taka forma ofiary na rzecz dobroczyńcy jakim jest Allegro? Czy po prostu z
nudów? Czy szczytem Waszych osiągnięć jest to, że sprawicie, że komuś konto
zawieszą? Czy jak to jest?

Niezwykle mnie to intryguje, ładnie proszę o pełną odpowiedź.


Ujmę to poetycko: jak wchodzę do sklepu to oczekuję, że
nie będzie tam smrodu. W związku z tym, że szef ma zatkany
nos, muszę mu wskazywać śmierdzieli paluchem. Szef też nie
lubi śmierdzieli, ale sobie sam z nimi nie radzi, a wyjść ze
sklepu nie może. Wiec mu pomagam, skoro już tam wszedłem.

Anna Izabela wrote:
Gabi, masz katar ???


W sumie mam :-(

Tylko jakiś taki jeszcze nie za upierdliwy...
Puk,....puk...

 Comam zrobić z katarem, on mnie ZABIJA !!!


Są takie krople, Sulfarinol, straszne świńswto,
ale jak mam zatkany nos, to tylko to mi pomaga....

Gruby, Statsiu, Ela, Wy tak sobie uzywacie na miss... macie jakas misje
wytrzebienia z
alta Wielkiej Glupoty prze WG, czy to tylko tak z sympatii do Wielkiego
Nieobecnego...?
;)P


Tu sie dopisze, choc nie wywolany do tablicy...;)
Nie pretenduje do miana Mistrza Elegancji i wyczucia na alcie,  w 99,9%, to
co sie pisze na grupie uwazam za dopuszczalne...
Przy 0,01% , a tak oceniam i przywolywanie z zakamarkow pamieci wielkosci
brzucha WN, jak i debilny chwyt z czarna niewdziecznoscia za czyjs
poczestunek, nie moge sie powstrzymac przed zatkaniem nosa, jak przy czyims
pierdnieciu przy stole...

Almar

Nie mogę zrozumieć jak tak smaczny boczek mógł trafić się takiej
kłamliwej misce. Raz twierdzi, że boczek smaczny, a przy różnicy
zdań, zmienia też zdanie o boczku.
To jest niedopuszczalne.
A Tobie Gruby należy się <pac, pacza złe ulokowanie boczku :[
;)


to sie więcej nie powtórzy.. aj promis...:-)

Użytkownik "Almar"

Tu sie dopisze, choc nie wywolany do tablicy...;)
Nie pretenduje do miana Mistrza Elegancji i wyczucia na alcie,  w 99,9%,
to
co sie pisze na grupie uwazam za dopuszczalne...
Przy 0,01% , a tak oceniam i przywolywanie z zakamarkow pamieci wielkosci
brzucha WN, jak i debilny chwyt z czarna niewdziecznoscia za czyjs
poczestunek, nie moge sie powstrzymac przed zatkaniem nosa, jak przy
czyims
pierdnieciu przy stole...


-------------
Analogia każe włożyć Miss do szuflady z napisem Zenek.

Pozdrawiam
Darek

Tu sie dopisze, choc nie wywolany do tablicy...;)
Nie pretenduje do miana Mistrza Elegancji i wyczucia na alcie,  w 99,9%, to
co sie pisze na grupie uwazam za dopuszczalne...
Przy 0,01% , a tak oceniam i przywolywanie z zakamarkow pamieci wielkosci
brzucha WN, jak i debilny chwyt z czarna niewdziecznoscia za czyjs
poczestunek, nie moge sie powstrzymac przed zatkaniem nosa, jak przy czyims
pierdnieciu przy stole...


Wielka Glupota jest niepodwazalna i oczywista i uwiera pewnie wiekszosc tu obecnych,
ktorzy jednak maja to w... ukryciu ;)

Chodzi o to, ze akurat WAM sie chce. A dlaczego...? ;)P

Chodzi o to, ze akurat WAM sie chce. A dlaczego...? ;)P


zemsta
złosliwośc wrodzona
głupota
zajob
ochujenie
pierdolec

wybierz, co chcesz..;-)))))

Człowiek ' "Salice" <s_a_l_i_@wp.pl' w Matrix'ie naklikał:

| ciach - a gdyby my tak zrobili ??? jakiś test ?? i wskoczyli na grupe -
albo
| założyli nową ???

| hmm ?? co mysłicie ???

| pozdry

Desanty wyjszy z mody :o)


no chyba :)))))

--
Sal

ps
Jak zdrowie?


jush troche lepiej ale dalej czuje choć jush mniej mam zatkany nos - np
dzisiaj juish normalnie oddycham przez nosek, wczoraj było gorzej ...
fsretny katarek ...

dzieki że pytasz - CMOK :PPPPP

1. skąd wiesz, że masz wirusa?
2. co to za wirus?
3. jakie są objawy?


zatkany nos, bol w kosciach?
:)))

Jacek Zza Sciany :)

Pamiętaj, że to jest walka ze smrodem przez zatkanie nosa i pokropienie
perfumami zamiast sprzątania, mycia i wietrzenia. I nie nudź tak - przez
ten czas mogłeś znaleźć sporo ciekawych rzeczy na temat zarządzania
pamięcią czy programów "zwalniających pamięć".

| Nie jestem durniem i zdaje sobie sprawe z tego, ze 90 procent osob
uzywa
| programow nielegalnie, ale nie robmy tego tak otwarcie.

Chyba traci to dulszczyzna.......


Czy wiec twierdzisz, ze nalezy to robi otwarcie? W takim razie wole
dulszczyzne.
Wprawdzie wszystkim sie zdarza miec czasem zatkany nos, ale jedni dlubia
w nim dyskretnie, a inni sie nie krepuja. Wole tych pierwszych. To
kwestia kultury :-)

-------------------------
Pawel Wimmer
Redaktor - PCkurier
WWW: http://www.pckurier.pl
E-mail: pawel.wim@pckurier.pl

Raaaany, zobaczylem wreszcie trailer E2 z polskimi dialogami. Nawet
projekcja Wacka nie podzialala na mnie tak wymiotnie! Totalna pomylka,
glosy robione jakby do jakiejs dobranocki, zupelnie na odwal sie. Glosy
Amidali i Anakina sa tragiczne, ale ten Kenobiego jest wprost AGONALNY.
Koles, ktory go podklada wpadl mi w ucho jako ktos, kto robil za zuczki,
ptaszki i inne smieszne zwierzatka w roznych polskich dubbingach i tutaj
stosuje dokladnie taka sama intonacje. Wiekszej skuchy niz ta wersja
dubbingowa nie mozna sobie wyobrazic. Wiadomo, jak oni to beda
wyswietlac - polowa kopii z polskim dubbingiem? Horror.


