Temat: Zdjecie Ziemii i Ksiezyca razem
Probowalem wyslac ponizsze juz kilka razy, ale cos sie ostatnio
zacina na laczach newsowych - teraz jakby dziala, wiec wysylam,
moze sie w koncu przebije.


Amon wrote:

On Fri, 29 Jan 1999 17:45:01 +0100, Zenon Kulpa
<zku@zmit1.ippt.gov.plwrote:

| Amon wrote:

| On Fri, 29 Jan 1999 08:23:39 GMT, Wiktor <w@iname.comwrote:

| | mic@friko5.onet.pl wrote:

| [...]

| Kumpel mnie prosil ,zebym znalazl odpowiedz na to pytanie(o zdjeciu
| Ziemii i Ksiezyca razem).Pytanie brzmialo dokladnie tak :

| Jak nazywa sie sonda ktora w 1992 r. przeslala nam pierwsze zdjecie
| Ziemii wraz z obiegajacej ja Ksiezycem ?

| "razem" znaczy chyba widoczne na jednej fotografii ,wiec jak nazywala
| sie ta sonda ? (mowisz ze w latach 60-tych zaloga Apolla 9 lub 10 tez
| zrobila zdjecie tych obiektow razem,ale mi chodzi o rok 1992 )

| Ludzie, zadajecie pytanie na grupie, a potem nie czytacie
| odpowiedzi. Wczoraj juz napisalem, ze sonda Galileo,
| obecnie latajaca wokol Jowisza.

Napisales ,ze to "chyba" sonda Galileo ,a ja musze byc pewien
na 100%.


No, na 100% procent nic nie jest pewne, oprocz smierci i podatkow...
A w ogole to nie laska samemu poszukac po sieci?
Co prawda od kilku dni serwer NASA JPL (gdzie jest glowna strona
projektu Galileo) jest najwyrazniej padniety, ale sa o nim
informacje takze w wielu innych miejscach. Najlepiej zaczac
od strony odsylaczy witryny Klubu URANOS...

O, wlasnie sprawdzilem - jesli wierzyc
http://nssdc.gsfc.nasa.gov/photo_gallery/photogallery-earthmoon.html
to zdjecia zawierajace Ziemie i latajacy wokol Ksiezyc zrobily sondy:
- Voyager 1, we wrzesniu 1977,
- Galileo, w grudniu 1992 (to jest najbardziej znane,
  ale najwyrazniej nie pierwsze...),
- NEAR, w styczniu 1998.
Oprocz tego, zdjecia Ziemi widzianej nad powierzchnia Ksiezyca:
- Apollo 8, w grudniu 1968,
- Clementine, w marcu 1994.

Gdzie i kiedy dostane to piwo?

-- Zenon Kulpa

* * *  URANOS: Klub Kosmicznej Ekspansji Cywilizacji  * * *
http://www.uranos.eu.org/              ura@uranos.eu.org
Cywilizacje albo wychodza w kosmos, albo gina  [Carl Sagan]

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Google Earth
Google stworzylo "konkurencje" dla NASA World Wind. Program ma sluzyc do
prezentacji satelitarnych zdjecZiemi...
Moze wspolpracowac z odbiornikami GPS.
http://earth.google.com Wywietl wicej postw z tematu



Temat: "Księga pomówień..." - komentarz z onet.pl
Ja rozumiem, że zdjęcie Adasia balującego z Kiszczakiem to fotomontaż (tak
Towarzystwo Płaskiej Ziemi tłumaczy zdjęciaZiemi z Kosmosu).
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Kim Dzong Il zmienił Azję
Jakos tego akurat zdjecia tam przeciez nie ma. Owszem, jest skompilowane duze
zdjecieZiemi w nocy, ale Korei, zwlaszcza pod takim katem, brak. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: TECAK: 20 LEVEL help!!!
TECAK: 20 LEVEL help!!!
O co chodzi? Zdjęcieziemi od strony Ameryki, a w tipie pisze ziemia to
matka, help Wywietl wicej postw z tematu



Temat: co macie na podkładce pod mysz??
ZdjęcieZiemi wschodzącej na księżycowym niebie :-)

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: płeć a charakter
> Niemniej jednak podobnie jak ja nie jestem w stanie udowodnić, tego co
> napisałeś, podobnie Ty nie jesteś w stanie udowodnić, ponieważ takie testy nie
> istnieją.

Czyżbyś twierdziła, że olimpiady szachowe, mistrzostwa świata w scrabble,
brydżu sportowym, programowaniu komputerowym były nie rzetelnym sprawdzianem,
lecz ukartowaną fikcją?
Na tej zasadzie można kwestionować uznany kształt bryły Ziemi, twierdząc, że
zdjęciaZiemi z kosmosu są fotomontażem spisku Żydów oraz masonów:)

> Umiejętności interpersonalne, zdolność odczytywania emocji i ogólnie tzw.
> inteligencja emocjonalna to sfery, w których kobiety są zdecydowanie lepsze od
> mężczyzn.

Ponieważ nie ma możliwości obiektywnego i bezspornego udowodnienia takiego
twierdzenia, pozwolę sobie o tzw. "inteligencji emocjonalnej" nie dyskutować.
Poza tym, to straszny dziwoląg pojęciowy - inteligencja to nie to samo, co
instynkt, a emocje są głównie instynktowne.

> Uważam, że Twój post zawiera uprzedzenie: "mózg kobiety pracuje gorzej niż
mózg
> mężczyzny". Jestem przekonana, że nasze mózgi pracują inaczej i że dla
harmonii
> świata jest potrzebna ich WSPÓŁPRACA, a nie wzajemne zwalczanie się i
> rywalizacji.

Nie uprzedzenie, lecz potwierdzony przez empirię fakt.
Lecz zgadzam się co do "współpracy".
Rzeczywiście ludzie powinni współpracować. Tam, gdzie współpracować się nie da
(bo jest potrzebna rywalizacja, np. jest dziesięciu kandydatów na jedno
stanowisko) - powinien wygrać najlepszy.
I nie powinny kobiety obrażać sie na świat cały, że częściej lepszy jest
mężczyzna.

Ja nie obrażam się na cały świat, że np. gorzej tańczę od przeciętnej kobiety.
Nie próbuję wcisnąć się do baletu żądaniami równych parytetów, skoro tak mnie
ewolucja zmajstrowała, że nie mam poczucia rytmu.
I na tej samej zasadzie domagam się od feministek - by zaprzestały stosowania
kłamliwych tez o rzekomej "dyskryminacji" kobiet w pracy. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Drugi przelot Messengera koło Merkurego
Odp. na pytanie...
Fragment z:
astro.zeto.czest.pl/loty/a8.htm

"Manewr satelizacji na orbicie okołoksiężycowej rozpoczęto 24.12.1968 o 09:59:21 (245 s), na wysokości 142 km nad powierzchnią odwrotnej strony Księżyca, w trakcie 36-minutowego zaniku łączności. Po raz pierwszy ludzie znaleźli sie w pobliżu oraz na orbicie ciała niebieskiego innego niż Ziemia. Korektę orbity wykonano o 12:31:53 (10 s), w wyniku czego nastąpiła zmiana jej wysokości na 111-113 km. Apollo-8 wykonał 10 okrążeń Księżyca, w trakcie których przeprowadzono filmowanie i fotografowanie obszarów wyznaczonych na przyszłe lądowiska. Wykonano też zdjęciaZiemi, w tym wspaniały wschód nad horyzontem Księżyca. Niespodzianką okazało się odkrycie obszarów Księżyca, nad którymi statek zwiększał lub zmniejszał swoją prędkość orbitalną. Odpowiedzialne za to okazały się maskony (ang. mass concentrations), czyli tereny o podwyższonej w stosunku do przeciętnej gęstości. Spowodowane przez nie perturbacje zmieniły wysokość ostatniego okrążenia na 108-118 km."

Interpretacja:

Po korekcie orbity o 12:31 - osiągnięto min.111 km od pow. Księżyca po niewidocznej stronie i max. 113 km od strony widocznej.

Po 10 swobodnych okrążeniach (bez korygowania orbity)osiągnięto odpowiednio min. 108 km i max. 118 km.

