Zawiasy drzwiowe
Wywietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Zawiasy drzwiowe |
Temat: DOBRE sklepy stacjonarne
Z wielką radością wpisuję sklep stacjonarny Peachfield :-)
Z moją mamą przetestowałyśmy asortyment sklepu i cierpliwość bra-fitterek
(zasługują na to szlachetne miano). Ja wyszłam z 60 F, a mamusia z 75 H, a obie
celowałyśmy trochę inaczej z rozmiarami. Na szczęście zostałyśmy sympatycznie
przekonane do zmiany poglądów, przez co zasoby sklepu uszczupliły się o 4 sztuki
biustonoszy.
Przymierzalnie duże, przestronne, bez trudu mieszczą klientkę i osobę
doradzającą. Minusem jest to, że znajdują się naprzeciwko wejścia i witryny,
więc nawet przy lekkim uchyleniu drzwi widać wyraźnie każdą wchodzącą i
przechodzącą jednostkę, a ona nas :-( Najlepszym rozwiązaniem byłoby przełożenie
zawiasów drzwi tak, by otwierały się w drugą stronę...
Na wieszaczkach widziałam staniki do karmienia (kolorowe) oraz kostiumy
kąpielowe i bikini. Oraz oczywiście majtki do kompletu.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: NA ZYWO XXIV
OK, może na mrozy może być, chociaż ja bym nie ryzykowała, bo
wlaśnie przypomniałam sobie moją koleżankę, która skrzypiące zawiasy
drzwi do biura potraktowała masłem. Fakt, skrzypieć przestały, za to
po kilku dniach wszyscy te dzrwi omijali szerokim łukiem. Lato
było...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Dzieci Jerominów na Mazurach
Jons rzucił się na zbója i runął razem z nim na ziemię. Wówczas nadbiegli ze
wszystkich domów mężczyźni i kobiety. Szlifierza zastali na wpół uduszonego, a
pastora leżącego bez ruchu na ziemi. Zdawało się, ze leży na jakiejś czerwonej
chuście. U jego stóp anioł Christeana z wyciągniętymi rękami.
Pastor ocknął się tylko raz. Było już po północy i właśnie rozpoczął się Wielki
Piątek. Leżał w alkowie Jakuba, a twarz ukryta pod wielkim białym opatrunkiem.
Zdjeli byli z zawiasów drzwi do kuchni, by więcej ludzi się zmieściło. Agricola
jeszcze zobaczył wiele ubranych na czarno ludzi, którzy stali pod ścianami lub
siedzieli. Przy łóżku klęczał Jons. Konający uśmiechnął się do niego, a potem
dał Jonsowi znak i Jons zbliżył ucho do ust pastora - On jednak... zachował dla
siebie..
Potem już nic nie powiedział.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Grupa Żydów wdarła się do obozu w Majadanku
Nieporozumienie ? Tu opis wydarzenia
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_070801/kraj/kraj_a_9.html
LUBLIN Nietypowa wizyta w Majdanku
Chasydzi wyłamali drzwi, by się pomodlić
W niemieckim obozie zagłady na Majdanku koło Lublina grupa chasydów zajęła
wczoraj wieczorem barak. Ich autokar wjechał na teren obozu przed godz. 18.
Muzeum było jeszcze czynne. Żydzi nie mieli ze sobą pilota ani przewodnika.
Jechali na Ukrainę. Gdy muzeum zostało zamknięte, nie opuścili go.
Starsi ludzie mówili wyłącznie w jidisz i po hebrajsku. Trzy osoby znały słabo
angielski. Pracownicy ochrony też ledwo mówili po angielsku. Doszło do
nieporozumienia.
Chasydzi zdjęli z zawiasów drzwi i otworzyli barak nr 14 - w czasie wojny
sypialnię więźniów. Tam zaczęli modły. Ochrona wezwała policję.
- Oni cały czas są w religijnym transie, to brzmi jak monorecytacja. Absolutnie
nie można mówić o złej woli czy jakiejkolwiek agresji z ich strony -
relacjonował "Rz" podkomisarz Witold Laskowski, rzecznik lubelskiej policji.
Przed północą grupa chasydów obiecała dyrektorowi muzeum, który przyjechał na
negocjacje, że pokryje wyrządzone straty.
e.p.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Lokal 105/B
karaton, nie wciskaj ciemnoty. Nikt tu na tym forum nie oczekuje od
zarządu załatwiania wszystkich spraw. Oczekuje jedynie poprawnego
wywiązywania się zarządu z przyjętych / dobrowolnie / obowiązków.
Apelujesz o jakieś wsparcie zarządów. Przypuszczam że nie o wsparcie
finansowe ci idzie. Wyjaśnij konkretnie na czym miałoby to wsparcie
polegać np w sytuacji nieczynnej od miesięcy jednej z dwu furtek
wejściowych na osiedle? Albo jak wesprzeć zarząd by zmusił
administratora do energiczniejszej pracy. Na przykład naoliwienia,
choć raz na pół roku, zawiasów drzwiowych? Albo uruchomienia
podlewania trawnika gdy zaczyna żółknąć? Albo znalezienia dekla na
kosz od psich odchodów przy bloku B? Ja wesprzeć? Może modlitwą by
skróceniu uległy meki na tym osiedlu np administrator czy
administratorki? Bo musza się męczyć potęznie. Gdyby nie ci
narzekający jak ja, zyłoby się im wspaniale.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Dzieńdoberki z lekka polewane
Witaj mila Warum. Bardzo chetnie bym cos Ci poradzil przy defekcie samochodu
ale to jest niewykonalne nic o nim nie wiedzac. Przyczyn "skrzypienia" moze byc
duzo: wypracowanie zawieszenia przednich kół, klocki hamulcowe, jakieś
pęknięcie karoserii a może tylko luzy zawiasów drzwi. Radzę próbnie pojeżdzić
na jakimś bezpiecznym placu z kimś znającym się na samochodach i dopiero
ewentualnie oddać go /oczywiście samochód/ w ręce solidnego mechanika. A tak
przy okazji, jakiej marki jest Twój samochód i ile wiosenek sobie liczy. Ale i
tak nie przebije mojego peżocika.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Sport to zdrowie!
Ty się condziu nie śmiej. Ja z własnego doświadczenia wiem, że
obrączka to bardzo niebezpieczny przedmiot. I zupełnie zbedny BTW.
Kiedyś wkładałem na zawiasy drzwi. Porządne, drewniane, ciężkie. I z
jakiegoś powodu musiałem je podtrzymać od dołu. Prawą ręką.
Przygniotło paluchy do podłogi, rękę wyjąłem, ale obrączka przybrała
kształt baaaardzo spłaszczonej elipsy. Złoto jest cholera miękkie.
Obcęgi, kombinerki, parę okrzyków bojowych i się udało zdjąć to
gówno. Potem jubiler nadawał jej kształt. A palca nie mogłem zginać
przez tydzień. Tydzień bez obrączki - bezcenne
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Sklep dla leworęcznych
Tzn jak, zawiasy drzwi, balustrady, kontuar mają być po lewej stronie? Z
kubkami/łyżkami/rękawiczkami/koszami na śmieci dla leworęcznych?
Sam jestem leworęczny od ponad ćwierćwiecza i jedyne co bym zmienił to zwyczaj
pisania od lewej do prawej na odwrotny - zawsze rozmazywałem atrament sunąc za
długopisem palcami dłoni.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: obsługa PZMOT-u w Tarn.-Górach (przeglądy rej.)
A kto z państwa chce przy okazji przedłużyć ważność gaśnicy polecam stację
diagnostyczną w Świerklańcu-Ostrożnicy OTLu.
Diagnosta wydaje za opłatą gaśnicę z aktualnym badaniem p-poż zabiejąc
nieważną !
A sam przegląd teraz spoko,choć kiedyś facet głupiał szukając np.luzów zawiasów
drzwi,czy zbytnio przeżywał 0.5 % ponad normę CO jakby nie wiedział jakie
paliwo choćby za płotem sprzedawno na wiejskich stacjach benzynowych.
Ale gdy zaczęli ludzie omijać to miejsce to gość "znormalniał".Jest tam 1
osobowa obsługa od wielu lat !
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Wrocławskie tramwaje będą dostępne dla rowerów
> A jakież to smary mogą Ci cokolwiek zniszczyć?? Jedyny smar znajdujący się na z
> ewnątrz jest na układzie napędowym. Wystarczy postawić rower korbami do ściany
> i nic Ci się nie zabrudzi.
>
> Ale fajnie, że przyznałeś, iż nie wiesz jak wygląda rower :-)
Nie on przyznał zę czesto do tramwaju na czworakach włazi a przy kązdym hamowaniu rzuca nim na koniec tramwaju.
Moze to kurdpel co nie sięga do poręczy ?
Pewnie przy każdym wsiadaniu ociera się o prowadnice drzwi które są smarowane .Wsiada w białej sukience i wyciera sadzę z uszczelek drzwiowych.
Jak wsiada do taksówki to pyta czy auto było ostatnio smarowane.
Czegokolwiek sie dotknie , zamka, zawiasów drzwiowych to zaraz cały smar zbiera.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: oto my-Polacy,Łodzianie, orły, sokoły. Dlaczego?
Jak jest miejsce, to się ściąga. Ale kiedy dupa przy dupie, ręce trzeba mieć
wolne żeby trzymać się czegokolwiek (np. zawiasów drzwi, śmietniczki, kieszeni
pasażera po sąsiedzku), to jednak zdejmowanie plecaka i noszenie w dłoni jest
raczej kiepskim pomysłem. Ale niektórzy lubią sporty ekstremalne. :)
Choć na niektórych liniach przy dużym zatłoczeniu także można sobie poradzić.
Jeżeli wsiadając do autobusu jest rąsia-rąsia z kierowcą, to przedział bagażowy
znajduje sie przy kabinie. Dlatego warto poznawać nowych ludzi. ;))
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: przedruk z gazety o sexie
przedruk z gazety o sexie
To tylko seks
(7 Stycznia 2005)
Miłosne igraszki to jeszcze nie gwałt. Przekonali się o tym sopoccy
policjanci. Nocą ze środy na czwartek na policję w Sopocie zadzwoniła
zaniepokojona hałasami w mieszkaniu piętro niżej kobieta. Jak powiedziała
policjantom - słyszała dziwne, stłumione odgłosy.
Do mieszkania przy ulicy Bitwy pod Płowcami wysłano więc patrol.
- Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce słyszeli stłumione okrzyki.
Kilkakrotnie pukali do drzwi, jednak nikt nie otwierał. Doszli do wniosku, że
najprawdopodobniej mają do czynienia z przestępstwem na tle seksualnym -
powiedział nam rzecznik sopockiej policji, Andrzej Tewiel.
Ponieważ nie sposób było dostać się do mieszkania - na miejsce wezwano straż
pożarną. Strażacy odcięli zawiasy drzwi, a policjanci z bronią gotową do
strzału wpadli do mieszkania. Tam zastali... uprawiającą seks parę.
Dziewczyna była tak zszokowana, że trzeba było wezwać pogotowie. Twierdziła,
że ma duszności, jednak kiedy karetka przyjechała na miejsce - nie poddała się
badaniu lekarskiemu. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że zaczęła obrzucać ich
wyzwiskami. Jak się okazało zarówno Agnieszka M., jak i Łukasz B. byli już
notowani.
Za zakłócanie ciszy nocnej para odpowie przed sądem grodzkim, a policja
najprawdopodobniej będzie musiała zapłacić za zniszczone drzwi.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Laguna - oswietlenie wnetrza przy otwartych drzwiach
poprzednich moich samochodach przycisk od włączania światełka znajdował
się w karoserii w okolicach zawiasów drzwi, natomiast teraz jest
umieszczony pod gumową osłoną tuż przy środkowym słupku, a z tyłu przy
nadkolu.
słupek
| | /
| | /
___________
przednie drzwi | O | tylne drzwi / O /
____________| |_________________/ /
______________________________________/
Obmacalem cale drzwi i karoserie na styku z drzwiami. Nie znalazlem niczego
co dzialaloby jak wlacznik swiatelka sufitowego. W instrukcji przeczytalem,
ze jest tam jakis czasowy wlacznik (cos takiego jak na klatce schodowej),
ktory albo wylacza swiatlo po jakims czasie albo stopniowo wygasza je po
zapaleniu stacyjki.
I podejrzewam ze wlasnie ten uklad sie zepsul. Wiecie, gdzie ewentualnie
mozna go zlokalizowac?
