Temat: A oprocz ogrodnictwa....
Tak sobie pomyślałem przy okazji czytania postów w tym wątku że może warto by
ukazać też swe mordki na zdjęciowej części tej gazetki. Tak bowiem występujemy
tu można powiedzieć skrycie, a po spotkaniu portalowców stwierdziłem że szkoda
że nie znamy się przynajmniej z widzenia. Jestem za zamieszczeniem zdjęć tych,
które najbardziej lubicie lub z którymi wiąże się jakaś ciekawa historia –
oczywiście ma być przedstawiona – no to do roboty.
Jurek
PS
Dzięki venus za fajny watek.
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ile kosztują mieszkania
Będę szczery
Zastanawiam się o co Ci chodzi? Przecież wszyscy na forum od dawna
znają Twój punkt widzenia, a Ty ciągle uparcie produkujesz posty w
hurtowych ilościach. Ja widzę tylko dwa wytłumaczenia:
1. Masz jakiś problem osobowości i bierzesz głęboko do serca każdą
opinię, która nie jest zgodna z Twoją
2. Ktoś Ci za to płaci
W obu przypadkach trudno uważać Cię za autorytet. Być może Twoje
prognozy się sprawdzą i będziesz miał chwilę satysfakcji, ale równie
dobrze mogą się nie sprawdzić, a wtedy przejdziesz do legendy i
Twoja sława przetrwa długo. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: OSIEDLE PARKOWE - MOSTOSTAL SIEDLCE
JESTEŚCIE LEPSI OD ODDZIAŁU GERIATRII !!!
Ciekaw jestem na co jeszcze można narzekać i co jeszcze może komuś przeszkadzać.
Mam wrażenie, że moja teściowa jest bardziej wyluzowana od Was. Nie
przypuszczałem, że mi to kiedyś przez gardło przejdzie... ;). Dzięki Bogu, że
znamy sie tylko z widzenia. Jeśli którejś spokojnej nocy jakiś flustrat przerwie
Wasz święty, błogosławiony spokój okrzykiem "Mam Was k...a wszystkich dosyć!",
to znaczy, że lektura niniejszego forum doprowadziła mnie do skrajnej neurastenii. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Myśliborska 64 - Targfort - Szukam przyszłych ...
do sąsiadów z 64D
Szanowni Sąsiedzi, nasz blok jako jedyny nie jest do końca
obstawiony przepięknymi betonowymi donicami. Czy koniecznie trzeba
to zrobić, żeby właściciele Golfa i służbowego forda zrozumieli, że
ten teren nie należy do nich, nawet jeśli znajduje się tuż pod ich
oknami?
Czy inni sąsiedzi muszą znosić niedogodności, tylko dlatego, że Wy
jesteście "oszczędni"? Jeśli macie 2 samochody, nalezałoby mieć
również 2 miejsca parkingowe. Jeśli nie można ich dokupić, to można
spróbować wynająć. Z resztą to nie nie jest problem wszystkich
mieszkańców 64 D (oraz innych osób, które chodzą chodnikiem), że Wy
nie macie gdzie parkować.
Nie wystarczy, że wszyscy pozostali sąsiedzi pomstują na właściciela
golfa i forda? Przecież znamy się chociaż z widzenia i dobrze
wiadomo, kto tam staje. Może czekacie na odwiedziny delegacji
sąsiadów ?
Druga sprawa, to wystawianie worków ze śmieciami na klatkę schodową.
Ludzie, minimum kultury, klatka jest wspólna i nikt nie chce wąchać
waszych śmieci i oglądać worków. jeśli komuś daleko do śmietnika, to
może położy sobie worek na balkonie i wyniesie wychodząc z domu ? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Brochów czy Leśnica
Mieszkam przy L. da Vinci. TBS-y będą się budować obok. Jestem z tego
zadowolny, może ta i inne imwestycje mieszkaniowe wniosą coś świeżego i nowego
w krajobraz Brochowa. Samo miejsce może nie jest zbyt urokliwe /dużo zaniedbań/
ale zabudowa jest luźna, jest dużo zieleni, dobry dojazd /3 linie autobusowe/.
Romowie i menele są wszędzie, nasi swoim krzywdy nie robią, bo tu się wszyscy
znają, przynajmnień z widzenia. Brochów ma dziś około 4,5 tys. mieszkańców,
więc jest jak w małym miasteczku. Mamy po za ładnym parkiem też basen Mosir.
Ruch uliczny w porównaniu z innymi rejonami miasta jest żaden. Więcej
mieszkańców w Brochowie spowoduje, że rajcy miejscy zauważą że jest tu dużo do
zrobienia. Do Leśnicy dojazd jest czasochłonny, ruch uliczny makabryczny, a
zaniedbania podobne jak na Brochowie. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: siechnice
Oj, ale mi sie dostało.
jak na razie to jeszcze sprawy Siechniczan bezpośrednio mnie nie dotyczą ,
chociaż zaniepokoiły mnie wypowiedzie w wątku ,, starzy i nowi mieszkańcy'' .
Jednak mentalność ludzi nie bardzo idzie z duchem czasu .Chyba nie będzie tak
sielankowo. A , że nowe osiedla sie odgradzają - takie są teraz tendencje , że
ludzie za swoje spłacane kredyty chcą mieć poczucie komfortu i bezpeczeństwa.
Chyba trochę trzeba się będzie przestawić na życie w mniejszym srodowisku ,
gdzie wszyscy się znają chociażby z widzenia. Mieszkając w mieszkaniach
spółdzielczych właściwie na nic nie mamy wpływu . Mieszkając we wpólnocie dużo
rzeczy bedzie zależało od nas. Mam tylko nadzieję , że niektórych to nie
przerośnie , bo jestem często swiadkiem kłótni członków wspólnoty , która sie
wydzieliła z części klatek na Jabłecznej. Grneralna zasada , że jak coś trzeba
zrobić to nie ma chętnych , ale jak coś już zostanie zrobione to nagle wszyscy
staja się ekspertami i głównie krytykują.
Na dzień dzisiejszy całkowicie pochłania mnie problem wykończenia mieszkania , a
zwłaszcza koszty , które ciągle rosną , a na koncie jakoś pustawo ( jeszcze posz
ło zawieszenie w samochodzie - za dwa tygodnie wyjazd nad nasze morze -
najtaniej jak tylko można ale dziecku trzeba zmienic klimat bo pyłki wisza w
powietrzu)
Co do rozwoju Siechnic i Świetej Katarzyny to mocno angażuje się tam były
Członek zarządu Województwa Dolnoślaskiego- zobaczymy co z tego wyjdzie Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Jak to jest z religią?
Gość portalu: mamadama napisał(a):
> A co by było gdyby religia była nauczana po południu(!) w kościelnych salach
> katechetycznych, i to tych, którzy NAPRAWDĘ tego chcą?
> Nie mam nic przeciwko religii. Nie mam nic przeciwk katolikom, ale niech uczą
> się SWOJEJ religii, uczestniczą w obrzędach SWOJEJ wiary, płacą SWOIM
> kapłanom i nie mieszają w to ateistów i wyznawców innych religii.
> Proste? Jak drut, jednak niektórzy nie są wstanie tego pojąć i stąd cały
> ambaras.



Gdyby tak było, jak piszesz, to niewiele osób chodziłoby na te zajęcia...
Młodzież niezbyt chętnie uczestniczy w zajęciach religii... ja uciekałam już
przed komunią. potem chodziłam, bo rodzice kazali. Z czasem odpuścili. Już w
podstawówce przestałam chodzić do kościoła, bo tylko się tam nudziłam (i tak
jest do dziś). Po co wogóle kogoś do tego zmuszać? Najlepszym rozwiązaniem
byłyby zajęcia z etyki -dla wszystkich, lub ewentualnie jakiś przekrój religii
świata. Jak można powiedzieć, że się w coś wierzy, jeśli nie zna się innego
punktu widzenia? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Macierz piątego stopnia - jak to ugryzć?
Tak jest - det A = 420. Podawanie skanowanego rozwiązania nie ma sensu, bo ten
wynik można otrzymac na wiele sposobów i "początkująca" powinna poznac przede
wszystkiem własności wyznaczników, a nie przepisywać czyjes rozwiązania, chyba,
że wspomagane rozwiniętym komentarzem. Jak widać,zna przedmiot z odległego
widzenia i korespondencja powinna zawierać cała teorię macierzy i okolic.
To nie zadanko o kosiarzach. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: PRAWO na UJ - warto?
Ehh, te kobiety i ich "szósty zmysł" :))
Być może się znamy, ale raczej z widzenia (przyjmuję że zuzka to twoje
prawdziwe imię, a takiego niestety sobie nie przypominam :( - do czegoś ta
logika się przydała ;) )
A oprócz PG wybrałem etykę, organizacje międz., prawa człowieka, powszechną
historię i doktryny. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Toasty!
moj kumpel zwykl mawiac podczas spozywania wodeczki, kiedy delikwent nie chcial juz pic:

walniesz banie zmienisz zdanie!

zazwyczaj skutkowalo:)

jesli chodzi o slynny toast " no to chlup w ten głupi dziub" to wiaze sie z nim pewna anegdotka, a mianowicie:

wesele moich znajomych; posadzili nas calkiem fajnie w grupie osób ok 20-23 lata, wiekszosc sie zna osobiscie albo z widzenia wiec jest fajnie; ja nie znalem kilku osob ale przypadla mi rola wznosiciela toastów wiec pierwszy toast oczywiscie poszedl " no to chlup w ten glupi dziub"; wszystko fajnie tylko kilka osób sie na mnie dziwacznie spojrzalo...
jak sie pozniej okazalo (gdzies kolo polnocy) ze koles ktorego wczesniej nie znalem (notabene przyszedl na wesele z moja sasiadka i siedzieli naprzeciwko mnie) ma na nazwisko Dziub...

