| akurat teraz wszystkie
| nasze T-72M szybciutko odjadą na złom

A tak na marginesie, wiadomo cos juz na temat ksztaltu naszych sil zbrojnych
w przyszlosci? Ile batalionow i czego, tak naprawde bedzie?
Do niedawna mielismy jasna sprawe - ZTCW dwa bataliony Leo, cztery
bataliony PT-91, osiem batalionow Rosomaka (oczywiscie wiekszosc z nich
"w trakcie przezbrajania na")

Do tego sprzet poprzedniej generacji, w postaci 6 batalionow
T72M / T72M1, jeden batalion piechoty na M-113 oraz lacznie trzynascie
batalionow piechoty na BWP-1 - pomijam tu bataliony przechodzace
z BWP-1 na Rosomaka.

A CO planujemy mamy miec po reorganizacji na wojsko zawodowe, docelowo?

Wiesz cos konkretnego, czy tak sobie bajasz?


Konkretnie to będzie to co powyżej minus to co powyżej jest poprzedniej
generacji (T-72 i BWP-1). Oficjalnie tego teraz nie usłyszysz dopóki
Kaczora nie wyeksmitują z Magistratu ale nieoficjalnie można już mieć
pewność, że "profesjonalizacja" armii tak potem będzie przebiegać... :)

Piotr Smerda wrote:
On Thu, 11 Aug 2005 19:24:39 +0200, Rafal... wrote:

| Użytkownik "topek"
| <topek-spamerzy-to-cienkie-bo@post.pl-mowilem-ze-bolkinapisał w
| wiadomości | [...]

| A jak szanowni pregierzanie radza, sami zamierzaja glosowac?

| Stawiamy na samym dole karty kwadracik, w nim krzyżyk i piszemy wedle
| uznania: Sierotka Marysia, Ojciec Dyrektor, Kubuś Puchatek.... obowiązek
| obywatelski spełniony ;-)

Zapomniałeś o jednej ważnej pręgierzowej postaci.
I wszyscy z pl.pregierz dorysowują kwadracik, zaznaczają go a obok dopisują
"Słodzik" albo (dla tych z innych grup) <przetwarzamArnold B.
</przetwarzam


Ostatnimi czasy na rynku we Wroclawiu zaczepil mnie jakis mlodzik (na
oko 17 lat) i molestowal, zeby podpisac liste, ze niby to jestem za
wojskiem zawodowym. No niech mu tam, podpisalem. Tymczasem mlodzik
dziarsko odwrocil karte i zapytal sie grzecznie, czy nie zechce sie
podpisac pod ich kandydatem na prezydenta, bo oni te 100 tys. podpisow
zbieraja itp. Spojrzalem na gore listy, a tam: Arnold Buzdygan. Jak sie
okazuje wzial sie na sposob i sam zaczal przetwarzac.

Pozdrawiam
Piotr

Od paru lat wspominają coś o tym, że mają więcej chętnych


Zależy w jakim regionie. Dużych miast to nie dotyczy.

niż potrzebują. Wojska po prostu na poborowych nie stać,


Nie wiesz o czym mówisz. Wojsko zawodowe jest droższe.

bo nie są przydatni do niczego, trzyma się ich w koszarach,
trzeba żywić, czasem nawet czegoś nauczyć. A to wszystko kosztuje.


A niby wojsko zawodowe to gdzie się trzyma?

Bart Ogryczak napisał(a):

| Od paru lat wspominają coś o tym, że mają więcej chętnych

Zależy w jakim regionie. Dużych miast to nie dotyczy.


Ja tam nie wiem. W roku kiedy mnie ten problem dotyczył
(dawno to było, przyznaję), wojsko chciało (OIDP) 400
absolwentów, a miało na te miejsca 800 ochotników.

| niż potrzebują. Wojska po prostu na poborowych nie stać,

Nie wiesz o czym mówisz. Wojsko zawodowe jest droższe.


Jest tańsze, jeden zawodowy żołnierz jest wart 10 poborowych.
Poza tym coraz wiecej jest rzeczy, do których poborowy się
nie nadaje. Np. poborowi służący na ORP Puławskim to mogą sprzątać
pokład albo obierać kartofle. Do Centrum Bojowego ich nikt
nie wpuści. Takoż do robiena czegoś przy wyrzutni Harpoonów,
wartych po milion dolarów każdy.

Co wart jest poborowy bardzo dobrze pokazała akcja sprzed
paru lat. W czasie manewrów na poligonie 4 poborowych znalazło
niewypał. Zaczeli nim nawalć w drzewo, aż wybuchł. Zabił 3,
czwartego ciężko ranił.

| bo nie są przydatni do niczego, trzyma się ich w koszarach,
| trzeba żywić, czasem nawet czegoś nauczyć. A to wszystko kosztuje.

