| IMO rezeptą na znudzenie i zmęczenie codziennością na pewno nie
| jest dojrzałość i odpowiedzialność. Związek powinien raczej być
| zbudowany na uczuciach.
| Bzdura!
Może jakiś przykład?


No dobra, po kolei...

| rezeptą na znudzenie i zmęczenie codziennością na pewno
| nie jest dojrzałość i odpowiedzialność


... a co? niedojrzałość i nieodpowiedzialność? Świetnie! Olać wszystko
i pognać gdzieś przed siebie? Czy zadręczać wyrzutami partnera? Nie
chcę myśleć co z tego wyniknie...
A może receptą jest szaleństwo? Tylko najczęściej "szaleje" jedna
strona, druga ma to w ... głębokim poważaniu.

| Związek powinien raczej być zbudowany na uczuciach.


Uczucia jako stan zaburzenia równowagi biologicznej nie są dobrym
doradcą. One mogą być impulsem do stworzenia związku, ale u jego
podstaw powinno leżeć coś zupełnie innego - dobre wzajemne poznanie,
zrozumienie i akceptacja drugiej osoby, jej życiowych priorytetów,
celów i dążeń. Oczywiście, że one się zmieniają w ciągu życia, ale na
początku warto, by się to nie zbytnio nie "rozjeżdżało", bo można się
mocno potłuc, spadając z fali uniesienia wywołanego PEA. Ale nawet to
nie zawsze gwarantuje trwały i udany związek. Wszystko zależy od
ludzi, ich elastyczności i wzajemnej kooperacji, by utrzymać w całości
stworzoną budowlę.

Pozdrawiam - Aicha

Tego nie wiedziałem:
"...(jeśli, oczywiście, założymy, że rację mają ci, którzy miłość
uznali
za chorobę i zarejestrowali ją na liście WHO jako pozycja F63.9)."


Ale wywiad z tą niby-specjalistką (wspomniany w okolicach tego zdania)
to zmyślony podobno był... Choć rzeczywiście są takie tendencje w
psychiatrii, aby stan zakochania uznawać za zaburzenie równowagi
umysłowej.

Aicha wrote:
Choć rzeczywiście są takie tendencje w
psychiatrii, aby stan zakochania uznawać za zaburzenie równowagi
umysłowej.


 Szczerze mówiąc Hameryki nie odkryli. Ale bawi mnie sam fakt
"usankcjonowania"

Kiedyś słyszałem o takiej tezie, że nosimy w sobie zarazki setek chorób
w stanie utajonym. A teraz jakby to odnieść do psychiatrii.. :-)
Każdy stan emocjonalny to choroba? :-)

Co mi się stanie, jak wypiję alkohol, zażywając amizepin?


Co sie stanie to nie wiem, moge CI napisac co sie moz stac ...
Nastapi zmiana metabolizmu leko przez dzialanie alkoholu na
cytochromy...p450 itp...
Co spodowduje zmiane jego dzialanie nasilenie sie dzialan niepozadanchych
senosci , oczoplasy, zaburzenia rownowagi, podwojne wdzenie, zapalenia
nerwow, skoki cisnienia....to takie przewidywalne rzczy  ale moze byc
harcdorowo  np pironujace zapalenie watroby ale to kazuistyka...

Ja to bym nie ryzykowal z *diazepinami, dzialaja na synapsy chu wie co sie
moze stac, popytaj na hypperreal ;)
W moim klubie muzycznym kiedys relanium i 50tka to byl dzezzi drink

Ja mam podobny problem. ostanio kupilem sobie nowy lek IV generacji
przeciwcisnieniowy i przegralem....wiedzialem, ze nie mozna pic w czasie
kuracji ale juz 3 dnia / sobota / pol litra zrobilem to nie pamietam co sie
dzialo, ale jak pije do TV pare piwek to mi taka arytmia sie wlacza  i
tachkardia, ze pierdole, nie dla mnie nowosci farmacetyczne.
Ale cisnienie obniza lepiej niz ACE I

k2

| A musi miec, tej?

Czy chodziło Ci o większą podatność na zaburzenia równowagi w układach
monoaminergicznych?


O cos innego - ale pewnie nie zrozumiesz.

Często się masturbujesz?

Dnia 2007-01-20 22:37:31 w sprzyjających i niepowtarzalnych
okolicznościach
przyrody grupowicz *Marcin Ciesielski* skreślił te oto słowa:

| A musi miec, tej?

| Czy chodziło Ci o większą podatność na zaburzenia równowagi w układach
| monoaminergicznych?

O cos innego - ale pewnie nie zrozumiesz.

Często się masturbujesz?


No, zaczynam monitoring....;))

Almar

| Dnia 2007-01-20 22:37:31 w sprzyjających i niepowtarzalnych
okolicznościach
| przyrody grupowicz *Marcin Ciesielski* skreślił te oto słowa:

| A musi miec, tej?

| Czy chodziło Ci o większą podatność na zaburzenia równowagi w układach
| monoaminergicznych?

| O cos innego - ale pewnie nie zrozumiesz.

| Często się masturbujesz?

No, zaczynam monitoring....;))


Cmok,tej.
Z niego nic nie bedzie - on jest taki jak ten od wrzucania zdjec i dyplomow
na binarki ;

Krasnal

Czy znany jest komus sposob konsumpcji bielunia dziedzierzawy (datura
stramonium) oraz efekty przezen wywolywane.
dziekuje

kraut

Użytkownik "Greg" <o@friko.sos.com.plnapisał:

| że nie potrafię się dogadać przez telefon. Jest niedziela, jeśli do
wtorku
| mi nie przejdzie - idę do lekarza..

Dodatkowo ciagle piszczalo mi w uszach. Pozniej im dluzej chodzilem
tym efekty 'huku' byly mniejsze. Praktycznie nawet stojac miedzy
glosnikami jestem juz w stanie sie dogadac z inna osoba :)


To masz chłopie parę w płucach! ;-))

Ale sadzac z objawow jakie podales to halas byl gdzies w granicach
70-85 dB. Jesli jednak masz do tego zaburzenia ukladu pokarmowego i
krazenia oraz zmyslu rownowagi to poziom db byl w granicach 90-130.


Zaburzenia równowagi - tak... dodam, że nie piłem ani grama alkoholu.
Czasami chodzę na "dyski", ale raczej wybieram te droższe, bardziej
wykwintne, a nie wiejskie stodoły...
nie chcę nikogo obrażać, ale wypadło raczej kiepsko... i GŁOŚNO!!!!
We wtorek pisk ustał i wreszcie mogłem spokojnie zasnąć.

P.S. Patrze, a tu sie okazuje, ze  _OMEN_ juz lezy w klinice na stole
operacyjnym i chwilowo nie jest w stanie odpowiedziec na mojego maila
;)


Skombinowałbym laptopa, żeby Wam o tym powiedzieć! ;-)))

| tym efekty 'huku' byly mniejsze. Praktycznie nawet stojac miedzy
| glosnikami jestem juz w stanie sie dogadac z inna osoba :)
To masz chłopie parę w płucach! ;-))


Ja tylko slucham i przytakuje ;)

| 70-85 dB. Jesli jednak masz do tego zaburzenia ukladu pokarmowego
i
| krazenia oraz zmyslu rownowagi to poziom db byl w granicach
90-130.
Zaburzenia równowagi - tak... dodam, że nie piłem ani grama


alkoholu.

To jest w tym najfajniejsze. Jak bylem na 18-stce u kumpeli to do
stolikow z parkietu wracalem jakbym wypil 1/2 flaszki. Niezla faza bez
grama wody ogniestej :))

Czasami chodzę na "dyski", ale raczej wybieram te droższe, bardziej
wykwintne, a nie wiejskie stodoły...
nie chcę nikogo obrażać, ale wypadło raczej kiepsko... i GŁOŚNO!!!!
We wtorek pisk ustał i wreszcie mogłem spokojnie zasnąć.


Dopiero we wtorek? Rzeczywiscie jakies kijowe te naglosnienie bylo...

| P.S. Patrze, a tu sie okazuje, ze  _OMEN_ juz lezy w klinice na
stole
| operacyjnym i chwilowo nie jest w stanie odpowiedziec na mojego
maila
| ;)
Skombinowałbym laptopa, żeby Wam o tym powiedzieć! ;-)))


:)))

pzdr

Wiekszosc oprogramowania analitycznego nie radzi sobie z problemem Y2K. Nie
mam tu na mysli nowych wersji, ale oprogramowanie obecnie wykorzystywane. W
najgorszej sytuacji znajduja sie uzytkownicy programow dla DOS. Wbrew
pozorom jest ich calkiem sporo, nawet na tej liscie.

Problem jest dość poważny, ponieważ jest zwiazany nie tylko z programem, ale
i BIOS komputera. Uzytkownicy tych programow musza wymienic nie tylko
oprogramowanie, ale i komputery. Czesc inwestorow, oceniajac uzyskana do tej
pory rentownosc inwestycji, moze podjac decyzje wycofania sie z rynku.
Wycofanie sie moze tez byc czasowe, na czas nauki poslugiwania sie
programem, a takze odtworzenia stosowanych systemow inwestycyjnych.

Czas na kluczowa zagadke. Wiemy, ze zaburzenie rownowagi rynku nie wymaga
razacych  dysproporcji podazy i popytu. Czy mozna przyjac, ze odplyw
kapitalu z rynku, spowodowany opisanymi czynnikami, jest w tym kontekscie
znaczacy.

Pozdrawiam
Andrzej Herman.

btw. jeśli nazywasz wyłożeniem systemu fakt, że nie wystartował z dysku,
który mu zabrałeś - jak nazywasz niebieskie ekrany Windowsa ???
(chwilowa niedyspozycja :)?


To chyba jest prawnie uregulowane. W Windows 2000 ma się pojawiać napis:

``Minister zdrowia ostrzega. Zbyt długie siedzenie przed Windowsami może
powodować nerwicę i zaburzenia równowagi.