Czyli od strony widocznej (z większością maskon) orbita oddaliła
się o max. 5 km,
zaś od strony niewidocznej przybliżyła o 3 km.

Po prostu ognisko orbity musiało zdążać do
przesuniętego środka masy. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: trzesienia ziemi w ciagu ostatniego wieku
Ostatnie zdjeciaziemi nie pokazuja nic dobrego.

www.sfora.pl/Zobacz-niesamowite-zdjecia-z-kosmosu,a,477Wywietl wicej postw z tematu



Temat: czego nie ma w guglu?
kiedyś szukałam zdjęćziemi z satelity, robionych w Sylwestra, nie było, a musi to być piękny widok :) Wywietl wicej postw z tematu



Temat: co chcielibyscie...
ja mam na pulpicie zdjęcieziemi zrobione z księżyca..

a jak zrobię ta licencje pilota, to cie.. przelece.. jakąś awionetką..
ziemia z wysokości jest cuuuudowna

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Jaki obrazek macie na pulpicie?
Mam zdjęcieZiemi z jakiegoś promu kosmicznego. Nawet już nie pamiętam skąd to
ściągnąłem, bo to dawno było. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Wystawa w Parku Śledzia!
Są to wystawiane już w wielu miejscach,
oraz publikowane, zdjęciaZiemi z góry - łachy piachu w rzece, jatki
w Nigrze, dywany w Iranie, worki z przyprawami w Delhi, stada krów,
tundra, burłaki na Wołgie i podobne. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Marka Szczecina: zielona metropolia nad wodą
ehhh....

warszawka wzięła pół miliona złotych za "wizję" i odwaliła żenujący pokaz nieprofesjonalizmu i dyletanctwa...no bo i po co się wysilać, rzucili jakiś ochłap krzystkowi a on bezkrytycznie przyjał "wizje" jako swoją...ale do rzeczy...

prezentacja wizji dla wiekszego grona szczecinian dostepna jest na stronie www.szczecin.eu....prezentacja zrobiona w darmowym programiku do ściągnięcia z każdej darmowej storny z programami do tworzenia grafik w internecie...przypomina to prezentacje maturzysty.,..

za tak wielką kasę jaką wzieli za prezentacje mogli wysilic się i kupić kilka fotek szczecina i okolic z profesjonalnej agencji sprzedajacej zdjęciaziemi z kosmosu a nie robić sobie żarty ze szczecinian wklejając screen'a z chamskim napisem GOOGEL EART....kpina....czy aż tak było im szkoda kasy, żen ie wysilili sie na stworzenie animacji w php?
Robocze podpisy pod fotami pokazuja jak bardzo ;profesjonalni" są...

Nowy symbol miasta...gryf na tle flagi.... to że jest to gryf wiedzą tylko szczecinianie, dla ludzi z poza szczecina jest to jakaś graficzna forma zniczu olimpijskiego, czy nie mogli zamówić badan focusowych?

nak olejnych slajdach prezentowany jest BEŁOT pijanego turysty... pisząc wizję dla CAŁEGO szczecina, nie powinno się ani razu pojawić słowo "konstatując" z przyczyn oczywistych...

Slajd nr 3: obserwując szczecin z lotu ptaka odkryliśmy, że tu sa rzeki i wyspy.....odkrywcy z warszawy się znaleźli w morde jeża, łasztowni nie ptrafiązagospodarować a na inne wyspy się porywają....

szkoda pisac dalej, bo każdy kolejny slajd to kompromitacja...szkoda że prezydent jest tak mało asertywny i nie potrafi samodzielnie myśłeć przedstawiając za swoje wsyztsko co mu podsuna...

a i GW się nie popisała, widać że jednak jakieś związki łączą GW z PO...

pozdrawiam


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Pierwsze zdjęcia Ziemi w High Definition!
Pierwsze zdjęciaZiemi w High Definition!
Dlaczego po rozjaśnieniu tych zdjęć nie ma nieba z gwiazdami, a ziemia jest w kolorowym prostokącie?? Komuś bardzo zależy, abyśmy nie widzieli, co się znajduję w bliskim sąsiedztwie naszego globu!! :) Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Astronauci odsłonili widok na cały glob [zdjęcia]
żygać już chce sie od tych zdjęćziemi lepiej niech odtajnią zdjęcia UFO a co ? może nie ma? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Astronauci odsłonili widok na cały glob [zdjęcia]
Fatalna jakosc zdjec, zupelnie jak robione kiepskim telefonem. Czy te piekne zdjeciaZiemi robione z kosmosu to juz przeszlosc ? Wracam do mojego albumu "Ziemia z kosmosu" Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Postepowcy w szerzeniu nauki
> >Bo to jest niezgodne z wynikiami badan naukowych. proste
> A gdzie mogę zerknąć na te wyniki badań naukowych? Daj linka, ok?

Wystarczy zdjecieziemi z kosmosu Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Gówno! Wydymana bando DEBILI!!!


| Dodaj do tego nowoczesne samoloty, TV i prognozy meteo.

Prognozy meteo istnialy oczywiscie przed lotami kosmicznymi. Komputery
takoz, a ich powstanie nie bylo zwiazane z lotami. Co masz na mysli
piszac, ze nowoczesne samoloty powstaly w zwiazku z lotami
kosmicznymi, to ja zupelnie nie wiem.


Nie bylo np. satelitow meteorologicznych, bez zdjec ziemi raczej trudno
o sensowna prognoze. Co do samolotow to silniki odrzutowe powstaly na
potrzeby wojska, pierwotnie nawet nie myslano o zastosowaniach w
lotnictwie cywilnym ze wzgledu na duze zuzycie paliwa. Obecnie trwaja
proby nad nowymi generacjami silnikow do samolotow, to tez mamy dzieki
lotom. Kolejna rzecz to powloki. Obecnie samoloty lataja z predkoscia ok
900 km/h, w planach maja latac z predkoscia kilku machow. Do tego
potrzeba odpowiednich odpornych na temp. materialow. Kolejna rzecz to
nawigacja satelitarna. Trudno powiedziec zeby byla niezbedna (w sumie
sekstant ma dokladnosc nie az tak duzo gorsza) ale znacznie ulatwia
zycie. Wyliczac dalej ?


| No i tysiace innych rzeczy.

Ktorych nie wyliczysz, prawda?


Licze na twoja wyobraznie :)


| W pajeczynie jest penicylina? Wydawalo mi sie, ze w grzybkach....

| Wez pajeczyne, zagniec z chlebem i slina to ci piekna plesn urosnie. A
| plesnie wytwarzaja sporo roznych antybiotykow.

Aha, czyli dobrze mi sie wydawalo, ze w pajeczynie nie ma
antybiotykow.


Plesnie osadzaja sie na pajenczynie, taki skrot myslowy, dosyc oczywisty.

A abstrahujac od wczesniej wymienionych rzeczy to:
1. To co robia amerykanie ze swoimi pieniedzmi to ich sprawa.
2. Ludzie potrzebuja wyzwan. Dlatego wlasnie sa ludzmi. Kolumbowi tez
mowiono, ze wyprawa do Ameryki to jakis poroniony pomysl. Nie zmienia to
faktu, ze nasza cywilizacje stworzyly jednostki. Pewnie bez milionow
glodujacych w afryce swiat wygladalby tak samo, bez Kolumba, Einsteina i
kilku innych siedzielibysmy w jaskini. Moze to brutalne, ale tak jest.
3. Nauka jest nieprzewidywalna. Nie da sie na poczatku badan powiedziec,
ktore kierunki okaza sie owocne, a ktore beda slepa uliczka. Dlatego
jedyne co mozna zrobic to wydawac kase na badania liczac, ze moze kiedys
do czegos sie to przyda. I jak pokazuje przyklad krajow
wysokorozwinietych taka taktyka jest o wiele lepsza niz rozdawanie
pieniedzy i ich przejadanie.

A prywatnie to gdybymi mial wybor wolalbym, zeby moje podatki poszly na
finansowanie nawet bezsensownych lotow kosmicznych, dzieki czemu bede
mogl siedziec z zapartym tchem do rana przed kompem czekajac na relacje
z ladowania na marsie (tak jak np. bylo z pathfinderem) niz, zeby szly
na jakies pseudocharytatywne cele z ktorych nie ma dokladnie nic.

