|
Zaburzenia odrzywiania
Wywietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Zaburzenia odrzywiania |
Temat: Świat mody nie rozpieszcza
W Anglii zbadano modelki i okazalo sie, ze 40% ma zaburzenia odzywiania - co
zreszta widac na pierwszy rzut oka. Jesli organizator dopuszcza na pokaz modelki
o BMI 18, to oznacza, ze one maja niedowage, bo prawidlowe BMI to minimum 20.
Wine za ten stan rzeczy ponosza projektanci, bo przeciez to oni wybieraja
modelki. Jesli szczuplej i zdrowej nastolatce, z dala od domu, bez wsparcia,
wmowi sie, ze jest za gruba, to ona sie zacznie odchudzac, nawet na smierc - nie
ma w tym nic dziwnego ani tez nie swiadczy to o glupocie, kazdy psycholog to
potwierdzi. Eva Herzigova np. ma obsuniete zeby - nie mnie osadzac, czy od
anoreksji czy bulimii. Modelkom na pokazach pudruje sie cale ciala, zeby nie
bylo widac, ze sa sine z glodu. No ale odchudzanie to jest biznes. Najpierw
trzeba wmowic kobietom, ze sa za grube. One zaczna sie odchudzac, rozreguluja
organizm, a potem mozna je leczyc, z anoreksji czy zaburzen hormonalnych czy
efektu jo-jo. Przy okazji mozna jeszcze sprzedac mase kosmetykow
wyszczuplajacych, ujedrniajacych itp.
Na Filipinach wprowadzono zagraniczna telewizje z chudymi aktorkami i modelkami
- natychmiast pojawila sie tam bulimia u ponad 10% kobiet. W Polsce jeszcze w
latach 80. rzadko ktora kobieta byla na diecie - moze jak jej lekarz kazal.
Zaburzenia odzywiania coraz czesciej wystepuja tez u mezczyzn. Przemysl
kosmetyczny nie jest w stanie juz sprzedac wiecej kosmetykow kobietom, wiec
wzieto sie za mezczyzn - w koncu stanowia oni 50% konsumentow, tez mozna im
sprzedac krem wyszczuplajacy czy ujedrniajacy.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Wodna dama
Dlatego, ze kilka modelek już w wyniku tej "naturalnej" chudosci nei
zyje? Szereg leczy się w kliniakch zaburzeń odzywiania? One te
wszystkie twierdza , ze są zdrowe, dziwne jednak, z ekiedy młoede
dzieczyny przychodza do tego zawodu wyglądaja kwitnąco, a w 4-5 lat
pózniej to smutne, snujące sie cienie. To pewnei od tego naturalnego
zdrowia. Równe dobrze mozesz twierdzić, ze tancerki blatu są w 100
% zdrowe - niestety, tancerki kończące karierę , maja podobny stan
zdrowia jak górnicy
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: jezusmaria
to już się nudne robi, ile razy jeszcze będzie wałkowany ten temat
nie wszyscy chudzi mają anoreksje
weźcie pod uwagę, że sporo modelek to 16-17 latki, a i młodszych sporo, którym
jeszcze się kształtuje figura
inne mają taką figurę w genach/dobrą przemianę materii
a te faktycznie chore to już osobny temat, ale nikt, kto sam nie miał zaburzeń
odżywiania nie zrozumie chorych do końca, nie pozna przyczyn tej choroby, bo
jest ich tyle, ile chorych
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Anoreksja i bulimia - ucieczka od życia
Anoreksja i bulimia - ucieczka od życia To dobrze że poruszacie tak ważny temat jak problem zaburzeń odżywiania
się.Ale jesteście moją ulubioną Gazetą i denerwuje mnie że przedstawiacie to
tak szablonowo i powieszchownie.Te objawy które opisujecie to przecież tylko
wierzchołek góry lodowej.Istotą zarówno anoreksji jak i bulimii są głebokie
problemy chorej z funkcjonowaniem w społeczeństwie, nieumiejętność radzenia
sobie z życiem i ze sobą.Myśli o wyglądzie i diecie to OBJAW choroby!!!!
Pozdrawiam.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Anoreksja i bulimia - ucieczka od życia
na zaburzenia odzywiania choruje chyba od zawsze bedac mala dziewczynka pamietam
ze albo jadlam za duzo albo za malo od 7 lat choruje na anoreksje i bulimie na
przemian od roku wymiotuje codziennie nie jem caly dzien aby wieczorem rozpoczac
uczte...zdaje sobie sprawe ze bez odpowiedniej terapi nie poradze sobie z
choroba najgorsze jest to ze trace przyjaciol przez chorobe wole samotnie
ucztowac niz wyjsc do znajomych czy do kina zaniedbuje siebie i dom staczam sie
bulimia mnie pcha do dolu...czy uda mi sie odbic od dna???
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Podoba Wam sie takie naturalne starzenie?
rhodeisland napisała:
>Mam szczescie mieszkac w kraju, gdzie kobiety moga byc takie jakie
>chca nie czujac ciaglej presji by zachowywac sie i wygladac w sposob
>jaki kobieta wedlug Ciebie powinna sie zachowywac.
No nie wiem... USA to nie Holandia jednak, gdzie faktycznie kobiety maja jakis
dystans do tego kim powinny byc i jak wygladac.
W zyciu nie spotkalam takiej ilosci kobiet z zaburzeniami odzywiania itp jak
mieszkajac w USA. Mass medialna presja wygladu versus ogromne porcje na kazdym
krokuw restauracjach to w USA problem masowy niestety.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Reklamy Dove
Dove uzywam od kilku lat i nijak sie ma reklama do mojej sympatii do
tych kosmetyków. Dla mnie są dobre, czasem kupuje cos innego ale
zawsze wracam do Dove.
Co do owych obfitych kształtów- to sa zdrowe, normalne kobiety a nie
wychudzone szkieletory z zaburzeniami odzywiania i zaburzeniami
hormonalnymi. Mały procent modelek to są dziewczyny z natury
szczupłe, reszta do stanu wychudzenia doprowadza się sama.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Co poswiecacie by zatrzymac mlodosc?
Nie, nie, to z trollem, to na temat niegrzecznosci. Nie problemow z samoakceptacja.
Eating Disorders (bulimia nervosa, anoreksja nervosa) to paskudztwa, wspolczuje,
ze Cie dotknely. Nie widze nic pogardliwego w zadnej chorobie, a za taka uwazam
zaburzenia odzywiania. ciezko z nich wyjsc, ale znam mase fajnych dziewczyn z
bulimia, skadinad bardzo ambitnych, oczytanych, wyksztalconych, bynajmniej nie
uwazam, ze koncentacja na wygladzie umniejsza umysl. Jest - jak zaobserwowalam
calkiem odwrotnie.
A do poruszonych moimi pseudofilozoficznymi dywagacjami powiem tak: siedze na
fotelu we wlasnym domu, za oknem mam ptaszki we wlasnym ogrodzie i narkotyzuje
sie zapachem surfinii (moich, bo uwielbiam hodowac). Tym wlasnie ja sie
nakrecam. Jesli swoja wypowiedzia dostarczylam subtelnego kopa nakrecania sie
oburzeniem-na zdrowie! Zloscic sie jest fajnie, a tym fajniej, o ile uda sie
podczepic pod te emocje tzw. swiete oburzenie. Byc moze Rhode jest przebranym w
rozowe gatki facetem, pusta baba i czym tam jeszcze, ale dzieki niej
powspominalam sobie, pogadalam sobie i zrobilam sobie tutaj dobrze. W swoim,
filozoficznym stylu. Mam wielka nadzieje, ze Paniom - w ich indywidualnym stylu
- bylo rownie milo, co i mi:)
make-peace-not-war
rabarbar na czerwcowym haju
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: zmarszczki u 16latki
zmarszczki u 16latki wiem, wydaje się to idiotyczne, ale jestem załamana - pojawiły się u mnie
zmarszczki przez zaburzenia odżywiania, wyglądam na 10 lat starszą, nie wiem
co mam zrobić i nie bądźcie dla mnie złośliwe. ten wątek nie jest żadną
"prowokacją", ani niczym w tym rodzaju, jak wiecie co może mi pomóc oprócz
profilaktyki (już odżywiam się normalnie), to powiedzcie, bo ja już mam
szczerze dość. jakieś kremy, maseczki, zabiegi, czy tylko botox w przyszłości?
dzięki, pozdrawiam:)
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Gdzie w Warszawie znajdę Meridię
Rozumiem, że nie możesz zmarnować żadnej okazji do umoralniania, ale weź pod
uwagę, że meridię przyjmują nie tylko rozhisteryzowane panienki, które dostają
obłędu, kiedy przy wzroście 1,80 zbliżają się do granicy 60 kg, ale osoby
naprawdę chore z powodu otyłości lub/i zaburzeń odżywiania, które wyczerpały już
wszystkie inne metody. Naprawdę podręcznik zdrowego żywienia mam w małym palcu u
lewej nogi, tabele kaloryczne w sąsiednim - są sytuacje, kiedy to nie wystarcza.
Nie żebrałam o receptę u zaprzyjaźnionych lekarzy, dostałam ją od lekarza
specjalisty z Instytutu Żywności i Żywienia, który zresztą sam mi ten sposób
zaproponował uznając farmakologiczne hamowanie łaknienia za mniejsze zło niż
kolejne jojo. Takie sytuacje też się zdarzają.
Generalizowanie to jeden z podstawowych grzechów popełnianych na forach
internetowych, niestety.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Ideal 'skora i kosci'-tez do niego dazycie?
Przyznaje się bez bicia,że miałam(mam?)zaburzenia odżywiania.Objawia się to min.wachaniami wagi nawet 10kg tam i z powrotem w szybkim czasie,a jestem niska,to niestety widać.
Jednak,jeśli chodzi o jakieś ideały,to rzeczywiście lepiej się czuję,jak mam wystające kości,niż okrągły brzuch,mimo że jak wychodzą mi kości,to niejednokrotnie słyszałam,żebym przestała się odchudzać,bo wyglądam na chorą.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: pojecie "kobieta"
Nie rozumiem po co przejmujesz się postem dziewczyny, która zapewne ma
zaburzenia odżywiania typu jadłowstręt albo anoreksję.Kiedyś pewien delikwent
próbował mi na podobnej zasadzie wmówić,że o kobiecości decydują damskie
fatałaszki.I żadne proby wyjaśnienia mu,że jest w błędzie nie prowadziły do
niczego.Okazało się ,że gość był fetyszystą i bardziej fascynowała go damska
bielizna niż jej właścicielki.Jak kolejny raz spytał mnie co w takim razie
decyduje o kobiecości to dałam sobie spokój i odpaliłam,że i tak nie ma sensu mu
tego tłumaczyć bo jest tak zaślepiony,że i tak nigdy oznak tej kobiecości nie
zauważy.Bo jak mówić facetowi o subtelnościach damskiej psychiki skoro kobietę
sprowadza do halki, w którą ona się ubiera.Tak samo nie widzę sensu tłumaczenia
się przed osobami opętanymi manią odchudzania albo upiększania się przy pomocy
skalpela (nie uwzględniam tu usuwania tych cech fizycznych, które naprawdę kogoś
oszpecają i wpędzają w kompleksy),że kobieta to nie tylko ciało.Nie musisz
tłumaczyć się każdemu,że nie jesteś wielbłądem.
A tak na marginesie-ja jestem osobą w rozmiarze 36 i jako młoda osóbka nie byłam
z tego powodu szczęśliwa i odmawiano mi prawa do czucia się kobietą.Cóż, każdy
wiek ma swoje fiksacje, które z czasem mijają.Kiedyś była obsesja otyłości,
teraz jest mania chudości.Tamto minęło.Minie i to.I nie ma czym się niezdrowo
podniecać.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: głodówka
Ja przeprowadzałam takie głodówki. To bardziej wynik moich zaburzeń
odżywiania. Ale powiem Ci jak to działa.
Pierwszy i drugi dzień są dosyć ciężkie; ja to nazywam odtruwaniem. Mnie
bolała potwornie głowa, czułam się słabo, było mi lekko nie dobrze od
żołądka. Tzn. w zasadzie tak ciężki był 1 dzień. Na drugi jest lepiej. Trzeci
dzień takiej głowdówki jest już okej. Organizm przestaje powoli domagać się
jedzienia - mam na myśli nie czujesz głodu. Czujesz że masz mnóstwo energii,
ciało jakby wydaje się lżejsz. Ja czułam sie doskonale. Tak przez kilka dni.
Potem pojawiają się problemy ze snem, czujesz że jest Ci ciągle zimno.
Itd..ale to dalej, to już mój chory stosunek do jedzenia. Natomiast taką
tygodniowa, no moze 6 dniową głodówkę polecam. Faktycznie oczyszcza organizm,
będziesz sie czuła naprawde lepiej. Nie zapominaj o regularnych godzinach
jedzenia, oczywiście lekko strawne warzywa, owoce. No i soki.
Powodzenia! Da się przetrwać
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Fundamentalistka
Takie fanatyczne nastawienie do jedzenia daje w efekcie zaburzenia odzywiania.
Otylosc tez jest zaburzeniem. Dieta to prosta droga do tego: czlowiek zamiast
sie cieszyc jedzeniem i zaspokajac glod, zaczyna kombinowac, co i kiedy zjesc,
zeby nie poniesc konsekwencji. To jest chore.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Fundamentalistka
No i tu nie masz racji Bo istnieja jeszcze zaburzenia odzywiania, chociaz wiem, ze zaraz
ktos napisze, ze to fanaberia i czlowiek powinien wziasc sie w garsc.
