miły efekt uboczny:-)
14. Jak według ciebie wygląda ideał kobiety? Co na niego wpływa?
nie wiem i nie zastanawiam siÄ™
15. Czy uważasz, że pulchna osoba może się podobać? Dlaczego?
dlaczego miałaby nie móc się podobać? ogólna homogenizacja gustów nie postąpiła
jeszcze tak daleko;-)
16. Czy wg ciebie media kreują wizerunek kobiety? Jeśli tak, to jaki?
mało mam do czynienia z mediami, trudno więc rzec
17. Czy kupujesz pisma kobiece? Jakie?
nie kupujÄ™
18. Jaką wagę przywiązujesz do treści zawartych w nich artykułów,
poświęconych pielęgnacji urody?
gdybym kupowała, to pewnie przywiązywałabym do nich wagę dużą;-)
19. Czy zwracasz uwagę na wygląd kobiet, biorących udział w reklamach?
tak
20. Czy chciałabyś wyglądać tak jak one? Dlaczego?
chcieć to sobie można:P
21. Czy oglądasz programy telewizyjne poświęcone modzie i urodzie? Jeśli
tak, to jakie?
nie oglądam takich programów - z samą telewizją zresztą niewiele mam kontaktu
22. Czy stosujesz siÄ™ do zawartych w nich rad?
-
23. Jakie znaczenie ma dla ciebie moda? Czy zależy ci, by być modnie ubraną?
nie zależy mi szczególnie, zwłaszcza że żeby sprostać wymogom mody należałoby
wymieniać co miesiąc garderobę:P
24. Czy uważasz, że media są dobrym informatorem tego, co jest aktualnie
modne? Dlaczego?
???
25. Czy uważasz, że prezenterki telewizyjne są wyznacznikiem kobiecej
urody? Jeśli tak, to dlaczego?
nie
26. Co sÄ…dzisz na temat wyglÄ…du modelek? Czy podoba ci siÄ™?
nie mam zbyt wielu okazji, żeby je obserwować
27. Jak według ciebie powinna wyglądać ładna modelka?
niech sobie wyglÄ…da jak chce:-) co za terror
28. Jakie modelki są według ciebie atrakcyjne? (podaj nazwiska)
nie znam chyba żadnej poza Cindy Crawford, a ona już zdaje się w odwrocie?
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Każą mi żyć za 2,50 zł
antycypacja wyobraź sobie taką sytuację:
Jedziesz trochę za szybko na ważne spotkanie. Pogoda nieszczególna. Pada.
Widoczność ograniczona. Samochody przed Tobą wloką się ospale. A tam czekają
ważne sprawy do załatwienia. MUSISZ zdążyć, a w tym tempie to niestety, super
okazja przepada. Wyprzedzasz. Nagle, nie wiadomo kiedy i dlaczego lÄ…dujesz na
drzewie (odpukuję w niemalowane na wszelki wypadek;). Żyjesz, ale... Szpital,
reanimacja i nie ma już możliwości powrotu do pracy i to na długo, albo i
dożywotnio. Kręgosłup poszedł, ręka, noga. Pierwsza pomoc udzielona, ale
rokowania beznadziejne. Szukasz pomocy u specjalisty. Ale do specjalisty
kolejki gigantyczne. Specjalista przyjmuje prywatnie. Oczywiście korzystasz.
Ale nawet tu kolejki na 2 miesiące. Przebicie finansowe załatwia oczywiście
sprawę. Twoje finanse na to pozwalają szczęśliwie. Potem rehabilitacja - długa.
Rodzina nie jest w stanie się zajmować Tobą dłużej. Każdy ma przecież swoje
sprawy, swoją karierę. Ale można wynająć osobistą pielęgniarkę. To wprawdzie
kosztuje, ale nie ma sprawy. Pielęgniarki nie są jeszcze w Polsce tak
rozpuszczone jak te zachodnie. PracujÄ… praktycznie za grosze (jak dla kogo;).
Potrzebne specjalne zabiegi. Oczywiście też prywatnie, bo w kolejce to za pół
roku, kiedy trudno już będzie odrobić stracony czas.
Fundusze coraz bardziej topnieją. Odszkodowanie za wypadek - to przecież kpina.
Na co to może starczyć. Zbyt długa nieobecność w pracy/biznesie nie jest
możliwa. No i praca stracona. Zresztą przez najbliższy rok nie ma mowy o pracy.