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: O zdjęciach z Księżyca i Marsa.


"andy" <a@nospam.orgwrote in message Opracowania o falszowaniu zdjec Ksiezyca:
http://analizyrynkowe.cal.pl/readarticle.php?article_id=94


Przeczytalem tylko pierwszy link i troche sie rozczarowalem wiec
na reszte juz nie tracilem czasu. Oto kilka moich przemyslen:

1. Uwaga dotyczaca ladowania na rowniku - to, ze temperatura
powierzchni gruntu jest rzedu 100'C nie znaczy, ze temperatura
ta zagraza w jakis sposob kosmonaucie czy jego aparatowi...
Autor komentarza zapomina, ze nie na Ksiezycu nie ma atmosfery
a wiec nie wystepuje efekt konwekcji ciepla znany z Ziemii...
W konsekwencji rozklad temperatur tuz nad powierzchnia Ksiezyca
moze byc ZUPELNIE inny niz rozklad na Ziemii, gdy chodzimy
po rozgrzanym do 100'C asfalcie...

2. Zdjecie Ziemii ze statku kosmicznego i promien krzywizny.
To dopasowywanie kolka na obraz ziemii zdradza brak wiedzy
autora o bledach geometrii jakie maja typowe zdjecia, totez
dyskwalifikuje go jako eksperta wiarygodnie analizujacego
efekty widoczne na zdjeciach. Proponowalbym aby ktos sobie
zrobil zdjecie pilki do koszykowki z bliska (proporcje promienia
pilki do odleglosci aparatu zachowac jak na zdjeciu Ziemii)
i porownac odwzorowanie geometrii kuli przez typowy aparat.

3. Kilka zrodel swiatla oswietlajace plan zdjeciowy...
To juz smich po pachy - chyba nie ma w tym nic dziwnego, ze
fotografie na Ksiezycu zdejmowano przy uzyciu dodatkowych
lamp i reflektorow, co?

4. Zblizenie na wloknista fakture rekawa skafandra kosmonauty.
Czy wpadlo autorowi moze do glowy to, ze taki skafander jest
zbudowany z wielu roznych warstw, z ktorych ta zewnetrzna
moze byc zwyczajna bawelna majaca na celu wylacznie ochrone
przed promieniowaniem (kolor bialy) i ukrycie ostrych krawedzi
wewnetrznych warstw kombinezonu? To, ze zewnetrzna warstwa
jest z sukna absolutnie nie wyklucza szczelnosci wewnetrznych
jego warstw i argument o "poprutym" kombinezonie jest bardzo
zabawny, zeby nie powiedziec "klasycznie paranaukowy" :-)

5. Argument o niemoznosci kadrowania zdjeci - przeciez te
zdjecia mozna bylo skadrowac juz w labie na Ziemii...

6. Zdjecie astronauty i flagi...
Tutaj zupelnie nie rozumiem SKAD pomysl narysowania kata
padania swiatla na skafander u autora... Przeciez ta czerwona
kreska jest zupelnie bez sensu. Na skafandrze cienie ukladaja
sie PONIZEJ obiektow. Zerknijcie na czesc "plecaka" jaki ma
na piersiach i cien jaki rzuca ta rzecz na rekaw skafandra.
Widac wyraznie ze zrodlo swiatla jest u gory a nie z lewej,
a wiec jest w zgodzie z cieniem w dali planu na Ziemii.

7. Zdjecia pojazdu ksiezycowego bez sladow opon...
Jak ten pojazd ksiezycowy zostal wyladowany z ladownika?
Moze wlasnie zostal wyladowany dzwigiem i postawiony tam
w miejscu - zdjecie moglo byc zrobione zaraz po wyladunku,
gdy pojazd nie przejechal jeszcze nawet jednego metra...
A byc moze zdjecie nawet zrobiono PODCZAS rozladunku, gdy
pojazd byl opuszczany na grunt i jeszcze na nim dobrze nie
osiadl swoim pelnym ciezarem. Zreszta nie wiem jaka jest
konsystencja pylu ksiezycowego - slady kosmonalty nie sa
zbyt glebokie.

8. Argument o tej samej konfiguracji chmur na serii zdjec
Ziemii z Ksiezyca trwajacej kilka minut... Nie wiem skad
zdziwienie? Przeciez aby zauwazyc ze jakas chmura w ciagu
kilku minut przesunela sie z obszaru Azji nad Ameryke to
jak szybko ta chmura musialaby po niebie zapier...lac?
2-3 tysiace kilometrow na minute? Gdzie i kiedy takie wiatry
na Ziemii obserwowano?


Czy ktos wie co jest grane?


Ludzie robia bledy, myla sie... :-)
Kazdy moze odgadywac intencje innego, ale prawde zna tylko
ktos kto zdaje bezposrednia relacje ze zdarzenia...

Autor tego artykulu pewnie mial dobre checi, ale przesadza
w swoich podejrzeniach i szuka dziury w calym...

Moim zdaniem twierdzenie na podstawie zdjec ze ktos gdzies
nie pojechal lub gdzies nie byl jest niepowazne :-)
Nawet jesli autentycznosc zdjec jest podejrzana i ktos
posadza o retusz czy cos podobnego to jeszcze daleko od
twierdzenia/dowodu ze Amerykanie nie byli na Ksiezycu.

W koncu w ekstremalnym przypadku mozna sobie wyobrazic
sytuacje, w ktorej rzeczywiscie zdjec z wyprawy nie ma
bo emulsja wyparowala albo ktos zapomnial wlozyc filmu
do aparatu :-)) To jeszcze nie dowod ze ich tam nie bylo... :-)

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ziemia - prawdziwe oblicze


Użytkownik "EzGoo" wrote:
o mi też właśnie niedawno wpadła taka książeczka, też tak tylko
przeglądałem.... może to ta sama ... nie pamiętam "Życie we wnętrzu Ziemi"
czy cosik takiego, ale czy to możliwe z naukowego punktu widzenia - czy
ziemska skorupa by się nie zapadła do wnętrza mimo siły odśrodkowej -
zresztą czy Ziemia wogle by się nie "rozleciała".... i ta gwiazda podobno
jądrowa(reakcje rozpadu) przecież we wnętrzu musiałoby być koszmarne
promieniowanie - i tam niby mają żyć ludzie lub żyli?? .... czy znowu
jakaś
bezsensowna teoria???
pozdro
mirzc


Poprzegladalem strony i hmmm nawet przekonujaco to opisuja wszystko
ale nadal to dla mnie zaskakujace. Chyba zadne ufo, teleportacja czy podroze
w czasie by mnie tak nie zaskoczyly jak to.. gdyby sie okazalo prawda.

Hmm z tego co tam wyczytalem to "plaszcz" albo "skorupa ziemska"
ma jakies 1200 - 1500 mil wiec calkiem sporo. Nie pamietam jakie sa
najglebsze
kopalnie na swiecie, ale cos mi sie zdaje ze to jakies 25 kilometrow wglab,
ale moge sie mylic. Dlatego te 1200 mil to calkiem sporo. Po drugiej stronie
zycie toczy sie jak u nas, tyle ze po wewnetrznej stronie. W tym plaszczu
znajduja sie centra grawitacji... szczerze nie wiem jak to wyglada (nie
czytalem),
ale dzieki temu trzymamy sie skorupy, a domniemane istoty wewnatrz
nie pospadaja na przeciwlegle strony wnetrza Ziemi. W owym plaszczu znajduja
sie takze zwyczajne wyzlobienia na morza, jeziora, systemy wod podziemnych,
systemy wulkaniczne itp. Sa one jednakowe zarowno dla nas jak i dla
wnetrza Ziemi. Wewnatrz sa zwyczajne kontynenty oraz morza i oceany.
(Nie maja jednak takiego samego ukladu jak te po stronie zewnetrznej) - bede
uzywal
okreslenia: "po naszej stronie". Wewnatrz znajduje sie takze "slonce"
okreslane
mianem inner sun (nie wiem co to znaczy :) jest nieco mniejsze nic nasz
Ksiezyc.
Wokol znajduje sie proznia... a na 60 km od wewnetrznego plaszcza warstwa
atmosfery (co nieogranicza takich zjawisk atmosferycznych jak wiatr, deszcz
i innych). Co tu duzo pisac. Swiat taki sam jak "nasz". Jedyna roznica jest
brak realnej przestrzeni, ale dla przecietnego czlowieka zycie po ten czy po
drugiej strony nie stanowi zadnej roznicy. 60 km atmosfery to przeciez
bardzo duzo,
a odleglosci od przeciwleglych "scian wnetrza" sa ogromne. Co do tego slonca
to rzeczywiscie powinno tam byc promieniowanie. Sa dwa wyjscia. Albo to jest
jakis inny rodzaj energii (swietlnej), albo te istoty zyjace wewnatrz
dostosowaly sie do tego (tylko jak?)... i jeszcze inna kwestia. W jaki
sposob
dostac sie tam na "druga strone" ? 1000 mil tunelu na antarktydzie ktory
rzekomo
jest wejsciem nie wiem czy moze byc od tak pokonany...

