Temat: Znacie jakies fajne adresy?

Zakład Karny Warszawa-Białołęka
ul. Ciupagi 1b

Stąd też powiedzenie w moich okolicach: "Chwila nieuwagi i na Ciupagi"

tax:
W łóżku leży dwóch facetów:
Dobrze mi z tobą Karolu...
Ja nie jestem Karol...
Wszystko jedno, grunt, że jest wspaniale

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Miasto da kolejne miliony na odśnieżanie ulic
Byli bezrobotni i skazani pracują przez cały rok
Infomuję, że osoby zatrudnione w ramach programu aktywizacji bezrobotnych, jak i skazani z ZakładuKarnegoWarszawa-Białołęka oraz osoby realizujące wyroki sądów na prace społecznie użyteczne, pracują na rzecz czystości, a zimą przy odśnieżaniu stolicy, przez cały rok.
Iwona Fryczyńska
Rzecznik prasowa Zarządu Oczyszczania Miasta Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Czy ktoś miał praktyki w zakładzie karnym?
Czy ktoś miał praktyki w zakładziekarnym?
Konkretnie chodzi mi o ZakładKarnyWarszawa-Białołęka,proszę o
kontakt:wirtual777@wp.pl Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Sprawa Lwa Rywina
Pisze Lew Rywin do PAP (za Stomma)
Najpierw fakty. Pisze Lew Rywin do PAP (równie dobrze mógłby na Berdyczów).

Ludwik Stomma„Informuję, że w dniu 30 sierpnia 2006 r. w ZakładzieKarnym
WarszawaBiałołęka odbyło się posiedzenie Komisji Penitencjarnej w sprawie
możliwości wystąpienia Dyrektora tegoż ZakładuKarnego z wnioskiem o moje
warunkowe przedterminowe zwolnienie z odbywania pozostałej części kary
pozbawienia wolności. Pomimo oceny pionu wychowawczego zakończonej wnioskiem o
wystąpienie z urzędu o moje przedterminowe zwolnienie oraz o udzielenie mi
specjalnej nagrody w postaci przepustki, Komisja Penitencjarna podjęła decyzję
negatywną.

Oznacza to, że Dyrektor zakładuWarszawaBiałołęka nie złoży wniosku o
wcześniejsze zakończenie przeze mnie okresu odbywania kary, a także nie
udzielono mi nawet przepustki. Zanim jednak decyzja zapadła, doszło do złamania
podstawowego prawa każdego skazanego – prawa do obrony. Jak się dowiedziałem po
posiedzeniu Komisji, wszyscy moi trzej obrońcy zgłosili się dzisiaj w godzinach
rannych w zakładziekarnym w celu wzięcia w nim udziału, o który zabiegali
dwukrotnie złożonym wnioskiem. Obrońcom odmówiono wzięcia udziału w posiedzeniu
Komisji, a mnie wprowadzono w błąd, że obrońcy nie zamierzają wziąć udziału w
posiedzeniu Komisji.

Podstawą do ubiegania się przez skazanego o wcześniejsze zakończenie odbywania
okresu kary na terenie zakładukarnego jest pozytywna prognoza kryminologiczna.
Na ową prognozę składa się szereg przesłanek, które według oceny wychowawców
swoim zachowaniem w pełni wyczerpuję. Odbywam karę po raz pierwszy. Przed
osadzeniem prowadziłem nienaganny, ustabilizowany tryb życia. W czasie
odbywania kary otrzymałem kilkanaście nagród i wyróżnień. Nie udzielono mi
żadnej nagany. Od chwili osadzenia pracuję na cel społeczny na terenie zakładu.

