Art. 213. Jeżeli zniesienie współwłasności gospodarstwa rolnego przez
podział między współwłaścicieli byłoby sprzeczne z zasadami prawidłowej
gospodarki rolnej, sąd przyzna to gospodarstwo temu współwłaścicielowi, na
którego wyrażą zgodę wszyscy współwłaściciele.

I ten palant chodzi po grupach i poucza innych. Malo tego. Sam będąc
prawnikiem jak z koziej dupy traba poddaje pod wątpliwośc wiedzę innych.

Rogi

Przepraszam ze poruszam inny temat ale jest to dla mnie wielki problem
i w sumie tragedia.

On Sat, 01 Sep 2007 10:17:11 -0700, talco8@wp.pl wrote:
Zostałam wspolwlascicielem domu rodzinnego z czworka rodzenstwa. Dd 20
lat z bratem nie mieszkamy wiec niekorzystamy z zadnych medii.
Mieszkajacy w tym domu zalegaja z oplatami, niemaja udokumentowanych
dochodow. Mam obawy kto bedzie zmuszony do ponoszenia tych oplat ??. W
jaki sposob zabezpieczyc sie przed takimi konsekwencjami. Jestem w
trakcie starania sie o zniesienie wspolwlasnosci. P.s. Rodzenstwo
niechce pojsc na ugode.


Przejąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza.

On Sat, 01 Sep 2007 10:17:11 -0700, talco8@wp.pl wrote:

| Zostałam wspolwlascicielem domu rodzinnego z czworka rodzenstwa. Dd 20
| lat z bratem nie mieszkamy wiec niekorzystamy z zadnych medii.
| Mieszkajacy w tym domu zalegaja z oplatami, niemaja udokumentowanych
| dochodow. Mam obawy kto bedzie zmuszony do ponoszenia tych oplat ??. W
| jaki sposob zabezpieczyc sie przed takimi konsekwencjami. Jestem w
| trakcie starania sie o zniesienie wspolwlasnosci. P.s. Rodzenstwo
| niechce pojsc na ugode.

Przejąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza.


Po co media sa przciez nie na niego a jak sa to odlaczyc/zrobic cesje.
Co do domu mozna sie sadzic o wykupienie swojego udziału lub wykupic
rodzenstwa i sprzedac dom

Azazel <aza@w.plwrites:
A jeśli rodzeństwo nie zgadza się na to by zostało wykupione to co wtedy?


Lepiej takie rzeczy zalatwiac normalnie, bez sądow, ale jesli ktos
koniecznie musi, to po prostu sąd decyduje o zniesieniu wspolwlasnosci
i albo dom zostaje w rekach jednej osoby, ktora musi "splacic"
pozostale, albo moze zostac sprzedany.

<michal.macierzyn@prnews.plwrote:
Po drugie - i co z tego, ze wejda na hipoteke? Przeciez jej z domu nie
wyrzuca?


no właśnie nie jestem pewien. Niby dlaczego współwłaściciel
(wierzyciel, który ten list zastawny ma) nie miałby móc dysponować
nieruchomością lub doprowadzić choćby do zniesienia współwłasności (i
kredytobiorca ma "drobne" 60% swojej chałupy do spłacenia dodatkowo)?

Jarek Andrzejewski <jar@dawid.com.plwrote:
no właśnie nie jestem pewien. Niby dlaczego współwłaściciel
(wierzyciel, który ten list zastawny ma) nie miałby móc dysponować
nieruchomością lub doprowadzić choćby do zniesienia współwłasności (i
kredytobiorca ma "drobne" 60% swojej chałupy do spłacenia dodatkowo)?


Szczerze mowiac - nie wglebialem sie. Z drgiej strony mozna zadac pytanie
takie samo o bank uniwersalny, gdzie zabezpieczenie tez przeciez dajesz na
hipotece

Z mocy prawa małżonkowie są współwłaścicielami majątku (z kilkoma
wyłaczeniami).


Zwłaszcza jak mają rozdzielność, co ? Poza tym, mam wrażenie, że nawet
bez zniesienia współwłasności moja szanowna małżonka może co najwyżej
nasłać komonrnika na moje konto, a nie po prostu dokonywać na nim operacji.

KJ

<kjo@poczta.onet.plwrote:
| Z mocy prawa małżonkowie są współwłaścicielami majątku (z kilkoma
| wyłaczeniami).
Zwłaszcza jak mają rozdzielność, co ? Poza tym, mam wrażenie, że nawet
bez zniesienia współwłasności moja szanowna małżonka może co najwyżej
nasłać komonrnika na moje konto, a nie po prostu dokonywać na nim operacji.


Zgodnei z prawem - powinna mieć prawo do wykonywania na nim operacji
(zwykły zarząd).

Rozwiazalem spolke cywilna zostalo troche dlugow: kredyt i zobowiazania
wobec kontrahentow ponad 70 tys.
Zalozylem nowa firme ktora zajmuje sie tym samym co spolka.
Mam dom, ktory nie jest obciazony zadna hipoteka.
Chce ustanowic darowizne tego domu na syna.
Moje pytanie jest takie:
Czy w razie nie splacenia dlugow, jest taka mozliwosc aby podarowany dom byl
zagrozony komornikiem (slyszalem, ze jest mozliwosc sadowego zniesienia
darowizny w przypadku udowodnienia celowego przepisania domu na inna
osobe) ??


a masz zone? niech sobie zona "przypomni", ze jestes pijak i lobuz:)
i niech wystapi do sadu z wnioskiem o zniesienie malzenskiej wspolwlasnosci
ustawowej. wyrok sadu bedzie skuteczny takze wobec zobowiazan powstalych przed
zniesieniem wspolwlasnosci.
pozdr.
marcin

a masz zone? niech sobie zona "przypomni", ze jestes pijak i lobuz:)
i niech wystapi do sadu z wnioskiem o zniesienie malzenskiej wspolwlasnosci
ustawowej. wyrok sadu bedzie skuteczny takze wobec zobowiazan powstalych
przed
zniesieniem wspolwlasnosci.


skargą pauliańską można unieważnić każdą czynność prawną - także rozwód
fikcyjny,
w przypadku skutecznego unieważnienia rozwodu także podpadasz pod artykuły z KK
Pozdr

Traaq

skargą pauliańską można unieważnić każdą czynność prawną - także rozwód
fikcyjny,
w przypadku skutecznego unieważnienia rozwodu także podpadasz pod artykuły z


KK

no to zycze szczescia :P teoretycznie wszystko jest mozliwe, ale w sadzie
trzeba silnych dowodow, aby taka fikcje udowodnic :). do zniesienia
wspolnosci majatkowej nie jest potrzebny rozwod wiec nie wiem po co o
rozwodzie wspominasz :)

prawo upadlosciowe daje pewne mozliwosci, ktore sa latwiejsze od paulianki.
a ustawa ta obejmuje podmiotowo takze spolki cywilne.

pozdr.
marcin

Będę w przyszłym tygodniu w gminie, to się dowiem co i jak. Teraz już
przynajmniej wiem o co pytać.


Jesli gmina nie zgodzi sie na podzial. Mozesz odsprzedac po 33% udziałów
działki, a pozniej wystapic do sądu o zniesienie współwłasności. Gmina
będzie musiała przyjąć do wiadomości sadowy podzial, jednak czy wyda pozniej
pozwolenie na budowe to juz nie wiem.
POzdrawiam TU

jak duza jest dzialka? Jesli nie powstala z polaczenia dzialek, to teraz
nie mozna juz dzielic dzialek w Zalesiu,
pozdrawiam, sasiadka :-)


Można, można, tylko trzeba wiedzieć jak :-)
Poprzez sadowne zniesienie współwłasności mozna zmusić do podziału
niezgodnego z planem zagospodarowania przestrzennego.

Boombastic <boombasticNOS@poczta.onet.plwrote:
Można, można, tylko trzeba wiedzieć jak :-)
Poprzez sadowne zniesienie współwłasności mozna zmusić do
podziału
niezgodnego z planem zagospodarowania przestrzennego.


O właśnie :-)

J.

Można, można, tylko trzeba wiedzieć jak :-)
Poprzez sadowne zniesienie współwłasności mozna zmusić do podziału
niezgodnego z planem zagospodarowania przestrzennego.


Ewentualnie przez wydzielenie fragmentu działki z nieruchomością / budową.