A niby wojsko zawodowe to gdzie się trzyma?


No przecież nie w koszarach, na noc idą sobie do domu.

bart

Na takiej samej zasadzie, jak jedna koparka jest droższa od jednej łopaty.


Dalej nie masz pojęcia. Wojsko zawodowe wcale nie oznacza drastycznej
redukcji "personelu". Tak więc twoja analogia ma się nijak do sytuacji.

Michal Grzechowiak wrote:

http://www.wojsko-polskie.pl/wortal/document,,id,4681,pageNo,1.html

Pietno dla kretynow, ktorzy takie rzeczy wymyslaja.


Mimo wszystko Wazelina, za... chęć próby stworzenia Wojska Zawodowego

WIWAT!

Dnia Tue, 30 Dec 2008 17:39:28 +0000 (UTC), Bart Ogryczak napisał(a):

| On 2008-12-30, citizen SOCAR testified:
| Jaka to jest POLKA? Poślubiła arabusa to jest teraz arabką i jak dla mnie
| to może sobie ginąć pod gruzem i bombami. To tak jakby pojechać do zimbabwe
| i narzekać że jest epidemia cholery. Ale po wał się pojechało tam w ogóle!

| Jesteś doskonałym przykładem typowego zaściankowego polactwa i IV RP.
| Jakoś w innych krajach jest rzeczą oczywistą, że państwo ma obowiązek
| chronić swoich obywateli. W Polsce nie, polactwo chce, żeby nie kiwnąć
| palcem w sprawie porawnych przez somalijskich piratów, porwanychw Iraku
| czy Afganistanie, ewakuacji z Bombaju itd. To przecież normalne, że polskich
| obywateli muszą odbijać Brytyjczycy, Francuzi, Rosjanie, Amerykanie czy Włosi.
| Polactwo stwierdzi -- sami się tam pchali. Bo polactwo nigdy poza własne
| blokowisko nosa nie wystawiło.

Załatwić ci bilet i karabin ?


Od tego jest zawodowe wojsko. Dziwnym trafem do Iraku czy Afghanistanu
jechać mogło. A wysłać jeden transportowy samolot do ewakuacji cywili nie.
Bo blokersi tacy jak ty będą jęczeć, że im jabol zdrożał.

[ciach lewackie bredzenie]

bart

On 2008-12-30, citizen SOCAR testified:
| Dnia Tue, 30 Dec 2008 17:39:28 +0000 (UTC), Bart Ogryczak napisał(a):

| On 2008-12-30, citizen SOCAR testified:
| Jaka to jest POLKA? Poślubiła arabusa to jest teraz arabką i jak dla mnie
| to może sobie ginąć pod gruzem i bombami. To tak jakby pojechać do zimbabwe
| i narzekać że jest epidemia cholery. Ale po wał się pojechało tam w ogóle!

| Jesteś doskonałym przykładem typowego zaściankowego polactwa i IV RP.
| Jakoś w innych krajach jest rzeczą oczywistą, że państwo ma obowiązek
| chronić swoich obywateli. W Polsce nie, polactwo chce, żeby nie kiwnąć
| palcem w sprawie porawnych przez somalijskich piratów, porwanychw Iraku
| czy Afganistanie, ewakuacji z Bombaju itd. To przecież normalne, że polskich
| obywateli muszą odbijać Brytyjczycy, Francuzi, Rosjanie, Amerykanie czy Włosi.
| Polactwo stwierdzi -- sami się tam pchali. Bo polactwo nigdy poza własne
| blokowisko nosa nie wystawiło.

| Załatwić ci bilet i karabin ?

Od tego jest zawodowe wojsko. Dziwnym trafem do Iraku czy Afghanistanu
jechać mogło. A wysłać jeden transportowy samolot do ewakuacji cywili nie.
Bo blokersi tacy jak ty będą jęczeć, że im jabol zdrożał.


ooo ... wiec teraz zawodowe wojsko?!? A kim ty jesteś zeby nim rozporządzać
co ? Pokaż że jesteś bohaterem i sam jedź pomagać :D

[ciach lewackie bredzenie]


dzieki że wyciąłeś swoje lewackie bredzenie :-)

nimrod wrote:
Ciekawe jakie poparcie będzie miało PO kiedy przyjdzie do wyborów, po
tym co zrobili...

http://wiadomosci.gazeta.pl/


Wiadomosci/1,80273,6029590,Amnestia_dla_wszystkich__ktorzy_unikali_sluzby_wojskowej.html

A wy móny i inne dziadki będziecie pieprzyć ciągle o esbekach i innych
dziadostwach nic nie znaczących dla NORMALNIE żyjących ludzi? Na tym
zbudujecie 50% poparcia?
Już mi was żal...

