Temat: Lex Omega
Witam!!
Poszukuje programu Lex Omega. Najlepiej z tego roku.
Pozdrawiam.

Lex Omega to:
System Informacji Prawnej LEX zawiera wiele informacji niedostępnych w większości programów prawniczych.
LEX OMEGA zapewni użytkownikowi dostęp do aktów prawnych publikowanych zarówno w Dz. U. i M.P., tekstów aktów prawnych z dzienników resortowych jak i do tekstów aktów prawa miejscowego, a nawet samych projektów ustaw.

LEX OMEGA to również orzeczenia publikowane w takich zbiorach jak: OSNP, OSNC, OSNKW, ONSA, ONSAiWSA, OTK, zbiorach z orzecznictwem podatkowym, administracyjnym i inne. Niezbędnym dodatkiem do orzeczeń są glosy-ponad 700 pełnych tekstów.

Program dysponuje obszerną bibliografią prawniczą zawierającą metryki publikacji zamieszczonych w 52 czasopismachprawniczych, egzemplarzach książkowych oraz Polską Bibliografię PAN z zapisami bibliograficznymi z lat 1976-2008 przygotowanymi przez specjalistów z Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Z cyklu: w telewizji powiedzieli
Also sprach Zbigniew Okoń:

:Mało tego, redakcje czasopism _naukowych_ też tak chcą.
:
:Biedak. Na szczęście czasopisma prawnicze są konserwatywne i wymagają
:artykułów _na_papierze_ co więcej najlepiej napisanych na
:_maszynie_do_pisania_!!! Trzeba dokument formatować tak, żeby przypominał
:jak najbardziej ten z maszyny (czcionka nieproporcjonalna, przypisy na
:końcu itp.).

A, to może trochę prywata, ale jak sobie z tym dałeś radę? Ja ostatnio tak
musiałem oddawać tłumaczenia i w końcu skończyło się na manipulacji
marginesami/stylem w SO. Masz może pomysł, jak do tego podejść z bardziej
TeXnicznej strony?

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Z cyklu: w telewizji powiedzieli
Dnia 22 Nov 2000 11:48:45 GMT,
Zbigniew Okoń rzecze:


22 lis 2000, Wojciech Czaplinski pisze:
[...]

Ja na szczęście swoją książkę dla Helionu napisałem i nie przewiduję


A jaką jesli można spytać?
Chętnie pokrytykowałbym ;-)

[...]


| Mało tego, redakcje czasopism _naukowych_ też tak chcą.

Biedak. Na szczęście czasopisma prawnicze są konserwatywne i wymagają


Niestety to czasem jest prawda, na szczęście wymagają formatu coś ok.
wersji 2 lub 6, ale często i WP się zadowolą...


artykułów _na_papierze_ co więcej najlepiej napisanych na
_maszynie_do_pisania_!!! Trzeba dokument formatować tak, żeby przypominał
jak najbardziej ten z maszyny (czcionka nieproporcjonalna, przypisy na
końcu itp.).


Eeech, szkoda że nie zostałem prawnikiem ;-)


1. Jeżeli gdzieś egzekwowany jest format Worda, to nic innego poza Wordem
nie jest go w stanie prawidłowo wyprodukować.

[...]
Oczywiście - jeżeli ktoś zajmuje się np. profesjonalnie obróbką grafiki,
dzięku, DTP, to i tak wyda te pieniądze na narzędzia. Ale ja, żeby się od


Nie wiem czy przypadkiem nie zainwestuje także w co innego niż
"blaszak" - np. w Macówki (do składu i grafiki) i jakieś
specjalistyczne kombajny (do dźwięku)

Piotr

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Doktryny
UK NET napisał:

studia i dostaje się na aplikację u rodziców, pokonując w rywalizacji osoby,
które jeszcze w czasie studiów pisały artykuły do czasopism prawniczych, i
wg ocen promotorów wyróżniały się wiedzą, nie wpomnę już o stypendiach
zagranicznych. Zastanawia mnie jedno: jak X dostał się na dzienne studia, bo
nie uwierzę że w liceum był orłem...


Hmmmm, portfel. Takich X'ów jest u nas trochę. Choćby L.. I to jest
najbardziej frustrujące. Bardziej niż np. komisy z cywila. :)

rmszar

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: studia prawa

Ponadto czytelnia i biblioteka kiepskie. Te
ostatnie nie zachwycają też w Krakowie.


