Moja rodzina posiada firme i chcialbym sprobowac swoich sil w sprzedazy
detalicznej poprzez allegro...
ale ... firma ta sprzedaje tylko hurtowo, a wiec domyslam sie ze musialbym
zalozyc wlasna firme by moc 'legalnie' od niej kupowac i wystawiac aukcje na
allegro tak?

Czy ktos mi moze podac szacunkowe koszty takiej operacji ?

pozdrawiam,
Tomek

p.s. FAQ czytalem i nic nie znalazlem tam o tym ;)

On Wed, 11 Aug 2004 23:25:12 +0200, lucid [Tomek] wrote:
Witam,

Moja rodzina posiada firme i chcialbym sprobowac swoich sil w sprzedazy
detalicznej poprzez allegro...
ale ... firma ta sprzedaje tylko hurtowo, a wiec domyslam sie ze musialbym
zalozyc wlasna firme by moc 'legalnie' od niej kupowac i wystawiac aukcje na
allegro tak?


No albo tak, albo sprzedawać w imieniu tej firmy. Aby było zupełnie
legalnie musiałbyś być jej pełnomocnikiem żeby móc wystawić fakturę oraz
nie zaszkodziłoby być pracownikiem tej firmy - nie koniecznie zaraz na cały
etat, nawet na 1/8 etatu się da zatrudnić.

Czy ktos mi moze podac szacunkowe koszty takiej operacji ?


Założenie firmy to mniej więcej: jednorazowo 100zł wpis do ewidencji,
jednorazowo nieco ponad 150zł za VAT-RW (o ile mnie pamięć nie myli i o ile
chciałbyś być watowcem) i później miesięcznie 700zł zusu + podatek od
dochodu. Do tego mogą dojść dodatkowe koszty (np. ja nie wyobrażam sobie
prowadzenia rachunkowości sam), ale też niemało ulg typu odliczanie sobie
VAT-u od czego tylko się da (gdy jesteś watowcem).

Co musz zrobic by załozyc DG. Pracuje w firmie panstwowej i troszke
dorabiam na Allegro jednak to co wyprawia US mnie martwi i chce sie jakos
zabezpieczyc. Wiadomo wlasnej firmy zalozyc nie moge bo czasowo
niepodolam.


Jak się nie mylę, to DG (działalność gospodarcza) = = założenie własnej
firmy.

Popatrzmy na różnicę w zarobkach kobiet i mężczyzn.


Wiem jak działa rynek i dlatego wiem że jeśli są różnice w wynagrodzeniach
kobiet i mężczyzn, to są one uzasadnione.
Teorie o dyskryminacji uważam za równie niedorzeczne jak bajki o kosmitach,
czy brzuchatych dziewicach.
Gdybym ktoś miał coś przeciwko kobietom to by ich po prostu nie zatrudniał,
a jeśli kobieta uważa że za mało zarabia, to przecież zawsze może poszukać
innej pracy, albo założyć własną firmę, zatrudnić w niej same kobiety i
wyprzeć mężczyzn z rynku, jeśli potrafi. ;)

Użytkownik "*ZBIG*":

Stoova napisał(a):
| Popatrzmy na różnicę w zarobkach kobiet i mężczyzn.

Wiem jak działa rynek i dlatego wiem że jeśli są różnice w wynagrodzeniach
kobiet i mężczyzn, to są one uzasadnione.


A pewnie.
W większości jednak uzasadnienie nie wybiega dalej, niz poza zawartość
majtek.

Teorie o dyskryminacji uważam za równie niedorzeczne jak bajki o
kosmitach,
czy brzuchatych dziewicach.


Znaczące różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn, które wynikają wyłącznie
z dyskryminacji płciowej są faktem.

Gdybym ktoś miał coś przeciwko kobietom to by ich po prostu nie


zatrudniał,

Zatrudnia, bo uważa to za świetną okazję do najmu taniej siły roboczej.

a jeśli kobieta uważa że za mało zarabia, to przecież zawsze może poszukać
innej pracy, albo założyć własną firmę, zatrudnić w niej same kobiety i
wyprzeć mężczyzn z rynku, jeśli potrafi. ;)


Musiałaby najpierw wyprzeć z nich stereotypy oparte na religianckim podłożu.

Pozdr
Jorg

| Popatrzmy na różnicę w zarobkach kobiet i mężczyzn.
| Wiem jak działa rynek i dlatego wiem że jeśli są różnice w
wynagrodzeniach
| kobiet i mężczyzn, to są one uzasadnione.
A pewnie.
W większości jednak uzasadnienie nie wybiega dalej, niz poza zawartość
majtek.


Osobiscie nie znam właściciela firmy ,który wybierał mniejszy zysk kosztem
ww. zawartosci.

Znaczące różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn, które wynikają wyłącznie
z dyskryminacji płciowej są faktem.


Na razie faktem jest tylko ta różnica.

| a jeśli kobieta uważa że za mało zarabia, to przecież zawsze może
poszukać
| innej pracy, albo założyć własną firmę, zatrudnić w niej same kobiety i
| wyprzeć mężczyzn z rynku, jeśli potrafi. ;)
Musiałaby najpierw wyprzeć z nich stereotypy oparte na religianckim


podłożu.

Gdyby to "podłoże" było tak bezmyslne jak sugerujesz, to byśmy mieli zawsze
premierke.:-
xc

| Zależy gdzie. Zależy od stażu pracy. Czasami zasiłek wynosi 30 złotych.

Bzdura. Zasilek mozna dostawac w wysokosci 80, 100 lub 120% podstawy. A ta
wynosi wlasnie 460 zl. Tak wiec minimalny zasilek to ponad 360 zl.


Dla Ciebie bzdura, ale dla tych co dostają 30 złotych to samo życie.
Widzisz, przepisy przepisami, a życie sobie. Jak urząd nie ma pieniążków do
daje po 30 złotych. I nic na to nie poradzisz.

| A potem znajdziesz ciekawą pracę, do której masz potrzebne
doświadczenie,
a
| tam cię zapytają: gdzie pan ostatnio pracował? Jako sprzedawca w
| supermarkecie? A nie, to dziękujemy.
| Czy myślisz, że przyjmą cię na stanowisko kierownicze jak byłeś
sprzedawcą.
| Trzeba już było lepiej założyć własną firmę.

A dlaczego niby mieliby mnie nie przyjac? Uwierz mi, ze o wiele wieksze
szanse ma ktos kto cos robi a nie czeka z zalozonymi rekami. To sie nazywa
inicjatywa i jest ceniona wsrod pracodawcow.


Oczywiście, że inicjatywa jest ceniona. Sam jakbym był pracodawcą to bym
szybciej zatrudnił człowieka, który znajdował sobie jakąś pracę niż siedział
na zasiłku. Ale jakbym szukał kierownika, to nie zatrudniłbym sprzedacy z
supermarketu. Nawet jakby wcześniej miał doświadczenie. Ale to może tylko
moje zdanie.

| przyznaj sie, ze po prostu flejmujesz, udajesz... ze tak naprawde nie
| jestes kretynem, i ze to tylko tak z nudow...?

I podaj pls jakies *solidne* argumenty za tym, ze *warto* studiowac
filologie, i ze daje ona jakies perspektywy poza praca nauczyciela/tlumacza
pozniej.


praca, placa, ciagniecie drugiego kierunku np germanistyka, zalozenie
wlasnej firmy... btw, co to za wstyd byc nauczycielem lub tlumaczem?
czyzby to jakas hanba byla? czy to zla perspektywa?

I NIE traktuj tego jako flame'a, podejdz do tego jak do pytania

mlodszego kolegi, ktory idzie w tej chwili na studia i nie wie czy isc na
filologie angielska czy nie isc - przekonaj mnie, ze ten kierunek jest
ciekawy, interesujacy, i ze majac magistra z filologii angielskiej bedzie mi
latwo znalezc prace gdziekolwiek, ze w *jakikolwiek* sensowny sposob bede
mogl wykorzystac 5 lat spedzone na uczelni, i ze te 5 lat studiow bedzie
faktycznie *inwestycja* sensu stricte w przyszlosc i zwiekszeniem szans w
rywalizacji na rynku pracy, a nie tylko dazeniem do tytulu magistra jako
takiego.


w ten sposob, zamiast "filologia angielska" mozna wstawic kazdy inny
kierunek.

Przekonaj mnie, prosze, ja jeszcze jestem w Polsce, jeszcze moge isc na
anglistyke i postudiowac jak to taki wypasiony kierunek jest... :)


spytaj sie Agi i Kruka, bo oni chyba to studiuja (studiowali)...

r

praca, placa, ciagniecie drugiego kierunku np germanistyka, zalozenie
wlasnej firmy... btw, co to za wstyd byc nauczycielem lub tlumaczem?
czyzby to jakas hanba byla? czy to zla perspektywa?


Ja nic takiego nie powiedzialem roz, tylko popatrz sobie jakie to sa
zarobki. Nie wiem, jak kogos zadowala ten tysiac z groszami na lape jaki
dostaja z tego co wiem nauczyciele, no to OK, tylko jakos w tym kraju te
zarobki porownane do kosztow zycia przedstawiaja sie nieciekawie. Jakby bylo
inaczej, to skad te ciagle wrzaski nauczycieli o podwyzki?
Tlumaczenie to fajna sprawa, sam sobie tak dorabiam od czasu do czasu, ale
troche trudno jest mi sobie wyobrazic tlumaczenie jako glowne zrodlo
utrzymania - zwlaszcza takie tekstowe. Z "symultanki" to jeszcze jakos by
sie udalo zwiazac koniec z koncem i nawet odlozyc, ale dostac taka fuche
jest nielatwo.

spytaj sie Agi i Kruka, bo oni chyba to studiuja (studiowali)...