Marcin
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: [karczma - kolejna próba]
tapta napisał(a):
<ciach
Na dworze było późne
popołudnie, zapadał wieczór. W zadbanej stajni stały konie niektórych
gości, parskając nienachalnie, ale nazbyt czesto. Noc zapowiadała się
pogodna, choć księzyc będący w nowiu nie uczyni jej nadto jasnej. Ktoś
wyleciał nadweręzając zawiasy drzwi, jeden z krasnoludów, który od kilku
rozdań oszukiwał kolegó, wyleciał przez okną rwąc pęcherz i leżał bez
ruchu w gnoju na zewnątrz. Zdarzenie było całkiem przydatne - wpuścił do
pomieszczenia nieco powietrza i światła. A także odgłos tętentu kopyt
wielu koni - nie każdy go dosłyszał, gdyż dobiegał z daleka, ale postac
wciśnięta w bok kominka nadstwaiła uszu...
Źródłem tętentu okazał się spory orszak, który jednak nie zabawił
długo w okolicy. Jakiś bogato odziany jegomość po krótkiej, acz
gwałtownej kłótni z karczmarzem i naradzie z kilkoma równie dostojnie
wyglądającymi jeźdźcami nakazał ruszać w dalszą drogę. Zgromadzeni w
karczmie zbyt zajęci byli wytrzeszczaniem oczu na bogate stroje, piękną
broń i rumaki by dostrzec, że od grupy odłączyła się jakaś niepozorna
postać, która jednak zatrzymała się w karczmie. Nikt poza karczmarzem,
nie wiedział, że gość, który krótko po odjeździe orszaku wszedł do
wnętrza zostawił w stajni konia.
Gdy nieznajomy stanął w drzwiach zwróciły sie na niego ukradkowe
spojrzenia, mało kto chciał się jawnie przyglądać. Mężczyzna odziany w
długi, prawie do ziemi czarny płaszcz, z kapturem, który okrywał go od
stóp do głów, a na piersi dziwnie się wybrzuszał, jakby coś tam ukrywał,
podszedł do kontuaru i rozmawiał chwile z karczmarzem. twarz jego
pozostała skryta w mroku kaptura nawet dla karczmarza.
Potem nieznajomy usiadł pod ścianą, wybierając miejsce z daleka od
okna, przez które wpadało nieco światła. Widocznie wcześniej złożył
zamówienie, gdyż karczmarz przyniósł mu osobiście pieczoną gęś i butelkę
wina. Troskliwość ta miała jasne uzasadnienie, klient rzucił na blat
trzy sztuki srebra, które natychmiast zniknęły w kieszeni fartucha
oddalającego się karczmarza. Mężczyzna zdjął rękawice, ale pozostał w
kapturze. Zabrał się raźno do jedzenia.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: kulturystyka i siła - a wegetarianizm :-(
Czesc. Mam na imie Michal i od jakiegos czasu czytam Wasza grupe.
Użytkownik Wiktor Dzierzecki - YanosiC:
Przyznacie przecież że argumenty dotyczący ilości siły na diecie
wegetariańskiej są jednymi z najważniejszych dla każdego kto
rozpatruje zmianę diety. A dla pakera dochodzi dodatkowo kwestia
możliwości w miarę szybkiego przyrostu masy mięśniowej.
Ale tak czy inaczej dobrze jest mieć "dużo siły", nawet na codzień.
/me:
Na stronie www.rawfood.com ktora podal mi Wasz kolega Mick3y jest interview
z facetem (Stephen Arlin), ktory jest witarianinem i jednoczesnie uprawia
bodybuilding. Jest tam napisane, ze stosujac swoja diete i cwiczac
doprowadzil do
tego ze wyciska na sztandze (tak sie to mowi?) 136kg 20 razy a 61kg ponad
100 razy. Przy tym ma 188cm wzrostu i 102kg wagi [kurcze, dokladnie tyle
samo mierze i waze ale 136kg za Chiny ani razu nie wycisne, a 61 moze z piec
razy - to przez to ze do niedawna bylem miesozerny ;)))]. Podaje tez jako
przyklad swojego kolege (Scott Brodie), ktory przy wzroscie 180cm i wadze
93kg wyciska 207kg, w martwym ciagu podnosi 345kg a z przykucniecia poderwie
379kg. Oni cwicza 5 dni w tygodniu po ok. 3 godziny z tego co pamietam.
Wydaje mi sie, ze takie rezultaty to nie byle co i wielu miesozernych i
sterydozernych pakerow mogloby im pozazdroscic. Nie wiem czy juz o tym
dyskutowaliscie, bo nie zdazylem przejrzec wszystkich Waszych postow. Z
ciekawszych rzeczy w tym artykule podali, ze w ciagu roku cwiczen przybywa
przecietnie okolo 4.4kg tkanki miesniowej, Arlin zachwalajac swoja metode
budowania
miesni (RawPower!) oparta w duzej mierze na sposobie odzywiania powoluje sie
na roslinozerne zwierzeta, ktore dysponuja ogromna sila, m.in. goryl -
odpowiednik jego sily to wycisniecie na sztandze 1814kg, orangutan - potrafi
wyrwac z zawiasow drzwi zamknietego samochodu (nie wspominajac o sloniu,
ktory taki samochod potrafi rozdeptac ;). Wszystko to brzmi bardzo
zachecajaco, jak kiedys zapomne kluczyka do samochodu to i tak go sobie
otworze. Troche obaw moze budzic waga kulturystow tych konwencjonalnych i
'wegetarianskich', bo z reguly sporo przekracza 'norme' wyliczana z roznych
wzorow, a z tego co wiem najdluzej zyja ludzie wazacy troszke mniej niz
'norma'. Mam tu nawet jakis bardzo ciekawy wzor na obliczenie odpowiedniej
masy ciala:
Ciezar = (Wzrost - 100) - [(Wzrost - 150) * 0.25];
Wzrost w cm;
(z ksiazki 'Polska Kuchnia Jarska'; autorki: Anna Dernalowicz, Maria
Grodecka, Kinga Wisniewska-Roszkowska).
Pozdrawiam.
---
Message posted by Levis.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Głośny helikopter na Radku 9100 128 DDR
nie do końca prawda.. WD40 zawiera substancje smarujące.. oczywiście nie
nadaje się do pracy we wszystkich warunkach ale to dotyczy wszystkich
środków.. kazdy ma swoje zastosowanie.. WD40 do wiartaka jest OK -
przetestowane na wiatraku ze starego kompa..
do konca prawda - sprawdzone i w teorii i w praktyce
WD40 nie jest smarem i nie nadaje sie do lozysk - nawet na opakowaniu nie
ma
nic napisane o lozyskach (no chyba ze ktos przez analogie prownuje to np
do
zawiasow tylko ktore zawaiasy maja takie obciazenia po kilka tys. ruchow
na
minute przez 24h na dobe przez kilka lat) - to czesc teorii chcesz
szczegoly
to muszisz sie spytac kogos kto ma niezla widze praktyczna i teoretyczna z
dziedziny mechaniki - najlepszy smar do jakichkolwiek lozysk to TOWOT
1. nie napisałem że WD40 to jest smar tylko że zawiera substancje
smarujące - to spora różnica
2. nie chce polemizować OT ale raczej nie próbowałbym stosować towotu do
wiatraczka :) juz prędzej do zawiasów drzwi :) jest po prostu zbyt gęsty.
3. co do obciążenia to nie chodzi jedynie o liczbę obrotów na min. ale
przede wszystkim o działające siły docisku elementów ruchomych.
a teraz praktyka - sam zatarlem 2 wentylatory (najpierw na lozysku tocznym
a
3 tygodnie potem na ciernym) stosujac WD40 - zaczely piszczec/skrzypiec i
nawet calkowite rozebranie, wymycie/wyczysczenie i nasmarowanie nic nie
pomoglo :-/
hmm.. a nie przyszło Ci do głowy żeby napisać do producenta/dystrybutora
jakiegoś emaila? Może okazałoby się że przyczyna leżała gdzie indziej?
wiem skad sie bierze bledne przekonanie ze WD40 samruje - stad ze dokad
ten
preparat nie odparuje to faktycznie zniejsza tarcie ale tak samo i H2O
zmniejsza tarcie dokad nie wyschnie :-P
nie wiem skąd masz te wiadomości ale AFAIK WD40 najlepiej smaruje właśnie po
odparowaniu rozcieńczalnika - substancje smarujące zostają. Widać używamy
innego WD40 :)
PZDR
Shaman
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Głośny helikopter na Radku 9100 128 DDR
2. nie chce polemizować OT ale raczej nie próbowałbym stosować towotu do
wiatraczka :) juz prędzej do zawiasów drzwi :) jest po prostu zbyt gęsty.
no i co z tego ze jest gesty - jak dokladnie posmarujesz caly trzpien
wirnika i dasz troche do otworu w ktory wkladasz ten trzpien to masz pewnosc
ze wentylator jest dobrze nasmarowny
hmm.. a nie przyszło Ci do głowy żeby napisać do producenta/dystrybutora
jakiegoś emaila? Może okazałoby się że przyczyna leżała gdzie indziej?
a niby gdzie i do producenta czego:
- WD40 - z pytaniem dlaczego nie nadaje sie do lozysk (trwale
wysokoobciazonych mechanizmow)
- wentylatora - ze zrobil dobre lozysko ale sie zatarlo po uzyciu WD40
- zasilacza - ze daje 12.02-12.04V czyli o 0.02-0.04V powyzej nominalnego i
to powodowalo wieksze obcizenie lozyska
nie wiem skąd masz te wiadomości ale AFAIK WD40 najlepiej smaruje właśnie
po
odparowaniu rozcieńczalnika - substancje smarujące zostają. Widać używamy
innego WD40 :)
poczytaj instrukcje na opakowaniu - "... rozpuszcza slady ... smaru..."
wiecej chyba nie trzeba pisac - skoro chcesz uzywac do smarowania preparatu
rozpuszczajacego smar to powodzenia :-P
odkad uzywam TOWOTu do lozysk tocznych a smaru grafitowego do lozysk
ciernych nic mi sie nie zatarlo a na dodatek "zregenerowalem" kilka niby
martwych lozysk niestety tych po uzyciu WD40 nie dalo rady trwale
"zregenerowac" po pewnym czasie znowu piszcza :-/
jak dla mnie uzywaj czego chcesz - mozesz nawet smoly tylko nie namawiaj
innch zeby niszczyli lozyska bo wtedy pozegnaja sie z gwarancja !!!
EOT
pozdrawiam
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Głośny helikopter na Radku 9100 128 DDR
2. nie chce polemizować OT ale raczej nie próbowałbym stosować towotu do
wiatraczka :) juz prędzej do zawiasów drzwi :) jest po prostu zbyt
gęsty.
no i co z tego ze jest gesty - jak dokladnie posmarujesz caly trzpien
wirnika i dasz troche do otworu w ktory wkladasz ten trzpien to masz
pewnosc
ze wentylator jest dobrze nasmarowny
tyle że kręcić się nie będzie tak jak powinien.. dla takich małych i
delikatnych urzadzeń najlepsza jest oliwa do maszyny do szycia.. pomyśl..
gdzie ostatni raz widziałeś żeby drobna mechanika posmarowana była towotem?
pewnie nigdy nie widziałeś bo towotu się do takich urządzeń po prostu nie
używa - i to wcale nie z oszczędności ale dlatego że się nie nadaje
nie wiem skąd masz te wiadomości ale AFAIK WD40 najlepiej smaruje
właśnie
po
odparowaniu rozcieńczalnika - substancje smarujące zostają. Widać
używamy
innego WD40 :)
poczytaj instrukcje na opakowaniu - "... rozpuszcza slady ... smaru..."
wiecej chyba nie trzeba pisac - skoro chcesz uzywac do smarowania
preparatu
rozpuszczajacego smar to powodzenia :-P
przeczytaj do końca to może zrozumiesz
jak dla mnie uzywaj czego chcesz - mozesz nawet smoly tylko nie namawiaj
innch zeby niszczyli lozyska bo wtedy pozegnaja sie z gwarancja !!!
sorki.. ale gdzie ja namawiam do niszczenia łożysk? napisałem tylko że stary
wiatrak smarowałem WD40 i było OK (bo tak było) a teraz posmarowałem
Castrolem i też jest OK.. proszę nie wkładaj mi w usta słów których nie
wypowiedziałem
PZDR
Shaman
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Debiut. Moje pierwsze dzieło.
***
Są różne rodzaje drzwi
Drzwi mogą być harmonijkowe,
wykonane z tworzywa sztucznego.