<mgroth@wytnij_togazeta.plwrote:
- czy masz dojazd do dzialki z drogi publicznej (sluzebnosc lub udzial
  w drodze musisz miec). To musi byc pozniej w akcie notarialnym.
  Jesli ewentualnych wspolwlascicieli drogi dojazdowej jest wiecej niz
  dwoch to odradzam. Ludzie w sprawach wlasnosci charakteryzuja sie tym,
  ze po pwenym czasie niektorym udeza woda sodowa do glowy.


no właśnie. Czy to wystarczy? Mam działkę i udział w "pasku"
6-metrowej szerokości łączącym dwie ulice (taki układ powstał po
zniesieniu współwłasności większej działki rolnej). Działka była
współwłasnością 4 osób (w tym 2 to małżeństwo).
Czu urząd może "czynić wstręty", gdybym chciał postawić na niej dom?
A jeszcze do tego działki są leśne (na drodze nie ma drzew) :-)

GP wrote:
Jesteśmy uszczęśliwieni spadkiem w postaci działki rolnej (klasa V i VI) i
na dodatek jest to współwłasność. Znieść współwłasności podobno nie można
(długa wymiana korespondencji z gminą na ten temat) bo jest ustawa o
przeciwdziałaniu rozdrabnianiu gruntów rolnych (działka wygląda dla trzech
współwłaścicieli tak - 1000 + 500+500).
Czego można spróbować żeby jakoś tę działkę ugryźć? Geodeta nam wstępnie ją
ładnie rozmierzył i wyżej podane wymiary to są już po wydzieleniu drogi i
części wspólnej nad rzeką (bo działka jest atrakcyjna, nad Narwią).
Myślimy żeby ją odrolnić i może wtedy podzielić? Jak się ma odrolnienie do
wyłączenia spod produkcji rolnej? Na dodatek gmina chyba nie posiada
miejscowego planu zagospodarowania terenu.
Kurczę, taka cudna działka, a na razie to jak lizanie loda przez szybę -
jeździmy tam i oglądamy i nic więcej nie możemy zrobić.
Może ktoś z grupowiczów brnął już przez ten nasz polski busz niemożności?
Z nadzieją pozdrawiam
Graszka


Mamy podobną sytuację w jednej z dzielnic Warszawy( działka rolna
niecałe 1400 m2 ) . Gmina  robiła problemy z podziałem więc
wystąpiliśmy o warunki zabudowy na całą dziełkę i w tej chili
jesteśmy w trakcie budowy następnie wystąpimy do sądu o podział
działki i zniesienie współwłasności tak będzie najszybciej tylko
na rozprawie wszyscy właściciele muszą zeznawać to samo żeby
poszło szybko

Mamy podobną sytuację w jednej z dzielnic Warszawy( działka rolna
niecałe 1400 m2 ) . Gmina  robiła problemy z podziałem więc
wystąpiliśmy o warunki zabudowy na całą dziełkę i w tej chili
jesteśmy w trakcie budowy następnie wystąpimy do sądu o podział
działki i zniesienie współwłasności tak będzie najszybciej tylko
na rozprawie wszyscy właściciele muszą zeznawać to samo żeby
poszło szybko

Wielkie dzięki  za odpowiedź!
Czyli jest jednak jakieś wyjście z tego patu.
A powiedz mi czy to, że będziecie mieli jakieś budynki na tej działce ma
znaczenie dla sprawy zniesienia współwłasności? Czy może uzyskać warunki
zabudowy na cała działkę i przed budową ją podzielić (nie wszyscy
współwłaściciele chcą od razu coś tam budować)?
Pozdr, Graszka.

Nadmienie ze chcemy wybudowac wg tego samego projektu, a dzialke
oczywiscie oddzielic np. plotkiem.

Bede bardzo wdzieczny za wszelakie porady glosy.


    Zastanów się poważnie na czym zyskasz i ile. Nieco na przyłączu prądu,
wody, gazu. Bo do minusów będą należeć:

- podpisywanie wszystkich umów (woda, telefon, internet, gaz) na pół,
wspólne rachunki i odpowiedzialnosć, gdy jeden z was za nie przestnie chcieć
płacić.
- kłopoty z ewentualnym wynajęciem czegoś w użytkowanym przez siebie domku
(wspólna umowa, podatek na pół),
- kłopoty ze sprzedażą takiego domu.

Na pewno bedzie miało sens ekonomiczny zakupienie jednej duzej działki,
wybudowanie dóch domów a potem zniesienie współwłasności. Czasem jest to
jedyna możliwosć do tego, by przeskoczyć minimalną powierzchnie działki
wymaganą w danej gminie.

OK dzięki
a wydział architektury co czyni z taką inwentaryzacją, wydaje jakąs
opinię decyzję ?


Starosta akceptuje wystawione zaświadczenie o samodzielności (czasem potrafi
sie przypieprzyc do wysokości pomieszczeń, jak np. brakuje centymetra czy
dwóch). Nastepnie do notariusza z tym zaświadczeniem i zawierana jest umowa
zniesienia współwłasności. Na tej podstawie notariusz wnioskuje od razu do
sądu rejonowego o urzadzenie nowych ksiąg wieczystych i zmianę zapisów w
księdze wieczystej dla obecnej nieruchomosci (jak już wyżej opisałem).

Pozdrawiam

Działka ma dwóch właścicieli - 4/5 należy do kuzyna, a 1/5 do mnie. Na
dniach zostanie podzielona przez geodetę dokładnie wg tych proporcji.
Problem w tym, że na tych 4/5 znajdują się wszystkie media, stoją
zabudowania (raczej do rozbiórki, ale chodzi o kwestie pozwoleń
budowlanych), natomiast moje 1/5 jest pustym polem. Rozumiem, że
wartość 1/5 całej nieruchomości jest, zatem wyższa niż 1/5 wyciętego z
niej pola.

Bardzo proszę o radę, jak zwyczajowo rozwiązuje się takie sytuacje.
Czy grunt dzieli się wg oszacowanej wartości czy dokonuje się umowy o
zobowiązaniu się właściciela uzbrojonej części do udziału w kosztach
uzbrojenia pozostałej części? A może rekompensata obwieszczona w akcie
notarialnym? A może jeszcze coś innego?


Geodeta nie dzieli dokładnie według udziałów tylko dokładnie według zgodnego
planu właścicieli. I to oni wymyślają jak się podzielą działką i / lub
jakiej wysokości ewentulaną dopłatę jeden z nich będzie miał wobec drugiego.
Dopłatę ujmuje się normalnie w akcie notarialnym zniesienia współwłasności
tak jak i zwykłą zapłatę za nieruchomość. Płaci się też od niej podatek.
Jeśli nie ma natomiast 100% zgodności współwłaścicieli co do sposobu
podziału to geodeta jest zbędny. Składa się wniosek do sądu o zniesienie
współwłasności i sąd po wybraniu sposobu podziału majątku sam zatrudni
geodetę jeśli będzie potrzebny (oczywiście końcowo na wasz koszt).

Załóżmy, że działka ma 1000 arów.

1) Rolnik sprzeda wam (aktem notarialnym) 17/1000 współwłasności w tej
nieruchomości i zostaniecie dopisani do ksiegi wieczystej z tym udziałem.
2) Występujecie do sądu z wnioskiem o zniesienie współwłasności wraz z
projektem podzaiłu działki.
3) Mając uprawomocnione postanowienie sądu zamawiacie geodetę, i w
starostwie dokonujecie wydzielenia działki.
4) Potem składacie wniosek do sądu o założenie nowej ksiegi dla wydzielonej
nieruchomości.

Jak widać procedura choć zawiła ma jedną niezaprzeczalną zaletę ..... nie
występuje w niej gmina ze swoimi planami zagospodarowania, normami, limitami
i tym podobnymi socjalistycznymi szykanami.

Użytkownik "William" napisał:

1) Rolnik sprzeda wam (aktem notarialnym) 17/1000 współwłasności w tej
nieruchomości i zostaniecie dopisani do ksiegi wieczystej z tym udziałem.


itd....

<ciach

Witam,
przerabiales to?

Bo ja tak i nie dalo sie.
Notariusze znaja te numery i rzadaja informacji z gminy o wielkosci minim.
dzialki.

U mnie po podziale wychodzilo mniej niz przewidywal plan zagospodarowania.
Jedynym rozwiazaniem na zniesienie wspolwlasnosci byl wykup jednej strony
przez druga lub sprzedaz calosci osobie trzeciej.

Qdlaty

q.

Użytkownik "William" napisał:

| 1) Rolnik sprzeda wam (aktem notarialnym) 17/1000 współwłasności w tej
| nieruchomości i zostaniecie dopisani do ksiegi wieczystej z tym
udziałem.
itd....

<ciach

Witam,
przerabiales to?

Bo ja tak i nie dalo sie.
Notariusze znaja te numery i rzadaja informacji z gminy o wielkosci minim.
dzialki.

U mnie po podziale wychodzilo mniej niz przewidywal plan zagospodarowania.
Jedynym rozwiazaniem na zniesienie wspolwlasnosci byl wykup jednej strony
przez druga lub sprzedaz calosci osobie trzeciej.

Qdlaty

   Wydaje mi  się, że  nie  do  końca to jest tak jak mówią  grupowicze.
Najlepiej zadaj pytanie na  grupę  pl.soc.prawo.podatki. Pisuje tam też
prawnik, może odpowie Ci najbardziej  kompetentnie


 Dom jest własnością rodziców. I powinien/nna zaplacic podatek od darowizn i
spadkow.

Jesli chcesz, mozesz probowac kombinowac np. poprzez zrobienie darowizny
czesci a nastepnie zniesienie wspolwlasnosci (dwa razy notariusz, za to
taniej podatek). Najlepiej jest pojsc do notariusza i zapytac ile to
konkretnie wyniesie (nie wiadomo czy sie oplaca kombinowac w tym przypadku).
Ponadto (przynajmniej w Krakowie) mozna bylo zrobic na podstawie jakiejs
ustawy (uchwaly rady miasta???) mozna bylo starac sie najpierw o odroczenie
a nastepnie o umorzenie podatku pod warunkiem spelnienia kilku warunkow
przez obdarowanego (panna/kawaler, nie posiadanie lokalu mieszkalnego, i
zdaje sie zamieszkiwanie w darowywanym lokalu). Tez notariusz bedzie
wiedzial.

pzdr
aska

3. Na terenie, o którym mowa w ust. 1 ustala się następujące  zasady
    podziału na działki budowlane:     1)  dla  budynków  jednorodzinnych
w
układzie wolnostojącym, działki    nie mniejsze niż  700 m2,      2) dla
budynków jednorodzinnych w układzie bliźniaczym, działki  nie    mniejsze
niż  500 m2,      3)  dla  budynków jednorodzinnych w układzie szeregowym,
działki nie    mniejsze niż  300 m2, a front działki nie mniejszy niż
12m