Sie AgA juz wypowiedziala ;)

| praca, placa, ciagniecie drugiego kierunku np germanistyka, zalozenie
| wlasnej firmy... btw, co to za wstyd byc nauczycielem lub tlumaczem?
| czyzby to jakas hanba byla? czy to zla perspektywa?

Ja nic takiego nie powiedzialem roz, tylko popatrz sobie jakie to sa
zarobki. Nie wiem, jak kogos zadowala ten tysiac z groszami na lape jaki
dostaja z tego co wiem nauczyciele, no to OK, tylko jakos w tym kraju te
zarobki porownane do kosztow zycia przedstawiaja sie nieciekawie. Jakby bylo
inaczej, to skad te ciagle wrzaski nauczycieli o podwyzki?
Tlumaczenie to fajna sprawa, sam sobie tak dorabiam od czasu do czasu, ale
troche trudno jest mi sobie wyobrazic tlumaczenie jako glowne zrodlo
utrzymania - zwlaszcza takie tekstowe.


Nauczyciel moze robic np. na 1,5 etatu i w miedzyczasie tlumaczyc. Btw - u
mnie w miescie jest babka od korkow z angola i zyje tylko z tego - bierze
~20 pln/45min., ma grafik zapelniony od 8 do 23. Mozesz sobie policzyc,
jaki hajs wyciaga. Inna sprawa, ze nie wychodzi z domu i wazy ponad 150kg,
ale wiadomo... Aha, zeby bylo smieszniej, jest z wyksztalcenia polonistka i
uczyla j.pol. i nawet nie jestem pewien, czy ma cos wyzej niz cae.
W kazdym badz razie, jak masz tu, to masz i tu ;)

| Pewnie, wybuduję sobie autostradę z domu do ministerstwa i każe płacić
| za nią każdemu, kto o niej pomyśli. Jeszcze wyżebrzę jakieś
| dofinansowanie z budżetu i ucieknę z kraju, pozostawiając go jeszcze
| biedniejszym niż był.

Wiesz co? Ja mysle ze starczy ze jestes obywatelem zwyklym szarym kowalskim,
pelniac ta funkcje twoj / nasz kraj juz jest dostatecznie spierdolony w
kazdej dziedzinie. Takch jak ty mamy juz dostatecznie wielu na Wiejskiej w
Warszawie


To żeś zrozumiał ironię... sam za jakieś kilka lat odczuję na własnej
skórze egoizm polityków i ich twórczość ustawowąa, gdy będę szukał
pracy lub chciał założyć własną firmę. I jeszcze coś załatwić w
urzędach, krew mnie zalewa.

ps
a tak przy okazji, nie myslales zeby wyemigrowac np. do Israela.?


Nie, ale to nie znaczy, że mam coś do Żydów. Myślałem o Szwecji. Tutaj
nie miałbym szans przy obecnym podejściu rządu do zwiększenia miejsc
pracy. Nie opłaca się zatrudniać nowych pracowników, a dziurę
budżetową trzeba wypełnić pieniędzmi podatników i przedsięborców. ZUS
też biedny, posypać kasą mu też trzeba, a co.

a jesli ktos chce sie zatrudnic zeby sie poopieprzac czy

nakrasc to proponuje zalozyc wlasna firme


okradać samego siebie? e, niezbyt to mądre :)

stracenia, warto sie poswiecic i wziac przyklad z madrzejszych. a jak na


no ok.
to co zrobic z tymi co dzis nie znajduja pracy, bo przeciez jasne ze nie
kazdego stac na to (nie chodzi tylko o kase) zeby zalozyc wlasna firme?
powybijac na juz zeby nie trzeba ich bylo socjalnie wspomagac?
bo przeciez na poczekaniu nikt ci nie wymysli paru milionow miejsc pracy.
a emerytow tez wyciac w pien? (musialby to byc staly proces bo panstwo nam
sie starzeje..)
i wtedy poobnizac podatki i zredukowac wydatki socjalne.

btw. mysle ze i tak czesciowo firmy wykorzystywalyby do upadlego swoich
dotychczasowych pracownikow zamiast zatrudniac nowych.
nie mowiac juz o tym ze konkurencja na rynku jest tak duza ze wiekszosc
nowych malych firm, ktore powstalyby nie ma szans na utrzymanie sie nawet
po obnizeniu sie podatkow i innych zusow.

Pozdrawiam,
Marcin

pozdrawiam
Merlin

Co do prowadzenia dzialalnosci gospodarczej w roznych krajach na
swiecie... Kazdy liczy ryzyko. Np. ryzyko zmiany prawa, ale i wiele innych
rzeczy jak wizerunek kraju, poziom korupcji. I odnosi je do potencjalnych
zyskow. Jak na razie chlodna kalkulacja powoduje, ze USA rozwijaja sie
znacznie lepiej niz EU.


Chłodna kalkulacja, czy twoje przekonanie ? Jeśli chłodna kalkulacja to jaka
? OIMW w USA nie ma większych przeszkód w założeniu własnej firmy jednak w
Europie firmy tak szybko nie bankrutują jak w USA.

Chłodna kalkulacja, czy twoje przekonanie ? Jeśli chłodna kalkulacja to
jaka ? OIMW w USA nie ma większych przeszkód w założeniu własnej firmy
jednak w Europie firmy tak szybko nie bankrutują jak w USA.


A coz to za wskaznik "szybkosc bankrutowania firm"? To jakas paranauka?
Nawet gdyby to byla prawda i miala jakis sens to o czym mialoby to znaczyc?
O ryzyku?
Chyba nie za bardzo czujesz o czym pisalem.

-w

"Jerzy" <jci@poczta.fmwrote in message

Chłodna kalkulacja, czy twoje przekonanie ? Jeśli chłodna kalkulacja to
jaka ? OIMW w USA nie ma większych przeszkód w założeniu własnej firmy
jednak w Europie firmy tak szybko nie bankrutują jak w USA.


Jasne. Bo zanim tą frmę w europie założysz to już masz dość biurokracji.
W europie firmy, które i tak w przyszłości by padły po prostu nie powstają.

witek wrote:


 

| Chłodna kalkulacja, czy twoje przekonanie ? Jeśli chłodna kalkulacja to
| jaka ? OIMW w USA nie ma większych przeszkód w założeniu własnej firmy
| jednak w Europie firmy tak szybko nie bankrutują jak w USA.
Jasne. Bo zanim tą frmę w europie założysz to już masz dość biurokracji.
W europie firmy, które i tak w przyszłości by padły po prostu nie powstają.


Hmm duzo biurokracji? Zalozenie malej DG w Polsce to wypelnienie 4
drukow i jakies 7 dni czekania.

Pozdrawiam
Rafal

"Rafal M" <rafal.markiew@gmail.comwrote in message

witek wrote:


 

| Chłodna kalkulacja, czy twoje przekonanie ? Jeśli chłodna kalkulacja to
| jaka ? OIMW w USA nie ma większych przeszkód w założeniu własnej firmy
| jednak w Europie firmy tak szybko nie bankrutują jak w USA.
Jasne. Bo zanim tą frmę w europie założysz to już masz dość biurokracji.
W europie firmy, które i tak w przyszłości by padły po prostu nie
powstają.


Hmm duzo biurokracji? Zalozenie malej DG w Polsce to wypelnienie 4
drukow i jakies 7 dni czekania.

w 4 różnych urzędach i nie da się jednego załatwić bez drugiego

 Gosia wrote:
Czy kts wie czy mozna zalozyc wlasna firme w USA i szukac
zatrudnienia jako firma, oczywiscie nie majac pozwolenia na prace?


Zarejestrowac firme mozesz. Firma ta moze Cie zatrudnic wystepujac dla
Ciebie o wize H1-B. Wiecej szczegolow nie znam, ale temat jest interesujacy.
Czy ktos z wiekszym doswiadczeniem moze sie wypowiedziec?

W takim razie może nie potrzebny ci kredyt dla studenta tylko taki
zwyczajny? Bierzecie kredyt w 3 osoby (ty + rodzice) aby mieć zdolność
kredytową, a potem jakoś tam się rozliczycie sami w rodzinie. Czy ty sam
masz jakąś zdolność?


Właśnie.
Rozważałem taką opcję, zapytałem jednak o kredyt studencki ponieważ nie
posiadam umowy o pracę, jestem słuchaczem na studiach zaocznych.
Zdolność mam, ale nieudokumentowaną. Pracuje jako freelancer (wszystko na
umowe o dzieło). W niedalekiej przyszłości chciałbym założyć własną firmę (z
siedzibą właśnie w owym mieszkaniu).

Co w takiej sytuacji ostatecznie radziłbyś wziąść? Z czego skorzystać? Kto
daje najlepsze warunki?
I jeszcze takie pytanie: powiedz Karol tak na chłopski rozum jak wygląda
dokładnie opcja "nadpłaty kredytu bez prowizji"?
Biore pozyczke na 105.000pln na np 15lat, i od tej kwoty sa naliczone stale
miesieczne raty juz z osetkami, tak? I co sie dzieje, gdy w danym miesiacu z
rata doplace np 10.000pln? Od jakiej kwoty ta moja wplata jest odciagana?

Gdzie istnieje mozliwosc wziecia kredytu na kwote ok 10.000 zl na
rozpoczecie dzialanosci gospodarczej?

Banki, czy moze probowac w inkubatorach?

Najwiekszym problemem jest to, ze nie posiadam zadnych udokumentowanych
dochodow. Teraz koncze Liceum.

Sa mozliwe jakies rozwiazania?


1) Funduszu Mikro - zabezpieczeniem może być np. poręczenie cywilne
     http://www.funduszmikro.home.pl/

2) za jakiś miesiąc będziesz miał statut absolwenta - o ile dobrze pamiętam
    to w programie "Pierwsza praca" są jakieś kredyty na założenie własnej
    firmy???