To żmudne dochodzenie do jakiej takiej formy. Radością staje się możliwość
samodzielnego przejścia do toalety. Pierwsze wyjście na ulicę. Ludzie oglądają
się i coś szepczą za plecami. Jesteśmy społeczeństwem młodych i pięknych,
zdrowych i silnych. Oszpeceni wypadkiem, kulejÄ…cy, starzy - niech siedzÄ… w
domu. Choć nie, jak mają coś w torebce to mogą wyjść. Widać przecież od razu
kto nie powalczy o odzyskanie swojego.
Ostatnia prywatna wizyta u lekarza. To wszystko co możemy zrobić. Chyba
potrzebna będzie renta.
Renta??? No tak, na emeryturę za wcześnie, nie przysługuje, za mała ilość lat
przepracowanych. A prywatna emerytura jeszcze nie uskładana. Trzeba jeszcze
kilka lat składki wnosić, aby ją uzyskać. A że nie ma z czego wnosić. No cóż
towarzystwo ubezpieczeniowe nic na to nie poradzi. Można więc wycofać
dotychczas wniesiony wkład, ale wg umowy będzie to tylko 50% dotychczas
wpłaconej kwoty, bo to przecież produkt długoterminowy i procentować miał
dopiero po uskładaniu całego wkładu. Nie, to nie rozbój w biały dzień. To
realizacja umowy podpisanej przez obie strony.
Ile wynosi renta?
Co można zrobić z rentą?
A może można lepiej ją zagospodarować niż ten "biedny człowiek"? Pewnie tak.
Można odciąć telefon z pakietem "wolne wieczory i weekendy". Tylko co wtedy
robić? Znajomi nie mają czasu, aby wpaść. Mają swoje życie. Rodzina.... też ma
swoje życie, kariera, nowe znajomości...
To co można zrobić z dochodami w granicach poniżej 1.000 zł?
Takie sytuacje, niestety zdarzają się też i bogatym i zaradnym, niekoniecznie
staruszkom. Oczywiście nikomu tego nie życzę, ale proszę pamiętać, że fortuna
kołem się toczy i nigdy nie wiadomo kiedy co komu się przytrafi i w jakiej
sytuacji siÄ™ znajdzie.
Sama znam osobę, która opiekuje się stosunkowo młodą siostrą z postępującym SM.
Gdyby nie jej stała pomoc to szkoda gadać, na leki nawet by nie starczyło.
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: opieka medyczna
Gość portalu: VAN napisał(a):
> Drodzy bracia Kanadyjczycy. Nie wiem jak dawno tu jestescie, w jakim stopniu zn
> acie jezyki oficjalne i
> jaka jest wasza znajomosc kraju. Chce tu jednak poprawic niektore wasze bledy.
> 1. Opieka medyczna w Kanadzie jest bezplatna. Lekarz jest oplacany przez prowin
> cjonalny rzad na
> podstawie przedkladanych rachunkow za przyjetych pacjentow. Prywatne lecznictwo
> nie istnieje i
> prywatne, platne, porady lekarskie sa NIELEGALNE !( jezeli pacjent osobiscie ch
> ce zaplacic za to) To
> samo dotyczy pobytu w szpitalach, operacji itp.
> 2. Istnieja dwa rodzaje ubezpieczenia medycznego:
> - Prowincjonalne, pokrywajace podstawowe badania i zabiegi bez dentysty
> - Grupowe (prywatne) organizowane dla pracownikow przez firmy lub zrzeszenia.
> Pokrywa ono w
> zasadzie podstawowe lekarstwa, dentyste, opieke medyczna poza granicami Kan
> ady, pokoje
> jednoosobowe w szpitalach, specjalne zabiegi nie objete ubezpieczeniem prow
> incjonalnym, itp.
> 3. Na wizyte u specjalisty, operacje itp trzeba "ustawic sie w kolejce" i czeka
> c miesiacami zgodnie z
> zasada, ze wszyscy sa rowni. Ale jak wszedzie sa rowni i rowniejsi.
> 4. Zainteresowani czybka specjalistyczna porada medyczna, operacja czy badanie
> m moga to
> odplatnie zrobic po przejechaniu kilkudziesieciu lub kilkuset kilometrow w Sta
> nach. W wielu gazetach
> kanadyjskich znalesc mozna ogloszenia amerykanskich klinik czy szpitali.
