|
Znakowanie żywności
Wywietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Znakowanie żywności |
Temat: UE wprowadza znakowanie żywności modyfikowanej...
UE wprowadza znakowanie żywności modyfikowanej... To tylko kwestia czasu jak sie okaże ,że żywność modyfikowana
genetycznie może szkodzić. Wiadomo ,że niesie olbrzymie
zagrożenie dla róznorodności gatunkowej Ziemi. Koncerny,
zainteresowane wielkimi zyskami z patentowania zieren GMO,mają
to jednak w nosie...
W Polsce nielegalnie znajduje sie na rynku GMO. Ekolodzy
namierzyli nasiona pomidorów we Wrocławiu, pole kukurydzy pod
Wrocławiem... Interpelacja i kontrola PIOŚ nic nie wyjaśniła...
Rzad wciaz jest na etapie określenia , ktore laboratoria i jak
mają to badać. Radek Gawlik " Zieloni"- Komitet Założycielski
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Groźne geny kukurydzy?
Groźne geny kukurydzy? Tak, szkodliwe dla zdrowia W lawinie śmieci, które lecą na tym forum, jest jeden lub dwa mądre wywody,
ale zbyt obszerne dla percepcji przeciętnego forumowicza.
Dlatego krótko: Pożeranie żywności GMO powoduje znaczne ryzyko zachorowania
na raka. Rośliny GMO są uodpornione na pestycydy i inne środki ochrony roślin.
Dzięki temu, środki te można stosować bez szkody dla rośliny modyfikowanej,
wszystkie inne rośliny zginą. To zwiększa plony.
Problem polega na tym, że komórki rośliny GMO chłoną pestycydy jak gąbka.
Człowiek zjadający np. kukurydzę GMO, zjada łatwo przyswajalną truciznę, która
kumuluje się latami w organizmie.
Jeśli są amatorzy potraw GMO, a na forum jest ich wielu - trzeba im pozwolić
się wytruć.
Musimy walczyć o wyraźne i rzetelne oznakowanie żywności, a z tym jest bardzo
źle. Są oszustwa i dezinformacja. To jest naprawdę groźne dla wszystkich.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Polski rząd mówi "nie" dla modyfikowanej genety...
W cywilizowanych krajach Zachodniej Europy i w Stanach i Kanadzie zywnosc (
owoce, warzywa, zboza) maja naklejane oznakowania. Najtansze sa te, ktore maja
oznakowania zywnosci modyfikowanej genetycznie. najdrozsze -wychodowane
naturalnie.Ciekawe dlaczego ludzie, jesli ich tylko na to stac kupuja produkty
naturalne ? Pewnie dlatego, bo sa po prostu glupi. Ciekawe tez, ze niemal
wszystkie agencje konsumentow zalecaja spozywanie naturalnej zywnosci. Zanim
calkowicie odksztaltujemy i zmodyfikujemy swiat moze przez wszystkim warto
spojrzec jak bedziemy w nim zyli zabijajac wiele gatunkow po drodze. Sprawa
zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy i zaginiecia kilku gatunktow bardzo
popularnych w Meksyku motyli byla dyskutowana tyle razy na lamach naukowej
prasy swiatowej, ze chyba wszyscy wiedza jakie sa skutki natychmiastowe
wprowadzania zywnosci genetycznie zmodyfikowanej. Poniewaz niektore osoby (
glownie pracujace w firmach zajmujacych sie modyfukacja) sa tym procesem
zachwycone, moze by tak poddali sie sami oraz poddali ich rodziny przez dwa
pokolenia temu genialnemu ich zdaniem eksperymentowi i pozniej zobaczymy.
Rosnilny produkuja enzymy konieczne do normalnego trawienia. A rosliny
zmodyfikowane genetycznie ????
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: niemiecka smietana - zaraz mnie trafi!
a propos niewarzacej sie niskoprocentowej patnicy tu sklad 15% niewarzacej sie "naturalnej" dr oetkera:
*~*~*Die Zutaten*~*~*
Sauerrahm 98%
Modifizierte Stärke
Natürliches Aroma
myslisz, ze polska w cudowny sposob jest tych dodatkow pozbawiona? to, ze
producent nie podal ich na opakowaniu, nie znaczy, ze ich nie uzywa. mozliwe, ze
w polsce sa inne przepisy dotyczace oznakowania zywnosci. chociaz w sumie
jestesmy w unii.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Pytanie do Polonusów
robisc napisał:
> Taka żywność ma złą sławę w Europie i dlatego sie nie przyjmie.