Czas rebootowania komputera 30 min. W tym czasie idź na spacer''

Boczi
PS. BP,PPNMSP

<gorniczm_INICJAL_NA_POCZA@uw.edu.plwrote:
Nie, istotnie 'dizziness' pomija się, tzn. vertigo & dizziness = zawroty
głowy


Żona-laryngolog powiada, że pisze się zawroty głowy i zaburzenia
równowagi, a niekiedy tak, jak ja wcześniej napisałem (zresztą cytując
jej teksty), zawroty głowy i uczucie niepewności. Owszem, vertigo
to termin "twardy", związany z różnymi obajwami klinicznymi,
a zaburzenia równowagi nie muszą być związane z zawrotami głowy;
z drugiej jednak strony potocznie zawroty głowy kojarzone są
z zaburzeniami równowagi i vice versa. Tym niemniej jeśli piszemy
o skutkach ubocznych leku, lepiej tłumaczyć nadmiarowo, niczego
nie pomijając, ze względów prawnych. Bo gdybyśmy napisali "zawroty
głowy", a ktoś po zażyciu leku straciłby równowagę i coś sobie zrobił,
mimo iż nie wykazywałby objawów *vertigo*, mógłby ów nieszczęśnik
wytoczyć proces, że coć co prawda przed zawrotami głowy był
ostrzeżony, ale przed zaburzeniami równowagi nie.

PFG wrote:

On Mon, 29 Jan 2007 20:02:27 +0100, Mariusz Górnicz
<gorniczm_INICJAL_NA_POCZA@uw.edu.plwrote:

| Nie, istotnie 'dizziness' pomija się, tzn. vertigo & dizziness = zawroty
| głowy

Żona-laryngolog powiada, że pisze się zawroty głowy i zaburzenia
równowagi,


ale jak z tego ma wynikać, że dizziness to zaburzenia równowagi?

Tym niemniej jeśli piszemy

o skutkach ubocznych leku, lepiej tłumaczyć nadmiarowo, niczego
nie pomijając, ze względów prawnych.


No właśnie w takim kontekście piszę 'zawroty głowy'. Robię to już tyle
lat, że ktoś powinien zwrócić uwagę, jeżeli to błąd.

Zobacz zresztą tu:
Definicja ze slownika Dorlanda

vertigo (verˇtiˇgo)  (v?r´ti(-go) [L. vertigo]  an illusory sense that
either the environment or one's own body is revolving; it may result
from diseases of the inner ear or may be due to disturbances of the
vestibular centers or pathways in the central nervous system. The term
is sometimes erroneously used to mean any form of dizziness

Czyli dizziness jest pojęciem szerszym niż vertigo.

MG

Zatem, jeśli tłumaczymy tekst popularny albo tekst
bez-potencjalnych-skutków-prawnych, możemy pisać zawroty głowy lub że
się komuś kręci w głowie w tekscie jeszcze bardziej popularnym.
Ale jeśli chcemy być precyzyjni, na przykład w opisie skutków
ubocznych leku, trzeba odróżnić vertigo, czyli zawroty głowy w sensie
węższym, od dizziness, rozumianych tu jako inne formy zaburzeń
równowagi. Skoro autor oryigalny - na przykład producent leku - to
rozróżnia, to i tłumacz powinien, skoro się da. Tak przynajmniej ja to
rozumiem.


Tak jak ja to rozumiem, to dizziness to ogólnie zawroty głowy, gdy
pacjent nie może określić ich kierunku, vertigo zawroty głowy
ukierunkowane,niekoniecznie cały czas takie same, ale wyraźnie
rozróżnialne. Czyli uczucie niepewności na dizziness jest jak
najbardziej adekwatne.

Przynajmniej tak to interpretujemy w naszych formularzach.

Waldek, w tym momencie jako pracownik laboratorium eksperymentalnych
badań równowagi

"Utrzymują się zawroty głowy, bóle głowy i zaburzenia równowagi. W próbie
Romberga chwieje się. Objawy rozciągowe (++), wyraźne ograniczenie ruchomości
kręgosłupa w jego odcinku szyjnym. Nastrój wyraźnie obniżony, ale bez MS,
stygmatyzacja wegetatywna."

"Anhaltende Schwindelanfälle, Kopfschmerzen und Gleichgewichtsstörungen. Beim
Romberg-Test taumelnder Gang. Dehnungsschmerzen (++), deutliche Einschränkung
der Beweglichkeit der Halswirbelsäule. Deutliche Stimmungssenkung, jedoch ohne
(MS), vegetative Stigmatisierung."

Z góry dziękuję i pozdrawiam
Anka Tupaj

"Utrzymują się zawroty głowy, bóle głowy i zaburzenia równowagi. W próbie
Romberga chwieje się. Objawy rozciągowe (++), wyraźne ograniczenie ruchomości
kręgosłupa w jego odcinku szyjnym. Nastrój wyraźnie obniżony, ale bez MS,
stygmatyzacja wegetatywna."


moze
myśli samobójcze

MG

fnor@poczta.onet.pl wrote:
| Hm, pewnie tych telewizyjnych nigdy u nas nie pokażą, to nie porównam.

Ano nie, jedyny sposób to ściągnąć z UK. Mam całkiem dobrą kopię "Aiii"
i "Bling, Bling". Służę pomocą :)


Chętnie, zwłaszcza jeśli mieszkasz w stolycy.

Właśnie o to chodzi, że nie w takim stylu (no może czasami).
W swoim najlepszym skeczu (MZ) Ali rozmawia z bardzo poważnym, kompletnie
pozbawionym humoru ale bardzo znanym ekspertem od narkotyków w Anglii. Na stole
leżą wszelkie możliwe rodzaje drugów, Ali G ubrany w swój super outfit pyta
poważnym tonem eksperta o efekty zyżywania tych substancji. Ekspert poważnym
tonem wymienia - paranoja, utrata poczucia czasu, zaburzenia równowagi, zawroty
głowy itd. itp. Ali G na to "Any negative effects?" i właśnie o taki typ humoru
mi chodzi.


Rzeczywiście dobre. Ale film po prostu musiał być taki, jaki był - gdyby
Ali G. okazał się kimś innym, niż przygłupiastym pozerem, humor nie
byłby taki spójny.

fnor@poczta.onet.pl wrote:

| Hm, pewnie tych telewizyjnych nigdy u nas nie pokażą, to nie porównam.

| Ano nie, jedyny sposób to ściągnąć z UK. Mam całkiem dobrą kopię "Aiii"
| i "Bling, Bling". Służę pomocą :)

Chętnie, zwłaszcza jeśli mieszkasz w stolycy.


Yo, me live in Warsaw, Mokotów Massive! Wysłałem Ci maila z krótkim info.

| Właśnie o to chodzi, że nie w takim stylu (no może czasami).
| W swoim najlepszym skeczu (MZ) Ali rozmawia z bardzo poważnym, kompletnie
| pozbawionym humoru ale bardzo znanym ekspertem od narkotyków w Anglii. Na
stole
| leżą wszelkie możliwe rodzaje drugów, Ali G ubrany w swój super outfit pyta
| poważnym tonem eksperta o efekty zyżywania tych substancji. Ekspert
poważnym
| tonem wymienia - paranoja, utrata poczucia czasu, zaburzenia równowagi,
zawroty
| głowy itd. itp. Ali G na to "Any negative effects?" i właśnie o taki typ
humoru
| mi chodzi.

Rzeczywiście dobre. Ale film po prostu musiał być taki, jaki był - gdyby
Ali G. okazał się kimś innym, niż przygłupiastym pozerem, humor nie
byłby taki spójny.


Tu się zgodzę w całej rozciągłości. Tyle, że idąc na film miałem inne
nastawienie i nadzieję, że znajdę więcej smaczków znanych z jego programów.

pozdrawiam
Mariusz

/Waking up is hard to do when we rush about like sleepwalkers on speed.
E.Davis/

Andrzej Kloczkowski wrote in message <34D9ED08.4@lmmb.nci.nih.gov...
W rozporzadzeniu wydrukowanym w "Dzienniku Ustaw" nr
8/98 wsrod chorob uniemozliwiajacych sluzbe w UOP
znajduja sie m.in.: wyciecie macicy, charlactwo,
otylosc uposledzajaca sprawnosc, obojniactwo, choroby
skorne i blizny na skorze wybitnie szpecace,
sloniowatosc, znieksztalcenia lub ubytki czaszki,
slepota jednego oka lub jego brak, jaskra, daltonizm,
przytepienie sluchu, zaburzenia rownowagi, zajecza
warga, ubytki podniebienia, braki uzebienia, wady
wymowy, a takze alergiczne niezyty gornych drog
oddechowych.


To znaczy UOP nie zatrudni specjalisty od podsluchu albo kierowcy
z zajecza warga?
Po pierwsze dlaczego nie, a po drugie czy to nie dyskryminacja?

Slawomir

----------------------------------------------------------------------------
----
Polskie radio poprzez Internet a wiec wszedzie na swiecie:
http://free.polbox.pl/r/realaud

| ja jestem
| witaj
| mam chwilkowom przerwe w urlopach
| hihihi

czesc Lobo :)
nazarles sie kasztanow i wrociles? ;-)


tera bylem w Lublinie i napilem sie piwska i nazarlem kielbasy i w
niedziele mialem zaburzenia rownowagi
;-)))
bylo milo

Użytkownik Lobo de Cornholio <lobo@red.alpha.net.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:384389EF.5D426@red.alpha.net.pl...