Zajmując mało miejsca,
łatwo dają się otwierać i szybko zamykać.
Są coraz bardziej popularne,
szczególnie pośród młodych ludzi.
Mało kto wie że słabo trzymają ciepło.
Można też mieć wrota ze stali.
Surowością w oczy kolą.
Chłodną ich powierzchnię przeszywają,
w kolorze srebrnym, szeregi nitów.
Jakie one potężne, masywne i ciężkie!
Są jednak nieszczęśliwe,
bo na czas trudno im się otworzyć.
Ja miałem drzwi drewniane,
brązowe z delikatnym ornamentem.
Pewien człowiek wiatr wzniecił nieświadomie.
Wyrwał z zawiasów drzwi moje.
I stała się rzecz niezwykła:
Przenikliwy błysk zaślepił oczy,
serce z trwogi zadrżało.
Słowa się poplątały a rozum odpłynął.
Ja to czuję gdzieś wewnątrz.
Promień Boskiej mocy nagą framugą ucieka.
Czego on szuka ognisty?
Widzę jak błyszczy kolorami tęczy,
czuję oddech jego gorący.
W jednej chwili trafia do celu.
Uderza - z oddaniem, bez lęku.
Roztrzaskuje się na drzwiach złotych,
delikatnie przystrojonych świeżymi kwiatami.
Kunsztowne wzory odbijają jego blask -
rozpływa się w nicość.
Zapał zostaje wyśmiany.
Swoje własne drzwi podnoszę.
Spoglądam na nie z pogardą i
myślę jak długo były zamknięte.
Wtem one przemawiają:
"Drewno jest przyjazne, lecz w wilgoci pęcznieje.
Łatwiej nas otworzysz kiedy wicher wieje."
***
Witam. Jestem nowy. To mój pierwszy kontakt z grupą dyskusyjną.
Przepraszam jeśli zrobię coś niepożądanego.Jestem strasznie ciekaw
czy ktoś przeczyta to co napisałem i uda mu się odgadnąć
ukryte myśli. Proszę o komentarz. Zdaję sobie sprawę ze swojego
antytalencia. Mimo wszystko - ryzykuję :-)
Adrian Grzesica
kotim@dino.open.net.pl
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Drzwi zawiasy "wsuwane"
W: News:f5o94q$63@nemesis.news.tpi.pl,
Od: Ghost <gh@everywhere.pl
Było:
Użytkownik "Sławek SWP" <skasujdamspietrasiewiczu@wp.plnapisał w
wiadomości | W: News:f5o7fj$71@atlantis.news.tpi.pl,
| Od: Ghost <gh@everywhere.pl
| Było:
| Pierwsze w google'u
| http://www.ramat.com.pl/hiperlinkiproduktow/hzawiasy.html?200=
| http://www.google.pl/search?q=zawiasy+drzwiowe&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t...
| Tam sa zwykle zawiasy, a te wsuwane podobnie, jak te ktore
| znalazlem w Castoramie maja inne gwinty. Googla juz pytalem, nie
| znalazlem czego szukalem, dlatego teraz pytam grupe dyskusyjna,
| moze ktos po prostu mial podobny problem.
| Jakie inne gwinty...? Co jest nie tak z tymi np. po środku w drugim
| rzędzie?
| http://www.ramat.com.pl/hiperlinkiproduktow/hzawiasy.html?200=
Gwinty sa nie tak, gwinty. Mialem w rece te ktore wskazales -
potrzebuja znacznie mniejszego otworu niz ten, ktory juz mam
fabrycznie wykonany. Zrobienie innego otworu nie wchodzi w gre, bo
oscieznica juz zamontowana i w miejscu otworu musi byc wzmacniana.
Mam standardowa oscieznice metalowa.
OK.
Jeżeli drzwi są drewniane, to śmiało wbij kołek (drewniany posmarowany
wikolem) w otwór wywiercony fabrycznie (nasmaruj go wikolem) ;-) następnie
możesz zastosować dowolny zawias traktując drzwi jak nienawiercone.
Jeżeli kołek zawiasu miałby trafić centralnie w zaślepiający kołek drewniany
to poczekaj przed wierceniem aż klej chwyci - 12-24 godziny.
Jeśli ci się śpieszy to wywierć dodatkowy otwór ustawiając kolec wiertła na
obwodzie pierwszego kołka i też go zaślep (nowy otwór) kołkiem drewnianym z
klejem. Razem będą się usztywniać i uniemożliwią obracanie się kołka podczas
wiercenia. Oczywiście lepiej poczekać na "złapanie kleju".
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jednodniowy krótki wyjazd na TKt48-czyli eskapada na 2 dni
Dnia Sun, 17 Sep 2006 11:14:38 +0000 (UTC), SP45-166 (K. Korycki)
napisał(a):
Jedziemy do Lublińca jakby w miarę planowo, po drodze focenie w Częstochowie
SA109-005 w barwach Opolskich na szopie kiblowej (co on tam robił?).
No a gdzie ma parkować śląski szynobus obsługujący połączenia Częstochowa -
Lubliniec? W Siemianówce? :P
Tarnowskie Góry by zrobić oblot i wyjechać na Fosowskie. Tymczasem sunąc 40
km/h udajemy się jakąś linią towarową, na której nie ma żadnych przystanków.
Linia strasznie zniszczona, rozwalona, i w ogóle jakieś pozrywane trakcje na
bocznych torach, jakiś dwutor rozebrany, wrażenie jak po przejściu frontu w 1945.
Zamiast w Kaletach lądujemy w Borowianach (ładne fotki z jazdy równoległej z
ET42-021)i jedziemy na Tworóg. W Tworogu potwierdzają sie moje przypuszczenia-
oblot składu!
Nno, wartość zaliczacka wyjazdu duża, zazdroszczę ;)
Pokrętła do otwierania drzwi nie ma.... Kolega który wysiadł wczesniej poszedł
do motorniczego żeby nam drzwi awaryjnie otworzył i nas wypuścił. Tymczasem
ten typek mówi że się policji boi....
Wkur...ony po raz drugi szarpię po warszawsku tak jakbym miał je wyjąć z
zawiasów. Drzwi uchylają sie. Jeszcze jedno pchnięcie i wychodzimy na
zewnątrz. Podchodzę do motora i rzucam wiąchę. Korek oczwyiśćie po horyzont. Z
No tak, a później się dziwić, że Warszafka ma taką opinię, jaką ma.
Buractwo...
do Laskowic. W Laskowicach wita nas SA106-010. Troszkę spóźniony wjeżdża
polszmat SU42-528+2Bhp. Udajemy się za dworzec w Laskowicach. Okazuje się że
to nie wioska na kilka domków, ale kilka kamienic pruskich, kilkadziesiąt
No normalnie siurpryza :)
domków jedorodzinnych i kilka bloków nawet! Na oko około 1000 mieszkańców
2500 nawet.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jednodniowy krótki wyjazd na TKt48-czyli eskapada na 2 dni
Fikander <ander@gmail.com.hahahanapisał(a):
No a gdzie ma parkować śląski szynobus obsługujący połączenia Częstochowa -
Lubliniec? W Siemianówce? :P
Nie fascynują mnie dwuosiowe szynobusy, w szczególności Kolzłom a od razu
mówię że poprawek do cegły nie wprowadzałem wszystkich bo za dużo tego. Ale
dzięki za informację.
| Pokrętła do otwierania drzwi nie ma.... Kolega który wysiadł wczesniej poszed
ł
| do motorniczego żeby nam drzwi awaryjnie otworzył i nas wypuścił. Tymczasem
| ten typek mówi że się policji boi....
| Wkur...ony po raz drugi szarpię po warszawsku tak jakbym miał je wyjąć z
| zawiasów. Drzwi uchylają sie. Jeszcze jedno pchnięcie i wychodzimy na
| zewnątrz. Podchodzę do motora i rzucam wiąchę. Korek oczwyiśćie po horyzont.
Z
No tak, a później się dziwić, że Warszafka ma taką opinię, jaką ma.
Buractwo...
A co miałem zrobić? Siedzieć w tym tramwaju pół godziny? Moja wina że
przystanek przy dworcu jest fikcją? Nie znam wrocławia, więc i motorniczy
mógłby nam troszkę na rękę pójść. Gdyby nie korek gdzie tramwaj posuwał się w
tępie dziesięciu metrów na minutę, to sedziałbym grzeczniutko w tym tramie do
nstępnego przystanku. Drugi raz w życiu wychodziłem w ten sposób z trawaju.
| do Laskowic. W Laskowicach wita nas SA106-010. Troszkę spóźniony wjeżdża
| polszmat SU42-528+2Bhp. Udajemy się za dworzec w Laskowicach. Okazuje się że
| to nie wioska na kilka domków, ale kilka kamienic pruskich, kilkadziesiąt
No normalnie siurpryza :)
No pewnie że tak :D
Zazwyczaj przesiadając się w Laskowicach kilkanaście-kilkadziesiąt razy w roku
nie bardzo mam po drodze, ani po czasie wyjśc na miasto. Udało się to w sumie
pierwszy raz. Z wysokości dworca raczej na takie miasteczko się nie zapowiadało
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Czy ktos cos wie???
Przekonales mnie..
Wlasnie tak rzeczowej oceny potrzebowalem.
Wielkie dzieki.
Paskud
ps.
cholera... nie mam Garbiego:((((((
Użytkownik Wojtek <arche@poczta.onet.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:983a0j$h2@news.tpi.pl...
Bylem i widzialem...Niestety nie przejechalem sie , ani nie zajrzalem do
silnika, ale wlasciwie nic to nie zmienia..
Paskud...zajrzales pod garbika..? To cos co udaje podloge bedzie Cie
kosztowalo...-ja nie wiem, moze ktos zmienial cala?
Dziura na dziurze i dziura pogania... cala do roboty.
Zawiasy drzwi...tak rozpieprzonych jeszcze nie widzialem...na wertepach
mozna zgubic drzwi od pasazera...
Tapicerka byla taka sobie za nowosci ( kwestia gustu..mi sie nie podoba:),
ale teraz jest poszarpana i znacznie zasyfiona...
Samochod "bierze wode" w ilosci ponad przecietnej...cala podloga
zalana...beda wiecznie mokre dywaniki...
Bez kluczukow nie moglem duzo wiecej sprawdzic...ale to jest ten sam,
ktory
kiedys juz byl na sprzedaz...i nie poszedl...wtedy mial jeszcze rozdlubane
zamki...i chyba padajacy silnik..
Teraz widzialem tylko zamek klapy silnika jakis taki po srubowkrecie..
Na drzwiowe nie zwrocilem uwagi... Progi rzecz jasna slabe..ruszaja sie
juz...
zreszta cos dziwnego jest z progami..( ale nie schodkiem) sa tam jakies
nieorginalne nakladki
..nie wiem po co..
W skrocie juz: powiedzieli mi, ze trzeba dac 6,5 tys...to jest totalna
bzdura!
ten woozek nie jest wart tyle!
( moze jestem nieobiektywny-wole klassiki z plaska...lub 1302 :))))))
Za 5 tys niedawno znalazl sie calkiem fajny garbik , od pierwszego
wlasciciela, kupiony w Pewexie :)
w/g mnie: szukaj dalej...:))
Pozdrawiam Bullio`n
| Dzieki za opinie
| Paskud
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: dobry srodek penetrujacy (WD-40 wymieka) - zawiasy drzwi
nabylem drzwi ale sa zapieczone zawiasy, ruszaja sie, ale kiepsko.
czym to uruchomic? WD-40 niewiele daje. Moze wyjac sworzen? sa jakies
sciagacze do sworzni w drzwiach?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Rada znawców potrzebna
Trochę ponad 2 tygodnie temu moja narzeczona stała się właścicielką Civic'a
5d 1.4is '97. Trochę i za moją przyczyną - było o tym na grubpie...
W związku z tym moje pytanka:
- jak z awaryjnością takiego auta,
Można chyba powiedzieć, że Honda to prawie bezawaryjne auto ALE przy
prawidłowym serwisowaniu. Awarie są dosyć rzadkie, i mogą dotyczyć:
- elektryki
- wycieki oleju ze skrzyni
- żadziej zawieszenia
- a już naprawdę żadko silnika.
problem w tym, żeby kupić auto w dobrym stanie, nienaprawiane, bezwypadkowe,
chyba, ze ze znajomego źródła kiedy wiesz co i jak było naprawiane.