Pozyjemy, zobaczymy.
> Równie wazne jest to że mamy altermatywę, czego byż może w USA brakuje.
Nie widze problemu - wystarczy nakazac odpowiednie oznakowanie zywnosci transgenicznej i po sprawie - kto sie boi, ma wybor.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Skutki spozywania cukru
Ja kupuje niemal wszystko bez dodatku cukru. W Anglii jest duzy wybor takich
produktow, nawet puszki z groszkiem sa w wersji z cukrem i sola oraz w samej
wodzie, bez cukru i soli. Podobnie z maslem orzechowym, mlekiem sojowym itp.
Oznakowanie zywnosci jest na duuuuuuzo lepszym poziomie, wiec latwo jest
wybrac, gdy ktos czyta etykietki. W Polsce jest duzo trudniej :(
Pewnie, ze mam ochote czasem na slodkie rzeczy. Najczesciej jadam wtedy owoce
swieze, gdy bardzo chce cos jeszcze slodszego zaspokajaja mnie 2-3 figi suszone
czy daktyle, kromka chrupkiego chlebka z maslem orzechowym (bez soli i cukru),
czasem male musli (mam takie powiedzonko usprawiedliwiajace czasem popoludniowe
zjedzenie drugiego malego musli, takiego samego jak na sniadanie: "Mini-musli
daje rozum i sile", moj chlopak zawsze sie ze mnie smieje).
Gdy mam PMS i zaden zdrowy smakolyk mnie nie ucieszy, skusze sie czasem na
snickersa. W niedziele czasem jadamy lunch we wspanialej organicznej
restauracji urzadzonej pieknie w starym kosciele, tam podaja przepyszne
organiczne ciasto z orzechami pekanowymi - dzielimy sie na pol i mam swoj maly
slodki "treat". Raz na kilka miesiecy skusze sie na lody Haagen Dazs (zadne
inne nie wchodza w gre). Te wszystkie normalne slodycze to moje odstepstwo od
weganizmu, jeszcze trudno mi tak zupelnie nie jesc nabialu, i jem go wlasnie
raz na kilka tygodni w slodyczach (i czasem w pizzy w restauracji - wlasna
pizze robie na ciescie orkiszowym, kupuje orkiszowe bazy, i ukladam mozarelle
sojowa, smakuje jak prawdziwa).
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: W czyim interesie do unii?
Gość portalu: ochman napisał(a):
> Gość portalu: polonus napisał(a):
>
> > I wypuszcza nam na rynek ten chemiczno genetyczny syf ktorym oplywa Europa
> i
> > USA... skonczy sie zdrowa polska zywnosc, juz naprawde nie bedzie po co
> > wracac...
>
> Zywnosc w USA i Europie bardzo sie rozni. Europejska zywnosc nie jest
> modyfikowana gentycznie,
zdaje sobie z tego sprawe, widzialem gdzies zestawienie ze w GB (najwiecej w
Europie) jest 800ha upraw genetycznych a USA 60mln ha!!! (dane z przed paru
lat) wiecej w EU jest wymog oznakowania zywnosci genetycznie altered, w USA
nie, wiecej dowiedzialem sie po 3 latach bycia klientem amerykanskiego Gianta
(siec sporzywcza) ze az 60% (slownie szescidziesiat procent) wszystkiego co
jest na polkach to genetyczny cyrk, wiec jak najbardziej sa roznice,
amerykanska demokracja nie pozwala klienta robic swiadowmych wyborow lobby
zywnosciowe nawet tak podstawowej rzeczy jak swiadomosc tego co jedza zabrala
swoim klientom!!!!