Prawdę powiedziawszy to coś mi tu nie gra :(
- 700 m - jednorodzinny OK
- 300 m / 12 front - szeregowa - OK
- 500 m - bliźniak - ???
To znaczy, że 250 m na jedną stronę? Szczerze wątpię...
Troche to nie logiczne - może poproś o interpretację w RM
Poza tym kupujesz jedną działke we współwłasności...
Czyli jeden projekt jedno pozwolenie na budowę a po jej zakończeniu
podział i zniesienie współwłasności - no chyba, że do końca życia chcesz
mieć "wspólnotę interesów"
Jeśli znudzi Ci się chałupka to aby ja sprzedać będziesz musiał mieć zgodę
sąsiada ;)
Śliska sprawa... O ew. kredycie juz nie wspomnę

Jan

| 3. Na terenie, o którym mowa w ust. 1 ustala się następujące  zasady
|     podziału na działki budowlane:     1)  dla  budynków
jednorodzinnych
w
| układzie wolnostojącym, działki    nie mniejsze niż  700 m2,      2) dla
| budynków jednorodzinnych w układzie bliźniaczym, działki  nie
mniejsze
| niż  500 m2,      3)  dla  budynków jednorodzinnych w układzie
szeregowym,
| działki nie    mniejsze niż  300 m2, a front działki nie mniejszy niż
| 12m

Prawdę powiedziawszy to coś mi tu nie gra :(
- 700 m - jednorodzinny OK
- 300 m / 12 front - szeregowa - OK
- 500 m - bliźniak - ???
To znaczy, że 250 m na jedną stronę? Szczerze wątpię...
Troche to nie logiczne - może poproś o interpretację w RM
Poza tym kupujesz jedną działke we współwłasności...
Czyli jeden projekt jedno pozwolenie na budowę a po jej zakończeniu
podział i zniesienie współwłasności - no chyba, że do końca życia chcesz
mieć "wspólnotę interesów"
Jeśli znudzi Ci się chałupka to aby ja sprzedać będziesz musiał mieć zgodę
sąsiada ;)
Śliska sprawa... O ew. kredycie juz nie wspomnę

Jan


Witam!!!
Ja buduje na 250m w zabudowie blizniaczej i jest OK. budynek z
podpiwniczeniem i 100m uzytkowej jak na 3 os rodzine mysle ze wystarczy.
Problema jest w czsie budowy ze skladowaniem materialu.

Krzysztof

<www005@gazeta.plwrites:
Dokładnie tak. A w zasadzie to nie Ty byś zapłacił tylko strona obdarowana.
Podatek zostaje naliczony i ZAMROŻONY na okres 5-ciu lat. Jeżeli przed tym
okresem Twoja córka sprzeda mieszkanie to jeżeli nie kupi nowego (droższego
i jedynego) zamrożony podatek ulegnie odmrożeniu i będzie musiała go
zapłacić.
Ale jeżeli chce tam długo i szczęśliwie pomieszkiwać to nie musi nic
płacić:)


Ale to sie w calosci stosuje tylko do domow/mieszkan ponizej 110 m
kwadratowych. Jesli dom jest wiekszy, od nadwyzki trzeba zaplacic
podatek.

A sposobem na nieplacenie podatku przy darowiznach w bliskiej rodzinie
jest jeszcze przejscie przez wspolwlasnosc i zniesienie
wspolwlasnosci.

  MJ

<www005@gazeta.plwrites:

| Dokładnie tak. A w zasadzie to nie Ty byś zapłacił tylko strona
| obdarowana.
| Podatek zostaje naliczony i ZAMROŻONY na okres 5-ciu lat. Jeżeli przed
| tym
| okresem Twoja córka sprzeda mieszkanie to jeżeli nie kupi nowego
| (droższego
| i jedynego) zamrożony podatek ulegnie odmrożeniu i będzie musiała go
| zapłacić.
| Ale jeżeli chce tam długo i szczęśliwie pomieszkiwać to nie musi nic
| płacić:)

Ale to sie w calosci stosuje tylko do domow/mieszkan ponizej 110 m
kwadratowych. Jesli dom jest wiekszy, od nadwyzki trzeba zaplacic
podatek.

A sposobem na nieplacenie podatku przy darowiznach w bliskiej rodzinie
jest jeszcze przejscie przez wspolwlasnosc i zniesienie
wspolwlasnosci.

 MJ


jakby ktoś chcicał sobie poczytać na dobranoc:
http://www.nieruchomosci.beskidy.pl/spadki_i_darowizny.htm

Chcę kupić działkę w okolicy Radzymina k/W-wy. Cena jest dość atrakcyjna,
lecz właściciel obstaje przy tym, że to ja powinnam - oprócz kosztów
notarialnych - pokryć koszty podziału działki przez geodetę. Czy jest to
rzeczywiście praktykowane?


Zasada generalnie jest taka, że płaci ten, który ma pieniądze :-)

A jeśli zdecyduję się zapłacić geodecie, to jak mogę zabezpieczyć wyłożone
pieniądze na wypadek, gdyby właściciel się rozmyslił albo podniósł cenę
działki?


Zabezpieczenie jest następujące: kupujesz udział w działce w takim
procencie, w jakim Twoja (przyszła) działka jest częścią całości.
To u notariusza. Potem geodeta robi podział działki (w części
będącej twoją własnością). Potem druga wizyta u notariusza i
robicie zniesienie współwłasności - to już nie są duże koszty.
No i sąsiad nie ma okazji cię oszukać.

Witam

Proszę o pomoc i udzielenie mi informacji czy jest możliwe zakupienie
działki budowlanej w dwie osoby tj. np. ze znajomym po to aby wybudować na
niej dom bliźniaczy ? Mam na myśli jedną działkę. Jak wygląda to prawnie ?
Czy każdy dostaje osobno akt notarialny na połowę gruntu, czy trzeba go
geodezyjnie podzielić ?


Tak jak już wcześniej napisano, rozwiązanie to ma zarówno wady jak i zalety.
Ja sam zastanawiałem sie nad takim rozwiązaniem z jednej prostej przyczyny -
działka która miałem kupić miała mieć min. 2000 m2 i kosztowała ponad 800
tys. zł. Dla jednej osoby ciężko udźwignąć, dla dwóch osób do przejścia.
Plan zagospodarowania narzucał min. wielkośc na właśnie 2000 m2. Ale po
przeprowadzeniu inwestycji i po zawarciu umowy zniesienia współwłasności
byłby możliwy podziałwbrew zapisom planu zagospodarowania (a plan dopuszcza
bliźniaka). Tak wiec wszystko da się załatwić.

Mam problem w jaki sposob najkorzystniej przeniesc wlasnosc dzialki z
tesciow na mnie i zone.
Warianty sa takie:
1. Darowizna notarialna:
   Ulgi: zwolnienie od podatku od 30000PLN (4*7500, I grupa
pokrewienstwa)
   Optaty: notarialna i podatek od nadwyzki ponad 30000PLN

2. Umowa kupna:
   Ulgi: 19% * (350m2 dzialki + oplata notarialna)
   Oplaty: notarialna i podatek od calosci

3. Ustanowienie wspolwlasnosci (np. 1/6 moja 5/6 tesciow), potem druga
umowa zniesienie wspolwlasnosci - 6/6 moje)
   Ulgi: brak
   Oplaty: notarialna, ale podobno nizsza

4. Kombinacja: kupno 350m2 (z ulga na zakup dzialki), darowizna reszty
(zwolnienie 30000PLN)

Jesli ktos to przechodzil albo sie na tym zna ( :) ), to moze cos
poradzi.
Moze sa jakies kruczki albo inny lepszy sposob.

Artur Iluk <i@ikem.pwr.wroc.plwrote:
Witam!
3. Ustanowienie wspolwlasnosci (np. 1/6 moja 5/6 tesciow), potem druga
umowa zniesienie wspolwlasnosci - 6/6 moje)
   Ulgi: brak
   Oplaty: notarialna, ale podobno nizsza


Notariusz bierze za kazdym razem prowizje od wartosci przedmiotu
transakcji, wiec wcale nie bedzie nizsza.

Czyżby? - teraz to chodzi o wartość rynkową a najmarniej tą przed obniżką=
pełna kwota.  To już jest chyba powyżej tej ulgi.


 Lekko zamieszałem ale generalnie efekt jest ten sam :-) Podatek od
czynności cywilno-prawnych, w przypadku darowizny, dotyczy tylko zadłużenia
nieruchomości. Podatek od spadków i darowizn przewiduje, pod pewnymi
warunkami, ulgę mieszkaniową zwalniającą z opodatkowania powierzchnię
użytkową do 110 m2. Te warunki to przede wszystkim nieposiadanie i
niewynajmowanie innego lokalu oraz brak możliwości sprzedaży przez 5 lat. Mi
to nie przeszkadza ale dla kolegi rozpoczynającego wątek to problem. W tym
wypadku "Murator" sugeruje bardziej skomplikowaną akcję ze sprzedażą części
tego mieszkania a następnie nieodpłatnym zniesieniem współwłasności.

Pozdrowienia

od tej działki. Chciałbym z tego terenu wydzielić tą 1/4 i zbudować na
niej dom. Nie wchodzi w rachubę postępowanie spadkowe przeprowadzane za
pozostałych spadkobierców. Są to obcy ludzie, często "nadużywający". Czy
zna ktoś jakiś inny sposób na wydzielenie tego ze współwłasności. Może
jest jakiś haczyk. Oczywiście jak udałoby się znależć sposób to załatwię
przepisanie tej ziemi na siebie.


sprawa sądowa o zniesienie współwłasności. Nie wiem jak to wygląda w
przypadku braku zgody pozostałych współudziałowców (ja załatwiałem "za
zgodą"), ale sąd chyba sobie z tym poradzi.