Te wszystkie okoliczności stanowią zwykle podstawę do udzielania przepustek z
zakładukarnego, a w konsekwencji, jeśli zachowanie skazanego jest oceniane
pozytywnie – do wystąpienia z urzędu o wcześniejsze zakończenie kary przez
skazanego i poddanie go próbie. Nie otrzymałem ani jednej przepustki pomimo
wielokrotnie składanych wniosków przeze mnie i przez moich obrońców, a karę
odbywam od blisko roku. Nawet zły stan zdrowia i śmierć przyjaciela nie
stanowiły podstaw do udzielenia mi przerwy w karze. Pomimo wstępnej zgody
Dyrektora Zakładu na konsultacje kardiologiczne przez prywatnego lekarza
faktycznie nie odbyła się ani jedna jego wizyta. Skutecznie ją udaremniano mimo
wielokrotnych zabiegów rodziny, lekarza i obrońców. Będąc ciężko chory
(zaawansowana cukrzyca, problemy z kręgosłupem, nadciśnienie) miałem kontakty
jedynie z lekarzami więziennymi. Wszystkie podane fakty składają się na
twierdzenie, że stałem się ofiarą szykany. Szykany za wszystkie błędy
popełnione przez polityków, za niewykrytych dotychczas sprawców afer, za
nieudolny system rządzenia Rzeczpospolitą. Stałem się więźniem politycznym”.

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Pismo Rywina do PAP
Pismo Rywina do PAP
„Informuję, że w dniu 30 sierpnia 2006 r. w ZakładzieKarnymWarszawa
Białołęka odbyło się posiedzenie Komisji Penitencjarnej w sprawie możliwości
wystąpienia Dyrektora tegoż ZakładuKarnego z wnioskiem o moje warunkowe
przedterminowe zwolnienie z odbywania pozostałej części kary pozbawienia
wolności. Pomimo oceny pionu wychowawczego zakończonej wnioskiem o wystąpienie
z urzędu o moje przedterminowe zwolnienie oraz o udzielenie mi specjalnej
nagrody w postaci przepustki, Komisja Penitencjarna podjęła decyzję negatywną.

Oznacza to, że Dyrektor zakładuWarszawaBiałołęka nie złoży wniosku o
wcześniejsze zakończenie przeze mnie okresu odbywania kary, a także nie
udzielono mi nawet przepustki. Zanim jednak decyzja zapadła, doszło do
złamania podstawowego prawa każdego skazanego – prawa do obrony. Jak się
dowiedziałem po posiedzeniu Komisji, wszyscy moi trzej obrońcy zgłosili się
dzisiaj w godzinach rannych w zakładziekarnym w celu wzięcia w nim udziału, o
który zabiegali dwukrotnie złożonym wnioskiem. Obrońcom odmówiono wzięcia
udziału w posiedzeniu Komisji, a mnie wprowadzono w błąd, że obrońcy nie
zamierzają wziąć udziału w posiedzeniu Komisji.

Podstawą do ubiegania się przez skazanego o wcześniejsze zakończenie odbywania
okresu kary na terenie zakładukarnego jest pozytywna prognoza
kryminologiczna. Na ową prognozę składa się szereg przesłanek, które według
oceny wychowawców swoim zachowaniem w pełni wyczerpuję. Odbywam karę po raz
pierwszy. Przed osadzeniem prowadziłem nienaganny, ustabilizowany tryb życia.
W czasie odbywania kary otrzymałem kilkanaście nagród i wyróżnień. Nie
udzielono mi żadnej nagany. Od chwili osadzenia pracuję na cel społeczny na
terenie zakładu.