Nie wiem na jakiej podstawie tak uważasz, ale pozwolę sobie zauważyć, że
biblioteka WPiA to nie tylko wydziałowa, ale także Biblioteka Jagiellońska.
Może tą ostatnią okradli z kilku pozycji, ale prawnicze trzymają się nieźle.
Podobnie czytelnia. Chyba chodzi Ci bardziej o warunki lokalowe (na te
akurat nie narzekam), bo pod względem wyposażeniena w książki i czasopisma
prawnicze - to jest wszystko. Mogłoby być wprawdzie więcej komputerów z
Lexem i Lex Polonicą i Temidą, ale to już inna sprawa. W każdym bądź razie,
jeżeli student pracuje w poradni prawnej UJ, to i na to nie może narzekać.

Pozdrawiam,
Andrzej Rosnowski

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: czasopisma prawne?
Witam,
prosze szanownych grupowiczow o porade:
prowadze mala firme uslugowa i mam zwiazane z tym pytanie:
skad najlepiej czerpac inforamcje o wszelkich zmianach prawnych dot.
prowadzenia dzialalnosci? ; moze jakies czasopisma sa na rynku godne
zaufania? ; serwisy internetowe?

dziekuje i pozdrawiam
Kuba

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: UE: Reforma prawna
Rzeczywiście chyba mało kto orientuje sie w jakimś calosciowym obrazie prawa
unijnego(prócz fachowców).To przeciez niemaly wysilek i chyba musimy sie zdac
na prawnikow. Kiedys dawalem link do krytycznej analizy tego prawa, oto on

www.koliber.org/poznan/ tekst: "ORGANIZACJA MIĘDZYNARODOWA"
I "PRAWO" PRZEZ NIĄ STANOWIONE W ŚWIETLE ZASAD KONSTYTUCJI RP.

Przy czym sam tekst nie odnosi sie do prawa materialnego, po to nalezałoby
siegnąc do odpowiednich czasopismprawniczych, chyba ze ktos jest na tyle
ambitny by poznawac to prawo samemu. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: sprzedam materiały do pracy mgr
sprzedam materiały do pracy mgr
lub licencjackiej z prawa pracy. Temat: Umowa o pracę na czas określony.
Materiały przydatne także do tematów pokrewnych, np. umowa na zastępstwo,
terminowe umowy o pracę. Posiadam 29 pozycji książkowych, 27 artykułów z
czasopismprawniczych i inne materiały potrzebne do napisania pracy na
powyższe tematy. Materiały gromadziałam przez ponad rok. Cena do negocjacji.
Mail:patipati@o2.pl
Więc jeśli nie chce się wam szukać materiałów do pisania pracy lub po prostu
nie macie na to czasu, zgłoście się! Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Obligacje II RP
Bardzo podoba mi sie Twoj podpis w stopce volgo_jasnowidzaca.
W kwestiach merytorycznych polecam odwiedziny w bibliotekach, sporo artykulow w
czasopismachprawniczych juz na ten temat jest.
Np. w latach 90 pod rzadami ustawy o zobowiazaniach podatkowych dalo sie tymi
papierami podatki splacac... rowniez VAT... alez to byly czasy, wystarczylo
przepisy umiec czytac... bylo napisane "obligacjami" bez wyszczegolnienia dat
emisji... i juz, reszte zalatwiala zasada ciaglosci panstwa...
Pozdr
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: List otwarty prof. Ludwika Turki w sprawie konf...
No cóż....pogratulowac osiągniec naukowych całemu wydziałowi Prawa!!! Z opisu
bolka wynika że pracownicy Prawa orają jak szaleni, do tego stopnia ze
wydawnictwe naukowe nie nadazaja przyjmowac tego nawalu prac ktore do nich
naplywaja.....bo gdzie indziej dopatrywac sie kategorii D dla tego wydzilu? To
tylko jeszcze malutki kroczek do rowiazania.....ale tak zarobiony pracownik z
pewnościa sobie zdaje z tego sprawe. Na taka kategorie trzeba, jak zapewne
wiesz drogi bolku, solidnie zapracowac!!! Te tysiące wysoko ocenianych i
nagradzanych prac magisterskich, genialnych prac naukowych pisanych w
recenzowanych czasopismachprawniczych......to wszystko robi wrażenie, oj tak.
Gratuluje dobrego samopoczucia drogi naukowcu! Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Praca licencjacka - może możecie mi jakoś pomóc?
Gotowiznę?? Jeśli zamierzasz w przyszłości pracować w administracji, to gratuluję podejścia. Sukces w nauce, studiowaniu polega między innymi na tym, że się potrafi samemu napisać pracę, zorganizować czas, znaleźć źródła, przekopać sterty kart bibliotecznych. Pytasz o propozycję-idź do biblioteki-BUW czy Narodowej i poszukaj wydawnictw na ten temat. Temat dość popularny i tłuczony wzdłuż i wszerz. Zajrzyj na stronę buw: www.buw.uw.edu Możesz też zajrzeć do czasopismprawniczych. Pozdr Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Lex Omega
[CENTER]