>
> Ciekawostka: Gdzies ostatnio przeczytalem, ze ilosc pacjentow objeta Medycznym
> Ubezpieczeniem
> prowincji Brytyjska Kolumbia jest blisko dwukrotnie wyzsza od liczby mieszkanco
> w tej prowincji(!?)
>
> Zycze wszystkim ZDROWIA w Nowym Roku
>
* Kolejne klamstwo ze opieka medyczna w Kanadzie jest
bezplatna. Przyjedz do Brytyjskiej Kolumbii a sam sie przekonasz
ze jest inaczej. Rzad prowincjonalny oplaca ja tutaj ale
tylko dla welfrowcow, czyli tych ktorzy nic nie maja, tych
ktorzy tez wcale podatkow nie placa. Ci zas co pracuja i
zarabiaja musza ( musza oczywiscie gdy chca to ubezpieczenie
miec) zaplacic ( jak juz wspomnialem ok. 900 dol. rocznie) by
otrzymac to ubezpieczenie a z tym tez wazna karte zdrowotna
ktora tutaj sie nazywa Care Card. Ta roczna oplata ma pojsc
do gory, nie wiem dokladnie ile ale o tym juz rzad
wspomnial. Ubezpieczenie medyczne nie jest tutaj obowiazkowe.
Znalem osobiscie kiedys ludzi pracujacych ktorzy go nie mieli
gdyz najwidoczniej szkoda im bylo pieniedzy na jego oplate.
Czyli woleli ryzykowac w tej sprawie. Takze prosze mi nie
pisac ze w calej Kanadzie ubezpieczenie medyczne jest bezplatne.
Jest, ale tylko dla nierobow z czym oczywiscie sie zgadzam.
Jezeli wlasnie do nich nalezysz wtedy nie dziwie sie ze tak
napisales.
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Jak wycelować w raka
W grudniu 2003 GW informowała o pracach nad lekiem blokującym gwaltowny
rozrost nowych naczyń zasilających szybko rosnącego guza. W dyskusji na forum
JAP podkreślał ograniczone możliwośći takiego leku z powodu niekorzystnego
oddziaływania na zdrowy układ krwionośny. Dziśiaj ten specyfik pod nazwą
Bevacizumab przedłuża życie o ~ 2,3miesiąca. Czy to wystarczajacy sukces by
nazwać go lekiem celowanym? Zagórski pisze też o leku celowanym Hetceptynie
regulującym w komórkach ilośc białka HER2. Obecność HER2 uważana jest za
niezbędną lecz ich nadmiar wykrywany jest w 20-30% przypadków raka piersi.
Herceptyna ma niekorzystne działanie na serce, więc to celowane działanie w
dalszym ciągu nie jest strzałem snajpera. W opisywanej wcześniej dyskusji na
f.napisalem wówczas że posiadam wycwiczoną umiejętnośc autosugestii mentalnej -
autostymulacji celowanej w dowolny narząd wew mogę stymulować - regulować min.
ukrwienie - dotlenienie różnych części ciała. Umiejętność regulowania
odczuwania bólu, hamowania wyplywu krwi z rany już wówczas skłoniło mnie do
napisania że prawdopodobnie gdyby zaistniała konieczność umiałbym wycelować i
zaglodzić takiego żarłocznego raka. I to znacznie prościej niż dzialanie
Bevacizumab. Dzisiaj wiem że mogę to robić bez problemu. Moja autostymulacja
dla utrzymania równowagi HER2 polegała by na przywróceniu równowagi w
gospodarowaniu wolnymi rodnikami. Że umiem "zarządzać" wolnymi rodnikami
pisałem rok temu w wątku o antyoksydantach ale jeszcze nie wiedziałem jaki jest
tago mechanizm. Opisałem opalanie swojej skóry na słońcu na czerwono a w
wyniku "blokady" już na drugi dzień moja skóra robi się od razu brązowa,
wcześniej zawsze na czerwono a zastosowanie kosmetyków powodowało reakcje
alergiczne. Autostymulacja celowana w części techniki zarządzania wolnymi
rodnikami umożliwia zakładanie blokad rodnikowych na chorobotwórcze bakterie i
wirusy, na pasożyty i kleszcze. Przed wysiłkiem sportowym blokady na wydolność
mięśni i zakwasy, na problemy neurologiczne, na zmęczone oczy i
krótkowzroczność z tego powodu, zwyrodnienie żółtej plamki itd. Zakładanie
takich blokad trwa od 1 do 15sek!!! Gdybym był chory na cukrzycę typu 1 łatwo
chronił bym nerki, oczy, żyły przed powiklaniami cukrzycowymi. Obecnie od
kilku lat mam doskonałe wyniki badań labolatoryjnych. Odżywiając się w sposób
zróżnicowany /jem wszystko na co mam apetyt/, stosując stymulację nie musimy
spożywać żadnych dodatkowych witamin, suplementów, nie potrzebne są żadne
diety,głodówki, oczyszczania. W wyniku AsC powodując prawidłowe zarządzanie
wolnymi rodnikami produkty przemiany meterii - toksyny, sÄ… usuwane na bierzÄ…co.