Jeśli spełnisz te warunki to nie powinineś mieć problemów z autkiem
- na co trzeba zwrócić uwagę przy kupnie,
wg mnie standardowe sprawdzenie auta przed zakupem czyli:
- podłużnice
- komora silnika (czy nie zdradza oznak ponaprawczych)
- mocowanie elementów karoserii (oryginalne podkładki, malowanie itp)
- pod tapicerką podłogową
- bagażnik i wnęki świateł
- prowadzenie, skrzypienie, stuki z zawieszenia
- elektryka (czy kontolki nie przygasają np przy kierunkowskazach) itp
- zawiasy drzwi, bagażnika i maski
- szerokość szczelin
- kolor lakieru na poszczególnych elementach (auto musi być czyste i
oglądane w dzień przy dobrej pogodzie ale nie w bezpośrednim słońcu)
- idealnie byłoby gdyby możnabyło pojechać na badanie geomertii
- jak wygląda sprawa z częściami (koszt, dostępność)
oryginały są drogie, nawet jak na japończyki, ale jest sporo zamienników
(końcówki drążków, filtry itp...) przeglądy w ASO też są dosyć drogie, więc
rozejżyj się za sprawdzonym mechanikiem.
Z dostępnością części nie ma problemów (przynajmniej ja nie słyszałem)
- i czy w ogóle warto.
Na to pytanie nie odpowiem, chociażby dlatego że ceny nie podałeś, ale
generalnie jest ono bardzo trudne. To już musisz ocenić cam ;-) Good luck!,
You gonna need it.. jak mawiał Han Solo :-)
pzdr
Fox
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Lanos
On Tue, 21 Apr 1998, Jacek M. Robak wrote:
Jeszcze raz pisze, DAEWOO na Lanosa, Nubire i Leganze daje obecnie 3 lata
lub 100000km bezplatnego SERWISOWANIA w co wchodzi bezplatna zmiana olejow,
filtrow, wycieraczek, swiec, koszty przegladow, mycie podwozia po sezonie
zimowym. Takiego darmowego serwisu nie ma Nexia i Espero a tym bardziej
Polonez.
Przeciez to tez Daewoo ;)))
Nie twierdze, ze Lanos jest bez wad. Wszystkie wady jakie w nim w ciagu 2
tygodni uzywania wykrylem pochodza z polskiej montowni a nie z koreanskiej
fabryki. Niektore to poprostu farsa lamana przez skandal. Nie podlaczony
przewod czujnika podcisnieniowego. niedokrecony przewod masy z akumulatora
(moglo to latwo zalatwic komputer) Jednym slowem tak jak w przypadku starej
syrenki. Po kupieniu dokrecamy kola (by dojechac do garazu) a w domu
dokrecamy wszystkie pozostale sroby. Gdy jednak wyeliminowalem powyzsze
skandaliczne niedociagniecia. Lanos okazal sie byc bardzo milym nabytkiem.
Heh, to samo moge powiedziec o Polonezie (w domu dokladne sprawdzenie)
choc niedorobek nie bylo. Za to kupe srubek w schowkach i nienasmarowane
zawiasy drzwi (smar byl obok). Tymze bialym "serkiem" przesmarowalem
amorki tylnej klapy i sa cicho.
Mam jeszcze jedno zastrzezenie. Lanosa daja z radiem. Ja chcialbym miec Sony
lub Panasonic z RDS, a oni wsadzili DAEWOO w ktorym jedynym "bajerem" jest
autorewers i mozliwosc regulacji tonow wysokich i niskich osobno.
A jakie to radio ma parametry? Od zadnego handlarza nie moglem tego
wydusic, mowili "wystarczajace", to samo o glosnikach.
Podejrzewam, ze gdyby mogli to spece z Daewoo wsadzili by do Lanosa jeszcze
pralke, lodowke i kuchenke mikrofalowa swojej firmy.
Pomysl - Leganza Executive, w zaglowkach telewizory DAEWOO, w
podlokietniku barek z lodowka DAEWOO, konsola z komorka DAEWOO, nawigacja
DAEWOO... Ciezko byc czebolem!
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Co o Suzuki Swift???
JarekM wrote:
Uprzejmie proszę o wszelkie uwagi dotyczące użytkowania Suzuki Swift. Noszę
się z zamiarem kupna takowego i wszelkie informację są dla mnie bardzo
ważne. Dziękuję i pozdrawiam.
Jarek.
Samochod jest pojazdem jednorazowego uzytku. Koszty czesci sa tak
wysokie, ze drobna stluczke towarzystwo ubezpieczeniowe uznaje za szkode
calkowita i wyplaca wartosc aktualnej samochodu pomniejszona o wartosc
pozostalosci.
Samochod po takiej stluczce: http://mlopaci.fm.interia.pl/
Inne uwagi o samochodzie ktore kiedys pisalem:
* |
=================================================================
* | Mam Swifta 1,3 GLX sedan z 98 roku. Przebieg 68kkm. Jak
dotychczas
* | polecialy:
* | - klocki hamulcowe co 25kkm, 350zl - produkt Bosha wczesniejsze
* | modele
* | mialy lepsze
* | - tarcze hamulcowe po 50kkm, 1,2kzl - jw Bosh
* | - 2*szyby boczne po ok. 1,3kzl (amatorzy mojego radia)
* | - 1 szyba czolowa ok. 1,8kzl (chyba spadl lod)
* | - rdza na niektorych elementach w bagazniku
* | - zardzewialy zawiasy drzwi przednich (gwarancja)
* | - akumlator po 22 miesiacach (50% gwarancji)
* | - uszczelki wokol drzwi
* | - troche przeciekala woda do kabiny, ale sie uszczelnil brudem
* | - kilka spinek do plastikow po 7zl/sztuka
* |
* | Spalanie w miescie 6,8-7,3 na trasie 7,2-7,6 (mam ciezka noge).
* |
* | Przeglady co 10kkm, pozniejsze modele maja co 15kkm.
* |
* | Samochod bardzo latwo wpada w poslizg (zarowno na oryginalnych
* | Michelinach jak i Debicy Frigo).
* |
* | Zalety: bardzo zrywny i dynamiczny, ale do tego trzeba jezdzic
na
* | niskich biegach. Ma za to baaardzo dlugie przelozenia.
* | ===============================================================
* |
* | Po kolejnym 1000 km moge dodac do listy jeszcze uszkodzony
alternator
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: lakier - czyszczenie benzyna ekstrakcyjna?
Czy czyszczenie lakieru benzyną to dobry pomysł? W wielu miejscach mam
załtuszczenia - smary z zawiasów drzwi, asfalt itp i ładnie schodzi to po
przetarciu benzyną. Boję się jednak, że uszkadzam powłokę lakierniczą.... Co
o tym sądzicie?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Ogrzewanie klamki BMW i problem...
$M$ pisze:
Jeśli nie przestało, to masz zwarcie gdzieś na kabelkach
(np. w przelocie instalacji koło zawiasów drzwi) - wtedy lepiej odprowadź
I od zwarcia w przelocie zamek sie goracy zrobil.
Cuda, panie, cuda.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Zawiasy drzwi - gdzie naprawic w Warszawie?
Czesc
Opadly z wiekiem troche drzwi kierowcy. Podejrzewam, ze wyrobily sie te
bolce w zawiasach. Jak to naprawic, poradzcie?
Marek
Honda Accord '88
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Ćwireka mi w Meganie
na pewno z zewnątrz i są metaliczne. Tylko przy minimalnych ruchach
kierownicą.
a na nierownosciach tez sie zdarza? sprobuj przesmarowac zawiasy
drzwi, chocby i jakims WD40 i daj znac, czy pomoze.
pozdr
AA
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Bojka na petli tramwajowej przy ul. Potulickiej
"Gazeta Wyborcza":
http://www1.gazeta.pl/szczecin/1,34939,1460271.html
Bójka na pętli tramwajowej przy ul. Potulickiej
dawo
Na trzy miesiące trafił do aresztu 23-letni Tomasz G., który w piątek wraz z
dwoma innymi osiłkami pobił dwóch motorniczych
W piątek ok. godz. 21 do jadącego z Głębokiego w stronę centrum tramwaju
linii 1 wsiadło trzech mężczyzn. - Palili papierosy i przeklinali - mówi
podkom. Artur Marciniak, rzecznik komendanta miejskiego policji w
Szczecinie. - Jedna z pasażerek poprosiła motorniczego, by zwrócił im uwagę.
Upomnienie nie poskutkowało. Mężczyźni pojechali tramwajem na pętlę przy ul.
Potulickiej. - Tam wyrwali z zawiasów drzwi odgradzające miejsce
motorniczego, a jego samego wywlekli z pojazdu, bijąc i kopiąc - mówi
Ryszard Tamm, kierownik zajezdni na Pogodnie.
Gdy mężczyźni kopali leżącego, na pętlę nadjechała dziewiątka. Motorniczy z
tego wozu postanowił pomóc koledze. - Doszło do totalnej bójki - opowiada
Tamm.
Ktoś z obserwujących zajście zadzwonił na policję. Policjanci po pościgu
zatrzymali 23-letniego Tomasza G. Miał we krwi 2,41 promila alkoholu. W
poniedziałek sąd aresztował go tymczasowo na trzy miesiące. Postawiono mu
zarzuty dwóch pobić.
- Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień - informuje podkom. Marciniak. -
Prosimy świadków zdarzenia, by pomogli zidentyfikować dwóch pozostałych
uczestników bójki.
Policja prosi o kontakt z komisariatem Szczecin Śródmieście osobiście lub
pod nr. tel.: 821 19 72 lub 821 91 01.
- Motorniczy jedynki jest na zwolnieniu lekarskim - mówi Tamm. - Ma
podejrzenie wstrząśnienia mózgu i poobijane nerki. Drugiego z poszkodowanych
boli kręgosłup.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: skorzana galka biegow
Przebieg samochodu ocenoia się po kierownicy,zużyciu pedałów
siedzenia kierowcy,zawiasów drzwi i innych drobiazgach
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: skorzana galka biegow
fredoo napisał:
> Przebieg samochodu ocenoia się po kierownicy,zużyciu pedałów
> siedzenia kierowcy,zawiasów drzwi i innych drobiazgach
tiaaa
tylko gdzie ci eksperci, ktorzy to potrafia ?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Pojazdy "kultowe"
Dokładniej Fiata 600D, z silnikiem 750.
Jedyna zmiana to "przełożenie" zawiasów drzwi na przód.
Fiaty 600 były "gęsiołapkami", tak jak Syreny 101 do 104.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: drzwi seicento
drzwi seicento
Czy możliwa jest regulacja zawiasów drzwi (poluzowanie śrub) bez demontażu
błotnika? Jak to zrobić?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: chcę kupić dużego fiata; jak utrzymać taki zabytek
marcin.93 napisał:
> Interesuje mnie jak należy utrzymywać fiat 125p by zbyt często nie odwiedzać
> warsztatów
Podstawa to garaż (niegarażowany szybko zje rdza), duży zapas oleju (i regularne
kontrole jego poziomu - 125p pali olej nawet świeżo po generalce silnika, taki
już jego urok).
Zaletą Fiata 125p jest prostota jego konstrukcji, pozwalająca na samodzielne
naprawy większości jego podzespołów. WKŁ wydało kiedyś w swojej serii "Sam
naprawiam" książkę na temat Fiata 125p... radzę się zaopatrzyć w jeden
egzemplarz i zestaw podstawowych narzędzi, pozwoli to na samodzielną eksplorację
tajemnic "Kredensu".
Słabe punkty (poza wiecznie nieszczelnym silnikiem) to przede wszystkim
blacharka, tylny most i wał napędowy (o ile jakiś zaradny poprzednik nie
wymienił tych dwu ostatnich na takie pochodzące z Mirafiori).
Jeżeli kupujemy egzemplarz "z garażu dziadka, jeżdżony od 30 lat do kościoła i z
powrotem, stan idealny" to najpilniejszą potrzebą (poza wymianą płynów
eksploatacyjnych) będzie wymiana wszystkich uszczelek nadwozia (kupujemy 20m
uszczelki i zrywamy wszystkie uszczelki wokół drzwi i bagażnika, regulujemy też
zawiasy drzwi i w razie czego doginamy delikatnie "tu i ówdzie"), zapobiegamy
tym samym niemalże pewnej "mokrej niespodziance" w pierwszy deszczowy dzień.
Przy zakupie nie warto się sugerować przebiegiem czy rocznikiem, lecz raczej
stanem nadwozia i podwozia. Blacharz i tak pewnie będzie miał trochę roboty, ale
zdrowe podłużnice, podłoga i dach pozwolą nam się cieszyć samochodem trochę
dłużej niż tylko do pierwszego przeglądu.