System Informacji Prawnej LEX zawiera wiele informacji niedostępnych w większości programów prawniczych.
LEX OMEGA zapewnia użytkownikowi dostęp do aktów prawnych publikowanych zarówno w Dz. U. i M.P., tekstów aktów prawnych z dzienników resortowych jak i do tekstów aktów prawa miejscowego, a nawet samych projektów ustaw.

LEX OMEGA to również orzeczenia publikowane w takich zbiorach jak: OSNP, OSNC, OSNKW, ONSA, ONSAiWSA, OTK, zbiorach z orzecznictwem podatkowym, administracyjnym i inne. Niezbędnym dodatkiem do orzeczeń są glosy-ponad 700 pełnych tekstów.

Program dysponuje obszerną bibliografią prawniczą zawierającą metryki publikacji zamieszczonych w 52 czasopismachprawniczych, egzemplarzach książkowych oraz Polską Bibliografię PAN z zapisami bibliograficznymi z lat 1976-2008 przygotowanymi przez specjalistów z Instytutu Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk.

Program dostępny jest na nośniku CD oraz w identycznej pod względem merytorycznym wersji on-line, aktualizowanej codziennie.

Ponadto, program w wersji on-line oferuje nowe funkcjonalności. Dostęp do jego zasobów jest możliwy z dowolnego komputera z łączem internetowym, niezależnie od posiadania oprogramowania Windows. Co ważne, funkcja Szukaj działa na wszytkich dokmentach znajdujących się w programie i mających tekst. Podczas wyszukiwania uwzględnione są również odmiany fleksyjne szukanego wyrażenia. Korzystanie z wersji on-line gwarantuje zatem większą mobilność oraz znacznie ułatwia dotarcie do konkretnych materiałów.

CD: A


KUNIEC
[/CENTER]

Utrzymanie plików na MU zależy tylko od zapotrzebowania
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Stare radio , książki , mapy , pocztówki itp. @ Allegro - Katowice
Zapraszam do aukcji :

Radio RSZ-48@w drewnianej obudowie@gratis wysylka
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68485198

Dwa dwumiesięczniki NRD w odbudowie @ 1952 i 1956
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68352690

Prawo Kanoniczne TOM II @ 1933 rok
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68354427

12 pocztówek American Indian
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68354715

Pocztówka Napoli @ lata 50`te
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68354778

Pocztówka Gau Sudetenland +znaczek DeutschesReich
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68354924

Czasopisma prawnicze : 1x 1934r. + 4x z lat 50tych
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68355008

Spory zestaw starych dokumentów od LudwikaGrafika
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68671853

Książka o harcerstwie z lat 40`tych
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68671965

Zbiór Nabożeństwa z 1857 roku @ twarda okładka
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68671968

Sega MegaDrive @ 2 x joypad , 4 gry
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68788470

Stara mapa Zittau @ 1:100000 @ 1906 rok
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68788635

Stara mapa Johanngeorgenstadt @ 1:100000 @ 1903r
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68788641

2 Książeczki LONGMAN`a z 1960 roku @ unikat
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68788844

i inne

zapraszam do obejrzenia moich aukcji :
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=359914

Kontakt GG: 236304 (status niewidoczny)
lub tel. 505544392

Proff_

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Z cyklu: w telewizji powiedzieli
22 lis 2000, Piotr Woszczyński pisze:


Dnia 22 Nov 2000 11:48:45 GMT,
Zbigniew Okoń rzecze:

| 22 lis 2000, Wojciech Czaplinski pisze:
[...]