Long wrote:

| Użytkownik Lobo de Cornholio <lobo@red.alpha.net.plw wiadomości do
grup
| dyskusyjnych napisał:38438693.76A42@red.alpha.net.pl...
| Long wrote:
| Jakbys mial jedna noge krotsza niz druga, to by bylo nawet lepiej,
| bo bys mogl "naturalnie" chodzic w kolko :-)))

| jeszcze jakbym pracowal w krzywej wiezy wiadomo w czymhihiihi
| to nie mielbym totalnie problemow z poruszaniem sie
| Lobo
| Ale w krzywej wiezy mogloby Ci szumiec w uszach :-)))))

a to niby dlaczego?
Lobo


No wiesz, jak na statku, zaburzenia rownowagi te sprawy :-)))

moja znajoma zdesperowana gruboscia swoich ud brzuchow zada idzie jutro
do lekarza po hormony??? czy to jej pomoze? wazy az 57kg i zle sie z tym
czuje!!!!


Krótki cytat, który powinien, jak sądze, pomóc "... ilość
spożywanych weglowodanów ma bezpośredni wpływ na równowagę
hormonalną organizmu, a tym samym decyduje o stanie zdrowia. A mimo to
wielu endokrynologów, czyli lekarzy specjalizujących się w
hormonach, nie dostrzega faktu, że to właśnie węglowodany są
głowną przyczyną zaburzeń równowagi hormonalnej. Dlatego też w
celu złagodzenia jej objawów zapisują pacjentom różne kuracje
hormonalne i leki, choć w wielu wypadkach wystarczyłoby zwykłe
OGRANICZENIE SPOZYCIA WEGLOWODANOW" - Allan & Lutz "Zycie bez pieczywa"
str. 35.
Tylko dlaczego tego nie robia, a wrecz przeciwnie namawiaja pacjentow
do zwiekszania ich spozycia. Odpowiedz jest prosta - wiecej pacjentow
to wiecej kasy!

Wszystkie informacje o tobie z twojej strony internetowej, zostaly
przekopiowane i zabezpieczone. Przekaze je do odpowiednich wladz.


Anno mielismy o piramidzie gadac a ty co? Ja chce cie odwiedzic a ty
co? Ja cie do siebie zapraszam a ty co? A ty od razy - uwazaj bo
doniose, i rzucasz sie jak wsza na grzebieniu. Moze jednak dieta ci nie
sluzy? Moze wiecej smalcu i maselka trzeba. Wtedy zaburzenia rownowagi
metabolicznej nie sa takie straszne i mozna sie wyluzowac. Lubie z toba
prowadzic takie pogawedki. Mozemy sie tak przekomazac do bialego rana!
Tylko pytanie po co? Osobiscie bardziej lubie w realu prosto w oczy
spojrzec i wtedy wiem z kim mam do czynienia. Acha, tylko mleka nie
rozlej jak bedziesz donosila. Pa i do widzenia.

Jeff  napisa=B3(a):

| Wszystkie informacje o tobie z twojej strony internetowej, zostaly
| przekopiowane i zabezpieczone. Przekaze je do odpowiednich wladz.
Anno mielismy o piramidzie gadac a ty co? Ja chce cie odwiedzic a ty
co? Ja cie do siebie zapraszam a ty co? A ty od razy - uwazaj bo
doniose, i rzucasz sie jak wsza na grzebieniu. Moze jednak dieta ci nie
sluzy? Moze wiecej smalcu i maselka trzeba. Wtedy zaburzenia rownowagi
metabolicznej nie sa takie straszne i mozna sie wyluzowac. Lubie z toba
prowadzic takie pogawedki. Mozemy sie tak przekomazac do bialego rana!
Tylko pytanie po co? Osobiscie bardziej lubie w realu prosto w oczy
spojrzec i wtedy wiem z kim mam do czynienia. Acha, tylko mleka nie
rozlej jak bedziesz donosila. Pa i do widzenia.


Sadzicie Czyz, ze uda wam sie mnie zastraszyc?

Jesli chcecie pogadac w cztery oczy, to prosze bardzo, skontaktujcie sie ze
mna na skrzynke, to podam wam jak mozecie ze mna sie spotkac....skoro
jestescie taki geroj...

Okazuje sie, ze wladze konsularne i ambasada sa juz doskonale zorientowane
w charakterze dzialalnosci ktora uprawiacie....jako rzekomi fani diety
Kwasniewskiego...

Teraz podeslemy tylko gdzie nalezy wasze fotki i adresik...

... Czekam z niecierpliwoscia na wasz towarzyszu list na moja skrzynke....

-----
Jeff

ale paranoja - cukrzyce leczyc cukrem !!! tzn węglami
możesz jeść 2 razy dziennie ale bez węgli.
ps. poszukaj co inni piszą na ten temat
polecam Ż.O.


jedzenie tylko 2 razy dziennie odpada. konczy sie powzanymi objawami
hipoglikemii (zaburzenia rownowagi, trzesiawka, pocenie sie koszmarne)
na razie cukrzycy nie mam tylko wlasnie hipoglikemie w stopniu dosc
powaznym.

| ale paranoja - cukrzyce leczyc cukrem !!! tzn węglami
| możesz jeść 2 razy dziennie ale bez węgli.
| ps. poszukaj co inni piszą na ten temat
| polecam Ż.O.

jedzenie tylko 2 razy dziennie odpada. konczy sie powzanymi objawami
hipoglikemii (zaburzenia rownowagi, trzesiawka, pocenie sie koszmarne)
na razie cukrzycy nie mam tylko wlasnie hipoglikemie w stopniu dosc
powaznym.


Zainteresuj się dietami niskowęglowodanowymi to jedyny sposób na
hipoglikemie

Slawek

| Witam
| Porażenie prądem stałym powoduje elektrolizę w tkankach i z tego
| powodu jest
| niebezpieczne.

To nie jest powód. Prąd przemienny powoduje elektrolizę dokładnie tak
samo jak stały. Widać to zwłaszcza jak pracuje buzała - poza tym że
grzeje, to jeszcze bąbelki lecą.


To jest dobry powod. Zasadniczo elektroliza przy pradzie zmiennym nie
zachodzi. A przynajmniej zachodzi powoli. Natomiast istotniejszym
powodem jest wywolane pradem stalym/pulsujacym zaburzenie rownowagi
jonow w efekcie gradientu potencjalu przez blony komorkowe. Niewazne, ze
prad jest pulsujacy, wazne, ze plynie w jednym kierunku :)

To jest dobry powod. Zasadniczo elektroliza przy pradzie zmiennym nie
zachodzi.


Zachodzi jak najbardziej. Do tego stopnia, że kiedyś zbierałem resztki
szafy oświetlenia placu, gdzie w czasie deszczu dostała się woda do
środka i w kontakcie z przewodami fazowymi elektrolizowała. U góry
szafy, gdzie zbierał się wodór, był stycznik ... Dobrze, że załączanie
stycznika było zza ściany, bo ktoś mógłby zginąć.

Szczerze mówiąc, dokładnie nie udało się ustalić, czemu szafa wybuchła.
Ale jeśli odrzucimy sensacyjną hipotezę, że ktoś tam podłożył bombę, to
wodór z elektrolizy jest jedynym rozsądnym wyjaśnieniem.

Natomiast istotniejszym
powodem jest wywolane pradem stalym/pulsujacym zaburzenie rownowagi
jonow w efekcie gradientu potencjalu przez blony komorkowe. Niewazne, ze
prad jest pulsujacy, wazne, ze plynie w jednym kierunku :)


To jest wreszcie jakieś rzeczowe zdanie co do szkodliwości prądu
jednokierunkowego. Dziękuję.

pobożnym można być i postępowym też. To moje życie, moje podejście więc
wyluzuj i sza!!!!!!!!!!!!!!!


To jednak ty dajesz dowody braku luzu skoro nie potrafisz sobie poradzić z
odreagowaniem emocji spowodowanych obejrzeniem jednego programu TV. Audycja
nie przypada do gustu - ciśnie się kwadracik z napisem OFF na pilocie. I nie
potrzeba do tego dresiarskiego słownika.

Jeżeli jednak cierpisz na zaburzenia równowagi emocjonalne, to serdecznie
przepraszam. Nie było celem mojego posta naigrywanie się z osoby chorej
tudzież upośledzonej.

| He? Ilu nas jest? Ludzie! Ujawnijcie sie! Ciekawe, jaki jest sklad p.m.k.
| pod wzgledem zawodowym. Nie wierze zeby kolejarzy nie byli na pierwszym
| miejscu, ale jakie zawody zajmuja kolejne lokaty?


mgr. inz. elektrotechnik, informatyk oraz pracownik naukowy zajmujacy
sie zaburzeniami rownowagi (na zdrowie!!)

Waldek

wlasnie ja to slysze a nie czuje naciera mi te "wibracje" "szum"nie wiem
jakto nazwac
ale mam to wszystko w uszach
a nie na calym ciele
pozdrowka
spider


hm... szum w uszach  (jak i zaburzenia rownowagi) podobno jest skutkiem
niedotlenienia mozgu. Nie wiem czy to to, ale w kontekscie tego "paralizu
zennego" ma sens.
rafal

"Rafal" <gdyb@poczta.fmwrote in message news:9sbs62

hm... szum w uszach  (jak i zaburzenia rownowagi) podobno jest skutkiem
niedotlenienia mozgu. Nie wiem czy to to, ale w kontekscie tego "paralizu
zennego" ma sens.


Eh czasem szum to również efekt różnic w cisnieniu po obu stronach błony
bębenkowej albo zakłóceń w kanalikach usznych( np jakieś zabrudzenia, drobne
infekcje) JEdnak tutaj ma to jednak troszke bardziej paranaukową
przyczyne:))

"Sza-Man" <wbo@biomed.lublin.plwrote in message

N i e   z a l e c a m    s t o s o w a n i a   t e r a p i i   r e i k i
w przypadku raka.
Na podstawie moich badań para-naukowych w tym zakresie
mogę stwierdzić, że "d o ł a d o w a n i e   e n e r g i ą"  komórek
nowotworowych
"dobrze im robi"
Guzek dostaje "kopa" zaczyna się w szybkim tempie rozrastać.
Z jednego guzka, który nie jest złośliwy powstają liczne złośliwe
przerzuty.
Nie  zalecam więc  stosowania terapii  reiki w przypadku raka.