Wymiana silnika to kwestia groszowa (biorąc pod uwagę szeroką dostępność
używanych egzemplarzy na każdym chyba złomowisku w Polsce), wymiana elementów
podwozia to potworne koszty i niepewność wyniku.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Czym nasmarować zawiasy drzwi ?
Czym nasmarować zawiasy drzwi ?
Czym nasmarować zawiasy drzwi aby lżej chodziły a przy okazji by je
zakonserwować ? Dzięki za info.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Czym nasmarować zawiasy drzwi ?
swasix napisał:
> Czym nasmarować zawiasy drzwi aby lżej chodziły a przy okazji by je
> zakonserwować?
Smarem stalym, np. litowym.
_Nie_ WD40 i tym podobnymi cieklymi preparatami.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: z czym sie już zderzyliscie!!? i APEL!!
JA SIE ZDERZYLEM Z OTWATRYMI DRZWIAMI POLONEZA TRUCKA
DZWI SIE OTWORZYLY LEKKO GDY JA BYLEM NA WYSOKOSCI TYLU POLONEZA
TRUCKA (WERSJA KROTKA),A MIALEM NA LICZNIKU 35 KM/H DDRZWI BYLY
LEKKO OTWARTE WIEC WLECIALEM FACETOWI W BOK TYCHZE DRZWI A ICH
GRUBOSC OD BOKU TO OKOLO 8 10 CM WIEC RAMIENIEM I KLATĄ TUZ OBOK
GLOWY PRZYJĄLEM SLUPEK TRZYMAJĄCY SZYBE W DRZWIACH W KURTKE MI SIE
TAK LAKIER POLTKA TAK WBIL ZE PO 3 PRANIACH JESZCZE BYL SLAD!!!!
POMYSLEC ZE JA NIE MIALEM ZADNYCH STRAT I SAM SIE ZASKOCZYLEM ZE
NIC MI SIE Z ROWEREM NIE STALO I ZE MNĄ I Z UBRANIEM A FACET Z
TRUCKA MNIE 3 RAZY OBMACYWAL I NIE WIERZYL ZE PRZEZYLEM TO
UDERZENIE , MIALEM 2 SWIADKOW MOWILI ZE HUK BYL TAKI JAKBY SIE DWA
SAMOCHODY WALNELY ... JAK KTOS ZNA POZNAN TO BYLO NA ULICY
SIENKIEWICZA NIEDALEKO CENTRUM PRZY ULICY GAJOWEJ
SUMA SUMARUM GOSC DOSTAL PODWOJNY MANDAT BO ZLE ZAPARKOWAL I TU
DOSTAL 200 ZLOTYCH A ZA ZAGROZENIE JAKIE SPOWODOWAL DLA ZYCIA I
ZDROWIA INNYCH UCZESTNIKOW RUCHU DOSTAL 300 ZLOTYCH PLUS SKRZYWIONA
RAMA CALEGO PRZODU POLONEZA BO ROWEREM MU PRZESUNĄLEM ZAWIASY DRZWI O
PONAD 5 CENTYMETROW ,NIEW WIEM JAK POJECHAL TYM SAMOCHODEM DO DOMU
ALE JAK DOMYKAL DRZWI TO MIAL 5 CENTYMETRY PRZESWIT..NIE BYLO MOWY
O ZAKLUCZENIU CZY ZAMNKIECIU DRZWI!!!! CHYBA W CZASIE JAZDY JE
TRZYMAL REKĄ - NIE WIEM , BO POJECAHLEM DALEJ.
WYZNAL MI ZE GO TO BEDZIE KOSZTOWAC CONAJMNIEJ 2000 ZLOTYCH....SZKODA
MI GO!
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: czy robia szafy garderobiane z prawdziwego drewna?
Nie ma zadnych szans aby szafa z prawdziwego drzewa byla prosta i rowna.
Mozna ewentualnie miec drzwi szafy z prawdziwego drzewa, reszta (szkielet) jest
o niebo wygodniejsza z plyt - proste sciany proste zawiasy, drzwi sie zmykaja !
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: szaftki z plyty gipsowo kart.
Tak? A jak chcecie do tego przykrecic zawiasy drzwi i prowadnice szuflad? bo ja
tego nie zrobie za rzadne pieniadze, bo nikt nigdy tego nie ustawi tak, zeby
dobrze funkcjonowalo, reasumujac i tak trzeba wstawic scianki z plyty lub
drewniane, wiec musi byc drozej :D
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Gwarancja powoduje ze ten samochod jest ladny
Akurat w przypadku DU sprawa byla skomplikowana. W zwiazku z klopotami w
koreanskiej centrli odrzucali wszelkie roszczenia gwarancyjne - taki byl
prikaz, wiem z pierwszej reki.
W tej chwili jezdzimy Laguna 2 (no i moim nissanem starym ale jarym). Niestety
laguna kupiona zostala z roczna gwarancja (obecnie daja dwa lata). Nawet nie
wiecie jak bardzo zaluje, ze nie ma trzech lat gwarancji. Generalnie auto jest
sprawne mechanicznie i po przeszlo 100kkm nie zawiodlo ani razu. Jednak
pojawiaja sie detale, ktore po dwoch latach pojawic sie moga i szkoda, ze w
przypadku Laguny nie mozna usunac tego na gwarancji.
np.:
- zacierajaca sie wycieraczka tylna - chodzi wolniej(kombi)
- delikatne zawieszenie przednie - mysle, ze czesc z tych napraw daloby sie
podciagnac pod gwarancje
- zuzyty zwijak - taki skretny przewod w kierownicy obslugujacy poduszke pow.
(zdaza sie, ze przy gwaltownych i ostrych skretach zapala sie kontr. poduszki)
wlasciwie to juz wszystko. Sa to takie pierdoly, ktore mozna olac (poduszka
zapala sie bardzo zadko i nigdy w trasie). Ale gdyby byla gwarancja to kazalbym
robic i juz.
Jescze jedna zaleta 3 letniej gwarancji - zawsze musza maksymalnie dbac o auto.
W Lagunie przestali smarowac zawiasy drzwi na przegladach zaraz po tym jak
minal rok, choc miala wtedy dopiero 40 kkm przebiegu. Gdyby odpowiadali gardlem
za stan zawiasow w przeciagu trzech lat od zakupu to nigdy by takiej kichy nie
odstawiali, bo jak wiadomo suchy zawias zuzywa sie blyskawicznie. Takich detali
tez jest troszeczke.
ps
znajomy wymienil gorne wahacze w primerze w ramach gwarancji - to jest to!
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: w bardzo nietypowej sprawie...
w bardzo nietypowej sprawie...
mam takie o/t pytanie- czy przekładaliście kiedykolwiek zawiasy drzwi w
lodówce, tak żeby się otwierały w drugą stronę- tzn. w lewo, i jezeli tak- to
z jakim skutkiem?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: do Szanownych Właścicieli z B - mini. info
Dzięki yigael za wyjaśnienia. Jestes osoba dobrze poinformowana ,ięc
pozwólę sobie kilka zdań wyjasnisjących napisać:
- nie ma znaczenia czy jestem właścicielem czy najemca lokalu jesli
chodzi o potrzebe kontaktu a administratorem. Nie z zarzadcą a z
administratorem,bo z nim chciałbym uzgodnic sprawę spalonej od
miesiąca żarówki, sprawę niesprawnego włącznika światła i jeszcze
dronych spraw. Nazbierało się tego bo przez miesiąc nie było
wiadomo kto u nas administruje
- czekałem cierpliwie na informacje w tej sprawie. Bodajże gerzegorz
w końcu zapytał czy mamy administratora czy nie. Pojawiła się
informacja .Czyniłem kilka nieudanych prób połączenia telefoniczne-
go z administratorem. Stąd moje pytanie.
- myslę, ze wzorem innych wspólnot, w gablocie powinien być
wywieszony oprócz danych kontaktowych wykaz obowiązków naszego
administratora.To np dla wynajmujących którzy do tajemnic
wspólnoty / uznanie dla straznika tych tajemnic zz138b /dostęp
nie maja Jeżeli w tym wykazie będzie typowy dla administratora
zapis o bieżącej konserwacji urzadzeń, to wiem do kogo w sprawi
naoliwienia zamka i zawiasów drzwiowych dzwonic.Narazie potrzeba
takich czynnosći samoistnie tzn bez telefoów czy rozmów, nie
ujawniła sie Panu Administratorowi jako ważna.Przecież codziennie
jak piszesz yiagelu czyni on obchód całego budynku
ytałem czy mamy administratora w osobie Pana Blusiewicza czy
zarzadcę. Nie o nazwę mi chodzi a o faktyczne jego zadania. A
pytanie stąd że p. Blusiewicz /?/ napisał na karteczce że jest
aktualnie mocno zajęty przejmowaniem dokumentacji wspólnoty od
poprzedniego zarządcy. Zrozumiałem że zarządca przekazuje papiery
administratorowi. Żle to zrozumiałem?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Pytania do Zarządcy ZZ I i ZZ II
Są konkrety, no może jeszcze niepełne, ale są. To cieszy. Chcę przypomnieć na
co zapomniał Pan odpowiedziec;
- nie pytam o ten nieszczęsny plan zarzadzania, bo jak sadzę nie zetknął się
Pan z takim dokumentem. A szkoda, bo to w Pana interesie byłoby,
- czy TP przyjął akceptująco zgłoszone usterki, czy takiej akceptacji brak?
Pytam dlatego, że do upływu terminu czasu niewiele a prace np na tarasach
powinny się juz rozpocząć,
- parkingi przy placu zabaw. Nie wyjaśnił Pan czy sa one zgodne z przepisami
czy tez możemy się liczyc jeśli nie z okrojeniem tego placu to wręcz jego
likwidacja,
- nie wspomniał Pan o otoczeniu osiedla w tym o odpowiednich staraniach w
Urzędzie. Jest kilka spraw. Np skwerek przed wejściem / kto ma o to dbać?/
alejka wzdłuż kanałku / kiedy zostanie wreszcie uporzadkowana / itp.,
- nie zgadzam się z wyjaśnieniem że w hallu musi być duszno bo drzwi są szczel-
ne /chodzi o halle na parterach przy windzie bo te są szczególnie
uczęszczane/.Jeśli drzwi wejściowe są szczelne i uniemozliwiające nawiew
powietrza to należy je rozszczelnić lub wykonać w nich proste nawiewniki.
I po problemie,
- twierdzi Pan, że konserwacja jest na bieżąco. Mam inne w tej sprawie
spostrzeżenia. Na bieżąco / o ile to nie wydarzy się w piatek po południu /
wykonywane sa naprawy. Jeszcze nie spotkałem aby ktoś np smarował zamki i
zawiasy drzwi zewnętrznych aby lekko się zamykały i nie skrzypiały, aby ktoś
podobnie robił z drzwiami do windy, na klatki,aby ktos uzupełnił zniszczona
płytkę podłogowa itp
- nie odniósł się Pan do kwestii anektowania korytarzy.Na niektórych piętrach
i klatkach takiego problemu nie ma. Na innych jest
- nie jest prawdą że psiego problemu / jego skutków / nie da się zlikwidować.
Narazie takich przeciwdziałan ze strony zarzadcy nie było. Bo nie zaliczam
do nich tabliczek.Nie obarczałbym tym zadaniem ochrony, bo ich koszty zaraz
wzrosna. Niech Pan lub administrator pochodza po osiedlu w godzinach psich
spacerów i zechca zwrócić uwagę na obowiązek smyczy, na przestrzeganie zakazu
wpuszczania piesków na trawniki /?/.Moze te spostrzerzenia skłonia Panów
do podjęcia w tej sprawie dyskusji, jakichś ustaleń?
Pozostanę Panie Kaziński nadal Jott7.Bo istotne sa tu sprawy,zresztą nie
indywidualne.Pozdrawiam.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: książka o naszym mieście-"Już zamknięte drzwi"
nie czytalem - napisz cos wiecej o ksiazce. co oznacza tytul - czy jako to ze
dla swiecia nie ma przyszlosci czy moze jako reklama zawiasow drzwiowych?
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Zamknięty pokój nauczycielski
Kurator powinien nakazać zdjęcie (z zawiasów)drzwi do pokoju nauczycielskiego
ewentualnie przerobienie ich na kowbojskie (do swojego gabinetu też)
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: DUMA oś. Północ!!!
DUMA oś. Północ!!!
