|
zastrzyki wczesnoporonne
Wywietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: zastrzyki wczesnoporonne |
Temat: jestem idiotka (ratunku!)
Ja wykazałam się jeszcze większą głupotą-choć byłam przekonana,że już cieczka
sie mojej suce skończyła.Przynajmniej wszystkie znaki na niebie i ziemi tak
mówiły.Puściłam ją w towarzystwie jakiegoś zatwardziałałego narzeczonego nad
rzekę.Biegały sobie chwilkę, ja patrzyłam i wszystko było super.Byłam pewna, że
wszystko już jest w porzadku.ON nawet nie był jakoś specjalnie namolny.W pewnej
chwili zagapiłam się patrząc w inną stronę i wtedy usłyszałam rozpaczliwy
skowyt mojej psicy.Jak spojrzałam to myślałam, że zemdleję.To był jej pierwszy
raz.Tyle pilnowania,tyle uważania, tyle z bólem serca odganiania biednych
narzeczonych i wszystko na nic. Odczekałam pół godziny aż biedni kochankowie
byli w stanie się rozstać i poszłyśmy do domu.W międzyczasie zadzwoniłam do
naszego domowego pana doktora z pytaniem co teraz.Pan doktor nieżle ubawiony
przedstawił nam mozliwości jakie były do wyboru.Zdecydowałam siie na zastrzyki
poronne /3 szt/ podawane w czasie co 3 dni.Zastrzyki oczywiscie pomogły,
szczeniaczków nie było ale moja suczka bardzo to odchorowała.Objawy były takie
jakby jeszcze przez kolejny miesiac miała cieczkę, straciła chęć do życia, mało
jadła i była taka osowiała, że już myślałam, ze jest coś bardzo żle.Na
szczęście wszystko mineło ale ja zdecydowałam, że nigdy więcej żadnych
zastrzyków.Pilnuję ją , przecież te dwa razy w roku jakoś wytrzymam. POzdrawiam
Cię serdecznie, ciekawa jestem co dalej z Twoją psiczką.Sądzę, że wtedy nic
między nimi się nie wydarzyło.AniaK
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Ropomacicze u suczki - bardzo proszę o pomoc!
Ropomacicze u suczki - bardzo proszę o pomoc! Witam. Mam pytanie dotyczące ropomacicza. Moja sunia dostała w 8-mym
dniu cieczki zastrzyk wczesnoporonny, gdyż do naszego ogródka wpadł
niespodzianie pies sąsiadów i nie było możliwości go opanować. Sunia
w tej chwili jest w 21-22 dniu od momentu rozpoczęcia cieczki i
zauważyłam u niej białą wydzielinę z pochwy. Wydzielina jest
jednolita koloru kremowego, ale dosyć rzadka. Nie mam pojęcia, czy
to może być jeszcze pozostałość po cieczce czy to może oznaka
ropomacicza. Lekarz powiedział mi, że ropomacicze może pojawić się
po ok. 1-2 miesiącach, a tu dopiero minęło 2 tygodnie od pierwszego
zastrzyku. Proszę pilną o pomoc i odpowiedź w tej sprawie.
Z góry dziękuję
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: usuniecie ciazy...
ja znalam dziewczyne ktora wpadla z chlopakiem w wieku 16 lat.chodzilysmy do
jednej klasy w liceum.usunela ta ciaze,jakies zastrzyki poronne dostala[nie
wiem czy dobrze pamietam ale chyba tak].pozniej sie dowiedzialam ze nie moze
miec dzieci[w wieku 23 lat,bo tyle mamy].dla mnie dramat.
nie chce tu truc ale radzilabym przemyslec-tego[aborcji] nie cofniesz.mozesz
potem bardzo chciec dzieci i miec duze problemy zajsciem.pomysl troche
naprzod.a jak juz naprawde nie chcesz to urodz i oddaj,przynajmniej kogos
uszczesliwisz
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Kocia ruja
Gość portalu: Ala napisał(a):
> Co robic,gdy kotka ma ruje?
> Nie chce dawac jej zadnych zastrzykow.
> Czy sama jej przejdzie ? Ile dni bedzie trwala?Jak jej ulzyc?
-
- przejdzie po 3-4 dniach. bardzo uwazaj, bo kotki wykazują ogromną
pomysłowość, żeby zwiać. Później radziłabym wysterylizować. jest bezpieczniej
niż zastrzyki lub pastyle. Z biegiem czasu kotki po kuracjach hormonalnych
częsciej zapadają na nowotwory, ropomacicze i tp. draństwa. Gdyby ci zwiała tak
jak moja(przeniknęła przez ścianę),a nie chcesz małych kociaków w rodzinie, to
ratunkiem są zastrzyki wczesnoporonne, o których się dowiedziałam dość późno.
Pozdrawiam m.pw
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: czy sterylizacja kotki jest konieczna ?
Wydaje mi się,ze sterylizacja jest konieczna, bo kotki chcące się "wydac"
wykazują tak nieprawdopodobna pomysłowość w zwiewaniu, ze nie sposób upilnować.
Poza tym trudno jest z taka kocica w potrzebie wytrzymać - wyje to, tarza się i
sika gdzie popadnie. Juz to przerabialiśmy. Gdy wydawało się nam , ze mamy
imprezę za sobą, kocica uciekła i wróciła po czterech dniach - zakocona.
jedynym rozwiązaniem był zastrzyk wczesnoporonny. Teraz jest już po operacji.
Macierzynstwo przeżyła, zostając zastępcza matka małego kociuszka. "Karmiła" go
przez 3 m-ce; myje i pielęgnuje do dzis- chociaż kotek ma juz ponad 1/2 roku.