do dzisiaj jestesmy dobrymi kumplami:))))))

pozdrawiam YOGun Wywietl wicej postw z tematu



Temat: nigdy wiecej z netka bez zdjecia!!!
Ale dla odmiany mam i pozytywny przykład:
Jakiś czas później ta sama koleżanka umówiła się z dziewczyną poznaną przez
internet. O ile pamiętam to jakieś jej zdjęcie miała ale bardzo niewyraźne, w
każdym razie niewiele było na nim widać.
I okazało się że znają się z widzenia bo bywają w tych samych
klubach "branżowych" i obie od dłuższego czasu zastanawiały się jak zagadać do
tej drugiej bo wpadły sobie w oko.
No i proszę jak internet im się przysłużył :)))
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Kto ma odwagę?
a ja mam 32 lata,jestem "poważną" panią nauczycielką a mimo to:
-często robię głupie miny przed lustrem
- lubię oglądać kreskówki
- w toalecie, na długim posiedzeniu, lubię mówić sama do siebie
- nie chcę mieć dzieci z powodu swojego lenistwa i wygodnictwa
- sikam do wanny
- za seksem nie przepadam, ale mimo to:
- chciałabym uprawiać seks z dwoma facetami naraz
- chciałabym aby jakiś facet, który zna mnie tylko z widzenia, onanizował sie
myśląc o mnie Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Jak rozkręcić sprzedaż w sklepie spozywczo-warzywn
Sklep ma dosc duza konkurencję w okolicy- na szczęście nie ma tam jeszcze
zadnego "alberta" czy czegos w tym stylu. sklepy staraja sie uzupełniać tzn
miec towar którego sąsiad nie ma. wszyscy znaja sie z widzenia.
szukam wiec sposobu na przyciagniecie tego klienta, co mozna zrobić prócz
minimalnego obnizenia cen, ktore i tak mają bardzo mały narzut? Może ktoś
poradzi? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Re: Maciej Popowicz - internetowy człowiek roku. Na pewno?
Polacy sie rozjezdzaja po swiecie, nasza-klasa to sposob na znalezienie starych znajomych. Mozna ich szybko zobaczyc na zdjeciu, wyslac jedno albo dwa zdania pozdrowienia, ucieszyc sie przez 5 sekund. I za chwile powtorzyc cala operacje, z nastepnym znajomym z listy okolo 100 (ktora ciagle rosnie). Wiekszosci tych ludzi nie zna sie wcale nie z ogolniaka czy podstawowki; wielu zna sie tylko z widzenia. O to chodzi w tej stronie, wszystko jedno czy celowo czy nie. Po prostu koniunktura jest dobra. Strona nasza-klasa.pl, jesli sprawdzic uzywajac komendy nslookup, ma 22 adresy IP, a i tak ciagle serwery sa przeciazone. Zastanawia jedak, czy za 75 milionow zlotych nie mozna by dokupic troche wiecej serwerow? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Zakładasz lokatę? Podaj wszystkie dane, bo zapł...
coś tam się napracują. nie zapominajmy, że lokaty są dla spokojnych ludzików,
którzy granie na giełdzie, tudzież inne sensacyjne ceregiele znają tylko z
widzenia. bezbelkowce są całkiem znośne, więc to dla nich jak znalazł. moje w
noble siedzą i się po prostu cieszę, bo dreszczyka emocji związanego z GPW mi
nie trzeba zbyt dużo. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: ubior swiadkowej
Sie tak nie denerwuj

Dla mnie osoba niedbajaca (czytaj - z woda, szamponem i dezodorantem zna sie
tylko z widzenia) o siebie to flejtuch. I tyle. Nie bede zglebiac tajnikow jej
psychiki, bo to nie moj kierunek.

Sa osoby, dla ktorych wyglad zewnetrzny jest obojetny - wisi im to i powiewa czy
sie innym podobaja czy nie. Stwierdzenie, ze nie interesuja sie wygladem, bo nie
sa w zgodzie z soba, jest tak samo sensowne jak powiedzenie, ze osoba
przywiazujaca wage do swojego wyglada jest pusta jak gwizdek milicyjny.

"Dobry wyglad" o ktorym piszesz nie istnieje, moim zdaniem, jako wartosc
obiektywna (czy na szczescie czy nieszczescie). Jedne dziewczyny ubieraja sie
kobieco, inne wola styl sportowy, inne minimalistyczny, jeszcze inne gothic.
Druga sprawa jest to, ze kazdy z nas ma inny poziom wrazliwosci (ze tak to
nazwe). To, ze moim zdaniem ktos w jakims tam ciuchu malo ciekawie wyglada, nie
jest dla innych obowiazujace. Wiem co mowie, bo bywam tez na niemieckim forum,
gdzie moje uwagi w wiekszosci wypadkow spotykaja sie z zerowym odzewem...


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: który kościół w Krakowie?
Ja miałam ślub u Dominikanów w zeszłym miesiącu i przykro mi czytać o tym, że
niby tylko pieniądze decydują itd. Poprosiliśmy o. Jakuba o udzielanie i
zgodził się bez problemu. Ofiarę złożyliśmy dopiero po ślubie i bynajmniej nie
była to wielka kwota.

Wiem natomiast, że mojej koleżance w zeszlym roku powiedzieli, że nie udzielają
ślubów osobom spoza duszpasterstw. Mysle, ze chodzi im o to, że nie chca
udzielac slubow ludziom ktorzy wybrali ten kosciol troche przypadkowo. My do
duszpasterw zadnych tez nie nalezelismy, ale lubimy ten kosciol i czesto
chodzimy tam na msze. Moze wiec to ze znaja nas z widzenia zostalo zwiete pod
uwage. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: idiotka spotyka sadystę-spryciarza, czyli.........
ja uwazam, ze roznica jest duza. i nic nie staram sie
robic na sile.

zreszta, jak chyba juz napisalam, ja nie posadzam moich
kolegow o *celowa* dyskryminacje. oni po prostu ciagle
zyja w 'swoim' swiecie, ktory przez wieki byl zdominowany
przez mezczyzn i w ktorym obowiazuja pewne wzorce i
zachowania, czesto bez zastanowienia powielane.
czesto wystaczy im zwyczajnie *uswiadomic*
kobieco-matczyny punkt widzenia, zeby sie latwo dogadac.
czasem znaja ten punkt widzenia 'od srodka', tzn z
sytuacji swoicj zon. ci sa jeszcze latwiejsi do
reedukacji ;)
zauwazylam, ze chyba najgorsi sa pyszalkowie, przekonani
o wlasnej genialnosci (choroba, ktora dotyka zarowno
kobiety jak i mezczyzn) oraz 'starsi panowie', ktorzy
'zeby zjedli' w tej pracy - dlugie lata przyzwyczajen sa
trudniejsze do zweryfikowania niz krotsze lata... no i
ponoc na starosc nasze zdolnosci adaptacyjne maleja... ;)

przepraszam, ze nakrzyczalam... Twoj post wydal mi sie
napascia na mnie... no tak, zgoda? przybij piatke :) (mam
nasotletnie kuzynostwo... ;) Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Sytuacja niezręczna ?!?!?!
Sytuacja niezręczna ?!?!?!
Zapytanie do piękniejszej części rodzaju ludzkiego .
Drogie Panie , Dziewczyny i Kobiety !
Znam z widzenia kilka kobiet ( kursy dokształcające , biblioteka) ,
i czasami , spotykając je przypadkiem na ulicy , w chwili gdy
mi wypada [ a często sam bym chciał ] powiedziec : Dzień Dobry !
albo Cześc ! , lub tylko skinąć głową , te przedstawicielki
płci pieknej uciekają wzrokiem , mimo , że mnie wcześniej zauważyły ,
i także znają mnie z widzenia.
Czyzby to oznaczało brak chęcie kontaktu, niepewnośc , itp ?
Znajomość jest tylko z widzenia , w niczym nie podpadłem , ani nie uchybiłem
gólnie przyjętym wzorcom.

Co o tym sądzic ?
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Sytuacja niezręczna ?!?!?!
Gość portalu: nieznający kobiet napisał(a):

> Zapytanie do piękniejszej części rodzaju ludzkiego .
> Drogie Panie , Dziewczyny i Kobiety !
> Znam z widzenia kilka kobiet ( kursy dokształcające , biblioteka) ,
> i czasami , spotykając je przypadkiem na ulicy , w chwili gdy
> mi wypada [ a często sam bym chciał ] powiedziec : Dzień Dobry !
> albo Cześc ! , lub tylko skinąć głową , te przedstawicielki
> płci pieknej uciekają wzrokiem , mimo , że mnie wcześniej zauważyły ,
> i także znają mnie z widzenia.
> Czyzby to oznaczało brak chęcie kontaktu, niepewnośc , itp ?
> Znajomość jest tylko z widzenia , w niczym nie podpadłem , ani nie uchybiłem
> gólnie przyjętym wzorcom.
>
> Co o tym sądzic ?


Nie zrozum mnie ?le, pewnie jeste? taki szkarad, że wstydzą się do znajomo?ci z
tobą przyznać na ulicy. Wiesz jak jest... nie ma lekko.

_______________________________
RUDEBOY Wywietl wicej postw z tematu



Temat: help!!! - ozieblosc

U dziewczyn to duzo latwiej.
Z moich obserwacji (wieloletnich i z bardzo bliska, a nie chodzi o mojego
chlopa) wynika, ze takie typy zmieniaja sie TROCHE dopiero kiedy zostaja
dziadkami.
Jesli Twoj facet jest ma wazne dla Ciebie zalety i nie jest wykazuje odchylen
pod wzgledem bzykania, to zwyczajnie musisz zaakceptowac go.
Jesli chodzi o dziecko- pomoze ono Tobie, bo malucha dotyka sie i przytula
ciagle, przestaniesz odczuwac deficyt w tyn wzgledzie. Faceta to nie zmieni,
choc bedzie je kochal . To, ze tatus nie przytula dziecko dobrze znosi, jesli
poswieca mu troche uwagi.Gorzej, jesli w ogole dziecko niewiele go obchodzi i
zna je "tylko z widzenia".
Pozdrawiam Wywietl wicej postw z tematu



Temat: JAK OCENIC ZE FACET PODOBA SIE KOBIECIE
JAK OCENIC ZE FACET PODOBA SIE KOBIECIE
jesli np razem chodza na uczelnie ale sie nie znaja ,tylko z widzenia, czy
jesli kobieta sie nie patrzy na mnie to znaczy ze nie jest mna
zainteresowana? jesli np przechodzimy obok siebie na korytarzu , ja sie na
nia patrze a ona na mnie nie? no i odwrotnie kiedy np ona te zsie na mnei
patrzy , czy to cos znaczy? jak to odgadnac aby nie wyjsc na durnia? czy
jesli wam sie podoba facet to sie na niego patrzycie? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: JAK OCENIC ZE FACET PODOBA SIE KOBIECIE
Jak podrywa to sie podoba!!!
Gość portalu: niesmiały napisał(a):