Tak oczywiscie. Dużo masz jeszcze takich bzdur w zanadrzu?? Moze sobie
troszeczke postudiujesz pożadnych opracowań na ten temat i podyskutujesz z
ludźmi którzy mają w tym zakresie pewne doswiadczenie  , wówczas zapewne
dowiesz się że nowotwory objawiają się jako zaburzenie równowagi
energetycznej ( a raczej są jej efektem) organizmu i w efekcie prowadza do
powstawania ubytków energii. Reiki zaś to nie jest zasilanie energią komórek
tylko dostarczanie jej ciałku astralnemu i eterycznemu przez co następuje
przywrócenie ich harmonii
 i w zmocnienie co w fizycznym organiżmie przejawia sie w postaci lepszego i
wydajniejszego jego funkcjonowania czyli też skuteczniejszego radzenia sobie
z rakiem.

Widze, ze dyskusja o pogodzie toczy sie juz dlugo. Nie przeczytalem jej w
calosci i nie wiem, czy nie powtarzam teraz czegos, co ktos juz wczesniej
napisal... Ale na wypadek, gdyby tak nie bylo, podziele sie moim  zdaniem:

Przyroda bedzie dazyc do rownowagi: jesli zalatwi sie sobie magia ladny i
sloneczny dzien, to kilka kolejnych dni jest bardziej deszczowych i
nieprzyjemnych, niz by wynikalo z pory roku (albo pogoda zacznie wariowac w
innej czesci regionu). Oddzialujac na pogode wypychamy wahadlo Rownowagi w
jedna strone; potem przechyli sie ono w druga, przyroda "odreaguje". Wydaje
mi sie, ze jesli zwazymy, ze po stronie zyskow mamy sloneczny dzien (na
ktory mozna w koncu poczekac), a po stronie strat - wysilek wlozony w rytual
+ zaburzenie rownowagi, ktorego skutki nie do konca mozemy przewidziec, to
oczywiste sie staje, ze bawienie sie pogoda duzego sensu nie ma.

pozdrawiam
Jaryła

<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
       "Szatan przechytrzyl Boga -
       przebywa czesciej na ziemi"
                       (M.M. Szargan)
          Ciemna Jama Jaryly:
www.geocities.com/Athens/Oracle/4130/sat-main.html
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<

Asiunia wrote:
| Zawroty głowy połączone z nudnościami i z osłabieniem całego
| organizmu. Trwające prawie tydzień i uniemożliwiające mi normalną
| pracę. Po serii badań dalej nie do końca wiadomo co mi dolega.
| No, ale jest na tyle dobrze dzisiaj, że pojawiłem się w pracy.

A jaka diagnoza, bo moja mama ma identyczne objawy a lek. zapisal jej
tylko tabletki na zawroty.


Ostatecznej diagnozy jeszcze nie znam - jeszcze czeka mnie neurolog. Na
razie laryngolog stwierdził `otarcie` wewnątrz ucha.
Być może właśnie to powoduje zaburzenia równowagi. Na razie biorę krople i
jest nieźle.

Ostatecznej diagnozy jeszcze nie znam - jeszcze czeka mnie neurolog. Na
razie laryngolog stwierdził `otarcie` wewnątrz ucha.
Być może właśnie to powoduje zaburzenia równowagi. Na razie biorę krople i
jest nieźle.


Ja miałem przez miesiąc zawrót głowy w prawo. Z oczopląsem. O zaburzeniach
równowagi nie wspomnę. Leczyli, kombinowali, wodę i inne badziewie do ucha
lali i nic, a potem samo przeszło.

Grzexs

Użytkownik Azja <a@altech.com.pl w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8qcj33$12@news.supermedia.pl...

Piętnuję efekty uboczne tego świństwa! Zaburzenia równowagi i suchość
w ustach
to pryszcz - gorzej, że mi się klawisze mylą.


Skąd ja to znam...16 godzin snu jednym ciągiem;)
Poważnie mówiąc jest środek na rynku, który przy działaniu analogicznym
nie powoduje aż takich ekscesów. Jeśli chce Ci się ponownie odwiedzić
lekarza... (nazwy specyfiku nie pomnę, coś podobnego do Clarinase).
ATSD: pij dużo wody mineralnej, minimum jedną butlę 1,5l.

Szybkiego powrotu do formy
Kinga

Piętnuję efekty uboczne tego świństwa! Zaburzenia równowagi i suchość w ustach
to pryszcz - gorzej, że mi się klawisze mylą. Na każde trzy literki jedna
poprawka, grrrr. A tu dokumentacja (lekko licząc 300 stron) do napisania....


Disophrol służy do przesypiania kataru :)

Ale trzeba przyznać, że jest skuteczny.

Pozdro PW
wadolkow@vogel.pl

"Katar leczony trwa tydzień a nie leczony 7 dni".

        Sławomir Stachniewicz.

Slawomir.Stachniew@ifj.edu.pl
http://www.ifj.edu.pl/~stachnie
GS/CS d- s-:- a- C++ ULH P L+ E---- W++ N++ !o K? w-- O++ M- V PS--
PE++ Y+ PGP- !t !5 !X !R !tv b++ DI? !D G++ e+++++++++ h! !r !y-

Teraz to na katar przepisują? Dobrze... :)

Quaniam prolegalizacyjnie
TeeM, okrutny, jakiś

Leki - wszystkie - mają objawy uboczne i niepożądane. Tak to już jest i
piętnować nie ma czego. Objawy, które opisujecie (Ty i inni w tym wątku) są
typowe dla tej grupy leków. Co więcej są groźne, jeżeli ktoś po tego typu
lekach (Claritine, Clemastin, Disophrol, etc) chce np prowadzić samochód. To
Tobie należą się baty, że chodzisz do roboty i ludzi zarażasz. Choruje się w
domu!

Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Moja rada - ciepłe łóżko, aspiryna, dużo herbaty malinowej, Witamina C.
Pozdrawiam

On Thu, 21 Sep 2000 09:32:22, Piotr Wadolkowski <wadolkow@vogel.pl wrote:
Azja wrote:
Piętnuję efekty uboczne tego świństwa! Zaburzenia równowagi i suchość w ustach
[...]
Disophrol służy do przesypiania kataru :)
Ale trzeba przyznać, że jest skuteczny.
.. w wysyłaniu na tamten świat? "Dziękuję, postoję".
Polecam porządnie wygrzać się i wypocić.


Pewnie, że nie leczy kataru, ale świetnie usuwa objawy. Kiedys miałem
taki katar że mało się nie udusiłem, nic nie pomagało, a to świństwo
zadziałało od razu, mogłem normalnie funkcjonować. Akurat nie mogłem
leżeć i się wygrzewać bo praca nagliła. Ale fakt, otumania okrutnie.

Pozdro PW
wadolkow@vogel.pl

Ba. Żeby umyć szybę do samego końca, niekiedy trzeba wleźć na stołek,
bo inaczej nie da się sięgnąć do najdalszych miejsc. Potem trzeba się
z lekka wychylić. A jak już się wychylisz, stojąc mniej więcej na
poziomie parapetu, i stracisz równowagę... :} Nie wydaje mi się to
niemożliwe, dlatego zawsze bardzo starannie wybieram stabilne stołki i
dbam o to, żeby jedną ręką móc się czegoś przytrzymać, a najchętniej
myję szyby myjką na kiju [nie jest to sposób na osiągnięcie
krystalicznych szyb, ale wolę mieć zamazane szyby niż ryzykować
upadek] ;) Akurat nie mam wyjątkowych zaburzeń równowagi, ale
wystarczy niewłaściwe rozłożenie ciężaru ciała, odrobina
dekoncentracji [na przykład nagły hałas albo trzaśnięcie drzwi z
powodu przeciągu]  - i "latać każdy może" ;


zawsze moze przyjsc ktos wyższy i stabilniejszy zeby siegnac do tych
wyższych partji okna ;) ja bym swojej kobiecie nei pozwolil włazic na
jakies stołki i robic akrobacje parapetowe :))

Coś tam dłubię. Wziąłem proch i jest trochę lepiej.
A lekarzy nie lubie. Jak mi nie przejdzie do,
powiedzmy, poniedziałku, to obiecuje, ze pójdę.


miej przy sobie cały czas komórkę. jakby cokolwiek się działo, tj
zaburzenia równowagi, wiotkość kończyn, etc, to dzwoń po karetkę. a do
lekarza lepiej wogóle idź. to wygląda na symptom wylew krwi do mózgu,
może trafiło się w jakąś jamę i krew się tam mieści, etc, ale jak się
skrzep wytworzy... to może być niemiło...

A zaburzeń równowagi i żadnych wiotkości nie mam.
Ani kończyn, ani w ogóel ;-)

Użytkownik Mikolaj. <mikolaj.milew@no.spam.softax.com.pl w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:avuanf.2@mikolaj.milewicz...
Teraz to już mnie tak nastraszyłeś, ze chyba w ogóel nie pójdę....
Ale jakoś mi lepiej. Tj. głowa mnie nonstop nie boli.
Tylko przy kasłaniu. Ale prawie od razu mi przechodi :-)

A zaburzeń równowagi i żadnych wiotkości nie mam.
Ani kończyn, ani w ogóel ;-)

_jeszcze_ cie boli???
idz ty chlopie do lekarza, nie badz baba!!;) twardym trzeba byc, nie
mietkim!!;)
to juz z deka za dlugo trwa IMHO, nie begatelizuj...:(

pozdrawiam zdrowotnie
ania 'szlachetne zdrowie, nikt sie nie dowie, jako smakujesz...'

_jeszcze_ cie boli???