Mysle, ze nie ma na razie co rozpaczac na zapas. Ten dubbing w
trailerze na pewno jest tymczasowy (tak samo bylo ostatnio m.in. ze
Shrekiem). Biorac pod uwage calkiem znosny dubbing w E1, malo
prawdopodobne zeby i tym razem Lucasfilm pozwolil sobie na wypuszczenie
do kin mieszanki Smurfow i GW. A ten trailer ma przynajmniej dzialanie
relaksujace - ile razy slyszalem go w kinie (chyba juz z 6-7), od razu
zaczynalem z zona glosno rozmawiac przez zatkany nos i pare osob w
kinie natychmiast reagowalo tak samo :)

| Klasyczna przypadłość wszystkich palaczy tytoniu. Rzuciłaś palenie, więc
| problem zatkanego nosa zniknąl...
| Oczywiście, że to tylko taka hipoteza:-)))

a to Krystyna byla palaczka ???? a teraz nie jest??
iwon(k)a


Ależ tak, byłam, całe 25 lat, średnio 15 szt. dziennie. Opisywałam już to
wcześniej na grupie. Rzuciłam palenie w 1993 r., z dnia na dzień, rzuciłam
się także (zastępczo) na słodycze, zaczęłam ekspresowo tyć, więc wyrzuciłam
tłuszcz z diety, zamiast słodyczy : ((( .
 Warto przeczytać, jak mi się to udało.
 Zatkany nos miałam jeszcze 4 lata temu i mnóstwo innych usterek. No ale Was
taki króliczek doświadczalny jak ja, nie interesuje i jesy niewiarygodny  :
(
Trudno, jakoś to przeboleję...

Ależ tak, byłam, całe 25 lat, średnio 15 szt. dziennie. Opisywałam już to
wcześniej na grupie. Rzuciłam palenie w 1993 r., z dnia na dzień, [...]
[...]
 Zatkany nos miałam jeszcze 4 lata temu i mnóstwo innych usterek. No ale
Was
taki króliczek doświadczalny jak ja, nie interesuje i jesy niewiarygodny


:

Jak widać po dwudziestu pięciu latach palenia można mieć zatkany nos nawet
przez pięć lat.

Nieugięty Piotr:-)))

Użytkownik Piotr <piotr@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a5dmiq$eu@news.tpi.pl...

|  Zatkany nos miałam jeszcze 4 lata temu i mnóstwo innych usterek. No ale
Was
| taki króliczek doświadczalny jak ja, nie interesuje i jesy niewiarygodny
:

Jak widać po dwudziestu pięciu latach palenia można mieć zatkany nos nawet
przez pięć lat.


[:-))))))))))))))))]

Nieugięty Piotr:-)))


[:-)))))))))

Roześmiana Iza :-)]

| Moje urządzenie co 5 s generuje jednosekundowe bzyczki ok. 20kHz (???), za
| pomocą głośniczka .
| Czy ktoś straszył w ten sposób komary i mógłby się podzielić praktycznymi
| wskazówkami.

Daj sobie spokoj z odstraszaniem ultradzwiekami. Generowalem z procka
wszystko co mi przyszlo do glowy: okresowo, losowo, o stalej, zmiennej
czestotliwosci, z rozna moca. Psy w okolicy glupialy, a te cholery potrafily
na gwizdku usiasc.

| Może są lepsze i ciekawsze propozycje na ten problem.

Srodki zapachowe, witaminka B lub zyc w zgodzie z natura... :-)


albo to co stosowałem w Moskwie: przed pójściem spać wypić butelkę
dobrego mołdawskiego wina. Komary żrą co prawda dalej, ale człowiekowi
to jakby zwisa...

Za to jak poszedłem na spacer po mokradłach, waliliśmy się przyjacielsko
po plecach. Moja koszula wyglądała po spacerze tak, jakbym kogoś tępym
nożem zamordował.

Potwierdzam też, że niektóre komarzyce są głuche, mają zatkany nos a
mimo to są łase na krew.

Waldek

Mama kupila sobie Citryne Xsare II z dieselkiem HDI 90 KM
- wypasik :-)

Mialem mozliwosc uzytkowania jej wczoraj na miescie (wroclaw)
w godzinach popoludniowych - przejazd na 60 kilometrów :-)

porownuje ja do Skoda Oktavia 110 KM rok '99

Tak wiec:
auto wygodniejsze,
siedzenia welurowe miekkie. W srodku troche mniej ciekawie wyglada.
Fajniejsze ma podswietlenie zegarow :-) - wskaowki lsnia na bialo :-))

Zawiecha bardziej miekka i buja - nie ma to jednak auto z francji :-)
W srodku cisza.

Silnik mimo ze ma tylko 90 KM (tak wiec jest o 20 KM slabszy) zbiera
sie cudownie o wiele lepiej (wrazenie subietkywne)- chodz moze to byc
spowodowane mniejsza waga. Chodzi cichutko i
miekko bez  szarpan - po wyjsciu na zewnatrz auta - silnik glosny!!
Skoda mimo ze silnik starszej generacji jest lepiej wygluszona na
zewnatrz.

