Albo juz wszystko wyprzedali, albo to nie ta firma? Bo bylem (od strony
bazy pks w prawo?), ale w sumie same w skorze, ceny sredniorewelacyjne, i
nic nie wrzucilo sie nam na oczy swoja pieknoscia.


Hmmm, ale na pewno na samym koncu wapiennej? czyli rodziewiczowny do konca
(mijajac po lewej pks, po prawej zaklad gazowniczy) i na koncu, przy takim
betonowym plocie oddzielajacym ulice od kamionki w prawo i do konca? i
pozniej nie w tej pierwszej sali po prawej (salonie firmowym) tylko w takiej
drugiej hali z tylu, tam jest wyprzedaz. moze cos nowego ze skora rzucili,
bo w sumie jak ja tam bylem to w skorze byly pojedyncze egzemplarze, a
reszta to tkaniny, moja siostra tez wczoraj tam kupila meble, hehe :-)

Hmmm, ale na pewno na samym koncu wapiennej? czyli rodziewiczowny do konca
(mijajac po lewej pks, po prawej zaklad gazowniczy) i na koncu, przy takim
betonowym plocie oddzielajacym ulice od kamionki w prawo i do konca? i
pozniej nie w tej pierwszej sali po prawej (salonie firmowym) tylko w
takiej drugiej hali z tylu, tam jest wyprzedaz. moze cos nowego ze skora
rzucili, bo w sumie jak ja tam bylem to w skorze byly pojedyncze
egzemplarze, a reszta to tkaniny, moja siostra tez wczoraj tam kupila
meble, hehe :-)


Aha, i mozna tam sie potargowac, ja niestety tak bylem zafascynowany tym co
kupowalem, ze sie nie targowalem, ale z informacji od kogos innego, kto tam
kupowal wiem, ze mozna sie potargowac z dobrym skutkiem :-)

Hmmm, ale na pewno na samym koncu wapiennej? czyli rodziewiczowny do konca
(mijajac po lewej pks, po prawej zaklad gazowniczy) i na koncu, przy takim
betonowym plocie oddzielajacym ulice od kamionki w prawo i do konca? i
pozniej nie w tej pierwszej sali po prawej (salonie firmowym) tylko w takiej
drugiej hali z tylu, tam jest wyprzedaz. moze cos nowego ze skora rzucili,


HA, to o drugiej hali nic nie wiedzialem, zadnego drogowskazu "tedy do
niebywalej okazji", wiec obejrzalem pierwsza i do domu...

Patrz mój drugi post o kosztach. Nie mówimy o kwotach, z którymi ty masz
na
co dzień do czynienia a o kwotach rzedu setek miliardów złotych. Odpisz mi
zatem kogo na to stać i skąd brać kasę i cześć.


a słyszałeś o kimś, komu zakład gazowniczy odmówił dostaw?
bo ja nie.

i nie jesteśmy takimi żebrakami, żeby sobie nie postawić jednej głupiej
elektrowni atomowej.

z mojej strony to już koniec bo to nie ma sensu.
poczekaj parę lat, sam zobaczysz.

moon

| Patrz mój drugi post o kosztach. Nie mówimy o kwotach, z którymi ty masz
| na
| co dzień do czynienia a o kwotach rzedu setek miliardów złotych. Odpisz mi
| zatem kogo na to stać i skąd brać kasę i cześć.

a słyszałeś o kimś, komu zakład gazowniczy odmówił dostaw?
bo ja nie.

i nie jesteśmy takimi żebrakami, żeby sobie nie postawić jednej głupiej
elektrowni atomowej.

z mojej strony to już koniec bo to nie ma sensu.
poczekaj parę lat, sam zobaczysz.


A więc nie znasz odpowiedzi skąd wziąć setki miliardów na to by mieć węgiel
w dupie. Czemu mnie to nie dziwi? To nie mogłeś od razu przyznać, ze nie
masz nawet choćby minimalnego pojęcia o kosztach takich zabaw? :)

| A czy ja dalej mam ten ogromny zaszczyt tez tam wypoczywac?

| Nie. Mam taka zasade ze KF ma ograniczona pojemnosc. Wiec jak jest
| pelen i musze kogos wsadzic, to musze kogos wysadzic. Padlo na Pana.

Ojej....z tej radosci rozsiadlem sie wygodnie w sofie i zapalilem cygaro i
nalalem sobie lampke koniaku.....


Hehe, przypomina mi sie dowcip o Zdzichu :

Do pana Zdzicha Kwiatkowskiego, który od dluzszego czasu nie oplacal
rachunków za gaz, przyszlo upomnienie w dosc ostrym tonie, podpisane przez
kierownika dzialu windykacji Zakladu Gazowniczego. Pan Zdzich wzial kartke
papieru, usiadl przy biurku i odpisal co nastepuje:

"Szanowny Panie,
pragne Pana poinformowac, iz raz na miesiac gdy otrzymuje rente, zbieram
wszystkie rachunki dotyczace oplat za mieszkanie i reszty zobowiazan.
Wrzucam je do duzego dzbana, mieszam i losuje trzy, z którymi ide na poczte
i oplacam. Jezeli panska Instytucja pozwoli sobie chocby jeszcze raz
przyslac do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok
zostana wykluczone z loterii.

Z powazaniem
Zdzislaw Kwiatkowski"

Sprawdziłem - Zakład Gazowniczy  poinformował o planowej przerwie w dostawie
gazu MIEJSKI OŚRODEK DYSPOZYCYJNY (tel. 43-41-410), zaś UM został
poinformowany przez ZG o przewie w dostawie gazu jak inni użytkownicy.


fajnie ale mi chodzilo raczje o to czy ZG moga w ogole odciac dostarczanie
gazu w zimie poniewaz samo poinformowanie nas o tym to troche malo bo
przeciez gazu do wiaderka sobie nie napuszcze.

ps. ale sparwa juz jest nieaktualna bo sie okazalo ze Pan Heniek z ZG
powiedzial ze jak mam reduktor to mam niskie cisnienie i po konsultacji z
kims tam (to byla rozmowa przez telefon) uzgodil ze jednak tam gdzie sa
reduktory to gaz bedzie - to co ze ogloszenia byly wszedzie :)

dzieki

ali

Pozdrawiam
Marcin C.

Witam!

3 marca br. z konta w mBanku przelewalem jak co miesiac pieniadze do
zakladu
gazowniczego. Teraz wyszlo na jaw, ze pieniadze, ktore wyszly z mBanku
(bank
potwierdza) nie trafily na konto w BRE. Co robic?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

"Nic w przyrodzie nie ginie"


Mam watoliwosci...

Jak się pieniadze nie wróciły tobie na konto to znaczy że tam dotarły.
Jak masz potwierdzenie to musisz się zwrócić do tego zakładu gazowniczego na
który
to rachunek przelewałeś pieniadze. Być może źle określiłeś beneficjenta i te
środki wiszą gdzieś na
przejściówce w BRE i czekaja na wyjaśnienie.


Bank beneficjenta potwierdza, ze pieniadze nie dotarly, a pomylka w konkcie
zostala wykluczona. Zaklad gazowniczy twierdzi, ze skoro na koncie nie ma
pieniedzy, to nie zamierza udowadniac, ze jest wielbladem. Zlozylem reklamacje
w mBanku. Maja dwa tygodnie na jej rozpatrzenie (od przelewu minelo 1,5
miesiaca). Zaklad gazowniczy warunkowo wstrzymal zakrecenie kurka. Jakis obled.
bob

| środki wiszą gdzieś na
| przejściówce w BRE i czekaja na wyjaśnienie.

Bank beneficjenta potwierdza, ze pieniadze nie dotarly, a pomylka w
konkcie zostala wykluczona. Zaklad gazowniczy twierdzi, ze skoro na
koncie nie ma pieniedzy, to nie zamierza udowadniac, ze jest wielbladem.
Zlozylem reklamacje w mBanku. Maja dwa tygodnie na jej rozpatrzenie (od
przelewu minelo 1,5 miesiaca). Zaklad gazowniczy warunkowo wstrzymal
zakrecenie kurka. Jakis obled.
bob


A czy ktos przytomnie zauwazyl, ze bank beneficjenta i ten drugi, to ten
sam bank?????

M.