Wazelina ogromna dla PO. Jak bardzo zmieni się choćby struktura uczelni
wyższych, do których wreszcie przestaną napływać idioci uciekający przed
służbą. A i "Wyższe Szkoły Zdrowia Szczęścia i Pomyślności" wreszcie
znikną z rynku i może kiedyś (perspektywa 10lat?) dyplom magistra będzie
wreszcie coś znowu znaczył...?


Dołączam się do wazeliny i od siebie dodaję karton z nią także...
Nie dlatego, żem jakoś zagrożony, bo to daaawno temu i nieprawda... Ale
dlatego, że wiem jak ludzie cierpieli w ZSW... Ile przypadków samobójstw
było, ile wypadków itd... Wreszcie skończy się łapanka i wcielanie do
wojska każdego menela, nawet więźniów...

Oczywisćie zaraz pisdecja odezwie się a niejakie Szczygły zaczną pieprzyć
farmazony o tym, że żołnierzem powinien być każdy młody patriota a
mniejsze wojsko zawodowe będzie o wiele słabsze od potężnej armii
chłopstwa... (co samo w sobie jest pozbawione logiki i zdrowego myślenia,
ale czego można się spodziewać po pisdecji - jak nie braku takowyż)

DeJotPe wrote:

A po co nam 100000 piechoty pod bronią i 5 razy tyle w rezerwie?

Za 1/4 tego co dziś mielibysmy 4x lepsze wojska.
A poligony albo wynająć albo zamienić na pola do grania w paintball/
jazdy na quadach:P


Docelowo ma być coś koło 50 tys. całkowicie zawodowego wojska, co dla kraju
takiego, jak nasz (gdyby dobrze prosperował) to żadna wielka armia.

Co do Białorusi, to taniej wyjdzie zatrzymac i internować tu ichniego
ambasadora (byłby dowcip, jakby sam poprosił o azyl).
Do pilnowania go wystarczyłoby 2 - 3 żołnierzy - bez konieczności
uruchamiania jednostek amerykańskich, czy naszego GROMU.

LFC

DeJotPe wrote:

| A po co nam 100000 piechoty pod bronią i 5 razy tyle w rezerwie?

| Za 1/4 tego co dziś mielibysmy 4x lepsze wojska.
| A poligony albo wynająć albo zamienić na pola do grania w paintball/
| jazdy na quadach:P

Docelowo ma być coś koło 50 tys. całkowicie zawodowego wojska, co dla kraju
takiego, jak nasz (gdyby dobrze prosperował) to żadna wielka armia.


Ale kto nas dziś napadnie?
Ruscy już nam raczej czołgami nie wjadą.
Niemcy raczej też nie.

LFC <long@mpwikzdw.com.plwrites:
DeJotPe wrote:

| A po co nam 100000 piechoty pod bronią i 5 razy tyle w rezerwie?

| Za 1/4 tego co dziś mielibysmy 4x lepsze wojska.
| A poligony albo wynająć albo zamienić na pola do grania w paintball/
| jazdy na quadach:P

Docelowo ma być coś koło 50 tys. całkowicie zawodowego wojska, co dla
kraju takiego, jak nasz (gdyby dobrze prosperował) to żadna wielka
armia.


Czyli będzie to armia nastawiona na bycie kwiatkiem u
NATOwskiego/Hamerykańskiego kożucha?

Zawodowa armia tej wielkości przy wysokości polskiego budżetu obronnego
nie będzie posiadać zdolności do *samodzielnej* obrony przeciwko
jakiemukolwiek poważnemu przeciwnikowi i skarze nas na role
"przydupasa".

*Można inaczej* czyli "ala Szwajcaria"
http://en.wikipedia.org/wiki/Swiss_army

"Szwajcaria nie posiada armi, Szwajcaria jest armią"

Co do Białorusi, to taniej wyjdzie zatrzymac i internować tu ichniego
ambasadora (byłby dowcip, jakby sam poprosił o azyl).
Do pilnowania go wystarczyłoby 2 - 3 żołnierzy - bez konieczności
uruchamiania jednostek amerykańskich, czy naszego GROMU.


--
Andrzej Adam Filip : a@priv.onet.pl : a@xl.wp.pl
http://anfi.homeunix.net/

za przełomową koncepcję przymusowego poboru _wszystkich_ 19-latków
(http://wiadomosci.onet.pl/1351593,11,item.html)
Ile to ja już lat słyszę, ze na zawodową armię nas nie stać (czytaj:
trudniej będzie zarobić) ale docelowo takowa będzie, taraz jak widzę
porzucamy tę myśl i wracamy do powszecnego poboru.


A co ma zawodowe wojsko do rezerwy? Skąd mają się brać rezerwy
mobilizacyjne? Poza tym nic się gówniarzom nie stanie, jak sobie przez 4
miesiące pobiegają. W sumie to nawet fajna zabawa taki poligonik :)

Dołożę wszelkich starań, żeby Franka ominęło wojsko nawet, gdyby miało
trwać tydzień.