3) wszelkiego rodzaju fundusze lokalne zakładane min. przez samorządy

Wiekszosc z nich jest dla firm a poza tym sa bardzo drogie!

Na szczescie nie wszystkie...

8-11 marca takze studenci moga wziac udzial w konferencji o e-biznesie, w
ramach projektu NetCentury, organizowanego przez AIESEC i ARTHUR ANDERSEN.

Dowiesz sie m.in:

- jak wyglada bizes w internecie,
- jak zalozyc wlasna firme,
- jakie sa aspekty prawne dzialania w sieci
- jak przeprowadzic akcje marketingowa w sieci,
- ...

Zapraszamy do odwiedzenia strony www.NetCentury.pl.

W razie watpliwosci prosimy o kontakt  informa@netcentury.pl lub
p.majew@netcentury.pl

Pozdrowienia,

Zespol NetCentury

Ps. Jesli kogos ta wiadomosc zupelnie nie interesuje lub czuje sie urazony
faktem, iz dotarla wlasnie do niego, etc., pozostaje nam jedynie goraco
prosic o wybaczenie;)
Jeszcze raz jednak serdecznie zapraszamy do aplikowania sie na seminarium
NetCentury. Naprawde warto!

Wszystkich, ktorzy mysla o zalozeniu wlasnej firmy, a nie wiedza jak sie do
tego zabrac zapraszam na http://firma.go4.pl
Informacje:
- do jakich urzedow sie udac,
- jaki bank wybrac
- jak zaistniec ze swoja oferta w internecie
- jak zarejestrowac zank firmowy
- ciekawe linki...

serwis jest mlody i sie rozwija, wiec zapraszam do czestych odwiedzin
Pozdrawiam
Tomek

---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.217 / Virus Database: 102 - Release Date: 2000-12-02

Jestem na liscie goscinnie, prosilbym o pomoc w nizej wymienionej kwestii.
Od razu uprzedam ze przegladnelem archiwum, ale wiadomosci podane wczesniej
sa rozproszone i nie w pelni wyczerpuja temat. Za wszelka pomoc dziekuje.

Posiadam konto w BPH, moj II filar to Bankowy. Chcialbym zainwestowac
pieniadze w przyszla wieksza emeryture - jestem w stanie odkladac powiedzmy
okolo 200 zl na ten cel. Na rynku istnieje tak duzy wybor roznych
instrumentow do tego przeznaczonych, ze nie mozna sie w tym polapac, a dla
laika jest to niezrozumiale.
Co wybrac, aby zyski przewidywane byly jak najwieksze, i wzrost kapitalu
zagwarantowany? IKE - w ramach OFE, przeznaczony specjalnie do tego brzmi
niezle (brak oplat manipulacyjnych w BPH, zroznicowane ryzyko (inwestycja
najpierw w Plan Dynamiczny, potem Zrównoważony, potem Stabilny). Ale czy
jest to pewna inwestycja na wiele lat (mam 29 lat) - czy ustawa sie nie
zmieni za kilka lat i koszysci sie nie zniweluja?
Istnieja rowniez Plany Systematycznego Oszczedzania, przy których pobierana
jest prowizja, pytanie czy nie zwroci sie ona w postaci ew. wiekszych
zyskow?
BPH poleca również Plany Lokacyjne - polaczenie Funduszy z lokaytami, ale
chyba to nie jest polecane do odkladania na emeryture (niski zysk).

Pisalem ze II filar mam w bankowym - czy z tego tytulu jak weme III filar
nalezacy do PKO BP to bede mial jakies nizsze prowizje, jezeli juz to ktore
z produktow sa lepsze?

A moze macie inne pomysly (oprcz zalozenia wlasnej firmy na przyklad :))

Dzieki za wszelkie informacje

Maciek S.

Ja mam 5% srodkow w akcjach (PKN). 50 % w obligacjach i 45% na lokacie
bankowej. Nie zamierzam nic kupowac po obecnych cenach. Moze cos kupie
jak WIG spadnie do 17000. Obecne ceny sa zbyt wysokie przy bardzo
niskich ROA. To juz wole zalozyc wlasna firme niz pakowac w takie
nieudacznistwo. Przynajmniej jak spartole to moja wina :-).

Pytanko do fundamentalistow? Czy widza jeszcze jakies niedowartosciowane
spolki na podstawowym parkiecie?

(Dla mnie banki - moze BRE).

pozdrowienia,
Radek

http://www.cs.lth.se/home/Radoslaw_Szymanek

Użytkownik Radoslaw Szymanek <radoslaw.szyma@cs.lth.sew wiadomooci do
grup dyskusyjnych napisał:950033769.21@gateway.newsgate.pl...
Czesc

Ja mam 5% srodkow w akcjach (PKN). 50 % w obligacjach i 45% na lokacie
bankowej. Nie zamierzam nic kupowac po obecnych cenach. Moze cos kupie
jak WIG spadnie do 17000. Obecne ceny sa zbyt wysokie przy bardzo
niskich ROA. To juz wole zalozyc wlasna firme niz pakowac w takie
nieudacznistwo. Przynajmniej jak spartole to moja wina :-).

Pytanko do fundamentalistow? Czy widza jeszcze jakies niedowartosciowane
spolki na podstawowym parkiecie?

(Dla mnie banki - moze BRE).

pozdrowienia,
Radek

http://www.cs.lth.se/home/Radoslaw_Szymanek

.

Co do sytuacji w Niemczech, to oni chcieli nasladowac Amerykanow.


wykonczyl i wykancza ich wlasny system socjalny ale nie tylko jest wiele
innych powodow..
,w USA nie ma takiego systemu...prosty przyklad znajomej ktora samotnie
wchowuje dwojke dzieci po co ma pracowac gdzie zarobila by moze 900 ? skoro
od socjalu dostaje 1100? (placa jej 600 ?/M za mieszkanie i 500 na
reke..)plus wszelkie inne  swiadczenia i wszelki mozliwe dodatki np.bony na
ciuchy ,wozek dla dziecka itd. ,w Niemczech czlowiek na secjalu ma wieksze
prawa i  z kazdej strony pomoc od panstwa niz wlasciciel firmy i na dodatek
pracodawca...a sproboj zalozyc wlasna firme ??? zero pomocy ,pistolet na
glowie a juz jako pracodawca jestes odrazu prawie jedna noga w
wiezeiniu.....
to tylko jeden z wielu przykladow.

Mariusz

<gramow@gmail.comwrote in message

mam
zamiar tlumaczyc, ze skoro oanda jest market-makerem, to znaczy, ze w
sensie prawnym jest bardziej biurem bukmacherskim, a  niżeli domem
maklerskim i żadnego podatku odprowadzać nie muszę.
Co sądzicie o tym pomyśle?


Mysle, ze nie przejdzie. Spot to spot, spread betting to spread betting. Ja
juz myslalem nawet aby zalozyc wlasna firme spread betting, ktorej bede
jedynym klientem a ktora to bedzie offsetowala ryzyko moich trejdow na spot.
L

ps. Dla zyskow wiekszych niz 33k? z groszami obowiazuje podatek 40%, wiesz o
tym?

Ja juz myslalem nawet aby zalozyc wlasna firme spread betting, ktorej bede
jedynym klientem a ktora to bedzie offsetowala ryzyko moich trejdow na spot.


To najlepszy pomysl podatkwy o jakim slyszalem. Chyba odkryl Pan
uniwersalna i 100% skuteczna medode omijania tego cholernego podatku
od zyskow kapitalowych.
Prosze tez zauwazyc, ze mozna te firme spreadbettingowa zalozyc na
przyklad na Bahamach i wtedy nie trzeba bedzie wypelniac wszystkich
formalnosci w UK zwiazanych z zalozeniem takiego typu dzialalnosci (a
o ile w UK normalna dzialalnosc zaklada sie w 5 minut, o tyle w tym
wypadku podejrzewam, ze formalnosci jest sporo). Nie trzeba by wtedy
tez sie co roku rozliczac z dzialalnosci tej firmy i gadac z
urzedasami.

Pozostaje kwestia rachunku bankowego. Czy nie wydaje sie Panu, ze w UK
moga byc problemy z otworzeniem i prowadzeniem rachunku bankowego na
firme z Bahama?

Kiedys chcialem grac na oandzie jako firma, jednak nie mialem rachunku
firmowego w banku. Chcialem wiec wykorzystywac do tego celu mój
rachunek prywatny. Nie jest to chyba sprzeczne z prawem w UK? Nie chce
wcale wykorzystywać mojego prywatnego rachunku dla tej działalności z
Baham, bo to byłoby przegięcie, ale tak przypomniał mi się ten (off
topic) problem i może ktoś wie coś na ten temat.

Za wszystko dziekuje
Bede winien piwo

SteL

Chciałby założyć własną firmę, ale nie wiem gdzie się to zgłasza, co jest
potrzebne itd.

Gdzie znajdę wszystkie niezbędne informacje?


W bibliotece. Poszukaj "Dziennika Zachodniego" z dnia
22.X.1999 i późniejsze - piątkowe.
Cykl nazywa się "Na własny rachunek" i właśnie tego dotyczy.

Poza tym NTG!!!

Trzeba sporej odwagi, by sie z opisanego przez Ciebie trybu pracy w miare
bezbolesnie wycofac ..
Gratuluje :)
Barbara


a dzięki, ale ja wiem czy jest czego gratulować, myślę, że każdy jest w
stanie zaryzykować i założyć własną firmę i spróbować jakoś dać sobie radę

oki :)
ale warto bylo przyprzec Cie do muru, bowiem naprawde nieco dziwnie te Twoje
przemyslenia brzmialy ..
B.


bo się cholera czymś zatrułem i ciężko mi było jasno napisać o co mi
chodzi ;-)

Moje pytanie dotyczy pelnej oraz skroconej nazwy firmy. Kiedy jestem
zobowiazany uzywac pelnej nazwy, kiedy moge uzywac skrocona?
Co te nazwy musza zawierac (czy musza zawierac moje imie i nazwisko?)?
Czy na produkcie musi byc pelna nazwa firmy czy moze byc skrocona?