Bank beneficjenta potwierdza, ze pieniadze nie dotarly, a pomylka w
konkcie
zostala wykluczona. Zaklad gazowniczy twierdzi, ze skoro na koncie nie ma
pieniedzy, to nie zamierza udowadniac, ze jest wielbladem. Zlozylem
reklamacje
w mBanku. Maja dwa tygodnie na jej rozpatrzenie (od przelewu minelo 1,5
miesiaca). Zaklad gazowniczy warunkowo wstrzymal zakrecenie kurka. Jakis
obled.
bob


Obled i horror. Az mi sie slabo zrobilo jak to czytalem.
Niedawno kupowalem mieszkanie, placilem wylacznie
przelewami z mBanku - kilka razy po ~30.000 PLN.....
Jakby mi taki numer wycieli, to chyba bym.............................. :-

latet

Bank beneficjenta potwierdza, ze pieniadze nie dotarly, a pomylka w konkcie
zostala wykluczona. Zaklad gazowniczy twierdzi, ze skoro na koncie nie ma
pieniedzy, to nie zamierza udowadniac, ze jest wielbladem. Zlozylem reklamacje
w mBanku. Maja dwa tygodnie na jej rozpatrzenie (od przelewu minelo 1,5
miesiaca). Zaklad gazowniczy warunkowo wstrzymal zakrecenie kurka. Jakis obled.
bob


Jak już MB zauważył przelew był wewnątrzbankowy.
Na Twoim miejscu gazowni zapłaciłbym dla spokoju (jak masz z czego)
drugi raz. Spokojnie odzyskasz odsetki jak tylko ustalisz winnego.
Podstawowym warunkiem jest jednak uzyskanie od gazowni pisemnego
potwierdzenia, że do dnia.... taka to a tak a kwota nie wpłynęła.
Long time ago (zaraz na początku istnienia) mBank też mi wyciął podobny
numer (też przy przelewie do dużego BRE). Było o tyle łatwiej, że firma,
której płaciłem była mniejsza i byli w stanie sprawdzić ręcznie wszystko
co przyszło danego dnia (z księgową rozmawiało mi się bardzo sensownie).
Co się okazało? Przelew przyszedł absolutnie bez opisu, ani nadawcy, ani
tytułu. Sama kwota. Zaliczyli to na mnie i było OK.

pzdr

Tomek

Użytkownik Sheol <ci@alpha.net.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3837b@news.vogel.pl...
| Ja mam w bp stale zlecenia na gaz, wode, tp-sa, i idee i najmniejszych
| problemoow nie mam. Stale zlecenie zalozylem w ciagu 10 minut kilka
Mam pytanie. Jakie jest to slecenie stałe skoro wysokość opłat może być
różna co miesiąc. Jak to jest regulowane? Sądziłem, że dopiero polecenie
zapłaty załatwia sprawę.
kos


Zakład gazowniczy, Tepsa, Wodociągi, Centertel przesyłają fakturę na adres banku
a bank sam wklepuje kwotę do zlecenia i wysyła kasę na adres beneficjenta. W zleceniu
zmienia się więc tylko kwota. Ale: w niektórych bankach nie można zrobić takiego zlecenia
(były
wcześniej posty na ten temat!)

8-)
S

Zadziwiacie mnie. U mnie (Warszawa) gaz i prad to jedno - przychodzi
jeden facet do odczytu licznikow, jedna wspolna faktura za Zakladu
Energetycznego raz na pol roku... U was nie?


W Krakowie juz od ladnych paru lat Zaklad Energetyczny i Zaklad
Gazowniczy to sa dwie oddzielne firmy. Faktura za prad przychodzi tak
jak u ciebie, co pol roku. Za gaz sie placi z dolu, wg faktycznego
zuzycia - co jakis czas (mniej wiecej co dwa miesiace) przychodzi gosciu
z przenosnym komputerkiem, odczytuje licznik, wklepuje do komputerka,
ktory odejmuje od tego poprzedni stan licznika i drukuje rachunek :-)

TPSA gdzieniegdzie, Zakład Gazowniczy również.


Ten gość w ogóle mało wie o k.k. i ich zastosowaniach. Dla edukacji dodajmy
tutaj jeszcze cyfrę+

Witam.

| No proszę, tego nie wiedziałem. Gdyby jeszcze sieci stacjonarne i parę
| innych firm poszło tym śladem - byłoby super.

TPSA gdzieniegdzie, Zakład Gazowniczy również.


Prepaidy GSM w bankomatach, przez www, w niektórych terminalach
doładowczych. Nie wiem czy któryś z tych sposobów dotyczy Samych Swoi
ale to jest IMHO brand dla targetu stricte cashowego ;-).

Przemek

Niby tak samo ma byc w zwyklym Eurokoncie, ale "jakos" panie wprowadzaja
co miesiac nowe kwoty z rachunkow za telefon i co dwa miesiace za gaz.
Dziala to na tyle dobrze, ze prawie moge zapomniec o comiesiecznych
platnosciach. Prawie, bo jak inkasent zachoruje i rachunek nie przyjdzie,
albo zaklad gazowniczy wygeneruje o jeden rachunek wiecej, to system mi
sie troche rozjezdza, ale ogolnie da sie wytrzymac.

Czy jakis bank swiadczy usluge pokrywania wszelkich naleznosci (czyli
niekoniecznie 12 rachunkow w roku i zmienne kwoty) dla danego wierzyciela?

Dziekuje,
Darek

PS. W miare mozliwosci piszcie tez na da@ia.agh.edu.pl

Faktem jest że opłaty stałe są kosztowne ale wygodne (w PPA otworzenie
zleceń stałych kosztuje 10 zł a można ich mieć ile dusza zapragnie).
Ja reguluję w taki sposób gaz, prąd, komórkę, raty za samochód (różne) itd.

ArtLion

Użytkownik Dariusz Dej <da@galaxy.uci.agh.edu.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8ajhvb$f8@galaxy.uci.agh.edu.pl...

Chcialem zamienic Eurokonto w PEAKAO S.A. na Eurokonto WWW, ale sie
wycofalem
poniewaz w tym koncie zlecenia stale, to staly termin i stala kwota.

Niby tak samo ma byc w zwyklym Eurokoncie, ale "jakos" panie wprowadzaja
co miesiac nowe kwoty z rachunkow za telefon i co dwa miesiace za gaz.
Dziala to na tyle dobrze, ze prawie moge zapomniec o comiesiecznych
platnosciach. Prawie, bo jak inkasent zachoruje i rachunek nie przyjdzie,
albo zaklad gazowniczy wygeneruje o jeden rachunek wiecej, to system mi
sie troche rozjezdza, ale ogolnie da sie wytrzymac.

Czy jakis bank swiadczy usluge pokrywania wszelkich naleznosci (czyli
niekoniecznie 12 rachunkow w roku i zmienne kwoty) dla danego wierzyciela?

Dziekuje,
Darek

PS. W miare mozliwosci piszcie tez na da@ia.agh.edu.pl

za każde zlecenie 0.5 zł, można zrobić zlecenie na konkretną datę, konkretną
kwotę lub wg. faktury za gaz, prąd itp. ze zmienną kwotą i datą

Dariusz Dej <da@galaxy.uci.agh.edu.plwrote in message



Chcialem zamienic Eurokonto w PEAKAO S.A. na Eurokonto WWW, ale sie
wycofalem
poniewaz w tym koncie zlecenia stale, to staly termin i stala kwota.

Niby tak samo ma byc w zwyklym Eurokoncie, ale "jakos" panie wprowadzaja
co miesiac nowe kwoty z rachunkow za telefon i co dwa miesiace za gaz.
Dziala to na tyle dobrze, ze prawie moge zapomniec o comiesiecznych
platnosciach. Prawie, bo jak inkasent zachoruje i rachunek nie przyjdzie,
albo zaklad gazowniczy wygeneruje o jeden rachunek wiecej, to system mi
sie troche rozjezdza, ale ogolnie da sie wytrzymac.

Czy jakis bank swiadczy usluge pokrywania wszelkich naleznosci (czyli
niekoniecznie 12 rachunkow w roku i zmienne kwoty) dla danego wierzyciela?

Dziekuje,
Darek

PS. W miare mozliwosci piszcie tez na da@ia.agh.edu.pl

Czapla wrote:

| Witam, od dluzszego czasu korzystam z uslug bankowosci
elektronicznej
| swojego banku w celu np. oplacania co - miesiecznych rachunkow za
tel. itp.
| Chcialem zaczac rowniez placic rachunki za gaz korzystajac z
przelewow
| "internetowych". Czy ktos z Was placi rachunki za gaz tym sposobem,
jesli
| tak to co nalezy podac:

|  w tylule ?

polecam napisac gazowni zamiast na grupe, oni lepiej wiedza co chca
miec w tytule przelewu zeby go bez problemu zaksiegowac


    Niestety często taka informacja jest błędna - szczególnie jesli
chodzi o tak kolosowatych i niereformowalnych wierzycieli, jak zakład
gazowniczy, energetyczny, usługodawca telefoniczny. Akurat w tych
wypadkach lepiej skorzystać z doświadczenia grupowiczów.
    A zawsze najlepiej będzie sięgnąć najpierw do www.faq4pbb.prv.pl
(można wzorować się na przykład na następujących dopowiedziach:
http://faq4pbb.netforia.pl/index.php?id=32&start=1
http://faq4pbb.netforia.pl/index.php?id=17 )

Krzysztof K. Maj wrote:
Od nowego roku Zakład Gazowniczy Kraków przeniósł swój rachunek do
Banku Handlowego i właśnie zauważyłem, że co miesiąc na fakturze jest
podawany inny numer rachunku na który należy dokonać zapłaty. Różnica
nie jest duża, zmieniają się tylko 3 ostatnie cyfry, ale powoduje to,
że przelewy zdefiniowane mBanku stają się w tym przypadku
bezużyteczne.
Tak wygląda, jak gdyby dla każdego miesiąca był inny numer konta, co
wydaje mi się być raczej pozbawione sensu. W dodatku, numer konta
podawany jest w starym systemie, niezgodnym z NRB.
Czy ktoś wie, o co tutaj chodzi i jaki to może mieć cel?


Podobnie wygląda to w Górnośląskiej Spółce Gazownictwa, przy czym rachunki
są w BPH i niedawno przeszli na format NRB. Cel jest pewnie taki, że dla
każdej faktury jest osobny numer rachunku (u mnie te trzy cyfry mają związek
z numerem faktury) co im upraszcza księgowość a nam utrudnia przelewy.
Osobiście wybrałem sobie jeden z tych numerów i wpłacam na niego wszystko
jak leci.