Spalanie : jazda 60 KM po miescie w piatek okolo 10:00 - 14:00
Jazde lubie ostra (kto mnie zna wie jak jezdze) spalanie zaczynalo sie
od 6,2 - do 6,9 l/100 km przy ostrym deptaniu! Skoda przy takiej samej
jezdzie brala mi od 7,0 do 8,5 litra/100 km
Aha zaznaczam ze klima byla wlaczona nonstop - czego dzis mam
efekty, myslalem ze uwazalem a tu sru!  ...  dzis mnie boli gardlo,
nos zatkany i glowa mnie napierdala :-(

Wojtek Sienko

---------------------------------------

Citroen C15 diesel
Citroen Xsara II HDI - czasem

Ale taka ciekawa informacje znalazlem na ulotce medykamentu pod nazwa
*sildenafili citras* :-)))

-preparat ten moze spowodowac zawroty glowy i zmian widzenia.
 Objawy niepozadane to bole glowy i zaczerwienienie twarzy, a ponadto
niestrawnosc, uczucie zatkanego
nosa, widzenie z kolorowa poswiata, nadwrazliwosc na swiatlo lub widzenie
nieostre

ROTFL... to nieostre widzenie moze w niektorych
przypadkach miec zbawienny wplyw...
ale po co ten zatkany nos.... ????? ;-))))))))

"Xena" <tatiana_przecz ze spa@linkor.com.plwrote in message

Ps. Masz jakiś pomysł co z chorobami zrobić? Ja nadal  jestem
przeciwna
alergiom i katarkom... Może da się zrobić tak, żeby wilk był syty i
Manchester city ;-)


Ale alergie powinny IMHO zostać, przecierz to poważna sprawa, a jeżeli
nie minęły do 3 roku życia to sprawa robi się coraz poważniejsza i może
się wiązać z problemami wychowawczymi (tak mi się wydaje choć odpukać
nie mam alergików w domu). Może jakoś zaznaczyć że choroby banalne typu
katarek nie ale już choroby przewlekłe to owszem. Moja Aśka ma nonstop
zatkany nos (nie z powodu alergii) i to rzutuje na zgryz, na wymowę, na
słuch, na to jak jest postrzegana przez inne dzieci. Jak narazie sama
sobie z tym radzę ale jak bym chciała o tym podyskutować to gdzie?

Pozdrawiam
Magda

Jest fajnie.
W dzień 38,5 - 39 st. C. W nocy nawet 40,2. Do kibla chodzę trzymając się
ściany.
Wpierniczam antybiotyk, ale nie zauważyłem by działał.


Dali Ci antybiotyki? Przecież grypa to choroba wirusowa.

Co jakiś czas pełzam do łazienki i polewam sobie "nabiał" zimną wodą, bo jak
nic przy takiej gorączce, to będę miał na twardo.
Jakiekolwiek pożywienie smakuje tak samo papierowo.


Współczuję, to jest najgorszy etap grypy - nie tylko zatkany nos, ale
też kompletna utrata smaku. Koszmar, też zawsze to przechodze. :(

Pozdrawiam,
K.

Zatem - ZDROWIA !


Dziekuję Ci bardzo :)

A znasz Sulfarinol ?
Kiedy mam już tak na prawdę zatkany nos i trudnosci z oddychaniem,
tylko one sa mi w stanie mi pomóc.

GABi

A znasz Sulfarinol ?


Nie znam. Na czym sie to opiera i w jakiej jest postaci ?

Kiedy mam już tak na prawdę zatkany nos i trudnosci z oddychaniem,
tylko one sa mi w stanie mi pomóc.


Nie. Jest Ci tez w stanie pomoc "Kret do rur" w postaci Afrinu :-)

| Ja tam ze zwykłym katarem poszedłem bo mnie wkurzał.
Aaa... antyalergiczne dostałeś? To gratulacje dla pana doktora.


Hmm, a przyznał się że w klimatyzowanym normalnie siedzi, a teraz urlop ma?

Mnie jak tylko urlop rozpocząłem kichanie dopadło i zatkany nos dokuczał,
wystarczyło wrócić do warunków normalnych (dwie godziny w samochodzie z
klimą w ramach rehabilitacji) i jak ręką odjął :D

Pozdrawiam, Carrie [mocno nieszczęśliwa i zirytowana]

U osoby zainfekowanej ma "potrzebę i sens", jest miejscową reakcją
obronną organizmu. Poza wyjątkowymi sytuacjami nie należy jej
zwalczać!!!


Goraczki tez nie trzeba obnizac?
A zatkany nos chba jednak zdrowiu nie sluzy...

Od dziecka byłem chory
na katar sienny, w związku z czym ani nie mogłem się skupić na dłużej, bo co
chwila sięgałem po chusteczkę, ani mój mózg nie był dobrze wentylowany ze
względu na zatkany nos, co zapewne dramatycznie utrudniało pobudzanie
systemu limbicznego.


Moim zdaniem to są zwierzenia.
Przynajmniej blog.

Niniejszym:
Piętnuje tych półgłówków którzy wymyślają takie bezsensowne ustawy, piętnuję bezmyślną większość parlamentarną za przegłosowywanie
takich głupawych ustaw "pod publiczkę".
I na koniec: Piętnuję zapraszanie "nieszczęsnych matek" do sejmu. Idąc tą drogą powinno się zapraszać odpowiednią "grupę
tematyczną" do każdej ustawy - kierowców, górników, hutników i inteligencje pracującą miast i wsi...

Pozdrawiam
Marek (zwolennik legalizacji)

Przyłączam się do nierozumienia, też mi nie wychodzi, za to jest metoda, w
miarę skuteczna, zapobiegania kichnięciu. Kiedy zaczyna wiercić w nosie,
trzeba mocno koniec owego nacisnąć palcem. Stary patent komandosów z II
wojny światowej, zwykle działa :)


To nawet całkiem oczywiste - kichnięciem zatkany nos próbuje się
udrożnić. Naciśnięcie go na czubku powoduje że nozdrza się rozszerzają i
udrożnienie nie jest już pilne :)

Jumal

Piętno jak jasna cholera dla lekkiego kataru (alergia? W taką pogodę?)
oraz uporczywego kaszlu, który jest efektem niedawnego wirusowego
zapalenia gardła. No cholery można dostać. :(

Najgorsze, że zmysł powonienia mi się ograniczył, przez lekko zatkany
nos! I jak ja mam przeprowadzać testy!*

* Dodam tylko, że naprawdę mam w życiu znacznie poważniejsze problemy -
tyle, że o nich rzadko na pręgierzu wspominam. Natomiast czasem można
użyć "straszliwego" problemu zmarszczek na szyi, czy zatkanego
noska-testera - by na chwilę zapomnieć o tym, co naprawdę ważne. I
wypocząć.