No własnie już prawie nie.

idz ty chlopie do lekarza, nie badz baba!!;) twardym trzeba byc, nie
mietkim!!;)


To żeby iśc do konowała, to trza byc twardym????
Hm..

to juz z deka za dlugo trwa IMHO, nie begatelizuj...:(


Myślisz?
No dobra. To się chyba w takim razie zapiszę.
Żeście mnie nastraszyli tylmi wylewami i w ogóle.....

pozdrawiam zdrowotnie


Dziękuję takoż. ;-)

Ty nie rozumiesz, czy udajesz iż nie potrafisz pojąć ?
Zaostrzenie kar nie rozwiązuje problemu, problemem jest zlikwidowanie
przyczyny powstawania przestępstw.


Przyczyną są wadliwe stosunki społeczne. Tak przynajmniej uznali
bolszewicy chyba w 1919 roku i wypuścili wszystkich bandytów
wprowadzając jednocześnie sprawiedliwy system społeczny. Zapewne
odnieśli sukces.

To tak jakbyś wpierniczał ibuprom bo boli Cię noga, zamiast pojść do
lekarza żeby nastawił złamanie.


Złe porównanie. Ty proponujesz zamiast leczyć nogę następujące
spojrzenie. Boląca noga jest skutkiem zaburzenia równowagi organizmu.
Gdyby organizm znajdowałby się w równowadze wewnętrznej i w harmonii z
otaczającym światem to ból nogi nie występowałby.  Ale należałoby
organizm pozbawić wszelkich używek, białka zwierzęcego, tłuszczów i
unikać stresów. Ponadto należałoby go umieścić w środowisku pozbawionym
hałasu, alergenów, konserwantów i wolnych rodników. Wtedy nie będzie
problemu z bólem nogi.

Michał Gancarski wrote:
To cieć nie wie, że mu się może zakręcić?


Jeżeli nigdy nie wychodził na dach, to może nie wiedzieć. Lęk wysokości
i związane z nim zaburzenia równowagi pojawia się dość późno, więc
doświadczenia z drzew i trzepaka tu na nic. Przebywanie na przestrzeni
niezabezpieczonej też nijak się mają do mieszkania na 10 piętrze. A co
do instynktu samozachowawczego, to takowy podpowiada, żeby nie zbliżać
się do maszyn, w których znajdują się niebezpieczne, ostre, ruchome
części. A mimo to, ktoś obsługiwać je musi.

Pozdrawiam

<gorgi@poczta.neostrada.plwrote:
Michał Gancarski wrote:
| To cieć nie wie, że mu się może zakręcić?

Jeżeli nigdy nie wychodził na dach, to może nie wiedzieć. Lęk wysokości
i związane z nim zaburzenia równowagi pojawia się dość późno, więc
doświadczenia z drzew i trzepaka tu na nic.


A ze stania na balkonie u sąsiada? Odrobina samoświadomości, na litość.

Przebywanie na przestrzeni
niezabezpieczonej też nijak się mają do mieszkania na 10 piętrze.


Do stania na balkonie już jak najbardziej.

A co
do instynktu samozachowawczego, to takowy podpowiada, żeby nie zbliżać
się do maszyn, w których znajdują się niebezpieczne, ostre, ruchome
części. A mimo to, ktoś obsługiwać je musi.


Ktoś, kto zatrudnia się w fabryce stosującej takie maszyny wie na co się  
decyduje. Pracodawca też nie da do obsługi kosztownej maszyny komuś, kto  
nie został przeszkolony.

On Thu, 02 Feb 2006 11:36:31 +0100, Michał Gancarski wrote:
| Jeżeli nigdy nie wychodził na dach, to może nie wiedzieć. Lęk wysokości
| i związane z nim zaburzenia równowagi pojawia się dość późno, więc
| doświadczenia z drzew i trzepaka tu na nic.

A ze stania na balkonie u sąsiada? Odrobina samoświadomości, na litość.

| Przebywanie na przestrzeni
| niezabezpieczonej też nijak się mają do mieszkania na 10 piętrze.

Do stania na balkonie już jak najbardziej.


Balkon ma balustradę, dach rzadko. Stałeś kiedyś na krawędzi dachu czegoś
wyższego niż jedno piętro?

Tarhimdugurth

Wojtek Kwinta wrote:
| Po primo, ja sie z 1,5 promile we krwi nie nazwywam "pijanym"
| Tak, ten stan nazywany jest poprawnie stanem upojenia alkoholowego.
| Od 2 promile/i, o ile mi wiadomo.
Od 0,2. Taki jest u nas próg dla kierowców.


Stan upojenia alkoholowego to powyżej 0,5 promila. Pomiędzy 0,2 a 0,5 to
jest stan "po spożyciu". Według prawa jest to różnica.

A odnośnie tego 1,5 promila to ośmielę się zauważyć że już powyżej 0,7
promila występują - cytuję: "Zaburzenia równowagi, sprawności, koordynacji
ruchowej, błędy w logicznym myśleniu, wadliwe wyciąganie wniosków,
opóźnienie czasu reakcji, wyraźna drażliwość, zachowanie agresywne, wzrost
ciśnienia krwi, przyspieszona akcja serca."

Nie, zupełnie nie można nazwać takiego człowieka pijanym. To tylko te
żeńskie hormony w piwie.

Zbigniew Cofala wrote:
Wojtek Kwinta wrote:
| | Po primo, ja sie z 1,5 promile we krwi nie nazwywam "pijanym"
| | Tak, ten stan nazywany jest poprawnie stanem upojenia alkoholowego.
| Od 2 promile/i, o ile mi wiadomo.
| Od 0,2. Taki jest u nas próg dla kierowców.
Stan upojenia alkoholowego to powyżej 0,5 promila. Pomiędzy 0,2 a 0,5 to
jest stan "po spożyciu". Według prawa jest to różnica.


0,2-0,5 - stan po spozyciu
0,5-2,0 - stan nietrzezwosci
2,0+ - stan upojenia.

A odnośnie tego 1,5 promila to ośmielę się zauważyć że już powyżej 0,7
promila występują - cytuję: "Zaburzenia równowagi, sprawności, koordynacji
ruchowej, błędy w logicznym myśleniu, wadliwe wyciąganie wniosków,
opóźnienie czasu reakcji, wyraźna drażliwość, zachowanie agresywne, wzrost
ciśnienia krwi, przyspieszona akcja serca."


A co wystepuje po klotni z szefem?

Nie, zupełnie nie można nazwać takiego człowieka pijanym. To tylko te
żeńskie hormony w piwie.


Po 3 piwach moje zachowania sa w miare w normie. Oczywiscie nie
prowadzilbym wtedy samochodu, ale spiacy tez bym nie prowadzil.
Co nie oznacza, ze spiacy jestem jakis potworny czy nienormalny.

0,2-0,5 - stan po spozyciu
0,5-2,0 - stan nietrzezwosci
2,0+ - stan upojenia.


Nie. Proszę spojrzeć choćby na <http://www2.gazeta.pl/auto/0,37169.html.

| A odnośnie tego 1,5 promila to ośmielę się zauważyć że już powyżej
| 0,7 promila występują - cytuję: "Zaburzenia równowagi, sprawności,
| koordynacji ruchowej, błędy w logicznym myśleniu, wadliwe
| wyciąganie wniosków, opóźnienie czasu reakcji, wyraźna drażliwość,
| zachowanie agresywne, wzrost ciśnienia krwi, przyspieszona akcja
| serca."
A co wystepuje po klotni z szefem?


Obawiam się, że nie masz pojęcia o fizjologii ludzkiej.

| Nie, zupełnie nie można nazwać takiego człowieka pijanym. To tylko te
| żeńskie hormony w piwie.
Po 3 piwach moje zachowania sa w miare w normie. Oczywiscie nie
prowadzilbym wtedy samochodu, ale spiacy tez bym nie prowadzil.
Co nie oznacza, ze spiacy jestem jakis potworny czy nienormalny.


Nie jesteś jedynym człowiekiem na świecie. Stężenie etanolu w surowicy
krwi nie zależy jedynie od tego, ile się go spożyło.

Jubal

<Zbign@Cofala.comUSUN.TOwrote:
A odnośnie tego 1,5 promila to ośmielę się zauważyć że już powyżej 0,7
promila występują - cytuję: "Zaburzenia równowagi, sprawności, koordynacji
ruchowej, błędy w logicznym myśleniu, wadliwe wyciąganie wniosków,
opóźnienie czasu reakcji, wyraźna drażliwość, zachowanie agresywne, wzrost
ciśnienia krwi, przyspieszona akcja serca."


A powyzej 3 promili smierc... Cos niedokladnie te toksykologie
czytales - tam w przypisach powinno byc ze nie dotyczy to Polski,
Rosji i niektorych panstw skandynawskich...

Może palacze nie wiedzą jak to jest, ale przedstawię teraz światopogląd
człowieka z astmą i alergią na dym nikotynowy:
Wdychanie dymu od papierosa powoduje:
- silny kilkugodzinny kaszel, który ustępuje najczęściej po
nieprzespanej nocy następnego dnia,
- męczące duszności,
- zaburzenia wzroku,
- ból głowy,
- zaburzenia równowagi,
- słabnięcie,
- odruch wymiotny.


Skoro tak zle sie czujesz przy fajczacych kolegach, zwroc ktoremus snadanko
na klawiature. Dowod, ehm, namacalny powiniec zmienic ich swiatopoglad.

A tak wlasciwe wyrazy wspolczucia z powodu glupoty i znieczulicy
wspolpracownikow.

brrrr.... ale ja to koszmarny zmarźluch jestem...


To się da zauważyć :o)

| E tam. Siakieś dziesięć lat temu nazad był taki maj, że podczas
| otwierania sezonu "pływackiego" 1 maja w Węgorzewie jeszcze
| gruba kra na Mamrach była :o)

eee, ale to sie plywa łódkami, sie domyslam, a nie wpław...