Bogdan B.

Krzysztof K. Maj wrote:
| Od nowego roku Zakład Gazowniczy Kraków przeniósł swój rachunek do
| Banku Handlowego i właśnie zauważyłem, że co miesiąc na fakturze jest
Osobiście wybrałem sobie jeden z tych numerów i wpłacam na niego wszystko
jak leci.


tez krakow - robie tak samo :-)
a od maja powinny byc juz chyba nowe rachunki w standardzie nrb

krab wrote:
Użytkownik "Bogdan B."
| Krzysztof K. Maj wrote:
| Od nowego roku Zakład Gazowniczy Kraków przeniósł swój rachunek do
| Banku Handlowego i właśnie zauważyłem, że co miesiąc na fakturze
| jest

| Osobiście wybrałem sobie jeden z tych numerów i wpłacam na niego
| wszystko jak leci.

tez krakow - robie tak samo :-)
a od maja powinny byc juz chyba nowe rachunki w standardzie nrb


Ale ja już dostaję faktury z numerami NRB i każdy rachunek jest inny.
NRB nic tu nie zmieniło.

Bogdan B.

On Mon, 12 Apr 2004 12:21:32 +0200, "Bogdan B." <bog@hogaWYTNIJ.plwrote:
| Od nowego roku Zakład Gazowniczy Kraków przeniósł swój rachunek do
| Banku Handlowego i właśnie zauważyłem, że co miesiąc na fakturze
| Osobiście wybrałem sobie jeden z tych numerów i wpłacam na niego
| wszystko jak leci.
| tez krakow - robie tak samo :-)
| a od maja powinny byc juz chyba nowe rachunki w standardzie nrb

Ale ja już dostaję faktury z numerami NRB i każdy rachunek jest inny.
NRB nic tu nie zmieniło.


I pewnie nie zmieni. Wiele instytucji podaje dla kazdej wplaty co miesiac inny
numer konta. Nalezy to olac i spokojnie przelewac na ten sam co poprzednio.

Ja pozwole sobie pozgadywac ze chodzi tutaj o regularne oplaty, np. co miesiac
placi sie czynsz i regularnie co miesiac, az do odwolania, bank obciaza
rachunek, bez zadnych dodatkowych czynnosci ze strony wlasciciela rachunku.


Problem polega na tym, że termin "zlecenie stale" ma po polsku 2  znaczenia:

- pierwsze (IMO poprawne) - "dyspozycja dotyczaca regularnego
wykonywania przelewu stalej kwoty na wskazany rachunek."
wtedy tlumaczeniem jest "automatic payment", jak tu:
http://www.mercury.co.nz/shared/downloads/AutomaticPaymentForm.pdf

- drugie (IMO potoczne, ale uzywane przez banki) to wlasciwie
odpowiednik DIRECT DEBIT !

"I. Zlecenie stale - Klient moze zlecic swojemu bankowi, w którym
posiada osobisty rachunek "ROR", regulowanie naleznosci za gaz. Taka
operacja bedzie dokonywana przez Bank zgodnie z wystawionym przez Zaklad
Gazowniczy rachunkiem. Klient otrzymuje rachunek za gaz tylko do
wiadomosc -  kiedy i jaka kwota bedzie przelana."
http://www.gazownia.zgorzelec.pl/?sub=forma_bezgotowkowa

mój pomysł to 'permanent authorisation to debit customer's account',
ale nie jestem z niego specjalnie zadowolony.

Stanislaw Gierlicki <m@gierlicki.dewrote in message

Dzisiaj mam pytanie do koleżanek i kolegów angielskojęzycznych:

W Niemczech w gospodarce energetycznej stosowane jest angielskie
pojęcie Contracting, określające np. rozwiązanie tego typu, że
tradycyjny zakład gazowniczy instaluje w obiekcie swojego klienta
(np. spółdzielni mieszkaniowej) urządzenia ciepłownicze i sprzedaje
spółdzielni nie "surowy" gaz, ale gotową energię cieplną i ciepłą
wodę.
Czy w krajach angielskojęzycznych pojęcie Contracting ma gdzieś
takie konkretne znaczenie?
Jak najlepiej byłoby określić to po polsku?

TiA
Staszek

Poszukuje kawalow ktore komus mozna zrobic przez telefon.


Można spróbować czegoś takiego:

1.
Dzwonimy do losowo wybranego domu:
 - Dzień dobry, tu zakład energetyczny. Czy chodzi pani lodówka ?
 - Tak. (w większości przypadków)
 - To proszę przywiązać, bo ucieknie.

2.
 - Dzień dobry, tu wodociągi miejskie. Czy jest u pana ciepła woda ?
(gostek idzie i sprawdza)
 - jest.
 - to proszę umyć nogi bo śmierdzi.
(raz jeden facet odpowiedział mi coś takiego:
(...)
 - to proszę umyć nogi ... itd
 (facet) - w ciepłej nie myję.
Od tamtej pory już nie stosuję tego kawału, hehe

3.
 - Dzień dobry, tu zakład gazowniczy, czy jest u pani w mieszkaniu gaz i działa
kuchenka ?
 - jest
 - to stawiaj pierogi, zaraz będę.

W zasadzie na każdą instytucję istnieje jakiś dowcip...

Ale mojego numeru tel nie podam, z wiadomych przyczyn..:))

    mailto:Ani@bbs.chip.pl        
  http://www.free.com.pl/athys1      
 --------------------------------------
  U nas wszystko się olewa. Można
   powiedzieć: kraj strażaków.

          OS/2 | Win95

| Raczej nie, w koncu tego ucza w podstawowce :)

w obecnej szkole podstawowej ( 6 klasowej) nie ma fizyki
Nie znam programu nauczania przyrody ale wątpie żeby to tam było


Morda psie

Tax

Do pana Zdzicha Kwiatkowskiego, który od dłuższego czasu nie
opłacał rachunków za gaz, przyszło upomnienie w dość ostrym tonie,
podpisane przez kierownika działu windykacji Zakładu Gazowniczego.
Pan Zdzich wziął kartkę papieru, usiadł przy biurku i odpisał co następuje.
Szanowny Panie,
pragnę Pana poinformować, iż raz na miesiąc gdy otrzymuję rentę,
zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę
mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuję trzy, z
którymi idę na pocztę i opłacam.
Jeżeli pańska Instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz
przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok
zostaną wykluczone z loterii.
Z poważaniem Zdzisław Kwiatkowski

| Ale jesli chodzi ci o przlacze do domu - to mamy wolny kraj bierzesz
| poprostu tego co robi najtaniej. Nie wiem jak jest z gazociagami
sredniego
| i
| wysokiego cisnienia.
| W tym wypadku nie ma wolnego ryneku

Zawsze jest, kiedy mowa o przyłączu od skrzynki do budynku, o to chodziło
Twojemu przedpiszcy.


U mnie (okolice Jaroslawia woj. Podkarpackie) przylacza do domu (od rury
sredniego cisnienia) do skrzynki z gazomierzem + instalacja za skrzynka moze
wykonac prywaciarz z uprawnieniami - Zaklad Gazowniczy zaklada jedynie
licznik + dokonuje "wpalenia" do rury sredniego cisnienia - obie uslugi za
free.

Wojtek

| Ale jesli chodzi ci o przlacze do domu - to mamy wolny kraj bierzesz
| poprostu tego co robi najtaniej. Nie wiem jak jest z gazociagami
sredniego
i
| wysokiego cisnienia.
W tym wypadku nie ma wolnego ryneku, bo:
1.na moim terenie jest tylko jeden tego typu zaklad gazowniczy
2.prawo energetyczne wymaga by taryfy byly zatwierdzane przez Urzad
Regulacji Energetyki
ad.2 co z tego ze ustala uzgadnia ceny jesli dla klienta cena jest
kapelusza***
*** - moze sie myle, ale nie ktos wyjasni mi na czym ten kapelusz polega


:-)

IMHO taryfa to nie koszt przylacza. Taryfy owszem reguluje urzad ale koszty
przylaczenia juz nie. Zaklady Gaz ustalily sobie wew taryfy zeby nie bylo
nieporozumien ze w Pscimiu jest po 60 za metr a w Pacanowie po 30 i ludzie
dzwonia z pretensjami.

Wojtek

...

Jako użytkownik kotła olejowego od 4 lat, przytoczę treść mojego postu z
13.06.2001 w wątku - ogrzewanie olejem opałowym:

- cena oleju jest nizsza niż gazu - duża konkurencja dostawców oleju,
możliwość zakupu raz w roku, latem, gdy cena spada na łeb na szyję, a nie
jest się uzależnionym od monopolisty czyli zakładu gazowniczego;
- dowożą ci olej raz w roku (transport wliczony w cenę oleju), absorbuje
to
nie dłużej niż odczyty licznika gazu;


Olej przywożą mi na określoną godzinę, zawsze się można potargować o cenę...

Gdybym dzisiaj miał wybierać ponownie wybrałbym olej.


...

Też bym się nie zastanawiał. :-)

Pozdrowienia

binus napisał(a):

.
Mam na oku działkę ale przez środek "zasuwa" rura z gazem jutro będę dopiero
wiedział jaką ma średnicę, ale już pytam:
jakie są zasady budowania budynków w okolicach takich instalacji?