On Fri, 13 Aug 2004 20:02:08 +0200, Krzys <kin@poczta.onet.pl
wrote:

| od tej działki. Chciałbym z tego terenu wydzielić tą 1/4 i zbudować na
| niej dom. Nie wchodzi w rachubę postępowanie spadkowe przeprowadzane za
| pozostałych spadkobierców. Są to obcy ludzie, często "nadużywający". Czy
| zna ktoś jakiś inny sposób na wydzielenie tego ze współwłasności. Może
| jest jakiś haczyk. Oczywiście jak udałoby się znależć sposób to załatwię
| przepisanie tej ziemi na siebie.

sprawa sądowa o zniesienie współwłasności. Nie wiem jak to wygląda w
przypadku braku zgody pozostałych współudziałowców (ja załatwiałem "za
zgodą"), ale sąd chyba sobie z tym poradzi.


Nie da się tego zrobić przed wcześniejszymi postepowaniami spadkowymi po
zmarłych współwłaścicielach.

Beata Mateuszczyk wrote:

Ja bym nie nalegała, żeby facet podzielił to teraz. Nie ma co się
pakować we współwłasność z ludźmi, których nie znasz.


Dopiero teraz zobaczyłam błąd. Miało być:
"Ja bym nalegała, żeby facet podzielił to teraz. Przed sprzedażą"
Współwłasność to potencjalne źródło dużych kłopotów. Mam taką sytuację w
dalszej rodzinie. 1/4 nieruchomości należy do ludzi absolutnie nie
spokrewnionych, którzy otrzymyli to przez spadek. W kosztach utrzymania
nieruchomości uczestniczych nie chcą, ale właścicielami są i nic
poważnego bez ich zgody z nieuchomością zrobić nie można.  Trzeba będzie
sądownie walczyć o zniesienie współwłasności i wypłacić im
odszkodowanie. Ludziom, którzy nigdy nie wyłożyli grosza na tą
nieruchomość, ani na zakup, ani na utrzymanie.
Pozdrawiam
        Bea

Dzieki - okazało sie, ze facet wystąpił już o podział (podobno - bo


jeszcze nie widzieliśmy dokumentów) do gminy - tylko dlatego, że bydynek już
stoi i działka jest zabudowana. Przed budową obowiązywała minimalna
powierznia potrzebna do budowy. Taka pętla.
KKasia

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.budowanie

1.     Jestem wspolwlascicielem pojazdu (sam.osob.5 lat - wartosc 10000) w
DR wpis na trzeciej stronie , na fakturze drugi kupujący . Chcę odkupic od
glownego wlasciciela jego czesc .
Jak powinna wygladac umowa kupna-sprzedazy ?(w standardowej nie ma miejsca
na wspolwlascicieli ani na 1/2 wartosci)
Czy wystarczy modyfikacja standardowej umowy K-S? Po dotarciu z umowa do
"panienki z okienka" w US moze sie okazac ,ze  nie taka forma prawna lub cos
innego wymysla .
A moze zalatwia sie to zupelnie inaczej (prosciej i taniej)?
Wyprzedze pytanie:
Glowny wlasciciel jest moim tesciem.(To tak na marginesie gdyby chodzilo o
darowizne ale to chyba wiecej zalatwiania??)

2.   Pytanie o PCC-1 :
Czy do tej deklaracji musze dolaczyc zalacznik z danymi drugiego wlasciciela
czyli swoimi ,(chyba nie bede kupowal od siebie tylko od wspolwlasciciela
ale z US nigdy nie wiadomo) .

Dzieki za podpowiedzi
Marek

KG

A także o zniesienie współwłasności. :)


O dokladnie o ten termin mi chodzilo : )

adam

Pozdrawiam
Mariusz

Problem jest taki, że moja zona planuje wyjechać za granice w okresie, gdy
planowalismy zmienić auto. Jest ono zarejestrowane na mnie jako głównego
właściciela a ona jako współwłaściciel. Czy znacie jakiś sposób
zlikwidowania
tej współwłasności?


sporz adzacie umowę zniesienia współwłasności, podatku od tego żadnego nie
ma, z taką umową idziesz do WK i wykreślają współwłaściciela

sporz adzacie umowę zniesienia współwłasności, podatku od tego żadnego nie
ma, z taką umową idziesz do WK i wykreślają współwłaściciela


RANY! - Czy to naprawde działa??? Przerabiałeś to już? Czy taka umowa powinna
być notarialna? My jesteśmy nawet gotowy zapłacić jakiś podatek od ewentualnej
darowizny, bylebym potem naprawde nie miał kłopotów podczas nieobecności żony.
Byłbym wdzięczny za rady od kogoś, kto już miał takie "przygody"...
Pozdro,
Kuba

RANY! - Czy to naprawde działa???


tak

 Przerabiałeś to już?

tak

Czy taka umowa powinna

być notarialna?


nie, spisana odręcznie wystarczy

My jesteśmy nawet gotowy zapłacić jakiś podatek od ewentualnej

darowizny, bylebym potem naprawde nie miał kłopotów podczas nieobecności


żony.

w ustawie o podatku od spadków i darowizn stoi jak byk że umowy zniesienia
współwłasności w pierwszej grupie pokrewieństwa są zwolnione z podatku, a od
czasu zmian w przepisach o rejestracji pojazdów nie jest wymagana żadna
adnotacja z US, jedyne "ryzyko" jakie tutaj występuje to to że WK powiadomi
US o transakcji i US może cię wezwać do okazania umowy, i są 2 możłiwoaści
albo US włoży kopię umowy ad-akta ;-) , albo jak trafisz na wyjątkowego
kretyna i służbistę torozpocznie   postępowanie podatkowe i wyda decyzję
umożeniową z uwagi na brak obowiązku podatkowego... nie ma innych
możliwości..:-)

Posiadam samochod, ktorego jestem wlascicielem, jest jeszcze 2
wspolwlasciecieli. Wszystko to osoby prywatne, rodzina, samochod do uzytku
wlasnego.

Co mowi prawo nt. zniesienia wspolwlasnosci:

1. czy jest jakis podatek od czynnosci cywilno-prawnych ?
2. czy inne podatki ?
3. czy to wymaga zmiany dowodu rejestracyjnego (kasa !) czy tylko odpowiednich
wpisow ?
4. czy tow. ubezpieczeniowe pobiera jakiej oplaty ?

moze ktos sie orientuje ?
niby bardziej na liste prawo, ale moze ktos to przechodzil

pozdrawiam

Grzes

Mam na oku samochodzik, używany w komisie. Poprzednia wlascicielka, kupila
auto na kredyt, ktory wlasnie splacila, ale w DR jest adnotacja o tym ze
wspolwlascicielem samochodu jest bank. Podobno wydanie nowego DR tylko dla
niej zajmuje miesiac i ona nie chce tego robić.


Bzdura!
nie wydaje się nowego dowodu, tylko wydział komunikacji wykreśla z DR
adnotację o współwłaścicielu
w sumie pisma z banku są dwa: 1. informacja dla wydziału komunikacji o
zniesieniu współwłasności 2. informacja dla ubezpieczyciela dot. zniesieniu
cesji
w moim przypadku wszystko załatwiłam w ciągu 1 dnia, jeszcze zanim
sprzedałam swoje autko :)
pozdr,.
Gosik

| Mam na oku samochodzik, używany w komisie. Poprzednia wlascicielka,
kupila
| auto na kredyt, ktory wlasnie splacila, ale w DR jest adnotacja o tym ze
| wspolwlascicielem samochodu jest bank. Podobno wydanie nowego DR tylko
dla
| niej zajmuje miesiac i ona nie chce tego robić.

Bzdura!
nie wydaje się nowego dowodu, tylko wydział komunikacji wykreśla z DR
adnotację o współwłaścicielu
w sumie pisma z banku są dwa: 1. informacja dla wydziału komunikacji o
zniesieniu współwłasności 2. informacja dla ubezpieczyciela dot.
zniesieniu
cesji
w moim przypadku wszystko załatwiłam w ciągu 1 dnia, jeszcze zanim
sprzedałam swoje autko :)


To zależy co jest w dowód wpisane :)  Są banki które oczekują wpisu na
1-SZYM MIEJSCU banku, a dopiero na drugim jest kredytobiorca. Tego sie nie
wykreśli - trza dowód wymieniać :)
NA szczęście są też banki które wogóle nie oczekują takiego wpisu w DR -
wystarczy im podpisana umowa przewłaszczenia -np ja tak mam :)

| Sprawa wyglada nastepujaco: dziadkowie chca przekazac mi swoj samochod,
jest
| on dosc nowy (niecaly rok), zarejestrowany jest na ich oboje, do tego
maja
| upust na pakiet ubezpieczeniowy(Allianz).Czy darowizna bedzie najtanszym
| sposobem zmiany wlasciciela ?


Polecam lepszy trick, nieco sliski: Dziadkowie robia Ci darowizne np. 1/4
auta (zeby nie przekroczyc limitu 9 tys.). Zostajecie wspólwlascicielami. Po
pewnym czasie robicie zniesienie wspólwlasnosci (najlepiej notarialnie) -
nie jest to obarczone podatkiem ani oplata skarbowa, i samochód jest Twój
bez zadnego haraczu.
Sliskosc polega na tym, ze US moze uznac zniesienie wspólwlasnosci jako Twój
dochód (oni moga wszystko), i trzeba sie prawowac - ale masz spore szanse
wygrac wg. powyzszej interpretacji; sady sa niezalezne i czesto ucieraja
nosa US.

P.

Witam Was.Czy ktos jest zorientowany w jaki sposob mozna sprzedac dzialke
budowlana , ktora znajduje sie na terenie bedacym wspolwlasnoscia 3 osob?


Nie ta grupa, ale chyba musisz zacząć od zniesienia współwłasności i
stworzyć odrębną nieruchomość.

Jaroslaw Andrzejewski napisał(a) w wiadomości:
<3a1c3410.7861@10.100.100.4...