Uchh piętnuję. Oczy pieką, łeb pobolewa, nos zatkany (tak wiem że
Afrin trza wziąć), ciągle człowieku zimno... Błe ...


Nie jakiś srafrin, ale czosnek, tak aby łzy poszły i gorąco się zrobiło.

Jak trafisz w oczy - dość sporą krzywdę (ale odwracalną, nie wypalisz tym
oczu na amen). Jeśli oczy zdąży zamknąć - twarz go będzie piekła jak jasna
cholera przez jakiś czas i nic więcej.


hm, zapomniales napisac, ze bedzie sie dusic i momentalnie bedzie miał
zatkany nos

Zaprawieni w bojach zawodnicy są to w
stanie podobno wytrzymac i "byc agresywni" dalej.


hm, niesądze
powoduje podraznienie (mocne) śluz(u)ówek, raczej nie da sie tego
kontrolować ;)

hm, zapomniales napisac, ze bedzie sie dusic i momentalnie bedzie miał
zatkany nos


Nie dusiłem się. Kataru dostałem potem jako skutek podrażnienia sluzówki.

Dla jasności: nikogo nie napadłem, nie brałem udziału w żadnych rozbojach.
Bliskie spotkania z gazem CS zaliczyłem po jednej wojnie akademikowej która
z niewinnego śmingusa dyngusa przekształciła się w strzelaninę z broni
gazowej (nie "w kogoś" tylko "komuś do pokoju/kibla/windy" itp.)

powoduje podraznienie (mocne) śluz(u)ówek, raczej nie da sie tego
kontrolować ;)


Da się! Póki nie podrażni oczu, skutki to jedynie silne pieczenie. Ono jest
bardzo silne i mi faktycznie odchodziła ochota od wszystkiego, a chęc
znalezienia jakiegoś kranu z zimna woda stawała się nieodparta, ale
przyćpane albo pijane sterydowe bydle może na to nawet nie zwrócić uwagi w
amoku.

J.

Er@zmus wrote:
| Co Wam nie daje spać po nocach? ;)


Obecnie grypa, zatkany nos, zatoki, kaszel etc.

Wam ?  A czy ja znam walkie ?


Wam jako Tobie i mnie, nie bylo mowy o znajomości i dziwne wnioski
wyciagasz. I nie, nie znamy sie.

"Rybak" <m@poczta.onet.plwrites:
Dzis w nocy zasnalem o ...5 nad ranem. i tak sie zastanawiam, na ile
herbata ma wplyw na sen, a raczej jego brak, bo ze wzgledu na obawe
przed przeziebieniem wypilem 3 jej kubki.


Jezeli dla ciebie jest to wieksza ilosc niz zwykle, to owszem, moze
miec wplyw. Sa ludzie, ktorzy nie moga zasnac po wieczornej kawie,
inni po wypiciu herbaty, a jeszcze inni pija 10 kubkow i spia jak
susły.

Oczywiscie, jesli zaczyna ci sie przeziebienie, to np. zatkany nos tez
moze utrudnic zasniecie.

  MJ

"Rybak" <m@poczta.onet.plwrites:

| Dzis w nocy zasnalem o ...5 nad ranem. i tak sie zastanawiam, na ile
| herbata ma wplyw na sen, a raczej jego brak, bo ze wzgledu na obawe
| przed przeziebieniem wypilem 3 jej kubki.

Jezeli dla ciebie jest to wieksza ilosc niz zwykle, to owszem, moze
miec wplyw. Sa ludzie, ktorzy nie moga zasnac po wieczornej kawie,
inni po wypiciu herbaty, a jeszcze inni pija 10 kubkow i spia jak
susły.

Oczywiscie, jesli zaczyna ci sie przeziebienie, to np. zatkany nos tez
moze utrudnic zasniecie.

  MJ


Dzieki, to przynajmniej mam juz pewnosc, ze to przez herbate (a faktycznie
pierwszy raz w zyciu wypilem wiecej niz dwa kubki jednego dnia).

Pozdrawiam

Marcin

"Kluska" w gardle moze byc odczuciem powstalym w wyniku zaburzen w
oddychaniu (np. zatkany nos, skrzywienie przegrody nosowej).


A moj TZ zauwazyl, ze po spozyciu twarogu i smietany cos takiego mu sie robi
i...bardzo przeszkadza.

Pzdr.
Iwona

Rafaello wrote:


Mam Xylometazolinę w żelu na stole. Zaraz wezmę kropelkę bo mam zatkany nos
po przyziębieniu. Noszę ta buteleczkę na wszelki wypadek chyba już z rok -
cały czas jest w połowie pełna.

Problem z xylometalozliną i podobnymi kroplami jest znany od dawna -
wysuszają śluzówke nosa. Ale to jest troche tak jak uzaleznienie od środków
przeciwbólowych - jedni przy okazji najmniejszego stresu zapalają
papierosa, inni przy okazji najmniejszego bólu biorą pigułkę. Niektórzy jak
poczuja najmniejsze drapanie w nosie to zaraz wpuszczają sobie krople.

Więc nie przesadzaj.  To przejdzie ci samo, jak pzrestaniesz brać :-) .

Wojtek.

Mam takie pytanie:

Czy stwierdzony u mnie

"Caloroczny alergiczny niezyt gornych drog oddechowych nieznacznie
uposledzajacy sprawnosc ustroju u osoby z dodatnim wynikiem Phadiotopu"

mozna wyleczyc w ciagu 12 miesiecy? W jaki sposob?

Jezeli owe schorzenie mam od 10 roku zycia do dzis (czyli 13 lat).Co
naprawde przez caly rok utrudnia mi prawidlowe funkcjonowanie (non stop
zatkany nos,kichanie,lzawienie oczu-w najwiekszych okresach pylenia
itd.)

Pytanie na koniec - czy jest jakas mozliwosc aby wynik "Phadiotopu" byl
ujemny ??

Nie jestem specem od medycyny wiec te wszystkie okresclnia cytuje z
pisemka jakie dostalem.

Bardzo bym prosil o udzielenie odpowiedzi osoby majace jakiekolwiek
pojecie na ten temat... Jesli bedzie cos potrzebne do udzielenia
odpowiedzi to prosze na @

Z gory bardzo dziekuje.