> jesli np razem chodza na uczelnie ale sie nie znaja ,tylko z widzenia, czy
> jesli kobieta sie nie patrzy na mnie to znaczy ze nie jest mna
> zainteresowana? jesli np przechodzimy obok siebie na korytarzu , ja sie na
> nia patrze a ona na mnie nie? no i odwrotnie kiedy np ona te zsie na mnei
> patrzy , czy to cos znaczy? jak to odgadnac aby nie wyjsc na durnia? czy
> jesli wam sie podoba facet to sie na niego patrzycie?
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Kłamać bez zmrużenia oka...
Moj mäz tez mnie caly czas oklamuje.Twierdzi ze nie utrzymuje bliskich
kontaktöw z kolezankami z pracy, ze nawet z nimi nie rozmawia, a jak ostatnio
dzwonil do pracy zeby powiedziec ze nie przyjdzie to go ta sekretarka powitala
przez telefon jak papieza, albo dobrego kolege ktörego zna nie tylko z
widzenia.Mi sie juz odechciewa tych jego ciäglych klamstw. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: jak zwrocic na siebie uwagę, kogoś ......
jak zwrocic na siebie uwagę, kogoś ......
kogo zna sie tylko z widzenia?
strasznie mi sie podoba taki jeden....ale widzialam go tylko kilka razy, nie
mamy wspolnych znajomych, a nie jestem typem dziewczyny ktora podejdzie sama i
zagada........wiem to bez sensu ale...moze macie jakis pomysly? jak juz
ngogdzies zauwaze co powinnam zrobic??? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Czy mam schize?
Dzieki za odpowiedzi i uswiadomiliscie mi ze jestem normalny. Co jest w tych
sms-ach to dokladnie nie wiem bo nie jestem typem ktory przeglada telefon w
mozliwej tylko do tego chwili. Dziwi mnie tylko ze moja kobiete kreci takie
puszczanie nudnych i bezsensownych strzalek. Kiedys zwrocilem jej uwage to mi
powiedziala ze jestem zazdrosny o tego kolesia a jak powiedzialem ze mnie to
drazni to wnet byla wojna. kotbehemot6 oni gadaja przez komunikator a tutaj
puszczaja sobie strzalki i pisza smsy nie dzwonia do siebie oni nawet nie znaja
sie z widzenia tylko wiritualnie. Jestem ciekawy jak by bylo gdyby do mnie ktos
zaczal puszczac strzalki. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: małomiasteczkowość
to jest przytyk w momencie gdy brak argumentów. to tak samo jak
jedynaczek.
jak ktos jest jedynakiem z małego miasta , to ma przegwizdane bez
zdania racji.
a w małym miescie , to się poprostu wszyscy znaja chocby z widzenia
i sobie dzień dobry czesto mówią. nic wiecej. a i nie ma schodów
ruchomych oraz tramwajów i metra. nie wiem co to zmienia w
osobowości. za to czesciej sie człowiek w ogrodzie wychowuje. to
moze miec znaczenie w zderzeniu z dzieckiem trzepaka na betonowym
podwórku.
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Życiowa strategia
zycie piszesz?
jeszcze nne slyszalem by nielesbijka i niemezatka starala sie o
sztuczne zaplodnienie.
nawet, jesli dzialaj perfidnie i nie chca znac ojca dziecka w
przyszlosci, wola to dziecko zrobic z kims kogo znaja chocby z
widzenia czy im sie podoba.
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Dla kobiety "zamążpójście" to sprawa honoru!!!!!!!
Nie mieszkasz, wiec nie znasz :)
Ja tez nie mieszkam - ale znam i bywam.

W miescie ponizej 50 tys. mieszkancow
- praktycznie wszyscy sie znaja (chocby z widzenia).

To zmienia optyke i mozliwosci.
Chyba, ze jestes desperatka obyczajowa.
Ale na to stac jedynie nielicznych.
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Dla kobiety "zamążpójście" to sprawa honoru!!!!!!!
obrotowy napisał:

> Nie mieszkasz, wiec nie znasz :)
> Ja tez nie mieszkam - ale znam i bywam.

tez bywam :)
>
> W miescie ponizej 50 tys. mieszkancow
> - praktycznie wszyscy sie znaja (chocby z widzenia).

no pewnie tak i ...?
>
> To zmienia optyke i mozliwosci.
> Chyba, ze jestes desperatka obyczajowa.
> Ale na to stac jedynie nielicznych.

zaraz desperatką :) po prostu obracam się w towarzystwie normalnych
ludzi, a resztę no .. mam .. wiesz gdzie :)


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Co byście Panowie Forumowi powiedzieli

> aaa czyli nauczyciel Ci potrzebny:))) ja to mam swira juz po
tygodniu LoL

Nie nauczyciel, a jakiś dobry chłopak co się nade mną zlituje. :-P
Mam nadzieję, że z seksem to jest tak jak z jazdą na rowerze. ;-)

> a swoja droga masz rownie fajna prace jak ja ;-)

Znamy się tylko z widzenia? ;-)
Ja akurat jeszcze w domku jestem. :-)

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Co byście Panowie Forumowi powiedzieli
kitek_maly napisała:

>
> > aaa czyli nauczyciel Ci potrzebny:))) ja to mam swira juz po
> tygodniu LoL
>
> Nie nauczyciel, a jakiś dobry chłopak co się nade mną zlituje. :-P
> Mam nadzieję, że z seksem to jest tak jak z jazdą na rowerze. ;-)

litosci nie potrzebujesz, a dobry chlopak sie przyda jak rodzine bedziesz
zakładać, teraz ogier sie przyda co z dziewictwa Cie wyrwie LoL


> > a swoja droga masz rownie fajna prace jak ja ;-)
>
> Znamy się tylko z widzenia? ;-)


z widzenia to bedzie jak sie do Wrocka przeprowadzisz, albo zawitasz:)))

> Ja akurat jeszcze w domku jestem. :-)

a ja odliczam minutki do wyjscia :-)
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: pokazcie twarz:;)

> jakis czas temu zapytałem, moze nawet poprosilem, ale jakos sie
rozeszlo czy
> cus:)

Hmm chyba nie pod tym nickiem, bo nie kojarzę. ;-)
Publicznie tylko Wiarusik mnie o fotki molestuje. :-)

a chatka to pierwsza klasa, tylko czemu jeszcze mnie nie
zaprosilas:P 2XL
> oL

'Znamy się tylko z widzenia'... ;-)
Bym się bała się zaprosić Cię, o, nieznajomy. ;-)

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: pokazcie twarz:;)
no dobra to mnie tez mozesz wyslac.

>
> > jakis czas temu zapytałem, moze nawet poprosilem, ale jakos sie
> rozeszlo czy
> > cus:)
>
> Hmm chyba nie pod tym nickiem, bo nie kojarzę. ;-)
> Publicznie tylko Wiarusik mnie o fotki molestuje. :-)
>
> a chatka to pierwsza klasa, tylko czemu jeszcze mnie nie
> zaprosilas:P 2XL
> > oL
>
> 'Znamy się tylko z widzenia'... ;-)
> Bym się bała się zaprosić Cię, o, nieznajomy. ;-)
>


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: dlaczego mezczyna nie ma do mnie szacunku?
jesli dzieje sie to naogol przy rodzinie i przyjaciolach to moim zdaniem on
proboje pokazac jaki z niego twardziel i na jak duzo moze sobie pozwolic.
rzeczywiscie najodpowiedniejsza recepta jest traktowanie go w ten sam sposob.
Krotko mialam ten sam problem ze swoim facetem tylko w owiele lzejszym wydaniu.
Odzywal sie do mnie tez w nieprzyjemny i lekcewazacy sposob, staral sie
udowodnic jak to ja jestem glupiutka. Dzialo sie to tylko przy obcych ludziach.
Nie wiem skad to sie bralo, z jakiejs checi pokazania ze nie musi sie o mnie
starac bo juz mnie ma ? nie wiem ale ukrucilam to szybko.Stwierdzilam ze
obrazanie sie i awantury nie maja sensu, bo odniosa odwrotny skutek. Zaczelam
sie zwracac do niego po takiej sytuacji z usmiechem i niezwykla uprzejmoscia,
ale taka z jaka zwracasz sie do obcej soby. Tak przez kilka dni. Znamy sie tylko
z widzenia. Mial dosyc i sam wpadl na to co jest nie tak. Nigdy wiecej juz sie
tak nie zachowal. Sposob kolezanki wyzej tez jest dobry.

Wiem ze trudno sie to czyta, ale nie mam polskich znakow. :(((
pozdrawiam Wywietl wicej postw z tematu



Temat: JAK??????????????????
Nie radziłabym prosto z mostu, bo jak Ci powie ze ma dziewczynę, albo nie
jesteś w jego typie?! Poza tym nie wiadomo co to za typ (znamy sie tylko z
widzenia lalala)
Lepiej tak pokierować rozmową, żeby to on zaproponował coś. Woman in love
spróbuj coś całkiem nizobowiązującego powiedziec :))
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Znajoma, jeszcze z liceum....
> Nikt jej nie traktuje poważnie ale przelecieć ją i owszem, czemu nie, mimo, ze
> wiecie ze ma narzeczonego? Od niej można pożyczyć, o ile oddacie.

nie krzycz na mnie :) ja z nią nie spałem :)
Jak już mówiłem, on jest obcy: nikt go nie zna, znamy go z widzenia...
Fakt, nie jest to zbyt szlachetne... Może po prostu mężczyźni cieszą się że
znaleźli sobie kozła ofiarnego, oraz że to nie oni...?

Dalej nie mam ochoty mieć z Nią do czynienia, nawet w czynnosci pożyczeniu
ołówka. :)
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: głupi problem...
głupi problem...
Jak poderwać zupełnie nieznajomego chłopaka? Czy macie takie doświadczenia?
Zupełnie go nie znam, nie mamy wspólnych znajomych, żekłabym: znamy sie tylko
z widzenia ;)To chłopak ode mnie ze studiów, z innego roku, naprawdę zero
wspólnych znajomych. Da się coś wykombinować, co by nie było bardzo sztuczne,
czy dać sobie spokój? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: stałe bywalczynie FK, nie koniecznie WA... :)
wpisywać się :) Która należy do stałych bywalczyń forum, nie
koniecznie do
> kółka wzajemnej adoracji...


Uważam się za stałą bywalczynię tego forum ( od 1998 lub 1999)
z małymi przerwami.., drugi nick
Nie należę do kółka wzajemnej adoracji...

kto i dlaczego się znalazł na liście?
kiedyś bardziej udzielałam się na forum ,co wcale nie znaczy ,
że z uporem maniaka "siedzialam " na forach...
Częściej czytam..,czasem coś napiszę. Nie przepadam za
wypowiadaniem się znając tylko jeden punkt widzenia.Pełniejszy
obraz ma się wtedy ,gdy wysłucha się obu stron.

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ale jaaaaaaaazda:D!!!
mala_mee napisała:

> Hmmmm, Ty go lepiej znasz :))))

eeeeeee prawie wcale:D
"Znamy sie tylko z widzenia...";)))

Ps. Ale wygląd zachęca do degustacji;PPP

uffff wracam do pracy bo mi nie podpisze tej rezygnacji:D


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Kobieta aranzuje randke
Kobieta aranzuje randke
rowniez inicjatywa wychodzi od kobiety, tyle ze na razie znamy sie tylko z
widzenia, nie mam jego telefonu, ale to nie problem - sa ksiazki w koncu :) W
kazdym razie, czy wypada mi umowic sie z facetem, ktorego znam z widzenia? Jak
on na to moze zareagowac? Czy nie osmiesze sie przed nim? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: On MŁODSZY od niej. Co o tym sądzicie ??
do Richelieu* :-)
>>czy tolerancja ma dotyczyć wieku czy raczej chodzenia z chłopcem w ogóle?
Gdzie
w Waszym miasteczku młodzież się spotyka? I jak to spotykanie patrzą dorośli,
służby porządkowe, kościół;)
Wiesz, z olaniem koleżanek, które są głupie to oczywistość, jednak mnie
interesują małe miasteczka;)
No i.. takie co to prowadzają się z chłopcami w wieku 25 i więcej to dopiero są
podejrzane o niecne zamiary<<

Doszłam do wniosku, że w mojej mieścinie panuje takie staroświeckie
przekonanie, iż chłopak po prostu MUSI być starszy. Monika - koleżanka z klasy-
również miała podobny problem. Tylko jej ukochany był młodszy o rok. Wszyscy
jej się dziwili, jak może chodzić z takim "szczylem". Dwa lata różnicy to byłby
prawdziwy skandal !