p.s: swoja droga zdjecia Ziemi (gdzie wyraznie widac ze poludniowa pulkula,
poczynajac od Antarktydy jest znacznie jasniejsza niz polnocna) moze
swiadczyc
o tym ze owe wewnetrzne slonce przeswituje przez warstwy cienszej skorupy
na biegunach, a przede wszsytkim przez warstwy lodu...

polecam do wgladu zdjecie Jowisza, ze swietlnymi okregami na biegunach.
Pusty wewnatrz? http://www.andromedaninsights.com/Insights/earthpics.htm

Pozdrawiam
Eurycide

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ziemia - prawdziwe oblicze
istota znana jako Eurycide zapodala:


Poprzegladalem strony i hmmm nawet przekonujaco to
opisuja wszystko ale nadal to dla mnie zaskakujace.


dla mnie tez, bo zdaje sie, ze mozliwosc takiego rozwiazania
daloby sie od biedy wyliczyc... jest tu jakis fizyk moze?...

bo mysle, ze tak:
-ziemia posiada jakas konkretna mase, ktorej przeskoczyc
raczej nie idzie bo nie utrzymalaby sie na orbicie przy takich
znacznych zmianach- right?
-wiekszosc tej masy w aktualnych zalozeniach skupiona jest
w jadrze ziemi, sam plaszcz to jest jakistam niewielki kawalek
tej calej masy, bo tez i sam w sobie szczegolnie duzej czesci
planety nie stanowi- nadal sie zgadza?
-jesli w takim razie mielibysmy zostawic tylko ten plaszcz,
to gdzie upchnac brakujaca mase?? no bo tak:
    - mieszkancy tego wnetrza, nawet z cala cywilizacja, za
      diabla nie bedzie wazyc tyle, ile wazy wypelnienie z litej
      skaly i zelaza...
    - wewnetrzne 'slonce' moze i w czesci rozwiazuje ta kwestie,
      ale niestety nadal tylko w czesci. i to, niezaleznie od tego
      z czego by je zrobic, chyba w niewielkiej...
    - powietrze tez ma jakby inny ciezar niz skala i zelazo...

ma ktos obeznany z tematem chwile czasu, i potrafi powiedziec
czy z fizycznego punktu widzenia ma to sens?... a jesli tak, to
jak to jest z ta wydmuszka z ziemi, czemu ona taka ciezka?

a i jeszcze jedno- z czego ten plaszcz musialby byc, zeby wytrzymac
nie dosc, ze nieustanne wiercenie go z roznych stron, to jeszcze te
wszystkie naturalne obciazenia...?

hm, cholender, jeszcze mi sie nasuwa... skad w takim razie, jesli
ziemia jest taka wydmuszka, bierze sie ta cala lawa w wulkanach?
zdaje sie, ze ma ona zrodlo wlasnie we wnetrzu ziemi; ale jezeli
tam jest nastepna cywilizacja, to co, puszczaja nam ja celowo dla
zmylki, czy sie w niej kapia?...


Dlatego te 1200 mil to calkiem sporo.


chyba niestety tylko dla kogos, kto chce sie przez to przekopac...


W owym plaszczu znajduja sie takze zwyczajne wyzlobienia na
morza, jeziora, systemy wod podziemnych


razem z normalnym obiegiem wody w przyrodzie?...


systemy wulkaniczne itp. Sa one jednakowe zarowno dla nas
jak i dla wnetrza Ziemi.


tzn co, lawa tworzy sie w polowie plaszcza ziemi?... na jakiej
zasadzie i czemu wydobywa sie na zewnatrz [z obu "koncow"]?


Wokol znajduje sie proznia...


jeszcze gorzej, taka proznia zdaje sie w ogole niewiele co wazy :-/


a na 60 km od wewnetrznego plaszcza warstwa atmosfery (co
nieogranicza takich zjawisk atmosferycznych jak wiatr, deszcz
i innych).


khem? a jakim sposobem jest na przyklad realizowany podzial na
strefy klimatyczne? 'na zewnatrz' jest to np. zalezne od odleglosci
danego kawalka od slonca [nachylenie ziemi wzgledem slonca]. a
'w srodku'? jakim cudem srodek moze byc nachylony w stosunku
do punktu centralnego jakim jest to wewnetrzne 'slonce'?... w tym
ukladzie, w srodku nie ma tez czegos takiego jak biegun...
tak samo odpadaja strefy czasowe [nie ma obrotu wobec zrodla
swiatla, albo swieci wszedzie albo nie], nie jestem tez przekonana
ze wiatry sa takie same, ale nie znam do konca mechanizmu ich
powstawania wiec nie upieram sie.


1000 mil tunelu na antarktydzie ktory rzekomo jest wejsciem nie
wiem czy moze byc od tak pokonany...


coz, nalatwiej byloby sie przejechac, wejsc, i sprawdzic... mam
nadzieje, ze auto tej teorii zamierza to wykonac w dajacej sie
przewidziec przyszlosci?...


swoja droga zdjecia Ziemi (gdzie wyraznie widac ze poludniowa
pulkula, poczynajac od Antarktydy jest znacznie jasniejsza niz
polnocna) moze swiadczyc o tym ze owe wewnetrzne slonce
przeswituje przez warstwy cienszej skorupy na biegunach, a
przede wszsytkim przez warstwy lodu...


hm, zdaje sie, ze jesli na skorupie lezy jeszcze lod, to robi sie ona
grubsza. po drugie, nie wiem co to za zrodlo swiatla, ale jesli ono
przeswituje przez 2900 km skaly, to wszyscy w srodku musza juz
byc kompletnie slepi ;-)
a co do jasnosci, to wydaje mi sie ze odpowiedzia moga tu byc
proporcje w ilosci lodu na biegunie pn i pd... na poludniu tego
bialego odbijajacego jest jakby wiecej- moze dlatego wydaje sie
byc jasniejszy?


Eurycide


pozdrawiam

Nahia

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ksiezyc


Adam Pisarek wrote:

Wlasnie wczoraj (niedziela) bylem na seminarium astronomicznym Pracowni
Komet i Meteorow w CAMK'u (Centrum Astronomiczne im. Mikolaja Kopernika) i
mielismy wyklad pt.:"Perturbacje w ruchu komet". Taki jakis profesor dr
hab. costam-costam gadal najpierw o orbitach plantet, komet, ksiezycy,
statkow kosm.... itd.  Gadal tez o tzw. plywach (przyplywy i odplywy) morz
i oceanow. I wlasnie w tym tkwi przyczyna 'dziwnego' zachowania naszego
Ksiezyca (i nie tylko - np. ksiezyce Jowisza). Otorz, Ksiezyc latajac do okola
Ziemi wywoluje ruchy wody, co powoduje to wytwarzanie energii na Ziemi.
A jak wiadomo, energia nie bierze sie z nikad, wiec Ziemia zuzywa swoja -
efektem tego jest powolne zwolnianie sie ruchu dobowego Ziemi - doba
wydluza sie caly czas o jakies ulamki sekundy na 100 lat (tak!).
Kiedys (my tego nie dozyjemy) stanie sie tak, ze doba ziemska zrowna sie z
okresem obrotu Ksiezyca wokol Ziemi - wtedy np. nad Polska bedzie caly
czas np. I kwadra, nad ruskimi pelnia... itd... Dziwne, nie?.