Specjalne zabiegi tzw oczyszczające z toksyn nie mają żadnego sensu.
Opanowanie umiejętności AsC jest przedewszystkim działaniem profilaktycznym i
zasygnalizowałem tutaj zaledwie zarys takich możliwości. Stosowania różnych
technik AsC można się nauczyć. AsC niewiele ma wspólnego z tzw medycyną wschodu
i dotychczas znaną m.naturalną. Celowanie A-s jest możliwe tylko w oparciu o
med. konwencjonalną ale jest to uzycie zupełnie innej techniki oddziaływania na
komórkę białkową organizmu.
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: Pododdzialy zabezpieczenia i wsparcia dzialan batalionu zmotoryzowanego
[referat] Pododdziały zabezpieczenia i wsparcia działań batalionu zmotoryzowanego. Uważa się obecnie, że podstawowym modułem bojowym powinien być batalion. Batalion samodzielny, rozbudowany, z pododdziałami wojsk i służb, mogący stanowić podstawę zgrupowań taktycznych. Dotyczy to zarówno batalionów pancernych jak i zmechanizowanych. Pojawiają się w związku z tym różne propozycje organizacji batalionów. I tak, oprócz rdzenia, czyli kompanii zmechanizowanych i pancernych, proponuje się ("Jaki batalion czołgów" kpt. Jacek Lasota PWL 4/2003) jako organiczne składniki batalionu: kompanię wsparcia działań, kompanię dowodzenia, kompanię zabezpieczenia działań, pluton rozpoznania. Kompania wsparcia działań składałaby się z: plutonu saperów, plutonu obrony przeciwlotniczej, plutonu chemicznego, grupy naprowadzania lotnictwa taktycznego. Kompania dowodzenia z: plutonu łączności, plutonu ochrony i regulacji ruchu. Kompania zabezpieczenia działań z plutonów: zaopatrzenia, medycznego, remontowego. Jak widać - bardzo rozbudowana struktura, z licznymi pododdziałami wojsk i służb. Pojazdy tych pododdziałów bazowałyby na podwoziach KTO, BWP, czołgów, samochodów ciężarowo-terenowych. A skoro proponuje się przy tym bardzo silne kompanie (nawet 4x14 czy 4x18 wozów bojowych w batalionie!) jest to w pewnym sensie powrót do idei "samodzielnego pułku". Oprócz batalionów ciężkich, istnieją jednak w WP również lekkie: piechoty górskiej, aeromobilnej, wkrótce także - piechoty morskiej. Również w działaniach "wyjazdowych" Polska najczęściej używa lekkiej piechoty zmotoryzowanej, która najprawdopodobniej zostanie sformowana w samodzielne bataliony, zamiast stosowanego dotychczas doraźnego "składania kontyngentów". Proponowane zmiany w strukturach batalionów ciężkich, musiałyby dotyczyć również batalionów lekkich. Potrzebne będą analogiczne pododdziały zabezpieczenia i wsparcia działań, ale w wersji lekkiej. Piechota górska i aeromobilna bazuje na samochodzie Tarpan Honker. Honker jest lekkim samochodem osobowo-terenowym, o nośności w okolicach jednej tony. Wystarcza to w zupełności do przewożenia drużyny piechoty, jednak tworzenie wyżej podanych pododdziałów szczebla batalionu w oparciu o tak lekkie podwozie jest bardzo kłopotliwe. Rozwiązaniem jest użycie samochodu osobowo-terenowego o nośności dwu ton. Przykłady takich samochodów to GAZ-66 lub GAZ 3308, Iveco M40, Humvee w wersji "Heavy". Według nowej nomenklatury są to "samochody klasy 1.2", gdy samochody o nośności do jednej tony, taki jak Honker czy Landrover, to "samochody klasy 1.1". Podwozie samochodu o nośności dwu ton może też stanowić bazę pod samochód opancerzony. Przykładowo, na bazie Heavy Humvee, stworzono samochody Eagle czy Cobra, na bazie Iveco stworzono LOSOT Terrier. Wydaje się, w związku z tym, że dobrym rozwiązaniem jest oparcie batalionu zmotoryzowanego na trzech podstawowych pojazdach: - samochodzie osobowo-terenowym kl. 1.1, z różnymi nadwoziami - samochodzie osobowo-terenowym kl. 1.2, z różnymi nadwoziami - samochodzie opancerzonym, opartym na tym samym podwoziu kl.1.2 Jak wyglądałyby lekkie, samochodowe odpowiedniki pododdziałów zabezpieczenia i wsparcia działań