> a jezeli myslisz ze w Polsce nie uzywa sie chemii to
> sie bardzo mylisz.
wiem ze jest chemia al emysle ze o wiele mniej niz w Niemczech np
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Zielone strzałki znikają z krakowskich skrzyżowań
ach ta Unia od 2 czy tez 3 lat wprowadzono w Niemczech tabliczki z "zielonymi strzalkami"
na skrzyzowaniach ze swiatlami, by usprawnic ruch. Oczywiscie wszyscy wiedza,
ze piesi maja pierwszenstwo, jak rowniez pojazdy dla ktorych swieci sie
zielone. Ciekawe, czy robia to wbrew swietym dla Polakow "standardom
europejskim"? Chyba bardziej prawdopodobna jest wersja, ze to krajanie czyli
ziomki w nadgorliwosci badz z powodu "zlego tlumaczenia" wymyslili te bzdure o
wymogach unii. Szkoda, ze taka europejska subordynacja obowiazuje w najbardziej
bzdurnych sprawach, a nie tam (np. znakowanie zywnosci manipulowanej
genetycznie, prawa konsumentow) gdzie ma to konkretne znaczenie dla polskich
mieszkancow Unii. Czy kiedys sie to zmieni?
Oby - bo ta postpzprowska "dyscyplina" jest tragicznie zalosna.
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: >>>ANTYGLOBAŁY i dobry smak...
>>>ANTYGLOBAŁY i dobry smak... Takie rozważanie mnie wzięły na marginesie zbliżających się w Mieście
wydarzeń. Uaktywniły się strony antyglobałów przed szczytem planowanym w
Warszawie, naliczyłem już blisko trzydziestkę... A te strony... trzeba to
zobaczyć... czerwień leje się z ekranu... hasła rodem sprzed 80 lat...
konterfekty seryjnych zabójców w rodzaju Lenina, Trockiego czy Mao albo też
pospolitych bandziorów i złodziejaszków jak Che Guevara... A wszystko to w
imię haseł nie zawsze głupich i nie zawsze pozbawionych podstaw... Błąd
popełniono tylko wymyślając uzasadnienie dla tych haseł. Nikt porządny nie
pójdzie przecież za hasłami Trockiego, Lenina czy innymi "zjadaj bogatych", a
mimo wszystko porządnych ludzi jest większość... Czy więc te hasła skazane są
na niepowodzenie?
1. Nie trzeba być przecież pryszczatym anarchistycznym gnojkiem żeby omijać
szerokim łukiem McDonalda... To KWESTIA SMAKU... Czy zamiast pieprzyć o
multikorporacjach nie wystarczy wspomnieć o szacunku dla własnego
podniebienia? O tym, że nie lubimy spożywać gówna bo nie leży to w naszej
naturze?
2. Nie trzeba być trzęsącym się z nienawiści lewakiem, żeby bojkotować
wielkie sieci handlowe. To tylko KWESTIA SMAKU, wędliny kupione w Hicie czy w
Tesco nie nadają się wszak do jedzenia co przyzna nawet średnio rozgarnięty
neandertalczyk... Ja wybieram wędliny które sam robię lub te które kupuję u
producenta "krótkich serii", broń Boże nie z fabryki...
3. Nie trzeba być czegewarystowską świnią, żeby bojkotować Danona (sam robię
to z bólem bo jego kefir nie miał równych sobie). Wystarczy przypomnieć co
Danone (własność zajebanych Franców) zrobił z fabryką San w Jarosławiu... To
KWESTIA SMAKU... tym razem smaku związanego z elementarną etyką biznesu... I
nie pomoże tu Danonkom nawet to, że parę groszy z produktu przeznaczają na
dokarmianie głodnych dzieci... Rozumiem, że chodzi o głodne dzieci byłych
pracowników Jarosławia...
4. Nie trzeba być zidiociałym czerwońcem, by popierać zasady tzw. "uczciwego
handlu"... Tylko po co pisać na ulotkach, że chodzi o wspieranie ubogich
rolników z Brazylii czy Afryki. A chuj kogo oni obchodzą? Czy nie można
napisać, że wspieranie tego "uczciwego handlu" to KWESTIA SMAKU? Że płacimy
trochę drożej ale nie jemy jedzenia z fabryki, że uprawy prowadzone w
warunkach prymitywnych są zwyczajnie lepsze i zdrowsze niż te
wielkoprzemysłowe?
5. Nie trzeba być trockistowską kurwą, by żądać oznakowania żywności
modyfikowanej genetycznie. Toż to tylko KWESTIA SMAKU... Wolę zjeść
pokurczonego ale zwykłego i dojrzałego na słońcu pomidora niż przepiękny okaz
z hodowli hydroponicznej powstały dzięki domieszce genów pająka albo
szczura... Ja zwyczajnie CHCĘ MIEĆ WYBÓR i nie chcę by np. rośliny
modyfikowane genetycznie bezkarnie rozsiewały się na "moje" zwykłe przaśne
pomidorki...