Witam,
wzdłuż rury przebiega strefa ochronna o szerokości uzależnionej od
ciśnienia przesyłanego gazu - najlepiej udać się do Zakładu
Gazowniczego i zapytać - powinni wyjaśnić.

W strefie nie można budować budynków, mogą też być obostrzenia co
do budowy drogi lub dojazdu do domu (np. konieczność zabudowy rury
ochronnej). Niech podadzą w gazowni konkretne rozporządzenie Min. o
warunkach technicznych sieci gazowych - ja w tej chwili nie pamiętam.

Pozdrawiam
Mariusz

Mam kupiony do instalacji CO w nowo budowanym domu kocioł na drzewo  
(Holzgaz) czeskiej firmy Atmos DC22S. W tym roku okazuje się że zakład  
gazowniczy ciągnie w mojej dzielnicy przyłacze gazu ziemnego. Rozawiałem  
już z ZG i wynika jasno że kocioł gazowy i ten mój nie mogą stać w tym  
samym pomieszczeniu - to jedno, a po drugie muszą mieć osobne szyby  
kominowe to drugie i po trzecie - trzeba rozbudować instalację CO/CWU.  
Kotłownie mam niestety tylko jedną ;) a i kominów nie za wiele.
Nie chcem rezygnować z kotła na drzewo - bo chociaż bardziej kłopotliwy w  
użytkowaniu to jednak obok pieców na słomę jest najtaszym źródłem energii.
Wymyśliłem więc sobie taki chytry plan: zamontuje piec na drzewo a do  
niego palnik na gaz ziemny (np taki:  
http://www.rielloburners.wroc.pl/image1/gul_bs_d/gul_bs_d.htm ) - tak jak  
się montuje w kotłach na koks/węgiel palniki na olej/gaz - czyli w dolnych  
drzwiczkach, które przesłaniają komorę spalania holzgazu zamontuje palnik  
gazowy. Mam więc kilka pytań:
- czy ktoś już może wpadł na taki pomysł i go zrealizował - jak to wygląda  
w praktyce?
- czy są jakieś przeciwwskazania natury technicznej?
- czy podczas palenia drewnem - mogą być zamontowane drzwiczki z palnikiem  
gazowym?, czy muszą być założone oryginalne? A może tylko jakaś  
wkładka/przesłona
chroniąca dyszę niepracującego palnika gazowego?

pozdrawiam - J.Pick

"Hanka Skwarczyńska" <hanusia@[asio!]euler.matfiz.polsl.gliwice.plwrote in
message

Użytkownik "Pawel Schmidt" <a@spam.krakow.neurosoft.netnapisał w
wiadomości | [...]Czy w urząd może w tej sytuacji
| wymagać stosownego zaświadczenia ? [...]

Może i wymaga, niestety. Prawo do wykonywania samodzielnych funkcji
technicznych w budownictwie mają osoby będące członkami odpowiednich
izb. Funkcja kierownika budowy jest samodzielną funkcją techniczną w
budownictwie. Kropka.

Pozdrawiam
Hanka po przećwiczeniu powyższego na przykładzie projektanta


I to jest według mnie chore. Jak sie to ma do niedziałania prawa wstecz ?
Inny przykład - przyłącze gazowe miałem robione w 1999. Wtedy też do odbioru
wystarczała pieczątka na okładce projektu z adnotacją "przyłącz odebrano".
Dzisiaj urzędasy zażądały ode mnie jakiegoś protokołu mówiąc, że trzeba było
go wymagać od Zakładu Gazowniczego. Przecież do k*** nedzy jakby 4 lata temu
był konieczny to bym go wymagał :-(. Nóż sie w kieszeni otwiera a po głowie
krażą marzenia o wolnym dostępie do broni palnej...
Czytałem o Twoich problemach z projektantem. Dowiedziałem sie też, że
wystarczy tzw. weryfikacja przez osobę posiadającą wymagane zaświadczenia.
Czy Tobie udało sie w jakiś sposób to załatwić ?

Pozdrawiam

Paweł

| [...]Czy w urząd może w tej sytuacji
| wymagać stosownego zaświadczenia ? [...]

| Może i wymaga, niestety. Prawo do wykonywania samodzielnych funkcji
| technicznych w budownictwie mają osoby będące członkami odpowiednich
| izb. Funkcja kierownika budowy jest samodzielną funkcją techniczną w
| budownictwie. Kropka.

| Pozdrawiam
| Hanka po przećwiczeniu powyższego na przykładzie projektanta

I to jest według mnie chore. Jak sie to ma do niedziałania prawa wstecz ?
Inny przykład - przyłącze gazowe miałem robione w 1999. Wtedy też do
odbioru
wystarczała pieczątka na okładce projektu z adnotacją "przyłącz odebrano".
Dzisiaj urzędasy zażądały ode mnie jakiegoś protokołu mówiąc, że trzeba
było
go wymagać od Zakładu Gazowniczego. Przecież do k*** nedzy jakby 4 lata
temu
był konieczny to bym go wymagał :-(. Nóż sie w kieszeni otwiera a po
głowie
krażą marzenia o wolnym dostępie do broni palnej...
Czytałem o Twoich problemach z projektantem. Dowiedziałem sie też, że
wystarczy tzw. weryfikacja przez osobę posiadającą wymagane zaświadczenia.
Czy Tobie udało sie w jakiś sposób to załatwić ?


Przerabiam obecnie odbiór domu. Total global tragedia. Zwróćcie jeszcze
uwagę, że urz...icy będą wymagać numerów decyzji o zgodach na budowy
przyłączy.
Zdrufko
AW

A po co Ci zgoda Dyrektora z Zielonej Góry?:)

Witam
Mam stan surowy otwarty (tzn. ściany nieocieplone i nieotynkowane + na
podłodze chudy beton + dach kompletny) i... nie wiem w jakiej kolejności
jechać dalej:) bo:


U nas również jest stan surowy otwarty a dalej mamy zaplanowane:
1. Instalacja elektryczna
2. Instalacja wod-kan i rury CO w posadzkach
3. Wylewki
4. Tynki wewnętrzne
5. Przerwa na wyschnięcie tynków i wylewek
6. Okna
7. Ocieplenie i elewacja zewnętrzna

Punkty 1-6 planujemy zrobić w tym sezonie, a punku 7 niestety już nie damy
rady ze względów finansowych, ale wydaje mi się że tempo i tak nie jest złe.
Gdzieś w międzyczasie jeszcze przewidziana jest instalacja gazowa, ale to
zależy od Zakładu Gazowniczego (kiedy zrobią przyłącze?).

Pozdrawiam
Hania

Slawek

Witam szanownych grupowiczów, otrzymałem z gazowni warunki techniczne i
oczywiście wycenę wykonania przyłącza, powiem tylko, że dla mnie jest to
kosmos. Moje pytanie jest nastepujące: ile w przybliżeniu kosztowało by
mnie
wybudowanie 25 m gazociągu z rur PE 40 mm i przyłącza z rur PE 25 mm o dł
3m, skrzynka z licznikiem w parkanie. Może ktoś zna gazownika z rozsądnymi
stawkami z okolic Wa-wy? Dziękuję za wszelkie info.

| nie moge sie doszukac informacji kupilem dzialke
| (pole rolne-odrolnione)
| chce budowac domek ale przez duzo dzialke srodek przechodzi rurociag z
| gazem

| jakie sa warunki? jakie odleglosci od rurociagu musza byc?

Muszisz się dowiedzieć o to w gazowni. Jeśli chcesz mieć pewność to wystosuj
pismo, przyda się potem do uzyskania pozwolenia na budowę.
pozdrawiam


Zgadzam się z przedmówcą. Dom nie może stać na lini gazu - zresztą kto by
chciał mieszkać na takim czymś? A właściwie to chyb nie ma nigdzie
konkretnych przepisów prawnych. (Jak się mylę to proszę o sprostowanie i
wyrozumiałość).
U mnie dom odsunęłem w jednym narożniku ok. 2m w drugim ok. 5m od lini
gazu. I nie było problemu. Oczywiście zakład gazowniczy wystawił warunki i
zgodził się na taką lokalizację.
Dodatkowo, też zakład zgodził się na przeciągnięcie gazu bezpośrednio do
domu (rura do ciągnięcia jakieś 3-4 metry) - normalnie wymagają teraz, aby
licznik był w lini ogrodzenia i dopiero potem do domu. Ale u mnie licznik
będzie na domku.
Reasumując, dużo zależy od ZG i życzliwości ludzi tam pracujących.

Zmeczony.

AHA - nie pytajcie o paragrafy na poparcie tych tez.
Zrobilem rzecz prosta - zatrudnilem gazownika polecanego
przez ...Zaklad Gazowniczy, ktory odbiera instalacje.
Wychodzi troche drozej, ale bezproblemowo.


ta rozmowa jest tylko o jednym punkcie Warunków Technicznych, pozwolę sobie
na cycat( ;-) )

§ 165
2. Przewody instalacji gazowych w piwnicach i suterenach należy prowadzić na
powierzchni ścian, natomiast na innych kondygnacjach dopuszcza się
prowadzenie ich w bruzdach osłoniętych nie uszczelnionymi ekranami lub
wypełnionych - po uprzednim wykonaniu próby szczelności instalacji - łatwo
usuwalną masą tynkarską, nie powodującą korozji przewodów. Wypełnianie
bruzd, w których są prowadzone przewody z rur miedzianych, jest zabronione.