Z gory dziekuje za odpowiedz.
Piotr

Z gory dziekuje za odpowiedz.
Piotr


nie ma żadnych zasad. dobrzej jest gdy nazwa skrócona jest czytelna
beznadzieja:
P.H.U.P.R. itd
korex
heniex
 itp
nazwissko winno wystepować w nazwie firmy tylko w przyadku jakiegoś dorobku
tego (nazwiska)
prowadzę dz. g. 15 lat
mam ładną nazwę firmy. nazwisko z pieczątki usunąłem jak zacząłem dostawać
wysokie mandaty za przekroczenie prędkości; a tak występujęjako biedny
wykorzystywany pracownik
powodzenia!
b@op.pl

Jak zdobyc dotacje na instniejaca firme ??
mysle jeszcze nad tym aby zalozyc wlasna firme, przepisac na mnie
grunt i na tej podstawie siegac po dofinansowanie z fundyszy 3.4

dzieki za wszelkie uwagi :)

moj tata prowadzi od 16 lat dzialalnosc, zatrudniamy ponizej 9
pracownikow.
Chcemy kupic grunt po to aby poszerzyc zakres naszej dzialalnosci.
Zakup gruntu finansujemy sami ale czy na dalsze prace moge uzyskac
jakas dotacje z UE ?? oczywiscie od roku 2007. Czytalem o funduszach
3.4, 2.5, ale to sa wszsytko programy dla nowych mikroprzedsiebiorstw
dzialajacych na rynku ponizej 3 lat a my dzialamy juz ponad 16

Jak zdobyc dotacje na instniejaca firme ??
mysle jeszcze nad tym aby zalozyc wlasna firme, przepisac na mnie
grunt i na tej podstawie siegac po dofinansowanie z fundyszy 3.4

dzieki za wszelkie uwagi :)

Pozdrawiam,
Woodchuck.

Planuję za jakiś czas założyć własną firmę. Wiem już czym się będę
zajmował,
znam nawet nazwę i wiem, że nie istnieje jeszcze taki podmiot gosp. w
Polsce. Jak mogę zarezerwować nazwę nie ponosząc wielkich kosztów, a
najlepiej żadnych? Proszę o pomoc...

Pozdrawiam,
Woodchuck.

Zbigniew Góralski napisał:

A jak przerzucić swoje odprawy celne na urzędy w innych krajach UE? Wysyłać
i odbierać przez inne porty?


Podejrzewam, że należy skorzystać z usług specjalizowanych firm,
ewentualnie założyć własne przedstawicielstwo (firmę) w innym kraju.
To się może opłacać także bardzo ze względu na VAT, w Polsce jest dość
wysoki i trzeba go natychmiast płacić. W Niemczech np. jest tylko 16% i
można go płacić z opóźnieniem. Przy większej skali importu założenie
własnej firmy na pewno ma sens.

mam zamiar założyć własną firmę. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć na co jest
zapotrzebownie na rynku polskim i zagranicznym. Jaki tzreba mieć kapitał
początkowy aby rozpocząć działalność  firmy.


Pytania szybkie i celne jak myśl Lenina :-)

Odpowiem pytaniem - a czego Tobie brakuje? Jakiej firmy? Jakiej usługi?

Mam takie pytanie do Was grupowiczow. Czy nie znacie moze adresu strony
- poradnika, ktory tlumaczy krok po kroku (czyli gdzie isc, co ze soba
zabrac, jakie koszta, ulgi itp) jak zalozyc wlasna firme od podstaw?
Jestem fotografem pracujacym jak na razie na umowe zlecenie ale bardzo
mocno rozwazam opcje zalozenia jednoosobowej firmy. Bylaby to moja
pierwsza firma i nie za bardzo wiem jak do tego wszystkiego podejsc. Tak
wiec jesli macie jakies sprawdzone wskazowki lub adresy to prosze o pomoc.

z gory dzieki

pozdrawiam

Daniel

Witam,

Mam takie pytanie do Was grupowiczow. Czy nie znacie moze adresu strony -
poradnika, ktory tlumaczy krok po kroku (czyli gdzie isc, co ze soba
zabrac, jakie koszta, ulgi itp) jak zalozyc wlasna firme od podstaw?
Jestem fotografem pracujacym jak na razie na umowe zlecenie ale bardzo
mocno rozwazam opcje zalozenia jednoosobowej firmy. Bylaby to moja
pierwsza firma i nie za bardzo wiem jak do tego wszystkiego podejsc. Tak
wiec jesli macie jakies sprawdzone wskazowki lub adresy to prosze o pomoc.

z gory dzieki

pozdrawiam

Daniel


Chyba jedne z lepszych jak ktos zna zlepciejsze to niech sie podzieli:

http://www.samozatrudnienie.pit.pl/rejestracja-firmy/index.php

Pozdrawiam

Adam

Jestem licencjionowanym zarządcą nieruchomości, myślę o założeniu własnej
firmy
dlatego poszukuję informacji o nieruchomościach komercyjnych lub
mieszkaniowych
,
których właściciele aktualnie szukają zarządców.


Chętnie wejdę w sensowny układ jak będziesz zakładał firmę. Oferuję
doświadczenie w budowlance + upr. budowlane, licencję agenta ubezp. (siebie
jako zarządcę i nieruchomość trzeba ubezpieczyć!),aktualnie robię kurs wyceny
nieruchomości i szukam pracy. Społecznie jestem przewodniczącym wspólnoty
mieszkaniowej, która ma już zarządcę.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/

R.a.

Witam!
Chce założyć własna firme , co jest potrzebne do zarejestrowania:
1. Zgłoszenie działalności w UM lub gminy?
2. Urząd skarbowy - co trzeba złożyć
3. Regon
i co jeszcze?
ma ktos może wnosek o rejestracje w um/gmiony?

R.a.


... i troche inicjatywy, na tyle zeby wystarczylo na poszukanie w
Googlach czegos na ten temat... bo tam tego jest niemalo. Z taki
samozaparciem to sukcesow niestety ci nie wroze...

A tobie Karczewski kij w plecy ...

rafal a. napisał(a):
| Witam!
| Chce założyć własna firme , co jest potrzebne do zarejestrowania:
| 1. Zgłoszenie działalności w UM lub gminy?
| 2. Urząd skarbowy - co trzeba złożyć
| 3. Regon
| i co jeszcze?
| ma ktos może wnosek o rejestracje w um/gmiony?

| R.a.

... i troche inicjatywy, na tyle zeby wystarczylo na poszukanie w
Googlach czegos na ten temat... bo tam tego jest niemalo. Z taki
samozaparciem to sukcesow niestety ci nie wroze...

Rafał A.

rafal a. napisał(a):
| Witam!
| Chce założyć własna firme , co jest potrzebne do zarejestrowania:
| 1. Zgłoszenie działalności w UM lub gminy?
| 2. Urząd skarbowy - co trzeba złożyć
| 3. Regon
| i co jeszcze?
| ma ktos może wnosek o rejestracje w um/gmiony?

| R.a.

... i troche inicjatywy, na tyle zeby wystarczylo na poszukanie w Googlach
czegos na ten temat... bo tam tego jest niemalo. Z taki samozaparciem to
sukcesow niestety ci nie wroze...

Chce założyć własna firme , co jest potrzebne do zarejestrowania:
1. Zgłoszenie działalności w UM lub gminy?
2. Urząd skarbowy - co trzeba złożyć
3. Regon
i co jeszcze?


http://mojafirma.interia.pl/abc/6krokow
Oj nie przemęczyłeś się.
Pozdr. WG

nie znasz może jakiejś stronki, która traktuje na temat "jak założyć
własną
firmę - 1001 porad dla początkujących" ?


Nie znam. Ale zawsze polecam w takich wypadkach książkę ABC small biznesu.
Autorów nie pamiętam, okładka żółto biała z czarnymi napisami. Dostępna w
księgarniach i naprawdę znakomita. Jest tam to co potrzeba, a nie ma żadnego
niepotrzebnego blebleble

Pzdrw

nie znasz może jakiejś stronki, która traktuje na temat "jak założyć
własną
firmę - 1001 porad dla początkujących" ?


Nie znam żadnej takiej strony, ale polecam:
"NARODZINY FIRMY" Zygmunta Mietlewskiego i Stanisława Smoleńskiego wydane
przez Krajowy Urząd Pracy. Tom książkę można dostać zupełnie za darmo,
wystarczy zgłosić się do Urzędu Pracy.

Skawet

w hipszani bedzie okres przejsciowy zwiazany z praca polaków, 2 lata chyba. ale w przypadku zalozenia wlasnej firmy w hiszpani jest
juz lepiej, ale tego to juz nie wiem.


Samozatrudnienie jest dopuszczalne na całym terenie UE już od dłuższego
czasu.

Pozdrawiam

Adres: www.szukampracy.com.pl

----------

1) FORUM PRACODAWCÓW - ZALÓZ FIRME - PRACA W POLSCE I ZA GRANICA

- porozmawiaj z agencjami oferujacymi prace za granica

Ale na tym forum znajdziesz tez info jak za pieniadze Unii
Europejskiej zalozyc wlasna firme (PASZPORT DO
PRZEDSIEBIORCZOSCI).

Moze przez strone porozmawiac z osoba udzielajaca rad osobom
planujacym zalozyc wlasna firme.