Czasem wpław również, jak ktoś ma zaburzenia równowagi ;o)

od tego sie nie marznie az tak :)


Zwłaszcza przy wieczornym ogrzewaniu wewnętrznym ;o)
Swoją drogą wtedy otwarcie ograniczyło się chyba tylko do otwarcia
szklanych pojemników z odpowiednią zawartością.

poza tym w zasadzie lod w maju to ja co roku sobie moge
poogladac - w gorach :)


Grrrrrr...
W górach już parę lat nie byłem, a by się przydało.

| brrrr.... ale ja to koszmarny zmarźluch jestem...

To się da zauważyć :o)


nooo, a potem sie ludzie pytaja: 'czy tobie jest _kiedykolwiek_
cieplo?';P

| eee, ale to sie plywa łódkami, sie domyslam, a nie wpław...

Czasem wpław również, jak ktoś ma zaburzenia równowagi ;o)


to nie podchodzic do burty, jak sie procenty spozywa:

| poza tym w zasadzie lod w maju to ja co roku sobie moge
| poogladac - w gorach :)

Grrrrrr...
W górach już parę lat nie byłem, a by się przydało.


a ja jade, jade, jade, juz za dni kilkanascie... ^_^

Potępiam Microsoft
ponieważ, wczoraj musiałem zaprezentować Accessa bratu i tak się schlaliśmy
że dzisiaj ciężko mi się myśli i pisze nie mówiąc o pracy


Ministerstwo Zdrowia ostrzega: uzywanie programow Microsofta powoduje
zaburzenia rownowagi, podwojne widzenie, a nastepnego dnia bol glowy, sztywnosc
jezyka, i suchosc w gardle.    :-)

Pozdrawiam,
Maciek

Według amerykańskich ekspertów od pogody za ciepłą zimę odpowiedzialny
będzie El Nino - prąd oceaniczny, który wpływa na pogodę na całym świecie.


To żadna nowość:

Nazwa El Nino (po hiszpańsku dziecko lub Dzieciątko Jezus) była
regionalnie używana przez peruwiańskich rybaków od ok. 1925 r. Rybacy ci
tak właśnie określają zjawisko napływu ciepłej wody z zachodu w rejony
zimnego Prądu Peruwiańskiego, najczęściej w okresie Świąt Bożego
Narodzenia. Nazwę El Nino po raz pierwszy zapisał kapitan Curillo w 1982
r., a w literaturze naukowej przyjęła się po wystąpieniu tzw. El Nino
stulecia na przełomie lat 1982/83.
El Nino to okresowe zaburzenie równowagi termicznej Ziemi, które
nawiedza nas co kilka lat. Zjawisko to powstaje w całym basenie Pacyfiku
i ma wpływ na zmiany pogody na całej kuli ziemskiej. Nazwa El Nino
odnosi się do jednej z faz szerszego zjawiska zwanego oscylacją
południową, charakteryzującą się quasicyklicznymi zmianami temperatury
oceanu i ciśnienia atmosferycznego w pasie równikowym Pacyfiku.

Więcej na:
http://www.wrozz.hg.pl/artykuly/elnino/elnino.php

Eulalka

Cze
Czy ktos  moglby mi pomoc w tej kwestii ?
Podobno trzeba wymieszac RED BULLa z efedryna. Ale skad ja wziac  ?
Moze ktos ma do tego dojscie.


Bzdura !!! kto Ci takich głupot naopowiadał !!! kompletny brak
profesjonalizmu !!!.

Najlepiej działa kilkuminutowe intensywne popukiwanie
wskazującym palcem prawej ręki w okolice skroni.
Można liczyć na zaburzenia równowagi, oszołomienie i.t.d.,
a przy stukaniu z większą pasją nawet na gwiazdki w oczach.

Powodzenia
AndAn

Rozumiem, że sugerujeszż, iż kołaczący się mózg wpadnie mu
w rezonans? :-)

Najlepiej działa kilkuminutowe intensywne popukiwanie
wskazującym palcem prawej ręki w okolice skroni.
Można liczyć na zaburzenia równowagi, oszołomienie i.t.d.,
a przy stukaniu z większą pasją nawet na gwiazdki w oczach.


Oczywiscie pozostaje mu jeszcze inna rzecz prawa reka. Moim zdaniem to
jedyna ktora jest sobie w stanie zorganizowac.

Marcin

29. sie 1999 r. /nie/, 17:21 CEST. Jimmy Better zaczyna pisać...

JBCos tam do was czasem dochodzi mimo ze po wielu dzialkach, beltach czy
JBczym tam jeszce sie dymacie.
Widzisz. To jest tak: normalni ludzie po spożyciu np. alkoholu wpadają np.
w euforię, mają zaburzenia równowagi, bełkotliwą mowę oraz, co poniektóry,
zaburzenia umysłu. A tacy jak np. JB mają to bez używek.

czach wybelkotal

aloha,

JBCos tam do was czasem dochodzi mimo ze po wielu dzialkach, beltach czy
JBczym tam jeszce sie dymacie.
Widzisz. To jest tak: normalni ludzie po spożyciu np. alkoholu wpadają np.
w euforię, mają zaburzenia równowagi, bełkotliwą mowę oraz, co poniektóry,
zaburzenia umysłu. A tacy jak np. JB mają to bez używek.


jebie ci sie od tej wo'dy prymitywie. A ja po prostu umiem bawic sie bez.

--
=   czacheur   =
c:hymen.sys

On Sun, 29 Aug 1999, Jimmy Better wrote:
| JBCos tam do was czasem dochodzi mimo ze po wielu dzialkach, beltach czy
| JBczym tam jeszce sie dymacie.
| Widzisz. To jest tak: normalni ludzie po spożyciu np. alkoholu wpadają np.
| w euforię, mają zaburzenia równowagi, bełkotliwą mowę oraz, co poniektóry,
| zaburzenia umysłu. A tacy jak np. JB mają to bez używek.

jebie ci sie od tej wo'dy prymitywie. A ja po prostu umiem bawic sie bez.


wlasnie widac jak sie bawisz... juz niedlugo sie pobawimy inaczej...

-----
         anticommercial clan * GooS * 999
         OblecH ZonE        |CHAMTO-clan|
         -=- Dah Drapachers Team  <-=-
     mail to: g@as.gnet.pl or g@irc.pl
            or g@hist.uni.wroc.pl

Konrad Burkowski wrote in message ...


-| JBCos tam do was czasem dochodzi mimo ze po wielu dzialkach, beltach czy
-| JBczym tam jeszce sie dymacie.
-| Widzisz. To jest tak: normalni ludzie po spożyciu np. alkoholu wpadają np.
-| w euforię, mają zaburzenia równowagi, bełkotliwą mowę oraz, co poniektóry,
-| zaburzenia umysłu. A tacy jak np. JB mają to bez używek.
-
-jebie ci sie od tej wo'dy prymitywie. A ja po prostu umiem bawic sie bez.-
-
-wlasnie widac jak sie bawisz... juz niedlugo sie pobawimy inaczej...

chcialbys ale tobie pozostanie wlasny jasiek i obrzygane lapsko

Użytkownik Popow <bulo2@yahoo.comw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8v180n$q7@news.tpi.pl...

Jak to jest z tymi paskudnymi pryszczami
co moze powodowac wystepowanie ich w wiekszej ilosci a co z kolei moze
ograniczyc i wystepowanie , czytalem o ty co nieco  ale potrzebuje na na
biologie konkretnych informacji
np.co powinno sie jesc a czego nie itp. za pomoc z gory dziekuje.


"Smak zdrowia" - Patrick Holford
"Nadmiar tluszczów blokuje pory skury. Ludzie o typie wysokohistaminowym
produkuja wieksze ilosci loju-tlustej wydzieliny skory.Niedobir wit A
powoduje zatkanie skory w skutek nadmiernego rogowacenia jej komorek.
Niedobor witaminy A i cynku a takze zaburzenia rownowagi bakteryjnej (np
poprzez nadmierne stosowanie antybiotykow) prowadzi do zmniejszenia
zdolnosci zwalczania zakazen"
Dieta: Niskotluszczowa , o niewielkiej zawartosci tluszczow , a duzej
zawartosci wody , swierzych owocow , warzyw, zaleca sie regularne
stosowaniediety oczyszczajacej (poszczenie)

Jesli interesuje Cie  bardziej szczegolowa dieta to daj zanc na priv

Pozdrawiam

Rafał

| Przeczytane w GW, może ktoś czytał oryginał w Nature (chyba)?
| Ogólnie chodzi o pomysł taki: skoro we współczesnej Afryce nie bardzo jest
| miejsce na megafaunę to może by tak przenieść ją na prerie USA, gdzie podobno
| wiele obszarów niedawno jeszcze uprawianych, teraz pozostawionych jest w ugór
.
| Więc niby miejsce jest. Najpierw kopytne, potem drapieżniki.
| Co o tym sądzicie?

Jest pewien problem, lato mają tam w prawdzie dość ciepłe ale zimy takie już


nie są. Jedynie skrajnie południe terenów preriowych jest zimą trochę
cieplejsze niż Polska.

:)))
Milcząco zakładam, że nie pisali tej publikacji po pijaku i zwrócili uwagę na
ten szczegół.

Jeśli chodzi o tzw. zaburzenie równowagi, to nie ma co się rozczulać w tym
przypadku, bo została zniszczona przez wyeliminowanie bizonów.

pzdr., PN

Bartek Suder
http://www.KoronaEuropy.webpark.pl


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/

wnika takze bezposrednio do krwi, tak by to wygladalo nie wglebiajac sie w
biologiczno-chemiczne szczegoly. No wlasnie, czy moze to wywolac jakies inne
skutki ?