Komentarz:
zasada jest taka, by nie powstawały miejsca gromadzenia  się gazu z
ewentualnych nieszczelności rur.

pozdr.
Miłosz Łucki

Potwierdzam, w Opolu i w Strzelach opolskich chodza po blokach i domach
w ciuchach z plakietka "Gazownia" - nie zaden zaklad gazowniczy spolka
costam, elron czy jako sie teraz to nazywa, po prostu "gazownia" bo to
sie kojarzy starszym ludziom z zakladem od ktorego gaz kupuja.
No i chodza i "mierza" "czyms" - co ma wskazowke (pewnie nawet nie
miernik gazu) i stwierdzaja ze "piecyk przecieka, gaz sie ulatnia,
trzeba natychmiast wymienic", umawiaja sie na montaz twierdzac "to
wszystko zaplaci spoldzielnia, wystarczy pojsc do nich z kwitkami"
wciskaja jakies gowno za ~1000zl i znikaja, w dodatku bez zostawienia
jakichkolwiek namiarow na siebie/firme/gwarancji itp.


Oczywiście, stary piecyk zabierają,
(żeby lokator nie musiał się martwić, gdie go się pozbyć) ?
Maciek

Potwierdzam, w Opolu i w Strzelach opolskich chodza po blokach i domach
w ciuchach z plakietka "Gazownia" - nie zaden zaklad gazowniczy spolka


takie ciuchy z napisem na plecach "gazownia" faktycznie kiedys byly na
wyposazeniu pracownikow np. tloczni gazu :-)

MarekM napisał(a) w wiadomości: <7s641j$q1@h1.uw.edu.pl...

Oto problem:
czy wprowadzajac sie do nowowybudowanego budynku (czytaj bloku) zaklad
gazowniczy odbiera tylko instalacje do licznika(lokatora), czy tez
interesuje go dalsza czesc tzn do kuchenki i piecyka gazowego c.w., i czy w
takim odbiorze jest jakis zapis co sie odbiera?
teraz mam dylemat czy napewno dobrze zrobilem, bo
moze indywidualny odbior bedzie mnie tyle kosztowal, ze lepiej bylo
zostawic
co proponowala spoldzielnia. Jesli ktos ma jakies wytyczne na ktorych mozna
sie oprzec to prosze o podanie namiarow.
min@friko6.onet.pl

Odbiór kosztuje 120,00 PLN . Na odbiorze facet wpisuje nr urządzenia nazwę


i miejsce zainstalowania. Nie martw się wszystko jest do przeskoczenia.
Predator

A gorzkie jest to, że jacyś synalkowie kolejarzy jeżdżą prawie darmo, choć
mają gdzieś kolej i są przeważnie samochodziarzami. Kompletnie bez sensu.
Ale
ja od dawna powtarzałem, że te przywileje branżowe kosztem pasażerów i
podatników to jakiś absurd. Przejazd do roboty i nazad owszem. Darmo. A
poza
tym płacić normalnie, albo jakieś symboliczne zniżki np. 20% tylko w 2
klasie.
pzdr
ws


Gorzkie jest to co piszesz. Czym spowodowane jest to, że tak najeżdżasz na
"synalków kolejarzy"?

Jeśli już tak chcesz zabierać to zabierz wszystkim, a nie tylko tym z branży
kolejowej. Zabierz pracownikom zakładu gazowniczego, pracownikom i ich
rodzinom komunikacji miejskiej, zabierz darmowe impulsy pracownikom
telekomunikacji itd. Zabierz uprawnienia i darmowe rozmowy posłom i
urzędnikom, którzy mimo iż Nas reprezentują bardzo często Nam szkodą i to
dużo, a po drugie oni zarabiają tyle że zwykły szary człowiek, i ten
kolejarz z tymi "wszystkimi luksusami i żniżkami" może pomarzyć...

PS. Dla Twojej informacji taka ulga 80% dla małżonka kosztuje jakieś 170 zł
na rok, dla dziecka podajże 50 zł, i tak tylko gdy się uczy, do 26 roku
życia.

I niewielki procent rodzin z tych kilkuset tysięcy kolejarzy w ogóle
korzysta z tych zniżek.

Jeśli już tak chcesz zabierać to zabierz wszystkim, a nie tylko tym z
branży kolejowej. Zabierz pracownikom zakładu gazowniczego, pracownikom i
ich rodzinom komunikacji miejskiej, zabierz darmowe impulsy pracownikom
telekomunikacji itd.


Jest mała różnica-PKP jako grupa generuje ogromne straty (po części dlatego,
ze ejst fatalnie zarządzana) a TP (po części dzięki temu, ze jest doskonale
zarządzana przez francuskiego właściciela wszystko) przynosi olbrzymie
zyski. Nawiasem mówiąc wszystko co francuskie jest najlepsze, nie tylko
pociągi;)

Ogólnie rzecz biorąc należy to traktować jako świadczenia
pozapłacowe-kolejarze mają bezpłatne przejazdy, pracownicy TP zniżkę na
rozmowy (TP odchodzi od przestarzałego systemu impulsowego), pracownicy
"pożądanych pracodawców" bezpłatne ubezpieczenie itd.

Różnica jest tylko taka, że PKP jest państwowe i w dodatku generuje straty,
więc jako sponsorzy tego przedsięwzięcia możemy wyrażać opinie na ten temat.
Natomiast świadczenia pozapłacowe w prywatnych firmach-to sprawa ich
zarządów i właścicieli.

Użytkownik Ciemny:

Tutaj sens mialoby wykorzystanie bocznicy HSW, przy zalozeniu,
ze przed SW bylby podg. Zwieksza to przepustowosc szlaku, choc
nie mam pojecia jak wyglada technicznie stan tej bocznicy - raczej chyba
nie
najlepiej.


Przy czestotliwosci, o jakiej jest mowa w artykule (30 minut), mysle, ze to
nie jest konieczne. Zwlaszcza, ze rzeczywiscie stan tej bocznicy nie jest
zadowalajacy

100 m w strone przejazdu, czy Stalowej (tam kolo Zakladu Gazowniczego)?
Aha, tam sa dwie piekarnie ;-)
Jedna obok semafora wjazdowego (vis a vis budynku droznika), i druga
po przeciwnej stronie idac w kier. Stalowej.


W planach przystanek jest obok tej pierwszej, najblizszej przejazdowi,
piekarni. Natomiast dobrze byloby, gdyby polozony byl na wysokosci tej
drugiej (mniej wiecej na wysokosci srodka pobliskiego osiedla)

Pozdrowienia

Smok1 napisał(a) w wiadomości: <83d4oi$j0@druid.ceti.com.pl...

Swego czsu cos takiego bylo w Krakowie na Mogilskiej, kolo komendy
wojewodzkiej. Potem zrobili nasyp.........


To bylo jednak bardzo dawno temu, jak jeszcze istniala linia z Grzegorzek
do Kocmyrzowa.
Stosunkowo nie dawno, bylo takie skrzyzowanie na Starowislnej, przed
mostem na Wisle. Byla to bocznica do Zakladu Gazownictwa ( i jeszcze paru
zakladow). Zlikwidowano ja pod koniec lat 80-tych. Jeszcze jako
ciekawostke moge dodac ze przez pewien odcinek tory kolejowe prowadzily w
jezdni ul. Podgorskiej.

Pozdrawiam
Artur

Użytkownik Arcik <ar@kolej.pasjo.net.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:83ddfr$70@sunsite.icm.edu.pl...

To bylo jednak bardzo dawno temu, jak jeszcze istniala linia z Grzegorzek
do Kocmyrzowa.


To sie zgadza! Ja to znam z opowiesci rodzinnych.

Stosunkowo nie dawno, bylo takie skrzyzowanie na Starowislnej, przed
mostem na Wisle. Byla to bocznica do Zakladu Gazownictwa ( i jeszcze paru
zakladow). Zlikwidowano ja pod koniec lat 80-tych.


Kawalek torow jeszcze zostal - wcisniety pomiedzy baraki po bylej jednostce
wojskowej a sklep z meblami (kolo Bialuchy).

Jeszcze jako
ciekawostke moge dodac ze przez pewien odcinek tory kolejowe prowadzily w
jezdni ul. Podgorskiej.


I byly kolo mostu Lajkonik2

w zwiazku z planowana instalacj gazowa do zasilania pieca gazowego
Centralnego Ogrzewania, lokalny zaklad gazowniczy zaządał ode mnie
przeniesienia na moj koszt zaworu glownego gazowego z piwnicy na
zewnatrz budynku (bagatela ok.3000zl). Slyszalem jednak ze przeniesienie
takie pozostaje jednak w obowiazku Zakladu Gazowniczego w zwiazku z tym
podobno odbyla sie kiedys rozprawa z w NSA, orzeczenie bylo podobno
korzystn dla odbiorcy gazu, czyli w tym wypadku dla mnie. Prosze wiec
szanownych grup[owiczow o wskazanie miejsa w sieci gdzie takie
orzecznictwo moglbym znalezc, lub jezeli ktos spotkal sie z tym
problemem to prosze o podpowiedz jak wybrnac z tego problemu.