Czy ja jestem antyglobałem? Nie! Takiego chuja... ja zwyczajnie myślę... czy
jedyną alternatywą dla mnie jest albo popierać fabryki żywności albo
okurwiałych wyznawców najbardziej krwawych i morderczych idei takich jak
komunizm ze wszystkimi jego odmianami? Ja nawet nie jestem po środku, z boku
jestem i zajadam ze swojej małej miseczki... ale zdrowej miseczki...
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Deszcz forsy nas czeka ;-)
Deszcz forsy nas czeka ;-) Z Rzepy 24.05.2003
Raport KE
Polska złamała zobowiązania negocjacyjne w 8 obszarach
Najgorzej w rolnictwie
Polska złamała zobowiązania podjęte w 8 obszarach negocjacji członkowskich,
najwięcej z 10 krajów przystępujących do UE - wskazuje raport przedstawiony w
piątek krajom "15" przez Komisję Europejską. Jednak w 190 pozostałych
przypadkach nasz kraj dotrzymał słowa.
Mamy czas do listopada na nadrobienie zaległości. Jeśli to się nie uda,
Bruksela może wówczas wystąpić o czasowe wyłączenie naszego kraju z
niektórych przywilejów członkostwa.
Takie zagrożenie jest najbardziej realne w rolnictwie. W raporcie KE zwraca
uwagę na dwa punkty: opóźnienia w budowie systemu kontroli produkcji żywności
IACS oraz trudności z dostosowaniem mleczarni i zakładów mięsnych do unijnych
norm sanitarnych. "Jeśli do maja 2004 r. IACS nie będzie działał prawidłowo,
nowe kraje członkowskie nie otrzymają pomocy dla rolnictwa. Możliwość
nadrobienia opóźnień wciąż jednak istnieje" - powiedział rzecznik komisarza
ds. rolnictwa Gregor Kreuzhuber.
W 2004 r. polscy rolnicy mają łącznie otrzymać z Brukseli ok. 1,5 mld euro w
formie dopłat bezpośrednich, funduszy na rozwój obszarów wiejskich oraz
interwencji na rynku. Polska zobowiązała się, że w ciągu roku liczba mleczarń
spełniających unijne normy sanitarne "skoczy" z 38 do 216, natomiast zakładów
mięsnych z 90 do 1953. Bruksela nie ma jednak informacji o postępach
inwestycji. Jeśli zakłady nie zdążą z przygotowaniami na czas, grozi im nakaz
zaprzestania produkcji.
Cień afery Rywina
Od dwóch lat oczekuje na ratyfikację w Sejmie nowa ustawa o rynku
audiowizualnym, wprowadzająca m.in. swobodę zakupu przez unijny kapitał
całości spółek nadających programy radiowe i telewizyjne. Z powodu "afery
Rywina" szanse na szybkie przełamanie impasu są znikome.
Bruksela zwraca uwagę na opóźnienia w komputeryzacji służb celnych i budowie
nowoczesnych przejść granicznych wyposażonych w sprzęt do kontroli żywności
pod kątem wspólnotowych norm sanitarnych. Za 11 miesięcy polscy celnicy mają
w imieniu całej Unii pobierać cła i inne opłaty, a także zapobiegać
przedostaniu się na rynek wspólnoty podróbek i innych towarów z przemytu.
Polska zalega z przyjęciem niektórych unijnych norm towarów. Chodzi m.in. o
zasady oznakowania żywności, reguły bezpieczeństwa chemikaliów, normy
współdziałania urządzeń elektromagnetycznych, bezpieczeństwo urządzeń
medycznych oraz materiałów budowlanych, reguły użytkowania aerozoli i
pojemników gazowych. Swoboda przepływu towarów to podstawowa zasada
Jednolitego Rynku.
Polska łamie także swobodę świadczenia usług na rynku ubezpieczeniowym.
Chodzi o brak zasady, że od towarzystw ubezpieczeniowych z krajów "15" nie
wymaga się ponownej rejestracji w Polsce oraz o przyznanie KNUiFE prawa do
wymiany danych z podobnymi urzędami z innych państw UE.