| Ja na szczęście swoją książkę dla Helionu napisałem i nie przewiduję
A jaką jesli można spytać?
Chętnie pokrytykowałbym ;-)


O Pajączku. Tytułu ci nie podam, bo nie jestem na bieżąco (negocjacje z
Helionem złożyłem na barki współautora ;)). Będziesz miał jeszcze okazję do
popastwienia sie nad nią ;.


| Mało tego, redakcje czasopism _naukowych_ też tak chcą.

| Biedak. Na szczęście czasopisma prawnicze są konserwatywne i wymagają

Niestety to czasem jest prawda, na szczęście wymagają formatu coś ok.
wersji 2 lub 6, ale często i WP się zadowolą...


Prawdę mówiąc ze sztywnym wymogiem "doc i nic innego" spotkałem się tylko w
Helionie. Jest to o tyle uzasadnione, że ułatwiają sobie skład -- musisz
pisać z wykorzystaniem ich szablonów i ich stylów. Wszędzie indziej rtf
jest akceptowany - dostawałem na ogół odpowiedzi typu "może być rtf, byle
by nie było problemów".


| artykułów _na_papierze_ co więcej najlepiej napisanych na
| _maszynie_do_pisania_!!! Trzeba dokument formatować tak, żeby
| przypominał jak najbardziej ten z maszyny (czcionka nieproporcjonalna,
| przypisy na końcu itp.).

Eeech, szkoda że nie zostałem prawnikiem ;-)


E tam. Wredny zawód ;. I jeszcze dowcipy ludzie opowiadają ;.


| 1. Jeżeli gdzieś egzekwowany jest format Worda, to nic innego poza
| Wordem nie jest go w stanie prawidłowo wyprodukować.

[...]
| Oczywiście - jeżeli ktoś zajmuje się np. profesjonalnie obróbką
| grafiki, dzięku, DTP, to i tak wyda te pieniądze na narzędzia. Ale ja,
| żeby się od

Nie wiem czy przypadkiem nie zainwestuje także w co innego niż
"blaszak" - np. w Macówki (do składu i grafiki) i jakieś
specjalistyczne kombajny (do dźwięku)


Zależy. Do grafiki pewnie tak (znajoma robiąca animacje właśnie kupiła
sobie do domciu G4, wcześniej używała Amigi i ani nie pomyślała o
pececie[1]). W studiach nagraniowych widziałem maki. Z kolei znam kilka
osób, które lubią zestaw NT+Cubase. Ale przy cenie opowiednich kart
muzycznych, samego softu i innych drobiazgów system jest raczej dodatkiem i
ma drugorzędne znaczenie.

[1] Martineeez !!!! Ty już wiesz o co chodzi ;). Prosiła, żebyś się do niej
odezwał.

Pozdrawiam -

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Doktryny

Użytkownik Peki <p@alpha.net.pl w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:91gdck$6r@news.tpi.pl...

Masz racje to prawda ze w dostani sie na studia pomaga zawartosc portwela
tak samo jak w studiowaniu czy dostaniu sie na aplikacje   !!
Czy myslisze ze studeci dzienni ( nie chce generalizowac ) dostawali sie
na
studia tylko dzieki swojej ciezkiej pracy bo ja mysle ze nie ,i czy
myslisz
ze potem zdaja egzaminy ciezko pracujac czy dzieki pieniadza i znajomoscia
rodzicow ? Ja znam wiele przypadkow kiedy moi koledzy zdawali egzaminy nie
wkladajac w to za wiele wysilku !!!


To też fakt. Widziałem takie przypadki. Powiedzmy X nie chodził na wykłady
ani na ćwiczenia, przez cały rok tylko imprezy i podróże, nagle 2 dni przed
egzaminem siada nad książką a potem idzie na egzamin. I jakiś to cud
sprawił, że dostał pytania z tego, czego się przez te 2 dni
nauczył...Ciekawe, nieprawdaż? Bo przed tuż egzamininem z X rozmawiałem i
wiedzę miał praktycznie zerową. Nagle okazuje się, że oblał pewien egzamim.
Idzie to porfesora, a ten tylko X popraiwa ocenę. Ten sam X jest na
seminarium z przedmiotu, o którym mówi się, że pracę magisterską można
napisać w tydzień i z biegu ją obronić (na marginesie wspomnę, że przedmiot
ten cieszy się zerowym  zaonteresowaniem u osób, którzy poważnie traktują
studia i chcą się dotać bez znajomości na aplikację). Dalej ten sam X kończy
studia i dostaje się na aplikację u rodziców, pokonując w rywalizacji osoby,
które jeszcze w czasie studiów pisały artykuły do czasopism prawniczych, i
wg ocen promotorów wyróżniały się wiedzą, nie wpomnę już o stypendiach
zagranicznych. Zastanawia mnie jedno: jak X dostał się na dzienne studia, bo
nie uwierzę że w liceum był orłem...