Mon, 20 Nov 2000 19:59:38 +0100, "Marzena Pruk"
<prukmarz@poczta.onet.plnapisał(-a):

| Witam Was.Czy ktos jest zorientowany w jaki sposob mozna sprzedac dzialke
| budowlana , ktora znajduje sie na terenie bedacym wspolwlasnoscia 3 osob?
Nie ta grupa, ale chyba musisz zacząć od zniesienia współwłasności i
stworzyć odrębną nieruchomość.

Użytkownik Miko <mikusiac@interia.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9kdfm4$11m@news2.ipartners.pl...

znajacego sie na prawie cywilnym, chodzi o sadowe zniesienie
wspolwlasnosci.
Czy ktos moze kogos polecic?
Mikolaj

Andrzej

Co zrobić gdy gmina domaga się pozwolenia na budowę dla budynków z lat 60
XX w.
przy próbie zniesienia współwłasności w trybie art.95 p.1 ? Wszystkie
warunki
pozostałe są spełnione . Pozdrawiam  . Janek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Pozdr.
tad

Co zrobić gdy gmina domaga się pozwolenia na budowę dla budynków z lat 60 XX
w.
przy próbie zniesienia współwłasności w trybie art.95 p.1 ? Wszystkie warunki
pozostałe są spełnione . Pozdrawiam  . Janek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

1. Czy tę procedurę może przeprowadzić geodeta?
2. Na czym ona polega i czy można określić czas jej przeprowadzenia?

Pozdrawiam,
Edyta

| Witam,
| jestem jednym z 7 współwłaścicieli nieruchomości zabudowanej siedmioma
| segmentami. Chcielibyśmy znieść współwłasność (zgodnie).

| 1. Czy tę procedurę może przeprowadzić geodeta?
| 2. Na czym ona polega i czy można określić czas jej przeprowadzenia?

| Pozdrawiam,
| Edyta

Działkę trzeba podzielić na siedem części po ścianach budynku, to zrobi
geodeta, czas - około 2-3 miesiące, to zrobi geodeta, potem do notariusza -
zniesienie współwłasności, założenie nowych księg wieczystych i po
wsyzstkim.

Pozdrawiam,
Tomek

Wygląda na nieskomplikowane:))))


Wielkie dzięki Tomku.
Pozdr.
Edyta

(opróćz szczegółowych warunków wynikających z zabudowy działki i jej
kształtu )
konieczna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli na jej zniesienie.Wola
zniesienia współwłasności musi być podtrzymywana może nie tak długo jak
napisano
w poprzednim poście (wg.mnie ok.1 miesiąca) ale jednak przy: a) wniosku o
wydanie decyzji zatw.projekt podz.nieruchomości b) nieodwołaniu się od tej
decyzji c) przed notariuszem.Gdy zgody i dobrej woli brak  - pozostaje
tylko
sąd.Życzę powodzenia.Janek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


Przez sąd jest dużo taniej szczególnie przy zabudowanej
AMM

Kolega Tomek nie napisał najważniejszego; aby znieść współwłasność przed
geodetą
(opróćz szczegółowych warunków wynikających z zabudowy działki i jej
kształtu )
konieczna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli na jej zniesienie.Wola
zniesienia współwłasności musi być podtrzymywana może nie tak długo jak
napisano
w poprzednim poście (wg.mnie ok.1 miesiąca) ale jednak przy: a) wniosku o
wydanie decyzji zatw.projekt podz.nieruchomości b) nieodwołaniu się od tej
decyzji c) przed notariuszem.Gdy zgody i dobrej woli brak  - pozostaje
tylko
sąd.Życzę powodzenia.Janek


Nie DOCZYTAŁEŚ:
"Chcielibyśmy znieść współwłasność (zgodnie). "

------------------------
  Pozdrowienia GP
------------------------

| konieczna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli na jej zniesienie.Wola
| zniesienia współwłasności musi być podtrzymywana może nie tak długo jak
napisano
| w poprzednim poście (wg.mnie ok.1 miesiąca) ale jednak przy: a) wniosku
o
| wydanie decyzji zatw.projekt podz.nieruchomości b) nieodwołaniu się od
tej
| decyzji c) przed notariuszem.Gdy zgody i dobrej woli brak  - pozostaje
tylko
| sąd.Życzę powodzenia.Janek

Nie DOCZYTAŁEŚ:
"Chcielibyśmy znieść współwłasność (zgodnie). "

------------------------
  Pozdrowienia GP
------------------------


Witam
Ależ oczywiście doczytałem
Przy zniesieniu  zgodnym współwłasności  w sądzie sa dodatkowe zniżki (70%).
Pozdrawiam  AM

W najbliższych miesiącach będę chciał wykonać dość znaczne ruchy z
przeniesieniem wlasności nieruchomości, aut, łódki.


   Odnośnie nieruchomości, to na grupie jakiś czas temu był podany
sposób z bezpłatnym zniesieniem współwłasności (czy jak to się nazywa) -
daruje lub sprzedaje się komuś 1/200 nieruchomości, a potem znosi
współwłasność, przekazująć całość nowemu nabywcy - druga operacja ponoć
bez PCC.

On Fri, 2 Nov 2007, Liwiusz wrote:
 Odnośnie nieruchomości, to na grupie jakiś czas temu był podany sposób z
bezpłatnym zniesieniem współwłasności (czy jak to się nazywa) - daruje lub
sprzedaje się komuś 1/200 nieruchomości, a potem znosi współwłasność,
przekazująć całość nowemu nabywcy - druga operacja ponoć bez PCC.


  Hak polega na tym, że to dotyczy NIEODPŁATNEGO zniesienia współwłasności,
jak sam piszesz. Udowodnienie że miała miejsce odpłatnoś spowoduje zarzut
ukrywania przychodów, bo od spłat i dopłat PCC już się należy - patrz
art.1.1.1.f ustawy :)

  Zacytuję podstawę określenia kwoty podatku:
"5) przy umowie o zniesienie współwłasno ci lub o dział spadku - warto ć
rynkowa rzeczy lub prawa majątkowego nabytego ponad warto ć udziału we
współwłasno ci lub spadku,"

pzdr, Gotfryd

Witam,

Siostra chcialaby mi przekazac spora kwote na zakup mieszkania. Jak to
zrobic zeby nie placic podatkow od darowizn, pozyczek (darowizna to 10
tysiecy podatku, pozyczka to 4 tysiace). Moze ktos to przerabial? Jakas
umowa uzyczenia, gospodarowania czy cokolwiek? Prosilbym o pomoc, tak
zeby przed skarbowka byc czystym. W ostatecznosci czeka mnie umowa
pozyczki i podatek.


Nie da się inaczej, niż zniesienie współwłasności zakupionej na spółkę
przez Ciebie i siostrę nieruchomości.

Mam stwierdzenie nabycia spadku. Sa 2 nieruchomosci (320tys) i konta
bankowe(640tys). Wartosc masy spadkowej to 480 tys (drugie 480 ze
wspolnosci malzenskiej). Dziedzicza 4 osoby. Chcemy te mase spadkowa
wraz z srodkami ze wspolnosci malzenskiej podzielic sadownie. Trzeba
zaplacic skarbowke? Czy skarbowke interesuje kto ile dziedziczy czy sie
placi podatek od calej kwoty? Czy skarbowka patrzy kto i ile dziedziczy
i kazdemu z osobna nalicza podatek? Czy jezeli placimy podatek od
spadku to czy trzeba jeszcze placic jakies podatki od umowy dzialu
spadku albo podzialu spadku sadownie (np zniesienie wspolwlasnosci
nieruchomosci)? Chcemy podzielic spadek sadownie tak aby: 2
nieruchomosci + 40% srodkow na koncie - 1 osoba, 40% srodkow - 2 osoba,
18%-3 osoba, 2%-czwarta osoba

pozdrawiam

Kraszan wrote:
Witam,

Mam stwierdzenie nabycia spadku. Sa 2 nieruchomosci (320tys) i konta
bankowe(640tys). Wartosc masy spadkowej to 480 tys (drugie 480 ze
wspolnosci malzenskiej). Dziedzicza 4 osoby. Chcemy te mase spadkowa
wraz z srodkami ze wspolnosci malzenskiej podzielic sadownie. Trzeba
zaplacic skarbowke? Czy skarbowke interesuje kto ile dziedziczy czy sie
placi podatek od calej kwoty? Czy skarbowka patrzy kto i ile dziedziczy
i kazdemu z osobna nalicza podatek? Czy jezeli placimy podatek od
spadku to czy trzeba jeszcze placic jakies podatki od umowy dzialu
spadku albo podzialu spadku sadownie (np zniesienie wspolwlasnosci
nieruchomosci)? Chcemy podzielic spadek sadownie tak aby: 2
nieruchomosci + 40% srodkow na koncie - 1 osoba, 40% srodkow - 2 osoba,
18%-3 osoba, 2%-czwarta osoba

pozdrawiam

Nie wiem czy tak się da.. wszakże istnieje instytucja zachowka..

pozdarawiam.

Masz na mysli podatek od spadku?
Kazdy placi za siebie. hmm, tak mi sie wydaje.

Czy jezeli placimy podatek od
spadku to czy trzeba jeszcze placic jakies podatki od umowy dzialu
spadku albo podzialu spadku sadownie (np zniesienie wspolwlasnosci
nieruchomosci)?


Od zniesienia wspólwlasnosci nie ma (jeszcze) podatku.

Chcemy podzielic spadek sadownie tak aby: 2

nieruchomosci + 40% srodkow na koncie - 1 osoba, 40% srodkow - 2 osoba,
18%-3 osoba, 2%-czwarta osoba


Wspóludzial mozecie zniesc bez podatku o ile nie wiaze sie to z zaplata dla
jednej ze stron.
Co do podzialu pieniedzy nie wiem czy da sie inaczej jak przez darowizne.
I teraz musialbym poszukac, czy darowizna ze spadku bedzie zwolniona z
podatku, czy US pobierze sobie drugi podatek od darowizny.