batalionu? Porównajmy kolejno ciężkie i lekkie pododdziały: Kompania wsparcia działań: - Pluton saperów: dwie drużyny saperów na samochodzie Star, drużyna inżynieryjna na pojeździe TRI, i drużyna minowania z pojazdem SUM. Lekki odpowiednik to dwie drużyny saperów na dwu samochodach kl. 1.2, drużyna rozpoznania inżynieryjnego na samochodzie kl. 1.2 z odpowiednim sprzętem, drużyna minowania z samochodem kl. 1.2 i ciągnionym układaczem min, np. typu PMR-3, PMZ-4. - Pluton OPL: cztery pojazdy Loara i drużyny z rplot Grom. Lekki odpowiednik to zestawy Grom-POPRAD na samochodach kl. 1.2, radary N-26A (dwutonowy kontener z radarem pochodzącym z zestawu Loara) na samochodach kl. 1.2, drużyny z ręcznymi rplot Grom na samochodach np. kl. 1.1. - Pluton chemiczny: drużyna rozpoznawania skażeń na KTO, OAS z BRDM 2 RS, i drużyna zabiegów specjalnych. Lekki odpowiednik, to drużyna rozpoznania skażeń z samochodem z hermetyczną zabudową, OAS z podobnym samochodem, drużyna zabiegów specjalnych. - Grupa naprowadzania lotnictwa taktycznego: około drużyny, na KTO. Lekki odpowiednik bazować może na samochodzie kl. 1.1. Kompania dowodzenia: -Pluton łączności, z wozami dowodzenia na podwoziu gąsienicowym. Lekki odpowiednik to pluton na samochodach terenowych kl. 1.1. - Pluton ochrony i regulacji ruchu wyposażony w co najmniej dwa KTO. Lekki odpowiednik to pluton bazujący na samochodach kl. 1.1. Kompania zabezpieczenia działań: -Pluton zaopatrzenia, oparty na samochodach ciężarowo-terenowych Star. Odpowiednikiem lekkim może być pluton oparty na samochodach kl. 1.2. -Pluton medyczny: dwie sekcje medyczne, wyposażone w pojazdy na bazie MTLB. Lekki odpowiednik: dwie sekcje z sanitarkami na bazie samochodu kl. 1.2 -Pluton remontowy: wyposażony w WZT-3 lub analogiczny pojazd, oraz w pojazdy warsztatowe. Lekki odpowiednik nie musi być wyposażony w ciężkie pojazdy ewakuacji technicznej, skoro batalion nie używa ciężkich pojazdów bojowych. Pojazdy ewakuacji technicznej i warsztatowe mogą bazować na samochodach kl. 1.2. Pluton rozpoznawczy(samodzielny, poza wymienionymi kompaniami): Dwie drużyny rozpoznania na KTO i drużyna walki elektronicznej. Lekki odpowiednik, to drużyny rozpoznania na samochodach kl. 1.1, i drużyna WRE na samochodzie kl. 1.2. Opisana struktura pododdziałów, to pewien szkic, wypośrodkowanie między różnymi potrzebami batalionów zmotoryzowanych różnych typów. Przykładowo, kompanie batalionu piechoty "wyjazdowej" potrzebują cięższego sprzętu. Powinny bazować na samochodach opancerzonych, i pożądane jest w związku z tym zastosowanie takich pojazdów także w kompaniach wsparcia działań i dowodzenia. Choćby pluton łączności, jako "opłacalny cel" powinien wtedy bazować na takich samochodach. Potrzebny byłby też silniejszy pluton zaopatrzenia, np. oparty na samochodach ciężarowo-terenowych. Z kolei batalion piechoty aeromobilnej, którego trzonem jest piechota piesza lub na Honkerach - w ogóle nie stosowałby samochodów opancerzonych, a w wielu pododdziałach potrzebowałby sprzętu lżejszego niż opisany, np. motocykle w plutonie rozpoznania. Literatura: "Jaki batalion czolgow" kpt. Jacek Lasota www.army.mil.pl/strona_pl/publicystyka/pwl/pwl04_03/szkol9.pdf
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: trudne pytanie z ABS-u
"J.F." wrote:
| Jezeli pracuje tak jak byl zaprojektowany to nie wariuje. | Na wszystkich nawierzchniach, gdzie grozi ciezkie zranienie | lub smierc ABS jest o niebo lepszy i nie wariuje. Wariuje jedynie w | glebokim piachu lub sniegu ale tam ten kto jedzie 100 km/h w takich | warunkach zaden system nie pomoze :-) No wiesz - jakos musze na narty dojechac, a drogi bywaja u nas nieodsniezane :-(
Ale chyba nie jedziesz w glebokim sniegu 100 km/h ? :-) | Przy malych szybkosciach najwyzej pukniety bedzie zderzak jak zwariuje.