Mysle, ze jesli zaaplikujesz sobie taka dawke dozylnie, to:
- w wypadku alkoholu absolutnego nastapi denaturacja bialek,
prawdopodobna martwica tkanek w okolicach miejsca iniekcji, mozliwy
zator (wyzwolony mechanizm krzepniecia etc...) i w jego wyniku rozne
inne dosc powazne komplikacje (zalezne od zyly, ktora wybierzesz);
- po podaniu roztworu wodnego, zaburzenie rownowagi kwasowo-zasadowej
(wstrzykniety roztwor jest lekko kwasny, ale aby nie uzyskac efektu
wspomnianego powyzej, to musialaby byc niezla objetosc) i wszystko, co
sie z tym wiaze;
- jesli podasz to w roztworze soli o odpowiednim stezeniu, to i tak
czeka Cie wstrzas i prawdopodobnie smierc w jego wyniku, bo
jednoczesnie bardzo duza dawka przedostanie sie przez bariere
krew-mozg i zostanie zamieniona na miejscu w aldehyd octowy...

Innymi slowy - lepiej takiej glowologii nie sprawdzac.

Mam jeszcze jedno pytanie posrednio zwiazane z tematem. Czym w praktyce
rozni sie zasrzyk dozylny od zastrzyku domiesniowego ?


Zastrzyk domiesniowy w praktyce jest znacznie bardziej bolesny :)
A podawany w ten sposob lek ma mniejszy zasieg i splaszczona krzywa
dystrybucji (duzo tu zalezy od substancji).

pozdrawiam
olek

| A może DHMO? To zwiększa szanse, że szefowa umrze w domu.
A moja szefowa się tak męczy.Przyszła popatrzyła jak pracuję i rzekła:
-"Ale jestem zmęczona".
A to dopiero 7 godzina rano.


Można też doustnie (przez dłuższy czas). Ważne jednak aby DHMO było
wysokiej czystości. Proponuję: conajmniej do chromatografii. Mozna co
prawda próbować oczyszczać samodzielnie, ale obawiam się, że stopień
oczyszczenia może być za mały, a pondato po składzie herbaty można by
dotrzeć do źródla DHMO. Wynik działania: zaburzenie równowagi płynów
ustrojowych i demineralizacja kości. Ponadto pewne ilości (mierzalne!) DHMO
znaleziono we wszystkich znanych rodzajach komórek rakowych!
Można niby też dożylnie, ale będą ślady po nakłuciach.

Picv wrote:
Przypuszczam, ze m.in zwiazki azotowe (NO2 albo NO3) i raczej nie
wyjdzie Ci to na zdrowie. Jesli bys w zrobil sobie dlugotrwala
inhalacje z tych oparow to mozesz nabawic sie raka.


wczesniej by zszedl albo z uduszenia, albo z powodu zaburzenia
rownowagi kwasowej w plucach.

Picv wrote:

| Przypuszczam, ze m.in zwiazki azotowe (NO2 albo NO3) i raczej nie
| wyjdzie Ci to na zdrowie. Jesli bys w zrobil sobie dlugotrwala
| inhalacje z tych oparow to mozesz nabawic sie raka.

wczesniej by zszedl albo z uduszenia, albo z powodu zaburzenia
rownowagi kwasowej w plucach.


Rzeczywiscie po inhalacji powinien byc " :-) " chodzi  tutaj o
dzialanie takiego dymu na organizm przez dlugi czas np.
jesli ktos przeprowadza badania i jest narazony na opary
przez kilka miesiecy.

Pozdrawiam
Piotr

A wiesz, kiedy wybuchla supernowa-nasza_matka? :)


Nie wiem nic pewnego.

Z tego co wiem (ale juz moge nie pamietac) Slonce jest uwazane za nalezace
do tzw. drugiego pokolenia gwiazd. Zakladajac, ze Slonce powstalo w wyniku
zaburzenia rownowagi grawitacyjnej materii bliskim wybuchem supernowej
(zdaje ie ze jest to jedna z teorii tworzenia sie gwiazd) - jakies 5 - 6 mld
lat. Ale jest to tylko wielkie, wielkie szacowanie a w zasadzie spekulowanie
:-

Nie jestem pewny, czy pojecie 'pierwsze (drugie) pokolenieie' uzylem
poprawnie. Chodzi o to, ze wyroznia sie 2 pokolenia gwiazd:
1 pokolenie - gwiazdy powstale przed pierwszymi nowymi - niezanieczyszczone
'odpadkami' czyli pierwiastkami innymi noz hel i wodor (a w zasadzie
odwrotnie ;-))
2 pokolenie - gwiazdy powstale czesiowo z materii zawierajacej produkty
pierszego pokolenia - pierwiastami innymi od wodoru i helu - czyli np. tlen
i wegiel.

Właśnie wróciłem od lekarza. Uziemnił
mnie :-(((
Tylko sprzęt poskręcam i pozostanę w Berlinie. Qrrrww.


Jak sie to pisze "farfluhte" ? :-))
A co oni tam badali ? Zaburzenia rownowagi ?

A co badamy?
Przede wszystkim check sprzętu przed transportem na ISS,


Podczas 30s niewazkosci ???

a także badania
podstawowe. Badania zmysłu równowagi. W stanie nieważkości (30 sekund)
mierzymy położenie gałek ocznych, to samo w fazach 2g. Te same badania
bedą wykonywane na stacji ISS, w tym przypadku długa faza stanu
nieważkości i adaptacja organizmu do zmienionych warunków.


To jasne. Widze, ze to skomplikowana sprawa, te badania.

(STS)

| Właśnie wróciłem od lekarza. Uziemnił
| mnie :-(((
| Tylko sprzęt poskręcam i pozostanę w Berlinie. Qrrrww.

Jak sie to pisze "farfluhte" ? :-))


verfluchte Scheisse, na przykład

A co oni tam badali ? Zaburzenia rownowagi ?


to akurat mam w porządku. Nadwaga i nadciśnienie mnie uziemiły.

| A co badamy?
| Przede wszystkim check sprzętu przed transportem na ISS,
Podczas 30s niewazkosci ???


nie tylko. Tak huśtać jak w samolocie, to na ISS nie będzie. Masz ciągle
2g/0g/2g/0g... i tak 16-40 razy pod rząd. Jak to wyjdzie ok, to wszystko
  fajnie.

Waldek

| A co oni tam badali ? Zaburzenia rownowagi ?

| to akurat mam w porządku. Nadwaga i nadciśnienie mnie uziemiły.

Hmmm, na oko to sporo astronautow ma lekka nadwage(nie wiem jak dla potrzeb
kosmicznych ja sie definjuje, bo ponosc kosciec jakos tam na to wplywa, a nie
tylko stosunek wzrost/waga).


no nie, ale ja jestem 40cm za mały ;-)

| | A co badamy?
| | Przede wszystkim check sprzętu przed transportem na ISS,

| Podczas 30s niewazkosci ???

| nie tylko. Tak huśtać jak w samolocie, to na ISS nie będzie. Masz ciągle
| 2g/0g/2g/0g... i tak 16-40 razy pod rząd. Jak to wyjdzie ok, to wszystko
|  fajnie.

A nie mozna na jakiejs mechnicznej wstrzasarce mimosrodowej ?
Taniej by wyszlo :-)


już było wstrząsane. Ale np. ergonomii na wstrząsarce nie przećwiczysz.
No a pomiary i tak trzeba zrobić.

Waldek

| wszędzie piszą że po długiej i cieżkiej chorobie, ale
| nigdzie nie piszą co to było ?
| jakka i długa i ciężka choroba może położyć człowieka w 53
| latach życia...???

ZTCW stwardnienie rozsiane.


ZTCW to na stawrdnienie rozsiane to sie raczej nie umiera.... chyba ze
sie udlawisz czyms co zjadles (dysfagia przy SM to czesta sprawa),
wpadniesz pod samochod (zaburzenia widzenia) albo jak spadniesz ze
schodow (zaburzenia rownowagi).

mi lekarz nic nie mowil o tym ze na to sie umiera...

radek

On Mon, 27 Dec 2004, Ewa wrote:
jakie są objawy niedokrwienia mózgu?


klaasycznie, najczesciej jest to niedowlad obejmujacy konczyne gorna,
dolna, obie konczyny po jednej stronie lub zaburzenia mowy,
czasami krotkotrwale utraty przytomnosci,
wzglednie wszystko razem. Ale czasami objawy te sa inne, rozne -
innymi slowy niedokrwienie mozgu moze dawac bardzo rozne objawy
poczawszy od objawow ewidentnego niedowladu, poprzez zaburzenia
rownowagi, zaburzenia pamieci, padaczce, ktrotkotrwalych utrat
przytomnosci (a nawet dlugotrwalych)  skonczywszy na zaburzeaniach
psychicznych nasladujacych chorobe psychiczna (urojenia itp.)

P.

Witam,
syn ma 13 miesiecy. Od kilku dni ma ciemny osad na jezyku.
Najpierw byl to dosc gruby brazowy nalot, teraz jest wrecz czarny
i nie ma zamiaru znikac, Dziecko nie jadlo nic ciemnego, co mogloby
az tak zafarbowac. Preparatów z zleazem tez nie otrzymuje.
Jest chory od dwóch trygodni: zapalenie gardla i zapalenie krtani. Z
powazniejszych leków przyjmowal przez ponad tydzien Bactrim.
Pediatra cos wspominal ze to moze byc objaw uszkodzenia watroby
ale zbagatelizowal sprawe.


Trudno cokolwiek konkretnego napisać.
Ciemne zabarwienie języka pojawia się najczęściej u dorosłych
szczególnie palących tytoń, ale występuje też u osób przyjmujących
antybiotyki (chemioterapeutyki) i może być wynikiem zaburzenia równowagi
flory bakteryjnej/grzybiczej jamy ustnej. Dlatego stawiałbym na Bactrim.