Andrzej Rosnowski

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Doktryny
Swiete slowa !!! ale co nam szaraczka pozostaje ?!!mnie pociesza tylko jedno
ze moja siostra zrobila 2 aplikacje bez placenia bez znajomosci ( rodzice
nie sa parawnikami tylko nauczycielami w technikum ) a na studiach nie byla
nadzwyczzajnym prymusem !! Wiec moze i dla mnie bedzie jaks szansa po 5
latach meczarni dostac sie na jakas aplikacje bo niestety prawda jest
okropna ze konczac tylko studia prawnicze jestes nikim . Zostaje sttysfakcja
ale dyplomem ukonczenia studiow rodziny nie nakarmisz ;)

To też fakt. Widziałem takie przypadki. Powiedzmy X nie chodził na wykłady
ani na ćwiczenia, przez cały rok tylko imprezy i podróże, nagle 2 dni
przed
egzaminem siada nad książką a potem idzie na egzamin. I jakiś to cud
sprawił, że dostał pytania z tego, czego się przez te 2 dni
nauczył...Ciekawe, nieprawdaż? Bo przed tuż egzamininem z X rozmawiałem i
wiedzę miał praktycznie zerową. Nagle okazuje się, że oblał pewien
egzamim.
Idzie to porfesora, a ten tylko X popraiwa ocenę. Ten sam X jest na
seminarium z przedmiotu, o którym mówi się, że pracę magisterską można
napisać w tydzień i z biegu ją obronić (na marginesie wspomnę, że
przedmiot
ten cieszy się zerowym  zaonteresowaniem u osób, którzy poważnie traktują
studia i chcą się dotać bez znajomości na aplikację). Dalej ten sam X
kończy
studia i dostaje się na aplikację u rodziców, pokonując w rywalizacji
osoby,
które jeszcze w czasie studiów pisały artykuły do czasopism prawniczych, i
wg ocen promotorów wyróżniały się wiedzą, nie wpomnę już o stypendiach
zagranicznych. Zastanawia mnie jedno: jak X dostał się na dzienne studia,
bo
nie uwierzę że w liceum był orłem...

Andrzej Rosnowski

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: List otwarty prof. Ludwika Turki w sprawie konf...
Witam!

Gość portalu: -=Elwood=- napisał(a):

> Te tysiące wysoko ocenianych i
> nagradzanych prac magisterskich, genialnych prac naukowych pisanych w
> recenzowanych czasopismachprawniczych......to wszystko robi wrażenie, oj tak.
> Gratuluje dobrego samopoczucia drogi naukowcu!

Czy ja gdzieś napisałem, że mam dobre samopoczucie? Mam jakie mam ale - ze
względu na okoliczności, o których wspomniałem gdzie indziej - zachowam je dla
siebie. Ja tylko protestuję przeciwko jednostronnym ocenom i namawiam, aby w
sprawach ważnych dla nas wszystkich nie ulegać emocjom. Lata, w których poziom
naukowy Wydziału istotnie sięgnął dna mamy już za sobą. To były czasy, w
których kto tylko mógł wiał od nas gdziekolwiek - nawet do Białegostoku.
Podzielam opinię, iż ta fatalna sytuacja była spowodowana w znacznej mierze -
choć nie tylko - długoletnią złą, właściwie kolonialną, polityką Gmachu
Głównego wobec Wydziału. Wytworzyło się wtedy fatalne błędne koło "słabe
wyniki -> małe pieniądze -> jeszcze słabsze wyniki -> jeszcze mniejsze
pieniądze". Popularność Dziekana Kegla bierze się stąd, że potrafił wyprowadzić
Wydział z tego błędnego koła i zbudował przynajmniej materialne podstawy dla
odzyskania pozycji, którą zajmowaliśmy w latach 60-tych i 70-tych. Niestety
dobrą kadrę buduje się znacznie dłużej, trudniej i żmudniej niż najwspanialsze
nawet gmachy. Niemniej pierwsze sukcesy także i w tej dziedzinie już widać. Do
ideału jeszcze nam daleko ale byliśmy na dobrej drodze. Prawdą jest, że z
pewnego punktu widzenia jest to droga "na skróty". Ale czy wobec wieloletnich,
zawinionych nie tylko przez nas, zaległości mieliśmy inny wybór? Jak inaczej
dogonić pociąg, do którego swego czasu nie pozwolono nam wsiąść? Wszyscy nagle
uznali za swój moralny obowiązek zawrócić nas z tej drogi. Właściwie dlaczego?
Jeżeli chcecie mieć Uniwersytet w całym tego słowa znaczeniu musicie mieć silny
Wydział Prawa. Jeżeli chcecie mieć silne Prawo, musicie pogodzić się z drogą
którą wybraliśmy. Innego sposobu na to, aby dołączyć do czołówki w tej chwili
już nie ma.