Dziwne, bo nieprawdziwe...
Fazy beda dla wszystkich te same, tylko beda sie zmieniac
z ta sama szybkoscia, jak zmiana dnia i nocy.
A polowa kuli ziemskiej w ogole nie bedzie widziala Ksiezyca,
niektorzy beda go widziec stale w zenicie,
niektorzy stale nad horyzontem. Tak jest obecnie z widokiem
Ziemi z Ksiezyca: stoi na ksiezycowym niebie nieruchomo,
nie ma wschodow ani zachodow Ziemi na Ksiezycu.
Jak czasem widzicie zdjecie Ziemi widanej z Ksiezyca
z podpisem "Wschod Ziemi nad takim a takim rejonem Ksiezyca",
to jest to oszukanstwo: zapomina sie dodac, ze to zdjecie
bylo zrobione z pokladu stacji latajacej na orbicie wokol Ksiezyca
i ow "wschod" byl wynikiem ruchu tej stacji po orbicie;
z powierzchni Ksiezyca Ziemia jest widziana jako nieruchoma
(w przyblizeniu: orbita Ksiezyca nie jest dokladnie kolowa
i Ksiezyc porusza sie na niej ze zmienna predkoscia, wiec Ziemia
na jego niebie troche sie "kiwa" w te i nazad, ale sa to ruchy
niezauwazalne "na oko").

Nb. plywy na Ziemi wywoluje nie tylko Ksiezyc, ale i Slonce (stad sa
wieksze w czasie nowiu i pelni, gdy Ksiezyc i Slonce sa
w przyblizeniu na jednej linii z Ziemia).
W jeszcze dluzszym okresie czasu obrot Ziemi zostanie wiec
prawdopodobnie zsynchronizowany z obiegiem wokol Slonca
i Ziemia bedzie sie zwracac jedna strona do Slonca.

Planety blizsze Slonca (Merkury, Wenus) sa juz bliskie tego momentu.
Niezwykle szybki w porownianiu z nimi obrot Ziemi wokol osi
przypisuje sie obecnie skutkom zderzenia Ziemi z planeta
wielkosci Marsa ok. 3 miliardy lat temu; w wyniku tego zderzenia
mial wlasnie powstac Ksiezyc.


Jakby tego
jeszcze bylo malo, to wszystko to powoduje powolne zwiekszenie sie orbity
Ksiezyca....
Ale dobra. Czemu Ksiezyc jest do Nas tak odwrocony? Ano, bo kiedys on byl
plynny i wystepowaly na nim odpowiedniki naszych plywow (ale nie morz i
oceanow, lecz plynnej skaly), ktore wytracaly jego energie. I wytracily -


Do plywow nie sa koniecznie potrzebne CIEKLE oceany czy skaly.
Plywom podlegaja w rownym stopniu zwyczajne, "twarde" skaly
(jak one potrafia "plynac", mozna zobaczyc na odkrywce
pofaldowanych warstw skalnych). Tylko tego tak na oko nie widac -
przesuniecia za mierzone w milimetrach, nie w metrach.
Ale energetycznie wychodzi prawie na to samo -
energia = sila * droga, jak pamietam ze szkoly.
A sila odksztalcajaca skaly jest wieksza (bo maja wieksza
gestosc niz woda - na te sama objetosc sila grawitacji
dzialajaca na nia jest proporcjonalna do gestosci).

Stad stosunkowo wysoka temperatura (i liczne siarkowe wulkany)
na ksiezycu Jowisza Io, ktory nie ma oceanow, a rozgrzewaja
go silne plywy jego skalistego budulca w silnym polu grawitacyjnym
Jowisza.

-- Zenon Kulpa

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Nic na siłę, wszystko młotkiem
'Jako że jestem okrutnie sentymentalna, często, gdy siadam przed komputerem,
przypominają mi się nasze zeszłoroczne debaty nad różnymi SPRAWAMI WIELKIEJ
WAGI' - weteranko, jakżem Ci zazdrościła tego szybkiego opuszczenia Eskulapa !!!

Rok temu ... beh . Stopy miałam strasznie spuchnięte i strasznie się bałam -
nie porodu, ale tego co ja będę robic tyle dni w klinice . Do tych wspomnień
wróciłam ostatnio jak przeglądaliśmy zdjęcia ... ziemia szybko toczy, taaa ...
wtedy się zatrzymała ... Bosh, jakie moje dziecko było małe ! Strasznie się
wzruszyłam przy zdjęciach buczącego Tymosława wyglądającego jak buczący ale-nie-
ten-co-teraz-śpi-w-łóżeczku. Zapominam już o tym, że on kiedyś nie miał zębów,
wypijał max 50 ml, nie umiał schodzic z łóżka, że o wchodzeniu już nie wspomnę,
spał-sikał-jadł, nosił okruszkowy rozmiar 62, miał fioletowy pępek ... Matko,
ale ten czas ucieka . Się zamyśliłam ... obudziłaś we mnie wspomnienia ...

ehhh ... gdyby nie zdjęcia i filmy w kompie mogłabym przysiąc, że moje dziecko
urodziło się z 12 zębami, czuprynką i zdolnościa przemieszczania się po domu w
rozmiarze 86 ... ehhhhhh

a co do nazewnictwa - biedronek jeszcze funkcjonuje (nawet zakupiłam mu niby-
świetne biedronki do zaproszeń), alee w miarę rozwoju fizyczno-psychiczno-
wizualno-akustyczno-i coś tam jeszcze z 'o' na końcu Biedronek przemieniał się
w pająka, patafurka, pepponia, zjadającego komodę, by stac się na dzień
dzisiejszy panem kokoszkiem.

A z panem kokoszkiem to ciekawa historia jest. Tyma dostał zwariowany traktor z
traktorzystą edkiem i zwierzątkami (edek to jego ulubione słowo niech więc
myślą, że on tak polubił traktorzystę, że nauczył się jego imienia ).
Zwierzątek jest słownie cztery (nie wiem dlaczego na tym etapie rozwoju dziecka
serwują zawsze ten sam zestaw farmiany: krowa, owieczka, kura, świnka) i jakoś
zawsze tak się zdarzało, że pod koniec dnia trwały poszukiwania pana kury,
zresztą bezskuteczne. Od trzech tygodni Tymek ciągle zapodaje 'kokokokoko'więc
stwierdziliśmy, że chyba sobie strasznie kuraka upodobał. Zresztą fakt
tajemiczego znikania znoszącego jajka nie był bez znaczenia - pan Tymoteusz
kilkakrotnie pochował różne rzeczy w sobie tylko znanym miejscu, żeby dzień po
wzdychaniu mamuni 'nigdzie tego nie ma, pewnie wyrzuciłam przez przypadek/
znajdzie się przez przypadek/nie mam siły już tego szukac 'wyłonic się z ową
rzeczą w ręku. Tak więc 'kokokoko' = jaka fajna kurka + kurka jest tylko moja +
jestem kurka. Jak wielkie było nasze zdziwienie gdy dnia pewnego odkryliśmy,
że 'kokokoko' nie ma nic wspólnego z plastikową atrapą drobiu jeno z ...
gołębiami !!!! Na naszym balkonie zamieszkały 2 gołębie, bez mojej zgody
zniosły jajko i rozpanoszyły się na całej powierzchni zaglądając od czasu do
czasu przez szybę 'daj coś zjeśc, cholera!'. Owego dnia cwane gołębie podeszły
pod drzwi balkonowe i zaczely cos tam gulczyc, Tymek to usyszal z sypialni i z
radosnym 'kokokoko' przyczworakowal do pokoju. I tak jest panem kokoszkiem
czyli 'tym, ktory gada z golebiami'

o matko, ale zem sie rozpisala juz nawet klawiatura strajkuje i ogonkow nie
pokazuje.Zaczynam rymowac a to swiadczy o tym jak bardzo powinnam juz isc spac
(ziewa, a to rozpisanie to wina weteranki)
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Hipokryzja Kluzińskiego.Wychwala działania Kosztow
Hipokryzja Kluzińskiego.Wychwala działania Kosztow
ale po cichu, zapraszając na imprezy w większości organizowane poprzez
starania ludzi podległych Prezydentowi.