Te wszystkie okoliczności stanowią zwykle podstawę do udzielania przepustek z
zakładukarnego, a w konsekwencji, jeśli zachowanie skazanego jest oceniane
pozytywnie – do wystąpienia z urzędu o wcześniejsze zakończenie kary przez
skazanego i poddanie go próbie. Nie otrzymałem ani jednej przepustki pomimo
wielokrotnie składanych wniosków przeze mnie i przez moich obrońców, a karę
odbywam od blisko roku. Nawet zły stan zdrowia i śmierć przyjaciela nie
stanowiły podstaw do udzielenia mi przerwy w karze. Pomimo wstępnej zgody
Dyrektora Zakładu na konsultacje kardiologiczne przez prywatnego lekarza
faktycznie nie odbyła się ani jedna jego wizyta. Skutecznie ją udaremniano
mimo wielokrotnych zabiegów rodziny, lekarza i obrońców. Będąc ciężko chory
(zaawansowana cukrzyca, problemy z kręgosłupem, nadciśnienie) miałem kontakty
jedynie z lekarzami więziennymi. Wszystkie podane fakty składają się na
twierdzenie, że stałem się ofiarą szykany. Szykany za wszystkie błędy
popełnione przez polityków, za niewykrytych dotychczas sprawców afer, za
nieudolny system rządzenia Rzeczpospolitą. Stałem się więźniem politycznym”.


Urban miał rację pisząc, że Rywin będzie traktowany jako wróg publiczny nr 1 i
odleży cały wyrok. Państwo Prawa i Sprawiedliwości ma mordę CCCP...