To wszystko na tym FORUM PRACODAWCÓW.

Pozdrawiam

Oyer wrote:
PB wrote:

| Jakieś 2 dni temu czytałem artykuł w internecie o dotacji z UE z
| programu "Kapitał ludzki" dla ludzi, którzy chcą założyć własną firmę -
| 40 000 zł. Czy ktoś może mi przypomnieć, gdzie był ten artykuł? Albo
| gdzie mogę znaleźć informacje na ten temat?

lepiej przygotuj się do czegoś innego, o wiele bardziej korzystnego :)
http://finanse.wp.pl/POD,15,wid,10036937,prasa.html


A może jednak ktoś pomoże mi z moim pierwotnym zapytaniem? Nie jestem
rolnikiem.

Oyer wrote:
| PB wrote:

| Jakieś 2 dni temu czytałem artykuł w internecie o dotacji z UE z
| programu "Kapitał ludzki" dla ludzi, którzy chcą założyć własną firmę -
| 40 000 zł. Czy ktoś może mi przypomnieć, gdzie był ten artykuł? Albo
| gdzie mogę znaleźć informacje na ten temat?

| lepiej przygotuj się do czegoś innego, o wiele bardziej korzystnego :)
| http://finanse.wp.pl/POD,15,wid,10036937,prasa.html

A może jednak ktoś pomoże mi z moim pierwotnym zapytaniem? Nie jestem
rolnikiem.


http://www.rp.pl/artykul/160820.html
oraz
http://www.rp.pl/artykul/98018.html

Zajmuje się tworzeniem stron WWW, prezentacji, szkoleń itp.  na zlecenie.
Głównie we Flashu.

Ostatnio zastanawiam się czy nie warto by było założyć jakąś działalność
gospodarczej (serwis: hosting , webdesting).

Czy ktoś się może orientuje, jakie są potrzebne formalności by założyć
własną firmę i co najważniejsze, jakie są koszty założenia i prowadzenia
tejże firmy?

Czy warto prowadzić ja (przynajmniej na początku) samemu? Czy może wejść z
kimś w spółkę? (Chodzi mi tu głównie o koszty, jakie się ponosi w obu
przypadkach)

Jestem studentem i zastanawiam się czy z tego powodu nie mógłbym liczyć na
jakieś ulgi?

Mam nadzieje, ze Ktoś przybliży mi temat.

Będę bardzo wdzięczny.

Pozdrawiam serdecznie.

Sebastian

W wortalu dla MSP www.Twoja-Firma.com ukazały się kolejne cykle poradnika
dla przedsiębiorstw.

1) Pierwsze Kroki

Zakładanie działalności gospodarczej
Korzyści z założenia własnej firmy


 2) Public relations dla MSP

Co to jest Public Relations?
Parę słów o systemie tożsamości firmy
PR - działać samemu czy zdać się na fachowców?
Dlaczego kształtowanie wizerunku jest istotne dla firmy?
Skuteczność Public Relations


3) Fundusze pomocowe dla MSP

Dlaczego UE dotuje rozwój przedsiębiorczości?
Kto wspiera polskie MŚP?
Fundusze przedakcesyjne - skąd czerpać informacje?
Jak przygotować wniosek o dotację?
Wniosek o dotację - zlecić czy pisać samemu?


4) MSP za płotem

Rodzinna firma - sposób na recesję
Witryna dla klienta, nie dla projektanta
Jaka przyszłość e-mailingu?
Recesja a globalizacja
Handel zabawkami online - sposób na zysk


5) Zarządzanie i zatrudnienie

Zarządzanie przez śmiech


Serdecznie zapraszam.
Wojciech Czernecki
www.Twoja-Firma.com

chcialby zalozyc wlasna firme i chcialbym wiedziec jak - mozecie polecic mi
jakies ksiazki,materialy?

pozdrawiam

Rafal

Pozdrawiam
Wojciech Czernecki

Użytkownik Rafal Neumann <neum@skrzynka.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ae79fp$5e@news.tpi.pl...

Jak działa firma? Jak zrobić biznesplan? kalkulacje kosztow?Jakie czynniki
trzeba uwzglednic?Jak zrobic analize rynku?

chcialby zalozyc wlasna firme i chcialbym wiedziec jak - mozecie polecic
mi
jakies ksiazki,materialy?

pozdrawiam

Rafal

Oferta powyzsza jest wazna juz tylko dzisiejszy dzien.


Upss za późno. Cóż i tak chcę załozyć własna firmę więc co tam, będą inne
okazje.

Ja Krzysztof Ochocki nie zostalem upowazniony do ujawnienia jakich kolwiek


innych danych naszej firmy i naszego przedsiewziecia.

O to chodziło. Kilka wątpliwości się rozwiało.

Jesli ktokolwiek zatrudnial w Polsce pracownikow i dawal ogloszenie w tej


sprawie to wie jak bezsensowne czesto potrafia byc na nie odpowiedzi i jak
duzo potrafi ich byc.

Cóż ,jeśli ktos szukał pracy w Polsce towie jak dziwne czasami wymagania
mają pracodawcy i ile są gotowi zapłacić za ich spełnienie. Ogłoszeń o
pracę, której tak naprawdę nie ma jest dużo, prosze wiec nie mieć pretensji
że domagam się konkretów.

Nam chodzi o znajomosc modelowania przestrzennego, brylowego i
powierzchniowego,
wykonywaia zlozen oraz rysunkow 2D.


Tu pasuję.

Jesli jestes osoba gotowa pojechac do pracy w Niemczech i masz


doaswiadczenie w pracy z CATIA v5 lub v4 przy projektach branzy mechanicznej
to jestes wlasciwa dla nas osoba.

Jeszcze tylko napisze magisterkę i mogę jechać. (cała w Catii v5, Wydział
Mechaniczny PWr).

Z powazaniem,
Krzysztof Ochocki


Dziękuję za odpowiedź.
Grzegorz Ogrodnik

Tomek Rebis napisał(a) w wiadomości: <37CB79B3.DB760@rp.pl...

Witam
Rozwazam zalozenie wlasnej firmy, musze tylko przekalkulowac czy to mi
sie oplaca - pomozcie!!!
Pozdrawiam
Tomek
tre@rp.pl


Mam wlasna firme, ale powiem ci szczerze, ze ciezko jest zarobic na chleb,
jak chcesz zaczynac teraz (trzeba bylo na poczatku lat 90-tych).
Jednak bylbym nieuczciwy, gdybym powiedzial ci, ze wszyscy co maja firme
bieduja. Przewaznie sie to oplaca, ale zapomnij o wolnym czasie i rodzinie,
lub o powaznych zarobkach. Wybor nalezy do ciebie.
Zycze powodzenia i kasy
Marek

Tomek Rebis wrote:

Witam
Rozwazam zalozenie wlasnej firmy, musze tylko przekalkulowac czy to mi
sie oplaca - pomozcie!!!


Zakladam, ze nie dysponujesz wielkim kapitalem i na razie nie myslisz o
budowie jakiejs wielkiej agencji z wlasnymi drukarniami i setkami pracownikow.
Z wlasnego doswiadczenia wnioskuje, ze najbezpieczniejszym, najtanszym i
najwygodniejszym rozwiazaniem jest zarejestrowanie wlasnej dzialalnosci
przy jednoczesnej pracy na etacie w innej firmie. Nie potrzeba wielkich
inwestycji na poczatek - mozna sie rozwijac bez pospiechu, dostosowujac
tempo do mozliwosci finansowych i zachowujac stale dochody. Unika sie
kredytow, odpada ZUS (placi pracodawca w drugiej firmie), biuro w domu
(lub w teczce). Oplacalnosc mozna sobie skalkulowac juz w trakcie. W
razie niepowodzenia w kazdej chwili mozna sie wyrejestrowac (ale po
co?). W razie powodzenia i braku czasu na prace dla innych w kazdej
chwili mozna zwolnic sie z etatu.
Serdecznie odradzam zawieranie spolki cywilnej z kimkolwiek, nawet z
rodzonym bratem. Najlepsze jest zarejestrowanie dzialalnosci
gospodarczej jako osoba fizyczna, rozliczajaca sie z fiskusem na
zasadach ogolnych (ksiega przychodow), oczywiscie platnik VAT-u.

Darek (s102)

Darek (s102)

Dariusz Slusarski wrote:
Tomek Rebis wrote:

| Moze sprecyzuje:
| Mam mozliwosc pracy w firmie, na sprzecie firmowym i w godzinach od do, ale oni
| nie chca mnie zatrudnic na etat tylko proponuja zalozenie wlasnej firmy i
| fakturki.
| Czy to mi sie oplaca, czy lepiej poszukac stalej pracy? Przy zalozeniu ze bede od
| nich dostawal ok. 4000 zl, i nie bede mial dodatkowych fuch.

A to cwaniaczki. Chca, zebys sam placil ZUS i podatki. Ja bym na to
poszedl, ale bez podpisywania zadnego cyrografu na wylacznosc, ktory
uzaleznia cie od nich i praktycznie uniemozliwia wlasna dzialalnosc.
Rozwiazanie wygodne dla nich, dla ciebie raczej bez sensu.
Sam zdecyduj, ale pamietaj, ze te 4000 to brutto i ze prawdopodobnie nie
bedziesz mogl nikomu wiecej wystawiac faktur (albo zlamiesz umowe).

Darek (s102)


Idź na układ taki:
 oni  w pierwszej kolejności ale z możliwością roboty dla innych jeśli czas pozwoli.

| Tomek Rebis wrote:

| Moze sprecyzuje:
| Mam mozliwosc pracy w firmie, na sprzecie firmowym i w godzinach od
do, ale oni
| nie chca mnie zatrudnic na etat tylko proponuja zalozenie wlasnej
firmy i
| fakturki.
| Czy to mi sie oplaca, czy lepiej poszukac stalej pracy? Przy zalozeniu
ze bede od
| nich dostawal ok. 4000 zl, i nie bede mial dodatkowych fuch.