Pozdrawiam

Bolek Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Kim jest Lech Kaczyński?
Kim jest Lech Kaczyński?
ur. 18 czerwca 1949 r., poseł na Sejm
absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego (1971 r.)

w latach 1971 - 1997 pracownik naukowy Wydziału Prawa Uniwersytetu
Gdańskiego, doktor habilitowany, od 1998 r. profesor nadzwyczajny
Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego

od 1977 r. prowadzi działalność opozycyjną w ramach Biura Interwencji KOR i
Wolnych Związków Zawodowych, członek "Solidarności", podczas strajku w 1980
r. doradca Międzyzwiązkowego Komitetu Zakładowego, następnie Szef Biura
Interwencji NSZZ "Solidarność", delegat na I Zjazd Krajowy NSZZ "Solidarność"
w 1981 r., internowany w latach
1981 - 1982, od 1982 r. w zespole współpracowników Lecha Wałęsy,
w latach 1983 - 1984 doradca, a w latach 1986 - 1987 Sekretarz Tymczasowej
Komisji Koordynacyjnej, w latach 1988 - 1990 Sekretarz Krajowej Komisji
Wykonawczej NSZZ "Solidarność", od 1989 r. członek Prezydium Komisji Krajowej
NSZZ "Solidarność", a w latach 1990 - 1991 jej pierwszy wiceprzewodniczący, w
latach 1989 - 1991 senator RP,
w latach 1991 - 1993 poseł na Sejm I kadencji , w latach 1992 - 1995 Prezes
Najwyższej Izby Kontroli, od 2000 r. do lipca 2001 r. Minister
Sprawiedliwości - Prokurator Generalny, a w 2001 r. poseł na Sejm.

autor "Przewodnika do nauki prawa pracy" i licznych publikacji naukowych w
czasopismachprawniczych, w latach 1990 - 1991 członek Rady Administracyjnej
Międzynarodowej Organizacji Pracy, w latach 1993 - 1995 członek zarządu
EUROSAI

interesuje się historią i socjologią

(źródło: www.krs.pl/sklad12.htm) Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Czy lekarz wie lepiej niż matka natura?
To ja się troszkę wtrącę:
Na szczęście nasz kodeks karny umożliwia taką "ekstrawagancję", w tym równiez
umożliwia ukaranie lekarza, który to prawo lekceważy:
"Art. 192. § 1. Kto wykonuje zabieg leczniczy bez zgody pacjenta,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2."
Wyłączenie obejmuje jedynie pacjenta nieprzytomnego. Za dziecko decydują
rodzice, w czasie porodu matka. Człowiek sam jest dysponentem własnego ciała,
własnego życia, wreszcie własnej śmierci. Nawet życia nie można ratować bez
zgody pacjenta. Ma to swoje dobre strony także z punktu widzenia lekarzy, bo
jednak zmniejsza zakres ich odpowiedzialności w przypadku braku zgody (lub braku
decyzji) pacjenta, trzeba tylko to udowodnić.
Wystarczy to egzekwować, a jestem przekonana, że takich spraw będzie coraz
więcej w miarę, jak do pacjentów dotrze, że nie są przedmiotem, tylko podmiotem
działań lekarzy i mają prawo podejmować decyzje dotyczące własnego zdrowia, a
także prawo do rzetelnej informacji ze strony lekarza. Informacja ta powinna być
na tyle przystępna, żeby pacjent mógł podjąć decyzję.
A przecież nikt nie broni komuś, kto (jak żona Adama) nie czuje się na siłach
decydować i chciałby całkowicie zdać sie na zdanie lakarzy, aby tak zrobił.
Zakazu nie ma. Mozna podpisać (i nawet w większości przypadków tak się dzieje)
zgodę blankietową.
Prosiłabym jednak, żeby Adam nie odbierał mi prawa do decydowania o sobie.
W razie potrzeby mam (równiez w formie elektronicznej) sporą bibliografię oraz
parę komentarzy i artykułów z czasopismprawniczych na ten temat - mogę
udostępnić, jak kto zainteresowany. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Wymagania Win2000
Robert Maron na pl.comp.os.advocacy napisał(a):
[...]