Mysle, ze spokojnie odpowiedzialby ci na te pytania doradca podatkowy.

Witam,

Po uprawomocnieniu sie postanowenia o zgodny dzial nalezy napisac
oswiadczenie do US,podpisane przez wszystkich spadkobierców,ze nie bylo
splat ani doplat i tyle.Nie ma znaczenia ,ze po w/w podziale czesci nie sa
równe(troche mnie to zaintrygowalo ,ale chyba tak jest ,jak madrzejsi tak
mówia:)
pozdrawiam ania

Właśnie o te magiczne spłaty i dopłaty chodzi, by tylko wtedy kiedy ich nie
ma zniesienie współwłasności jest bez podatku.

1) wdowa -
1 mieszkanie 5/8, wartosc 50tys,
drugie mieszkanie 5/8, wartosc, 150 tysiecy
rachunki bankowe 5/8, wartosc 375 tysiecy
2) 3x kazde dziecko,
1 mieszkanie 1/8 - 10 tysiecy,
drugie mieszkanie 1/8 - 30 tysiecy,
rachunki bankowe 1/8 - 75 tysiecy.

A my zgodnie chcemy zrobic tak, by:

1) wdowa
mieszkanie - 80 tys
mieszkanie - 240 tys
gotowka - 250 tys.
2) dziecko
gotowka 250 tys
3) dziecko
gotowka 80 tys
4) dziecko
gotowka 20 tys

Chodzi o to, ze laczny podatek wyniesie okolo 30 tys (jedna
nieruchomosc do 110mk bedzie zwolniona, polowa ze wspolwlasnosci jest
bez podatku bo to automatycznie wdowy).

A jak to sie ma po podziale w drodze umowy o dzial, bo dzielimy
wspolwlasnoc malzenska, ktora w ogole nie podlegala podatkowi, bo wtedy
ona wchodzi tez w mase spadkowa. Czy bedzie mozna sadownie tak
podzielic i tylko pisemko do US ze podzielilismy inaczej?

Właśnie o te magiczne spłaty i dopłaty chodzi, by tylko wtedy kiedy ich
nie
ma zniesienie współwłasności jest bez podatku.
Czy bedzie mozna sadownie tak
podzielic i tylko pisemko do US ze podzielilismy inaczej?


IHMO jeśli będzie to zgodny dział bez spłat i dopłat i stosowne oświadczenie
stron o tym,że nikt nikomu nic nie dopłaca ani niespłaca to US nic więcej
nie obchodzi.
pozdrawiam ania

IHMO jeśli będzie to zgodny dział bez spłat i dopłat


  No tak, ale oni tam mają:
1. pieniądze
2. w tym z majątku wdowy.

  Źle myślę że z tymi pieniędzmi (a raczej ich podziałem "inaczej
niż się należą") jest kłopot? :)

pzdr, Gotfryd

To to jasne, ale jemu chodziło o sytuację w której by sprzedał żonie
- nie wiedział jeszcze że nie może.


  OK. Znaczy o to, że "chciał nieprawidłowo".

Tak na marginesie - US-y nie widzą nic specjlanego w transakcjach pomiędzy
spółkami cywilnymi a wspólnikami - więc od strony podatkowej nie jest to
problem,
pomijając ew. szacowanie.


  Przyznam, że tu mamy niejasność bo jest kilka oddzielnych spraw: akurat
przepis o którym mówimy może nie mieć zastosowania, jeśli wspólnik
spółce (lub na odwrót) chce "sprzedać" coś dla celów DG: przepis
który miałem na myśli dotyczy przeznaczenia na cele nieopodatkowane :)
  A to, że dla VAT są jedne przepisy, zaś dla dochodowego drugie
a cywilnoprawne trzecie, zaś dokument (f-ra) jedna, powoduje
rzeczywiście oczopląs :(
  Niemniej (IMO) "prawidłowość" w rozumieniu VAT (bo dla VAT rzeczywiście
*są* dwaj podatnicy i *ma* miejsce "wydanie") nie implikuje
"prawidłowości" tej transakcji dla PDoOF (a przynajmniej tak "wprost",
mi wychodzi zniesienie współwłasności lub odpowiednio sprzedaż
udziału).

pzdr, Gotfryd

pozdr,
tommyz

On Thu, 16 Nov 2006, As wrote:
przypadla mnie a druga 1/4 corce - to bylo kilka lat temu. Teraz chce by
corka darowala mi ta 1/4 samochodu wiec bedzie akt darowizny


  Tak z głowy czyli z niczego (nie sprawdzałem czy dotyczy ruchomości, mogę
palnąć): a zniesienie współwłasności?
  Proszę o przeczytanie tekstu pod podpisem :)

pzdr, Gotfryd
O: No bo normalnie to każdy czyta z góry na dół...
P: Dlaczego ???
O: Pisanie nad cytatem !
P: Co należy do bardziej wkurzających obyczajów niektorych newsowiczów ?

-----

Już wyjaśniam, celem kredytu będzie kupno nowego mieszkania przeznaczonego dla rodzica

| Mama nabyla mieszkanie wraz z ojcem w 1997 roku. Ojciec zmarl w 2006
| roku i mama stala sie jedynym spadkobierca tego mieszkania.
Jakim cudem?
Wydziedziczono Cię? ;-)


Spadkobiercy zgodni, wiec zrobilsmy zniesienie wspolwlasnosci przy
dziale spadku. To mozna sprzedac bez podatku czy nie?

On Mon, 4 Dec 2006, Calta wrote:
Witam, proszę o pomoc w nast. sprawie:
W wyniku nieodpłatnego zniesienia współwłasności nieruchomości w październiku
b.r. uzyskałam dwa mieszkania, przy czym w jednym z nich jestem zameldowana od
urodzenia. Ponieważ buduję nowy dom ( kredyt) chcę mieszkania te sprzedać.
Proszę o informację, kiedy lepiej je sprzedać biorąc pod uwagę przepisy
podatkowe. Czy i jaki podatek zapłaciłabym, jeśli sprzedaż nastąpi jeszcze w
tym roku, a jaki w przyszłym roku?


  Uwaga: piszę "z głowy czyli z niczego".
  Ale AFAIK przepisy miały przewidywać zmianę zasad opodatkowania
w zależności od daty *nabycia*.
  Skoro mieszkania już masz, to IMO nic się nie zmieni, czyli mieszkanie
sprzedawane 5+ lat od zakupu - nic, sprzedawane wcześniej (jak rozumiem
w wysokości części uzyskanej wskutek zniesienia współwłasności): 10% od
wartości sprzedaży.
  Mylę się?

pzdr, Gotfryd

  <smo@stanpol.com.plwrote:
  Uwaga: piszę "z głowy czyli z niczego".
  Ale AFAIK przepisy miały przewidywać zmianę zasad opodatkowania
w zależności od daty *nabycia*.
  Skoro mieszkania już masz, to IMO nic się nie zmieni, czyli mieszkanie
sprzedawane 5+ lat od zakupu - nic, sprzedawane wcześniej (jak rozumiem
w wysokości części uzyskanej wskutek zniesienia współwłasności): 10% od
wartości sprzedaży.
  Mylę się?


To ja się spytam, może ktoś wie - skąd ma wynikać, że te zmiany mają
zależeć od daty zakupu czy też nabycia mieszkania?

Przeglądam właśnie ustawę "z dnia 16 listopada 2006 r. o zmianie
ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o zmianie niektórych
innych ustaw"
(do znalezienia na http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html)

Są tam te wszystkie zmiany w podatku od nieruchomości wymienione, ale
nie mogę znaleźć nic o dacie nabycia nieruchomości. Czy może to być w
jakichś innych przepisach, o których istnieniu nie mam pojęcia?

Pozdrowienia

Otóż 11 maja otrzymała znaczną darowiznę (część nieruchomości). Była to


Tak na prawdę to nie wiem czy to była darowizna czy zniesienie
współwłasności. Akt notarialny dotyczy nieruchomości będącej
współwłasnością powstałą w czasie wspólnoty majątkowej. Potem była
zrobiona rozdzielność majątkowa a dopiero po latach rozwód i owe
uregulowanie własności. Całą nieruchomość ona przejęła.

Sorry za osobne posty, ale czytając w necie na wyrywki informacje o
darowiznach dodaję te informacje, które mogą być przydatne.

On Wed, 6 Jun 2007, ha@WYTNIJ.gazeta.pl wrote:
Hej,

naprawdę nikt nie wie??


  Moim zdaniem - od ostatniej czynności prawnej. Co najwyżej wspomniane
10% "nabycia kiedyś" da się uratować, ale to by trzeba przepisy
dokładnie przejrzeć.
  Powód? - ustawa mówiła (i obowiązuje dla kiedyś kupionych mieszkań)
o "nabyciu". Niewątpliwie przy zniesieniu współwłasności ma miejsce
NABYCIE (udziału co najmniej).
  Ale zastrzegam: pytałeś o PORADĘ, a to PORADA nie jest.
  Było się zastanowić nad pytaniem! ;

pzdr, Gotfryd

Poszło też na prawo.
Nie wiedziałem gdzie lepiej, ale pewnie tutaj.
Mam pytanie.
Na co może mieć wpływ (jakie konsekwencje) zaniżenie wartości nieruchomości
podlegającej podziałowi przy zniesieniu współwłasności w akcie notarialnym.
Notariusz zarzuca mi zaniżenie wartości z czym ja się nie zgadzam. Twierdzi
że ona nic do tego nie ma, ale skarbowy może się przyczepić. Chodzi o
nieodpłatne zniesienie współwłasności pomiędzy rodzeństwem. Chcę wydzielić
swoją część z dużej działki rolnej po rodzicach.

PZDR
Maxx.