Ale ja sama, cierpiaca na kompulsywne objadanie sie moge powiedziec,
ze zadne takie do mnie nigdy nie przemawialy. Niezdrowe? G... mnie to
obchodzi bo musze sie zapchac, byle czym. Oczywiscie, ze mozna
powiedziec - no dobrze - jesli chcesz sie zapychac to zjedz pol kilo
pomidorow i sie zapchasz a na zdrowie ci nie zaszkodzi. Ale trudno
jest zjesc tyle pomidorow a 5 khamburgerow o tej samej objetosci
wejdzie bardzo prosto. Pierwszy krok na drodze do uzdrowienia to
samoswiadomosc, drugi to uczciwa kontrola wlasnego jedzenia. Ale jest
ciezko jak nie wiem kiedty czasem masz problem i chcesz go zagryzc.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Fundamentalistka
Nie do konca, bo na stan psychiczny ma wplyw wlasnie jedzenie. Zle sie odzywiasz
- bedziesz podatna na zaburzenia fizyczne i psychiczne (chocby zmiany nastrojow,
od tego moze sie zaczac bulimia czy anoreksja). Dobrze sie odzywiasz -bedziesz
mniej podatna. Zaburzenia odzywiania powoduja zaburzenia rownowagi
elektrolitowej w organizmie, organizm jest niedozywiony, pozbawiony witamin
(mimo ze np. bulimiczka pozera wysokokaloryczna pizze). To z kolei powoduje
napady obzerania, bo organizm domaga sie witamin i skladnikow odzywczych. To
wszystko jest bardzo logiczne. Oczywiscie, wsparcie i bezpieczenstwo jest wazne,
ale to nie wszystko. Czlowieka zrownowazonego mozna doprowadzic do choroby,
takze psychicznej, zle go odzywiajac.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Fundamentalistka
Tak samo na stan psychiczny alkoholika ma wplyw wlasne picie. A
wzorce picia dostal w dziecinstwie i mlodosci w srodowisku - bo
rodzice topili wlasne emocje w alkoholu i koledzy tez. W przypadku
osoby chorej na zaburzenia odzywiania (BED, bulimia, anokreksja) te
wzorce nabyc tym latwiej, bo o jedzeniu w kontekscie uzaleznienia
sie nie mysli. Przeciwnie najczesciej.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Fundamentalistka
No wlasnie o to mi chodzi: ze zdrowego fizycznie i PSYCHICZNIE czlowieka mozna
doprowadzic bardzo latwo do zaburzen odzywiania. Wystarczy dieta odchudzajaca.
Przeciez promowane jako zdrowe diety maja o polowe kalorii mniej niz wynosi
zapotrzebowanie. Tak jak piszesz, w tym eksperymencie ludzie jedli o polowe
mniej niz powinni. I zachorowali psychicznie z tego powodu. Sama dieta ich
doprowadzila do choroby. Owszem, byly miedzy nimi jakies roznice i tu mozna
dyskutowac o predyspozycjach, jakie oni mieli. Fakty natomiast sa takie, ze byli
zdrowi na poczatku eksperymentu, do choroby doprowadzil ich sam fakt glodowania,
czyli diety odchudzajacej.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Fundamentalistka
Ale to prawda, że zaburzenia odżywiania są fanaberią bogatych, sytych społeczeństw, które wymyślają sobie problemy. W krajach, gdzie ludzie muszą walczyć o przetrwanie, nie występują. I mówię to ja, była anorektyczka, która czuła się "strasznie gruba", ważąc 59 kg przy 166 cm. Postanowiłam schudnąć 4 kilo, nie zauważyłam, kiedy z 4 zrobiło się 12. Sądzę, że moje rówieśnice w Etiopii nie miały takich zmartwień.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Fundamentalistka
Nestety wiem o zaburzeniach odzywiania znacznie wiecej niz ty. Znam 2 osoby,
ktore maja ten problem, co ty, wiem, jak to wyglada, znam to zaprzeczanie, ze
nic sie nie da z tym zrobic i pozeranie kilograma kielbasy naraz. Oprocz tego
znam kilka osob z bulimia i anoreksja. Takie czasy, ze tego jest pelno - i tu
rzeczywiscie dziala moda na chudosc. Porozmawiaj z pierwszym lepszym
nauczycielem w liceum, to sie dowiesz, jaki to jest teraz problem. Jest to
uzaleznienie fizyczne i psychiczne. Nie ma innego lekarstwa niz racjonalna dieta
+ sport + terapia. Wszystkie tez czynniki sa konieczne dla wyzdrowienia. Tak sie
dzis leczy zaburzenia odzywiania. Oczywiscie przecietny terapeuta ci tego nie
powie, bo terapeuta jest od psychiki a nie od dietetyki, natomiast takie sa
programy leczenia w szpitalach, gdzie sie leczy zaburzenia odzywiania.
Oczywiscie 30-kilogramowe anorektyczki nie uprawiaja w szpitalu sportu, ale
bulimiczki juz moga. Sport i racjonalne odzywianie wplywaja pozytywnie na
psychike. w zdrowym ciele zdrowy duch:)
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Fundamentalistka
Chcesz powiedziec, ze 2/3 Amerykanow ma zaburzenia odzywiania? Nie sadze. Co tu
duzo mowic, porownaj kiedys rozmiar porcji europejskiej i amerykanskiej.
Amerykanska bedzie duuuuzo wieksza. Do tego nie wiesz, jakie do jedzenia dodano
chemikalia. Jesli to sie zestawi z mala iloscia ruchu, otylosc gotowa.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Fundamentalistka
Nie wiem, bo w przeciwienstwie do wielu wypowiadajacych sie w tym
watku nie uwazam sie za specjalistke ani w kwestii USA, ani
dietetyki czy psychologii. Wiem natomiast, ze udowodniono, iz
wzorce odzywiania sie, w tym szczegolnie zaburzenia odzywiania, sa
nabywane spolecznie. Czyli postep jest geometryczny - im wiecej
ludzi je szkodliwie, tym jeszcze wiecej ludzi je szkodliwie.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: 5 powodów dla którycj żałuję że mam dzieci
Moja matka ma takie samo podejście do życia i dzieci [czyt. mnie] jak Ty...
I wiesz co?
Przez to w wieku 17 lat mam nerwice, stany depresyjne i zaburzenia odżywiania.
Uważaj na te swoje poglądy i nie radzę ich wygłaszać swym dzieciom, bo to na
prawdę boli gdy słyszysz że w ogóle nie jesteśmy na tym świecie kochani, że
jesteśmy porażką i błędem rodziców i że nie potrzebnie nas matka rodziła...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Walec, klepsydra i dzwon
No wlasnie 12-17 lat to wiek modelek. Jesli krem dla 40-latek reklamuja
15-latki, to o czym my mowimy. Chore jest, ze wzorem dla dojrzalych kobiet sa
nastolatki przed okresem dojrzewania.
Ostatnio modelki zaczynaja sie buntowac przeciw terrorowi chudosci -
wypowiedzialy sie jak do tej pory Claudia Schiffer, Kate Moss, Erin O'Connor.
Wlasciwie tylko w Wielkiej Brytanii mowi sie o tym oficjalnie, zbadano tam, ze
40% modelek ma zaburzenia odzywiania!
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: W Wielkiej Brytanii nawet powietrze tuczy
ksiezna Diana miala zaburzenia odzywiania (bulimia) wiec moze to nie jest
najlepszy przyklad.
ale fakt faktem, tyje sie od jedzenia, nie od oddychania. caly ten artykul to
jakies pierdu pierdu.
jezeli juz mozna podobny syndrom wyodrebnic to raczej z powodu stresu emigracyjnego.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: 164 cm i 52 kg
Mam 164 cm i ważę 53 kg. Zmierzyłam BMI na gazeta.pl i przeczytałam, że mam BMI
20, a to wskazuje na niską ilść tłuszczu w moim organizmie, moge mieć problemy z
odpornością i powinnam przybrać na wadze. Jednak według obecnych norm, nie mam
idealnej figury, bo nie jestem umiesnionym patyczakiem z dużym biustem.
Dziewczyny z reklam itp. (choc wiem, ze ich figury nie wsytpuja w przyrodzie)
narobiły mi takiego spustoszenia w głowie, że ciagle probuje sie odchudzic,
mecze się i zamartwiam. Jem malo, ale nie udaje mi sie schudnac nawet tych 2 kg.
Przed wyjsciem na plaze, czuje sie kiepsko. Teraz jestem na kolejnej diecie
przedwyjazdowej. Kilka razy w życiu zdarzyło mi sie prowokowac wymioty. Mam
pewnie jakies zaburzenia odzywiania, moze to kwestia tego, ze w liceum wazylam
49 i trudno mi sie pogodzic z "przytyciem", kiedy poszlam do pracy. Kiedy jednak
czytam taki list albo artykul, w ktorym ktos pisze, ze rozmiary ubran rosna z
dekady na dekade i ze kiedys 36 bylo mniejsze niz dzis, noz mi sie w kieszeni
otwiera. I juz nie chodzi o mnie. Jesli bede miala dzieci, jak beda
funkcjonowac, jak corki uchronic przed anoreksja? W szczegolności, ze z moja
obsesja zywieniowa, bedzie ciezko?
Mysle, ze podczas redkacji listu pojawil sie glupi blad albo to prowokacja, ale
bardzo duzo o nas mowi.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: 164 cm i 52 kg
macygray1 napisała:
Mam
> pewnie jakies zaburzenia odzywiania, moze to kwestia tego, ze w liceum wazylam
> 49 i trudno mi sie pogodzic z "przytyciem", kiedy poszlam do pracy.
Hej! Znam Twój problem. Ja też byłam chudzielcem w szkole (45kg/168), a potem po
trochę zaczęłam nabierać. Teraz ważę 53kg i często łapię się na tym, że wydaje
mi sie, że jestem za gruba i obtłuszczona. Ale te absurdalne myśli dają się
odpędzić. Myślę, że trzeba umieć powiedzieć "stop" swoim paranojom! I trochę
chcieć. No i po pierwsze pamiętać, że to nie tłuszcz/jego brak decydują o tym,
jakie jesteśmy!
Pozdrawiam!
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jestem w ciąży,chorowałam na bulimię,depresję
Jestem w ciąży,chorowałam na bulimię,depresję Pomocy!Jestem w 32 tyg ciąży,na początku tego roku przeszłam terapię na
zaburzenia odżywiania,do tej pory wszystko było ok,nie myślałam o
chorobie,najważniejsze dla mnie było dziecko,a teraz kiedy przytałam 15kg i
ciągle słyszę komentarze "życzliwych"osób jaki to mam wielki brzuch i że inne
kobiety w ciąży są szczuplejsze to znow się"to" we mnie budzi.Jestem
załamana.Chcę być zdrowa,chcę być szczęśliwa,nie chcę myśleć o swoich
kilogramach,chcę mieć piękne dziecko..Nie wymiotuje,nie nigdy tego już nie
zrobię,bo wiem jak z tym walczyć,ale płaczę ciągle,bo jestem słaba,jestem zła
na siebie,że zamiast cieszyć sie mającym już niedługo przyjść na świat
syneczkiem,ja obmyślam jakieś diety i ćwiczenia na czas"po porodzie".Mam
kochającego męża,układa nam sie bardzo dobrze i nie chcę niczego
zniszczyć.Dodam jeszcze,że oprócz terapi psychologicznej leczyłam się
Bioxetinem i Lexotanem,ale krótko,ok.2 mieś(potem zaszłam w ciążę)Jeśli ktoś
może mi pomóc,porozmawiać,to proszę o choć jedno słówko.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jestem w ciąży,chorowałam na bulimię,depresję
>>>jestem w 32 tyg ciąży,na początku tego roku przeszłam terapię na
zaburzenia odżywiania,do tej pory wszystko było ok,nie myślałam o
chorobie,najważniejsze dla mnie było dziecko,a teraz kiedy przytałam 15kg i
ciągle słyszę komentarze "życzliwych"osób jaki to mam wielki brzuch i że inne
kobiety w ciąży są szczuplejsze<<,
a ktora kobieta w ciazy nie ma wielkiego brzucha????
musisz rozroznic co jest naprawde powodem twojego zlego samopoczucia- czy fakt
ze jestes grubsza ( w koncu jestes w ciazy) czy tez cos calkiem innego.
to jest bardzo istotne.
po drugie, zawsze sie znajda ludzie majacy cos "milego" do powiedzenia.
musisz sie nauczyc z tym radzic w inny sposob niz odmawianie sobie jedzenia.
po trzecie, sa takie co tyja jeszcze wiecej. nie tylko w ciazy.
po czwarte ale najbardziej istotne,
w dlaszym ciagu najwazniejsze jest dziecko, i ty.
martw sie aby ciaza przebiegala dobrze - zrob wiec wszystko co mozesz w tym
kierunku ze swojej strony. a wiec prawidlowo sie odzywiaj, przebywaj na swiezym
powietrzu i odpoczywaj. rob to co sprawia ci przyjemnosc abys miala dobre
samopoczucie.
I badz w kontakcie ze swoim/swoja terapeuta.
Venus
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Ból brzucha.
Ból brzucha. Podczas stosunki odczuwam ból. Mniej więcje 10 cm pod pępkiem po lewej
stronie. Sprawia mi to spory dyskomfort również później. Brzuch mnie boli,
mam uczucie kłucia. Czasami miewam nudności, ale nie za często. W ciąży nie
jestem, ponieważ robiłam test.
Dodam, że mam chory żołądek (przełyk rozworowy). Odchudzam się (zaburzenia
odżywiania). A także mam anemię.
Wydaje mi się jednak, że to nie ma zwązku z tym bólem.