Zapadły wyroki dla Kaczorów za to:
img213.imageshack.us/img213/3339/dsc00006axl7.jpg
img213.imageshack.us/img213/6607/dsc00007awn9.jpg
... starszy dostał 4 miesiące za:
"...w dniu 2 września 2007r. w Bielsku Podlaskim działając wspólnie i w
porozumieniu z innymi osobami dokonali uszkodzenia samochodu osobowego marki
opel Astra poprzez wybicie w nim przy użyciu kijów
bejsbolowych, stalowych prętów szyb okiennych, świateł oraz powodując
wgniecenia karoserii o łącznej wartości 5.000 zł, tj. o czyn z art. 288 $1 kk"
a młodszy 6-miesięcy.
"... w dniu 2 września 2007r. w Bielsku Podlaskim groził spaleniem wzbudzając
w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę spełnienia gróźb,
tj. o czyn z art. 19O $1 kk"
oraz
"... w dniu 2 września 2007r. w Bielsku Podlaskim działając wspólnie i w
porozumieniu z innymi osobami dokonał zniszczenia poprzez wybicie dwóch szyb
okiennych oraz zniszczenia poprzez wygięcie zawiasów drzwiowych o łącznej
wartości 400 zł na szkodę firmy A... tj. o czyn z art.288 $1 kk
Więzienie w zawiasach na trzy lata, ale nie bardzo rozumiem, czy sąd brał pod
uwagę, że młodszy miał już wyroki za rozboje i będzie czekał aż w końcu kogoś
głąb np. zabije.
Łącznie ok. 7 tys kosztów różnych i dozór kuratorski, to chyba nie nauczy
rozumu żadnego z nich
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: [karczma - kolejna próba]
Świat się skończył jakiś czas temu. Karczma była, jak to karczma -
obskórna, zadymiona, pełna wrzawy, podniesionych pijackich głosów i
dźwięków kłótni od czasu do czasu. Karczmarz stał za ladą, która
umiejscowiona była cokolwiek nietypowo - całą swą niemałą długością
oddzielała niemal czwartą część niemałego pomieszczenia, odgradzając ją
ukośnie, zabierając dla karczmarza cały róg. Wejście główne było pod
kątem 45 stopni z tego rogu, a tylne wyjście - za barem, za który wejść
by było raczej trudno. Pozostałe rogi były niemal elitarnymi lożami dla
lepszych gości. Reszta, głównie okoliczni chłopi, upodlali się wśród ław
rozstawionych na środku pomieszczenia. W rogu na lewo od baru, siedziała
grupa krasnoludów, rznących w winta i klnących cokolwiek szpetnie, mocno
już pijanych za sprawą niebiańskiego miodu, w którym specjalizowała się
okolica. Ich wielgachne topory i młoty bojowe mogły budzić respekt. W
rogu na prawo od karczmarza siedział mieszana grupia
elfio-ludzko-krasnoludzka oraz gnom. Stanowili oni eskortę jakiegoś
niewatpliwie możnego pana i posilali się w milczeniu, gdyż ich
zwierzchnik siedział z nimi uniemożliwiając swobodniejsze zachowanie.
Cała grupa uzbrojona była po zeby. Na wprost lady była loża oblegana
przez elfy, które zblazowane raczyły się jakimś zielnkawym napojem,
zapewne również wysokoprocentowym, ale ich rozmowy nie były tak wulgarne
jak krasnoludów, a dotyczyły zagadniej literatury, sztuki i przepowiedni
o końcu swiata. Głupcy, nie wiedzieli, ze ten skończył się już dawno.
Pomiędzy krasnoludami a eskorta wielkorządcy były drzwi wejściowe, a
pomiędzy elfami a owa grupą - pokaźny kominek. Pomiędzy obecnymi krążyły
sprzedajne dziewki szukające zarobku. Pomieszczenie trwało w półmroku
(okna z szybami z pęcherzy zwierzęcych było tak brudne, że promienie
słoneczne nie mogło go sforsować) rozpraszanym przez nikłe płomienie
świec i kilka pochodni zatkniętych w ściany. W kominku się nie paliło -
po co, skoro było niemal lato, kilka dni po Święcie Beltane. Przy
kominku przycupnęła jakaś postać, odziana raczej skromnie, ale uzbrojona
niezgorzej w krótki miecz, sztylet i łuk. Jej twarz skrywał szeroki
kaptur. Siedziała niezwracając niczyjej uwagi, wcinając jajecznicę na
boczku i zapijajac cienkim i mętnym piwem. Na dworze było późne
popołudnie, zapadał wieczór. W zadbanej stajni stały konie niektórych
gości, parskając nienachalnie, ale nazbyt czesto. Noc zapowiadała się
pogodna, choć księzyc będący w nowiu nie uczyni jej nadto jasnej. Ktoś
wyleciał nadweręzając zawiasy drzwi, jeden z krasnoludów, który od kilku
rozdań oszukiwał kolegó, wyleciał przez okną rwąc pęcherz i leżał bez
ruchu w gnoju na zewnątrz. Zdarzenie było całkiem przydatne - wpuścił do
pomieszczenia nieco powietrza i światła. A także odgłos tętentu kopyt
wielu koni - nie każdy go dosłyszał, gdyż dobiegał z daleka, ale postac
wciśnięta w bok kominka nadstwaiła uszu...
[uff, dobra, starczy, teraz Wy - jeśli macie chęć oczywiście]
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: co slychac u frajerow?
Jeśli ktoś ma 2 lewe ręce i lubi zbierać znaczki i oglądać TV to niech
kupi mieszkanie.
Jeśli ktoś jest normalny, to lepszy i tańszy jest dom.
Patrzycie tylko i wyłącznie poprzez pryzmat własnych "4 liter".
Weźcie pod uwagę, że nie każdy ma czas czy chęć do zajmowania się tym
wszystkim do czego zmusza dom tzn. dbaniem o stan techniczny tego domu,
utrzymaniem sprawnego ogrzewania, dbanie o otoczenie (ogród, trawnik,
odśnieżanie itp.)
Z resztą równie dobrze można powiedzieć, że jeżeli ktoś ma 2 lewe ręce do
roboty i jest nieudacznikiem to idzie do pracy na 8 godzin za 800zł na
miesiąc, a później wraca do domu i udaje ciężko zapracowanego.
Niestety znam ludzi, którzy wybrali mieszkanie w bloku z konieczności, tylko
dlatego, że całymi dniami "zapierniczają", a do mieszkania przyjeżdżają
tylko się przespać jak do noclegowni. Sam z resztą tak "zapierniczam",
dlatego póki co mieszkam w bloku, a do domu, który także posiadam planuję
się przeprowadzić na stałe w wieku emerytalnym tylko po to, żeby na starość
mieć choć trochę zajęcia i nie "sfiksować" z nudów.
Czy lepszym jest mieszkanie w bloku czy w domu zależy od wielu czynników
indywidualnych każdego człowieka. Od jego upodobań i przyzwyczajeń, od stylu
życia, stylu i rodzaju pracy. Każdy musi sam określić co dla niego jest
bardziej odpowiednie.
Czy dom i związane z nim praktycznie codzienne obowiązaki, na które składa
się wiele prac: sprzątanie wewnątrz, sprzątanie podwórka, odśnieżanie,
palenie w kotle i związane z tym przygotowywanie opału, czyszczenie kotła
itd. (chyba, że kogoś stać na ogrzewanie gazowe lub elektryczne), drobne
naprawy poszycia dachowego, czyszczenie rynien, koszenie trawników,
czyszczenie rowów, smarowanie i oliwienie napędów bram oraz zawiasów drzwi,
nierzadko opróżnianie szamba jeżeli nie ma kanalizacji ściekowej, usuwanie
odprysków czy ubytków tynków, naprawa uszkodzeń ogrodzenia, często też
prowadzeniem prac wykończeniowych przez wiele lat, dbanie o przydomowy
ogródek itp. ?
Czy też mieszkanie, gdzie wystarczy co kilka dni posprzątać i raz na 2-3
lata odświeżyć ściany, raz na kilkanaście lub kilkadziesiąt lat wymienić
okna i raz na 20-30 lat coś przy instalacji CO ?
Oczywiście samemu o wiele lepiej się czuję w domu, bo mogę wtedy być "na
luzie". Kiedy chcę mogę hałasować, wykonywać różnorakie prace warsztatowe,
bez problemu umyć samochód. Ponad to nikt mi nie zakłóca spokoju dzwoniąc po
kilkadziesiąt razy dziennie zamiast do sąsiada to do mnie (roznosiciele
reklam, listonosz, goście, którzy nie mogą się dostać do sąsiada, bo ma
zepsuty domofon itp.)
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Jak łatwo reporter "Gazety" sprzedawał szyny kolejowe
http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,2452723.html
Jak latwo reporter "Gazety" sprzedawal szyny kolejowe
Michal Rembas 17-12-2004, ostatnia aktualizacja 18-12-2004 15:43
Chyba pociag sie nie wykolei! - zazartowal pracownik skupu zlomu, kiedy
zobaczyl to, co mam mu do zaoferowania. Do poludnia w róznych punktach skupu w
Szczecinie sprzedalem piec kawalków szyn
Podarte buty, przybrudzona kurtka, dwudniowy zarost. Do tego wózek dzieciecy do
wozenia. Piec prawie metrowej dlugosci szyn uzyczyli kolejarze z warsztatów na
dworcu glównym w Szczecinie.
Zaczalem od skupu na ul. Warcislawa, kolo dworca kolejowego Niebuszewo. Nie
czekajac na obsluge, rzucam szyne na wage. - K...wa, kolejowa! Zaraz tu
przyjedzie milicja! - wystraszyl sie drobny jegomosc. Zdaje sie starej daty, bo
kto jeszcze pamieta milicje? - Ja na pewno nie wezwe - odpowiedzialem z
godnoscia. Blyskawicznie zwazyl szyne, a potem ukryl ja na placu pod zwalami
innego zelastwa. Za 35 kg stali zaplacil 15 zl.
W skupie na rynku Pogodno pan od wagi zapytal zartobliwie. - Chyba pociag sie
nie wykolei! - Pociag nie, tramwaj tak! - odparlem równie dowcipnie. Szyna
wazyla 43 kg, zarobilem 18 zl 10 gr.
Skup na Twardowskiego. - Faaacet! To szyna kolejowa, zaraz cie zgarna! -
zyczliwie ostrzegl mnie 20-letni mezczyzna, gdy mocowalem sie z wózkiem na
ulicy. Po chwili bylem juz bogatszy o 20 zl, tyle dostalem za 45 kg. Obylo sie
bez spisywania, nikt nie pytal, co to za szyna i skad.
Latwo tez poszlo w Mierzynie, na ul. Spóldzielców, ale nie polecam tego skupu,
bo placa najmniej - za 22,5 kg dostalem tylko 8,5 zl.
Dobra passa skonczyla sie na Wawrzyniaka, kolo klubu oficerskiego. - Skad pan
to ma? Z kolei ?! - warknela na mój widok odziana w fartuch kobieta. - Z lasu -
sklamalem. - Kradziona pewnie, nie biore. Mam tu katalog, zadnych rzeczy
kolejowych nie skupuje.
Pojechalem na Bydgoska. - Kolej - stwierdzil rzeczowo zarosniety osobnik w
czapce. - Bez dowodu nie wezme. Spisal moje dane, wystawil rachunek - 16 zl za
35 kg. Obylo sie bez wypelniania obowiazkowego formularza. - Duzo tego macie? -
dopytywal sie podczas wazenia jego kolega.
Razem w niecale cztery godziny sprzedalem 180,5 kg szyn, zarobilem 77,60 zl
(srednia za kilogram 43 gr).
A jak powinno to wygladac
Zgodnie z ustawa z 20 kwietnia 2004 r. prowadzacy punkt skupu zlomu przy
przyjmowaniu odpadów musi wypelnic formularz przyjecia odpadów metali, w dwóch
egzemplarzach, po jednym dla przekazujacego i przyjmujacego odpad (wyjatek
stanowia puszki po napojach). Sprzedajacy musi sie wylegitymowac. W formularzu
obok danych osobowych musza sie znalezc dane o rodzaju odpadów, rodzaju
produktu, z którego powstal odpad oraz zródla jego pochodzenia. Punkty zbiórki
metali musza przechowywac wypelnione formularze przez okres pieciu lat.