W amerykanskich. W europejskich straty beda wieksze niestety.
Nie pamietam, ale w EU tez chyba jest norma minimum predkosci przy, ktorej nie ma byc uszkodzen ? Tak czy siak, drobne stluczki mozna albo zignorowac, albo zaplacic. | ABS na normalnej drodze, przy szybkosciach gdzie groza powazne skutki | nie szkodzi.
Wtedy to i ja raczej potrafie hamowac :-)
Pod warunkiem, ze nie wystapi panika. Jezeli faktycznie potrafisz, to jezdzisz duzo lepiej niz 99% spoleczenstwa i pewnie moglbys sie na codzien obejsc bez ABS. Pisze na codzien, bo oczywiscie najlepsze umiejetnosci nie zastapia ABS gdy masz pod kolami pomieszana przyczepnosc roznych nawierzchni (jak na przyklad z lewej asfalt, z prawej lod :-) ) Rowniez nie uratuje cie umiejetnosc, gdy najedzie na ciebie ktos, kto tylko myslal, ze umie a ABS nie mial. Gwarantuje ci, ze to jest znaczna wiekszosc tych co twierdza, ze umieja. Jest taki przyslowie: "Jak sie nie przewrocisz, to sie nie nauczysz". Jak sadzisz, ilu normalnych uzytkownikow drog przewrocilo swoje samochody kilkadziesiat razy trenujac granice mozliwosci maszyny i czlowieka w roznych warunkach drogowych ? | To akurat nie zalezy od ustroju. W wiekszosci krajow rejestracja pojazdu | powiazana jest z jego ubezpieczeniem. To akurat wynika ze spolecznej | wlasnosci drog publicznych zarowno w kapitalizmie jak i komunizmie :-)
W 19-wiecznym kapitalizmie nie bylo obowiazku ubezpieczenia OC, a ludzie pod kolami i kopytami gineli :-)
Tak, ale wtedy byl wyzysk a nie demokracja. Bogacz biednego rozjechal i ani grosza m u nie zaplacil (choc teoretycznie mial z czego mogl). Dzis jest rownosc :-) i byle cholota moze cie rozjechac a na leczenie ciebie nie miec potem pieniedzy. Wyobraz sobie, ze cie rozjezdza jakis biedak, i zarowno ty jak i on zdecydowaliscie, ze jezdzicie na tyle dobrze, ze nie musiecie sie ubezpieczac. Trafiasz do szpitala, a tam chirurg ci mowi, ze nie bedziesz chodzil do konca zycia, chyba, ze masz w banku $300,000 na super zabieg :-) I co ? D... blada ! Albo, ze masz tak zwany lepszy system opieki zdrowotnej i (zalozmy ze ci sie uda i ci taki zabieg zrobia za darmo he-he-he Kanadyjczycy po specjalne zabiegi musza jechac do USA) cie zoperuja "za panstwowe". Jak wiesz panstwowe to znaczy moje podatki. A ja nie mam ochoty placic extra za facetow, ktorym sie tylko wydaje, ze sa mistrzem szos (tak jakby mistrzowie nie mieli wypadkow). W komunizmie panstwo moze pokrywac straty, skoro juz przydzielilo obywatelowi pojazd :-)
Panstwo nic nie moze pokrywac bo niczego nie ma. Najwyzej ukradnie jednym obywatelom, zeby rozdac drugim :-) Stare haslo "panstwo ci dalo" oznaczalo, ze cale pokolenia pracowitych Polakow zyly w biedzie ograbiane aby dac tym co "sie zasluzyli".
| Ale nie narzekam. Paru znajomym sie tu przydalo a mnie w Polsce tez.