 Jakich innych objawów mogę sie ww przypadku spodziewac.
 Czegos innego to moze byc objaw? Robic jakies badania czy czekac
 az zniknie?

Kiedy przestał przyjmować Bactrim?
Przyjmuje jakieś inne leki?
Czy poza ciemnym zabarwieniem nie zauważyłaś innych zmian?
Pije wodę ta co zwykle? (zmiana barwy nie musi być spowodowana
przyjmowaniem barwiących pokarmów)

Poczekajcie, aż wyzdrowieje. Jeżeli zabarwienie nie zniknie - można
kombinować dalej.

Pozdrawiam.
Radek ;-)

Jaka jest możliwość ze to jest infekcja a jaka ze jakas choroba bo juz
slyszalem o stwardnieniu rozsianym.

pozdrawiam

Witam
od poniedziałku mam zaburzenia równowagi nie mylic z zawrotami glowy.
We wtorek byłem u lekarza rodzinnego a ten mnie skierowal do szpitala
celem sprawdzenia czy nie mam zapalenia opon muzgowych Przy okazji
zrobiono mi wiele badan:
Badania krwi (w normie)
EKG (w normie)
Cisnienie (w normie)
Temperatura 36.8
Laryngolog ok
Testy na zapalenie opon (sztywnosc karku, dotykanie palcami nosa itd) ok
TK (Tomografia Komputerowa) - ok
Nie zgodzilem sie na naklucie ledzwiowe poniewaz lekarz stwierdzil ze
99,9% nie mam zapalenia opon.
Szpital stwierdzil ze to moze byc jakas infekcja.

Jaka jest możliwość ze to jest infekcja a jaka ze jakas choroba bo juz
slyszalem o stwardnieniu rozsianym.

pozdrawiam


podstawowe pytanie...
kiedy wystepuja te zaburzenia? i od kiedy?
laryngolog nie mial zadnych zarzutow napewno???
a nie hcorowales odtstnio na zapalenie gornych drog oddechowych? albo na
zapal ucha ?

pozdr agak

Dnia Wed, 25 May 2005 23:34:36 +0200, twmax napisał(a):

| Witam
| od poniedziałku mam zaburzenia równowagi nie mylic z zawrotami glowy.
| We wtorek byłem u lekarza rodzinnego a ten mnie skierowal do szpitala
| celem sprawdzenia czy nie mam zapalenia opon muzgowych Przy okazji
| zrobiono mi wiele badan:
| Badania krwi (w normie)
| EKG (w normie)
| Cisnienie (w normie)
| Temperatura 36.8
| Laryngolog ok
| Testy na zapalenie opon (sztywnosc karku, dotykanie palcami nosa itd) ok
| TK (Tomografia Komputerowa) - ok
| Nie zgodzilem sie na naklucie ledzwiowe poniewaz lekarz stwierdzil ze
| 99,9% nie mam zapalenia opon.
| Szpital stwierdzil ze to moze byc jakas infekcja.

| Jaka jest możliwość ze to jest infekcja a jaka ze jakas choroba bo juz
| slyszalem o stwardnieniu rozsianym.

| pozdrawiam

podstawowe pytanie...
kiedy wystepuja te zaburzenia? i od kiedy?
laryngolog nie mial zadnych zarzutow napewno???
a nie hcorowales odtstnio na zapalenie gornych drog oddechowych? albo na
zapal ucha ?

pozdr agak


Juz mi przechodzi :-)
Zaburzenia mam od poniedzialku.
Nie chorowalem od ponad miesiaca.
Mam pytanie:
Czy jest mozliwe abym mial zaburzenie rownowagi od klimatyzacji ?
Klimatyzacja dokladnie chodzila nad moja glowa "uderzając mnie w tyl glowy ?
2 tygodnie temu pracowalem w duzym przeciagu.
Laryngolog i neurolog stwierdzili ze to nie jest blednik tylko możdzek

Pozdrawiam

KG

Witam
U mojego brata kilka dni temu pojawil sie guzek wielkosci ziarna
grochu w malzowinie usznej w miescu gdzie przebija sie uszy.Normalnie
jest to niewidoczne, mozna jednak wyczuc gdy chwyci sie ucho .Czy to
moze byc cos groznego? Mojego brata niestety nie idzie namowic aby
poszedl z tym do lekaza
Pozdrawiam


Jeżeli uciśnie ten guzek i odczuwa ból, to jest to prawdopodobnie dna
moczanowa. Choroba, której przyczyną  jest zaburzenie równowagi
kwasowo-zasadowej.
Zmiana diety rozwiąże sprawę. Ale musi to być naprawdę dobry dietetyk,
ponieważ trzeba wyeliminować, albo znacznie ograniczyć produkty o działaniu
kwasowym na rzecz zasadowego.
Jak powróci równowaga kwasowo-zasadowa można jeść wszystko. Ale zawsze
będzie tendencja do zburzenia tej równowagi przy powrocie do poprzedniej
diety.
Pozdrawiam Jurek M.

| Witam
| U mojego brata kilka dni temu pojawil sie guzek wielkosci ziarna
| grochu w malzowinie usznej w miescu gdzie przebija sie uszy.Normalnie
| jest to niewidoczne, mozna jednak wyczuc gdy chwyci sie ucho .Czy to
| moze byc cos groznego? Mojego brata niestety nie idzie namowic aby
| poszedl z tym do lekaza
| Pozdrawiam

Jeżeli uciśnie ten guzek i odczuwa ból, to jest to prawdopodobnie dna
moczanowa. Choroba, której przyczyną  jest zaburzenie równowagi
kwasowo-zasadowej.
Zmiana diety rozwiąże sprawę. Ale musi to być naprawdę dobry dietetyk,
ponieważ trzeba wyeliminować, albo znacznie ograniczyć produkty o
działaniu kwasowym na rzecz zasadowego.
Jak powróci równowaga kwasowo-zasadowa można jeść wszystko. Ale zawsze
będzie tendencja do zburzenia tej równowagi przy powrocie do poprzedniej
diety.


jurek rany boga, ty sie powinienes leczyc....co ty za glupoty opowiadasz....

iwon(k)a

Dodam, ze niedawno mial wykonane badanie droznosci zyl i nie wykazalo ono
zadnych negatywnych zmian.
Rak wczesniej natomiast trafil na oddzial neurologiczny z silnymi
zaburzeniami rownowagi i zawrotami glowy - zdiagnozowano wowczas problemy z
blednikiem, problem zaleczono, ale ostatnio znow pojawily sie jakies szumy w
glowie i lekkie zachwiania rownowagi. Cisnienie tetnicze ostatnio w normie,
ale bywaly momenty, ze bylo wysokie lub skaczace.

Z gory dziekuje za wszelkie wskazowki.
Pozdrawiam
kruszynia

Czy ktos z was się z tym spotkał.Proszę o odp.

| Objawy, które opisujesz mogą jak najbardziej pochodzić z kręgosłupa


szyjnego.Ta część kręgosłupa tym różni się od pozostałych jego częśći, iż
przebiegają tamtędy tętnice kręgowe, których brak w pozostałych odcinkach
kręgosłupa.Na skutek dyskopatii, którą stwierdza rezonans na poziomie C5-C6
może być ucisk na wyżej wymienione struktury zwłaszcza, iż opisany jest
ucisk na oponę twardą.Stąd mogą być dolegliwości w postaci zasłabnięć czy
zawrotów głowy.Zmiany zwyrodnieniowe mogą podrażniać przydankę tętnicy
kręgowej co może być przyczyną wystąpienia tzw. zespołu Barre-Lieou.Zespół
ten charakteryzuje się bólami i zawrotami głowy, szumem w uszach,
zaburzeniami równowagi czasem zmniejszeniem pola widzenia czy oczopląsem.
Niestety nie miałam okazji przeczytać Twoich wcześniejszych postów ale
proponuję być odpowiedzialną za swoje czyny i zrezygnować z wszelkiego
rodzaju podskoków czy tańców.

Pozdrawiam Serdecznie
Monika

Wanda napisał(a):

| Czy ktos z was się z tym spotkał.Proszę o odp.

| Objawy, które opisujesz mogą jak najbardziej pochodzić z kręgosłupa
szyjnego.Ta część kręgosłupa tym różni się od pozostałych jego częśći, iż
przebiegają tamtędy tętnice kręgowe, których brak w pozostałych odcinkach
kręgosłupa.Na skutek dyskopatii, którą stwierdza rezonans na poziomie C5-C6
może być ucisk na wyżej wymienione struktury zwłaszcza, iż opisany jest
ucisk na oponę twardą.Stąd mogą być dolegliwości w postaci zasłabnięć czy
zawrotów głowy.Zmiany zwyrodnieniowe mogą podrażniać przydankę tętnicy
kręgowej co może być przyczyną wystąpienia tzw. zespołu Barre-Lieou.Zespół
ten charakteryzuje się bólami i zawrotami głowy, szumem w uszach,
zaburzeniami równowagi czasem zmniejszeniem pola widzenia czy oczopląsem.
Niestety nie miałam okazji przeczytać Twoich wcześniejszych postów ale
proponuję być odpowiedzialną za swoje czyny i zrezygnować z wszelkiego
rodzaju podskoków czy tańców.


Co za głupoty wypisujesz!
Mam dyskopatię C5,C6 i L5 a tańczę i podskakuję, biegam i wyczyniam
różne akrobacje.
Trzeba uważać po prostu na przeciągi, chronić kręgosłup szyjny przed
zawianiem.

• zaburzenia integracji sensorycznej
• zaburzenia adaptacyjne
• Zaburzenia emocjonalne
• Zaburzenia odrzywiania
• ZIEMIAKI zapiekane
• Zakład Karny w Nowym Wiśniczu
• ZKM Wejherowo
• Zawody deficytowe
• zator płuc
• Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• wyniegra.pev.pl

	zaburzenia równowagi	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: zaburzenia równowagi