Mam to samo. tzn. pracuje w ten sposob od roku. Musisz sie liczyc z opłatami
(ZUS, podatek) ale jesli masz znajomego ksiegowego (dzieki tato :-))) ) to
wyjdziesz na swoje (czytaj - pol roku na stratach, pozniej min. podatek)
Chyba nie watpisz w to ze wszelkie przybory do pisania dla mlodszej siostry
sa rowniez nizbedne dla firmy poligraficznej. ;-)))
Zartuje - nie mam nawet mlodszej siostry. A i przesadzac nie ma co bo ktUS
moze sie zainteresowac. ;))

jesli wejdziesz na ksiazke mozesz wszelkie wydatki zwiazane z firma odliczac
od podatku
nie radze ryczaltu - placisz mniej ale nic nie odliczysz.

cezane
cez@kki.net.pl

Życzę powodzenia
i
Pozdrawiam
Jakub Molek
jmo@polbox.com
UIN: 44302759

 TRWitam
 TRRozwazam zalozenie wlasnej firmy, musze tylko przekalkulowac czy to mi
 TRsie oplaca - pomozcie!!!
 TRPozdrawiam
 TRTomek
 TRtre@rp.pl

Jasne!  Jedno stanowisko na Makusiu - zip, jaz, porzadny laser postscriptowy,
tania kolorowa plujka epsona za 15 baniek, kradziony soft i fonty, itd... (ale
na skaner to już Cie nie bedzie skac, chyba ze kiepski) - sprzedajesz samochód i
już masz "firemkę" we własym pokoju.  Do tego dorzuć mieszkanie i już kupujesz
naświetlarkę.  Teraz jeszcze bierzesz klientów z księżyca i ruszasz.
:-)))

     Beno (wiecznie niedospany)

---------------------------------------------------------
|  voice: 48-22 8316685  |  e-mail: B@Bossar.com.pl  |
|  cell.: 501 725109     |  FIDO  : 2:480/112.1         |
|  ftp://195.117.79.89/pub/documents/szantypl.zip       |
---------------------------------------------------------

Dariusz Slusarski napisał(a):

Tomek Rebis wrote:

| Moze sprecyzuje:
| Mam mozliwosc pracy w firmie, na sprzecie firmowym i w godzinach od do, ale oni
| nie chca mnie zatrudnic na etat tylko proponuja zalozenie wlasnej firmy i
| fakturki.
| Czy to mi sie oplaca, czy lepiej poszukac stalej pracy? Przy zalozeniu ze bede od
| nich dostawal ok. 4000 zl, i nie bede mial dodatkowych fuch.

A to cwaniaczki. Chca, zebys sam placil ZUS i podatki. Ja bym na to
poszedl, ale bez podpisywania zadnego cyrografu na wylacznosc, ktory
uzaleznia cie od nich i praktycznie uniemozliwia wlasna dzialalnosc.
Rozwiazanie wygodne dla nich, dla ciebie raczej bez sensu.
Sam zdecyduj, ale pamietaj, ze te 4000 to brutto i ze prawdopodobnie nie
bedziesz mogl nikomu wiecej wystawiac faktur (albo zlamiesz umowe).

Darek (s102)


Moim zdaniem jest to dobra propozycja. ZUS okolo 500 zł, podatek od
reszty nawet 30 % to daje na reke 2450 zł. W Trojmiescie to jest niezla
pensja.

Jesli zatrudniliby cie na etat, to mniej wiecej ZUS 45%, od reszty niech
bedzie 19% i daje to na reke nie wiecej niz 1700 zł.

Oprocz tego na upartego w przypadku 1 moze Ci wpasc jakach fucha (jak
zechcesz).

Hej

Darek E.

Licze na wasz odzew. Na pewno czujecie podobnie!!!


Cos czuje, ze ktos chce moich pieniedzy :)

Ciekaw jestem czy wszyscy niedopieszczeni finansowo
skladacze, graficy itd pamietaja o tym, ze wzrost cen np. skladu
przeklada sie bezposrednio na wzrost ceny chleba, piwa, samochodow?

Rozumiem, ze jak juz zalozycie ZZ (zwiazek zlodziejski) to bedziecie
popierac takie same ZZ piekarzy, samochodziarzy, masarzy itp
i chetnie zaplacicie wiecej za chleb, auto, miesko?
Przeciez chyba nie tylko branza DTP ma zarabiac "uczciwie",
a tez wszyscy inni ciezko pracujacy ludzi?

Wszystkim wyzyskiwanym przez kapitaliste-pracodawce
co to nawet PSa nie potrafi zrobic a wymaga i chce placic
jak najmniej polecam jedno - zalozyc wlasna firme.
I wrocic do dyskusji za kilka lat, po wielu nerwowych
dniach i nocach, po zastanawianiu sie czy bedzie z czego
zaplacic ZUS, telefon, auto, lokal o czy zostanie na chleb
po pracy po 16 godzin dziennie, siedem dni w tygodniu.

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia o czym latwo
sie zapomina.

temat jest dlugi, wiec sie zageszczam :)
Agencja Reklamowa, w ktorej pracuje, w zwiazku z ogolna kicha na rynku
postanowila zmienic strukture organizacji i chce zatrudnic wszystkich
grafikow i operatorow (dotychczas pracujacych na etacie) na zasadach
freelancerskich. Ja siedze tam jako operator, ale czasem tez projektuje
rzeczy typu "A4 lamane na 3". W zwiazku z tym musze zalozyc wlasna firme
i okreslic, ile chcialbym dostawac na godzine pracy netto (mowimy o
operatorce)


IMO?

Na Twoim miejscu nie zwolnil bym sie sam.
Poczekaj, az Cie zwolnia - bedziesz mial przez
jakis czas bezrobocie, a roboty bedziesz robil
na lewo, na dziewczyne czy jeszcze inaczej :)

Praca na wlasnym rachunku zabawna niestety nie jest.
ZUSy, srusy itd a gwarancji roboty nie masz.

q

coool..:)


Oj wbrew pozorom to szerokie pojecia.....
skanowanie bebnowe z korekcja poziomow bieli i prawidlowa kalibracja kolorow
to juz nie tak malo.
wykuc na pamiec URL'e i administracja to tez sporo

Majac takie umiejetnosci najlepiej zalozyc wlasna firme...

                                                        Zulus

Oj wbrew pozorom to szerokie pojecia.....
skanowanie bebnowe z korekcja poziomow bieli i prawidlowa kalibracja
kolorow
to juz nie tak malo.
wykuc na pamiec URL'e i administracja to tez sporo

Majac takie umiejetnosci najlepiej zalozyc wlasna firme...

Zulus


Aaa..no to sorki w takim razie...nie pomyslalem o "bebnach"..;)

Rust

Dążę do założenia własnej firmy zajmującej się  tworzeniem stron
internetowych. Mam już nawiązane kontakty,  są już złożone oferty.  Klientów
wyszukuje we własnym zakresie i na własny koszt (dzwonie do firm, jeżdżę na
spotkania, sporządzam oferty, prowadzę proces sprzedaży, koordynuję
realizację projektów). Poszukuję osoby lub firmy, która chciałaby zająć się
realizacją wysyłanych przeze mnie zleceń na kreację WWW. Oczekuje znajomości
php, sql, dobrze dopracowanego własnego systemu CMS, umiejętności
wykonywania estetycznych, dopracowanych projektów graficznych.
Zarejestrowanej  działalności gospodarczej.

We współpracy bardzo zależy mi na terminowości i dyspozycyjności ( nie chce
aby osoba ta pracowała gdzieś na stałe a zleconym projektem zajmowała się
dorywczo).

Zleży mi na wykreowaniu własnej marki dlatego chciałbym aby współpracownik
stworzył stronę internetową  dla naszego wspólnego przedsięwzięcia pod moją
domeną ( warunek absolutnie konieczny). Rozliczalibyśmy się na zasadzie
wypłacania mi prowizji za pozyskanie klienta.

Co mogę zaoferować: w zasadzie nigdzie nie pracuję, zajmuje się wyłącznie
wyszukiwaniem klientów na WWW (dzwonie z domu na koszt własny), stały dopływ
zleceń.

Zainteresowane osoby proszę o kontakt: jarek_koz@540.it.pl

Od kilku lat zajmuje się jako grafiką komputerową a dokładnie projektowaniem
elementów i stron WWW itp.
Moje prace od kilku miesięcy są całkiem dobre i postanowiłem zacząć na nich
zarabiać. Problem tkwi w tym że  18 lat skończe dopiero we wakacje,
mieszczkam w rejonie dużego bezrobocia a na założenie własnej firmy  mnie
nie stać (ubezpieczenia, podatki i inne).
Czy istnieje jakaś możliwość aby to w inny sposób załatwić? Czy moge np.
odsprzedać projekt bez zakładania firmy itp?

Z góry Dzięki za wszelkie odpowiedzi...

ZUS! To jest cos co kazdego przyprawia o gesia skorke. Jednak ostatnio
pojawila sie "promocja" ze strony naszego Panstwa (hehe...chyba poszli
za sukcesem jakiegos hipermarketu):
Przy zalozeniu wlasnej dzialalnosci placisz teraz cos w granicach 250,
a nie 750 PLN, ale... obowiazuje to tylko przez 2 lata :(
Poza tym jak jestes VAT'owcem to odpisujesz od podatku wszystko to,
co mozna - np. paliwo na samochod. Jak duzo jezdzisz to naparawde sie
oplaca :)


Wiadomo o co chodzi. Tylko dla mnie cos takiego jest troche
niebezpieczne. Nie ufam ludziom na tyle, ze dzisiaj podpisze umowe o
dzielo / zlecenie czy zaloze sobie firme. Co zrobie jesli za 2-3
miesiace ktos niespodziewanie mnie oleje (mimo dobrze ukladajacej sie
wspolpracy) i zostane sam z calym tym "samozatrudnieniem"? Umowa o prace
jest troche bezpieczniejsza bo zawsze masz jakis okres wypowiedzenia
itd. Ja nie mam zamiaru ponosic kosztow pracodawcy, chce byc
pracownikiem. Gdybym chcial zalozyc wlasna firme to bym ja zalozyl i nie
szukal pracy u innych.