Wiecie może co to może być?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: "otyłość" brzuszna
z tymi symbolicznym ilościami jedenia to przesadziłaś, można się w zaburzenia
odżywiania wpędzić. Kobiety mają prawo jeść i czerpać z tego przyjemność! Ważne
co jeść, nie iść na łatwiznę i nie zjadać tony czekolady, ale czasem się wysilić
i przyrządzić fajne, smaczne, zdrowe i nie tak kaloryczne dania. No i wiadomo,
trzymać się kilku zasad, nie jeść wieczorami ale jeść porządne śniadania itd.
nie pić piwa...(mniam ;P)
Co do świczeń to poszukaj na forum fitnes, z tego co mapiętam brzuszki są dobre
ma mięśnie brzucha, ale tłuszczyk lepiej usunąć ćwiczeniami aerobowymi.
Pozdrawiam i powodzenia w walce o płaski brzuszek
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Grubas show
No wlasnie, w odchudzaniu prawie nikt nie zwraca uwagi na strone
psychologiczna a wiekszosc grubasow jest gruba bo jest uzalezniona od
obzarstwa. 50 kilo nadwagi (ponad wage prawidlowa) nie bierze sie z
choroby czy powietrza ale wlasnie z obzarstwa a obzarstwo jest
identyczne jak alkoholizm. Sama mam ten problem i schudlam dopiero
jak zaczelam chodzic do psychologa zajmujacego sie zaburzeniami
odzywiania. Gdyby stosowanie diety rozpisanej przez dietetyka bylo
takie proste to nie byloby grubych ludzi. Mowienie o silnej woli mija
sie z celem bo ja mam silna wole ale moje obzarstwo jest czesto
silniejsze. To nie jest to samo co lubie dobrze zjesc. Dobrze zjesc
lubi kazdy czlowiek, kazdy lubi zjesc smacznie. Osoba uzalezniona za
to czuje przymus zarcia do momentu kiedy jedzenie podchodzi jej pod
gardlo i nie wcisnie okruszka wiecej. Wtedy mozna lezec na lozku,
zwijac sie z bolu i nie myslec o tym, ze rodzina zginela w wywpadku.
Ja zaczelam sie obzerac po samobojstwie przyjaciolki. Przez tydzien
po pogrzebie nie jadlam w ogole, lezalam w lozku. Az w koncu mama
wmusila we mnie kanapke. Wtedy wreszcie poczulam glod i tak jadlam i
jadlam az poczulam ze boli mnie brzuch tak bardzo, ze juz nie jestem
w stanie odczuwac bolu psychicznego. Wczesniej bylam normalna
nastolatka, ktora od czasu do czasu objadla sie babcinymi ciastkami.
Ale wtedy nie mialam zadnego bolu psychicznego do zaluszenia.
Alkoholik pije tez zazwyczaj po to zeby zapomniec, narkoman tez nie
radzi sobie z emocjami, uzaleznieni od komputera graja po kilkanascie
godzin dziennie zeby nie myslec ...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Grubas show
Uwaga o czereśniach i soku pomarańczowym niby słuszna; niby, bo nie
do końca. Jedzenie to nie tylko kalorie. A "kalorie", to nie
wyłącznie samo zło.
Jedząc pączek, dostarczamy organizmowi za dużo tłuszczy (i to
nienajlepszych, nasyconych), za dużo węglowodanów, za dużo soli.
Jedząc czereśnie dostarczamy witamin, soli mineralnych, łatwo
przyswajalnych cukrów owszem, ale - witamin i soli mineralnych w
paczkach nie ma.
Nie upraszczajmy.
Przejść się na nogach do pracy i z powrotem (chociaż część drogi) i
można zjadać te czereśnie.
Nie demonizujmy tych złych, okropnych kalorii - bo stąd blisko do
zaburzeń odżywiania.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: ...czy to bulimia??
> powiedzcie, co mam robić?
Natychmiast przestać zachowywać się głupio
Jesteś dorosłą kobietą - trzeba przestać działać jak dziecko. Zamiast katować i
karać swoje ciało za to, że "nie dorasta do duszy" spróbować się nad nim
zlitować i trochę mu pomóc - współpracować, zamiast walczyć. Wymiotowanie i
głodówki to najgorszy z możliwych sposobów odchudzania - nieskuteczny i
niebezpieczny. Jest mnóstwo diet, które dostarczają organizmowi niezbędnego
minimum, nie stanowią zagrożenia dla zdrowia i życia, a są na dłuższą metę
skuteczne - tyle, że to oczywiście wymaga dodatkowo systematycznego wysiłku
fizycznego (znowu nie wyczynowego) jest znacznie trudniejsze, niż włożenie sobie
palców do gardła. - wymaga pracy i ćwiczenia samodyscypliny. Jeśli nie będziesz
sobie radzić sama - jest teraz mnóstwo placówek, które pomagają.
I najważniejsze - odwiedź psychologa. Po pierwsze zaburzenia odżywiania
najczęściej wynikają z problemów psychicznych (i nie musi to od razu być
bulimia). Po drugie - może trzeba popracować nad pewnymi mechanizmami, które
pozwolą Ci osiągać w życiu cele i dążyć do nich bez robienia sobie przy okazji
krzywdy.
Pozdrawiam.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: ...czy to bulimia??
dzięki...
co do diet i wysiłków fizycznych - nie mam z tym problemu. Uwielbiam
aerobic i basen, ale...ćwiczyłam przez ostatnie dwia miesiące
i...waga ani drgnęła. Mimo, że znajomi mówią mi, że jestem ładna, że
chudnę itp...to...ja widzę w lustrze coraz grubszą
babę...masakra...zdaję sobie sprawę z tego, że to są zaburzenia
odżywiania, kompleksy wpojone przez moją mamę, która ze swoimi sobie
nie poradziła. Ale...boję się takiej wizyty. Jak to będzie wyglądać,
co mam powiedzieć...strach tu zwycięża. Najgorsze jest to,ze
zaczynam znów ćwiczyć, ale mam w podświadomości gdzieś tę "karę" i
mimo, iż nie chcę jej stosować, gdzieś nade mną wisi.
Jeszcze raz dzięki za tę wiadomość! Chyba czegoś takiego było mi
potrzeba..
Pozdrawiam
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: nie mam okresu od trzech lat
Może być jak pisze Minnie, zbyt mało tkanki tłuszczowej. Oblicz należną wagę-
oprócz niezbyt precyzyjnego BMI są inne metody- znalazłam na fitness.pl.
Najlepiej byłoby sprawdzić na specjalistycznym aparacie do pomiaru grubości
tkanki tłuszczowej, ale dostęp trudny (kluby sportowe, specjalistyczne poradnie
leczenia zaburzeń odżywiania, luksusowe SPA). Czasami przy mieszczącej się w
normie zawartości tkanki tłuszczowej, ale po gwałtownym schudnięciu @ zanika,
ale na 1-2 cykle. Po depoproverze wiele pań skarży się na brak miesiączki, musi
być sztucznie wywoływana. Ja bym najpierw sprawdziła kwestie wagi, jeśli będzie
OK, badania na poziom hormonów, żeby wykluczyć przedwczesne klimakterium (mimo
wszystko zbyt wczesne- mało prawdopodobne) potem pewnie wywołanie-ale to decyzja
lekarza.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Przewodnik po jedzeniu - Bomby kaloryczne
Przewodnik po jedzeniu - Bomby kaloryczne Chcę podziękować za komentarze, które wysmiewają ten tekst, bo nie wolno takich rzeczy pisać. Właśnie tego typu artykuły wpędziły mnie kiedyś w zaburzenia odżywiania, bo miałam wrażenie, że już nic nie wolno jeść, a chciałam schudnąć. Podatna jestem niestety na sugestię i wydawało mi się, że przecież jak się pod tym podpisują dietetycy, to tak faktycznie musi być. Na szczęscie rozsądek zwyciężył. Teraz odżywiam się zdrowo, porządne śniadanie, 5 niedużych posiłków dziennie, ostatni mały, bardzo lekki posiłek przed 19 i sporo ruchu (basen, siłownia, squash, ale też dużo ruchu na świeżym powietrzu). I mam świetna kondycje, jestem zdrowa. ..Orzechy jem, zwłaszcza migdały podobno są zdrowe.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: brak okresu PILNE!!!
Mała uwaga na marginesie: BMI nie przesądza o anoreksji. Anorektyczki nie
rozpoznaje się po tym, ile waży, ale po tym, ile je (a raczej nie je), jaki
jest jej stosunek do jedzenia, własnego wyglądu i ciała. Innymi słowy - istotą
anoreksji nie jest niska waga, ale zaburzenia odżywiania o podłożu psychicznym.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Diane 35 a brak miesiączki
No ja się czuję całkiem nieźle.Najgorzej było na początku-ogromnie bolały mnie
piersi.Ból czułam kiedy schodziłam po schodach czy jechałam autobusem.To było
okropne ale teraz już nie mam takich dolegliwości.Jeżeli chodzi o bóle żołądka
czy mdłości to takich skutków ubocznych nie miałam.Ale z tego co wiem to jedna
lekarka uważa że powinnam brać nadal ten lek a inna zleciła badanie wątroby i
uważa że powinnam zmienić lek na jakiś inny.Na szczęście wątrobę mam jeszcze
zdrową Nigdy nie robiłam przerwy w zażywaniu tych tabletek z powodu
nieregularnych miesiączek.Lekarka stwierdziła że nie mogę odstawiać leku bo
może pojawić się brak miesiączki a dla mnie jest to ogromny dyskomfort gdyż
zawsze jak nie mam miesiączki to tyję jakieś 4kg w ciągu miesiąca.Diane
przepisał mi lekarz ginekolog(stwierdził zespół policystycznych jajników) a
potem chodziłam do endokrynologa.Nie wiem czy przez branie tych tabletek czy
nie ale nabawiłam się depresji.A do tego jeszcze doszły zaburzenia
odżywiania.Nie wiem ale może powinnaś skonsultować z jakimś doświadczonym
lekarzem czy powinnaś nadal zażywać Diane.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Co jest nie tak?!?!?!
podoba mi sie to: Podoba mi sie ten fragment: "czy ja mam jakies zaburzenia odzywiania"?
Heheheheh!
A wedlug ciebie??
Myslisz ze to jest normalne?
Za 10 lat od tych hustawek wagi bedziesz miala tak zniszczona i obwisla skore
ze sie nie rozponasz w lustrze!
Zglos sie do porzadnego lekarza - dietologa, bo niestety w takim stanie watpie
zebys sama sobie kiedys poradzila ze swoim cialem. Odnosze wrazenie ze
stracilas nad nim zupelnie kontrole.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Ciąża, a powrót anoreksji?
Nie jesteś przeczulona. Moim zdaniem ta sytuacja może być niebezpieczna zarówno
dla dziecka jak i dla matki. Dziecku grozi to niedożywieniem, wadami
rozwojowymi a nawet śmiercią. Zwiększa się ryzyko przedwczesnego porodu i
niskiej wagi urodzeniowej. Niestety anoreksja to podobnie jak alkoholizm
choroba, której w zasadzie nie da się ze 100% skutecznością wyleczyć. Ona
zawsze może wrócic, a sytuacja ciąży jest szczególnie niebezpieczna. Osoby
chore na anoreksje mają często problem z obrazem własnej osoby, własnego
ciała. A przecież to ciało w ciąży zmienia się. Stąd często ogromny lęk i
depresja u tych osób. Z badań wynika że zaburzenia odżywiania u dorosłych
kobiet bardzo często wiążą się z ciążą i porodem. To jest okres ryzyka,
ponieważ w tym czasie osoby, które mimo wyleczonej anoreksji zawsze w większym
niż inni stopniu kontrolują swoje ciało i swoją wagę, zaczynają tracić kontrolę
nad nim. Sylwetka kobiety zaokrągla się, bez względu na dietę i może być
odbierana przez anorektyczkę jako coś wstrętnego. To może prowadzić do zachowań
i sytuacji skrajnych. Twojej koleżance może być potrzebna pomoc psychologa bądź
psychiatry. Wiem że to może być bardzo trudne, opór przed leczeniem jest bardzo
silny, ale w przeciwnym wypadku ona może takim zachowaniem skrzywdzić własne
dziecko. Może argument zdrowia i dobra dziecka przekona ją? Może to wystarczy?
Spróbuj. Nikt nie kaze jej jesc za dwóch ale naprawdę nie powinna się głodzić.
Pozdrawiam i trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: bulimia
Zależy ile masz lat i jak "poważna" jest Twoja bulimia. Zawsze możesz zgłosić
się do mądrego psychologa (tylko gdzie takiego znaleźć?). W Warszawie dobrzy
specjaliści od zaburzeń odżywiania są w szpitalu na Sobieskiego na oddziale
młodzieżowym - na pewno możesz spróbować zadzwonić i przynajmniej zasięgnąć
rady. Trzymam kciuki - fajnie, że chcesz coś z tym zrobić!
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: sterylizacja
sterylizacja Pomimo tego, że jestem młodą osobą (23 lata) wiem, że nie chcę mieć dzieci,
nie wyobrażam sobie siebie w roli matki. Cierpię na wręcz patologiczny lęk
przed ciążą, który uniemożliwia mi normalne współżycie-stosuję plaster Evra
(jestem bulimiczką), dodatkowo zabezpieczamy się prezerwatywą i globulkami; a
mimo wszystko bardzo się boję. Wiem, że sterylizacja jest zabiegiem
nieodwracalnym, ale raczej nie sądzę, że kiedykolwiek obudzi się we mnie
instynkt macierzyński, mój partner to rozumie i akceptuje. Czy są jakieś
szanse, że zabieg podwiązania jajowodów będzie w Polsce legalny? Czy jedyną
możliwością jest wyjazd lub zrobienie tego w ukryciu? Dlaczego w Polsce
odbiera mi się prawo do decydowania o sobie w tak ważnej dziedzinie życia?