Głównym punktem spotkań młodzieży jest Rynek. Przesiadujemy sobie na
ławeczkach, czasami ktoś się dołączy. Wszyscy się znają, chociażby z widzenia.
Jestem już znużona tą sytuacją. Park=>Rynek=>zalew=>dom. Straszne !
Myśle, że młodzi ludzie mają lepiej w większych miastach. Codziennie moga robić
coś innego, pójść do jakiegoś dużego centrum handlowego, do multikina, klubu,
na koncert...Ech...

Richelieu, akurat to, że dziewczyna chodzi z dużo starszym chłopakiem, nie jest
AŻ TAK dziwne. Pewna dziewczyna z mojej szkoły otwarcie przyznawała się do
faktu, iż sypia z 30-latkiem. Ale nos ma się do smarkania, a nie do wtykania w
cudze sprawy, więc nie interesowało mnie to zbyt bardzo :-)
Pozdrawiam :-) Wywietl wicej postw z tematu



Temat: uwagi na temat wyglądu! wr!!!
uwagi na temat wyglądu! wr!!!
Wczoraj bylam bohaterka pewnej akcji.
Kobieta ktora zna mnie tylko z widzenia ( a nie widziala mnie jakis czas) w
miejscu publicznym skomentowala (mowiac oczywiscie wprost do mnie) moj wyglad
a dokladnie to ze przytylam. Oczywiscie sama nie byla idealna a jej styl
pozostawia wiele do zyczenia mimo to...niesmak pozostal. Mialyscie
podobną "przygode"? i jak sobie z tym pozniej radzicie bo nie chodzi tu o
cietą riposte ale to COŚ co zostaje na reszte dnia... :[

(wiem ze przytylam)
dziekuje za uwagi w stylu - zacznij sie odchudzac :) bo o tym wiem...
moze to kwestia niskiej samooceny?
mam 180cm i waze 79 kilo no i co?
walcze z tym jak moge :)
buziaki Wywietl wicej postw z tematu



Temat: uwagi na temat wyglądu! wr!!!
Powiedzenie "ale przytylas" nie jest opinia.
Opinia byloby "ale przytylas - nie podobasz mi sie teraz" albo "ale przytylas -
uwazam, ze tak ci lepiej".
Ale to na marginesie.
Wyglaszanie takich tekstow do osoby, ktora- jak zaznaczyla autorka - zna sie
jedynie z widzenia - jest brakiem kultury. Przede wszystkim dlatego, ze
wszelkie takie uwagi personalne do kulturalnych nie naleza, po drugie, bo nie
zna sie kontekstu i mozna zrobic komus przykrosc (dajmy na to, autorka przytyla
po leczeniu hormonalnym lub chemioterapii - ma sie tlumaczyc obcej babcie na
ulicy?).
Szczerosc to wielkie slowo i wazna zaleta - powinna byc zachowana na istote
rzeczy; komentowanie wygladu obcych osob w imie "szczerosci" nie ma z nia nic
wspolnego i jest niegrzeczne, niekulturalne, i zupelnie nie na miejscu.
IMHO ja bym sie obrazila nie tyle o to, czy moj wyglad by sie komus spodobal,
czy nie, ale o fakt, ze ktos czuje sie upowazniony do przekraczania mojej
granicy intymnosci, do czego nie dalam mu prawa. A takie teksty do
przekraczajacych granice wlasnie naleza.
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Droga do pracy gorsza niż bitwa
polskie pociągi....
A co powiecie o dojeżdżaniu z PKP? Męka, ale coż?- nie ma wyjscia. Pociągi są
żadko i regularnie się spóźniają a informacja zamiast od razu podać, że
opźnienie będzie 50 minut, to do 30 podaje co 10 mniut, a potem już tylko
rejestruje fakt opóźnienia 50 min... Mogliby od razu to powiedzieć, to człowiek
poszedłby jeszcze coś załatwić zamiast tkwić na peronie przez ten czas. A
najlepiej niech od razu uwzględnią to w rozkładzie- ale po co? Często jestem w
domu 3 godziny po skończeniu zajęć, a licząc z rankiem podróże zajmują mi czsem
nawet prawie 5 godzien dziennie!!!!!!!! Na szczęście nie zawsze.
a co do atmosfery, to rzeczywiście ludzie znają się z widzenia i jeśli ktoś
jździ regularnie, to wie już, gdzie kogo zastanie. Ludzie mają swoje
przedziały. Ja prze to czuję się bezpieczniej i zazwyczaj podsypiam jeszcze
rano. Nie potrzebuję nawet budziika, mam już takie wyczucie, ale na razie śpię
tylko w pociągach bezpośrednich. Jeśli coś jedzie dalej, to się nawet nie
układam, bo w tym rumorze komórki bym nie usłyszała. Jednak zawsze obudzę sie
na tyle wcześni, żeby akurat zdązyć się ubrać...
Pozdrawiam wszystkich dojeżdżajacych! Wywietl wicej postw z tematu



Temat: uśmiech na dzieńdobry:
niby brzydki, długo się zastanawiałam, ale w końcu przecież nie znamy się nawet
z widzenia :)

facet pyta chrześniaka:
-a co byś synku chciał ode mnie na komunię?
-2 jajka
-????
-do tej pory h... mi dałeś to chcę do kompletu

sorki, wiem, że nie najwyższej próby dowcip Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Polskie piosenki znane za granica
dawne ZSRR - mieszkałem tam prawie 15 lat Pokolenia + 40 - Maryla Rodowicz -
jej kolorowe jarmarki 3 lata temu były jednym przeboje zagranicznym w
sylwestrowym progamie RTR Planeta. Bardzo znana była i jest Anna German (ale ona
tam wyrastała). Znali też Skaldów (nawet w Kazachstanie !) i Czerwone Gitary (
w Kirgizji!! - słyszałem Anna Maria ...), Annę Jantar. Czasem też Trubadurzy -
znamy się tylko z widzenia słyszałem w dawnym Leningradzie
A jurorem w poprzedniej edycyji konkursu Dwie zwiezdy na RTV 1 by ka Barbara
Brylska (niestety rosyjskiego uże zabyła) Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Kazdy zmienia teraz image!
TRUBADUR rapuje w luzackim stroju
własnie dzisiaj w 'kawie czy herbacie' (moja żona, nie wiedziec czemu przed
wyjściem do pracy włącza to dziadostwo, czym skutecznie mnie drażni) zobaczyłem
jak łysy, grubszawy gość z zespołu 'trubadurzy' (prawdopodobnie gra na
perkusji), bez żadnej żenady spiewa, a raczej rapuje, i to z plejbeku,
piosenkę 'znamy się tylko z widzenia'.
ciekawe co skłoniło starszego jegomościa, żeby robić z siebie kompletnego
debila? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Kazdy zmienia teraz image!
muszek0 napisał:

> własnie dzisiaj w 'kawie czy herbacie' (moja żona, nie wiedziec czemu przed
> wyjściem do pracy włącza to dziadostwo, czym skutecznie mnie drażni)
zobaczyłem
>
> jak łysy, grubszawy gość z zespołu 'trubadurzy' (prawdopodobnie gra na
> perkusji), bez żadnej żenady spiewa, a raczej rapuje, i to z plejbeku,
> piosenkę 'znamy się tylko z widzenia'.
> ciekawe co skłoniło starszego jegomościa, żeby robić z siebie kompletnego
> debila?

Kurczę, rano byłam tak zaspana, że potem nie wiedziałam, czy to było naprawdę,
czy może ja jeszcze śniłam... To było wstrząsające... Brrr.

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: zmyslowe i seksowne
FNS -Klub Wesołego Szampana
Fogg -Ta ostatnia niedziela( ten głos)
Stan Borys - Spacer dziką plażą
Trubadurzy - Znamy sie tylko z widzenia
Joe Dassin L'Eté indien, Parole( w duecie z Dalidą), Emanuelle
Joe Dassin Et si tu n'existais pas
Serge Gainsbourg Je t'aime moi non plus


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Jakie powinny być polskie czasopisma teatralne?!?
Na ogół teksty G. pisane są z myślą przewodnią, którą można by podsumować w ten
sposób: "jeżeli ktoś się ze mną w czymkolwiek nie zgadza, to oznacza, że jest
zidiociałym zwolennikiem popkultury, albo jakiejś innej, niegodnej istnienia,
burżuazyjnej sztuki i niniejszym odbieramy mu prawo głosu, a Jezus takich ludzi
wypędził ze świątyni." Trochę przesadziłem oczywiście - tak czy owak Grucha
jest naprawdę nawiedzony moim zdaniem i zna tylko jeden punkt widzenia - swój. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Dlaczego Justyna Steczkowska nie daje się lubić?
Spojrzałam na Justynę Steczkowską oczami jej fanów i zobaczyłam zdolną poetkę.
Przypomniałam sobie że:
A. Widziałam ją w Szansie na sukces, kiedy śpiewała piosenkę Trubadurów Znamy
się tylko z widzenia. Piosenka jej nie podeszła, ale nie dała plamy. Wyglądała
już wtedy odlotowo i była JAKAŚ. Czyli ekscentryczna była od zawsze.
B. Kupiłam jej płytę Dziewczyna Szamana (czyli musiała mi się podobać).
C. Sięgnęła do żydowskiego folkloru i zaśpiewała ich piękne pieśni, co w
naszym, niestety ksenofobicznym, kraju jest jakąś odwagą, a napewno nie jest
pójściem na łatwiznę.
D. Zbytnio nie eksploatuje swojej rodziny, daje pożyć synkowi i nie szlaja się
na różnych kretyńskich imprezach w rodzaju pokazu mody dla dzieci.
REASUMUJĄC: Nie będę zwracała uwagi na jej pretensjonalność, zapomnę o sesji
dla VIVY (w końcu każdy ma prawo do błędu). Majważniejsze, że jest JAKAŚ, a
wśród naszych wokalistek zdecydowania się wyróżnia.
Przekonaliście mnie wielbicieli Justyny. Pozdrawiam.
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Piotr Sobczynski
Piotr Sobczynski
Faktycznie Piotrek Sobczyński jest miłym i sympatycznym facetem. Sam jestem
dziennikarzem, więc miałem okazję go poznać. Ale jest to znajomość że tak
powiem zdawkowa, czy też przelotna, bo pracuję z dala od Warszawy, więc
dziennikarze z TVP przyjeżdżają do nas od czasu do czasu. Sobczyński jest
gościem, który się zawsze uśmiecha i pierwszy wyciąga rękę na powitanie, nawet
jeżeli zna kogoś tylko z widzenia. Po prostu dobrze wychowany człowiek. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: smutna prawda :)
forumowicz_pospolity napisał:

> sss_29 napisała:
>
> > forumowicz_pospolity napisa
> >
>
> skoro tak znasz dobrze dziadka to niech ci bedzie;)
>
>
"znamy sie tylko z 'widzenia":)
A jedno o drugim wszystko wie:):)
Miłego weekendu:)
> > >
> > >
>
>
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: spławił mnie...?
> ...mianowicie: Interesuje sie Toba, ale chce zebys to Ty podjeła inicjatywe.