Z pozdrowieniami
Aleksander

Użytkownik alexander

(.............) Slyszalem jednak ze przeniesienie
takie pozostaje jednak w obowiazku Zakladu Gazowniczego w zwiazku z
tym
podobno odbyla sie kiedys rozprawa z w NSA, (...............)


=====to bardzo prawdopodobne - pamietam, ze jak instalacje gazowa do
kilku domkow ciagnelismy to od momentu jak pojawil sie w niej gaz
przeszla ona na wlasnosc gazowni, co wskazuje na to, ze oni powinni
placic za zmiany, tym bardziej ze ich potrzebuja
*** blad ***

pozdrawiam
                Kyzio
ps. Adam - zerknij prosze :) przypilnuj ich

hejka
dzis doszedlem do wniosku ze gazuje podlotka
wybralem stacje kolegi ( grupowicza) dlatego ze to jedyny zaklad
"gazowniczy" w ktorej kogos znam
powiem tak --- obsluga papierkowa (raty) na 5+ ( w skali od 1 do 5)
wszystko
cacy
obsluga mechanikow ( o moj boshe) zaczalem sie bac - ale nic nie kracze
zobaczymy po zalozeniu


Witam

Tylko jak Cie zagazuja napisz cosik:)
Dobrze bylo by wiedziec, gdzie, jak i za ile w 3-city.

Pozdrawiam
Grzech (Megane)

Pisalem ostatnio na PMS z prosba o podanie zaufanego zakladu gazowniczego we
[ciach]
Co robic ? Poradzcie cos

pozdr
konrad


Ale porazka! Myslalem ze taka instalka ma chodzic idealnie.
Sam mam zamiar zakladac ale w Turbo i mnie przeraziles :)
Nie po to wydaje sie kupe kasy aby samochod jezdzil jak na instalcje 2 generacji .
Wina fachowcow? Zle dobra instalacja? [btw: jakiej firmy instalacja?]
Mysle ze musisz spokojnie [wiem ze sie nie da:] czekac poniedzialku.
Jechac tam i pierwszy krok na spokojnie jesli nadal kicha wtedy na ostro.

Pisalem ostatnio na PMS z prosba o podanie zaufanego zakladu gazowniczego we
Wroclawiu. Jako jedyny odpowiedzial mi Blyskacz (zreszta wczesniej tez mi
posluzyl niejedna radą - za co jestem mu wdzieczny :) - polecajac firme
UNIGAS.


 Czemu nie przetrząsnąłeś archiwum pod kątem "Wrocław LPG"?
 Znalazłbyś Abart.

 Inna sprawa, że w poniedziałek jadę do nich na poprawki, bo świruje na
benzynie. Na szczęście Błyskacz podpowiedział co robić (i o ile to czyta,
to się nieśmiało przypominam z tym wyciągiem z instrukcji Landi ;)

bardzo prosze krotkie wytlumacznie mi tego tematu


dzieki za odpowiedzi

widze ze ostra dyskusja wynikla z mojego tematu ale ja nie doczytalem sie
konkretnej odpowiedzi na moje pytanie
nie znam sie na instalacjach ani silnikach za bardzo i ta dyskusja niewiele
mi mowi

powiem tak...mam pewny zaklad gazowniczy...tak jak pisalem znam kilka
samochodow ktore gazowal ten zaklad i nie ma z nimi najmniejszych problemow
mimo ze maja instalacje bez kompow. jedyny minus to ze zaklad ten znajduje
sie daleko od miejsca mojego obecnego zamieszkania wiec nie bede mogl go co
chwile odwiedzac na jakies regulacje itp.
prosze wiec jeszcze raz osoby ktore naprawde sie na tym ZNAJA o krotkie
podsumowanie: warto w moim przypadku  instalowac komputer czy nie warto? i
dlaczego

dzieki jeszcze raz za pomoc i pozdrawiam,

arek
toledo 1.8 8v

powiem tak...mam pewny zaklad gazowniczy...tak jak pisalem znam kilka
samochodow ktore gazowal ten zaklad i nie ma z nimi najmniejszych
problemow
mimo ze maja instalacje bez kompow. jedyny minus to ze zaklad ten znajduje
sie daleko od miejsca mojego obecnego zamieszkania wiec nie bede mogl go
co
chwile odwiedzac na jakies regulacje itp.
prosze wiec jeszcze raz osoby ktore naprawde sie na tym ZNAJA o krotkie
podsumowanie: warto w moim przypadku  instalowac komputer czy nie warto? i
dlaczego

dzieki jeszcze raz za pomoc i pozdrawiam,


Warto wybrać instalkę z komputerkiem i to w zakładzie w którym
ten komputerek umieją zaprogramować (bywają tacy spece co potrafią tylko
kabelki
 i rurki podłączyć ) bo inaczej to bez mocy a spali mnóstwo.

Kiedyś na tej grupie ktoś testował kilka rodzajów instalek, bez kompa(tylko
śruba),
z kompem i  ze śrubą, z kompem i zaworem krokwym, z wtryskiem...
O ile pamiętam wynik miał taki że na wszystkich jeździło się podobnie z tym
że
bez kompa to ustawiał często i długo i częściej strzelało, z kompem ustawiał
tylko na początku,
z wtryskiem to "od ręki"....

pzdr
zbyszek

pozdrawiam Blyskacz

we wroclawiu autobusy miejskie na CNG butle mają na dachu!!

ale podobno zaklad gazowniczy ma tez cinquecento na CNG...
zadnego z butlą na dachu nie odnotowałem.

michaça wrote:
ja slyszalem ze u nas w kraju,
gdzies i chyba nie w krakowie, jest pare autobusow i ciekawe gdzie tankuja bo
nie widzialem jeszcze CPNu z tym gazem)


w Krakowie nowe autobusy są na CNG
chyba wszystkie Solarisy
tankują na Balickiej koło zakładu gazowniczego

Zapytanie dotyczy DC, a jezeli mozna jeszcze konkretniej to bym chcial
dobrego gazownika na Pradze... na Pradze Polnoc (bosz... ale ja wymagajacy
jestem ;)


Opis lopatologiczny:

jedziemy TT od Wisly. Dojezdzamy do ronda obok Pizza Hut na Łabiszynskiej.
Skrecamy w lewo. Uliczka za rondem sama skreca w lewo o 90 stopni i jakies
200m dalej skreca 90 stopni w prawo. Jedziemy wiec tak jak prowadzi. Pod
numerem bodajze 273 po lewej stronie jest zaklad gazowniczy - IMHO b.
sensowny mimo specyficznego podejscia do klienta. Usuneli mi raz ciekawa
usterke w instalacji. Odwiedzilem tego dnia klika zakladow i wszedzie
chcieli wymienic reduktor na nowy. A w tymze zakladzie postanowili dociec
sedna problemu i dociekli calkiem sprawnie.

Ulica nazywa sie chyba Bialobrzeska, ale pewien nie jestem - za krotko
mieszkam w wawce:-)))

Opis lopatologiczny:

jedziemy TT od Wisly. Dojezdzamy do ronda obok Pizza Hut na Łabiszynskiej.
Skrecamy w lewo. Uliczka za rondem sama skreca w lewo o 90 stopni i jakies
200m dalej skreca 90 stopni w prawo. Jedziemy wiec tak jak prowadzi. Pod
numerem bodajze 273 po lewej stronie jest zaklad gazowniczy - IMHO b.
sensowny mimo specyficznego podejscia do klienta. Usuneli mi raz ciekawa
usterke w instalacji. Odwiedzilem tego dnia klika zakladow i wszedzie
chcieli wymienic reduktor na nowy. A w tymze zakladzie postanowili dociec
sedna problemu i dociekli calkiem sprawnie.


Dzieki wielkie !!! To doslownie kolomnie, tylko jakbys jeszcze mogl
powiedziec co to jest specyficzne podejscie do klienta.

MAd Hat
ter

Prosze o info jaki polecacie zaklad gazowniczy w 3M gdzie mozna
wyregulowac
swoj uklad LPG. Tam gdzie instalowalem nie jestem specjalnie zadowolony...


To może napisz gdzie zakładałeś żeby się nie wkopać a co do regulacji
słyszałem (podkreślam słyszałem nigdy nie korzystałem z usług) ale za to z
kilku niezależnych ust że wporzo regulują w Argaz w GD-Osowej szczegóły
www.argaz.pl.

Czy pomiary kompresji w benzynowym silniku zrobia mi na dowolnej
stacji
diagnostycznej? Czy tez moze gdzies indziej? Chodzi mi o sprawdzenie
szczelnosci cylindrow w celu zalozenia instalacji gazowej w silniku,
ktory
ma ponad 140 kkm. A moze lepiej inne pomiary porobic? Ktos ma jakies
propozycje? Co dokladnie sprawdzic w uzywanym samochodzie przed
zalozeniem
LPG?


poczciwy zakład gazowniczy ci wszystko przed założeniem posprawdza jak
ładnie poprosisz :)

Marek<BagManPlutecki

| Drodzy grupowicze, bardzo prosze o rade, czy znacie na terenie katowic i
| okolic jakis SOLIDNY zaklad gazowniczy??
| Mam do zagazowania moj czerwony bolid i szukam pozadnego i niekoniecznie
za
| drogiego gazownika.
| Autko to Corsa B '94 1.2 45HP monowtrysk
| za wszelkie rady i orientacyjne ceny montazu z gory bardzo dziekuje
Witaj
Podjedz do gazownika ktory ma swoja siedzibe w Osrodku Postepu
Technicznego.
Tam calkiem spokusnie robia.