Oto tekst meila, który był rozsyłany do członków pewnego stowarzyszenia:

Szanowni Państwo,

Przekazuję garść informacji o kolejnych ciekawychimprezach, jakie będą miały
miejsce w najbliższy weekend w Radomiu oraz ociekawej wystawie zdjęćZiemi
Radomskiej w Warszawie.

1. Radiowa ?Trójka? nadaje na żywo z Radomia ? sobota 13.09

W ramach akcji ?Polska na żywo?w najbliższą sobotę (13 września) zCentrum
Sztuki Współczesnej ?Elektrownia? w Radomiu będzie nadawanana żywo audycja
?Radiowy Dom Kultury?.

Zaprezentowane zostaną ciekawe inicjatywykulturalno-społeczne z Radomia.

Audycji można słuchać na żywo naczęstotliwości 99,1 oraz 98,8 MHz w Warszawie
oraz 96,2 i 98,8 MHz w Radomiu, poprzezstronę internetową
www.polskieradio.pl/sluchaj/play.aspx?p=r3a także poprzez satelitę oraz
telewizje cyfrowe.

Więcej informacji na stronie:
www.polskieradio.pl/polskanazywo/miejsca/miejsce.aspx?id=63164
Można również przyjść i zobaczyć na żywo pracędziennikarzy radiowych z bliska.

2. Uliczka Tradycji ? 13-14.09

W najbliższy weekend (13-14 września) Ośrodek Kultury i Sztuki
?ResursaObywatelska? zaprasza na niezwykłą wycieczkę w czasie.

Na dwa dni 13 i 14 w okolicach ResursyObywatelskiej w Radomiu (ulilca Struga /
Pl. Jagielloński / ulicaMalczewskiego) odtworzony zostanie klimat Radomia lat
20 i 30 XX wieku ?tętniącego życiem, dużego, wielokulturowego miasta. Na
przylegającym doplacówki fragmencie ulicy Struga zaaranżowana zostanie dawna
przestrzeń miasta.

Wiecej informacjo oraz szczegółowy programimprez:

www.resursa.radom.pl/index.php?d=KONKURSY,%20FESTIWALE,%20TURNIEJE&d1=ULICZKA%20TRADYCJI
3. Niedzielna wycieczka po Radomiu ? 14.09

Kto trafi w ten weekend do Radomia, możezechce wziąć udział w specjalnej
wycieczce śladami historii miasta ? od jegokolebki na grodzisku ?Piotrówka? aż
po miasto XIX i XX-wieczne.

Wycieczkę poprowadzi i bogato zilustrujesłownie Łukasz Zaborowski.

Ruszamy w niedzielę, 14 września, o godzinie 11:00 sprzedkościoła św. Wacława
na pl. Stare Miasto.

Z uwagi na to, że liczebność grupy jestograniczona, proszę o zgłaszanie do
mnie ewentualnego zainteresowania udziałemw wycieczce.

4. Wystawa zdjęć ? ?Ziemia Radomska ? od Iłży do Sieciechowa? ? do 15.09

Na wystawę zdjęć poświęconych ZiemiRadomskiej zaprasza do Warszawy z okazji
65-lecia powstania Oddział pionkowskiPTTK. Wystawa jest prezentowana w
Warszawie w siedzibie Zarządu Głównego PTTKprzy ul. Senatorskiej 11 w terminie
do 15września br.

PISOWNIA W ORYGINALE AUTORA CZYLI RADNEGO KLUZIŃSKIEGO.

Nawiązując do powyższego nasuwa się kilka pytań:

1.Panie radny, skoro tyle fajnych rzeczy dzieje się w Radomiu to dlaczego
publicznie (np. na forum bądź w waszym organie propagandowym czyli Gazecie
Wyborczej) nic ciepłego o tych imprezach pan nie mówi?
2.Dlaczego publicznie nabija się pan z imprez adresowanych do innej niż pana
grupy społecznej (nie tak NALEŻYCIE urodzonych?) np. Strong Men i celowo
nabija się pan z tych imprez (jednak można znaleźć czas na pisanie?) a o
innych imprezach, nawet o tych, które akurat przypadły panu do gustu milczy
jak głaz, wypisując poprzez swoich etatowców jak to w Radomiu nic się nie
dzieje!!!?
3.Dlaczego brakuje panu (wciąż) zwykłej ludzkiej przyzwoitości by podczas
sesji Rady Miasta publicznie powiedzieć: Panie Prezydencie dziękujemy za to i
prosimy o jeszcze?! Rzeczywiście to takie trudne czy pijarowcy od przyszłej (i
daj Boże ZAWSZE niedoszłej) prezydentury zabraniają?!!!

Więcej rozsądku i zwykłej ludzkiej poczciwości (nie mylić z pewną cechą,
pewnego narodu - chciwością).
_________________________________________________________________________

RADOM - CUDZE CHWALICIE, SWEGO NIE ZNACIE!!!

PRZYWRÓĆMY WARTOŚĆ TRZEM SŁOWOM PRAWDZIWEGO POLAKA: BÓG, HONOR i OJCZYZNA!!!
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Bieszczady 2000 ostateczny plan


Krzysztof Wieczór <wiecz@kolej.pasjo.netwrote in message



Chester napisał(a) w wiadomości: <389348b5.848@news.icm.edu.pl...

| Sprawa jest nieco zawila. W zasadzie przy takiej imprezie obowiazuje
connik
| dodatkowy - jezeli ktos nie bedzie jechal w pociagu, tylko robil foty z
| wlasnego samochodu.


-?
To jest jakos uregulowane prawnie ?


| Z argumentem o kosztach takiej imprezy moge sie zgodzic. Moge sie
| zgodzic na to, ze wywale z wlasnego portfela szmal
| i bede robil zdjecia z samochodu - no coz,
| to jest w pewnym sensie "pociag prywatny" i takie sa realia.
    Zaraz, zaraz Chester - pociąg nie jedzie po prywatnym terytorium.
Jedzie po państwowych torach utrzymywanych z naszych podatków.
Po drugie koszty imprezy to przejazd pociągu.
I podejrzewam, że mimo wszystko jest to impreza dochodowa.
Jeśli zbierze się grupa osób, którą rajcuje taki przejazd, to pociąg
jedzie
!
I nie jedzie w czapce niewidce.
Równie dobrze należałoby opodatkować wszystkich okolicznych mieszkańców,
że
będą widzieli płatny pociąg.
Albo każdego, kto spojrzy na pociąg "lutować".
Inna możliwość to wynajęcie ochroniarzy ( koszty wzrosną ), aby tylko
pasażerowie pociągu mieli wyłączność na zdjęcia.
Idąc dalej to cała Twoja galeria jest nielegalna, bo nie zapłaciłeś PKP za
możliwość robienia zdjęć np. tak unikalnych jak "kondukt pogrzebowy", a
które to zdjęcie kiedyś dostałem od Ciebie.
Wszak i tam kolej ponosiła koszty z "cennika dodatkowego"


Przyklad:
W kolpalni soli w Wieliczce jest kilka oplat:
- za zwiedzanie (podstawowa)
dodatkowe:
- za fotografowanie
- za videofilmowanie

Ale kolej to nie kopalnia (obiekt zabytkowy), ktora ma wlasnych fotografow,
zarabiajacych na pocztowkach i pamiatkach z kopalni.
Do czego zmierzam - nie zgadzam sie z pogladem, jakoby za
jezdzenie samochodem i fotografowanie trzeba bylo jeszcze placic.
To jakos przez gardlo nie przechodzi. Jesli organizator pobiera oplate
za impreze, to za przejazd i koszty organizacyjne, a nie za
fotografowanie...
Zawsze moge powiedziec, ze fotografowalem most, a pociag znalazl sie akurat
w obiektywie - kto mi udowodni, ze bylo odwrotnie ?
Poza tym, zgodnie z przytaczana ostanio ustawa o fotografowaniu,
nie ma podstaw prawnych do ZABRANIANIA komukolwiek fotografowania
pociagu na szlaku, lub tez zadania pieniedzy za to.
Gdyby bylo inaczej, musielibysmy placic ZI za fotografowanie mostu, torow
i podsypki, okolicznym mieszkancom, za to ze ich chalupy znalazly sie
w obiektywie, Gminie - za to, ze jest na zdjeciu ziemia, ZT - za foto
taboru, panu Wackowi, ktory jedzie wozem po polu obok pociagu....
Trudno sie zgodzic z twierdzeniem, ze jest to nieetyczne,
a ze jest to pociag prywatny, to coz - jest to nadal pociag.
Rownie dobrze wszystkie wagony towarowe kursujace z litera "P"
po naszym kraju (np. cysterny DEC-u) sa prywatne.
Chester, czy czujesz skrupuly przy fotografowaniu towarowego ?