Tylko dlatego, że tatuś ma uraz? To, że Ty pękałeś przed wojskiem nie
oznacza, że on będzie :)

Marek Strzelecki napisał(a):
A co ma zawodowe wojsko do rezerwy? Skąd mają się brać rezerwy
mobilizacyjne? Poza tym nic się gówniarzom nie stanie, jak sobie przez 4
miesiące pobiegają. W sumie to nawet fajna zabawa taki poligonik :)


Nie fajna.
:/

A co ma zawodowe wojsko do rezerwy? Skąd mają się brać rezerwy
mobilizacyjne? Poza tym nic się gówniarzom nie stanie, jak sobie przez 4
miesiące pobiegają. W sumie to nawet fajna zabawa taki poligonik :)


To se jedź na fajny poligonik i zapieprzaj pod wodzą innego kretyna.

Krzysiek Kiełczewski

A co ma zawodowe wojsko do rezerwy? Skąd mają się brać rezerwy
mobilizacyjne? Poza tym nic się gówniarzom nie stanie, jak sobie przez 4
miesiące pobiegają. W sumie to nawet fajna zabawa taki poligonik :)


To, ze Tobie się podobało to nie znaczy, że to jest normalne.

| Dołożę wszelkich starań, żeby Franka ominęło wojsko nawet, gdyby miało
| trwać tydzień.

Tylko dlatego, że tatuś ma uraz? To, że Ty pękałeś przed wojskiem nie
oznacza, że on będzie :)


Szkoda mi było mojego czasu, pieniędzy i wiedzy na obieranie ziemniaków.
Mam nadzieję, ze ambicje mojego syna będą sięgały przynajmniej tak daleko.

On Thu, 06 Jul 2006 11:09:16 +0200, Animol wrote:
A co ma zawodowe wojsko do rezerwy? Skąd mają się brać rezerwy
mobilizacyjne? Poza tym nic się gówniarzom nie stanie, jak sobie przez 4
miesiące pobiegają. W sumie to nawet fajna zabawa taki poligonik :)


Fajna? To możesz pojechać. Nic ci się nie stanie, jak sobie 4 miesiące
pobiegasz.

Tymczasem od mojej osoby niech się, za przeproszeniem, odpieprzą. Jestem
wolnym człowiekiem. Jest to podobno prawo niezbywalne. I nie podoba mi się,
że przez 4 miesiące jakiś tępy kretyn będzie miał prawo (i będzie to prawo
często stosował) przeczołgać mnie przez błoto tylko dlatego, że mu się to
podoba. Nie mam ochoty patrzeć na zakazane mordy trepów, którzy nie widzą
człowieka w podległym mu szeregowcu.

O przydatności obowiązkowej służby wojskowej można dyskutować. Jak dla mnie
sprawa jest prosta. Po pierwsze, warunki w których szkolenie sie odbywa są
dzisiaj tragiczne i uwłaczające człowiekowi. Po drugie, wolny człowiek
powinien mieć wybór. Po trzecie, są kraje które doskonale się obywają bez
obowiązkowej służby wojskowej. W naszym kraju jest wystarczająca liczba
ludzi którzy z chęcią poszli by bawić się w wojnę. Przy odrobinie
pomyślunku można wpakować do wojska wszystkie szumowiny w dresach, jeszcze
dodatkowo wywołując uśmiechy na ich prostych facjatach. Ale ludzi którzy są
zdolni do robienia bardziej przydatnych rzeczy niż taplanie się w błocie
sugeruję zostawić w spokoju.

| A co ma zawodowe wojsko do rezerwy? Skąd mają się brać rezerwy
| mobilizacyjne? Poza tym nic się gówniarzom nie stanie, jak sobie przez 4
| miesiące pobiegają. W sumie to nawet fajna zabawa taki poligonik :)

To se jedź na fajny poligonik i zapieprzaj pod wodzą innego kretyna.


Już zapieprzałem, więc trochę się nie wstrzeliłeś z tym :P

| A co ma zawodowe wojsko do rezerwy? Skąd mają się brać rezerwy
| mobilizacyjne? Poza tym nic się gówniarzom nie stanie, jak sobie
| przez 4 miesiące pobiegają. W sumie to nawet fajna zabawa taki
| poligonik :)

Nie fajna.
:/


To fajna czy nie?