Robimy postępy
W rybołówstwie KE jest zaniepokojona opóźnieniami w organizacji rynku
sprzedaży ryb, egzekwowaniu unijnych norm sanitarnych, a także zaopatrzeniu
kutrów w odbiorniki satelitarne kontrolujące przestrzeganie ustalonych
limitów połowowych. Zaległości dotyczą polityki społecznej: czasu pracy,
pracy na pół etatu, zawierania kontraktów, zwolnień zbiorowych, wysyłania
pracowników na delegację, przeprowadzania z pracownikami konsultacji. W
przepisach BHP nie są uwzględnione unijne normy bezpieczeństwa przy obrocie
chemikaliami i materiałami rakotwórczymi, a także azbestem. Bruksela ostrzega
także przed opóźnieniami w budowie systemu kontroli finansowej, który
zapobiegnie defraudacji unijnych środków pomocowych.
W ciągu trzech miesięcy, jakie upłynęły od publikacji poprzedniego raportu,
Polsce udało się natomiast nadrobić zaległości w dwóch obszarach: polityce
konkurencji i przemysłowej. Po 10 latach negocjacji KE zatwierdziła bowiem
program restrukturyzacji hutnictwa.
Pozostałym 9 krajom przystępującym do Unii KE wytknęła łącznie tylko 20
obszarów zaległości. Jednak opóźnienia Polski odnoszą się do daty 1 stycznia
2003 r., którą na początku rokowań uznano za termin przystąpienia Polski do
Unii. Ponieważ w rzeczywistości Unia przyjmie nasz kraj 16 miesięcy później,
rzecznik komisarza ds. poszerzenia wspólnoty Jean-Christophe Filori
apeluje: "Nie ma powodów do paniki. Także Polska generalnie robi dobre
postępy".
Jędrzej Bielecki z Brukseli
Buhahahaha - to troche gorzki smiech, bo ani mi w glowie doplacac z moich
pieniedzy do UE. Ech,trąbią przeciwnicy o tym od dawna - polska administracja
nie jest i nie będzie przygotowana na wykorzystanie funduszy unijnych. Zawsze
mozna byc jednak optymista-naiwniakiem i popierac wejscie do UE, bo "wartosci
postepowe" i "dla dzieci i wnuków bedzie lepiej".
Wywietl wicej postw z tematu
Temat: Hity eurosceptyków
Klip - Deszcz forsy nas czeka ;-) Deszcz forsy nas czeka ;-)
Autor: Gość: klip IP: 217.97.173.*
Data: 25-05-2003 21:42 + dodaj do ulubionych wątków
Z Rzepy 24.05.2003
Raport KE
Polska złamała zobowiązania negocjacyjne w 8 obszarach
Najgorzej w rolnictwie
Polska złamała zobowiązania podjęte w 8 obszarach negocjacji członkowskich,
najwięcej z 10 krajów przystępujących do UE - wskazuje raport przedstawiony w
piątek krajom "15" przez Komisję Europejską. Jednak w 190 pozostałych
przypadkach nasz kraj dotrzymał słowa.
Mamy czas do listopada na nadrobienie zaległości. Jeśli to się nie uda,
Bruksela może wówczas wystąpić o czasowe wyłączenie naszego kraju z
niektórych przywilejów członkostwa.
Takie zagrożenie jest najbardziej realne w rolnictwie. W raporcie KE zwraca
uwagę na dwa punkty: opóźnienia w budowie systemu kontroli produkcji żywności
IACS oraz trudności z dostosowaniem mleczarni i zakładów mięsnych do unijnych
norm sanitarnych. "Jeśli do maja 2004 r. IACS nie będzie działał prawidłowo,
nowe kraje członkowskie nie otrzymają pomocy dla rolnictwa. Możliwość
nadrobienia opóźnień wciąż jednak istnieje" - powiedział rzecznik komisarza
ds. rolnictwa Gregor Kreuzhuber.