Inna sprawa jest tez to, jesli Marcin fotografowalby zarobkowo.
Wtedy - OK, wypadaloby sie dogadac z organizatorem, ale jesli robi
to dla siebie (prywatnie) to, khmmmm sorry - zadnej kasy.
Rownie dobrze ponosze koszty negatywu, odbitek, skanowania, dojazdu, etc...


Gdym jechał "Traper Zug" po GKW,  Jakub jechał swym samochodem równolegle
do
nas i filmował.
Do głowy by mi nie przyszło, że w Strzybnicy powinienem złapać Go za
sweter,
próbować wyrwać kamerę i żądać, aby zapłacił 40 zł.


Ja bym na to spojrzal z innej strony - Jakub jest zwiazany z GKW,
(cos jakby byl na prawach pracownika) wiec trudno, zeby jeszcze placil
robiac im promocje na sieci. To tak, jakby ode mnie zarzadano kasy
za robienie zdjec na LHS - absurd.
Co innego, jesli na zdjeciu jest ktos, kto nie wyrazil zgody,
zeby go fotografowano. Dlatego lepiej jesli robi sie zdjecie z bliska
jakiemus pracownikowi zapytac sie, czy mozna niz miec pozniej
nieprzyjemnosci. Ostatecznie mozna powiedziec, ze przy obrobce
elektronicznej sie wytnie to i tamto, albo zdjecie nie bedzie nigdzie
publikowane.
Jesli robi sie zdjecie wiekszej grupie z oddala, to nie ma obowiazku
pytania sie o nic.


| Natomiast osobna sprawa jest pewna ogolnie pojeta kultura osobista
O tym nie ma co gadać - albo się ją ma, albo nie.


Fakt, ale to zachownie rzutuje teraz na srodowisko MK...
Moze to powiedziane na wyrost, ale:


Nic nie jest w stanie wytłumaczyć zachowania MK wobec Marcina.
Zwłaszcza, że facet, który robi zdjęcia pociągowi to wiadomo, że brat


dusza.

...


Reasumując:
To co spotkało Marcina jest napaścią.
Pociąg, który przemieszcza się w krajobrazie jest własnością ogólnie
dostępną jak i ten krajobraz.
Oczywiście może należałoby wprowadzić podatek od fotografowania wpisany w
cenę każdego filmu, który kupujesz. :-)


;))

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ziemia - prawdziwe oblicze


Uzytkownik "Nahia" wrote:


[ciach]


bo mysle, ze tak:
-ziemia posiada jakas konkretna mase, ktorej przeskoczyc
raczej nie idzie bo nie utrzymalaby sie na orbicie przy takich
znacznych zmianach- right?


Right...


-wiekszosc tej masy w aktualnych zalozeniach skupiona jest
w jadrze ziemi, sam plaszcz to jest jakistam niewielki kawalek
tej calej masy, bo tez i sam w sobie szczegolnie duzej czesci
planety nie stanowi- nadal sie zgadza?


Zgadza sie


-jesli w takim razie mielibysmy zostawic tylko ten plaszcz,
to gdzie upchnac brakujaca mase?? no bo tak:
    - mieszkancy tego wnetrza, nawet z cala cywilizacja, za
      diabla nie bedzie wazyc tyle, ile wazy wypelnienie z litej
      skaly i zelaza...


Mieszkancy nie maja znaczenia, ich masa w porownaniu do
masy samego plaszcza jest bardzo nikla. Co do cywilizacji (zdobycze
ludzkosci, wszelkie budowle, konstrukcje sa wytworami ziemskimi,
dlatego ich masa zawiera sie w masie globu).


    - wewnetrzne 'slonce' moze i w czesci rozwiazuje ta kwestie,
      ale niestety nadal tylko w czesci. i to, niezaleznie od tego
      z czego by je zrobic, chyba w niewielkiej...


Tego nie wiemy, jego masa moze byc olbrzymia, znacznie wieksza niz
jadro ziemskie - o jakim podaja nam w oficjalnych naukach. Chociaz
bardziej prawdopodobne jest ze owe slonce zbudowane jest z gazow,
natomiast w samym srodku jest... puste! powstale w taki sam sposob jak
Ziemia. Zeby to sobie wyobrazic najlepiej przedstawic to wszsytko na
przykladzie wirujacej pralki. Gazy, plyty i czastki materii sa odrzucane ku
sciankom pralki, we wnetrzu nic nie pozostaje i tworzy sie pusty srodek.
Ziemia nigdy nie przestanie sie obracac dlatego masa nie zacznie sie skupiac
w pustym centrum. A inna teoria to przyklad plyty gramofonowej:
posypujemy plyte proszkiem do prania, wlaczamy i na skutek obrotow
tworzy sie otoczka z proszku na zewnetrznych krawedziach plyty i...
w srodku zostaje niewielki stozek proszku (ktory moze symbolizowac slonce).


    - powietrze tez ma jakby inny ciezar niz skala i zelazo...


Niewatpliwie :)


ma ktos obeznany z tematem chwile czasu, i potrafi powiedziec
czy z fizycznego punktu widzenia ma to sens?... a jesli tak, to
jak to jest z ta wydmuszka z ziemi, czemu ona taka ciezka?


Nie jestem zbyt obeznany z fizyka, ale wydaje mi sie ze "pelna"
Ziemia wazyla by znacznie wiecej niz podaje nauka. Waga ktora
teraz mamy moze byc wiec waga pustej ziemi. Bo niby dlaczego nie?


a i jeszcze jedno- z czego ten plaszcz musialby byc, zeby wytrzymac
nie dosc, ze nieustanne wiercenie go z roznych stron, to jeszcze te
wszystkie naturalne obciazenia...?


Plaszcz jest dostatecznie gruby, a poza tym w srodku Ziemi
moga oddzialywac sily: grawitacyjne skierowane do srodka (utrzymuja
slonce w centrum), oraz sila grawitacji owego slonca ktora oddzialywuje
na skorupe Ziemska. Obie sily sie zapewne rownowaza...


hm, cholender, jeszcze mi sie nasuwa... skad w takim razie, jesli
ziemia jest taka wydmuszka, bierze sie ta cala lawa w wulkanach?
zdaje sie, ze ma ona zrodlo wlasnie we wnetrzu ziemi; ale jezeli
tam jest nastepna cywilizacja, to co, puszczaja nam ja celowo dla
zmylki, czy sie w niej kapia?...


Lawa rownie dobrze moze powstawac pareset kilometrow pod powierzchnia,
a nie w jadrze ziemskim. Jakie mamy na to dowody? Zadne. Wulkany wystepuja
po obu stronach globu (jesli obie strony istnieja).


| W owym plaszczu znajduja sie takze zwyczajne wyzlobienia na
| morza, jeziora, systemy wod podziemnych
razem z normalnym obiegiem wody w przyrodzie?...


Tak


| systemy wulkaniczne itp. Sa one jednakowe zarowno dla nas
| jak i dla wnetrza Ziemi.
tzn co, lawa tworzy sie w polowie plaszcza ziemi?... na jakiej
zasadzie i czemu wydobywa sie na zewnatrz [z obu "koncow"]?