No przecież ja zrobiłam pierwszy krok, napisałam tego niezobowiązującego
maila...

Co do reszty, to wydaje mi się - po przeczytaniu odpowiedzi na formu - że, jest
to typ feceta, który po prostu lubi sobie popatrzyć i NIC więcej :)
A jaki On jest naprawdę, tego nie wiem - znamy się tylko z widzenia ;-)


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: czy mężczyźni lubią patrzeć na kobiety w błocie?
mortycjanie - może nie dokładnie (słowo w słowo) takie tłumaczenia, ale..
chodzi mi o to, że pisze się o zdradzie i nie ma w tym mężczyzn. zupełnie jak w
afryce, kobieta zostaje ukamienowana za cudzołostwo, ale mężczyzna z któym
cudzołożyła ma się całkiem dobrze (no, nie wiem czy dobrze ale o nim nic nie
słychać...)a przecież, do tanga trzeba dwojga... i to facet najczęściej
prowadzi...
jak kobiety piszą o zdradzie to można przewidzieć fronty:
1) kochanka nie zasługuje na szacunek, dowalmy jej
2) trzeba zrozumieć kochankę
3) trzeba zrozumieć żonę i dowalić kochance
4) trzeba zrozumieć kochankę i dowalić żonie (pewnie nie robiła mu laski),
rozgrzeszyć męża
5) trzeba dowalić mężowi, bo nie zrozumiał ani żony, ani kochanki
a ja bym chciała, żeby nie kierować się osobistymi urazami przy ocenie
dokładnie opisanych przypadków (fakt, że znamy tylko jeden punkt widzenia, ale -
mam na myśli wątek izolatki, historia jest opisana na spokojnie i można zdobyć
się na obiektywną ocenę, o ile to w ogóle możliwe)

ja chyba naiwna jestem :( Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Co to znaczy?
Co to znaczy?
Mam pytanie do panów,choć panie też proszę o opinie.
Mam osiemnaście lat,i właśnie skończyłam liceum.Uczyłam sie w starym systemie
więc chodziłam przez 8 lat do podstawówki. I tak:w chyba 4 klasie do mojej
szkoły przeniósł się chłopak,nazwijmy go Kuba.Pół mojej klasy sie w nim
kochało.Fakt całkiem niezły,ale nie poznałam go dobrze,znamy sie tylko z
widzenia.PO szkole okazało się że chodzimy to tego samego liceum i tak przez
4 lata chodziliśmy do równoległych klas znając się nadal z widzenia.Tzn on
dobrze wie jak ja sie nazywam,ja wiem jak on i w szkole jak siedzielismy
sobie w grupie to rozmowa była normalna,choć nigdy ze sobą bezposrednio nie
rozmawialiśmy.Za to poza szkołą,np w autobusie,bo jeżdziliśmy na ogół razem
jakbyśmy się nie znali. Były tylko te spojrzenia,prostu w oczy po czym odwrót
głowy że to niby sie nie znamy. I teraz po 8 latach tej "znajomości" okazuje
się że na studiach prawdopodobnie też będziemy chodzic razem. Czy jest szansa
że to się kiedyś zmieni?POdkreślam że było milion momentów żeby normalnie
pogadać,np na studniówce czy imprezach,ale nic nie było. W ogóle o co temu
kolesiowi chodzi?MOje koleżanki twierdzą że mu się podobam i że jest
nieśmiały.Mnie się wydaje że to bzdura,poza tym z tego co wiem ma dziewczynę. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: "Wigilia" w pracy
Wigilia ok, ale łamanie opłatkiem
wydawało mi się, że to powinno być zarezerwowane dla najbliższych. A tu taka
kicha. tzn. jak mam złożyć życzenia osobom, których w ogóle nie znam, lub znam
z widzenia. W mojej firmie znają sie "z widzenia", ale nie mają zwyczaju mówić
sobie "cześć". To po co udawać serdeczność tego jednego dnia, gdy w inne dni
udajemy, że się nie znamy? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: przyuważone na Starówce..............
Gość portalu: czeko napisał(a):

> Haha beata_ a Trubadurzy co śpiewali? :)))))))
>
> Własciwie to moge ich poganieć, a to ci dopiwro Japończycy kliszy zużyją! :)

Trubadurzy różne śpiewali (tak jak Skaldowie, zresztą) - np. "znamy sie tylko z
widzenia, a jedno o drugim nic nie wie..." - cuuuuuudo! A jak przy
tym 'tańcowali' z nóżki na nóżkę:-)))))

Japończyków stać na kliszę - poganiaj, a oni niech zużywają, a co!:-) Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Co możesz zrobić dla Warszawy?
Może zaczynać dzien od uśmiechu?
Wydaje mi się że Warszawa jest miastem pouraków, żeby nie powiedzieć, opryskliwych gburów. Jeżdżąc do pracy obserwuję ludzi w komunikacji miejskiej i na ulicach. Sa albo smutni, albo ponurzy czasem wściekli. Nikt się do siebie nie uśmiecha, nie pozdrawia, choć prawie wszyscy znają się z widzenia
/szczególnie rano autobusem jeżdżą prawie te same osoby/, kierowcy obrzucają się obelgami i trąbia na siebie. Byłam w Szwajcarii, w Zurichu, tam jak się kogos widzi drugi raz w drodze do pracy czy na spacerze to sie go pozdrawia, kierowcy
z uśmiechem się przepuszczają na drodze. U nas wszędzie zacięte twarze i zgrzytanie zębami.
Tak sobie pomyślałam, że ta najdrobniejsza rzecz jaką możemy zrobić dla Warszawy to się do siebie uśmiechać, pozdrawiać, być dla siebie miłym i grzecznym.
Żyłoby się znacznie lepiej w mieście grzecznych, uśmiechniętych ludzi.
Ja od jutra rana będę się uśmiechać i mówić dzień dobry w autobusie.
Ale może to głupie? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Bank Handlowy zwalnia 530 osób!!!
To my nie żyjemy w kraju wielkich szans??? A rano w dzienniku mówili, że tak:)))

To fakt, wszechobecna propaganda. Szkoda, że tak wielu ludzi w nią wierzy...
Wszelkie wiadomości należy oglądać z użyciem wewnętrznego filtra
antypropagandowego. Polska jaka jest każdy widzi.

Dobra kończmy rozmowy polityczne bo jeszcze nas za to zamkną:) Jakby ktoś pytał
to znamy się tylko z widzenia:)

Pozdrawiam! Wywietl wicej postw z tematu



Temat: ulica to nie tor - kampania australijska
cjt7 napisał:

> Może lepiej nie czekać tylko samemu coś wykombinować np nie
podziwiać tylko napiętnować i wyśmiewać szpanerekie i brawurowe
zachowania co niektórych łebków w białych skarpetkach jeżdzących na
jednym kole po drogach publicznych (taki przykład

...akcja "patrz w lusterka" jest chyba dobrym przykładem takiego
samodzielnego kombinowania - nie uważasz? od lat środowisko
motocyklowe łoży na wydruk stosownych nalepek i umieszcza je na
samochodach własnych, rodziny,sąsiadów i znajomych (nawet tych,
którzy motocykle znają tylko z widzenia) ... i zaryzykuję tezę, że
te nalepki "robią" lepszą edukację niż opłacona ciężką kasą z
naszych podatków kampania warzywna...

... a co do pozostałej części wypowiedzi ... zdarzyło Ci się
piętnować i wyśmiewać głośno (patrząc w oczy) takiego zapodanego
przez Cebie przykładowo cyt.: "łebka w białych skarpetkach"? jeśli
tak, to napisz czy odniosłeś sukces "wychowawczy"
P.S.
mam jeszcze prośbę organizacyjną - pisząc używaj proszę jednolitej,
niepogrubianej czcionki (chyba że będziesz miał coś naprawdę ważnego
do przekazania - np. apel o oddawanie krwi lub info dot. kradzieży
motocykla) Wywietl wicej postw z tematu



Temat: I znów się wkurzyłam
są dwie opcje: albo nie zrobiłabym nic, bo jednak trudno wyrwać mnie ze stanu
spoczynku albo parłabym do skutku(skoro już zaczęłam).Zawsze wychodzę z
założenia, że takie działania wynikają z niewiedzy a nie złej woli, dlatego mogę
spokojnie rozmawiać. Najpierw z robotnikami, potem pewnie w Zakładzie Usług
Komunalnych, a gdyby tam potraktowano mnie z góry, poszłabym prosto do Wydziału
Ochrony Środowiska w gminie, siedzi tam świetny gość i niewątpliwie załatwiłby
rzecz.
ALE mieszkam w małej gminie, wszystkie urzędy są na jednej ulicy, raczej nie ma
kolejek, podatnicy są traktowani poważnie, bo wszyscy znają się z widzenia- i
władze i elektorat Wywietl wicej postw z tematu



Temat: AAA ale sie wkurzyłam!
o matko
po ostatnim poscie padthai juz sie ugruntowalam w opini, ze PZ NIE ZNA SIE NA
CHUSTACH, GUCIO O NICH WIE, TEORETYZUJE I TO DO TEGO BLEDNIE

zaczyna mnie wkurzac coraz bardziej, bo szkodzi dopiero rozwijajacemu sie
chustowaniu w polsce
i zaczynam sie zastanawiac, jak go mozna zneutralizowac :^^

chyba trzeba zaczac pisac wprost gdzie sie da, ze on nie wie nic o chustach
wiazanych, zna je tylko z widzenia, nie umie sie nawet zawiazac, a jego zwiazki
z bebelulu stawiaja w watpliwosc jego neutralnosc opinii odnosnie chust dlugich
coz, nie kijem go to palka, chyba czas zakonczyc grzeczne usmiechy i pisac
wprost, bo chustowanie w polsce skonczy sie zanim sie dobrze rozkreci... ze tez
kazdy w polsce musi byc specem od wszytskiego, wstyd sie przyznac "nie wiem, nie
znam sie" wrrrrrr
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Dziecko niepełnosprawne, z deficytami rozw., chore
lecialam jak na skrzydlach na ostatnio rehabilitacje z moim dzieckiem bo pani
rehabilitantka powiedziala ze podpowie mi na co zwracac uwage podczas noszenia
i jak przynioslam moja chuste to sie okazalo ze w koali wg pani reh.: za badzo
w pionie, ma obciazony kregoslup, a za bardzo odwiedzione rece a to niedobrze
kiedy dziecko na wzmozone napiecie w barkach i ze moze go nosic przodem i wtedy
stwierdzilam ze pani reh. z chustami zna sie tylko z widzenia. Czasu nie bylo
na dyskusje pani zakonczyla wypowiedz zdankiem ze jak bede krotko nosic to
krzywdy nie zrobie. Podsumowujac: dalej chce nosic, nie bardzo zgadzam sie z
reh., maly ma 5 miesiecy, trzyma glowke, urodzil sie niedotelniony i ma
wzmozone napiecie w barkach, moze ktos bardziej doswiadczony lub majacy
rehabilitanta znajacego sie na chustach moze sie wypowiedziec Wywietl wicej postw z tematu