Czy podwiązanie jajowodów (prawidłowo przeprowadzone)wiąże się z
konsekwencjami zdrowotnymi (poza utratą płodności)? Jaki jest ewentualny
koszt zabiegu?
Nie wyobrażam sobie życia w strachu przed ciążą i stosowania antykoncepcji aż
do menopauzy-pigułki w moim przypadku są wykluczone, evra jest droga i źle na
nią reaguję; prezerwatywy są zawodne i niewygodne; nie rodziłam dziecka, więc
wkładki też odpadają; depo-provera może wiązać się z przyrostem wagi,
kalendarzyk w przypadku zaburzeń odżywiania (nieregularne miesiączki)nie
wydaje mi się dobrym rozwiązaniem.
Pozdrawiam Drogie Forumowiczki i Panią Doktor, proszę o rady i opinie.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: anoreksja
Myślę, że w leczeniu anoreksji (i nie tylko) ważne jest wsparcie emocjonalne,
bo u osób dotkniętych tą chorobą, jedzenie jest tylko maską, przykrywką za
którą kryją się wszystkie żale, smutki, samotność, niezrozumienie i wszystkie,
wszystkie nieprzepracowane emocje... Jeżeli mogę coś polecić, to stronkę, która
może nie jest profesjonalnym opisem zaburzeń odżywiania, ale skupia dziewczyny
dotknięte tą (i nie tylko) chorobą, które starają nawzajem się wspierać.
Polecam,naprawdę - mnie to pomogło... A adres to: <www.bulimia.hg.pl>
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: usg przez pochwe - w jakiej pozycji?!
Dziekuje, teraz wiem juz przynajmniej, czego sie spodziewac, ale i tak sie
stresuje Tak, 18 to moj wiek - powodem sa zaburzenia odzywiania
(odchudzalam sie i sporo schudlam w krotkim czasie, zeszlam na 45kg, ale juz
jest lepiej - obecnie utrzymuje wage 49kg/1,60m), przy czym na 2 miesiace
zatrzymal mi sie okres, ale teraz juz na szczescie miesiaczkuje. Stad
koniecznosc badan...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Kiedy miesiączka?
Wiem,że mam problem.Chodzę do pani psycholog(stwierdziła zaburzenia odżywiania
z urojeniową interpretacją) i do psychiatry tak więc jestem pod stałą
opieką.Niestety moje myśli są tak przesiąknięte pragnieniem schudniecia,że nic
prócz odchudzania się dla mnie nie liczy.Z resztą nie ma się co dziwić,że tak
bardzo chcę schudnąć(chociaż razem z psycholog która twierdzi że powinnam
przestać się odchudzać pracuję nad akceptacją swojej osoby) bo przy wzroście
167 cm ważę 90 kg-tak więc sama widzisz duża nadwaga.Najniższą wagę którą udało
mi się osiągnąć było 75 kg ale wtedy muszę przyznać wyglądałam faktycznie
chudo.Być może psychiatra ma rację,że mam po prostu taką budowę ciała i nigdy
chuda nie będę.Z resztą nigdy chuda nie byłam więc czego chcieć od siebie?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Kiedy miesiączka?
Robiłam masę badań i wszystkie badania wyszły prawidłowo dlatego lekarka
wysłała mnie do psychologa.Nie chciałam spotykać się z psychologiem ale w końcu
dałam się przekonać.Nie wiem bo to co robię od kilku miesięcy to na prawde jest
katowanie że tak powiem a efektów chudnięcia nie widzę.Mam jeszcze nadzieję,że
w Centrum Leczenia Otyłości,gdzie zajmują się też leczeniem zaburzeń odżywiania
ustalą w końcu przyczynę mojej nadwagi i zaburzeń miesiączkowania.Ja już na
prawdę mam tego dosyć staram się schudnąć i nie mogę.Nawet ćwiczenia nie
pomagają bo chodziłam też trzy razy tygodniowo na aerobik i nic z tego nie
wyszło.Może nie uwierzycie ale na prawdę można się załamać.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Od dwóch dni jem tylko jabłka
Zauwaz , ze to wlasnie nastolatki wpadaja w choroby zaburzenia odzywiania
i to bardzo powazne a zagonieni rodzice zwykle orientuja sie zbyt pozno
Mlode dziewczyny nie wiedza jak sie wlasciwie odzywiac aby schudnac wiec
mysla , ze glodzenie szarych komorek i wyplukiwanie wartosciowych skladnikow
to droga pieknej sylwetki i minispodniczek
Ale czy myslisz , ze one nas sluchaja ?
Nastolatki sa i tak zawsze najmadrzejsze i wiedza swoje
A tak na marginesie to dziewczyno pomysl od czego masz nadwage ( jesli to
naprawde nadwaga bo wierzyc mi sie nie chce )
Stracisz ja tylko w taki sam sposob w jaki sie pojawila
z braku ruchu - gimnastyka
jesli od slodyczy - zrezygnuj z nich
czipsy , batoniki , nadmiar weglowodanow - zrezygnuj
ale jedz mieso , nabial warzywa i blonnik i nie chodz glodna to na pewno
schudniesz !
sniadania , obiady i lekka kolacje musisz jesc tylko patrz co jesz
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Od dwóch dni jem tylko jabłka
Zaprzeczenia.
To "normalne" przy zaburzeniach zwiazanych z jedzeniem.
Ech, Nastko...
I ja sie otarlam w zyciu o zaburzenia odzywiania, kiedys.
I chyba do konca zycia bede miala troche spaczone podejscie do wlasnej wagi
niemniej uwazam, ze 43 przy 170 to stanowczo za malo.
Powinnas troche poczytac, inna niz dotad literature (nie tylko to jak
zmniejszyc kalorie i jak sie ich pozbywac i jak oszukiwac przy jedzeniu)
Odchudzajac sie spowalniasz przemaine materii.
Organizm magazynuje co sie da bo boi sie ze nie dostanie wiecej. Wiec dalej
zmniejszasz kalorie i bledne kolo.
My tutaj staramy cieszyc sie jedzeniem a nie traktowac je jak smiertelnego
wroga i zwalczac kazda kalorie.
Szczesliwi nie tyja.
Ale chyba cokolwiek tu napiszemy, Ty i tak bedziesz sie tinspirowac...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: na dobry początek tygodnia
To troche wyglada jak zaburzenie odzywiania - binge eating disorder (BED),
choroba o podobnym podlozu, co anoreksja i bulimia. W Polsce - kraju, w ktorym
dzieci wciaz musza miec pietnascie faldek na brzuchu, pyzate policzki i dwa
podbrodki nadal sie o tym nie mowi - bo 'przeciez wyrosnie', co najczesciej sie
nie zdarza. Jesli rzeczywiscie jest to BED (a ta dolegliwosc staje sie coraz
bardziej powszechna, tak jak i te dwie jej podobne), to jednak nie wyrosnie.
BED, anoreksja i bulimia to uzaleznienia - do wyleczenia tylko przez
specjalistow (najlepiej systemowo, bo zaburzenia odzywiania to choroba calej
rodziny, nawet jesli syndromy choroby wystepuja u jednego tylko z czlonkow).
z.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: na dobry początek tygodnia
Widzisz - ja nie probuje usprawiedliwiac, tylko zrozumiec; im bardziej zglebiam
temat (a z powodow zawodowych go zglebiac musze), tym mocniej dochodze do
wniosku, ze zaburzenia odzywiania i ich skutki (takze otylosc) to sprawa calej
rodziny. Tak wiec, jesli dzieciak jest gruby, nalezy przyjrzec sie rodzicom -
co oni z tej jego grubosci maja? Czemu tucza? Skad u nich pomysl na grube
dziecko?
Na marginesie - jest jeszcze druga, rownie ciemna strona tego samego...
Niedawno mialam mozliwosc zaobserwowac taka scenke z udzialem mojej
przyjaciolki i jej 2,5-letniej coreczki (dziecka o normalnej budowie ciala i
okraglej buzi): Przyjaciolka przyjzala sie uwaznym okiem swojej latorosli i z
obrzydzeniem (tak!) wycedzila 'zobacz, jaka ona jest gruba... jak takie tluste
dziecko odchudzic?'
Brr, mialam ciarki.
z.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: weganizm
Brumbak: bardzo bardzo dziękuję za odpowiedź:))))))
?: Jest kilka powodów,dla których chcę zrezygnować z nabiału,np:
-niezbyt dobrze go toleruję. Mleka i kefiru chyba w ogóle nie trawię:p Nie
wynika to z żadnej choroby. Jako dziecko nie piłam mleka i może
się "odzwyczaiłam".
-Szukam najodpowiedniejszego dla siebie sposobu odżywiania i intuicyjnie
idę w stronę weganizmu.
-staram się wyjść z bulimii. Kiedyś odżywiałam się bardzo zdrowo, nabiału i
jajek prawie nie jadłam, bardzo dobrze się czułam i nie miałam problemów z
zaburzeniami odżywiania(a ,wierzcie mi,to piekło :( ). Potem zmieniłam
nawyki żywieniowe i się zaczęło...
-no i oczywiście kwestia ideologiczna: z mięsa zrezygnowałam,żeby nie
przyczyniać się do krzywdzenia zwierząt.Jak wiadomo, krowy dojne i kury na
fermach też nie mają najlepiej.
Mam nadzieję,że wyjaśniłam mój punkt widzenia.
pozdrawiam serdecznie:)
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: TYLKO wszystkojedzący - golonka, boczek, itp
Gość portalu: boza krowka napisał(a):
> To jest forum wegetarianskie, jak sam zauwazyles.Chodzi o kuchnie
> wegetarianska,(...)
otóż nie, to nie jest forum "Kuchnia wegetariańska", ani "Dla wegetarian"; to
jest forum "Wegetarianizm", a więc należy w nim poruszać wszystkie sprawy
związane z wegetarianizmem i doprawdy nie wiem, dlaczego tak Was (Wegetarian)
zdenerwowało pytanie o związek wegetarianizmu z psychicznymi zaburzeniami
odżywiania, a że taki związek istnieje to oczywiste, wystarczy zapytać
dowolnego psychologa, który zajmuje się anoreksją.
pozdrawiam
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: TYLKO wszystkojedzący - golonka, boczek, itp
> doprawdy nie wiem, dlaczego tak Was (Wegetarian)
> zdenerwowało pytanie o związek wegetarianizmu z psychicznymi zaburzeniami
> odżywiania,
Nie wiesz??? A jakbyś pomyslał chwilę to by zabolało????
.a że taki związek istnieje to oczywiste, wystarczy zapytać
> dowolnego psychologa, który zajmuje się anoreksją.
Dowolnego mówisz????
Pytałam, kilku nawet, byli baaardzo zdziwieni tą "rewelacją"....
Mimo wszystko pozdrawiam izycze wiecej wyczucia w przyszłości...
rebbi
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Facet liczacy kalorie - wrrrr...
Dlaczego sie dziwicie? To sie dopiero zaczyna! Dlaczego sie dziwicie? Jaki facet z nadwaga ma szanse u ladnej
dziewczyny? Chyba tylko taki z portfelem Kulczyka. To normalne, ze
mezczyzni tez chca dobrze wygladac, a nie da sie jesc normalnie i
zachowac sylwetke po trzydziestce. Nie ma takiej mozliwosci. Opisany
chlopak zaczal wczesnie, moze ma jakies zaburzenia odzywiania, ale
tak czy inaczej liczenie kalorii obejmie takze facetow. Mnie
osobiscie zupelnie nie pociagaja otylu faceci. Sa po prostu
przezroczysci.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Serwis Doradczy poszukuje współpracowników
Serwis Doradczy poszukuje współpracowników Internetowy Serwis Doradczy www.maszpytanie.pl poszukuje do
współpracy
1.lekarzy wszystkich specjalności. W szczególności
seksuologów,weterynarzy, ginekologów, alergologów,psychiatrów,
psychologów (zaburzeń odżywiania oraz uzależnień)
2. dietetyków,wizażystów,stylistów,specjalistów medycyny naturalnej,
specjalistów do spraw funduszów Unijnych, kosmetologów, specjalistów
d/s ochrony konsumentów,astrologów.
Od kandydatów oczekujemy stałego dostępu do internetu.
Osoby zainteresowane proszone są o przesłanie cv wraz ze zgoda na
przetwarzanie danych osobowych na adres kontakt@maszpytanie.pl.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: odechciewa mi się gotować
altu napisała:
> jak zgłodnieje, to zje.
Nic dodać, nic ująć - zakładam, że mój Mężczyzna jest dorosły na tyle, żeby się
nie zagłodzić na śmierć (pomijam tu przypadki zaburzeń odżywiania, które jednak
wymagają leczenia, a nie pełnego menu jak w restauracji).
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jak siedzą chustowe dzieci?
Ja się dołączę do dyskusji, bo wszczepiam wszystkim rodzicom do
głowy nawyki nauczania prawidłowego siadu ich dzieci.
Niekorzystny wpływ siadu "W" polega na tym, że
- stawy biodrowe są w mocnej rotacji wewnętrznej,
co wpływa na zaburzenia odżywiania chrząstki stawowej
(ucisk tętnicy odrzywiającej chrząstkę)
- nieprawidłowy nacisk na panewkę stawu biodrowego, co deformuje jej
kształt i zaburza rozwój (trwa od do okresu dojrzewania);
cały czas walczymy o to prawidłowe ustawienie nóżek w chuście,
a tu automatycznie dziecko niweczy naszą ciężką pracę!!!!