Dzieciom OC na rower kupiles, czy to pokrywa jakies inne OC ktore masz?
W USA rowerowe wypadki dzieci pokryje ubezpieczenie na zdrowie. Koszt roweru jest na tyle znikomy, ze ponosze ryzyko jego uszkodzen w czasie wypadku bez ubezpieczenia. Najwyzej kupie nowy :-( | No nie. ABS jezeli jest opcja to kosztuje wlasnie okolo $100.
Jacku - czy on naprawde kosztuje [w kosztach produkcji] 100$, czy po prostu tak marketing cene ustawil ?
On naprawde kosztuje okolo $100 w koncowej wersji u dealera. Rynek w USA jest na tyle gardlowo konkurencyjny, ze ceny dyktuje ich autentyczny koszt plus zwykla nie nadeta marza. Mozesz latwo sprawdzic, ze ABS niezaleznie od tego kto go daje jezeli jest opcja to kosztuje w okolicach $100 extra. W samochodach, gdzie jest standartem pewnie nabija cene o okolo $70 lub cos kolo tego. | Pasy bezpieczenstwa, opony, poduszki powietrzne, skladajace | sie kolumny kierownicy, celowo robione strefy zgniotu itp. | tez moga przy szczegolnym zbiegu okolicznosci zaszkodzic.
No i jak widzisz sie zastanawiam czy jako okularnik powiniem kupowac auto z poduszka czy przeciwnie ...
Tu jeszcze chyba masz wybor. W USA mozesz nawet kupic i wylaczyc (co jest moim zdaniem paranoja).
J.
Uklony
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Temat: RFD - odmoderowanie grupy (chodzi o pl.rec.radio.amatorskie)
On Thu, 6 Sep 2001 10:31:02 +0000 (UTC), "Andrzej" <e@polsl.gliwice.plwrote in article <9n7dcv$q7@zeus.polsl.gliwice.pl: | On Thu, 6 Sep 2001 07:16:35 +0000 (UTC), "Krzych Baggins" | <krzychbagg@poczta.onet.plwrote in article | <9n77ee$77@news.tpi.pl: | Popieram zdanie Andrzeja. Poza tym byłem na pl.news.nowe-grupy, przejrzałem | sobie wątek dotyczący p.r.r.a. i odniosłem dziwne wrażenie, że większość | dyskutujących obejrzała sobie naszą listę jedynie z okazji dyskusji ......... | Zdecydowanie jestem za głosowaniem w tej sprawie. Tylko jedna uwaga - udział | w nim brać powinni raczej ci, co chociaż regularnie czytają p.r.r.a., a nie | ci, co dowiedzieli się wczoraj o jej istnieniu na p.n.n.g.
To co piszesz Krzychu to racja z naszego,krotkofalarskiego punktu widzenia ale wszyscy musimy przyjac do wiadomosci ze zasady i zwyczaje panujace w usenecie sa takie jakie sa i my ich nie mozemy zmienic.To co dla nas bylo i jest drobna niedogodnoscia w funkcjonowaniu prra i moderatora dla tych ludzi albo dla wiekszosci z nich jest sprawa niedopuszczalna.