On Sat, 17 Jan 2009 04:30:40 -0800 (PST), paroo@gmail.com wrote:

[...]

| Albo też robią błyskawiczną karierę w sektorze prywatnym jak człowiek, z
| którym rozmawiałem. Jak twierdził, 3 lata w IDF były dla niego etapem
| najszybszego rozwoju w jego życiu (na każdym poziomie) i trampoliną do
| dalszego rozwoju. Tak więc dla jednych frustracja, dla innych szansa.

| niestety, wielu młodych Amerykanów w to uwierzyło, a potem, po
| zmarnowaniu zdrowia psychicznego w Iraku, okazywało się że korporacje
| mają ograniczoną liczbę etatów dla ludzi, których główną
| umiejęstnością jest działanie w warunkach silnego stresu i strzelanie
| do ludzi z M16.

Zarówno IDF jak i armia amerykańska pozwalają nauczyć się znacznie więcej
niż strzelanie z M16.


zapewne, ale nie jak sie jest zwykłym "gruntem", a w końcu to oni
stanowią większośc. Zresztą, mówię tylko jakie są realia - sporo ludzi
sie rozczarowało.

acha, i jeszcze a propo tematu "pobór vs zawodowe wojsko" - temat nie
jest nowy, o czym ,może świadczyć ten film (od 4:22):

http://www.youtube.com/watch?v=WviL5e-sVPY&feature=related

Armia czysto zawodowa nie ma *żadnych* szans *samodzielnie* ochronić
Polski przed Armią Rosji lub Bundeswehrą, ani nawet ich solidniej
odstraszać.


realnie patrząc armia poborowa też nie ma na to szansy, bo od jednych
odstajemy ilością, a od drugich jakością uzbrojenia na tyle, ze nie ma
o czym mówić. Tyle że teraz Niemcy raczej nam nie grożą, już chyba
prędzej Rosja.

A pomijając sprzęt i skupiając sie tylko na liczbach- bundeswhra ma
jakieś 140 tyś. personelu, MON planuje żeby wojsko zawodowe miało
120-150 tyś żołnierzy, w zalezności od źródła.

Modelu armii nie tworzy się na kilka lat ale na kilka
dziesięcioleci.


czemu? pobór można chyba w każdej chwili ogłosić. Obecnie służba trwa
ile? 9 miesięcy? czyli po 9 miesiącach po ogłoszeniu poboru jesteśmy w
tej samej sytuacji co teraz.

Malgorzata Lewicka wrote:
Tako rzecze Artur Alinowski :
[...]
| służba wojskowa powinna dotyczyć także kobiet.
   Za.
| Czyli kobiety muszą pracować dłużej o te dobre kilka lat. Bo państwa
   Też za. Czemu nie.


Jestem wręcz zdumiony. ;-)
Jak to? Przecież, że zacytuję koleżankę Magdalenę:

Pomysl raczej dlaczego kobiety optuja za najrozsadniejszym wyjsciem, czyli
wojskiem zawodowym, i pomysl dlaczego Tobie i paru innym facetom zalezy na tym,
zeby nie bylo lepiej, tylko zeby nam wszystkim bylo zle.


Dlaczego Ci zależy żeby było wszystkim źle, zamiast optować za
najrosądniejszym rozwiązaniem jak inne kobiety? ;-))

Pozdrowienia

| Hmm, nie wiadomo kto starszy ojczulku. ;-) Nie kwestionuję obrony Ojczyzny,
| kwestionuję dobre samopoczucie i moralne usprawiedliwienie zabijania z
| powodu bycia obrońcą Ojczyzny. Aha - i kwestionuję potrzebę zabierania
| ludziom 9 miesięcy życia i dawania 9 miesięcy piekła w naszej sytuacji
| politycznej.
Hmm.. z tego co obserwuje to obecnie to 9 miesiecy jest traktowane
raczej jako szansa na lepsza przyszlosc. Myslenie o wojsku jako o piekle
to raczej relikt przeszlosci.


Wojsko zawodowe z braku pracy jak rozumiem. Smutne IMO.

|    Nie składałem przysięgi wojskowej, więc nie jestem zobligowany do obrony
| kraju (chociaż może Konstytucja zakłada a priori gotowość i chęć obrony).
| Zakładam, że praca moich rodziców na rzecz Polski jest w stanie spłacić
| dług jaki zaciągnąłem wskutek bezpłatnej opieki medycznej i edukacji. A
Ze co? Jaka znowu bezplatna opieka i edukacja? Przed chwila pisales, ze
nie wiadomo kto starszy, a teraz mowisz o pracy rodzicow? Cos sie
placzesz w zeznaniach... Jakby co, to nie uwazam, ze edukacja i pomoc
medyczna jest darmowa - jesli tak to nie wiem, po co place jakas tam
skladke ZUS i podatki.. Ale moze mnie oswiecisz?