P.S. W/g mnie notariusz ma w tym interes.

Sytuacja jest taka: umiera jedyna właścicielka nieruchomości. Jej dzieci
są pełnoletnie. Ponieważ nie chcą współwłasności, spadek ma być rozliczony
tak by jedno z nich otrzymało nieruchomość i równocześnie zostało obciążone
na rzecz drugiego kwotą w wysokości połowy wartości tej nieruchomości.

Podatek od spadków i darowizn nie wchodzi chyba w grę - śmierć w marcu 2007.

Czy w tej sytuacji pojawia się jeszcze jakiś podatek? Ktoś znajomy
stwierdził, że trzeba tu będzie opłacić podatek 2% od przekazywanej kwoty -
czy faktycznie tak ma być? Przecież jeśli jedno z dzieci by się zrzekło
spadku i przekazało potem drugiemu tę samą kwotę jako darowiznę to fiskus
by nie dostał ani grosza...

Pozdrawiam,

kirkoros wrote:
Jd. <jdubow@interia.plnapisał(a):

| Po pierwsze to zdaje się podatku przy sprzedaży nie płacisz jeśli juz
| opłacony został podatek od spadku.

Nigdy o czymś takim nie słyszałem.
Jeśli to prawda, to interesuje mnie podstawa prawna.


Nieprawda.

| Po drugie siostra może  zrzec się spadku...

Na rozprawie sądowej się nie zrzekła, więc chyba już teraz jest za późno.
Odziedziczyliśmy wszystko po połowie.


poczytaj jeszcze o zniesieniu współwłasności.

Prosze o pomoc w ponizszej sprawie-jak to najkorzystniej rozwiazac z punktu
widzenia prawa podatkowego (czyli zeby nic nie placic teraz i ew. jak bede
chcial sprzedaz mieszkanie).

Stan faktyczny:
spoldzielcze wlasnosciowe prawo do lokalu mieszkalnego wartosci ok. 100k PLN
Uprawnieni: Matka - 4/6, syn 1/6, corka 1/6 (polowa mieszkania byla spadkiem
po ojcu zmarlym w 04.2004).

Cel: syn (ja) ma miec calosc.

W ustawie o podatkach od spadkow stoi, ze nabycie prawa majatkowego przez
osoby nalezace do I grupy podatkowej w drodze nieodplatnego zniesienia
wspolwlasnosci (czy to to samo co darowizna udzialow?) jest zwolnione z
podatku.

Czy takie rozwiazanie bedzie ok?

W ustawie o podatkach od spadkow stoi, ze nabycie prawa majatkowego przez
osoby nalezace do I grupy podatkowej w drodze nieodplatnego zniesienia
wspolwlasnosci (czy to to samo co darowizna udzialow?) jest zwolnione z
podatku.


Darowizna?
Z podatku tak.
Z opłaty notarialnej już nie, a to dużo droższa sprawa.

On Tue, 29 May 2007, nevrast wrote:
W ustawie o podatkach od spadkow stoi, ze nabycie prawa majatkowego przez
osoby nalezace do I grupy podatkowej w drodze nieodplatnego zniesienia
wspolwlasnosci (czy to to samo co darowizna udzialow?)


*Formalnie* jest to inna czynność prawna, osobno opisana w Kodeksie
Cywilnym, podlega pod inny podatek (PCC a nie od darowizn) i tylko
w ograniczonym zakresie, mianowicie w części odpowiadającej spłatom
i dopłatom.

pzdr, Gotfryd

On Tue, 29 May 2007, nevrast wrote:

| W ustawie o podatkach od spadkow stoi, ze nabycie prawa majatkowego przez
| osoby nalezace do I grupy podatkowej w drodze nieodplatnego zniesienia
| wspolwlasnosci (czy to to samo co darowizna udzialow?)

*Formalnie* jest to inna czynność prawna, osobno opisana w Kodeksie
Cywilnym, podlega pod inny podatek (PCC a nie od darowizn) i tylko
w ograniczonym zakresie, mianowicie w części odpowiadającej spłatom
i dopłatom.


Dziekuje. A caly moj tok rozumowania - jest sluszny? Czy w takim wypadku nie
bede placil zadnego podatku? Z obowiazku zachowania formy notarialnej i
kosztow z tym zwiazanych zdaje sobie sprawe.

"nevrast" <kooz@NOSPAM.gazeta.plwrote in message

Gotfryd Smolik news <smo@stanpol.com.plnapisał(a):

| On Tue, 29 May 2007, nevrast wrote:

| W ustawie o podatkach od spadkow stoi, ze nabycie prawa majatkowego
| przez
| osoby nalezace do I grupy podatkowej w drodze nieodplatnego zniesienia
| wspolwlasnosci (czy to to samo co darowizna udzialow?)

| *Formalnie* jest to inna czynność prawna, osobno opisana w Kodeksie
| Cywilnym, podlega pod inny podatek (PCC a nie od darowizn) i tylko
| w ograniczonym zakresie, mianowicie w części odpowiadającej spłatom
| i dopłatom.

Dziekuje. A caly moj tok rozumowania - jest sluszny? Czy w takim wypadku
nie
bede placil zadnego podatku? Z obowiazku zachowania formy notarialnej i
kosztow z tym zwiazanych zdaje sobie sprawe.


tak, jest słuszny.
przy zniesieniu współwłasności nie będziesz płacić podatku.
tak jest najszybciej i najtaniej.
warunek jest jeden, nic w zamian siostrze i mamie "nie odpalisz" bo wówczas
podatek będzie.

Mam problem sprawa o zniesienie współwłasności trwa już ponad 3 lata.Jest
celowo przedłużana przez wnioskodawców a moich przeciwników.Wielokrotnie
prosiłam o przekazanie tego lokalu do czasu zakończenia sprawy, mimo moich
próśb o przekazanie mi jako współwłaścicielce przyległego lokalu do
zajmowanego przezemnie mimo iż stoi on pusty a nawet w zeszłym roku został
nieodpłatnie wypożyczony mojej siostrze nie zgadzają się na to. Jak wejść
tam zgodnie z prawem a może nic mi nie grozi za porostu wykucie tam drzwi
z mojego lokalu.PROSZĘ POMOCY mieszkamy na 20 metrach w czwórkę.


Jak macie współwłasność obejmującą dwa lokale, to możesz tam wejść, bo jest
to również Twój lokal. Chyba, że macie podział współwłasności do wyłącznego
korzystania - Ty jeden lokal i druga osoba drugi lokal. Wtedy wchodzisz "na
chama" i zasiadujesz albo składasz wniosek do sądu o zmianę sposobu
korzystania ze współwłasności.

| Jak macie współwłasność obejmującą dwa lokale, to możesz tam wejść, bo
jest
to również Twój lokal. Chyba, że macie podział współwłasności do
wyłącznego
korzystania - Ty jeden lokal i druga osoba drugi lokal. Wtedy wchodzisz
"na
chama" i zasiadujesz albo składasz wniosek do sądu o zmianę sposobu
korzystania ze współwłasności.


tylko nie wchodź na chama, jak doradza przedmówca, bo to bezprawne i
przegrasz sprawę o naruszenie posiadania. Poza tym jeżeli nie ma prawnie
wyodrębnionych lokali mieszkalnych to nic nie zasiedzisz, nie można
zasiedzieć części lokalu, np. 2 pokoi. Pomyśl nad pozwem o dopuszczenie do
współposiadania lub wnioskiem o ustalenie sposobu korzystania z rzeczy
wspólnej. Możesz również pokombinować z wnioskiem o zabezpieczenie przez
ustalenie sposobu korzystania do czasu zakończenia postępowania o zniesienie
współwłasnosci (uwaga, Sądy różnie orzekaja w tym zakresie, niektóre
oddalają jako niedopuszczalne).

wowka

| Jak macie współwłasność obejmującą dwa lokale, to możesz tam wejść, bo
jest
| to również Twój lokal. Chyba, że macie podział współwłasności do
wyłącznego
| korzystania - Ty jeden lokal i druga osoba drugi lokal. Wtedy wchodzisz
"na
| chama" i zasiadujesz albo składasz wniosek do sądu o zmianę sposobu
| korzystania ze współwłasności.

tylko nie wchodź na chama, jak doradza przedmówca, bo to bezprawne i
przegrasz sprawę o naruszenie posiadania. Poza tym jeżeli nie ma prawnie
wyodrębnionych lokali mieszkalnych to nic nie zasiedzisz, nie można
zasiedzieć części lokalu, np. 2 pokoi. Pomyśl nad pozwem o dopuszczenie do
współposiadania lub wnioskiem o ustalenie sposobu korzystania z rzeczy
wspólnej. Możesz również pokombinować z wnioskiem o zabezpieczenie przez
ustalenie sposobu korzystania do czasu zakończenia postępowania o
zniesienie
współwłasnosci (uwaga, Sądy różnie orzekaja w tym zakresie, niektóre
oddalają jako niedopuszczalne).

wowka

Można jakoś bliżej która z tych propozycji najlepsza


pozdr Art

Pawle, czy możesz mi jeszcze wyjaśnić, co to znaczy "niezależne lokale"?


wyodrębnienie lokalów w budynku może nastąpić (jeżeli lokale te spełniają
wymóg "samodzielności")
w wyniku
- umowy między dotychczasowym właścicielem a nabywcą lokalu,
- oswiadczenia nabywcy (forma aktu notarialnego),
- zniesienia współwłasności

Po wyodrębnieniu masz do czynienia z czymś na kształt małego bloku. Budynek
i działka będące współwłasnością i samodzielne lokale będące odrębną
własnością

Pozdrawiam
Paweł
ewentualne dalsze pytania kieruj na mój e-mail

Użytkownik gREG <g@dsdotpg.gda.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c2b20j$uc@kastor.ds.pg.gda.pl...

hmmm..i tego sie balem...