Czego to ludzie nie ukradna
Rozkradanie infrastruktury i urzadzen kolejowych jest szczególnie bulwersujace,
poniewaz zagraza bezpieczenstwu pasazerów i kolejarzy. Ale zlodzieje kradna
stal i zeliwo nie tylko z kolei. W Krakowie czterech mezczyzn zdjelo z grobu
Tadeusza Kantora i potem pocielo rzezbe "Chlopiec na lawce". Z cmentarza w
Karsiborzu zniknely trzy zabytkowe zeliwne krzyze i kilka kutych krat. W
Szczecinie dwaj amatorzy stali wyjeli z zawiasów drzwi od winy. Byly ciezkie,
wiec zrzucili je z ósmego pietra przez okno na klatce schodowej, niszczac po
drodze jeden balkon. Kradzieze na zlom to nie tylko polska specjalnosc, choc
zdaje sie - wschodnia. Z wyrzutni rakietowej pod Fieodofia na Krymie zlodzieje
wymontowali 292 miedziane styki. Wedlug wojska kradziez nie wplynela na
obnizenie gotowosci bojowej ukrainskich sil zbrojnych, ale to chyba marna
pociecha. Mogli przeciez ukrasc rakiety.
Zlom kolejowy zawsze kradziony
Sprzedaza kolejowego zlomu zajmuja sie tylko wybrane firmy. Jesli jakis zlom
tego typu trafi do skupu, to na sto procent jest on skradziony. Ale chetnych
nie brakuje. - Tylko w tym roku mielismy juz 2 tys. kradziezy, z czego 1800 to
kradzieze zlomu - mówi Wlodzimierz Ganczar, naczelnik dzialu operacyjnego
oddzialu okregowego SOK. Coraz lepiej zorganizowani zlodzieje lakomia sie na
klocki hamulcowe, czujniki uruchamiajace czerwone swiatlo na przejazdach
kolejowych, kontrole zaworów hamowania i urzadzenia do samoczynnego hamowania
pociagów. W porównaniu ze stratami kolei zlomiarze zarabiaja grosze. Np.
aluminiowa pólka na bagaz warta tysiac zlotych w skupie idzie za 80 zl, a za
urzadzenie do samoczynnego hamowania warte 2,5 tys. w skupie dostaniemy 50 zl.
Michal Rembas
zobacz także:
http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,2452723.html
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: W USA też warto patrzeć mechanikom na ręce
On Mar 23, 9:20 am, "Pete" <escape2mu@hotmail.comwrote:
Użytkownik "Pszemol" wrote
Tia... old news. Na Jiffy Lube już nie raz psy wieszali (i słusznie), a i
tak się jakoś wymigują. Trzepią tyle kasy (bo przecież olej trzeba
wymieniać co 3 tys. mil!),
Gwoli scislosci, te dane sa nieaktualne.
Patrz tutaj: http://www.freep.com/apps/pbcs.dll/article?AID=2007703250593
że jak raz na jakiś czas gdzieś komuś wypłacą
małe odszkodowanie, to i tak nie problem. To tylko koszt prowadzenia
biznesu. To takie fast foody z najniższej półki. Dawałem tam czasami
firmowe auto na wymiane oleju (własnego w życiu bym tam nie zaprowadził). Z
bardziej nowymi autami gdzie do wymiany oleju przykładowo trzeba zdemontować
osłonę silnika pod autem też bym tam nie jechał.
Jaki samochod wymaga demontazu oslony silnika aby wymienic olej ?
Czyzbys dysponowal Ferrari ?
Ogromne
prawdopodobnieństwo że coś zepsują albo pogubią śrubki bo nie są
przyzwyczajeni to tak zaawansowanej techniki. Skoro większość ludzi,
których tam zatrudniają nie skończyło nawet high school a przeszkolenia mają
może ze 30 minut, trudno się dziwić, by mogli serwisować coś poza takimi
autami, które da się naprawić młotkiem.
Zgoda, ale wymiane oleju i inne servisowe uslugi projektuje sie
wlasnie tak aby nawet idiota to zrobil bez problemu. Samochod, ktory
wymaga inzyniera aby wymienic w nim olej jest po prostu bardzo zle
zaprojektowany. Jakosc i latwosc standartowej obslugi naprawczej i
serwisowej nalezy do podstaw prawidlowej konstrukcji technicznej. Tego
ucza na pierszych latach studiow inzynierskich.
A naciąganie klienta na niepotrzebne usługi typu wymiana każdego możliwego
płynu, filtra, itd. to oczywiście kolejny sposób na sukces. Kto się lekko
zna na autach, to się nie da zrobić w balona, ale JL żeruje na klientach,
którzy się nie znają a chcą tanio serwisować.
Przesadzasz. Kazda gazeta amerykanska podaje, aby w uslugach szybkiej
wymiany oleju zadac jedynie tej wlasnie uslugi i nic innego jezeli
czytlenik nie ma pojecia o samochodach i wiekszosc osob o tym
doskonale wie. Wcale nie trzeba sie znac na samochodach. Wystarczy po
prostu brac udzial w zyciu spolecznym i czytac od czasu do czasu
prase. Tak jak w wielu punktach ulsugowych w kapitalizmie generalnie
proponuje sie dodatkowe malo warte uslugi aby wyciagnac z klienta co
sie tylko da. Tak sam jest z ekstra gwarancjami sklepowymi itp. Wiedza
o tym nalezy do elementarnego obowiazku obywatelskiego i tylko
wyjatkowy polglowek moze sie na to nabrac ale wtedy trudno za to
winic firme uslugowa. W koncu jezeli proponuja nasmarowanie zawiasow
drzwi i wymiane filtra powietrza na nowy to przeciez generalnie ta
usluge wykonuja za zgoda klienta wiec dalczego sie ich czepiac ?
Denerwuje mnie ta moda na poprawnosc polityczna i usprawiedliwianie
nieszczesc kazdego idioty winami ustroju.
Dodać do tego zrealizowanie
usługi jedynie na papierze (bo kto się nie zna, to i tak nie sprawdzi czy
jakiś tam płyn wymienili czy nie), i już jest biznes jak ta lala.
Jezeli nie wymienili to akurat jest to wtedy scigane przestepstwo. W
USA w odroznieniu od wielu panstw europejskich jest prawnie
dopuszczalna prowokacja. W zwiazku z tym inspektorzy stanowi od czasu
do czasu jada do takiego punktu uslugowego i udajac glupka kupuja
wszystkie proponowane uslugi po czym w swoim wlasnym warsztacie
sprawdzaja co dokladnie zostalo wykonane. Czasami robi to tez
telewizja. Mozna boki zrywac jak ukryta kamera pokazuje "fachowca" nie
potrafiacego znalezc najprostszej usterki albo wymieniajacego polowe
podzespolow pomimo, ze usterka jest drobiazgiem.
Pete
JAM
http://mywebpages.comcast.net/marchel/
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Calkowita niemoznosc bombardowania obozow zaglady
Hej
Nie wiem czemu mi się nie "wcinają" twoje wypowiedzi przy cytowaniu
On Feb 24, 9:14 pm, "Deval" <devalSKASU@TOTEZgazeta.plwrote:
uwazaja nadal, ze zbombardowanie obozu zaglady w Oswiecimiu badz tez
posrednie utrudnienie masowego mordowania Zydow w komorach gazowych
(na przyklad poprzez zbombardowanie i zniszczenie mostow kolejowych)
powinno zostac wykonane.
Zasadniczo nie było takiej możliwości. Można by zbombardować teren obozu bez
gwarancji jednak że zostaną trafione punktowe cele jak krematoria itp.
Mosty są bardzo trudnym celem dla lotnicztwa strategicznego i można z dużym
prawdopodobieństwem założyć że w 1943 atak na mosty na terytorium okupowanej
Polski byłby nieskuteczny.
Jesli chodzi o aryjczykow - to zupelnie inna sprawa. Anglicy potrafili
precyzyjnym lotniczym rajdem rozbic wiezienie w Amiens w okupowanej
Francji i uwolnic w ten sposob wiezniow (w chwile po bombardowaniu
miala miejsce masowa ucieczka przez rozbite mury). Wtedy jednak
chodzilo o aryjczykow, o ludzi. O ratowanie ludzkiego zycia.
Wybacz ale to czysta demagogia. Amiens leży w północnej Francji, jego
odległość od brzegów wysp brytyjskich nie przekracza 200 km (to jakby nieco
bliżej niż Auschitz, nie?). Dlatego operację Jerycho można było wykonać za
pomocą niewielkiej formacji lekkich i szybkich samolotów
myśliwsko-bombowych - 11 Mosquito FB Mk.VI + 8 Typhoonów eskorty. Wobec
małej odległości czas przebywania w nieprzyjacielskiej przestrzeni
powietrznej nie przekroczył 30 minut a w dodatku prawie całą misję można
było odbyć na małej wysokości utrudniając działania obronne. Mimo to straty
w odniesieniu do ilości wysłanych maszyn i tak były spore (3 Mosquito i 2
Typhoony) .
A co do efektywności bombardowania: Mosquito atakowały z ekstremalnie małej
wysokości 15-30 m zrzucając bomby 227 kg z zapalnikami ze zwłoką. Założeniem
było wykonanie wyłomów w murach otaczających kompleks więzienia oraz
zniszczenie jego części zajmowanej przez strażników. Zakładano że podmuch
bliskich eksplozji spowoduje wyrwanie z zawiasów drzwi w celach i budynkach
co do pewnego stopnia się sprawdziło. Mimo to Mosquito trafiły jednak także
w główny budynek więzienia.
Z około 700 więźniów przebywających w Amiens w momencie nalotu 102 zginęło a
74 zostało rannych. 258 wydostało się z kompleksu więziennego, jednak około
2/3 z nich zostało wkrótce schwytanych przez Niemców.
Jeśli upierasz się przy rozważaniu możliwości nalotu na obóz w Auschwitz o
efektywności porównywalnej z operacją Jerycho, warto abyś sprawdził tezę
jaką podał jakiś czas temu SJS - podobno przez wiele miesięcy 1944 roku
front wschodni przebiegał mniej niż 200 km od Oświęcimia. Jeśli oczywiście
jest to prawda, to przeprowadzenie wypadu lotnictwa taktycznego na taką
głębokość za linię frontu nie byłoby większym problemem. I mogłyby tego
dokonać samoloty szturmowe, których Rosjanie mieli bardzo dużo, maszyny
optymalizowane właśnie do ataków z małej wysokości na punktowe cele -
kolumny pojazdów (a nawet pojedyncze czołgi), stanowiska artylerii itp.
Trudno mi oczywiście prorokować coby to wszystko pomogło, jednakże liczba
ofiar wśród więźniów byłaby nieporówanie mniejsza niż przy znasowanym
nalocie lotnictwa strategicznego.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: O tym, co masz w swojej glowie...
O tym, co masz w swojej glowie...
Witam!
Zeglujac po falach netu znalazalem takie o to pouczajace opowiadania:
Wiele lat temu na jednym z uniwersytetów, przeprowadzono eksperyment z
drzwiami. Jak działają drzwi, każdy wie. Większość drzwi ma z jednej strony
zawiasy, które pozwalają te drzwi otworzyć lub zamknąć i zazwyczaj staje się
to możliwe po naciśnięciu lub przekręceniu klamki. Jednak w opisywanym tutaj
eksperymencie badacze skonstruowali specjalne drzwi, w których klamkę
umieszczono po tej samej stronie co zawiasy. Drzwi otwierały się jedynie
wtedy gdy naciśnięto je z przeciwnej strony czyli tam gdzie powinny znajdować
się zawiasy. Osobom biorącym udział w eksperymencie powiedziano „Stoi przed
Tobą specjalne wyzwanie. Otwórz te drzwi i wejdź do pomieszczenia po drugiej
stronie drzwi”
Większość z nich najpierw próbowała otworzyć drzwi, naciskając klamkę,
następnie przekręcając ją. Gdy to nie dawało rezultatu uznali, że drzwi są
zamknięte na klucz i poprosili o klucz. Klucz również nie otworzył drzwi. Na
tym etapie, większość zrezygnowała z dalszych prób otwierania drzwi, uznając,
że drzwi się zacięły i nie da się ich otworzyć. Jeden z nich nawet próbował
je wyważyć! Ludzie Ci osiągnęli granice swojego rozumienia działania drzwi.
Te drzwi można było otworzyć jedynie łamiąc powszechnie znane zasady i reguły
na temat otwierania drzwi.
I o Misku...