- stawy kolanowe moga ulec deformacji, gdyż chrząstka stawowa
jest jeszcze bardzo podatna na zmianę nacisku z osiowego na skośny,
co może prowadzić do trwałego zniekształcenia (koślawość kolan),
- ustawienie stóp w tej pozycji może zaburzać rozwój porawidłowego
wysklepienia, co w rezultacie prowadzi do płaskostopia.
Pamiętajcie, że u małego dziecka kości to tylko jakieś 30% szkieletu.
To są chrząstki, które wraz z rozwojem uwapniają się tworząc mocne
kości. Trwa to do 10-12 roku zycia i w tym okresie każdy negatywny
nawyk zostawia piętno na całe życie w postaci deformacji szkieletu.
To tyle z moich mądrości.
Mam nadzieje, że ktoś zechce to przeczytac :)
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Cholerny krztusiec.... :(
czytam i rycze:
Krztusiec rozpoznaje się na podstawie zaobserwowanych objawów,
badania lekarskiego oraz badań dodatkowych. W przypadku tej choroby
wykonuje się badanie ogólne krwi, w którym można stwierdzić znaczny
wzrost liczby krwinek białych, oraz badanie bakteriologiczne wymazu
z gardła - wyhodowanie drobnoustroju potwierdza rozpoznanie. Badanie
RTG klatki piersiowej może wykazać zmiany w płucach.
Przebieg choroby
Przebieg choroby jest u dzieci starszych zazwyczaj łagodny. U
noworodków i niemowląt może być ciężki z powikłaniami, do których
należą: zapalenie płuc, zapalenie ucha środkowego, odwodnienie,
zaburzenia odżywiania oraz wylewy krwi do mózgu. Mogą się też
pojawić drgawki i śpiączka.
W grupie dzieci do pierwszego roku życia około 30 % zachorowań
kończy się śmiercią. Następne 30 % to dzieci u których nastąpiło
trwałe uszkodzenie układu nerwowego w przebiegu krztuśca, które
objawia się upośledzeniem umysłowym oraz napadami padaczkowymi.
Boże pomóz mi..... bo to nie może tak być...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Do mam wrześniowych niejadków !
jak chcecie wyhodowac ludzi z zaburzeniami odzywiania i takich, ktorzy nie potrafia odmowic ani ocenie, czy czegos rzeczywiscie chca (czy mleka dzisiaj, czy dragow za 10 lat), nazywajcie je nadal niejadkami, zabawiajcie przy jedzeniu i strofujcie, ze dziecko "powinno" zjesc tyle, ile sobie umyslilyscie
moze warto zaufac tym malym ludziom???
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Czy to jest jeszcze normalne?
Czy to jest jeszcze normalne? Czy już przegięcie w stronę zaburzeń odżywiania?
Bo wydaje mi się, że to drugie...
No, chyba, że Pani Aktorka nie odwraca głowy w prawo, jak by się wydawało,
ale w lewo i biust ma na plecach ;)
Zdjęcie tutaj:
film.wp.pl/idGallery,1722,idPhoto,78323,galeria.html
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Centrum Wspomagania Rozwoju
Centrum Wspomagania Rozwoju Jeśli troszczysz się o rozwój swojego dziecka, widzisz pewne
niepokojące sygnały, lecz nie umiesz ich nazwać, nie daj uśpić
swojej czujności stwierdzeniem " on z tego wyrośnie". Tracisz w ten
sposób cenny czas. Szukaj pomocy u specjalistów. Im szybciej
zareagujesz tym większe szanse na pełny i harmonijny rozwój ma Twoje
dziecko. Zgłoś się do nas na konsultacje. Grono specjalistów z
różnych dziedzin rozwieje Twoje wątpliwości, pomoże Ci skorygować
nieprawidłowości oraz stworzyć optymalne warunki rozwoju dla Twojego
skarbu.
Zajmujemy się: wczesną interwencją
- rehabilitacją dzieci
- dziećmi z autyzmem
- ADHD
- zaburzeniami odżywiania ( anoreksją, bulimią, otyłością)
- problemami wychowawczymi
- pomocą logopedyczną
WWW.CENTRUMHELP.PL
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jak ja się cieszę że moja córka nie jest gruba...
annabetka, dobrze kujesz moim zdaniem, z dobrej strony...
semida, jeśli ty się nauczysz skad się wartośc człowieka bierze i
zaczniesz się widzieć inaczej niż przez pryzmat wagi, to twoja córka
- rozmiar 32 czy 52 czy coś pomiędzy - też będzie się czuła
wartościowym człowiekiem. W przeciwnym razie spuszczasz po linii
prostej pokoleniowej w dół swoją bulimię (która może pozostać
bulimią, stać się anoreksją, stać się obzeraniem kompulsywnym albo
tzw innymi zaburzeniami odżywiania) i obdarowujesz nią córkę.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: czy jest tu jeszcze taka dziwna jak ja?;P
na to jest paragraf... nazywa się "zaburzenia odżywiania gdzie indziej nie
sklasyfikowane", w znakomitej większości odnosi się do stanów
przedanorektycznych, właśnie takich przypadków, gdzie się ktoś od odchudzania
uzależnia chociaż a) miesiączka jeszcze jest, b) BMI nie spada poniżej 17,5;
itp. itd...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: A miała być ciąża... ;((((
wyjaśnienia Przede wszystkim, schorzenia stwierdził inny lekarz, ale nie ginekolog. W tym
wszystkim trochę niedokładnie napisałam.
Pierwszy gin stwierdził ciążę na podst. badania USG.
Drugi gin, do którego poszłam dla pewności, powiedział, że to niemożliwe, bo na
USG nie widać płodu, jasno powiedział, że nie jestem w ciąży, doradził, żebym
zbadała się pod względem gastorskopijnym (miałam bóle brzucha, wcześniej, tzn.
rok temu stwierdzono u mnie wrzody i przepuklinę rozworu przełykowego -
pl.wikipedia.org/wiki/Przepuklina_rozworu_prze%C5%82ykowego ponieważ
chorowałam na zaburzenia odżywiania). Nie wiem jakim cudem pierwszy ginekolog
zdiagnozował ciążę i dlatego to wszystko tak boli.
Aha, nie korzystam z usług psychiatry. Rok temu, przy chorobie, z której leczę
się do dziś, psychiatra tylko pogorszył mój stan zdrowia.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Siedzę i ryczę..
Ewelinko
Nie znam Twojego synka, nie widziałam go, ale ilekolwiek by ważył,
odnoszę wrażenie, ze problem nie leży w tym, że on nie je...
Mój synek, nie wcześniak, do ok. roku prawie nie jadł, poza mlekiem,
owocami wszystko inne mu nie smakowało. Przez moment kombiowałam i
próbowałam mu coś tam na siłę wciskać. Potem oprzytomniałam i
zadałam sobie pytanie: po co?! Przecież takie zmuszanie to pierwszy
krok do zaburzeń odżywiania!
Rozmawiałam z lekarką, pytała czy syn przybiera na wadze.
Przybierał. Kazała wyluzować. Dziecko wie ile potrzebuje. Przez
moment wczułam się w jego sytuację, gdyby to mnie ktoś zmuszał do
jedzenia i wciskał mi na siłę... Zrobiło mi się niedobrze... Nie
chcę tak krzywdzić mojego dziecka.
Jedzenie to nie walka, to naturalna potrzeba fizjologiczna. Kiedy
się pojawia należy ją zaspokoić. I tyle.
Mój synek ma teraz 1,5 roku. Od 2 miesięcy pożera ogromne ilości
wszystkiego, czasem aż się boję gdzie to mieści Z drugiej strony
ma dni kiedy potrafi zjeść jogurt i kanapkę i tyle, przez cały
dzień. Nie panikuję. Daję mu do tego prawo.
Życzę Ci dużo siły i cierpliwości! Wierzę, że dasz radę!
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: klinika w Grazu - był ktoś?
klinika w Grazu - był ktoś? wysyłają nas tam z adą, był ktoś? chodzi mi o klinikę zajmującą się
zaburzeniami odżywiania, anoreksją, nauką jedzenia...na razie nie chcemy o tym
myśleć ale łagodne metody perswazji nie przynoszą rezultatu, a mechanizmy
obronne są tak zakorzenione, że nie ma mowy o odżywianiu doustnym
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Gdzie dużo białka?
No niby tak, niby sama będąc donoszona (chociaż hipotrofik), ważyłam w wieku 2
lat tyle, że mnie chcieli na oddziale zaburzeń odżywiania położyć, a urosłam do
słusznej wysokości 172 cm i 68 kg wagi. Ale sama wiesz, jak to jest... No i
pediatra też stwierdził, że taki długi okres bez przyrostu wagi jest niepokojący.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: kilka problemów - czy miałyście też takie z waszym
kilka problemów - czy miałyście też takie z waszym Witajcie,
mój roczny synek (33/34 tydz., waga ur. 1450g, gestoza) od 2-3 tygodni zaczął robić po 4-5 kupek dziennie. Byłam z nim u lekarza na comiesięcznej kontrolnej wizycie i okazało się, że nic nie przybrał. Waży 7830g , pomimo tego, że ostatnio zaczął nawet ładnie jeść. Bardzo mnie to zmartwiło. Na kupki dostał Dicoflor 30 a na poprawę apetytu aloesowe ampułki. Byłam z nim też na wizycie w poradni zaburzeń odżywiania. Pani doktor zasugerowała, że może to być nietolerancja glutenu Pobrali mu w tym kierunku krew, ale na wyniki muszę czekać 2 tyg. Czy miałyście może takie problemy z waszymi słoneczkami?
Pozdrawiam,
Agnieszka mama Karolka
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Gastrostomia - u dzieci zdrowych neurologicznie
Lizbetko - słowa ordynatora oddziału żywienia: "dziecko się nie rozwija kiedy
nie je", peg to alternatywa dla zabiegu antyrefluksowego (wiążacego się z
wysokim ryzykiem powikłań) i po wielokrotnych nieudanych próbach karmienia
ostatnia deska ratunku dla dzieci z zaburzeniami odżywiania i do tego naprawdę
mało kłopotliwa (nie trzeba operacji po wyjęciu - dziurka sama zarasta). My nie
zastanawialiśmy się długo, bo właściwie nie było innego wyjścia i nie żałujemy,
po operacji serca Ada ruszyła z kopyta i teraz przybiera jak szalona (nadrabia
te wszystkie miesiące kiedy stała z wagą) i wreszcie weszła na siatkę centylową:)
Nam psycholog powiedziała, że to że dziecko jest starsze nie powoduje, że więcej
rozumie i zaczyna jeść - wręcz przeciwnie, pewne mechanizmy i nawyki są tak
głęboko zakorzenione, że im dziecko starsze tym ciężej jest je zmienić. Dlatego
może zastanówcie się jeszcze raz nad założeniem PEGa, bo nie znam mamy która by
na niego narzekała....
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jest duża poprawa!
Byłam ostatnio z synkiem u nowej pediatry, bo po raz kolejny zrobił mi kompletny
strajk głodowy. Tak jak przypuszczałam, miał zainfekowane gardełko. Lekarka
powiedziała, że mały ok przybiera na wadze (w ciągu roku ok 2kg), ale podejrzewa
u niego alergię pokarmową. Przepisała nam Ketotifen, który ma poprawić apetyt i
zregenerować jelitka. Karolek bierze go od 2 tygodni. Już widzę małą poprawę.
Kilka razy sam się upomniał o jedzenie i sam chętnie siada do stołu, chociaż nie
koniecznie zawsze zje co mu zaproponuję. Jak rozgląda się za jedzeniem to staram
się dać mu to co chce, żeby zjadł ze smakiem a nie wmuszać. Może wreszcie
przekona się do jedzenia. 2 tyg temu ważył 10200g. Nie wiem czy coś przybrał, bo
mi się waga zepsuła;-) Byliśmy też w poradni zaburzeń odżywiania, ale tam
lekarka też powiedziała, żebym się nie doszukiwała, bo synek dobrze się rozwija
i że pewnie tak jak ja wielkoludem nie będzie. Poza tym powiedziała, że miał
robione badania na celakię, wchłanianie i pasożyty i że nic tam niepokojącego
nie wyszło. Mam nadzieję, że rzeczywiście tak jest i modle się żeby Ketotifen
nauczył moje dziecko ze jedzenie jest fajne.
A jak twoja córeczka? Dalej na diecie?
Pozdrawiam,
Agnieszka
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Peritrol
Peritrol Witajcie.
Moja 20 miesięczna Julcia jest ogromnym niejadkiem. Jest poniżej
siatki centylowej a co gorsza nie tyje. Nie odczuwa wogóle głodu.
Bardzo często leżymy w szpitalach ponieważ do tego wszystkiego miewa
b. wysokie gorączki bez dodatkowych objawów.
W środę wyszłyśmy z CZD z oddziału gastrologicznego bez żadnej
diagnozy oprócz stwierdzenia, ze ma zaburzenia odżywiania.
Zasugerowano nam, ze mogłabym polecieć z nią do Australii do kliniki
zajmującej sie tego typu odchyleniami, jestem załamana.
Na forum czytałam o leku PERITROL... czy u Was dziewczyny on
zadziałał? Czy dzieciaczki naprawdę zaczynają po nim jeść???
Jak powiedzieć lekarzowi, ze chce spróbować jak podziała ten lek na
Julię? Poradźcie mi coś, bardzo proszę...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Peritrol
Bobojulinku,
My stosowaliśmy Ketotifen - było to w czasie rekonwalescencji po
poważnej infekcji wirusowej (adenowirus) gdy dziecko sie odwodniło
(skończyło się kroplówkami w szpitalu), straciło dużo na wadze i
powinno było szybko nadrobić straty...