Pozdrawiam
Istvan

Witam wszystkich zainteresowanych...

Mam takie pytanie:

Czy stwierdzony u mnie

"Caloroczny alergiczny niezyt gornych drog oddechowych nieznacznie
uposledzajacy sprawnosc ustroju u osoby z dodatnim wynikiem Phadiotopu"

mozna wyleczyc w ciagu 12 miesiecy? W jaki sposob?

Jezeli owe schorzenie mam od 10 roku zycia do dzis (czyli 13 lat).Co
naprawde przez caly rok utrudnia mi prawidlowe funkcjonowanie (non stop
zatkany nos,kichanie,lzawienie oczu-w najwiekszych okresach pylenia
itd.)

Pytanie na koniec - czy jest jakas mozliwosc aby wynik "Phadiotopu" byl
ujemny ??

Nie jestem specem od medycyny wiec te wszystkie okresclnia cytuje z
pisemka jakie dostalem.

Bardzo bym prosil o udzielenie odpowiedzi osoby majace jakiekolwiek
pojecie na ten temat... Jesli bedzie cos potrzebne do udzielenia
odpowiedzi to prosze na @

Z gory bardzo dziekuje.

--
Pozdrawiam - Michal

www.mpo.republika.pl

konieczny? Czy to on moze powodować takie przesuszenie? Jak
odetkać nos? Krople (sulfarinol, cromosol, tylko przed
zaśnieciem) pomagają tylko na chwilę, a ja się wykończę. :-(


Gdy mam podobny problem to przy łóżku stawiam suszarkę stojącą, na niej
ręcznik frote, zanurzony w misce z wodą. Dobrze jest też suszyć pościel w
sypialni.
Na grzejniku nawilżacze, w pobliżu butelka z wodą do popijania.

Mój brat kupił nawilżacz brzęcząco-drgawkowy ;-) przy moim systemie jest
ciszej i nie marnuje się prądu.

Na zatkany nos u mnie działa fizyczne zmęczenie ... pomaga prawie na całą
noc. Ale to chyba tylko na takie zwyczajne katary ... :D

Sławek SWP wrote:
Gdy mam podobny problem to przy łóżku stawiam suszarkę stojącą,
na niej
ręcznik frote, zanurzony w misce z wodą. Dobrze jest też suszyć
pościel w
sypialni.
Na grzejniku nawilżacze, w pobliżu butelka z wodą do popijania.


No to wszystko mam tak samo, tyle, że bez moczonego ręcznika

Mój brat kupił nawilżacz brzęcząco-drgawkowy ;-) przy moim
systemie jest
ciszej i nie marnuje się prądu.


Zepsuty :-(

Na zatkany nos u mnie działa fizyczne zmęczenie ... pomaga
prawie na całą
noc. Ale to chyba tylko na takie zwyczajne katary ... :D


Może na zwyczajny, ale ja mam po prostu zatkany nos, prawie wcale
nie ma wydzieliny z nosa, nawet maść z kwasem bornym i miętą nie
pomaga, choć zawsze przynosiła ulgę i poprawę.

Czy mozna w takim stanie zastosowac parówkę z ziół? Na przykład z
szałwi, tymianku, podbiału mięty? Czy pomogłaby odblokować nos?
Pozdrawiam
Mru

<flame@USUNTOpoczta.onet.plwrote:
Chodzi o poprawienie krążenia (ogólnego bądż tylko w okolicy nosa) i zgadzam
się z Tobą, że to się trochę kłuci z przygotowaniem się do snu, no ale
mówią, że tonący chwyta się brzytwy. Być może pomocna okaże się mała
inhalacja z pitej właśnie herbaty?


Jakos nie sadze... jak juz mam nos zatkany, to i inhalacja z kroplami
ziolowymi do inhalacji niewiele daje. Moze jakbym to regularnie
robila, to kto wie... Sprobuje jeszcze tej masci majerankowej.

Spróbuj także spać na innym łóżku, w innej pościeli. Jeśli to niemożliwe,
postaraj się to wszystko porządnie wytrzepać lub odkurzyć.


To raczej nic nie da, mowilam o spaniu bo wtedy zatkany nos
przeszkadza najbardziej, ale zdarza mi sie to rowniez w dzien, w
roznych sytuacjach. Co dziwniejsze, czasami mam tak, ze nos niby
drozny, a oddychac sie przez niego nie chce, jest to nieprzyjemne. No
i przy okazji bol nosa i jego okolicy - mysle ze moge miec cos z
zatokami.

Ale od paru dni jest lepiej, moze mi to przejdzie. Juz nie raz mnie
zadziwilo, jak na samopoczucie pomaga wysypianie sie - jak zaczynaja
wtedy mijac rozne dolegliwosci. Moze i tym razem o to chodzilo.

Użytkownik "Sabinka" napisał:

Jakos nie sadze... jak juz mam nos zatkany, to i inhalacja z kroplami
ziolowymi do inhalacji niewiele daje. Moze jakbym to regularnie
robila, to kto wie... Sprobuje jeszcze tej masci majerankowej.

| Spróbuj także spać na innym łóżku, w innej pościeli. Jeśli to niemożliwe,
| postaraj się to wszystko porządnie wytrzepać lub odkurzyć.

To raczej nic nie da, mowilam o spaniu bo wtedy zatkany nos
przeszkadza najbardziej, ale zdarza mi sie to rowniez w dzien, w
roznych sytuacjach. Co dziwniejsze, czasami mam tak, ze nos niby
drozny, a oddychac sie przez niego nie chce, jest to nieprzyjemne. No
i przy okazji bol nosa i jego okolicy - mysle ze moge miec cos z
zatokami.


Być może przyczyną Twoich dolegliwości nie jest reakcja alergiczna. Jeśli
masz infekcję bakteryjną w zatokach, to noś czapkę na dworzu ;-), a na noc
wygrzewaj sobie czoło, kładąc na nie wełniany szalik bądź wełnianą skarpetkę
;-).

Ale od paru dni jest lepiej, moze mi to przejdzie. Juz nie raz mnie
zadziwilo, jak na samopoczucie pomaga wysypianie sie - jak zaczynaja
wtedy mijac rozne dolegliwosci. Moze i tym razem o to chodzilo.