A dokladnie teren Miedzynarodowych Targow Katowickich

Opel Vectra 1.6 16V, interesuje mnie sekwencja f-my BRC


W P-niu za sekwencje BRC dla 4 garów znajomy zaklad gazowniczy prosi 2,8
kPLN.

Pozdr.

Nie wiem czy szukasz stacji która ma _tylko_ autoryzację
Daewoo, czy samego ASO które ma najtaniej?
Bo jeżeli stacji która ma tylko autoryzację, to powiem tak jak kiedyś mi
doradzili.
Instalację gazową robi się tam, gdzie się ma gwarancję na auto.
Bo inaczej w przypadku problemów gazownik odsyła Cię do ASO,
a ASO do gazownika. A tak jedziesz do jednego miejsca
i to ich broszka.


Niestety nie jest to az tak proste. Zwykle autoryzacje na gaz do Daewoo maja
tylko ASO Daewoo. Nie znaczy to ze intalacja tam zalozona bedzie
zainstalowana a potem serwisowana w sposob prawidlowy. Tak jest w Lublinie,
tutaj ASO Daewoo znaja sie na gazie jak kura na pieprzu, bo zajmuja sie tym
od kilkunastu miesiecy, a na wszystkie problemy odpowiadaja "ten typ tak
ma". Dlatego czasem warto znalezc lepszy zaklad gazowniczy, a kwity na
gwarancje zalatwic boczkiem. Nietety intalacje gazowe wymagaja dbalosci i
starannego serwisu, a z tym w ASO ciezko.
Przecwiczylem to na sobie, dwie ASO DU nie potrafily poradzic sobie z
problemem, podczas gdy profesjonalny gazownik znalazl przyczyne po 5 min
rozmowy telefonicznej i opisie objawow (naprawa trwała niestety troszke
dluzej).

"MarekK"  wrote:
Niestety nie jest to az tak proste. Zwykle autoryzacje na gaz do Daewoo maja
tylko ASO Daewoo.


Nie zawsze. We Wrocku ma tez pare innych.

Nie znaczy to ze intalacja tam zalozona bedzie
zainstalowana a potem serwisowana w sposob prawidlowy.


Tu też masz racje.

Tak jest w Lublinie,
tutaj ASO Daewoo znaja sie na gazie jak kura na pieprzu,


Czyli zależy to od ASO i od miasta.
Ale we Wrocku, tam gdzie zakładałem jest gościu, który zna się bardzo dobrze.

Dlatego czasem warto znalezc lepszy zaklad gazowniczy, a kwity na
gwarancje zalatwic boczkiem.


Ja Ci kiedyś odrzucą gwarancje to będziesz inaczej mówił ;-)
A Daewoo jest do tego zdolne.

Nietety intalacje gazowe wymagaja dbalosci i
starannego serwisu, a z tym w ASO ciezko.
Przecwiczylem to na sobie, dwie ASO DU nie potrafily poradzic sobie z
problemem, podczas gdy profesjonalny gazownik znalazl przyczyne po 5 min
rozmowy telefonicznej i opisie objawow (naprawa trwała niestety troszke
dluzej).


Trzeba znaleźć takie ASO, które robi to dłużej niż parę miesięcy i się na tym zna.

| Dlatego czasem warto znalezc lepszy zaklad gazowniczy, a kwity na
| gwarancje zalatwic boczkiem.

Ja Ci kiedyś odrzucą gwarancje to będziesz inaczej mówił ;-)
A Daewoo jest do tego zdolne.


No coz, jak na razie nie odrzucili, bo jak nadmienilem kwity autoryzacyjne
na instalcje sa wporzo...

pozdrowienia
pjotrek
-
Witaj,
ja wymienialem kiedys w warsztacie na terenie Zakładu Gazownictwa przy
trzebnickiej.
Firma chyba sie nazywa EL-FI ale nie jestem pewien. Wzieli ode mnie 30 pln.

pzd, Glexu

Witam.
Slyszalem pogloske, ze nasi krajowi dystryburorzy
paliw podpisali jakies umowy na dystrybucje gazu
ziemnego, ktorego cena wynosi ok 70 gr/ litr.


jezeli LPG bedzie nadal drozal to zapewne
niedlugo pojawia sie instalacje na ziemny.
Znowu bedzie ruch w interesie bo
kazdy bedzie zmienial
Kiedys ktos pisal na grupie ze widzial stacje
napelniajaca ziemnym
ale jedynymi klientami tej stacji
byly kango z zakladu gazowniczego ktore oczywiscie
mialy odpowiednia instalacje

pozdrooo
Jacek

pzdr
PK

JacekP wrote:
Kiedys ktos pisal na grupie ze widzial stacje
napelniajaca ziemnym
ale jedynymi klientami tej stacji
byly kango z zakladu gazowniczego ktore oczywiscie
mialy odpowiednia instalacje


Właśnie otworzyli w Gdańsku

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.phtml?id_news=13392

On Thu, 9 Sep 2004 13:06:53 +0200, PK wrote:
Witam.
Slyszalem pogloske, ze nasi krajowi dystryburorzy
paliw podpisali jakies umowy na dystrybucje gazu
ziemnego, ktorego cena wynosi ok 70 gr/ litr.
Mam pytanie w zwiazku z tym, czy taki gaz
da sie tankowac do instalacji na gaz propan-butan?
Oczywiscie nie chodzi mi o to, ze da sie to zatankowac
do zbiornika, bo to sie pewnie zawsze da. Chodzi mi o to
czy mozna na tym jezdzic jak na proban-butanie.
Jak to wyglada z roznymi generacjami instalacji?


Oglądałem w niedzielę samochód z instalacją CNG (na gaz ziemny).
Dowiedziałem się że instalcja jako tak ajest tania - 900 zł. I włoska firma
Tartarini robi instalacje uniwersalne zarówno do LPG jak i do CNG. Niestety
najdroższą zabawką jest zbiornik który nie może byc stalowy (nie wytrzymuje
ciśnienia 200 atm) tylko z włókien węglowych. I cała zabawa kosztuje około
10 tys. zł. Zbiornik ma 20 l i mieści 20 m sześciennych gazu (tyle by zajął
gaz niesprężony). Pozwala to na zasięg Fiata Doblo który oglądałem rzędu
200 km. Takimi samochodami dysponuje we Wrocławiu pogotowie gazowe
(Dolnośląski Zakład Gazowniczy) i oni mają też chyba jedyną na Dolnym
Śląsku stację tankowania.

Co do gazowania fordów, nie mogę wypowiedzieć się z autopsji, jednak mój
mechanik nie radził tego robić.
Slniki Z-tec mają jakieś porcelanki w głowicy, które przy wyższej temp. (a
gaz spala się średnio w temp. 100 stopni wyż benzyna) pękają.
Najlepiej jednak jak  sie wypowie w tej kwestji jeszcejakiś zakład
gazowniczy

Reasumujać: Astra II to bardzo dobry, wytrzymały  i beawaryjny samochód i co
najważniejsze tani w utrzymaniu. Polecam.

PiotrO

[...]
Ciekawe jest to, że we
wrześniu ktoś postawił jeszcze jeden maszt. Około 1,5 km od masztów
Ery i Plusa. Czyżby Centertel?
[...]


Maszty łudząco podobne do masztów "komórkowych" ostatnio dość często
"sieją" energetycy.

Przykładowo w Dychowie (woj. lubuskie, w okolicach Krosna
Odrzańskiego) na terenie elektrowni wodnej stoi taki maszt energetyków
z radiolinią chyba. Lokalizacja jest doskonała, maszt bardzo wysoki,
umieszczony na wzniesieniu i gdyby któryś z operatorów dogadał się z
nimi, to miałby sygnał full wypas na ooogrooomnej przestrzeni wokół
(może by nawet sięgnął Gubina - ~25 kilo od tego miejsca).

W ZG, przy ul. Wrocławskiej z kolei stoi maszt należący do zakładu
gazowniczego, z radiolinią na Zgorzelec. Też nie obstawiony przez
żadnego z "naszych" operatorów. A gdyby tak Era tam się powiesiła, to
przykładowo ten Jędrzychów, o którym ostatnio wspominałem, byłby
pokryty solidnym sygnałem. Ale to raczej niemożliwe, bo kilkaset
metrów dalej Era wisi na maszcie tepsy (dość niskim zresztą), który
jest elegancko oddzielony od Jędrzychowa ładnym wzgórzem...

Pawel Sawka wrote:
Czy warto kupowac Dueta w Plusie, czy lepiej rozejrzec sie wsrod czegos
drozszego?
(Znajomy twierdzi, ze telefon bez anteny zewnetrznej to nie telefon...)

Pawel Sawka
sa@man.koszalin.pl


  Ostatnio porownalem Dueta z Nokia 3110. Bez zarzutu, czulosc na granicy
zasiegu praktycznie ta sama, tyle ze jesli sie wie gdzie jest BTS to mozna
jeszcze Dueta "wycelowac" - efekt bywa calkiem niezly.