Stosowaliśmy przez kilka tygodni - synek ładnie jadł ale raczej
wiążę to z faktem naturalnej chęci odrobienia strat przez organizm
niż z Ketotifenem. Niemniej wynik przyboru masy był ładny.
A co znaczy enigmatyczne stwierdzenie lekarzy "zaburzenia
odżywiania"??
Zaburzenia wchłaniania?? Miała robione badanie na wchłanianie?
Odpisałam Ci też na wcześniejszym wątku o niegryzieniu.
Może faktycznie tu jest "pies pogrzebany" - może ona - podobnie jak
mój synek ma dyskomfort w jedzeniu/gryzieniu dlatego nie jest
głodna, niczego nie chce brać do buzi.... I dlatego tak kiepsko
przybiera:((
Może warto przyspieszyc konsultację u neurologopedy?
Pozdrawiam i życzę szybkiej poprawy
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jaki specyfik na poprawę apetytu?
Jaki specyfik na poprawę apetytu? Witajcie,
mój synek ma 21 miesięcy. Jak miał 4-5 miesięcy to "obraził" się na jedzenie.
Od tamtej pory, jedzenie zamieniło się w zabawianie. Ale ile można:-)???
Robiłam mu różne badania, chodziliśmy do poradni zaburzeń odżywiania i
wszędzie mówią, że dziecko nie wygląda na zabiedzone. Tylko ja i moja mama
wiemy ile nas kosztuje to wieczne bawienie go. Już nam się pomysły kończą.
Postanowiłam do was napisać, ponieważ wczoraj znów mały urządził strajk
głodowy. Pierwszy cały posiłek zjadł, oczywiście z zabawianiem, około godziny
17. Masakra!!!
Czy wy dawałyście coś swoim dzieciom na poprawę apetytu? Słyszałam o
Ketotifenie, Citopepsinie, Kinder Biovitalu. Czy coś testowałyście to na
swoich dzieciaczkach, albo coś innego?? Ja podawałam Bioaron C ale nie
zauważyłam znaczącej różnicy. Pomóżcie proszę. Dodam, że mój synek jest
wcześniaczkiem z niską wagą urodzeniową. Do tej pory nie osiągną 3 centyla
wagi dzieci urodzonych o czasie i widać, że jest ogólnie mniejszy od
rówieśników. Myślę, że gdyby zaczął jeść to poszedł by wreszcie w górę...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Brak osiągnięć naukowych – rekrutacja
Brak osiągnięć naukowych – rekrutacja
Jestem studentką V roku pedagogiki studiów dziennych i interesują
mnie studia doktoranckie z psychologii. Chciałabym się zapytać czy
trzeba mieć wysoką średnią, żeby dostać się na studia? Moja średnia
wacha się pomiędzy 4,25 a 4,5 oraz nie mam osiągnięć naukowych (nie
napisałam artykułu, nie brałam udziału w konferencjach ani kołach
naukowych). Czy mam szanse dostać się na studia? Dodam, że
interesuje mnie problematyka zaburzeń odżywiania.
P. S. Proszę nie odsyłać mnie na strony poszczególnych uczelni, gdyż
zapoznałam się z nimi. Chodzi mi o informacje, które na stronie nie
uzyskam tj. czy trudno się dostać?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: studiowanie psychologii a....
Ja uważam, że przynajmniej będę mogła zrozumieć osoby chore na
zaburzenia odżywiania, ale także inne uzależnienienia. Bo chodząc
tyle na psychoterapię, miałam wrażenie, że moja terapeutka tak
naprawdę nie miała pojęcia o czym ja mówię:/
Wiem, że po samych studiach będę mogłą co najwyżej diagnozy
wystawiać... Dużo już w tym siedziałam;)
Jestem przekonana, że psychologia i nic więcej;)
Tylko dlaczego moi znajomi odradzają ten kierunek:/
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: szkolenia Centrum Psychoedukacjii i Pomocy Psychol
szkolenia Centrum Psychoedukacjii i Pomocy Psychol Witam
Zapraszamy serdecznie do uczestniczenia w nowych szkoleniach
przygotowanych dla Państwa przez Centrum Psychoedukacji i Pomocy
Psychologicznej. W najbliższym czasie proponujemy następujące
szkolenia:
1. Diagnoza i terapia zaburzeń depresyjnych (32 godziny) –6,7,20,21
czerwca 2009 r., prowadzi dr Konrad Janowski, koszt 300zł
2. Interwencja wobec osób z ryzykiem samobójczym ( 8 godzin) – 30
maja 2009 r., prowadzi dr Konrad Janowski, koszt 100zł
3. Zaburzenia odżywiania (16 godzin) – 27-28 czerwca 2009 r.,
prowadzi dr Marta Brachowicz - psycholog, psychoterapeuta, koszt 250
PLN,
szkolenie konczy się uzyskaniem certyfikatu
Osoby zainteresowane szkoleniem bądź informacjami o nim zapraszamy
osobiście do siedziby naszego Centrum [ Lublin, ul. Okopowa 5, I
piętro, pokój nr 14 ], kontakt telefoniczny pod numerami tel. (081)
472 12 65, 506 979 685, lub przesłanie zapytania [zgłoszenia] na
nasz adres e-mailowy: kontakt@cppp.com.pl
Pozdrawiam
Mgr Agata Socha
www.cppp.com.pl
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Test na Czakry
a co moge zrobić aby polepszyc te "dolne" czakry ?
dopiero wkraczam w ta tematykę i nie wiem od czego zacząć..
chciałabym poradzic sobie z tymi nabardziej przyziemnymi problemami jak np.
zaburzenia odżywiania, niekaceptacja siebie czy brak poczucia bezpieczeństwa
zacznę od zapisania się na jogę, ale co dalej..
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Test na Czakry
> a co moge zrobić aby polepszyc te "dolne" czakry ?
>
> chciałabym poradzic sobie z tymi nabardziej przyziemnymi problemami jak np.
> zaburzenia odżywiania, niekaceptacja siebie czy brak poczucia bezpieczeństwa
Moim zdaniem chodzi u Ciebie glownie o I i III czakre
na czakre I dobre sa pozycje stojace - a zwlaszcza wojownik I i wojownik II
na czakre III dobre sa okret i polokret
wojownik I wyglada tak: www.yogajournal.com/poses/1708_1.cfm
wojownik II tak: www.yogajournal.com/poses/495_1.cfm
okret: www.yogajournal.com/poses/489_1.cfm
Kresle sie z powazaniem
J.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: czujecie sie dyskryminowane?
kajaba napisała:
Czasami idę do sklepu na zakupy i wchodząc pytam
> znudzone z reguły ekspdientki (głównie w rozm. 34/36) czy są
> rozmiary dla normalnych ludzi? He he.
Bardzo panią przepraszam, ale sama noszę rozmiar 36(góra) i 38(dół)i sugestia że jestem nienormalna jest dla mnie wręcz obraźliwa. Ważę 60kg przy wzroście 172cm (BMI 20 czyli takie jakie być powinno). Kto niby jest bardziej normalny: osoba która ma wagę w normie, nie ma żadnych zaburzeń odżywiania czy osoba z nadwagą lub wręcz otyła??? Chyba z medycznego punktu widzenia to raczej ja jestem normalna jak i te ekspedientki noszące rozmiary 36. Co do rozmiaru 34 to często noszą go tylko nastolatki i bardzo rzadko w sklepie za ladą spotykam osoby które na oko mogłyby wcisnąć się w ten rozmiar.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: PIERWSZY STANIK - PORADY DLA POCZĄTKUJĄCYCH :))
tak myślałam, że zaraz taki tekst przeczytam... :/
Zapewniam Cię, że wszystko ze mną ok, po prostu jestem chuda - od zawsze. Od
razu uprzedzę pytania... nie mam anoreksji, bulimii ani innych zaburzeń
odżywiania, nie mam tez problemów z tarczycą. No to chyba tyle co do mojego
stanu zdrowia...
A teraz jeśli ktoś miałby jakieś sugestie co do doboru stanika to chętnie poczytam.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: W obronie ofiar molestowania seksualnego
stary_dywanik napisała:
> Lily Cole ma 21 lat i przynajmniej moim zdaniem wcale na dużo mniej
> nie wygląda. Delikatna uroda, ale nie dziecięca tylko raczej
> lalkowata.
Ma rysy twarzy dziecka - duże, szerzej osadzone oczy, drobne usta, mały nos,
dużą głowę i okrągłą twarz.
Zresztą tu nie chodzi nawet o to, jak postrzegamy tę konkretną modelkę, a o to,
co jest teraz na topie i jakie są tego skutki - promowanie dziecięcej sylwetki
(wąskie biodra, brak talii, brak biustu, ogólna szczupłość, długie ręce i nogi)
- szczególnie przez projektantów odzieży - przyczynia się nie tylko do wzrostu
zaburzeń odżywiania u kobiet (dojrzałej kobiecie trudno jest "stracić" biust czy
biodra bez nadmiernego wychudzenia), ale też do wzrostu zainteresowania
seksualnego mężczyzn niedojrzałymi dziewczynkami/dziećmi.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: W obronie ofiar molestowania seksualnego
Mnie chodziło o tę konkretną modelkę, że wg mnie ona nie wygląda jak
dziecko, między innymi dlatego, że wygląda jak coś z jakiegoś
innego, złego świata. Coś jak kosmitka w ludzkiej skórze.
> Zresztą tu nie chodzi nawet o to, jak postrzegamy tę konkretną
modelkę, a o to,
> co jest teraz na topie i jakie są tego skutki - promowanie
dziecięcej sylwetki
> (wąskie biodra, brak talii, brak biustu, ogólna szczupłość, długie
ręce i nogi)
> - szczególnie przez projektantów odzieży - przyczynia się nie
tylko do wzrostu
> zaburzeń odżywiania u kobiet (dojrzałej kobiecie trudno
jest "stracić" biust cz
> y
> biodra bez nadmiernego wychudzenia), ale też do wzrostu
zainteresowania
> seksualnego mężczyzn niedojrzałymi dziewczynkami/dziećmi.
Z tym się jak najbardziej zgadzam.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: W obronie ofiar molestowania seksualnego
jul-kaa napisała: > Zresztą tu nie chodzi nawet o to, jak postrzegamy tę
konkretną modelkę, a o to,
> co jest teraz na topie i jakie są tego skutki - promowanie dziecięcej sylwetki
> (wąskie biodra, brak talii, brak biustu, ogólna szczupłość, długie ręce i nogi)
> - szczególnie przez projektantów odzieży - przyczynia się nie tylko do wzrostu
> zaburzeń odżywiania u kobiet (dojrzałej kobiecie trudno jest "stracić" biust cz
> y
> biodra bez nadmiernego wychudzenia), ale też do wzrostu zainteresowania
> seksualnego mężczyzn niedojrzałymi dziewczynkami/dziećmi.
Nie da się ukryć, zwłaszcza, jeśli się widzi coś takiego:
www.newfaces.com/blog/uploaded_images/lily-cole-782885.jpg Ta okładka nie
dość, że nie maskuje tej dziecięcości, to jeszcze ją z premedytacją podkreśla. A
wiadome, dla kogo jest Playboy i do czego służy. Naprawdę mnie dziwi, dlaczego
ludzie na to nie reagują :(
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Czy to już promowanie otyłości?
A ja się zgadzam z Maszą.
Uważam, że jeśli, powiedzmy, członek rodziny zacznie gwałtownie chudnąć,
stosować drakońskie diety, nadmiernie przejmować się wagą, to powinno się z taką
osobą porozmawiać i spróbować dojść do sedna problemu. Przyczyną może być
choroba, stres, zaburzenia odżywiania, i pewnie parę innych rzeczy. Wg mnie
TRZEBA reagować.
Tak samo w drugą stronę: przybranie na wadze może być spowodowane np. chorą
tarczycą, ludzie objadaniem się zajadają problemy. I co, mamy traktować tycie
jak temat tabu? Dlaczego wiele osób zakłada, że poruszenie tego tematu oznacza
złą wolę i trucie nad uchem?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Czy to już promowanie otyłości?
mujer_bonita napisała:
> Jak ktoś szybko przytyje/schudnie
> 20kg to nabierasz wody w usta?
Jeśli ktoś szybko przytyje/schudnie 20kg, to jest po prostu chory i/lub bierze leki. I wtedy przyczyna jest znana, a reakcja naturalna. I nie o tym tu przecież rozmawiamy!
Rozmawiamy raczej o tym, czy np. mój mąż, który brał mnie taką, jaką jestem teraz, ma się nagle zacząć interesować odchudzaniem mnie? Naciskać, że dla zdrowia mam schudnąć i to już?
Bardzo ważne jest znalezienie przyczyny otyłości. Wierzę, że w wielu przypadkach jest nią przebyta/istniejąca choroba, zażywane leki, nagła zmiana w życiu (kiedy np. wzrasta poziom stresu). I oczywiście, że wtedy razem z zainteresowanym warto się zastanowić nad tym, czy i co można zrobić.
Problem jednak w tym, że naprawdę rzadko udaje się taką przyczynę odkryć. Ja przez wiele lat byłam posądzana przez lekarzy o zwykłe obżarstwo, choć jestem wegetarianką, jem niezbyt wiele i z pewnością zdrowo.
I jeszcze jedno - wiele osób, które przeszły w swoim życiu epizod odchudzania, zakończyło go poważnymi problemami rozmaitej natury. I przyznam, że wolę (stanowczo!) być otyła, niż wrócić do potwornych zaburzeń odżywiania, schiz z tym związanych i otarcia się o śmierć. Boję się odchudzać w pełnym tego słowa znaczeniu. Po prostu się boję.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Czy to już promowanie otyłości?
jul-kaa napisała:
> I jeszcze jedno - wiele osób, które przeszły w swoim życiu epizod odchudzania,
> zakończyło go poważnymi problemami rozmaitej natury. I przyznam, że wolę (stano
> wczo!) być otyła, niż wrócić do potwornych zaburzeń odżywiania, schiz z tym zwi
> ązanych i otarcia się o śmierć. Boję się odchudzać w pełnym tego słowa znaczeni
> u. Po prostu się boję.