Sen jest bardzo ważny. Jak ja się nie wyśpię, też odczywam różne
dolegliwości ;-).

Pozdrawiam,

andrzej glowacki
www.glowacki.art.pl

Z gory dzieki za pomoc
Pozdr

Z gory dzieki za pomoc
Pozdr


istnieją jeszcze nocne dyżury lekarzy, zazwyczaj w centrum miasta, każda
przychodnia powinna cie o tym poinformowac, albo powinny byc wywieszki

istnieją jeszcze nocne dyżury lekarzy, zazwyczaj w centrum miasta, każda
przychodnia powinna cie o tym poinformowac, albo powinny byc wywieszki


gdzie do takiej przychodni można sie udac

Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pomoc.

Pozdrawiam.

Pozdrawiam, Ada.

Zdarza mi sie pracowac w zapylonym pomieszczeniu. Przez rok nie mialam
zadnych dolegliwosci. Teraz na drugi dzien po takiej pracy mam straszny
katar, mocno zatkany nos. Zaczelam pracowac w maseczce chirurgicznej, ale
jesli pracuje w takich warunkach kilka dni pod rzad to maseczka nie pomaga.
Katar pojawia sie niezaleznie od pochodzenia pylu. Czy mozna to nazwac
alergia? Czy jakies leki moga mi pomoc? Czy po czasie moze sie to
przeksztalcic w astme?

Pozdrawiam, Ada.


Niestety alergia  na 100  %
Do lekaża  
ale z alergią da się  żyć

pozdrawiam
Marcin

Mam kilka pytanek i wszystkie dotycza Gronkowca (Zlocistego).

1. Moj Bro, który ma teraz 24 lata - ma wlasciwie od dziecinstwa
nieladny tradzik na twarzy. Z roku na rok jest gorzej.
Najprawdopodobniej jest to owy Gronkowiec Zlocisty.
Pytanko: jakiego warszawskiego lekarza polecacie ,aby poradzil on
sobie z tym problemem szybko i skutecznie? Najlepiej by tez wymaz
zrobil. Tylko bez "pseudoreklam" prosze ;-) - tylko sprawdzeni
specjalisci.

2. Ja sam problemow z tradzikiem nie mam, ale oko?o 10 lat temu po
grypie pojawi?a u mnie si? "alergia". Objawia si? ona tym, ?e wiosna i
czasem latem mam polowicznie zatkany nos (raz to jedna, raz to druga
dziurka :-), niemilosiernie mi z niego cieknie (firmy produkuj?ce
chusteczki jednorazowe robia dzieki mnie duze pieniadze ;-) i mam
zaczerwienione oczy i odczowam ich swedzenie. Dwuletnie odczulanie nie
dalo zadnych efektow, branie Allertecu, CetAlerginu te? nic.
Pytanie: Czy ta niby "alergia" moze byc spowodowana przez Gronkowca?
P.S. Moj Brother razem ze mna wtedy na grype zachorowal i tak samo
pojawila sie u niega owa "alergia".

Za wszelkie odpowiedzi z góry dziekuje.

PP

Witam.
Mój syn ma problem z przerośniętymi migdałami. Dodatkowo, w ostatnich
dniach, dopadła go jakaś infekcja, przez co ma zatkany nos i jeszcze
bardziej powiększone migdał (praktycznie jeden i drugi dotykają języczka).
Czy zna ktoś jakiś lek, który pozwoliłby obkurczyć te migdały, a
jednocześnie zmniejszyć stan zapalny gardła.
pozd. ciupa


Witaj
Moja córka (17 miesięcy) dostała od pediatry zalecenie, by podawać LYMPHOMYOSOT
- lek homeopatyczny na zmniejszenie migdałów.
Podaję córce od tygodnia ten lek (1x dziennie) i wydaje mi się, że mniej charczy
w nocy!

Pozdrawiam
Iwona

Witam

pytanie moze wydac sie smieszne ale zaczyna mnie juz powoli ta sprawa
delikatnie mowiac wkurzac

wlasnie "konczy" mi sie katar , i jak pewnie wiecie czasami sie robi efekt
tzw zatkanego ucha , no i w sumie jak mi sie ucho zatkalo 2 dni temu tam
sie
odetkac nie chce , uczucie jest smieszne , i nie moge znalezc sposobu na
odetkanie. Czasami dzialalo ziewniecie czy kichniecie , ale w tym
przypadku
nic nie pomaga :(

jakies znane sposoby ?
moze ktos cos doradzic ?

help ...

pozdrowka :)

Pawel


Uczucie najprawdopodobniej związane jest z zatkaniem trąbki słuchowej.
Należy ją przewietrzać częściej.
Normalnie się to odbywa "od czasu do czasu" w trakcie połykania lub ziewania
czy kichania.
Można wymusić "przewietrzenie poprzez zatkanie nosa polcami i dmuchanie "do
środka" przy zamkniętych ustach.

Czlowiek_2 wrote:
Czy jest jakis odpowiednik Flixonase o podobnym dzialaniu
bez recepty ?


Nie ma, z tego co wiem wszystkie sterydy są na receptę. Bez recepty masz
sól fizjologiczną w sprayu :P

PS. Odwiedź alergologa i zrób testy, jeśli jeszcze ich nie robiłeś lub
kup sobie Zyrtec (7-tabl. bez recepty) i sprawdź czy nie pomaga. Ja
przez 2 lata leczyłem zatoki u laryngologa, aż w końcu okazało się, że
to na tle alergicznym.

znacie cos bez recepty na zatkany nos ?
krople do nosa bez recepty - tylko nie to, ostatnio
mialem zespol po kroplach i rok leczenia.
Przez ostatnie lata laryngolodzy przepisywlai mi
buderhin lub ostatnio Flixonase, dzialalo ok, dzialan
ubocznych nie mialem, problem jest tylko taki, ze w tym
roku nie mam mozliwosci pojscia do lekarza ze wzgledu na prace.