ja - napisze w latechu, bo umiem...
lama - siadzie i zacznie plakac
Ty - nie wiem co umiesz

imho Linux (i ogolnie - dobre narzedzia dajace duzo mozliwosci w wygodnej
formie nie sa dla kazdego, a tylko dla osob potrafiacych poswiecic troche
czasu, aby potem miec wieksze korzysci)


Nie. Wszystko zależy od tego, co się robi. W moim przypadku pisanie
dokumentów w LaTeXu po prostu nie ma sensu. Wklepywanie polceń sterujących
oznacza, że musze w klawiaturę stuknąć dodatkowych kilka, kilkanaście razy.
Tak, wiem, mogę sobie porobić makra w Moim Ulubionym Edytorze (tm), ale
nawet przy podświetlaniu składni taki dokument będzie mniej czytelny niż
wyświetlony dobrą, proporcjonalną czcionką w jakimś mniej lub bardziej
wizualnym edytorze.
Rozumiem, że dla kogoś, kto wstawia do dokumentu np. dużo wzorów, LaTeX może
być zdecydowanie bardziej efektywny, niż edytor równań z Worda. Jednak ja w
swoim życiu użyłem wzorów dwa razy w jednym dokumencie. I nie wygląda na to,
żebym miał użyć ponownie. Taką ilość, to ja mogę sobie wyklikać.

Żeby nie było nieporozumień - potrafię napisac dokument w LaTeXu - nie jest
to zresztą żadna sztuka, bo LaTeX jest prosty. Coś nawet w ten sposób
napisałem, ale to jednak nie był ten styl pracy, który lubię. Do czego
zmierzam? Do tego, że Twoje stwierdzenie jest w gruncie rzeczy mitem - nie z
każdej nauki nowego narzędzia użytkownik odniesie korzyść. Korzyśc odniesie
wyłącznie wtedy, gdy nie będzie mógł zrealizować tego samego prostszymi
środkami lub użycie do tego celu prostszych środków skutkuje większą
pracochłonnością. Otwieranie dokumentów leżących na Pulpicie Windows przez
podwójne kliknięcie będzie tak samo szybkie, lub niekiedy nawet szybsze, niż
wyklepanie odpowiedniego polecenia. Owszem - w ten sposób nie zrobi się
wielu rzeczy, które są wykonalne w bashu, ale nie każdy i nie codziennie je
wykonuje. Podobnie z klepaniem tekstów - wystukanie artykułu prawniczego
będzie szybsze w np. Wordzie, niż w vim-ie i LaTeXu [1] - natomiast jak
przypuszczam, już matematyk czy fizyk będzie mał odmienne zdanie [2]

[1] Akurat żeby to w efektywny sposób zrobić w Wordzie, trzeba dopisac kilka
makr, np. do pisma s p a c j o w a n e g o, oraz dostosować klawiszologię.
Nie wiem, czy LaTeX nie jest prosztszy od WordBasica ;).

[2] Do tego dochodzą jeszcze wymagania pism, dla których się pisze. Akurat
tak się składa, że wymagania polskich czasopism prawniczych są na poziomie
maszynopisu - 60 znaków w wierszu, 30 wierszy na stronie, przypisy na końcu
artykułu. Wiem, że się da w LaTeXu, ale jest to składanie tekstu trochę
wbrew temu, do czego LaTeX został stworzony.