Temat: czy można nie rezygnowac z przyjemności a....?
Kto tu sie musi
> dowartościować?

ptaszku, jak już tak wnikliwie prowadzisz studia z zakresu mojego
netowania - to pewnie wiesz, że nie jestem bytem tylko wirtualnym.
spotykam się z ludźmi z forum w realu, to z nimi jadam(jadałam) te
ślimaki, i nie mogę sobie pozwolić na kreacje, które mi podniosą
samoocenę.
zbył tawo by to było podważyć i wytknąć nieprawdę(a że to forum
lokalne, to oni wiedzą gdzie mieszkam, gdzie pracuję/pracowałam/
znają choćby z widzenia moją rodzinę - zatem nie mogę napisać, że
mam duży dom, bo potem jestem odwożona pod blok, w którym na 100%
penthausów nie ma)
z tych samych powodów staram się nie wdawać w pyskówki, iść na
chamówkę, bo ja(czy ty też?) potem odkładam z kolan laptopa i
umawaiam się na forumowe piwo. a tam, na takim forumowym spotkaniu
gadamy sobie o różnych wątkach, forach itp. sprawach. głupio by mi
było wyjść na osobinka wykreowanego, co se imidż/samoocenę kosztem
cudzym podnosi.
ale jak tak mnie odbierasz - szczerze, dla mnie no problem
a, zapewniam, że ja sobie twojej forumowej historii nie sprawdzam,
nie mam takiej potrzeby Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Zebranie (wywiadówka)
Zebranie (wywiadówka)
Mam dwoje dzieci i u każdego inaczej. U syna tradycyjnie, w ławkach.
Wychowawca przekazuje informacje, na koniec formułka czy są pytania i do
widzenia. U córki, ławki są ustawione w koło, tak że wszyscy się widzą i
zebranie odbywa się w formie dyskusji. Oczywiście nauczyciel przekazuje, to
co ma do przekazania, ale w trakcie tego zawsze jest dyskusja. Mnie osobiście
bardziej podoba się ta 2 forma, ponieważ rodzice się znają, przynajmniej z
widzenia (u syna prawie nikogo z rodziców nie znałam i nie znam) oraz łatwiej
dyskutować z kimś patrząc mu w twarz a nie na plecy. Po zebraniu zostają
osoby zainteresowane indywidualną rozmową z wychowawcą, ale to jest w obydwu
przypadkach.
Jak u Was wygląda zebranie z rodzicami? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: partner poznanie
My poznaliśmy się na dyskotece ponad 100 km od naszego miasta. Najśmieszniejsze
jest to, że mieszkamy w małym mieście, gdzie raczej wszyscy się znaja choćby z
widzenia, a my na tej dyskotece spotkaliśmy się pierwszy raz. Zdziwienie było
jeszcze większe jak okazało się, że ja bywałam u niego w domu dość często, a
nigdy go nie spotkałam. Otóż w szkole średniej grałam z jego siostrą w piłkę
ręczną w jednej drużynie. Często ją odwiedzałam, wiedziałam, że ma brata, ale
nigdy osobiście go nie spotkałam. Byłam w lekkim szoku jak zaprosił mnie do
siebie. No i tak spotykaliśmy się codziennie przez 1,5 roku. W listopadzie
1999r. Marcinowi trafiły się jakieś ekstra pieniądze i koniecznie chciał mi coś
kupić, ja zażartowałam sobie, że teraz stać go na pierścionek zaręczynowy, no i
3 dni później ku memu zdziwieniu Marcin mi się oświadczył. Tydzień później
zrobiliśmy tradycyjne zaręczyny u mnie w domu, no i wtedy rodzice wyznaczyli
nam datę ślubu. Początkowo nie mieliliśmy zamiaru jeszcze się pobierać,
chcieliśmy poczekać 3 lata, żebym skończyła studia, ale jakoś tak rodzice nas
zmobilizowali, że już 2 września 2000 r. powiedzieliśmy sobie TAK. 4 lata
później przyszłą na świat nasza kochana Oleńka
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Bojaźliwa Blanka
Bojaźliwa Blanka
Blanka zawsze była taką małą cyganką. U każdego na rękach było jej
dobrze. Od ok tyg. moja córka jest inna. Zaczyna się bać ludzi
których nie zna. Dopuki ja jestem lub mój M (albo babcie, które też
zna dobrze)w polu widzenia to jest wszystko ok. Jak nas nie widzi-
zaczyna płakać. Wyraźnie się boi. Czy u Waszych dzieciaczków też
zaobserwowałyście takie zachowania? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Montessori
Aaa... na marginesie: zalety malej szkoly: Wszystkie dzieciaki sie
znaja, chocby z widzenia. Moj mlody jest ulubiencem chlopakow z 8.
klasy;-) tatus sie zdziwil, jak odprowadzal mlodego do szkoly i tuz
za brama z daleka bylo slychac : "Hé! Kaspeeeeer!", po czym mlody
komisyjnie zostaje przywitany, musi zaliczyc przybijanie piatek i
jest odprowadzany pod drzwi szkoly (klasy 5-8 wchodza do budynku po
dzwonku, gdy wiekszosc maluchow siedzi w klasach i niemal wszyscy
odprowadzacze juz sobie poszli). Musze tych naszych chlopakow
pochwalic, bo ci ze starszych klas naprawde pomagaja maluchom, nie
slyszy sie nic o dokuczaniu (a o tym mlody zawsze szczegolowo
informuje). Dziewczyny oczywiscie tez super:-) Widocznie
uspolecznianie i nauka wzajemnego szacunku w szkole dziala jak
nalezy;-) ylko smiac mi sie chce, jak mlodego widze wsrod tych
dryblasow. Zaczynam sie powaznie martwic, ze bedzie ich chcial
zaprosic na urodziny, a ja pojecia nie mam jak rozgryzc
przygotowanie imprezy do 5-cio i 12-latkow razem;-/
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Sto lat dla dzisiejszych solenizantek!!!!!!!!!!!!!
Uff ! No to cieszę się, jeśli Ci się spodobał. Starałam się wpleść tam Twoje
zainteresowania i marzenia (ta agentka), nie byłam pewna, jak to odbierzesz, bo
w końcu "znamy się tylko z widzenia" :) A nie każdy lubi taką grafomanię.
Ściskam Cię mocno i życzę udanego dnia :)
Aga

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: refleksje spacerowe
> . Aha dodam ze nie zostawiam wozka z dzieckiem luzem przed sklepem.
O kurka, aż się poczulam zobligowana do usprawiedliwienia!
Mieszkam w dzielnicy spokojnej, w której wszyscy się znają (przynajmniej z
widzenia) a ruch jest niewielki. Poza tym sklep, o kótrym mowa, jest malutki, a
ja cały czas widzę wózek przez okno. Tylko dlatego pozwalam sobie na
pozostawienie dziecka na kilka minut przed sklepem!
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: refleksje spacerowe
sineira napisała:


> O kurka, aż się poczulam zobligowana do usprawiedliwienia!
> Mieszkam w dzielnicy spokojnej, w której wszyscy się znają (przynajmniej z
> widzenia) a ruch jest niewielki. Poza tym sklep, o kótrym mowa, jest malutki,
a
>
> ja cały czas widzę wózek przez okno. Tylko dlatego pozwalam sobie na
> pozostawienie dziecka na kilka minut przed sklepem!

No to ja robię dokładnie tak samo, bo mi się wózek w drzwi sklepowe nie
mieści :))))
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Gdzie byscie chciały mieszkać?
Ja chetnie. A moze umowimy sie np. w sali zabaw na pl. Szembeka (kiedys Hanti o
niej pisala). Dzieci sie pobawia a my pogadamy. Fajnie tam jest. Jak
przestaniemy zarazac
A ja tak sobie mysle, ze hyris z wegielkiem sie znają. Przynajmniej z
widzenia... bo pewnie nie wiece ale konczyłyscie jeden wydzial i to w tym samym
czasie /chyba/
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: A tak na marginesie,skad jesteście???
do mwach1
Hej.Mam pytanko:gdzie dokładnie mieszkasz(ulica)i czy mieszkasz tam od
urodzenia czy moze od jakiegoś czasu?Wiem ,miało byc jedno pytanko :-)
Przepraszam,ale bardzo mnie to zainteresowało,ponieważ ja przez 21 lat
mieszkałam na Wielkiej(przy Zaporoskiej),moi dziadkowie i mama nadal tam
mieszkają i jestem bardzo ciekawa,czy przypadkiem sie nie znamy,moze chociaż z
widzenia...Jeżeli to nie problem dla Ciebie,to napisz troche więcej o sobie.No
i koniecznie jak masz na imię :-) Pozdrawiam.Kaska Wywietl wicej postw z tematu



Temat: O nas:-)
Witam cieplutko!
Mam na imię Ela i jestem mamą 10-letniej Michaśki i prawie 2-letniego Szymonka.
Mam 32 lata.
Dopiero od 1 kwietnia mieszkamy w Szczecinie na Sadowskiego (lub inaczej Na
Wspólnej - bo to same wojskowe bloki koło Eurokorpusu i wszyscy się tam znają
choćby z widzenia).
Nie znam tego miasta, dopiero podczas spacerków zwiedzam je powolutku.
mam nadzieję, że pomożecie nam się zaaklimatyzowac.
Pozdrawiam
Ela z dzieciaczkami
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: cudaczku mam prośbe
No wiem, wiem, znamy się tylko z widzenia .
Sprowadzał dla innej koleżanki auto, złożyli zamówienie, marka, model, rocznik i
inne pierdoły, kolor był im tylko obojętny . I znalazł .
Ale fakt, euro teraz wysoko, to może faktycznie się nie opyla...


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Już kiedyś było ... ale poradzę się co mi tam ;)
Już kiedyś było ... ale poradzę się co mi tam ;)
Jak byście zareagowały i co byście zrobiły gdybyście zobaczyły taką
wiadomość:

Usuń mnie ze swoich znajomych jeśli na większość z poniższych
odpowiesz TAK:
1) znamy się tylko z widzenia
2) nie jesteśmy rodziną
3) nie mamy wspólnych wspomnień ze szkoły i studiów
4) w zasadzie nic nas nie łączy
5) jedna osoba mniej czy więcej nie robi różnicy.

PS. Prędzej czy później zrobię to ja.

Mam taki plan, by "posprzątać w swoich znajomych na NK, a ponieważ
nie chcę tego robić z zaskoczenia to chciałabym wysłać śledzikiem
(pierwsazy raz mi się do czegoś przyda) taką wiadomość.