Ciągle studiuję, a moich podatków państwo polskie nie widziało. Ot i
rozwiązanie zagadki. :-)

Użytkownik "Bart Ogryczak" <B.Ogryc@addr.in.reply-to.invalidnapisał w
wiadomości | On 2008-07-10, citizen Marcin [3M] testified:

| O, kolejny homo sovieticus wychowany na kulcie Bitwy pod Lenino.

| te, goryczak, historie ci się popierdzieliły.

| Tylko komuch taki jak ty, wychowany na kulcie Bitwy pod Lenino,
| może wierzyć w sukces ataku górników na czołgi.
Stosunek sił w bitwie warszawskiej takrze przekreślała nasze szanse.


Nie pierdolcie, komuchu. I powiedzcie towarzyszom z Łubianki, że słabo
was polskiego uczą. Bitwa warszawska to nie było żadne wysyłanie piechoty
na czołgi (jak Bitwa pod Lenino, z której jesteście tacy dumni), tylko
wysłanie zawodowego wojska przeciwko lewackiej hołocie.
Tego samego wojska, które później brutalnie pacyfikowało lewackie strajki.
Np. w listopadzie 1923 r. - "zginęły 34 osoby, a ponad 100 zostało rannych".

bart

Wojciech Sosiński wrote:

masz przestac pieprzyc glupoty, bo zeby bola jak sie ich czyta.
reszta sie zgadza.


Pierwsza faza flekowania rozpoczęta.

| Tylko czemu skoro jest tak strasznie - tylu się pcha do tej armii.
| Znowu jakiś spisek?

zaciagnij sie to zobaczysz.


No i widzisz? Znowu nie chcesz odpowiadac na pytania. Zasłaniasz się
absurdalnymi tekstami.

Szanowny Panie Wojciechu "nie rozmawiam z nie-żołnierzami" Sosiński. Byłbym
ostatnim idiotą gdybym na własną rękę zaciągnął się do armii albo "zapisał"
do każdej innej organizacji, która mnie nie interesuje.

Dobra Wola!! To taki dar o Boga (albo od Kogoś innego - jak kto woli).
Sugeruje zainteresować się czymś takim. To podstawowa zdobycz każdego
człowieka. Warto z niego korzystać. No chyba, że wolisz uważać, że wszystko
jest Ci zapisane od góry ze szczególnym naciskiem na przymusowy zaciąg do
wojska zawodowego. No ale to już na prawde nie jest mój problem tylko Twój.

Z mojej strony EOT, nie uda mi się skruszyć betonu.

Użytkownik psad <p@polbox.comw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3a24c0b@news.vogel.pl...

Oglądam sobie wczoraj Wiadomości i co widzę/słyszę? Otóż:
Pewna jednostka wojska polskiego zatrudnia cywili (dotychczas
bezrobotnych)
jako wartowników. Fantastycznie! - myślę sobie - Ciekawy sposób na
bezrobocie. Osoby zatrudniane muszą spełniać pewne wymogi (odbyta służba
wojskowa, niekaralność itp) i przechodzą krótkie przeszkolenie.
Słucham sobie dalej, aż doczekałem się wypowiedzi pana kierownika (czyt:
dowódcy, czy cóś takiego) tejże jednostki.
Dwa powody, którymi kierowali się przy zatrudnianiu wartowników:
1. mniejsze koszty niż postawienie na warcie żołnierza służby zasadniczej
(?!)
2. większe bezpieczeństwo, niż podczas pełnienia warty przez żołnierza
służby zasadniczej, bo (jak wiadomo) do służby trafiają również osoby z
przeszłością kryminalną


Hahaha, jestem fanem naszej armii. Nie wiem czy politycy to debile czy
jak... Skoro nawet warty boja sie powierzyc elementowi jaki trafia do armi
zasadniczej, jaki jest wogole sens wcielania takich elementow?
Szlag mnie trafia gdy ogladam wiadomosci tego profilu w telewizji...
Co za zakute komunistyczne bardzo nieelastyczne paly!!!
A co zawodowego wojska nie zrobia to nie zrobia...
Jesze po studiach ludziom zyc nie daja....

Marcin

Lider Polskiej Partii Pracy Bogusław Zbigniew Ziętek, wykrzykiwał w
emitowanym ostatnio spocie wyborczym, że jeśli rząd chce wojny w Iraku, to
niech nie wysyła tam polskich żołnierzy, tylko jedzie tam sam i wysyła ne tę
wojnę swoje dzieci, a nie polskich żołdaków.


   Nie wnikając w dyskusję, czy wojna w Iraku jest potrzebna, to należy
stwierdzić, że wojsko po to jest, aby wysyłać je na wojnę. Wojsko w
koszarach się degeneruje, wojsko biorące udział w wojnie staje się coraz
lepsze.

   W razie niebezpieczeństwa najbardziej wartościowymi żołnierzami będą
ci, którzy brali udział w wojnie, a nie ci, którzy siedzieli w koszarach
i uskuteczniali falę.