No i ksiazki... helion obrazil sie na tworcow gier i ma "gdzies",
zapotrzebowania na tlumaczenia np. pozostalych "Perelek".


Bo tam wola wydawac hity typu:
- GaduGadu, Tlen, ICQ i inne komunikatory internetowe.
- ACDSee - ćwiczenia
- ABC Neostrada

;))

Wiadomo o co chodzi. Tylko dla mnie cos takiego jest troche
niebezpieczne. Nie ufam ludziom na tyle, ze dzisiaj podpisze umowe o
dzielo / zlecenie czy zaloze sobie firme. Co zrobie jesli za 2-3
miesiace ktos niespodziewanie mnie oleje (mimo dobrze ukladajacej sie
wspolpracy) i zostane sam z calym tym "samozatrudnieniem"? Umowa o prace
jest troche bezpieczniejsza bo zawsze masz jakis okres wypowiedzenia
itd. Ja nie mam zamiaru ponosic kosztow pracodawcy, chce byc
pracownikiem.


  Będziesz. Za mniejsze pieniądze. (W szczególności za 0, bo w ogóle
nie będziesz pracować.) To tyle na temat "nieponoszenia kosztów przez
pracownika". Skoro pracodawca ma kupić usługę od "wolnego strzelca" za
kilka procent mniej, albo zatrudniać pracownika, dla którego za kilka
miesięcy może nie być roboty (a płacić trzeba), to co wybierze? Trzeba
tylko sensownie negocjować - samozatrudnienie to kilka-kilkanaście
procent mniej z kieszeni pracodawcy, trzeba się tylko tą nadwyżką
nieoodawaną państwu rozsądnie podzielić. Jeśli pracodawca naprawdę
chce Cię zwolnić, to i tak znajdzie sposób. W tym samym kodeksie
pracy, który mówi o terminach wypowiedzenia...

Gdybym chcial zalozyc wlasna firme to bym ja zalozyl i nie
szukal pracy u innych.


  To "założenie firmy" to po prostu kupienie betoniarki jako
mieszalnika do pasz...

Bartłomiej Miszkurka on 2005-12-08 14:27 spammed:

| ZUS! To jest cos co kazdego przyprawia o gesia skorke. Jednak ostatnio
| pojawila sie "promocja" ze strony naszego Panstwa (hehe...chyba poszli
| za sukcesem jakiegos hipermarketu):
| Przy zalozeniu wlasnej dzialalnosci placisz teraz cos w granicach 250,
| a nie 750 PLN, ale... obowiazuje to tylko przez 2 lata :(
| Poza tym jak jestes VAT'owcem to odpisujesz od podatku wszystko to,
| co mozna - np. paliwo na samochod. Jak duzo jezdzisz to naparawde sie
| oplaca :)

Wiadomo o co chodzi. Tylko dla mnie cos takiego jest troche
niebezpieczne. Nie ufam ludziom na tyle, ze dzisiaj podpisze umowe o
dzielo / zlecenie czy zaloze sobie firme. Co zrobie jesli za 2-3
miesiace ktos niespodziewanie mnie oleje (mimo dobrze ukladajacej sie
wspolpracy) i zostane sam z calym tym "samozatrudnieniem"? Umowa o prace
jest troche bezpieczniejsza bo zawsze masz jakis okres wypowiedzenia
itd. Ja nie mam zamiaru ponosic kosztow pracodawcy, chce byc
pracownikiem. Gdybym chcial zalozyc wlasna firme to bym ja zalozyl i nie
szukal pracy u innych.


Zalezy jaka sobie umowe wynegocjujesz. Mozesz prowadzic DG i podpisac
umowe o stalej wspolpracy z okresem wypowiedzenia 3 miesiecy i prawem do
26 dniowej przerwy w roku, a wtedy masz prawie takie same przywileje jak
pracownik. Wszystko zalezy od firmy i warunkow jakie w niej panuja oraz
od tego co jestes w stanie im zaoferowac.

Pozdrawiam
Darek

(...)wszyscy jestesmy tym

samym miesem, gdy juz nas wywala z pracy, bo wezma wmlodszych - wychowanych
na new technologies -  nie bedziemy mieli sobie nic do zarzucenia i
pujdziemy na piwo, olewajac system ktory nas zywil-pozdrawiam.


 to jest właśnie najgorsze, że będąc młodym człowiekiem(takim jak ja-14lat),
nigdy nie wiesz, czy to o czym się teraz uczysz przetrwa jeszcze z 15 lat,
czy przyda ci się na coś i czy przyszły szef będzie umiał wykorzystać to, co
jeszcze kilka lat wcześniej było super hiper potrzebne i dawało pracę.
AnsiString x= "Pozostaje więc założyć własną firmę i wydrzeć Microsoft z
rynku";    // :0  

 to jest właśnie najgorsze, że będąc młodym człowiekiem(takim jak
ja-14lat),
nigdy nie wiesz, czy to o czym się teraz uczysz przetrwa jeszcze z 15 lat,
czy przyda ci się na coś i czy przyszły szef będzie umiał wykorzystać to,
co
jeszcze kilka lat wcześniej było super hiper potrzebne i dawało pracę.
AnsiString x= "Pozostaje więc założyć własną firmę i wydrzeć Microsoft z
rynku";    // :0


Musisz się przyzwyczaić, że praca informatyka polega na ciągłym uczeniu się
;) a to że za 15 lat będzie całkiem co innego jest pewne, możesz ze 100%
pewnością założyć że będą nowe lepsze narzędzia i to zupełnie inne niż teraz
ale co z tego ;) jak znasz C++ to takiego C# możesz nauczyć się w dwa
tygodnie (na poziomie w którym będzie mógł już zacząć pisać co ci się tylko
podoba). Programowanie to programowanie, język w którym programujesz to
drugorzędna sprawa. Przerzucenie się z jednego języka na drugi lepszy wcale
nie jest takie trudne i opłaca się to zrobić chociażby dlatego, że w lepszym
języku pisze się wygodniej, także czas poświęcony na naukę zwraca się z
nawiązką. Ja troche nie rozumie ludzi, którzy trzymią się przy tkaich
językach jak fortan ;-) czy Delphi czy C czy jeszcze jakichś innych. To tak
jakby ktoś był kierowcą, który w garażu ma mercedesa i malucha i do
jeżdżenia wybiera malucha ;)

| Niech Pan zda sobie sprawe z tego ze od D6 licencja

| zabrania odsprzedawania pod rygorem niewaznosci.

| Czy to jest zgodne z polskim prawem handlowym?

Po pierwsze tylko część licencji na Delphi 6 miała takie obostrzenia i mają
je wszystkie nowsze wersje.


A więc trochętak OT mam pytanie ...

Kolega pracował w firmie X .. postanowił założyć własną firmę , i teraz
świadczy usługi dla firmy X (robi dalej to samo tylko na swój rachunek)
- czy to oznacza ze firma X nie moze mu odsprzedać D7 i moze ją sobie
odstawić na półkę żeby sie kurzyło , a kolega musi kupić sobie następne
pudełko za następne co najmniej 4000pln ?

Andrzej Wąsik

| Kolega pracował w firmie X .. postanowił założyć własną firmę , i teraz
| świadczy usługi dla firmy X (robi dalej to samo tylko na swój rachunek) -
| czy to oznacza ze firma X nie moze mu odsprzedać D7 i moze ją sobie
| odstawić na półkę żeby sie kurzyło , a kolega musi kupić sobie następne
| pudełko za następne co najmniej 4000pln ?

Nie sądzę, żeby jakakolwiek licencja mogła ograniczać prawa konsumenta. Jak
firma X coś kupiła to chyba nie istnieje prawo zakazujące odsprzedania
towaru firmie Y. Niech mnie ktoś wyprostuje.

Andrzej Wąsik


Od wersji 7 to licencja zabrania na coś takiego. inaczej mówiąc nie masz
prawa sprzedać jeżeli nie jesteś oficjalnym dystrybutorem borlanda. Jesteś?

Pozdrawiam,
Piotr

Zakończmy tę wymianę zdań, która odbiegła całkiem od tematu tej grupy.

jestem informatykiem, ale nie pracuje w zawodzie. Informatyka to moja
pasja i hobby. Od roku interesuje sie JAVĄ. Powoli zgłębiam tajniki
tego języka wraz z książką TIJ3. Zmierzając do sedna sprawy.
Zamierzam profesjonalnie zająć się tą technologią. Moim pierwszym
celem jest uzyskanie certyfikatu SUN'a. Jak wygląda rynek pracy w
Polsce i jakiego wynagrodzenia można się spodziewać z tymi
papierami. Jak sprawa wygląda za granicą ? Jaka jest konkurencja na
rynku. Jakie szanse na założenie własnej firmy i robieniu projektów
na własną rękę? Szczególnie zależy mi na opinii ludzi
zajmujących się JAVA na codzień. Z góry dzięki za opinie.