Pozdrawiam -

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Wymagania Win2000
On Sun, 14 Mar 1999 01:40:26 +0100, Zbigniew Okoń <o@fnet.plwrote:

: Robert Maron na pl.comp.os.advocacy napisał(a):
: imho Linux (i ogolnie - dobre narzedzia dajace duzo mozliwosci w wygodnej
: formie nie sa dla kazdego, a tylko dla osob potrafiacych poswiecic troche
: czasu, aby potem miec wieksze korzysci)
:
: Nie. Wszystko zależy od tego, co się robi. W moim przypadku pisanie
: dokumentów w LaTeXu po prostu nie ma sensu. Wklepywanie polceń sterujących
: oznacza, że musze w klawiaturę stuknąć dodatkowych kilka, kilkanaście razy.
[...]

trudno mi oczywiscie mowic, co dla Ciebie byloby wygodaniejsze...

: Tak, wiem, mogę sobie porobić makra w Moim Ulubionym Edytorze (tm), ale
: nawet przy podświetlaniu składni taki dokument będzie mniej czytelny niż
: wyświetlony dobrą, proporcjonalną czcionką w jakimś mniej lub bardziej
: wizualnym edytorze.
: Rozumiem, że dla kogoś, kto wstawia do dokumentu np. dużo wzorów, LaTeX może
: być zdecydowanie bardziej efektywny, niż edytor równań z Worda. Jednak ja w
: swoim życiu użyłem wzorów dwa razy w jednym dokumencie. I nie wygląda na to,
: żebym miał użyć ponownie. Taką ilość, to ja mogę sobie wyklikać.

co do wzorow, to oczywiscie nawet nie ma o czym dyskutowac;
ale mi latex przydaje sie w zasadzie do wiekoszosci zadan zwiazanych ze
skladem; do jednostronnicowych podan Word bylby moze i wygodniejszy, gdyby
dzialal niezawodnie, generowal ladny wydruk, pozwalal na uzycie narzedzi do
ktorych przywyklem (wyszukiwanie, zamiany, edytor...), etc.

: Żeby nie było nieporozumień - potrafię napisac dokument w LaTeXu - nie jest
: to zresztą żadna sztuka, bo LaTeX jest prosty. Coś nawet w ten sposób
: napisałem, ale to jednak nie był ten styl pracy, który lubię. Do czego
: zmierzam? Do tego, że Twoje stwierdzenie jest w gruncie rzeczy mitem - nie z
: każdej nauki nowego narzędzia użytkownik odniesie korzyść. Korzyśc odniesie
: wyłącznie wtedy, gdy nie będzie mógł zrealizować tego samego prostszymi
: środkami lub użycie do tego celu prostszych środków skutkuje większą
: pracochłonnością.
oczywiscie

: Otwieranie dokumentów leżących na Pulpicie Windows przez
: podwójne kliknięcie będzie tak samo szybkie, lub niekiedy nawet szybsze, niż
: wyklepanie odpowiedniego polecenia. Owszem - w ten sposób nie zrobi się
: wielu rzeczy, które są wykonalne w bashu, ale nie każdy i nie codziennie je
: wykonuje. Podobnie z klepaniem tekstów - wystukanie artykułu prawniczego
: będzie szybsze w np. Wordzie, niż w vim-ie i LaTeXu [1] - natomiast jak
: przypuszczam, już matematyk czy fizyk będzie mał odmienne zdanie [2]
to jak mowilem nie podlega raczej dyskusji
:
: [1] Akurat żeby to w efektywny sposób zrobić w Wordzie, trzeba dopisac kilka
: makr, np. do pisma s p a c j o w a n e g o, oraz dostosować klawiszologię.
: Nie wiem, czy LaTeX nie jest prosztszy od WordBasica ;).
nie (rozumiem, ze pytales raczej o TeX, czyli wewnetrzny jezyk LaTeXa)

: [2] Do tego dochodzą jeszcze wymagania pism, dla których się pisze. Akurat
: tak się składa, że wymagania polskich czasopism prawniczych są na poziomie
: maszynopisu - 60 znaków w wierszu, 30 wierszy na stronie, przypisy na końcu
: artykułu. Wiem, że się da w LaTeXu, ale jest to składanie tekstu trochę
: wbrew temu, do czego LaTeX został stworzony.

wystarczyloby raz zrobic sobie odpowiedni format...

pozdrawiam!
robert

Wywietl wicej postw z tematu



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  ZASOPISMA prawnicze
Wywietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: ZASOPISMA prawnicze