   Dlatego uważam, że należy wysyłać wojsko (zawodowe!) w różne miejsca,
gdzie może ćwiczyć się w warunkach wojny.

boukun pisze:
| Lider Polskiej Partii Pracy Bogusław Zbigniew Ziętek, wykrzykiwał w
| emitowanym ostatnio spocie wyborczym, że jeśli rząd chce wojny w Iraku,
| to niech nie wysyła tam polskich żołnierzy, tylko jedzie tam sam i wysyła
| ne tę wojnę swoje dzieci, a nie polskich żołdaków.

  Nie wnikając w dyskusję, czy wojna w Iraku jest potrzebna, to należy
stwierdzić, że wojsko po to jest, aby wysyłać je na wojnę. Wojsko w
koszarach się degeneruje, wojsko biorące udział w wojnie staje się coraz
lepsze.


To może od razu przenieść operacje wojenne na teren Polski?

boukun

  W razie niebezpieczeństwa najbardziej wartościowymi żołnierzami będą ci,
którzy brali udział w wojnie, a nie ci, którzy siedzieli w koszarach i
uskuteczniali falę.

  Dlatego uważam, że należy wysyłać wojsko (zawodowe!) w różne miejsca,
gdzie może ćwiczyć się w warunkach wojny.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji =http://www.kwm.net.pl

A gdzie są dowody, że to było rzeczywiście 100 km dziennie?
Całą armia? Piechotą? Bo nie wszyscy mieli konie...


Oj, chyba znowu to przeliczanie jednostek miar - jednemu to nawet
wychodziło że Bilkis miała 5 m wzrostu ;)

Niby współczesna kompania zawodowego wojska w dobę potrafi przewalić do
80 km. Starożytni byli wytrzymalsi, ale żeby cała armia z pindlami,
tarczami, bronią - coś mi się nie wydaje.

Jacek.

1. Zbyt mała liczba wojska zawodowego
2. Mało broni palnej - kosy piechoty chłopskiej przeciwko carskim muszkietom
i armatą.
W przypadku gdy Rosja dostała by w d... to jest bardzo prawdopodobne że z
pomocą by przyszły
Prusy i Austria.

Moim zdaniem większe szansę zwycięstwa miało Powstanie Listopadowe ale
zabrakło
Tadeusza Kościuszki i dekretu o uwłaszczenie

1. Zbyt mała liczba wojska zawodowego


w tym samym czasie rewolucyjna armia francuska młóciła na wszystkich
frontach
zawodowe armie
nie tędy droga

2. Mało broni palnej - kosy piechoty chłopskiej przeciwko carskim
muszkietom
i armatą.


już lepiej

W przypadku gdy Rosja dostała by w d... to jest bardzo prawdopodobne że z
pomocą by przyszły
Prusy i Austria.


Prusy walczyły z Dąbrowskim w Wielkopolsce, a do tego wciąz ta Francja
Austria to samo - nie zależało jej tak bardzo na Galicji - gdyby
miała wybierać między Włochami a Polską - to chyba jasne
na co by padło

Moim zdaniem większe szansę zwycięstwa miało Powstanie Listopadowe ale
zabrakło
Tadeusza Kościuszki i dekretu o uwłaszczenie


tak, już widzę jak chłopi, którzy otrzymują ziemię za frico rzucają się
masowo do służby w polskim wojsku, natomiast ograbiona przez sejm
szlachta, niosąca główny ciężar walki, bije się po to, aby w wolnej Polsce
nie mieć do czego wrócić ;-(

to jeden z naszych mitów narodowowyzwoleńczych, taka bajka postępowa,
zresztą autorstwa Lelewela

pozdrawiam
pinuss

| 1. Zbyt mała liczba wojska zawodowego

w tym samym czasie rewolucyjna armia francuska młóciła na wszystkich
frontach
zawodowe armie
nie tędy droga


Francuzi na fronty pchali multum
 niedoswiadczonych żolnierzy (byl to po raz pierwszy we współczesnej
historii "naród pod bronią" -
stąd ich tendencja do walki w rozsypce
 lub w silnych kolumnach), ale o tym winneś wiedzieć.
Jeśli dowódcy się nie powidlo, b. czesto czekała go gilotynka.
W rezultacie w większości starć to własnie Francuzi mieli przewage liczebna
np. pod Jemappes,
Polecam znakomita książkę Paddy Griffitth'a "The Art of War of Revolutionary
France".

Reszta w miarę do przyjęcia.