Grzegorz Karczewski
Zaklad Gazowniczy w Koszalinie

Ziomki podniecają się że heyah to i tamto, a to paru zdrowo dupniętych
marketingowców wydumało taki lep na "mało wymagających rajcujących się
duperelami targetami" głównie z krokiem na kolanach.
Tak, tak, to już "kultowy" operator itp. pierdoły.
Ludzie! Czym wy się jaracie? Tak tańczycie jak wam te japiszońskie
wymoczki
zagrają? Dlaczego do zwykłej usługi telekomunikacyjnej podchodzicie jak do
chrztu?
To jak Zakład Gazowniczy puści parę wydumanych reklam i otworzy butik
gdzie
będą sprzedawać majtasy z nadrukiem np. "Puszczaj gazy razem z nami" to
też
będziecie tacy cool? Marionetki kurna...I jeszcze ta ściema...
To wszystko chyba z braku autorytetów. Ale żeby usługa robiła za Boga?
Well... Trzeba stąd wyjeżdżać na Kajmany.


He He ale ubaw  , dobre skojarzenie z tym gazem.....gratuluję poczucia
humoru
pozdrawiam wszystkich
SLY

| <onrad napisał(a):

| Dlaczego taki temat wątku?

M(miasto wstaw)


nie mat takiego miasta Mazowsze :)

Okregowy
Zaklad
Gazowniczy

:)


--
mst <atgazeta <.pl
- Mam lęk gruntu - Chyba wysokości - Wiem co mówię. To grunt zabija!.
Terry Pratchett

I dał na to swoje najszczersze słowo honoru?


zakład gazowniczy wyjaśnił wszystko.
ale wiadomo, trzeba jebać Pis, nie?
za to jak komuchy kradły, to morda w kubeł...

moon

On Sat, 4 Feb 2006 20:26:21 +0100, Moon wrote:
| O rany, ten człowiek jest niesamowity. Jacuzzi to przy tym mały
| pikuś. Piętno!

| a podobno on nie ma z tym nic wspólnego.

| I dał na to swoje najszczersze słowo honoru?

zakład gazowniczy wyjaśnił wszystko.


I dała na to swoje najszczersze słowo honoru?

Poza tym gazownia jest stroną w sprawie, i to taką która
sobie nagrabiła niezależnie od genezy danej rury.

Zobaczymy czym się to skończy.

ale wiadomo, trzeba jebać Pis, nie?
za to jak komuchy kradły, to morda w kubeł...


A właśnie, jakby na tym osiedlu mieszkał dajmy na to Miller
albo Schetyna czy inny Olejniczak to oczywiście też byś uznał że
nie mają z tym absolutnie nic wspólnego? :

Tarhimdugurth

Na tle licznych ostatnio pochwał czy nawet zachwytów, z mojej strony
jednak umiarkowane piętno.
Dopóki miałem konto w banku "marmurowym", z płatnościami zmiennych
rachunków nie było żadnych problemów. Spółdzielnia mieszkaniowa,
zakład energetyczny i zakład gazowniczy wysyłały na adres banku
fakturę, a bank płacił ile tam było trzeba. A w mBanku jedyna
możliwość to polecenie zapłaty. Niestety, w ćwierćmilionowym mieście
_żadna_ z w/w instytucji nie ma bladego pojęcia co to takiego. Udało
się tylko z TPSA.
Niestety trzeba będzie znowu czytać te wstrętne rachunki, przepisywać
należne kwoty i daty płatności, no i co najgorsze o wszystkim tym
stale pamiętać ...
Uciążliwość nie jest bardzo wielka, ale zawsze.

On Sun, 15 Jun 2003 15:27:02 +0200, "Izi" <mc@nospam.zp.plwrote:
| Dopóki miałem konto w banku "marmurowym", z płatnościami zmiennych
| rachunków nie było żadnych problemów. Spółdzielnia mieszkaniowa,
| zakład energetyczny i zakład gazowniczy wysyłały na adres banku
| fakturę, a bank płacił ile tam było trzeba. A w mBanku jedyna
| możliwość to polecenie zapłaty. Niestety, w ćwierćmilionowym mieście
Czekaj, to niby jak sie to nazywa w "marmurowym" banku? Ja place rachunki na
konto, ktore udalo mi sie wydobyc z Energetyki i Gazowni, specjalne dla
"elektronicznych", stale. Sprawdz, moze u Ciebie tez cos takiego jest.


W marmurowym (PKO BP) nazywało się to "zlecenie stałe ze zmienną kwotą
lub terminem". Spółdzielnia, energetyka czy gazownia wysyłała rachunek
wraz z terminem zapłaty do banku i bank płacił (ty ustanawiałeś tylko
zwykłe stałe zlecenie, w miejsce terminu i kwoty płatności wpisywałeś
"wg faktury" czy jakoś tak). W mBanku tak się nie da, a polecenia
zapłaty instytucje te nie znają).

Marcin Balcerzak wrote:

http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3145596.html - Wasserman jak zwykle
robi porzadek


Bo to nie on, tylko jego sasiedzi marzli, a w ogole to sie odpierdolcie,
juz go jeden chcial zabic wanną (Wanna Wassermana) teraz jakis Gazociag
Wassermana. Juz niebawem 40 milionow polakow bedzi echcialo go zabic...

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3146218.html - odpowie zaklad
gazowniczy :D


No bo kto niby? :

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3145801.html - Fedorowicz sie
poddal


Kwa-kwa-kwaczuszki tikitikitiki-ta ;)

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3146857.html - dzicz znowu
chwyta za bron
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8176526&rfbawp=11... -
dziennikarze zostana doprowadzeni do porzadku
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8176556&rfbawp=11... -
proba wywarcia presji na wzrost placy minimalnej


Ja pierdole, ide na bezrobocie niebawem...

http://finanse.wp.pl/wid,8176319,wiadomosc.html?rfbawp=1138992773.372 - zeby
zarazic sie optymizmem


taa, nic nie mamy i generalnie to bedziemy dzielic ;)

http://media.wp.pl/wiadomosc.html?kat=41794&wid=8175497 - takich artykulow
juz niedlugo nie bedzie wolno pisac


ale za to miliony z budzetu ida na kocioly...

On Wed, 13 Oct 2004 21:45:21 +0200, -=Elwood=- wrote:
Zupełnie inną para kaloszy sa np. tzw prognozy Zakładu Gazownictwa we
Wrocławiu. Dostaje rachunek za bierzące zużycie, np. 37,12zł i prognoze na
następny okres rozliczeniowy na kwotę 92, 98zł. Gdzie sens?? Nie mam ani


Możesz odmówić przyjęcia prognozy.
Ja robię tak, że co miesiąc dzwonię do ZG i podaję stan licznika, oni
przysyłają mi fakturę i po krzyku.

Taka typowa stołówka.....kurcze pamiec mi szwankuje ale na Tarnogajskiej
bodajże jest .Niestety nie pamietam nazwy firmy .Pamietam tylko ze jest to
tuz obok petli tramwajowej.Moze to Mostostal a moze nie. Blizsze info to
...hmmm naprzeciwko zakładu gazowniczego . Moze wystarczy tam zapytac
kogos..a moze ktoś z grupowiczów wie o czym mówie....


ja wiem :) to Mostostal, wejście do stołówki za głównym budynkiem firmy
obiady smaczne, wybór duży i niedrogo :)

Pozdrawiam
Kamila

Użytkownik "PiotrB" <p@box43.gnet.plnapisał
w wiadomości

Witam wszystkich

Chciałbym się dowiedzieć ile "waży" 1m sześcienny (ze wskazania
miernika) gazu "ziemnego", takiego z miejskiej instalacji.


To zalezy - metr szescienny gazu W instalacji, czy metr szescienny
gazu POZA rurami, wypuszczonego przez palnik?

W instalacji jest pod wiekszym cisnieniem, wiec w tej samej
objetosci jest go wiecej  :-)

Wez rownanie stanu gazu doskonalego (do warunkow domowej
i miejskiej sieci gazowej jest to wystarczajaco dobre
przyblizenie):

    pV = nRT

Podstaw interesujace Cie warunki (cisnienie p i temperature T),
wyczytaj z tablic fizycznych lub chocby encyklopedii wartosc
uniwersalnej stalej gazowej R, objetosc masz dana V=1m^3 - wiec
bez trudu policzysz, ile (n) moli gazu w niej sie miesci.

Potem wez sklad gazu, porachuj sklad atomowy (ile i jakich
atomow ma w czasteczce, ew. z uśrednieniem stosownym do skladu
mieszaniny (*)), z tablic fiz-chem wez masy molowe poszczegolnych
pierwiastkow, dodaj - i dostaniesz mase molowa swojego gazu.

Pomnoz przez wyliczona liczbe moli 'n' i bedziesz mial mase
metra szesciennego.

Maciek

*) O te dane moze byc trudno. Pierwsze przyblizenie w WIEM
http://wiem.onet.pl/wiem/00ac9a.html 75% metanu, 25% etanu.
A wiarygodne dane to chyba tylko zaklad gazowniczy ma...

• Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie
• Zakład Doskonalenia Zawodowego Katowice
• zakład energetyczny łódź-teren
• Zakład Karny Gdańsk Przeróbka
• Zakład Karny Białołęka ul
• Zakład Karny w Gorzowie Wlkp
• Zakład Karny w Strzelcach Opolskich
• Zakład Maszyn Torowych w Krakowie
• Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Rybniku
• Zakład Ubezpieczeń Społecznych Centrala
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• vina.htw.pl

	Zakład Gazowniczy	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Zakład Gazowniczy