Czy jest jakis odpowiednik Flixonase o podobnym dzialaniu
bez recepty ? (skoro krople, ktore po 10 dniach brania potrafia
wyrzadzic takie szkody i bez recepty sa, to mam nadzieje, ze
z tej grupy tez sie cos znajdzie)


Osobiscie polecam DISOPHROL. Jest bez recepty ale jest dosyc mocny dlatego
tez nalezy z nim uwazac.
Ale odtyka nos na prawde skutecznie. I mozna dzieki niemu spac w nocy.

Pozdrawiam
Mary

Mariusz

Czasem zatykają mi się uszy i tak trwa po kilka godzin :/ Praktycznie jak
mówię cały czas to tak jakbym miał zatkany nos, a nie mam


Zgłoś się koniecznie do laryngologa bo z uszami nie ma żartów. Wiem coś o
tym bo od 3-ech tygodnia ma te problemy moja córka. A zaczęło się od kataru
i zapalenia gardła, zatykania ucha ... a teraz 3-eci antybiotyk.

pzdr.
Ania

Witam
Co poradzicie mi tą dolegliwość ?
Czasem zatykają mi się uszy i tak trwa po kilka godzin :/ Praktycznie jak
mówię cały czas to tak jakbym miał zatkany nos, a nie mam :/
W dodatku podczas przedmuchiwania nosa odczuwam straszny ból pod lewym
okiem
:(
Właściwie to ten ból odczuwam cały czas już od kilku dni, ale podczas
przedmuchiwania nosa najbardziej.
Próbowałem się leczyć Gripexem, Fervexem i innymi takimi wynalazkami i nic
:/
Co poradzicie ?
pozdrawiam

Mariusz

 Jakie ewentualnie mogą być przyczyny najprawdopodobniej bardziej
 ukrwionej błony śluzowej, która wg obserwacji
 w momencie zatkania sie nosa jest nieobkurczona. Czy elementem
 może być np. ciśnienie krwi ? Co jeszcze można zrobić,
 aby wyeliminowac problem ?


czy w badaniach został z pewnością wykluczony polip (zwracam uwagę, że polipy
moga się przemieszczać)?
ulgę powinien przynosić też CIRRUS, generalnie pseudoefedryna.

Wybiore sie do lekarza dzis wieczorem, albo jutro, ale jakos musze
funkcjonowac przez ten czas, a tak za bardzo ani mowic nie moge, ani jesc,
ani pic.

W tej chwili od 2 dni lykam ascorutical+acodin+apap i dodatkowo tantum
verde. Katar mam jak do tej pory lekki (glownie zatkany nos), glowa mnie
pobolewa (byc moze od gardla), kaszel jak poki co niezbyt intensywny,
goraczka - jesli jest to pewnie nie przekracza 37st.

Czy sa jakies domowe/farmakologiczne (bez recepty sposoby) zeby przetrwac
czas do wizyty u lekarza (nie jestem w stanie okreslic kiedy sie wyrobie do
niego)?

Prosze o pomoc, bo sobie zaraz wytne gardlo i cala reszte i wloze do
zamrazalki na tydzien :P.

Pozdrawiam

Po zasiegnieciu porady paru laryngologow (przez te lata mialem kilka wizyt)
postanowilem naprostowac sobie przegrode w nosie - wszyscy lekarze ze
stuprocentowa pewnoscia twierdzili, ze to jest przyczyna moich klopotow.
Zrobilem to pod koniec ostatnich wakacji i jakis tydzien po operacji
rzeczywiscie czulem roznice - nos byl bardziej odetkany. Z czasem jednak
wszystko wrocilo do stanu sprzed operacji - mam znowu zatkany nos. Kiedy
bylem na kontroli u lekarza, ktory robil mi operacje (miesiac po operacji)
i powiedzialem mu o tym, ze nos jest znowu zatkany, to uslyszalem
odpowiedz, ze na wszystko trzeba czasu. Jak poczekam, to nos sie odetka,
jestem "skazany na sukces".

Pisze tego posta dzisiaj, kiedy od operacji minelo juz pare miesiecy. Nos
sie wciaz zatyka, musze oddychac przez usta, w nocy czasem sie budze nie
mogac zlapac tchu. I mam watpliwosci. Czy operacja zostala przeprowadzona
jak nalezy? Czy przyczyna moich klopotow byla/jest przegroda w nosie?
Ewentualnie, jaka moze byc inna przyczyna? Do jakiego lekarza mam sie teraz
zwrocic (nastepny laryngolog, ktory powie mi, ze trzeba czasu? :o)?

Bylbym wdzieczny za jakies wskazowki, rady.

Moze powodem jest zatkany nos? W wyniku tego oddychasz ciagle przez gardlo i
je szybciej wysuszasz.

Czy lekarz stwierdzil u ciebie zapalenie oskrzeli, czy sam tak uwazasz ze
wzgledu na kaszel?


lekarz oczywiście stwierdził. W sobotę były to początkowe objawy czyli suchy
kaszel przechodzący w lekko mokry. Wieczorem zaczęło się nasilać i w
niedzielę jeszzce bardziej. Doszedł zatkany nos i ból; głowy. Gorączki nie
mam.

Jesli chcesz dorobic sie, np. zapalenia pluc, to mozesz chodzic. Wybacz
ten
sarkazm, ale nie rozumiem  twoich watpliwosci. Czlowiek, gdy jest chory,
to
go niemal sama choroba pcha do lozka (jest oslabiony, itp.). Chorobe
przeziebieniowa najlepiej przelezec, unikac przeciagow i raczyc sie
medykamentami wg wskazan lekarza, i przyjmowac duzo plynow (herbatki
ziolowe, sok malinowy, itd.).


chodzi mi o chodzenie po domu a nie po dworze., Choć musz wybrać się dzisiaj
do lekarza po zwolnienie.

m

Moj maż od kilku miesiecy ma zatkany nos, ciagle wkrapla róznego rodzaju
Moze ktos ma jakis skuteczny sposob na zatkany nos, albo zna jakiegos


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Powiedzcie mi, co robie nie tak, wiek 27 lat, konsumpcja piwa wieczorem ok
1l , nastepnego dnia na 70% mam kaca, caly dzien w okolicach prawej zatoki
ciagly bol glowy, lekko zatkany nos.  Jak tego unikac? Wczesniej tego nie
mialem, dobija mnie to lekko bo chodze normalnie struty nastepnego dnia,
co mam pic zeby nie miec kac, tylko nie piszcie ze wode ;)