NIEPOTRZEBNIE.Stanowisko Falkensteina  dokładnie obalił wowka .
Dokładnie tak twierdziłem od początku wątku co można sprawdzić .
Więc głowa do góry .Dziadka nikt nie ruszy a potwierdzi Ci to każda
 kancelaria prawna.

Jeszcze raz je przytaczam  (stanowisko wowki ) :

 w praktyce ten "ostatni" tryb zniesienia współwłasności następuje w
wyjątkowej sytuacji, i to tylko wtedy jeżeli wszyscy spadkobiercy
(współwłaściciele) wyrażą na to zgodę i nikt nie chce otrzymać
przynajmniej
części przedmiotu postępowania. Jeżeli sprawa dotyczy budynku
mieszkalnego,
w którego części na stałe zamieszkuje jedna ze stron, a w którym nie można
ustanowić odrębnej własności lokali, to istnieje duże prawdopodobieństwo,
że
sąd cały budynek przyzna tej osobie nawet jeżeli ta nie chciała całości
tylko część, a już na pewno nie będzie wystawiał domu na licytację. Sąd
postąpi tak zawsze jeżeli z przedstawionej sytuacji materialnej i
rodzinnej
wynika, że istnieją chociażby minimalne szanse na dokonanie spłaty
pozostałych współwłaścicieli. Odrębną kwestią jest to czy później spłata
faktycznie nastąpi, dla jej zabezpieczenia najlepiej szybko wpisać
hipotekę
na nieruchomości stanowiącej przedmiot działu.

Użytkownik Falkenstein <rodrig_von_falkenst@gazeta.plw wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:c2avs0$1f@inews.gazeta.pl...

Jesteś nadal w błędzie i widzę , że chcesz w nim tkwić .
 Twoje stanowisko obalił dokładnie  "wowka ".


W którym miejscu? Napisał, z czym ja także się zgadzam i czemu nigdy nie
zaprzeczałem, ze ten tryb jest dopuszczalny (Sąd MOŻE nakazać sprzedaż), ale
stosowany jest jedynie w ostateczności. W mojej odpowiedzi na jego posta
wskazałem natomiast, że myli sie, że podział cywilny wymaga zgody wszystkich
współwłaścicieli. Osobiście pisałem projekt uzasadnienia postanowienia w
sprawie, w której sąd orzekł zniesienie współwłasności działki nad jeziorem
poprzez jej sprzedaż i podział pieniędzy - pomimo sprzeciwu aktualnego
posiadacza. A zatem Sad MOŻE nakazać sprzedaż i czasem to ROBI. W
odniesieniu do domu mieszkalnego jest to bardzo mało prawdopodobne, ale
prawnie dopuszczalne.

W tej sytuacji nie podejmuję dalszej dyskusji z tobą .


Bo po prostu zabrakło ci argumentów. Albo  umiejętnosci rozróżniania
subtelnosci języka prawniczego. Zwłaszcza różnicy pomiędzy "może zrobić" i
"zrobi".

_______________
RF

| Użytkownik Falkenstein <rodrig_von_falkenst@gazeta.plw wiadomości
do
| grup dyskusyjnych napisał:c2avs0$1f@inews.gazeta.pl...

| Jesteś nadal w błędzie i widzę , że chcesz w nim tkwić .
|  Twoje stanowisko obalił dokładnie  "wowka ".

. Osobiście pisałem projekt uzasadnienia postanowienia w

sprawie, w której sąd orzekł zniesienie współwłasności działki nad
jeziorem
poprzez jej sprzedaż i podział pieniędzy - pomimo sprzeciwu aktualnego
posiadacza. A zatem Sad MOŻE nakazać sprzedaż i czasem to ROBI. W
odniesieniu do domu mieszkalnego jest to bardzo mało prawdopodobne, ale
prawnie dopuszczalne.


Działka nad jeziorem nie jest domem mieszkalnym !!!!!
To nie to samo .Ty nie rozumiesz tej subtelnej różnicy.

| W tej sytuacji nie podejmuję dalszej dyskusji z tobą .

Bo po prostu zabrakło ci argumentów. Albo  umiejętnosci rozróżniania
subtelnosci języka prawniczego. Zwłaszcza różnicy pomiędzy "może zrobić"
i
"zrobi".


Ty nadal nie rozumiesz ,że dziadka sąd nie jest w stanie pozbawić jego
własności
ani do niczego przymusić .Nikomu nic nie zalega ani nie jest winien ,ani 1
złotówki.
 Nawet manipulując językiem prawniczym .

Ty masz u mnie kolor czarny.

kaka wyskrobał(a):
Ponadto w art 285 mamy sformułowanie "można obciążyć" i pytanie dalej
aktualne, kto może : tylko własciciel, czy rownież sąd?

Co do zasady służebność ustanawia się w drodze czynności prawnej (umowy).
_Wyjątkowo_ można ustanowić przez orzeczenie sądowe. W jakich przypadkach?
Podałem to w moim pierwszym poście w tym wątku: s.d.k., zniesienie
współwłasności i tzw. służebność budynkowa. A więc jak są dwie
nieruchomości
i właściciel jednej z nich chce ustanowienia służebności np. przepędzania
bydła przez grunt sąsiada i nie dojdzie między nimi do umowy, to sąd nie
może ustanowić służebności, bo służebność przepędzania bydła nie mieści
się
ani w s.d.k. ani w zniesieniu współwłasności ani w służebności budynkowej.


oj znowu się nie zgadzam. Przepęd bydła mieści sie w służebności drogi
koniecznej i jest to nawet typowy przypadek ustanowienia tej słuzebności.
Przypomnę tylko , że s. d. k. to nic innego jak prawo przejazdu, przechodu i
przegonu zwierząt. " odpowiedni dostęp" w rozumieniu art 145 k.c. to
możliwość m. in. przepędu zwierząt.

wowka

Bartek Gliniecki <em@nieistotny.pl napisał(a):

OSN 1992 r., poz. 103, orz. z 10.01.2002 r. sygn. II CKN 639/99

Dziękuję, sprawdzę w wolnej chwili. Niemniej muszę przyznać, że nie jestem
usatysfakcjonowana rozwojem wątku. W dyskusji wzięły udział 2 osoby
wyrażające  odrębne opinie; właściwie dalej nie jestem do końca
przekonana,
czy sąd  może coś narzucić w oparciu o z art. 285,286 kc.
A przy okazji jeszcze pytanie, w oparciu o jakie przepisy następuje
wydawannie decyzji administracyjnej? (cały zakres przypadków)


więc podsumujmy:
Sąd może ustanowić "przymusowo" służebności:
- drogi koniecznej (przechód, przejazd, przegon bydła oraz zgodnie z
orzecznictwem SN dostęp do wodociagu, sieć energetyczna, gazownicza)
- służebnośćbudynkowa (art. 151k.c. - przekroczenie granic gruntu)
- w trakcie postepowania o zniesienie współwłasności (dział spadku, podział
majątku dorobkowego) - mogą to być przeróżne słuzenbności gruntowe,
spotakałem sie  np. z prawem przechodu przez klatkę schodową,, służebność
mieszkania i korzystania z części lokalu mieszkalnego (w tym przypadku była
to służebność osobista a nie gruntowa), służebność polegająca na korzystaniu
z hydroforu znajdującego sie w innym lokalu, słuzebność czerpania wody ze
studni.

W innych przypadkach Sąd nie ma możliwości przymusowego ustanowienia
służebności, przynajmniej takie jest moje zdanie.

wowka

W innych przypadkach Sąd nie ma możliwości przymusowego ustanowienia
służebności, przynajmniej takie jest moje zdanie.


Jeszcze raz dzięki. Na podstawie zaprezentowanych rozważań dochodzę do
wniosku, że różnice zdań w poruszonej kwestii biorą się zapewne z odmiennej
(szerokiej) interpretacji "drogi koniecznej", natomiast na podstawie art. 285
sąd nie może obciażyć słuzebnością, nawet jeżeli są ku temu przesłanki
(powiedzmy natury społecznej, a sprawy nie da się podciągnąć pod ww przypadki)

Pozdrawiam,

Sytuacja wygląda następująco:
Ojciec prowadził spółkę z o.o. Zawiesił działalność gospodarczą, ale wciąż
(od ponad roku) ma dług w ZUSie. Przed zawieszeniem działalności nastąpiło
sądowe zniesienie współwłasności majątkowej rodziców oraz ich rozwód, jednak
do dziś nie przeprowadzono podziału majątku. Dla ZUSu ojciec jest
nieosiągalny i uchyla sie od spłaty (zostal wymeldowany z mieszkania i nie
mieszka w nim, ponadto po wymeldowaniu nigdzie indziej sie nie zameldował).

Dodam, że współny majątek rodziców nigdy nie był przedmiotem jakiegokolwiek
zastawu czy poręczenia finansowego na rzecz spółki.

1. W jaki sposób może przebiegać egzekucja długu zaciągniętego przez ojca?

2. Czy matka po zniesieniu współwłasności majątkowej i rozwodzie też może
odpowiadać za długi ojca zaciągnięte już po ogłoszeniu wyroków w tych
sprawach?

3. Czy ja jako córka w jakikolwiek sposób moge byc pociągnięta do
odpowiedzialności za długi ojca?

Bardzo Was proszę o wyjaśnienie.

Aga

• zniesiona lordoza
• znaczki fiat
• zaiłek wychowawczy
• Zakład Karny Białołęka ul
• Zakład Energetyczny Legionowo
• Zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty
• Zawisza Bydgoszcz
• ZDIENCIA ZWIERZONT
• ZAUCHA ANDRZEJ Alibaba
• załącznik do ustawy o rachunkowości
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• hadwao.keep.pl

	zniesienie współwłasności	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: zniesienie współwłasności