Bo jest... Wyobraź sobie, Krzysztofie, że mieszkasz w bloku spółdzielczym (z domofonem). Co robią sąsiedzi, to oczywiście nie Twoja sprawa... ale... przed drzwiami bloku regularnie spotykasz 8-letnie dziecko. Deszcz nie deszcz, mróz czy upał - dzieciak szwenda się wokół drzwi, czekając, aż ktoś z mieszkańców otworzy drzwi na klatkę - wtedy dzieciak wślizguje się do środka i, jak wynika z obserwacji Twoich i innych sąsiadów - czeka z kolei pod drzwiami pewnego mieszkania. Zagadnięty, dzieciak zeznaje, że kończy lekcje ok. 14.00 i czeka do ok. 18.00, kiedy wrócą z pracy jego rodzice, którzy mają klucze od mieszkania. Dzieciak nie ma poczucia krzywdy ani na nic się nie skarży. Uważa, ze to normalne, że musi czekać - przecież klucze są tylko dwa. Jeden ma tatuś, drugi mamusia. Dla niego nie ma klucza, więc samodzielnie drzwi otworzyć nie może. Logiczne. A przecież jest tyle punktów dorabiania kluczy... Moderator prra to taki rodzic, który nie dorobił dziecku kluczy do budynku (ustawione pole 'FUT: poster', wymuszające specjalne zabiegi, aby odpisać na grupę, a nie prywatnie autorowi postu) i mieszkania (istnieją możliwości automatycznego przepuszczania na grupę postów od konkretnych osób - tylko trzeba się tym zainteresować, popytać, poprosić o pomoc), a ponadto nie załatwił mu obiadów w stołówce szkolnej (brak wątkowania). A zrobił to nie ze złej woli czy z braku pieniędzy, tylko z nieświadomości. Po prostu do głowy mu nie przyszło, że tak można. Czy sąsiedzi powinni siedzieć cicho i nie wtrącać się? Tylko dlatego, że dziecko uważa, że wszystko jest OK? Ale to Oni stoja na strazy poprawnego funkcjonowania tej machiny zwanej polskim usenetem.Byl juz nawet taki precedensowy przypadek odmoderowania grupy bez glosowania i niewykluczone ze w naszym przypadku tez tak byc moze.Ale to zalezy tylko i wylacznie od osoby kierujacej i stojacej na strazy poprawnego funkcjonowania usenetu czyli Tomasza Surmacza zwanego w skrocie TS. I Oni tez wezma udzial w glosowaniu jako pelnosprawni uczestnicy bo my z prra nie mozemy tworzyc malej waskiej enklawy gdzie jest inaczej.
Wezmą udział, albo i nie - to się okaże :) Tylko od Was zależy, czy chcecie moderowania, a jeśli tak - to jak by ono (w ogólnych zarysach) miało wyglądać. W tej sprawie żaden 'sąsiad' z pnn-g nie będzie się wypowiadał. Jednak są pewne granice fuszerki, których społeczność Usenetu nie zaakceptuje. Jeśli się okaże, że dalsze moderowanie jest taką właśnie fuszerką, 'sąsiedzi' powiedzą 'nie'. Czyli, konkretniej: jeśli napiszecie RFD o odmoderowanie grupy, ja nie wezmę udziału w głosowaniu. Nie pisuję na tę grupę, nie mam zdania na temat, czy powinna być moderowana, czy nie. Jeśli jednak zechcecie zmienić zasady moderowania i te zasady zostaną poddane pod głosowanie - mogę wziąć udział w głosowaniu, bo mam swoje zdanie na temat tego, jakie zasady są do przyjęcia, a jakie nie.
A co do pomocy przy moderowaniu (którą to sprawę poruszał Krzysztof) - pomoc bywa różna. Trudno oczekiwać od sąsiadów, że w ramach sąsiedzkiej pomocy będą codziennie robić cudzemu dziecku obiady i przechowywać je w swoim mieszkaniu - czyli nie oczekujcie, że ktoś z pnn-g zgłosi się na drugiego (trzeciego, itd. - na pl.soc.seks.moderowana było swego czasu sześciu moderatorów) moderatora. To musicie załatwić we własnym zakresie. Ale sąsiedzi mogą podpowiedzieć, gdzie są najtańsze punkty dorabiania kluczy lub sami takie klucze dorobić, jeśli potrafią - i to zrobił Czesiu, poprawiając skrypt do moderowania. To też była POMOC. Jeśli chcecie moderowania półautomatycznego (takiego, przy którym listy od stałych grupowiczów przechodzą automatycznie na grupę) - powiedzcie. Była taka dyskusja przy okazji propozycji grupy o Debianie. Na pewno znajdzie się ktoś, kto pomógłby to rozwiązać od strony technicznej. Nina - -- Antonina Liedtke ____________________________ ______ _ ___ <n@hell.pl| ;-| | ____________________ `.,'/ _____ / |/ <___ ___ _ http://akson.sgh.waw.pl/~aliedt/ ____________ /_ _ ____ / / / _ Y . `/ "You can logoff, but you can never leave" _____ / _____ /_/|_/_/_//_\_,_/
Wy¶wietl wiêcej postów z tematu
Strona 3 z 3 • Znaleziono 257 wypowiedzi • 1, 2, 3
|
|