MOJ WIEK to 27lat, mam podobne objawy
zbadalem krew
okazalo sie ze mam chlestelor i to moze byc powod
dodam ze jestem szczuply
ogolnie tez dochodza problemy z watroba :(

a to efekt zlego odzywiania sie na studiach i imprezowania

kiedys wypijalem 5 piw :)
a teraz po jednym mam masakre

po prostu nie pije piwa, alkohol bardzo rzadko

Powiedzcie mi, co robie nie tak, wiek 27 lat, konsumpcja piwa wieczorem ok
1l , nastepnego dnia na 70% mam kaca, caly dzien w okolicach prawej zatoki
ciagly bol glowy, lekko zatkany nos.  Jak tego unikac? Wczesniej tego nie
mialem, dobija mnie to lekko bo chodze normalnie struty nastepnego dnia, co
mam pic zeby nie miec kac, tylko nie piszcie ze wode ;)


Nie pij lanego piwa marki "Żywiec". Po tym piwie mam też negatywne objawy
mimo niewielkiej ilości. Po innych nie, przynajmniej nie po niewielkich
ilościach. :)

Bylam na konsultacji u laryngologa ale nie pomogl.


Czy lekarz zajrzał do ucha?
Może idź do innego. Może woszczek się zebrał w przewodzie, może usiadł na
błonie...ale to by trochę bolało.

Zadne znane mi domowe sposoby
takie jak: przelykanie sliny,
wydmuchiwanie powietrza przez zatkany nos
nie pomagaja.
Czy moze ktos wie jak mozna temu zaradzic, zna inne sposoby?


Spróbuj głęboko ziewnąć.

pzdr
LN

<ciachDlatego pytam, po co mam rzuci ? Jest sens?


Nie ma. Palenie jest fajne. Ale kiedy nie palisz:
- mniej smierdzisz
- atwiej ci si oddycha (zatkany nos, zatoki, sk onno ci do katark w i
zapale wszelakich)
- nie rz zisz z rana :D
- jestes mniej zdyszany goni c autobus / spierdalaj c przez park
- ptak lepiej dzia a
- nie tracisz 80 minut dziennie na bezsensown aktywno zwi zan z paleniem
- nie smierdzi w chacie, samochodzie ...
- ...

to tak na szybko, z pami ci - z okres w kiedy nie pali em ;-)

Witam
Sa takie okresy, ze codzinnie po wstaniu ma sie zatkany nos. Wystarczy go
raz z rana wydmuchac i tyle. Przez cala dobe zero problemow az znowu do
nastepnego ranka .Co to jest ? Wiem, ze wiele osob tak miewa.


a czy masz na cos alergię??? miałes robione kiedyś testy??

| Sa takie okresy, ze codzinnie po wstaniu ma sie zatkany nos. Wystarczy
go
| raz z rana wydmuchac i tyle. Przez cala dobe zero problemow az znowu do
| nastepnego ranka .Co to jest ? Wiem, ze wiele osob tak miewa.

a czy masz na cos alergię??? miałes robione kiedyś testy??


Zadnych testow nigdy nie robilem. Ale tez nie zauwazylem u siebie nigdy
zadnych objawow na cokolwiek. No chyab ze ten poranny 1 minutowy zatkany nos
to mzoe byc alergia

Fantom

Sa takie okresy, ze codzinnie po wstaniu ma sie zatkany nos.


A jak z wilgotnoscia w pokoju w ktorym spisz?
Ja mialam kilka lat tak samo jak Ty (bez wzgledu na pore roku) - do czasu
gdy kupilismy nawilzacz - od nastepnego ranka budze sie normalnie :)

polecono mi sinupret. Biore od kilku dni i faktycznie jakby lekko sie
poprawialo.
Czym jeszcze leczyc zatoki?
Jeszcze mnie nie bola ale caly czas mam zatkany nos i pochrzakuje.
Na nos biore sol fizjologiczna a na kaszel tymianek+podbial.
Czy na noc robic inhalacje jesli tak to czym?

z gory dzieki

PanTalon

|  http://www.apteka.hg.pl/3citros.php
!

 Zadzwoń do rodziny!


jest mi minimalnie lepiej, al enawet sobie nie wyobrażacie jaki to ból, nos
zatkany, leci i z nosa i tyłu po gardle, do tego atakai kaszlu i flegma w
płucach nie wiem skąd, oczy we łzach,ból rozrywający głowę, do tego bóle
ucha i wszystko nagle na raz łącznie z gorączką, rany już tego wiecej nie
zrobię, musiałem dać za dużo kropli, nie sądziłem,że aż takie skutki będzie
miało

jest mi minimalnie lepiej, al enawet sobie nie wyobrażacie jaki to ból,
nos
zatkany, leci i z nosa i tyłu po gardle, do tego atakai kaszlu i flegma w
płucach nie wiem skąd, oczy we łzach,ból rozrywający głowę, do tego bóle
ucha i wszystko nagle na raz łącznie z gorączką, rany już tego wiecej nie
zrobię, musiałem dać za dużo kropli, nie sądziłem,że aż takie skutki
będzie
miało


To może jednak to działa, tylko byłeś porządnie "zaczopowany"? Być może też
dałeś za duże stężenie. Ogólnie nawet ze srodkami naturalnymi trzeba uważać.
Jeśli ci pomoże - to ja bym jeszcze kiedyś spróbowała - oczywiście bardziej
ostrożnie. Jak będziesz mógł napisz jak dojdziesz do siebie jakie płukanie
owo odniosło efekty:P

Pozdrawiam,
Akulka (mama nadzieję, że dziś się już czujesz dobrze)

• zatoki oboczne nosa
• Zasiłki chorobowe
• Zasiedzenie nieruchomości
• założenie bloga
• Zakład Doskonalenia Zawodowego Katowice
• Zakład chemiczny Oświęcim
• Znaki z ODIAKU
• zastrzyk hormonalny
• ZO BYTOM
• Zakładanie stowarzyszenia
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• aniadka.keep

	zatkanie nosa	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: zatkanie nosa