Taaaa - nie ma to jak używać argumentacji 'ze skrajności w skrajność'.
Otyłość nie jest cacy Julko, prowadzi do wielu chorób a nawet do częściowej niepełnosprawności. Możemy nabierać wody w usta i kryć się za polityczną poprawnością ale to nic nie zmieni.
> Rozmawiamy raczej o tym, czy np. mój mąż, który brał mnie taką, jaką jestem ter
> az, ma się nagle zacząć interesować odchudzaniem mnie? Naciskać, że dla zdrowia
> mam schudnąć i to już?
Widzisz - tak miała moja ciocia - wyszła za typowego 'pana z brzuszkiem' z całym dobrodziejstwem inwentarza. Kochała go takim jakim był, gotowała co lubił, do sportu nie zachęcała. Aż pojawiła się cukrzyca a niedługo później zawał. I wtedy pożałowała, że nie zainteresowała się wcześniej. Bo zamiast stopniowej zmiany nawyków żywieniowych, lekkiego ruchu w ich życie pewnego dnia wkroczyła restrykcyjna dieta, z widmem śmierci w razie nieprzestrzegania.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Oczyszczająca głodówka+dieta
Chcialam podzielic sie z Wami wrazeniami z pierwszego dnia na diecie (wczorajszy
dzien sie nie liczy - nie mialam bialek w domu i jadlam na kolacje troche
weglowodanow).
Po pierwsze okazalo sie, ze allegrowicz, u ktorego zamowilam ksiazke dra Pape,
okazal sie klamczuszkiem - nie ma jej w magazynie. Coz, zostaje Empik...
Po drugie - na sniadanie zjadlam platki z sokiem (ciekawy smak, ale troche za
slodkie platki, wiec sie zaslodzilam) i 1,5 bulki z domowa konfitura z truskawek
(mało cukru, imbir, pieprz, chili) i troche truskawek na "deser" (jest sezon i
po prostu NIE JESTEM W STANIE sie oprzec). Na obiad chlodnik, kasza gryczana,
salatka z feta i salatka szpinakowa z jajkiem i kurkami (salatek nieduzo).
Glodna baaardzo nie bylam, ale syta i zadowolona jak po sniadaniu tez nie. Na
kolacje zjadlam warzywa z jogurtowym dipem i troche serów różnych, ale jakos mi
nie smakowalo to wszystko (nie wiem dlaczego, bo lubie takie jedzenie),
doprawilam dwoma jajkami na twardo. Zoladek oprotestowal kolacje i sie roztroil.
Nieprzyjemnie...
Wnioski na dzis - weglowodany robia mi dobrze, bialka zle :).
Jeszcze mam pytanie - ile bialka powinno sie jesc wg tej diety? Z tego, co
czytalam na kafeterii, ilosc ma znaczenie.
A moze zalozymy sobie watek - "co zjadlam dzis". Co Wy na to?
(Nie jestem weteranka diet, pomimo znacznej otylosci nie odchudzalam sie od lat,
a 10 lat temu jak zaczelam, to sie skonczylo zaburzeniami odzywiania i lekka
niedowaga, wiec sie troche boje - wole byc zdrowa choc tlusta niz tak
popieprzona, jak wtedy i chudziutka :):))
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Oczyszczająca głodówka+dieta
quleczka napisała:
> Pocieszajace nieco jest to, ze znasz powod tycia po czesci, a nie ze nagle i ta
> k
> zupelnie bez przyczyny.
Po czesci znam i w dodatku wiem, ze branie lekow to bylo zyc albo nie zyc i
ciesze sie mimo wszystko, ze to wlasnie wybralam. W trakcie tycia lekarka
usilowala mi zmienic leki widzac wzrost wagi, ale konczylo sie to zle, wiec
dobrnelam do tych 40kg nadwagi... I tak zyje tlusta, ale w sumie szczesliwa :)
zamiast gnic pod ziemia :):)
>
> A bierzesz te leki nadal czy juz nie?
Nie, od kilku lat ich nie biore. Ale dlatego wlasnie balam sie idiotow lekarzy,
ktorzy na mnie wrzeszczeli "cale zycie byla pani otyla!", "prosze mniej zrec!".
Balam sie, ze wroca inne problemy, ktore byly skorelowane z niska waga i mialy
swoje poczatkowe objawy w zaburzeniach odzywiania.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: plakat prawdziwej kobiety
No ale niedowaga tez niekonecznie oznacza, ze ta kobieta cierpi na jakies
zaburzenia odzywiania ;)
ja mam niedowage od dziecka, jeszcze nikt mnie nie probowal leczyc z tego.
(fakt, jestem mloda, ale znam szczuple osoby w wieku 50-70 lat, moja babcia wazy
niewiele wiecej niz ja)
nie popieram takich czy smakich kanonow piekna, bo zawsze one beda dla kogos
krzywdzace. zawsze bedzie ktos odbiegajacy od idealu.
slowo prawdziwa mi nie przeszkadza. jakos sie nie poczulam dotknieta. podoba mi
sie, ze 'lansuja' wszystkie kobiety,a nie jakis jeden okreslony typ. lalka jest
przenosnia. nie wyglada jak ja, a mimo to idea do mnie trafia.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: żony marynarzy nie pracują
Dziewczyno, nie rezygnuj pod żadnym pozorem z pracy. To nie ważne,
że jest ona mało dochodowa, bo jeśli daje Ci satysfakcję i
gwarantuje kontakt z ludźmi, to z pewnością pozwala też zachować
równowagę psychiczą. Jestem żoną marynarza od ponad 20 lat. Po
urodzeniu drugiego dziecka zrezygnowałam z (bardzo dochodowej) pracy
w dużej firmie (byłam specjalistą-towaroznawcą) i "poświęciłam" się
dla rodziny. Rezultat jest taki, że wpadłam w alkoholizm, z którego
przez długi czas nie mogłam się wydostać, jedna z moich córek - choć
robi tzw. karierę uniwersytecką i generalnie "na zewnątrz" świetnie
jej się wiedzie - cierpi na zaburzenia odzywiania (bulimia), druga
wyjechała na studia za granicę i - tak jak pierwsza - nie mieć ze
mną i z mężem żadnego kontaktu. W rodzinach marynarskich jest bardzo
wysokie prawdopodobieństwo zaistnienia naróżniejszych patologii
(chociażby takich jak toksyczni rodzice), które uświadomiamy sobie
zbyt późno. MOja rada: porozmawiaj szczerze z mężem, powiedz mu o
swoich obawach, poczytajcie razem jakieś naukowe opracowania nt.
psychologii rodzin niepełnych czasowo... Życzę Ci dużo szczęścia w
małżeństwie. Pozdrawiam, jola
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Kłamstwa Pyziaka?
Preczytalam caly watek, i coraz bardziej dochodze do wniosku, ze
czesc problemu lezy w tym, ze MM pomieszaly sie style.
Nie mozna pisac dowcipnie z poziomu:
'Lekarz chcial pobrac jej krew i zamierzyl sie na nia strzykawka,
ale Zosia wytrzeszczyla tylko oczy z przerazenie, pisnela i uciekla
do domu, gdzie - pograzona w czarnych myslach - zjadla pol sernika'
a potem wysnuwac z tego konsekwencji o tym, ze Zosia ma fobie i
zaburzenia odzywiania.
Albo pisze sie lekko i dowcipnie, upraszczajac sprawy, albo powaznie
o sprawach powaznych (nie mowie, ze i tego nie da sie zrobic z
humorem), bo potem wychodza wlasnie takie potworki.
Jesli czytaliscie 'Autostopem przez Galaktyke' (jesli nie,
koniecznie to zrobcie :-) to jest wlasnie napisana leciutko, z
angielskim humorem, ale tendencja ta utrzymuje sie przez cala serie.
I nie mamy potem sytucji, ze Artur Dent mowiacy, ze jego planeta
zostala zniszczona niespodziewanie przed lunchem i dlatego,
niestety, przychodzi na impreze w szlafroku, oskarzany jest o brak
uczuc wyzszych i niedojrzalosc emocjonalna z powodu braku traumy z
powody tak dramatycznego wydarzenia.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Środa Popielcowa
Środa Popielcowa to pierwszy dzień postu, w tym dniu jesteśmy wstrzemięźliwi i nie jemy więcej
niż trzy, bezmięsne posiłki.
Odnoszę wrażenie, że w kwestii postu i żywności, tkwimy w bardzo odległych
czasach.
Dawniej mięso było rarytasem. Nawet na wsi nie jedzono mięsa, choć hodowano
zwierzęta. Nie jedzono, bo trzeba było kupić naftę czy coś równie potrzebnego
do domu. Dlatego zamiast zabić i zjeść świniaka, ludzie woleli zabić go i
sprzedać. Mięso jedzono przeważnie dwa razy do roku, a na co dzień ziemniaki z
zsiadłym mlekiem. Gdy było lepiej, to zabijano kurę.
Czym dziś jest wyrzeczenie się jedzenia? Co to za wyrzeczenie odmówienia sobie
np. szynki? Rzecz jasna nie mówię o osobach z zaburzeniami odżywiania, którzy
przymusowo jedzą niemalże co chwila.
Dlaczego tak dużą wagę przykładamy do ograniczenia się do trzech posiłków, a
nie do postu duchowego?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Odkryłam...
Dostałam antbiotyk na migdalek i ucho > po obejrzeniu gardła stała się dla
mnie milsza.
A co do USG > nie mam zaburzeń odżywiania, więc nie ma podstawy, aby odsyłała
mnie na dalsze badania. Mogę się przejść jeszcze raz do ginekologa > tylko po
co, skoro juz bylam.
Muszę iść prywatnie, żeby ktoś jednak zajął się tym, a nie zbywał mnie.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: blues trzydziestolatki czy depresja?
Wiesz, wydaje mi sie, ze pochodna zmian cywilizacyjnych jest raczej przyrost zachorowalnosci
na depresje. Bo - z jednej strony - tak, jak piszesz rozluznienie relacji miedzyludzkich
(bezrobocie, rywalizacja na rynku pracy, rozluznienie wiezi rodzinnych) , a z drugiej - lepsza
diagnostyka. Z zaburzeniami odzywiania tak samo (nomen omen .
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Sprawdź, ile lat pożyjesz...
Asiu, masz konwertery:
www.onlineconversion.com/weight_common.htm
www.onlineconversion.com/length_common.htm
Teraz możesz średniego kurdupla przeliczyć na incze ;o)
Swoją drogą to też uważam że najgorszy jest stres. On powoduje wiele powikłań
typu zaburzenia odżywiania, nadciśnienie czy ogólne coraz gorsze samopoczucie.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: to już jest naprawdę nudne
ja uważam, że steczkowska wygląda bardzo ładnie, nie imputuję jej
zaburzeń odżywiania, ale ona ma mięśnie! nad tym trzeba pracować! po
dwóch ciążach mieć płaściutki brzuch to sukces, którego gratuluję,
nie wiem po co nie chce się przyznać do niego.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Mój problem...
Mój problem... Witam. Mam 16 lat i najprawdopodobniej cierpię na zaburzenia odżywiania.
Skrzętnie ukrywam to przed wszystkimi, a wiem, ze bardzo potrzebowałabym
pomocy, gdyż choruję już od prawie dwóch lat, i przechodziłam już przez różne
etapy - anoreksji i bulimii, od wagi bardzo niskiej do wyższej. Ostatnio jest
mi z tym coraz gorzej i bardzo chciałabym normalnie traktować siebie i sprawy
związane z jedzeniem. Niestety wiem, ze sama na pewno sobie z tym nie
poradzę, a nie mogę zwrócić się z tą sprawą do rodziców, ani też nie mogę
pójść do psychologa, bo po prostu nie mam na to pieniędzy. Nie wiem, czy jest
to miejsce, w którym powinnam pisać o moim problemie, skoro nazwa forum nieco
stoi z tym w sprzeczności, ale mimo wszystko zdecydowałam się. Jest to
niejako moją nadzieją... Wiec jeśli ktokolwiek mógłby mi powiedzieć, jak
mogłabym zacząć leczenie, lub cokolwiek, co mogłoby mi pomóc, bardzo
proszę...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: brzydki facet
> Dziecko sliczne:)) kochane nie możesz i nie masz prawa wypowiadać sie na temat
> jakiejkolwiek ułomnosci fizycznej bo jej nie znasz od odpowiedniej strony.Ja
> równiez wiec sie nie wypowiadam.
Czyli np. psycholog specjalizujący się z zaburzeniach odżywiania będzie dobrym
psychologiem, tylko, jeśli kiedyś miał lub ma obecnie takie zaburzenia? Ja się z
tym nie zgadzam.
Poza tym meltmedown pisała wcześniej coś o swojej przeszłości, więc może jednak
"zna to od odpowiedniej strony"?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Kobieta zadbana - czyli jaka?
Ja chyba nie mogę być uznana za zadbaną, bo jestem zwyczajnie gruba.
Przy czym muszę podkreślić, że to nie idzie w parze z totalnym
brakiem kondycji - wybitnie usportowiona nie jestem, ale kobita od w-
fu w LO zawsze się zachwycała moim "rozciągnięciem", a i teraz na
piąte piętro na uczelni wbiegam szybciej i z mniejszą zadyszką niż
moje chude koleżanki. Tyle, że mam słabą przemianę materii i słabą
wolę, co w połączeniu z kompulsami (pozostałośc po zaburzeniach
odżywiania) daje obfity efekt ;)
Ale:
Lubię dbać o siebie, hmmm, kosmetycznie. Dbam o higienę, depilację
(w zimie też :D)robię sobie peelingi, wcieram balsamiki, maluję się.