Operacja, która robia obecnie wet. polega na b. małym nacięciu, które szybko
się goi i nie wymaga zdejmowania szwów. Poszperaj w forum, pamiętam, że ktos
podawał namiary na wetów, którzy robia operacje bez rozcinania kota na pół -
moja kota niestety trafiła źle i rekonwalescencja trwała tydzień.
pozdrawiam m.pw
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jak zapewnić kotce zdrowe życie?
Niech je co chce, koty sa na tyle madre ze wybieraja to co potrzebne, lepiej
jednak nie wszystko naraz, albo miesa albo karme (w danym posilku). gdy
dorosnie tzreba pilnowac zeby sie nie roztyla.
Na sterylke jest jezszce za mloda (powinna miec ok 9 mies. zeby osiagnela pelny
rozwój)ale póki co trzeba uwazac, bo potrafia czasem takie smarkate
sie "puscic". Moja zwiala przed sterylka - miala chyba 8 mies. w srodku zimy,
nie bylo jej cztery dni. Wet stwierzdil, ze miala ruje i dostala zastrzyk
wczesnoporonny. Potem juz do sterylki nie wypuszczalismy (cichodajki - tak ja
nazwal wet) na dwór.
Niestety nie znam nikogo we Wrocku.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Serylizacja suczki w ciazy???
Absolutnie nie hormonalne zastrzyki poronne! To igranie ze zdrowiem, a nawet
życiem suki! Powikłania mogą być fatalne w skutkach. Natomiast sterylizacja
aborcyjna to najlepsze w tym przypadku rozwiązanie, tylko moim zdaniem nie ma
co czekać - przecież tak czy owak suka ma być wysterylizowana, to na co czekać?
Lepiej dokonać aborcji, kiedy płody są jeszcze nieduże. Chociaż znam przypadek,
gdzie zrobiono suce aborcję (ze względów zdrowotnych - płód obumarł) na tydzień
przed rozwiązaniem i też było wszystko OK - suka już po trzech dniach była jak
nowa.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: jakiś Popecki jest chrzestnym dziecka
Ten Popecki to chyba jest ten astystent Łyżwy, weterynarz który robił zastrzyki kobicie aby poroniła.
Czy to nie jest jakaś paranoja? Najpierw robi zastrzyki poronne a potem jest ojcem chrzestnym dziecka którego nie udało mu się "aborcjować".
Ktoś tu sciemnia.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Czy ktos kojarzy objawy?
agattaw, zastrzyki poronne mogą zaowocować ropomaciczem-lekarz, który podawał
ten lek, powinien Cię o tym uprzedzić.Zrób badanie krwi pod kątem poziomu
leukocytów, próby wątrobowe i nerkowe, i USG narządów rodnych.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Wywoływanie okresu
Jeśli to prawda, to na pewno nie były zastrzyki poronne.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Właściciele psów - miejcie rozum !!!
Właściciele psów - miejcie rozum !!! Mam dość !!!
Co to za wsiowy zwyczaj, żeby psy latały wolno po drodze. Na ulicy ciągną się
watahy psów, obszczekują samochody i doskakują do opon. Pisk opon i wymiana
spojrzeń z kierowcą z naprzeciwka.
Psy obwąchujące przechodniów i odprowadzające matki z wózkami nie tylko wzrokiem.
PSA należy trzymać na swojej posesji. Posesję należy tak zabezpieczyć, żeby
pies nie mógł bez nadzoru wyjść poza teren kontrolowany. Takie są przepisy.
Kto ich nie przestrzega, może narazić się na mandat w wysokości 200 zł.
Wypadki, pogryzienia to się zdarza... ale są też inne aspekty tej sprawy. Moja
suczka ma cieczkę. Jest to młody pies i zamierzałam dokonać sterylizacji
najwcześniej za pół roku. Normalny pies zadbany, odrobaczony, odpchlony i
szkolony.
Któryś z okolicznych sąsiadów posiada psa, który biega wolno. Pech chciał, że
zaświergoliło go na punkcie mojej suczki. Ogród jest zabezpieczony przed
wizytami niechcianych gości, więc zdziwiło mnie, że po moim podwórku lata
jakieś błotne zaniedbane stworzenie. Sprawdziłam siatę, płot, szpary,
wszystko... i nic... dziś zobaczyłam z okna jak psiak rozpędza się, wdrapuje
się po płocie i znów biega po ogródku. C u d o w n i e :o(
Jutro spróbuję wytropić właściciela Romea. Nie mam zamiaru przez trzy tygodnie
bać się wypuścić psa na własny ogródek. Albo go zamknie, albo wrócę ze Strażą
Miejską.
Cała sprawa wydaje się być ogromnie śmieszna.
ALE:
1. zastrzyki wczesnoporonne są szkodliwe dla psa i kosztowne;
2. sterylizacja kosztuje 350 zł i tydzień opieki nad psem;
3. pies zaniedbany może przenosić choroby weneryczne,
więc wzrasta ryzyko ropomacicza;
4. ewentualna ciąża to mixy szczeniaki, które nieraz kończą w schroniskach;
5. poród, cesarka, jeśli zachodzą komplikacje, karmienie szczeniaków,
szczepienia i koszty opieki bądź leczenia psa;
6. i nerwy...
Właściciele psów nie interesują się swoimi zwierzętami. Biegają jak chcą i
rozmnażają się jak chcą. Narzekacie na psie kupy i na ujadanie psów. A
zmieńcie to, od dziś każdemu kto przy Was nie sprząta po psie zwróćcie uwagę.
Ja zrobiłam już tak kilka razy. Ostatnio kobiecie która wysadzała psa przed
moim ogrodzeniem. Nie ma metek przy kupkach guana, nikt się do nich nie
przyznaje - więc może trochę wstydu pomoże przejść suchą stopą po chodnikach !!!
Wywietl wicej postw z tematu
|
|