Pozdrowienia

Witold Biernacki

Witold Biernacki


Witam

Jednym słowem w kupie siła

pozdrawiam

pozdrawiam
pinuss


Witam

1. ok zgadzam się

Jak masię opinia Szanownego Kolegi do tekiego dekretu
za służbę w wojsku ziemia dla chłopów po wygranym powstaniu

"czarny" <cza@toya.net.plwrote in message

sorry ,a moze uzasadnisz czemu jestem neigodnym partnerem do rozmowy.
chyba
tylko dlatego ,ze wyznaje inne poglady niz ty


Wcale nie dlatego.
Dyskusja z założenia ma służyc wymianie poglądów więc bez sensu było by
dyskutowac z kims kto ma takie same jak twoje.
natomiast uważam nie będę z Toba oponował ponieważ nie ramawia się z ludżmi
którzy "napierdalają"  ludzi o innych przekonaniach czy

ze taki lamus jak Pan Pacyfista miga sie od kamaszy , bo niechce sie
troche popocic i poiegac o 4 na d ranem w trakcie alarmu . A jesli chodzi o
honor zolnierza jako czlowieka ( mowie tu o fali ) to zawsze mozna go
bronic
puiesciami znaczy sie kapralowi przypier....c .


Używane przez cibie sformuowania są poniżej mojego poziomu intelektualnego i
pozimu inteligentej dyskusji wogóle.
niestey twoje słownictwo ugruntowiło mnie w przekonaniu że do zawodowego
wojska trafiają ludzie którzy nie potrafili sobie poradzić w normalnym życiu
ze wzglęu na obnizony poziom inteligencji.
Mimo to jestem gotowy odpowiedzieć na każdego kulturalnie sformuowanego
posta.
Ten powinnien byc przykładem.
 neron

Pozdrawiam

Cześć. Jeśli ktoś orientuje się w temacie proszę o pomoc. Mam wklęsły mostek.
Wada fachowo nazywa się lejkowatą klatką piersiową. Wada nie jest duża i nie
upośledza sprawności. Jednak uniemożliwia mi rozpoczęcie kariery w zawodowym
wojsku i w ciągu kilku lat chcę się jej pozbyć.
Czy operacja przysługuje tylko osobom którym wada poważnie upośledza
sprawność, bo taki właśnie tekst usłyszałem od jednego z ortopedów których
odwiedziłem. Drugi powiedział mi, ze to żadna wada i nie ma sensu nic operować.
Nie satysfakcjonują mnie takie odpowiedzi i szukam dalej, czy macie może
jakieś sugestie, znacie kogoś kto się podejmie, najlepiej w Warszawie ale
niekoniecznie? Dodam, że mam 20 lat.


wejdz na forum www.pectus.pl, tam wszystkiego sie dowiesz.

A moze Oni rzeczywiscie chca bysmy  sie zglaszali i pozniej nas capna ????
Przeciez nie ma zadnego logicznego uzasadnienia(gdy wchodzimy do NATO)
by istnial pobor praktycznie tylko osob z wyksztalceniem zawodowym,
a z wyzszym (tak w tej chwili potrzebnych) nie .
Zaczyna mi sie wydawac ze jest to pulapka.


nie ma też żadnego sensu brania ludzi z wykształceniem wyższym do
biegania w kółko i mycia kibli,

poza tym jest w miarę oczywiste, że wojsko dobrze wykształcone musi,
szczególnie w naszych warunkach, być wojskiem zawodowym

się tylko zastanawiam na ile jest prawdopodobne, że wszyscy pójdą do
rezerwy, bo wiecie że między może a musi jest duże pole do popisu, a
nie sądzę by musieli mnie wysłać do rezerwy choć pewnie będą mogli

Czyli to nie jset 100% sciezka zeby sie od woja wymigac...


Nie ma takiej sciezki, bo wiekszosc decyzji jest uznaniowa. Moj
znajomy chcial isc na WAT, w zwiazku z czym przebadano go na uczelni,
gdzie dostal D. Na normalnej komisji wojskowej (kilkanascie tygodni
pozniej) dostal A. Postawil MON przed wyborem - WAT albo ostateczne
uznanie D i dostal D.

Udawanie durnia, i dostanie kategorii B nie
bardzo mi pasuje ;)


B jest tymczasowa, czyli nic nie daje. Udajac durnia mozesz dostac E,
a to troche glupia kategoria.
W sumie najlepszym wyjsciem sa studia - piec lat odroczenia. Poza tym
tegoroczny I rok bedzie mial mozliwosc szkolenia w czasie studiow - na
pewno niewiele bedzie to mialo wspolnego z normalnym wojem, a raczej
beda niezle jaja :o) Poza tym masz szanse, ze MON znowu nie bedzie
mial kasy i przeniesie rocznik absolwentow do rezerwy, albo wreszcie
wprowadza wojsko zawodowe.

PMM

• Zakład Doskonalenia Zawodowego Katowice
• Zawodowy kierowca
• Zegarek LONGINES
• zabytki Sandomierz
• znane fajnelaski pl
• Zakład Karny w Koszalinie
• zatoki nosowe
• Zakład Medycyny Sądowej
• Zdjęcie Świnka
• zawody świata
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• ets2.xlx.pl

	zawodowe wojsko	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: zawodowe wojsko