Uwielbiam robić sobie makijaż, kombinować z cieniami, kreskami
i "między ludźmi" umalowana jestem zawsze (ale nie przesadnie, jak
sądzę). Lubię też kombinować z ciuchami, biżuterią, dodatkami... Nie
mam kasy na drogie ciuchy czy na zbyt duża ich ilosć, ale raczej
zawsze poszczególne elementy do siebie i do mnie pasują.
Do fryzjera chodze regularnie, choć tylko na podcięcie końcówek, o
włosy też raczej dbam, choć tu akurat ich wrodozna niesfornośc
sprawia, że czasem wyglądam na rozczochraną... I tylum;)
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Szczegolnie porazajace komplementy
Nie no, tak to mi mowila jak bylam NAPRAWDE gruba. Aczkolwiek motywowalo mnie to srednio, przy zaburzeniach odzywiania w ogole nie ma co motywowac, bo to choroba jest. Nie tlumacze sie w zadnym wypadku tylko stwierdzam fakt. Nalezy zdiagnozowac i leczyc:)
A z wlosami zawsze cos robilam, proby makijazu mniej lub bardziej udane podejmowalam od konca podstawowki i na dobre mi wyszlo, bo to przynajmniej umiem. I w ogole. I ona wie o tym. Co nie zmienia faktu, ze jest (byla?) ladniejsza.
Ale teraz mam orez w reku, a raczej w brzuchu hihi ;) Bo ona ma, a ja wprawdzie tez, ale taki malutki:) I jej dokuczam czasem :P
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: spotkania w realu partnerów osób z BPD (warszawa)
spotkania w realu partnerów osób z BPD (warszawa) witam Was,
jestem tu nowy. I mam problem taki sam jak wiekszosc. od prawie
pieciu lat jestem w zwiazku z dziewczyna posiadajaca BPD. bardzo
chcialbym jej pomoc ale niedawno zrozumialem ze chyba najpierw musze
pomoc sobie. po tylu latach hustawek emocjonalnych-zrywan prób
samobojczych, zaburzen odzywiania (anorex i bulim), problemow z
alkoholem, Lekomanii - ktore raz silnej a raz slabiej przeplataly
sie ze soba znow jestem na skraju rozbicia naszego zwiazku. Nie
mozemy sie porozumiec. ciagle jest moja wina. robie co moge ale i
tak okazuje sie debilem. od milosci do nienawisci. czytajac Wasze
wypowiedzi widze w ich tresci bardzo wiele sytuacji z mego zycia..
i mam pytanie czy ktos z Was wie o jakis spotkaniach partnerow
takich osob, gdzie moznaby porozmawiac, poszukac porad... tak bardzo
nie chcialbym konca tego zwiazku -a coraz bardziej sie czuje ze to
moja wina jest w tym ze Ona jest nieszczesliwa. nie wiem czy to
projekcja czy prawda. moze spotykacie sie poza netem? jestem z
warszawy
pozdrawiam
pawel
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: adipex .. ?
wina cywilizacji przeszla przez anoreksje ponad rok temu. wazyla 47 kg. teraz 53-54.
ale z anoreksji sie nie wychodzi .ona powraca . zaburzenia
odzywiania sa wlasciwie non stop. ten adipex to na pewno swinstwo,
oslabia serce i inne narzady.
odstawila ten lek na pare dni ale pewnie znow zacznie.najgorsze ze
ona wszystko wie. ze sobie szkodzi. ma duza wiedze. umie innym
doradzic a sama jest taka surowa wobec siebie.
ona nie chce tyc. to oczywiste..najgorsze w tem ze ma zaburzony
metabolizm. i to co straci teraz na wadze szybko "odrobi" i potem
znow bedzie sie trula lekami. rok temu z wycienczenia pod kroplowke
trafila..eh
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Co mi dolega?
ano bardzo dużo tych pozytywnych skutkow...nie mam depresji, nie mam juz
zaburzeń odżywiania, bo 3 lata męczylam się z bulimią i jedzenie było dla mnie
pocieszycielem. całe moje życie wokól niego sie kręciło. a jak zaczęłam brac
proszki, to i bez jedzenia byłam wesoła więc nie myslalam juz o nim tak często
i przestalam niszczyć sobie żołądek.
co więcej na studiach tez sporo się zmieniło. obecnie co prawda mam wakacje,
ale zanim one się zaczęły to lek juz dawno zaczął u mnie działać i to z
pozytywnym skutkiem. mogłam czasem walnąć bezczelny tekst do jakiegoś
wykładowcy na mojej uczelni. jednemu powiedzialam np. że nie chodze na zajęcia
bo go nie lubię. jego miny nie zapomnę do końca zycia. dużo mialam takich
zachowań. jedna osoba stwierdziła, że się 'rozbrykałam', bo naprawdę zaczęłam
sie zachowywac jak nigdy dotąd.
poza tym zmieniłam styl ubierania się. kiedyś taka szara myszka, no a teraz
ubieram się bardzo sexi i nie wstydzę się tego. kiedyś nie wyszłabym tak na
ulicę.
hehe, jednym słowem: zabawy zacząc czas! :D
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Zdrowienie czy mania?
chciałabys miec kiedys taką 'manię' jak ja. po prostu zazdrościsz mi, że od
jakiegos czasu jestem bardzo szczęsliwa. i to trwa juz bardzo długo, zbyt dlugo
jak na zwykłą manię.
mam wszystko o czym kiedyś marzyłam. i niczego juz więcej nie pragnę.
wyleczyłam sie ze wszystkich chorób, w tym z depresji i zaburzeń odzywiania.
całkowite wyleczenie sie z fobii jest juz tylko kwestią czasu :)
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: PYTANIE!
hej,
nie wiem czy jest to zbyt waska specjalizacja, ale to jest tak jak z innymi
chorobami - jak masz powazna chorobe to lekarz rodzinny cie nie wyleczy, idziesz
do specjalisty wlasnie od tej choroby.
A leczenie farmaceutykami (jak pewnie niejeden na tym forum odczuwa) niezbyt
dziala na fobie spoleczna, poza tym moze obnizyc objawy (leku, cierpienia itp)
ale nie wyleczy z samego problemu.
a o CBT: jest taka strona www.cbt.pl i tam (info tylko na podstawie strony) sa
terapie specjalnie dedykowane dla zaburzen odzywiania (bulimie itp), leku
ogolnionego (podali ze z ang, to GAD - generalized anxiety disorder) oraz leku
panicznego. NIE MA grupy dla fobii spolecznej a to z ang. nazywa sie SAD -
social anxiety disorder.
nic szukam dalej, musi sie ktos do cholery na tym znac
TD
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Ta podła choroba.
Largeman - mnie tez się zdarza żałować, ale nie ma co płakac nad rozlanym
mlekiem:) Trzeba spojrzeć na przeszłość z innej perspektywy i dostrzegać plusy -
tzn. ile udało nam się osiągnąć, mimo naszej ułomności, a nie ile szans żeśmy
zmarnowali i jak wielkim nieudacznikami jesteśmy. Takie myślenie o sobie
strasznie nakręca i to nakręca bardzo negatywnie.
Ja mam dzisiaj dobry dzien i widzę plusy - na przykład, gdyby ktoś 10 lat temu
powiedział mi, że będę pracować - pomyślałabym,że bajki opowiada, albo że będę
w związkach przyjacielskich i partnerskich albo że będę kiedykolwiek uprawiać
seks (no, strasznie nie lubię tego sformułowania ale jakoś nic innego nie
prychodzi mi do głowy) - jeszcze większe bajki! A jednak przełamałam pewne
bariery. Pokonałam także inną strasznie upierdliwą chorobę, bo oprócz FS i D
przez ok. 6 lat cierpiałam na zaburzenia odżywiania, po których teraz ani śladu.
Staram się nie rozpamiętywać swoich klęsk i tego, co udało mi się w życiu
spaprać, chociaż czasami jest to bardzo trudne.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Psychiatryk
No ja to jestem w szoku troche. Nie wiem jakie masz dokladnie
problemy tiktak ( depresja, leki, jeszczce cos?) ale jestem
zdziwiona ze cie wysylaja w takie miejsce, serio. Tylko dlatego, ze
leki ci nie pomogly? Sluchaj, ja nie jestem lekarzem, ale leki cie
nie wylecza z problemu jaki masz tylko stlumia lub zminimalizuja
twoje objawy. Czyli dzialasz na skutek a nie na przyczyne. Nasze
objawy sa efektem roznych zdarzen w zyciu, szczegolnie w
dziecinstwie i takie rzeczy mozna rozwiazywac tylko na terapii, a
farmakologia moze byc wsparciem do tego ale nie jedyna forma
leczenia. Ja mialam w grupie pare osob ktore byly w SP i mowili, ze
nic im to nie pomoglo, wrecz przeciwnie- zdolowalo ich to potwornie,
widok bardziej chorych itd itd. A sens jest zamykac chyba tylko
osoby ktore na prawde tego wymagaja typu schizofrenia, albo npo
ktos z zaburzeniami odzywiania.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: terapia na oddziale dziennym
no i ile to trwalo, wiem ze w czesci szpitali i klinik psychiatrycznych na
odzialach nerwicowych sa takie terapie dzienne, np nocowanie i na weekend do
domu, albo co drugi weekend, albo nie wiem, slyszalam w bydgoszczy o takiej
klinice w terapi lęków i zaburzen odzywiania
czy tylko w stanie krytycznym tak ludzie trafiają ?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: leki a tycie
po pierwsze
tycie jest typowe w łagodniejszych stanach depresji
chudnięcie w głębszych
po drugie
w depresji aktywność fizyczna spada a
leki powodują
a)zwiększenie łaknienia (nie zawsze i nie wszystkie)
b) niektóre zatrzymują wodę w organiźmie (więc się puchnie w pierwszych tygodniach)
do tego mnóstwo kobiet cierpi za zaburzenia odżywiania i jak im źla to się
zwyczajnie obżerają słodyczami
albo głodzą bo w tej sposób mogą kontrolować swój organizm (odreagowują brak
kontroli nad życiem)
to tylko część problemu
jeszcze jakieś pytania?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Horla (Agata): JAK SIĘ ZACZĘŁO
witaj pidzamko!!
twoja historia jest podobna do mojej.u mnie tez zaczelo sie od anoreksji a
pozniej przeszlo to w kompulsywne jedzenie.ktos kiedys powiedzial ze zaburzenia
odzywiania maja podobne przyczyny,podobne problemy leza u podstaw,ale objawy sa
rozne,zgadzam sie,tak naprawde psychicznie bylam taka sama,tylko znalazlam inny
sposob by lepiej sie czuc,by radzic sobie ze smutkiem,samotnoscia,problemami.
sluchaj a jak bylo z psychologiem?pomogl ci?
wydaje mi sie ze to jedyne rozwiazanie w sytuacji kazdej z nas.
potrzebna jest osoba,ktora wesprze,uswiadomi ci ze jest lepiej,ze cos
osiagnelas,a gdy sie ociagasz da ci kopniaka zebys wziela sie do roboty.
dlatego radze zebys sie wybrala do specjalisty,ale nie musi to byc ten sam u
ktorego bylas wczesniej.
nie warto walczyc ze soba,trzeba rozmawiac ze soba,probowac siebie
zrozumiec,wybaczyc sobie,nie miec do siebie pretensji, wten sposob,robiac sobie
an zlosc,glodzac sie i objadajac niczego nie osiagniesz,bedziesz jedynie
jeszcze bardziej nieszczesliwa,jeszcze bardziej bedziesz nienawidzic
siebie.jestes chora.nie ma w tym nic zlego.wszyscy chorujemy.
3mam kciuki .pisz jak tylko czujesz potrzebe.
i jeszcze jedno.staraj sie nie myslec o jedzeniu.skup sie na sobie.jedzenie nie
jest najwazniejsze.liczysz sie ty.
pozdrawiam
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: NAJGORSZE MENU
Z całą pewnością cierpię na zaburzenia odżywiania, nieważne jak nazywa się moja
choroba. Kiedy zaczynałam liceum ważyłam 57 kg, kiedy je kończyłam 75 kg, bo
jedzenie było moim lekarstwem na samotność, stres, nudę. Mniej więcej dwa razy
w tygodniu opróżniałam dokładnie całą lodówkę (nie myślałam nawet o wywoływaniu
wymiotów), potem przez parę dni się pilnowałam i znowu to samo. Więc myślę, że
Was rozumiem doskonale.
Teraz mam 22 lata, od kwietnia się odchudzam, doszłam do wagi 55kg (167 cm) i
od miesiąca nie chudnę. Wciąż czuję się gruba i tak samo nieszczęśliwa jak
przedtem. Stare nawyki mi wracają, z niewielką różnicą
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: NAJGORSZE MENU
Witaj,
takhisis napisała:
> Z całą pewnością cierpię na zaburzenia odżywiania, nieważne jak nazywa się
moja choroba......./ciach/... bo jedzenie było moim lekarstwem na samotność,
stres, nudę.
Jedzenia jest nadal Twoim lekarstwem na samotnosc, stres i nude.
Jesli chcesz porozmawiac napisz prywatnie lub na tym forum.
Pozdrawiam,
Elzbieta Kolakowska
psycholog
psychoinspiracje.w.interia.pl
Wywietl wicej postw z tematu
Strona 2 z 4 • Znaleziono 343 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4
|
|