Przypomina mi to pewną sytuację... Moi znajomi kupili dom. Kupili go razem z
meblami, ogrodem i psem. Pies Misiek mieszkał w budzie i był uwiązany na
łańcuchu. Łańcuch był przytwierdzony kółkiem do stalowego drutu,
rozciągniętego między płotem a domem. Odległość od domu do płotu wynosiła
około 10 m a długość łańcucha około 3 m. Tak więc Misiek przez całe swoje
dorosłe życie poruszał się po terenie wyznaczonym przez pas 10x3 m.
Po kilku dniach okazało się, że Misiek jest niegroźny, wręcz łagodny i
przyjacielski, więc nowi gospodarze postanowili uwolnić go z łańcucha.
Odpięli łańcuch od obroży i Misiek stał się wolnym psem. Mógł biegać po całym
gospodarstwie, a nawet dalej bo ogrodzenie było niekompletne.
Jednak, okazało się, że Misiek nie chciał wychodzić poza ten stary teren 10x3
m! Przez pierwszy tydzień chodził nadal po starym terenie 10x3 m i ani razu
nie poszedł dalej. W jego umyśle stara mapa była równoznaczna z terenem!
Dopiero gdy nowy gospodarz w jakiś sposób skusił Miśka i zabrał go na spacer,
oprowadził po nowym, większym terenie, pies zaryzykował samodzielną wyprawę.
Początkowo nieufnie, a potem z coraz większym zaciekawieniem chodził po
nowym terenie. Po kilku dniach przestał nawet odwiedzać starą budę i wybrał
sobie nowe legowisko na ganku!
Chcesz więcej,klinij tu:MLM, biznes po godzinach...
Pozdrawiam i zapraszam!
gg 172 85 85
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Absolutorium dla Zarzadcy?????
Pani Administrator
Drodzy mieszkańcy !!!
Piszę w związku z jutrzejszym zebraniem i oczekuję waszych komentarzy do tego
co tu napiszę. Chcę wiedzieć czy sytuacja, która mi się wczoraj przydarzyła
jest tylko jedną wpadką czy ta nieudolność administratorek jest nagminna.
Przedwczoraj w godzinach wieczornych próbowałam się dostać do klatki I w bloku
45. Niestety po wprowadzeniu kodu drzwi nie otworzyły się, próbowałam kluczem -
nic z tego...Poszłam do Ochrony (szczerze mówiąc tylko kilku Panów umie
odpowiedzieć na "dzień dobry"), z pomocą przyszedł mi Pan, który po kilku
próbach mocnego szarpania w końcu otworzył drzwi. Jednak po ponownym ich
zamknięciu znowu nie można było ich otworzyć. Poprosiłam więc by zgłosił tą
usterkę i zeby ktoś się zajął tym problemem. Wczoraj po powrocie do domu
sytuacja powtórzyła się. Ani za pomocą klucza, ani kodu drzwi nie otwierały
się. poszłam znowu do ochrony, nikogo nie było. Postanowiłam więc zadzwonic do
Pani Administratorki. Pani Szczurek nie raczyła odebrac telefonu. Pani Wójciak
zareagowała w typowy dla siebie sposób - wielkim zdziwieniem. Stwierdziła, ze o
niczym nie wie i naiwnie pytała mnie czy wprowadziłam poprawny
kod....załość...Nerwy zaczęły mi puszczac, gdy Pani Wójciak stwierdziła, ze
chyba spróbuje zadzwonic do Pana konserwatora, moze się tym zajmie. Nie muszę
chyba pisac o tym, ze można się wkurzyc stojąc po raz drugi z rzędu pod swoim
domem, nie mogąc do niego wejść, marznąc na mrozie. No więc się wkurzyłam. W
międzyczasie nadszedł sąsiad, który widząc co się dzieje poszedł szukać
ochroniarza. Gdy wrócili zaczęło się znowu szarpanie drzwi - swoją drogą
ciekawe ile wytrzymają zanim zostaną wyrwane z zawiasów...drzwi otworzono ale
mój stopień wkurzenia zaczął niebezpiecznie się podnosić, kiedy zadzwoniła Pani
Szczurek pytając mnie czy juz weszłam . Gdy dowiedziała się ze tak stwierdziła,
ze własciwie jest już po kłopocie.Delikatnie mówiąc weszłam na "wyższe tony" i
zwielkokrotniłam poziom głośności aby Pani Szczurek dobrze mnie zrozumiała.
Wydaje mi się, że moim zadaniem jest zgłoszenie usterki. Wydaje mi się, ze 24
godziny to wystarczająco dużo czasu, aby to usunąć. Wydaje mi się, ze
administrator - szczególnie przy takich warunkach atmosferycznych powinien
szczególnie interesować się obiektem, raz dziennie dzwoniąc do ochrony, (która
jest tu przez cały czas), by dowiedziec się o ewentualnych szkodach. Wydaje mi
się, ze na tym też polega praca administatora (a nie tylko na tym by (zresztą
błędnie) dokonywać symulacji kosztów związanych z utrzymaniem wspólnoty. Pani
Szczurek wyprowadziła mnie z błędu wykazując, ze wydaje mi się źle....Pani Sz.
nie czuje się zupełnie winna bo nic o tym nie wiedziała (to tłumaczenie
dziecka, które dostało dwóję bo nie wiedziało o klasówce) Zadaniem
administratora jest wiedziec....Kiedy nasza dyskusja zamieniła się w pyskówkę
przypomniałam Pani Sz. o jutrzejszym zebraniu i o tym, ze juz niedługo moze nie
byc administratorem tego osiedla skoro nie wie co nalezy do jej obowiązków.
Odparła, ze o niczym innym nie marzy - tylko zeby już nim nie byc!!! I to cała
pointa - zgadzamy się ze sobą w tej jednej kwestii.....
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: i znowu troche czesci do sprzedania
Lokalizacja Olsztyn, wszystkie czesci mogę przywiesc na jakis zlot lub
oczywiście wyslac za zaliczeniem. W przypadku dodatkowych pytan proszę pisac
na: pawel.jungmalpa.plusnet.pl lub 0607 395 047 ( na SMS-y nie odpowiadam ).
W najblizsza srode ( 9 czerwca ) jade do 3miasta wiec moge cos ewentualnie
podrzucic po trasie. Po wczesniejszym uzgodnieniu transport do Warszawy za
darmo. Dostepne fotki wszystkich czesci. Jeśli nie widzisz w spisie czesci
ktorej szukasz napisz może będę mogl pomoc. Odpowiem na kazdego maila.
1) felga tzw Gwiadzka oryginalna do garbusa srednica 15 cali , 4 cala
szeroka, 80 PLN
2) zapasówka nowa z nową oponą FIRESTONE, nigdy nie jezdzona, 100PLN
3) pólka po deskę rozdzielcza, plastikowa, 70 PLN,
4) maska długa przednia, garbus do 1967, 300 PLN,
5) błotnik prawy przod do lezacej lampy, 110 PLN
6) zbiornik na płyn do spryskiwaczy z 2 pompkami do garbusa. Zbiornik
montuje się w kolo zapasowe ( nie pasuje do 1302/03 ). Jedna pompka do
spryskiwacza szyby, a druga do spryskiwacza reflektora. Bardzo rzadka rzecz,
tylko do skandynawskich wersji. 120 PLN
7) tapicerka do babci, brązowo-kremowa oryginalna, 4 boczki ( 2 na drzwi i
dwa tylne ) 180 PLN
8) tapicerka jasno brazowa do 1303, meksa i innych z raczka do zamykania
przykrecana dwoma srubami, 150 PLN za 4 boczki
9) jak wyzej tylko ciemno barzowa
10) tapicerka szara do 1300/1302/1500 raczka do zamykania drzwi
przymocowana do tapicerki 150 PLN
11) jak wyzej tylko niebieska
12) alternator, 150 PLN z podstawa 190 PLN, alternator jest z regulatorem
zewnetrznym,
13) zwrotnice do hamulcow tarczowych do 1303 nowszego typu ( montowane dwoma
poziomymi srubami do golenia ), para, 250 PLN
14) zwrotnice do hamulcow tarczowych do rurowiska, para 250 PLN,
15) Zegar sterujacy dodatkowym ogrzewaniem firmy Eberspacher, 60 PLN
16) Kierownica sportowa do 1303, oryginalna VW, trojramienna, pasuje do
pozniejszych 1303 i meksa ( maly frez ) 150 PLN
17) Popielniczka do miekkiej deski, do automata, bardzo ladna w srodku 25
PLN
18) Wskaznik paliwa mechaniczny z linka 70 PLN
19) Lusterko prawe oryginal VW z dziurka 100 PLN
20) Znaczek VW 1300S, 40PLN
21) Znaczek VW 1300 , 25PLN
22) Znaczek VW 1500 , 40 PLN i jeszcze wiele innych znaczkow na tylna
klape
23) Mocowanie fotela srodkowego i tylnego do ogorka
24) Osłona kołpa zapasowego do ogorka wraz z zapinkami i odbojem 140 PLN i
120 PLN
25) Przelacznik kierunkowskazow do babci 70 PLN
26) Przelacznik kierunkowskazow do ovala, 100PLN
27) Pol ksiezyc chromowany 90 PLN i 70 PLN zwykly aluminiowy
28) Wlacznik swiatel do babci ze sciemnianiem 50 PLN
29) Kostka stacyjki do babci 40 PLN
30) Regulator napiecia alternatora zewnetrzny, 60 PLN
31) Slizg do kierownicy do 1303, 10 PLN ( to mosiezne kolko ptrzykrecane na
dole kierownicy do odbijania wlacznika kierunkowskazu i do klaksonu )
32) Wlacznik podgrzewania tylnej szyby montowany pod deska rozdzielcza, 10
PLN
33) Ramiona wycieraczek do babci, po 25 PLN/sztuka
34) Korbki do podnoszenia/opuszczania szyb oryginalne, chromowane, 30 PLN
sztuka
35) Pokrywki bezpiecznikow ( na 12 bezpiecznikow) 15 PLN
36) Linka predkosciomierza do garbusa po 1967 20 PLN
37) Linka predkosciomierza do garbusa przed 1967 30 PLN
38) Rygiel do drzwi do ovala lewy 15 PLN
39) Prowadnice drzwi do ovala ( trojkaty przykrecane do drzwi ), 10 PLN/szt
40) Zaslepki srub od zawiasow drzwiowych do ovala czarne, gumowe, 5 PLN/szt
41) Haczyk do mocowania oparcia tylnej kanapy do ovala, 10 PLN
42) Zaslepka radia oryginal do 1303, 35 PLN
43) Nerka prawa, czarna z prostokatna kontrolka recznego i poziomu plunu
hamulcowego, 20 PLN
44) Wloty cieplego powietrza przykrecane do kanalu 20PLN/sztuka
45) Plastikowe oslony fotela boczne, wewnetrzne do 1303, 10 PLN Zewnetrznych
NIE MAM
46) Predkosciomierz do 1303 kompletny z bardzo ladna obwodka 80 PLN
47) Korek do wlewu paliwa nowy oryginalny VW nie zamykany, 25 PLN
48) Raczka dla pasazera montowana do deski rozdzielczej, kolor kosc
sloniowa, z wszystkimi mocowaniami 30 PLN
49) Klamki wewnetrzne chromowane, 50 PLN/para
50) Schowek kartonowy z linka do otwierania bagaznika 40 PLN
51) Przekladnia listwowa do 1303 po 08.1974
52) Raczki i korbki do otwierania drzwi i szyb do babci z plastikowymi
podkladkami. Podkladki szare lub kosc sloniowa, 100 PLN za komplet 4 sztuki
z podkladkami
53) Lampka oswietlenia wewnetrznego do garbusa, 20 PLN
54) Klamka wewnetrzna do suwanek do ogorka przejsciowki, 30 PLN
55) Klamka zewnetrzna do suwanek do ogorka przejsciowki,
56) Zamek klapy tylnej, do ogorka chrom,
57) Zamek klapy silnika do ogorka, chrom
58) Wskaznik VDO cisnienia oleju do 5 bar, z mocowaniem i kostka, 52 mm 70
PLN
59) Wskaznik temp. Wyskalowany do 170 stopni, z mocowaniem i kostka, 52 mm
50 PLN
60) Przerywacz 12V starego typu ( z bezpiecznikiem ) 15 PLN
61) Oslona instalacji elektrycznej kartonowa do babci, 50 PLN
62) Koncowki McPersonow do 1302/03, 40 PLN/sztuka
63) Linka sprzegla do garbusow po 08.1974, 25 PLN
Wywietl wicej postw z tematu
Strona 2 z 3 • Znaleziono 171 wypowiedzi • 1, 2, 3