W 2004 r. polscy rolnicy mają łącznie otrzymać z Brukseli ok. 1,5 mld euro w
formie dopłat bezpośrednich, funduszy na rozwój obszarów wiejskich oraz
interwencji na rynku. Polska zobowiązała się, że w ciągu roku liczba mleczarń
spełniających unijne normy sanitarne "skoczy" z 38 do 216, natomiast zakładów
mięsnych z 90 do 1953. Bruksela nie ma jednak informacji o postępach
inwestycji. Jeśli zakłady nie zdążą z przygotowaniami na czas, grozi im nakaz
zaprzestania produkcji.
Cień afery Rywina
Od dwóch lat oczekuje na ratyfikację w Sejmie nowa ustawa o rynku
audiowizualnym, wprowadzająca m.in. swobodę zakupu przez unijny kapitał
całości spółek nadających programy radiowe i telewizyjne. Z powodu "afery
Rywina" szanse na szybkie przełamanie impasu są znikome.
Bruksela zwraca uwagę na opóźnienia w komputeryzacji służb celnych i budowie
nowoczesnych przejść granicznych wyposażonych w sprzęt do kontroli żywności
pod kątem wspólnotowych norm sanitarnych. Za 11 miesięcy polscy celnicy mają
w imieniu całej Unii pobierać cła i inne opłaty, a także zapobiegać
przedostaniu się na rynek wspólnoty podróbek i innych towarów z przemytu.
Polska zalega z przyjęciem niektórych unijnych norm towarów. Chodzi m.in. o
zasady oznakowania żywności, reguły bezpieczeństwa chemikaliów, normy
współdziałania urządzeń elektromagnetycznych, bezpieczeństwo urządzeń
medycznych oraz materiałów budowlanych, reguły użytkowania aerozoli i
pojemników gazowych. Swoboda przepływu towarów to podstawowa zasada
Jednolitego Rynku.
Polska łamie także swobodę świadczenia usług na rynku ubezpieczeniowym.
Chodzi o brak zasady, że od towarzystw ubezpieczeniowych z krajów "15" nie
wymaga się ponownej rejestracji w Polsce oraz o przyznanie KNUiFE prawa do
wymiany danych z podobnymi urzędami z innych państw UE.
Robimy postępy
W rybołówstwie KE jest zaniepokojona opóźnieniami w organizacji rynku
sprzedaży ryb, egzekwowaniu unijnych norm sanitarnych, a także zaopatrzeniu
kutrów w odbiorniki satelitarne kontrolujące przestrzeganie ustalonych
limitów połowowych. Zaległości dotyczą polityki społecznej: czasu pracy,
pracy na pół etatu, zawierania kontraktów, zwolnień zbiorowych, wysyłania
pracowników na delegację, przeprowadzania z pracownikami konsultacji. W
przepisach BHP nie są uwzględnione unijne normy bezpieczeństwa przy obrocie
chemikaliami i materiałami rakotwórczymi, a także azbestem. Bruksela ostrzega
także przed opóźnieniami w budowie systemu kontroli finansowej, który
zapobiegnie defraudacji unijnych środków pomocowych.
W ciągu trzech miesięcy, jakie upłynęły od publikacji poprzedniego raportu,
Polsce udało się natomiast nadrobić zaległości w dwóch obszarach: polityce
konkurencji i przemysłowej. Po 10 latach negocjacji KE zatwierdziła bowiem
program restrukturyzacji hutnictwa.
Pozostałym 9 krajom przystępującym do Unii KE wytknęła łącznie tylko 20
obszarów zaległości. Jednak opóźnienia Polski odnoszą się do daty 1 stycznia
2003 r., którą na początku rokowań uznano za termin przystąpienia Polski do
Unii. Ponieważ w rzeczywistości Unia przyjmie nasz kraj 16 miesięcy później,
rzecznik komisarza ds. poszerzenia wspólnoty Jean-Christophe Filori
apeluje: "Nie ma powodów do paniki. Także Polska generalnie robi dobre
postępy".
Jędrzej Bielecki z Brukseli
Buhahahaha - to troche gorzki smiech, bo ani mi w glowie doplacac z moich
pieniedzy do UE. Ech,trąbią przeciwnicy o tym od dawna - polska administracja
nie jest i nie będzie przygotowana na wykorzystanie funduszy unijnych. Zawsze
mozna byc jednak optymista-naiwniakiem i popierac wejscie do UE, bo "wartosci
postepowe" i "dla dzieci i wnuków bedzie lepiej".
Wywietl wicej postw z tematu
|
|