www.nie.com.pl/art5615.htm
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Polityka w skali "MAKRO"
Zalewski zwolniony z więzienia
Maciej Zalewski, b. poseł Porozumienia Centrum i minister w kancelarii
prezydenta Lecha Wałęsy skazany na 2,5 roku więzienia, opuścił po godz. 13
zakładkarny na warszawsiej Białołęce.Dzisiaj rano Sąd Penitencjarny postanowił
warunkowo zwolnić go z odbycia reszty kary. Koniec kary Zalewskiego przypadał
29 września 2007 roku. Sąd - wyrażając zgodę na warunkowe przedterminowe
zwolnienie - wyznaczył skazanemu okres próby do 4 lipca 2008 r. W tym czasie
Zalewski będzie pozostawał pod dozorem kuratora sądowego i zobowiązany do
wykonywania pracy zarobkowej, ma też zakaz zmiany miejsca pobytu bez zgody
sądu.Po godzinie 13 Zalewski znalazł się za bramą zakładukarnegoWarszawa-
Białołęka. W niebieskiej koszulce i bordowej kurtce, z torbą na ramieniu,
poszedł do kiosku, by kupić gazetę i papierosy. Zadzwonił z budki telefonicznej
i po chwili przyjechała po niego taksówka. Nie chciał rozmawiać z licznie
zebranymi reporterami.Zalewski był skazany za wyłudzenie w 1991 r. od szefów
Art-B, w tym Bogusława Bagsika, pieniędzy dla spółki "Telegraf". Z końcem
zeszłego tygodnia minął rok i trzy miesiące od początku odbywania przez niego
kary, co pozwoliło mu ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.Viola Olszewska z
zespołu prasowego Sądu Okręgowego dla Warszawy- Pragi, powiedziała, że na
zamkniętym posiedzeniu Sądu Penitencjarnego prokurator nie zgłosił sprzeciwu
wobec wniosku o warunkowe przedterminowe zwolnienie Zalewskiego, więc sąd mu go
udzielił. Z wnioskiem wystąpił dyrektor więzienia, w którym Zalewski przebywał -
dostrzegł bowiem resocjalizację skazanego.Zalewski odbywał karę w tzw.
systemie otwartym, co oznacza, że drzwi cel skazanych nie są zamykane, a
pilnujący ich strażnicy nie są uzbrojeni. Komisja penitencjarna przeniosła go
tam po roku pobytu w więzieniu "z racji postępów w resocjalizacji i dobrego
zachowania". W więzieniu Zalewski uczył więźniów angielskiego, już wcześniej
korzystał z przepustek, bo do jego zachowania nie było uwag.Skazani za
przestępstwa finansowe, a nie przeciw życiu czy zdrowiu, odbywają kary w
zakładach typu półotwartego lub otwartego. W zakładzie otwartym cele skazanych
nie są zamykane i mogą się oni swobodnie poruszać po terenie ośrodka, mogą
pracować w ciągu dnia poza zakładem bez asysty strażnika, mają nieograniczone
prawo do niedozorowanych widzeń oraz rozmów telefonicznych i korespondencji,
mają też prawo do przebywania w ciągu roku 28 dni na przepustce.Sprawa
Zalewskiego była jednym z "odprysków" afery Art-B; pośrednio dotyczyła
powiązanej z PC spółki "Telegraf", której prezesem Zalewski był przed objęciem
w marcu 1991 r. funkcji sekretarza stanu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego
przy Kancelarii Prezydenta.Wkrótce potem został oskarżony o pomoc w lipcu 1991
r. w ucieczce z kraju do Izraela szefom Art-B - Bagsikowi i Andrzejowi
Gąsiorowskiemu; o wprowadzenie ich w błąd co do możliwości kupna
akcji "Telegrafu" i przywłaszczenie sobie przekazanej mu na ten cel
równowartości 17 mld starych zł oraz o zażądanie od nich 40 mld starych zł
pożyczki dla "Telegrafu". Oskarżenie oparto na zeznaniach Bagsika i
Gąsiorowskiego złożonych w latach 90. w Izraelu przed polskim prokuratorem.
W rozpoczętym w 1993 r. procesie Zalewski nie przyznał się do zarzutów.
Twierdził, że kontakty z szefami Art-B nawiązał w ramach obowiązków w BBN.
Kontaktował się z nimi tylko w celu uzyskania informacji o Art-B, potrzebnych
dla bezpieczeństwa państwa. Chciał m.in. poznać mechanizm "oscylatora", który
umożliwiał podwójne oprocentowanie tych samych pieniędzy w różnych bankach.
Mówił, że po nominacji do BBN (gdzie pracował od marca do listopada 1991 r.),
odsprzedał udziały w "Telegrafie". Obrona zarzucała prokuraturze polityczne
motywy działania; szefów Art-B uznała za oszustów, którzy nie mogą być
wiarygodnymi świadkami.W 1998 r. Sąd Rejonowy w Warszawie uwolnił Zalewskiego
od winy; nie uwzględnił zeznań Bagsika i Gąsiorowskiego, a wątpliwości
rozstrzygnął na korzyść Zalewskiego. Potem Sąd Okręgowy w Warszawie zwrócił
jednak do sądu I instancji dwa zarzuty - co do oszustwa i żądania "pożyczki"
wobec szefów Art-B. W 2002 r. Sąd Rejonowy skazał za to Zalewskiego na 3,5 roku
więzienia. W 2003 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił częściowo odwołanie
Zalewskiego i obniżył mu karę o rok.Obrona złożyła kasację do SN, domagając się
uchylenia całego wyroku. 11 marca 2005 r. Sąd Najwyższy oddalił kasację "jako
oczywiście bezzasadną". 29 marca Zalewski stawił się w więzieniu.W szeroko
rozgałęzionej sprawie Art-B prowadzono ogółem 30 postępowań karnych i
cywilnych. Bagsik, zatrzymany w 1994 r. w Szwajcarii, został w 1996 r. wydany
Polsce. W 2000 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na 9 lat za aferę Art-B, w
tym za "oscylatora". Wyszedł na wolność latem 2004 r. Izrael odmówił
ekstradycji Gąsiorowskiego do Polski.

................... TERAZ TYLKO CZEKAĆ NA CIEPŁĄ POSADKĘ W JAKIEJŚ RADZIE
NADZORCZEJ ......... CHOCIAŻ NA DOBRĄ SPRAWĘ TO MOŻE ŻYĆ Z ODSETEK NO CHIBA ŻE
MUSIAŁ SIĘ Z KIMŚ PODZIELIĆ I ZOSTAŁO TYLKO NA SKROMNY KIOSK Z
WARZYWAMI ............ I GDZIE JEST pRAWO i sPRAWIEDLIWOŚĆ ..........????
Wywietl wicej postw z tematu



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Zakład Karny Warszawa Białołęka
Wywietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Zakład Karny Warszawa Białołęka