poz.

Dostałem w spadku ;-) lutownicę transformatorową wyprodukowaną przez ZDZ w
Łodzi. Ma moc 100W i jest cała zielona :-)
Lutuje się nią elegancko różne kable i wtyczki :-) ale po dłuższej pracy
rękojeść i obudowa zaczyna się dosyć solidnie nagrzewać.
Czy to normalne?

poz.


ja jakoś lutuję taką lutownicą wszystko, co nie wymaga precyzji. po
wlutowaniu kilku podstawek pod scalaki robi się baaaardzo gorąca, można się
dotkliwie poparzyć od wystających ramion. mimo wielu takich przegrzań działa
bez zarzutu, obudowa się nie topi choć czasem lekko śmierdzi. używam jej
chętniej niż oporówek, bo łatwiej kontrolować temperaturę grota, w tanich
oporówkach wiadomo jak jest

ja jakoś lutuję taką lutownicą wszystko, co nie wymaga precyzji. po
wlutowaniu kilku podstawek pod scalaki robi się baaaardzo gorąca, można się
dotkliwie poparzyć od wystających ramion. mimo wielu takich przegrzań działa
bez zarzutu, obudowa się nie topi choć czasem lekko śmierdzi. używam jej
chętniej niż oporówek, bo łatwiej kontrolować temperaturę grota, w tanich
oporówkach wiadomo jak jest


Hmmm ja moja transformatorowka (cos kolo 75W) lutuje prawie wszystko i
wcale mi sie tak masakrycznie nie grzeje. Moze wy macie jakies inne groty?
Ja uzywam drutu miedzianego tak na oko fi 1-1.5mm (ale chyba blizej 1,
to taki z transformatora) wystarcza na jakies 40minut-godzine lutowania
ciaglego i odpowiednio wiecej takiego z przerwami. Nagrzewa sie w
mgnieniu oka. A reszta czyli traksformator i te dwie potezne "lufy" sa
gorace ale nie jakos przesadnie. Lutownica ma dobre 20 lat i nadal jest ok.

Dostałem w spadku ;-) lutownicę transformatorową wyprodukowaną przez ZDZ w
Łodzi. Ma moc 100W i jest cała zielona :-)
Lutuje się nią elegancko różne kable i wtyczki :-) ale po dłuższej pracy
rękojeść i obudowa zaczyna się dosyć solidnie nagrzewać.


Normalne.
Zdarzało mi się tak ją nagrzać, że nie mogłem wymienić grota.
Zakładam nowy grot, lutuję... lutuję, grot się przepala
nie można wymienić grota, tak parzy lutownica.

Władysław
PS. Lutuję tylko transfortmatorówką nawet SMD

----------------------------------------------------------------------
Na randke, na randke, na randke... | http://link.interia.pl/f189c

| Zabawne... Zdaje się, że w naszym kraju nie ma firmy, która
| produkowałaby...
| lutownice transformatorowe!

Jaja sobie robisz? http://www.lutola.com.pl/ - od 35 lat działają.


No i jeszcze ZDZ w Łodzi...

Tuesday, August 9, 2005, 9:05:33 PM, you wrote:

| Zabawne... Zdaje się, że w naszym kraju nie ma firmy, która
| produkowałaby...
| lutownice transformatorowe!
| Jaja sobie robisz? http://www.lutola.com.pl/ - od 35 lat działają.
No i jeszcze ZDZ w Łodzi...


Moje 20 (ponad) letnie 'jajko' - Spółdzielnia Pracy 'Technika' - też z
Łodzi.
http://www.yellowpages.pl/YP/pl/%C5%82%C3%B3dzkie/%C5%81%C3%B3d%C5%BA...
Widać Łódź ma monopol na lutownice transformatorowe.

Nio nie wiem czy bezboleśnie, ja miałem laser hirurgiczny (więc to chyba
CO2) i bolało nieziemsko.


Boleć musi, bo tkanka odparowywuje od wysokiej temperatury, ale
zapomniałeś o takim szczególe jak znieczulenie miejscowe.

Żyletki, nożyki, obcinaczki do paznokci, wszystko jest dobre, tylko
ryzyko komplikacji większe. Znam gościa, który sobie wypalał lutownicą
transformatorową ZDZ Łódź 75W - pomogło. Trzeba tylko pamiętać, że
powoduje ona głębokie, niekontrolowane oparzenia, które różnie się goją
i paskudne blizny zostają.

PSSP

No i jeszcze ZDZ w Łodzi...


http://www.zdz-lodz.bazafirm.pl/

i nawet mozna zamowic przez internet.

A jaka to jest transformatorowa dlugopisowa ??


LT-30 z ZDZ Łódź

Przy okazji spraw sobie (najlepiej na tym samym tanim stoisku) odsysacz -
bedzie po nie wiecej jak 5 zlotych..


Nie kupuj żadnej chińszczyzny, bo to syf.
Mimo "suchych" testów na giełdzie przy kupnie i widocznej szczelności przy
zatkaniu palcem są lipne (zwłaszcza te wspomniane niebieskie) w praktyce -
ony tylko potrafią zasysać palce ale nie cynę :))))
Jako odsysacz polecam polski OD-2 TURBO Professional - obecnie chyba nie
powinien kosztować na giełdzie więcej niż 14zł.
Dla mnie najlepszy.
Ważne aby to była wersja TURBO, bo ma ona dwie gumki (uszczelki)  {wersja
bez Turbo ma tylko jedną taką gumkę na tłoku przez co szybciej wysiada w
zawodach gdy już za dużo cyny się nałyka :) } przez co lepiej zasysa nawet
jak jest już zabrudzona w środku po dość poważnym odsysaniu cyny.
Po zabrudzeniu odsysacza po dokładnym wyczyszczeniu polecam smarowanie jego
całego toru tłoka przeźroczystą pastą silikonową (taka jak do radiatorów),
bez smarowania odsysacz działa mizernie.

A jako transformatorówkę polecam tylko i wyłącznie dwuzakresówkę 45/75 W
(robioną kiedyś przez ZDZ w Łodzi).
Już sama 75 W ( a co tu mówić o pistolecie 100W) przy dobrym podłączeniu
grotu (wyczyszczone ładnie połączenia grot-płaskownik miedziany) daje siwy
dym ;P z kalafonii i do lutowania się za bardzo nie nadaje.
Często się spotykam, że posiadacze tych dwuzakresówek 45/75W jadą na 75W i
grzeje im to gorzej niż u mnie na 45W, bo nie przestrzegają podstawowej
zasady, że nowy miedziany grot musi być do "złota" wyczyszczony drobnym
papierkiem ściernym i to samo dotyczy tych płaskowników miedzianych do
których przykręca się grot.
Bez powyższego lutownica nadaje się do zgrzewania folii a nie lutowania ;)

Te w hipermarketach jak dla mnie są jakieś kulawe, takie wielkie i te groty
takie dziwne, długie.

• zdz bielsko biala
• ZDZ Katowice
• ZDZ Kraków
• ZDZ Kielce
• zakład energetyczny łódź-teren
• znicze Łódź
• ZOZ Łódź
• Zabytkowe Mercedesy
• Zegarek LONGINES
• Zawodowy kierowca
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• demonter.keep.pl

	ZDZ Łódź	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: ZDZ Łódź