Witam,

jestem informatykiem, ale nie pracuje w zawodzie. Informatyka to moja
pasja i hobby. Od roku interesuje sie JAVĄ. Powoli zgłębiam tajniki
tego języka wraz z książką TIJ3. Zmierzając do sedna sprawy.
Zamierzam profesjonalnie zająć się tą technologią. Moim pierwszym
celem jest uzyskanie certyfikatu SUN'a. Jak wygląda rynek pracy w
Polsce i jakiego wynagrodzenia można się spodziewać z tymi
papierami. Jak sprawa wygląda za granicą ? Jaka jest konkurencja na
rynku. Jakie szanse na założenie własnej firmy i robieniu projektów
na własną rękę? Szczególnie zależy mi na opinii ludzi
zajmujących się JAVA na codzień. Z góry dzięki za opinie.


Wyzyc sie da... ale potrzebujesz ze 2 lata komercyjnej praktyki w
papierach...
certyfikat SUNA raczej w buty morzesz sobie włożyć... tak jak i dyplom z
informy...
Niema takiego papieru który pozwoliłby ci utrzymac sie na stanowisku -
choc papiery moga ci sie przydac bys mogło wogóle pokazac co potrafisz.

Na poczatek sugeruje popracowac w jakiejs fabryce softu,
rotacje tam duze i dostac sie łatwo - a nauczyc sie mozna wiele.

Z zarobkami jest różnie. Zwykle jednak są zdecydowanie za niskie -
w tym fachu tzreba sie cały czas dokształcac w technologiach,
a to kosztuje zarówno czas jak i pieniażki.

Pozdrawiam
kantor

Archie napisał(a):
Witam,

jestem informatykiem, ale nie pracuje w zawodzie. Informatyka to moja
pasja i hobby. Od roku interesuje sie JAVĄ. Powoli zgłębiam tajniki
tego języka wraz z książką TIJ3. Zmierzając do sedna sprawy.
Zamierzam profesjonalnie zająć się tą technologią. Moim pierwszym
celem jest uzyskanie certyfikatu SUN'a. Jak wygląda rynek pracy w
Polsce i jakiego wynagrodzenia można się spodziewać z tymi
papierami. Jak sprawa wygląda za granicą ? Jaka jest konkurencja na
rynku. Jakie szanse na założenie własnej firmy i robieniu projektów
na własną rękę? Szczególnie zależy mi na opinii ludzi
zajmujących się JAVA na codzień. Z góry dzięki za opinie.

ale to baaardzo nudne. wyboraz sobie, ze siedzisz nad jakims projektem
przez 3 m-ce 8h dziennie...


niekoniecznie . Po informatyce wcale nie trzeba programowac. Mozesz sie
zatrudnic w firmie jako 'informatyk' i rozwiazywac rozmaite problemy w
stylu:

- pani Zosia nie potrafi zformatowac dyskietki wiec potrzebuje fachowej
porady
- pani Wiesi zawiesil sie Windows, a po restarcie wlaczyl sie SkanDisk,
ktorego pani Wiesie nie przerobila na kursie, wiec potrzebuje pomocy
fachowca
- pan Zenon wylal kawe na klawiature i komputer (czyt. klawiatura) przestal
dzialac
itp.

trzeba sobie szukac w informatyce takich zajec ktore daja "pole do popisu"
no i rzucaja jakies nowe wyzwania. progromowanie po pewnym czasie staje
sie rzemioslem, ktore nie wymaga od ciebie wysilku ale praktyki.


najlepiej czesto zmieniac prace, albo zalozyc wlasna firme, najlepiej
i-netowa i wymyslac wlasne projekty

to idzie
w kierunku rutyny ktora powolutku zabija czlowieka...


zabija???
to nie praca zabija, tylko to co robisz po za nia (jesli wogle masz czas).
jesli po powrocie do domu waszerujesz sie 'intelektualnymi' rozrywkami typu
milionerzy, albo zastanawiasz sie jak wydac zarobiona kase, to nic dziwnego
ze to wszystko moze cie zniszczyc

pozdrawiam

najlepiej czesto zmieniac prace, albo zalozyc wlasna firme, najlepiej
i-netowa i wymyslac wlasne projekty


Dobrze mowisz. Tylko nie wiem czy w praktyce bedzie to takie proste.

| to idzie
| w kierunku rutyny ktora powolutku zabija czlowieka...

zabija???
to nie praca zabija, tylko to co robisz po za nia (jesli wogle masz czas).
jesli po powrocie do domu waszerujesz sie 'intelektualnymi' rozrywkami typu
milionerzy, albo zastanawiasz sie jak wydac zarobiona kase, to nic dziwnego
ze to wszystko moze cie zniszczyc


Ja sie wyzywam w lesie... ;)
Wlasnie dlatego nie chcialbym mieszkac np. w W-wie!
Programowac se wieczorkami a za dnia wloczyc sie po lasach,
jezdzic rowerkiem miedzy jeziorami, ew. wyzyc sie na ludziach z ulicy...
Trzeba to wszystko jakos zaplanowac.
...ale to jeszcze ladnych pare lat!

No to moge zaczac prace! Ktos potrzebuje fachowca?


w Wawie na pewno gdzies cie moga przyjac.

| najlepiej czesto zmieniac prace, albo zalozyc wlasna firme, najlepiej
| i-netowa i wymyslac wlasne projekty
Dobrze mowisz. Tylko nie wiem czy w praktyce bedzie to takie proste.


nie mowie, ze to prosta sprawa. wydawalo mi sie, ze ktos potrzebowal
ciekwego zajecia z silną stymulacją bod cami zewnętrznymi:). wlasna firma to
wła nie co  takiego oprócz pomysłu, trzeba mieć wytrwało ć w zdobywaniu
klientów, w walce z urzędami itp. zawsze ciekawsze niż nudna praca

Laboratorium na PWr (tylko Linux). Na ekranie instrukcja obslugi
(do pracy w internecie zaloguj sie jako guest, haslo podane).

Co najmniej 50% z uporem maniaka wklepuje quest... Chyba zmienie
to standardowe konto na cos co sie im nie bedzie mylic...

Moze login: win, bez hasla i startujacy fvwm95 ;)

Kurcze, nie widzialem ze mozna tak zdzierac na linuxie :)))
http://www.pkfl.com/uslugi/

"
Instalacja podstawowa systemu Red Hat Linux 4.2/5.0 500 zł
"

heh juz pierwsza pozycja mnie rozwalila :)) poczytajcie sobie dalej to
padniecie... ja bym nawet za 10% tych cen mogl oferowac takie uslugi i
bylbym happy :))


Do momentu, kiedy należałoby opłacić:
- ZUS za siebie i pracownika/sekretarki
- lokal
- honorarium księgowej
- rachunki telefoniczne/dostępu do internetu
- eksploatację samochodu
- pensję pracownika/sekretarki
- nakłady na reklamę
- drobne inwestycje
- podatek dochodowy (pod warunkiem, że na tych 10% uzyskałbyś jakikolwiek
dochód po odliczeniu powyższych)
- wreszcie twoja pensja, z której masz utrzymać siebie i ewentualną rodzinę

pozdrawiam i życzę założenia własnej firmy oraz długiej kolejki klientów
przed wejściem ;)

Tomasz Jakubowski

Tomasz Jakubowski <ja@siedlce.ccwrote:

| Kurcze, nie widzialem ze mozna tak zdzierac na linuxie :)))
| http://www.pkfl.com/uslugi/

| "
| Instalacja podstawowa systemu Red Hat Linux 4.2/5.0 500 zł
| "

| heh juz pierwsza pozycja mnie rozwalila :)) poczytajcie sobie dalej to
| padniecie... ja bym nawet za 10% tych cen mogl oferowac takie uslugi i
| bylbym happy :))

Do momentu, kiedy należałoby opłacić:
- ZUS za siebie i pracownika/sekretarki
- lokal
- honorarium księgowej
- rachunki telefoniczne/dostępu do internetu
- eksploatację samochodu
- pensję pracownika/sekretarki
- nakłady na reklamę
- drobne inwestycje
- podatek dochodowy (pod warunkiem, że na tych 10% uzyskałbyś jakikolwiek
dochód po odliczeniu powyższych)
- wreszcie twoja pensja, z której masz utrzymać siebie i ewentualną
rodzinę


I do tego jeszcze najlepiej ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej na
wypadek gdyby coś poszło nie tak ;-)

pozdrawiam i życzę założenia własnej firmy oraz długiej kolejki klientów
przed wejściem ;)

Tomasz Jakubowski


M.

| I uważasz, że liczba linuksiarzy kupujących gry jest tego samego rzędu?
| Mimo tak niskiego użycia na desktopach?

W sumie ? pewnie nie ... ale rynek jest niezaspokojony, czyli jest to lezaca
na
ulicy kasa :) Jak myslisz ze nie warto sie schylac to ok, przeciez nie Ciebie
chce przekonywac :)


skoro znasz rynek lepiej niż analitycy zatrudnieni w firmach wydających
gry, proponuje założyc własną firmę, programistów, i zacząć tworzyć gry
pod linuksa...

uwierz mi - gdyby ktoś odkrył, że w grach kierowanych do użytkowników
linuksa drzemie żyła złota, już dawno rynek byłby zalany setkami
tytułów...

firmy produkujące gry to prawdziwe sępy - nie przepuściły by ani jednej
okazji do zwiększenia zysków...

skoro do tej pory tego nie robią, widocznie musieli stwierdzić, że
koszty poniesione na wyprodukowanie i wydanie gry działającej pod
linuksem będą znacznie wyższe niż spodziewane zyski

• założenie bloga
• założenie fundacji
• Zabrze Kościoły
• zawody po angielsku
• zabiegi laryngologiczne
• Zakład Energetyczny Legionowo
• Zemsta Aleksandra Fredry
• Zaór antyskażeniowy
• znicze Łódź
• za Szybcy za wściekli film
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• amed.keep.pl

	założenie własnej firmy	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: założenie własnej firmy