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: spotkałyscie sie kiedys z rasizmem?
spotkałyscie sie kiedys z rasizmem?
pomijam rumunów bo oni to mało czyja sympatie wzbudzaja, ale Murzyn?
zeby taki zwykły Polak szary co Murzyna widzi w telewizji był
zajadłym rasista?
jestem po rozmowie z prababcia mojego dziecka. zaczeło sie od tematu
crztu, przeszło na Murzynów. Asfaltów jak to babcia ładnie ujeła. ze
oni smierdza i sa ochydni a najgorsi to sa ci z Kenii. nie wiem
czemu akurat z Kenii, ale babcia upracie twierdziła ze z wnuczka
mulatka by sie nie bawiła. no szokujace to było dla mnie. moze nie
to ze ktos takie poglady ma ale ze sie nie wstydzi do nich przyznawac
i scenka w autobusie. wsiada babcia, studenciak jej pomógl walize
wniesc, studenciak wysiada a babcia rozmawia z kierowca (przemiła
babcia, sympatyczny kierowca), ze to prawdziwy polak był. ten
chłopak. ze takich nam trzeba. od słowa do słowa i babcia cos o
niszczeniu białej rasy, a kierowca na to ze widział sliczna
dziewczyne, młoda, ladna i ona z asfaltem szła. i sie całowali. a
potem ja widział z wozkiem. i w tym wozku mały czarnuch. a babcia
kiwała ze zrozumieniem głowa. no masakra. normalni sympatyczni
ludzie (mama zna tego kierowce z widzenia i zdawkowych rozmów)
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ludzie mnie za niedlugo wykoncza........
ja ostatnio uslyszlam na placu zabaw, ze moje dziecko malo i
niewyraznie mowi bo ... ja sie nic na pewno nie zajmuje! Powiedziala
to osoba, ktora zna mnie tylko z widzenia, nawet nie na dzien dobry :
( Nie przejmuj sie glupim gadaniem, to boli ale co zrobic? Ty wiesz
jak jest naprawde i na pewno robisz dla swojego dziecka wszystko
zeby mu pomoc. pozdrawiam serdecznie :)
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Książki dla mam dzieci słabowidzących
Książki dla mam dzieci słabowidzących
Czy ktoś czytał książkę dr Małgorzaty Walkiewicz "Funkcjonalna ocena wzroku i
proces wspomagania procesu widzenia". Czy ta książka godna jest polecenia, bo
zastanawiam się nad kupnem. CZy może któraś z mam zna książki dotyczące
usprawniania widzenia u dzieci słabowidzących, , które warto przeczytać?
Jeśli tak, bardzo proszę o informacje na temat takiej literatury. Pozdrawiam Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Czy robicie ulgi dla przyjaciół, znajomych?
hmm czasem po prostu nie ma wyboru :) jak się np. mieszka w takiej
dwudziestotysięcznej dziurze jak moja to oczywistym jest, że wszyscy się znają
(przynajmniej z widzenia). Wtedy nie można wybrzydzać i przebierać w uczniach ;)
Grunt to utrzymywać odpowiedni dystans. Odpowiadając na pytanie - nie udzielam
specjalnych zniżek :)

W razie pomocy dla bardzo bliskiej osoby mogę jednorazowo posiedzieć za free.
Mesli zaś chodzi o kilka lekcji to po prostu polecam inna nauczycielkę. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: dywan-buty..SV...sloma?

> Niekiedy czlowiek jest spiety zdenerwowany nie wszystko widzi wokol siebie i
> wdzieczny jest komus kto uchronil go przed wyjsciem na buraka.

oj...nikt nie byl spiety, znamy sie wszyscy z widzenia..rozmawiamy czasme na
karytarzu..wiec przynajmniej tyle o ile...


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Rozterki.
Rozterki.
Witam serdecznie :)
Tym razem mój problem tyczy sie pewnego kolegi z mego roku studiów.. Znamy sie
ot z widzenia i 1 wykładu. Swego czasu dostrzegłam jakoby pan wysyłał mi pewne
sygnały (wzrok,uśmiechy)mogące świadczyć o hmm zainteresowaniu. ogólnie
wydaje sie być pozytywna osoba , ciut zauroczył mnie swą aparycją. Acz, jest
jedno 'ale',przypadkowo odkryte przeze mnie na jednym z portali zdjęcia,ich
opisy mogą wskazywać na prawdopodobieństwo,że ów jest już związany,ze
'znajomą' (Magdalena 1986)jego,z chóru akademickiego w którym oboje śpiewają.
Przyznam szczerze,że jestem w kropce,odnośnie dalszego postępowania..czy za w
czasu dać sobie z nim spokój czy poczekać, nawiązać koleżeński kontakt..
Z tego powodu chciałabym zapytać kart, jak ułożą sie nasze relacje..?

Adrianna 22.12.1989 10:50
on-Mateusz 1986

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedz,
Ada Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Czerwone Gitary i muzyka tamtych lat ...
Trubadurzy
Znamy się tylko z widzenia,
A jednak lubimy sie trochę.
Przez ulicę szeroką jak rzeka
Zaglądamy sobie do okien.

Już wiem, że masz oczy niebieskie,
Że lubisz wieczory i kwiaty.
A gdy czasem zanucisz piosenkę,
Twój głos pomaga mi marzyć.

Marzenia jak ptaki szybują po niebie.
Na pewno potrafię wśród nich znaleźć siebie.
I wierzę, że kiedyś odgadniesz z mych marzeń
Że chciałbym się z Tobą zobaczyć naprawdę... Wywietl wicej postw z tematu



Temat: WIARYGODNI SPRZEDAWCY NA ALLEGRO
"znamy sie tylko z widzenia..." tzn ja znma Ciebie z Twoich postów na Forum
Uroda:) z dawnych czasów. byłam ciekawa jakie perfumy kupiłas, żeby ewentualnie
nie naciąć się na zakupie u tego sprzedawcy: skoro Tobie wysłał oryginalne
perfumy, jest szansa że i ja dostałabym niepodrobione:) ale niestety nie znam
tego zapachu. z ciekawosći pobiegne do perfumerii i powacham:)dziekuję
pozdrawiam Wywietl wicej postw z tematu



Temat: intrygantka
intrygantka
Dziewczyny, co robic, kiedy ktos intryguje, obgaduje, traktuje Cie niezwykle
protekcjonalnie, opowiada zmyslone, nieprawdziwe historie i opowiada
wszystkim wkolo, ze jestes idiotka - a Ty nie mozesz sie bronic?
Jestem tak wkurzona, ze az czerwone plamy lataja mi przed oczami. Jest taka
jedna pani, bardzo ode mnie starsza, ktora kiedys bardzo mi pomogla i mam
wobec niej dlug wdziecznosci. Bardzo, bardzo ja lubilam i uwazalam za
przyjaciolke, ale w miedzyczasie zdazyla porobic daleko idace intrygi by
sklocic mnie z moim facetem, opowiadajac nieprawdziwe historie o nim (do
mnie) i o mnie (do niego). Nie wypadalo mi sie klocic, wiec urwalam kontakt.
I teraz ona pisze do mnie - ja sie ucieszylam, naiwna, myslac, ze dawna
przyjazn, etc. - ale jak tylko zdazylam sie radosnie przywitac, ona znowu
wyskoczyla z protekcjonalnymi tekstami i bzdurami na temat mojego faceta
(ktorego zna notabene tylko z widzenia) mowiac "oj, naiwna jestes, ale niech
Ci bedzie". Babka, ktora nie zna naszego zycia, nas, i pozwala sobie na takie
komentarze, sugerujac, ze jestem glupia, obrazajac mnie.
Po prostu mroczki mi stanely przed oczami i od przedwczoraj mam zrabany humor.
Co gorsza, ona wszystkim te swoje wymyslanki opowiada, i ludzie wspolczuja mi
(ze jestem z takim potworem) i jemu (ze jest z taka idiotka). Wywietl wicej postw z tematu



Temat: nowy...
nowy...

będąc żona zafascynowalam się kimś innym,myslę,że wzajemnie.do
niczego nie doszło,spotykamy się a racji tego iz u tej osoby
czasami muszę bywać.jest ciekawy ,pyta co robię w życiu,czym się
zajmuje potem przechodzi do swojej pracy.widze zachwyt w oczach.czy
wypada mi pierwszej wykonać krok.oboje mamy rodziny,znamy te rodziny
z widzenia. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: problem(y) magicznie........ marty
Prawidlowe podejscie - dobrze ze jestes na tym forum , bo babki znaja
przynajmniej punkt widzenia faceta Moim zdaniem jestes tak malym i
zakompleksionym czlowieczkiem , ze "dowalenie" powiem wiecej "dopierdolenie"
komukolwiek jest dla ciebie wielce satysfakcjonujace. Czlowieku - moze bys
zrobil analize swojego podlego charakteru, analize swojej podwojnej moralnosci /
kocham zone ale ja zdradzam/ i pomyslal nad tym ze zanim sie napisze post i
bedzie sie oczekiwalo "poklasku" od niektorych sobie podobnych nalezaloby
przyjrzec sie najpierw sobie. Jestes "podjarany" i chyba cie to podnieca jak
niektore babeczki pisza tu o swoich sprawach a niekiedy problemach.
Ale ja ci cos poradze - zanim napiszesz / wredny tekst/ o tym ze ktos ma jakies
problemy moze bys sie zastanowil czy ty nie masz "wiekszych problemow", bo fakt
ze ktos sie odkrywa na forum / gratuluje odwagi/ i wyjawia pewne fakty ze
swojego zycia - nie upowaznia nikogo do "wykorzystywania" tych informacji /
czesto bardzo emocjonalnych/ i "wytaczania armaty na komara".I jeszcze jedno
Prawidlowe podejscie - dobrze by bylo zebys jako facet wiecej pomogl i doradzal
kobietom w ich problemach a nie jątrzył i intrygowal , zastanow sie nad tym .
Twoje rady beda nieocenione. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ja - chrzescijanin, Ona - Zydowka...
Ja - chrzescijanin, Ona - Zydowka...
Obecnie mieszkam w moim rodzinnym miescie - w Lublinie, a wiec w Polsce. Tutaj
pracuje i tutaj na razie zyje. Ona teraz mieszka w Izraelu, bo - ze wzgledow
politycznych (ostatnie wydarzenia w Libanie) - nie dostala wizy do Anglii.
Kwestia jest taka, ze ja nigdy osobiscie nie spotkalem sie z Jej rodzicami,
bowiem Ona studiowala w Londynie, a rodzina (skadinad naprawde bardzo
religijna) mieszkala tam w Izraelu. Z Jej familia znamy sie tylko z widzenia (z
fotografii) i opowiadan. Niestety, wydarzenia potoczyly sie tak szybko, ze
nawet nie mielismy okazji sie poznac...

Moja Ukochana stoi w niemalym dylemacie - czy wybrac milosc, czy rodzine.
Wiadomo, nikt nie chcialbym stracic niczego, ale zdaje sie, ze z dwojga zlego
musiala(?) wybrac rodzine. Z tego, co mowila, na zadne ustepstwa (religijne)
nie pojdzie...a wiec to ja - dla osoby, ktora kocham nade wszystko - jestem w
stanie zrobic naprawde wszystko! W zwiazku z tym, dom bylby na pewno Zydowski
(koszerny), dzieci - wyznania Zydowkiego...i ja, jesli naprawde trzeba, zostane
Zydem...