Moze ma to jakis zwiazek z centrami grawitacji wewnatrz plaszcza Ziemi


| a na 60 km od wewnetrznego plaszcza warstwa atmosfery (co
| nieogranicza takich zjawisk atmosferycznych jak wiatr, deszcz
| i innych).
khem? a jakim sposobem jest na przyklad realizowany podzial na
strefy klimatyczne? 'na zewnatrz' jest to np. zalezne od odleglosci
danego kawalka od slonca [nachylenie ziemi wzgledem slonca]. a
'w srodku'? jakim cudem srodek moze byc nachylony w stosunku
do punktu centralnego jakim jest to wewnetrzne 'slonce'?... w tym
ukladzie, w srodku nie ma tez czegos takiego jak biegun...
tak samo odpadaja strefy czasowe [nie ma obrotu wobec zrodla
swiatla, albo swieci wszedzie albo nie], nie jestem tez przekonana
ze wiatry sa takie same, ale nie znam do konca mechanizmu ich
powstawania wiec nie upieram sie.


W srodku nie ma podzialu na pory roku, nie ma podzialu na dzien i noc.
Zawsze swieci Slonce, panuje klimat tropikalny. Wahania temperatur
zalezne sa jedynie od okreslonych warunkow klimatycznych tj: wiatrow,
opadow atmosferycznych. Strefy czasowe takze odpadaja.


| swoja droga zdjecia Ziemi (gdzie wyraznie widac ze poludniowa
| pulkula, poczynajac od Antarktydy jest znacznie jasniejsza niz
| polnocna) moze swiadczyc o tym ze owe wewnetrzne slonce
| przeswituje przez warstwy cienszej skorupy na biegunach, a
| przede wszsytkim przez warstwy lodu...
hm, zdaje sie, ze jesli na skorupie lezy jeszcze lod, to robi sie ona
grubsza.


A jesli lod nie lezy na skorupie?

po drugie, nie wiem co to za zrodlo swiatla, ale jesli ono


przeswituje przez 2900 km skaly, to wszyscy w srodku musza juz
byc kompletnie slepi ;-)
a co do jasnosci, to wydaje mi sie ze odpowiedzia moga tu byc
proporcje w ilosci lodu na biegunie pn i pd... na poludniu tego
bialego odbijajacego jest jakby wiecej- moze dlatego wydaje sie
byc jasniejszy?


Byc moze

Pozdrawiam
Eurycide

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ziemia - prawdziwe oblicze
Dnia pewnego Eurycide napisał(a):

[...]


Hmm z tego co tam wyczytalem to "plaszcz" albo "skorupa ziemska"
ma jakies 1200 - 1500 mil wiec calkiem sporo. Nie pamietam jakie sa
najglebsze


Bezpieczna grubość :).


kopalnie na swiecie, ale cos mi sie zdaje ze to jakies 25 kilometrow wglab,
ale moge sie mylic. Dlatego te 1200 mil to calkiem sporo. Po drugiej stronie
zycie toczy sie jak u nas, tyle ze po wewnetrznej stronie. W tym plaszczu
znajduja sie centra grawitacji... szczerze nie wiem jak to wyglada (nie
czytalem),
ale dzieki temu trzymamy sie skorupy, a domniemane istoty wewnatrz
nie pospadaja na przeciwlegle strony wnetrza Ziemi. W owym plaszczu znajduja
sie takze zwyczajne wyzlobienia na morza, jeziora, systemy wod podziemnych,
systemy wulkaniczne itp. Sa one jednakowe zarowno dla nas jak i dla
wnetrza Ziemi. Wewnatrz sa zwyczajne kontynenty oraz morza i oceany.


To co opisujesz jest fizycznie niemożliwe. Powód jest prosty. Jeżeli
mamy kulę oddziałującą grawitacyjne i znajdziemy się w jej wnętrzu (na
pewnej głębokości), to oddziaływać grawitacyjnie na nas będzie jedynie
część kuli znajdująca się głębiej (czyli bliżej środka masy całej
kuli) niż my. Efektem tego (w przypadku układu który opisujesz) byłoby
to, że cokolwiek znajdzie się na owej skorupie od wewnątrz, nie będzie
przez nią przyciągane grawitacyjnie.
Powiesz zapewne: a siła odśrodkowa?
Pomijając fakt, że działałaby ona prostopadle do powierzchni jedynie
na równiku, to jej wartość byłaby bardzo mała. Policzmy:
Obrót Ziemi:T=24 [h]=86400[s]
Promień Ziemi: R=6,37*10^6 [ m]
a=omega^2*R
omega=2*pi/T
a=0,0337[m/s^2] na równiku. Jest to zaledwie 0,34% przyspieszenia
ziemskiego (g=9,81[m/s^2]).
Stanowczo za mało.


(Nie maja jednak takiego samego ukladu jak te po stronie zewnetrznej) - bede
uzywal
okreslenia: "po naszej stronie". Wewnatrz znajduje sie takze "slonce"
okreslane
mianem inner sun (nie wiem co to znaczy :) jest nieco mniejsze nic nasz
Ksiezyc.


Gdyby tam się znalazło, to wszystko z wewnętrznej skorupy pospadałoby
na to wewnętrzne słońce. Nie wspomnę już o takiej drobnostce jak
temperatura. Nasza Ziemia przejmuje znikomą ilość ciepła od Słońca, i
całość z łatwością wypromieniowuje w przestrzeń kosmiczną. Jeżeli
jednak taki piecyk (choć o znacznie mniejszej wydajności) zamkniemy
wewnątrz sfery, to powierzchnia wewnętrzna będzie przejmować 100%
wypromieniowanej energii i na dodatek jedyna możliwość jej utracenia
to przewodność cieplna tej 1200 milowej skorupy wewnątrz której (że
przypomnę) znajduje się magma. Innymi słowy domniemane wnętrze naszej
planety (zgodnie z zasadami termodynamiki) musiałoby mieć temperaturę
wyższą niż owa magma.


Wokol znajduje sie proznia... a na 60 km od wewnetrznego plaszcza warstwa
atmosfery (co nieogranicza takich zjawisk atmosferycznych jak wiatr, deszcz
i innych). Co tu duzo pisac. Swiat taki sam jak "nasz". Jedyna roznica jest
brak realnej przestrzeni, ale dla przecietnego czlowieka zycie po ten czy po
drugiej strony nie stanowi zadnej roznicy. 60 km atmosfery to przeciez
bardzo duzo,
a odleglosci od przeciwleglych "scian wnetrza" sa ogromne.


Nie znam fizycznych (chodzi mi o mechanikę) zasad pozwalających na
istnienie takiego układu atmosfery. Cały ewentualny gaz skupiłby się
wokół owego wewnętrznego słońca a nie przy skorupie.


Co do tego slonca
to rzeczywiscie powinno tam byc promieniowanie. Sa dwa wyjscia. Albo to jest
jakis inny rodzaj energii (swietlnej), albo te istoty zyjace wewnatrz
dostosowaly sie do tego (tylko jak?)... i jeszcze inna kwestia.


Największym problemem jest ciepło.


W jaki
sposob
dostac sie tam na "druga strone" ? 1000 mil tunelu na antarktydzie ktory
rzekomo
jest wejsciem nie wiem czy moze byc od tak pokonany...
p.s: swoja droga zdjecia Ziemi (gdzie wyraznie widac ze poludniowa pulkula,
poczynajac od Antarktydy jest znacznie jasniejsza niz polnocna) moze
swiadczyc
o tym ze owe wewnetrzne slonce przeswituje przez warstwy cienszej skorupy
na biegunach, a przede wszsytkim przez warstwy lodu...


Możesz mnie nakierować na tego typu zdjęcia?


polecam do wgladu zdjecie Jowisza, ze swietlnymi okregami na biegunach.
Pusty wewnatrz? http://www.andromedaninsights.com/Insights/earthpics.htm


Nie. Jowisz jest zwyczajnie niedoszłą gwiazdą (wypromieniowuje więcej
energii niż dostaje). A efekt o którym piszesz można wytłumaczyć
wieloma zjawiskami które znamy, nie sięgając po tak radykalne jak
puste wnętrze.

Pozdrowienia dla fanatyków, sceptyków i całej reszty.

                                        Nifhelm.

Wywietl wicej postw z tematu



Strona 2 z 2 • Znaleziono 141 wypowiedzi • 1, 2



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  zdjęcie Ziemi
Wywietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: zdjęcie Ziemi