Aczkolwiek, czy naprawde sadzicie, ze nie powinienem sie wyrzekac calego siebie
dla tej milosci? Bez Niej nie wyobrazam sobie zycia, Ona jest jak spelnienie
moich marzen... Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Nabyłam drogą kupna wędkę do łowienia po lodem ;)
who.is.who napisał:

> Tacy są ludzie, a Ty (wciąż) nie przyjmujesz tego do wiadomości ;-)))

A Ty uważaj ;)

> Langsam, langsam - jestem in situ :-)

Calec nie jest naruszony? ;)

> I hope ;-)

Dobra, dobra, wystarczy jak "znamy się tylko z widzenia" ;)))

:P
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Piosenki mundialowe wszech czasów
kawałek rzeczywiście robi wrażenie.

ilhan napisał:

> Tylko kim jest/był Sławek Kowalewski?

był członkiem zespołu trubadurzy. tego, w którym występował i krzysio krawczyk.
to ulubiony zespół mojego kolegi, więc jak przyjdę czasem do niego na wódkę, to
puszcza mi winyle trubadurów.
szczerze przyznam, że poza szmirami w stylu 'znamy się tylko z widzenia' mają
naprawdę niezłe kawałki, jak choćby instrumentalny 'ałma ata' z niesamowitymi
klawiszami poznakowskiego

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: a może tu pomoc znajdę...?
W biurach podróży niech spróbuje popytać,mógłby jako rezydent jeździć z
wycieczkowiczami do Egiptu...pewnie angielski zna,więc z punktu widzenia
kontaktu z wycieczkowiczami i zarobku lepiej żeby się zatrudnił w Anglii albo
Irlandii ,
ewentualnie niech spróbuje jako steward, albo tłumacz(może na anglojęzycznym
portalu się ogłosić) ,
ewntualnie mógłby biurom podróży załatwiać różne formalności w Egipcie,
a tak wogóle to polecam mu poogłaszać się na anglojęzycznych portalach "pracowych"
łącznie z napisaniem tego,że potrzebuje pieniędzy na leczenie siostry...wiem,ze
to branie na litość trochę, ale co z tego?!

Powodzenia !!!

A w okresie przedświątecznym i światecznym mógłby podjąć pracę dorywczą w żywej
szopce - jako jeden z wielbłądem:)

No i mógłby być tym szefem kuchni,albo na poczatek pomocnikiem szefa,ja myślę,że
jakby się motywację podało,to szybciej by tę robotę znalazł.


Pozdrawiam Was forumowicze piszący,ąca,ące:) Wywietl wicej postw z tematu



Temat: NOWI FORUMOWICZE - SPIS POWSZECHNY 2006
dobry wieczór! ja jestem lu_cyjka, płci kobieta lat 32.znamy się tylko z
widzenia, przy czym dotychczas to tylko ja Was widziałam. jestem z Wami od
bunta, jak wielu. napisałam ze dwa razy, po czym przestraszyłam, że może nikt
mnie tu nie chce...i zamilkłam. dziękuję za uwagę Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ślązak ZBOCZENIEC !!!
Ślązak ZBOCZENIEC !!!
Ma około 30 lat, jest szczupły i mówi ze śląskim akcentem. Ponad tydzień temu
na katowickim Załężu zaciągnął w krzaki dwoje dziesięciolatków. - Bądźcie
cicho, bo inaczej was zabiję - groził dzieciom i kazał im się rozebrać. Teraz
boi się go całe Załęże.
Tamtego dnia Daniel i Wiktoria o zakazie zapomnieli. Był już wieczór, około
godz. 19. Dzieci poszły na spacer. Kładką nad nasypem przeszły w okolice
skrzyżowania ul. Żeliwnej i Pukowca. Tam zaczepił je nieznajomy. Daniel i
Wiktoria od razu zaczęli uciekać, ale mężczyzna bez trudu ich dogonił.
Zaciągnął dzieci w pobliskie chaszcze. Tam kazał im zdjąć ubrania, sam też się
obnażył. - Dzieci zostały poddane tzw. innym czynnościom seksualnym. Po
zbadaniu przez lekarzy i krótkim pobycie w szpitalu rodzice mogli zabrać je do
domu - mówi starszy aspirant Andrzej Stróżny.

Daniel i Wiktoria najpierw bali się mówić o zdarzeniu i tylko bardzo płakali.
W końcu chłopczyk przełamał się i opowiedział, co stało się w zaroślach.
Okoliczni mieszkańcy mówili nam, że mężczyzna był od kilku dni widywany w
pobliżu ul. Żeliwnej i Pukowca. Robił nawet zakupy w pobliskich sklepikach. -
On nie był z Załęża - uważają. - Tu, w dzielnicy, wszyscy się znają choćby z
widzenia.

miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,3028074.html
myslam ze to bou jakis gorol ino udowou tyn slaski akcynt.
przeca slazok niy moze byc zly a juz napewno niy zbok. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Znacie się w realu?
iskierka43 napisała:

> Bo ja się czasem zastanawiam ( zwłaszcza w dużych sklepach ) czy nie mijam się
> np. z Zytą

Mieszkamy bardzo blisko siebie ,więc zapewne robimy zakupy w tych samych
sklepach - cyt"....znamy sie tylko z widzenia a jedno o drugim nic nie wie.... "

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: PKP Północ przystanek - ruszyło
Jeśli masz u nas przyjaciół, to powinieneś wiedzieć, że nie mówi się we
Włoszczowej tylko we Włoszczowie. A co do mediów, które rozdmuchały sprawę tego
przystanku, uwierz, że głównie są to kłamstwa i brednie, dziennikarska
prowokacja - przystanek im. Gosiewskiego jest autorstwa RMF a pomnik w parku
ufundował Fakt. Wszystko w pogoni za tanią sensacją. Przykro to stwierdzić, ale
znając sprawę z punktu widzenia mieszkańców Włoszczowy, dziennikarze nie są
obiektywni i wcale nie chodzi im o pokazywanie prawdy. Tym bardziej mi przykro,
że uważałam RMF za stację nowoczesną i często jej słuchałam. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: PKP Północ przystanek - ruszyło
luizjanas napisała:

> Jeśli masz u nas przyjaciół, to powinieneś wiedzieć, że nie mówi się we
> Włoszczowej tylko we Włoszczowie. A co do mediów, które rozdmuchały sprawę
tego
> przystanku, uwierz, że głównie są to kłamstwa i brednie, dziennikarska
> prowokacja - przystanek im. Gosiewskiego jest autorstwa RMF a pomnik w parku
> ufundował Fakt. Wszystko w pogoni za tanią sensacją. Przykro to stwierdzić,
ale
> znając sprawę z punktu widzenia mieszkańców Włoszczowy, dziennikarze nie są
> obiektywni i wcale nie chodzi im o pokazywanie prawdy. Tym bardziej mi
przykro,
> że uważałam RMF za stację nowoczesną i często jej słuchałam.

Tu masz zupełną rację, powinieniem rzeczywiście napisać Włoszczowy, a
nie "Włoszczowej" to zwykły jak się teraz określa /nie wiem dlaczego/ "skrót
myślowy" Mniemam jednak, że nie obraziłem nikoga tym "skrótem"

Pozdrawiam Ciebie i wszystkich mieszkańców Włoszczowy. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Miłość mojego życia ma na imię...
Miłość mojego życia ma na imię...
Kamilka!!! Kochanie wiem, że często zaglądasz na to forum. Postanowiłem
przekonać Cię, że kocham. Tak i to bardzo mocno. Z całego serca. Mam ochotę to
wykrzyczeć całemu światu. Nie wiem jak zareagujesz, ale ja już żyć bez ciebie
nie mogę. Mam dosyć ukrywania moich uczuć. Zaraz pewnie okrzykną mnie tutaj
mięczakiem, ale ja się nie wstydzę. Jesteś cudowną kobietką. Dla mnie
najlepszą i jedyną. Moja miłość ma na imię Kamila, jest blondynką i ma 22
lata. Nie wstydzę się tego. Kojarzysz mnie, ale znamy się tylko z widzenia.
Jeszcze. często wpadaliśmy na siebie w Akwarium, Carlsbergu i Enjoyu...Mam
zamęt w głowie...Ale jedno wiem: już nie mogę bez Ciebie żyć...I będę walczyć
o kazde twoje spojrzenie, każde słowo, uśmiech. Kocham Cię
Patryk Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Mentalność polskiej prowincji???
W małych miejscowościach niedużo się dzieje. Wielu się nudzi i plotkuje. Na
ulicy przechodnie spoglądają na siebie - typowy małomiasteczkowy odruch. Wszyscy
praktycznie znają się z widzenia. Często ludzie wiedzą, co kto robi.
Pracy nie ma. A jeśli jest to tylko po znajomościach i tylko za 600PLN/miesiąc.
W urzędach pracują całe rodziny, znajomi. Mieszkańcy krytykują fanatycznie
władze i ciągle narzekają.
Wszyscy są bardzo biedni (ci co jeżdżą np nowymi mercedesami oczywiście też) i
wszyscy co niedziele chodzą do kościoła.
Wiele pomysłów inwestycyjnych ,np rewitalizacja, przez wielu uważane są za
bezsensowne; słyszałem takie opinie: "A po co to nam potrzebne?"
Policjanci nie mają co robić (to akurat plus), więc jeżdża po ulicach, tamują
ruch i czatują na młodziaków, żeby przyczepić się naprawdę o byle co.
Młodzi ludzie również się nudzą, więć chodzą w jedną i z powrotem. W ten sposób
spotykają innych:D
Rzeczwywiście niewielu ludzi remontuje swoje domy - przecież wszyscy biedni:D Wywietl wicej postw z tematu



Temat: uchylono decyzję na trasę N-S( S-7)
Ja za siebie: "znamy się tylko z widzenia". A szkoda.
Nie interesowałem się S7, ponieważ w rozmowach z przedstawicielami
GDDKiA twierdzono, że w tamtej procedurze nie ma żadnych uchybień. I
przejdzie dec. środowiskowa. Sądziłem, że "prysznic" z Raszyna daje
gwarancje na dobre przygotowanie S7. I zostałem wprowadzony w błąd.
Mam pomysł na społeczną debatę dotyczącą S7 w kontekście rozwiązań
kompleksowych dla tej strony Warszawy. Jak widać na przykładzie S8
rozmowy z protestującymi i negocjacje mogą prowadzić do wspólnego
stanowiska z GDDKiA.
S7 ( jaka by nie była ostatecznie ) jest kluczową drogą dla Gminy
Raszyn.
A co łączy? Jeszcze nie wiem. My chcemy S8. Tylko lepszej.
Jeżeli "uwalacze S7" chcą "swojej" drogi ( tylko lepszej ), to
znajdziemy coś co może nas łączyć. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ciekawe kto się zna a kto nie....
Ciekawe kto się zna a kto nie....
Weszlam tu przypadkiem, z ciekawości...
ciekawe czy znamy sie chociaz z widzenia, pisząc tu tylko...
chcialabym sama poznać kogoś fajnego z okolicy kogo nie znam :)
Dla orientacji... rocznik 77 (stara 300tka i 307)
Piszcie ludziska :)
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Jak oceniamy radną E.Zgadzaj-Martyniuk?
...nie chcialbym byc zle odebrany, nie chce wsadzac kij w mrowisko czy dzielic
wlos na dwoje..."znamy sie tylko z widzenia" i to z odleglosci nie moge wiec
kategorycznie sie wyrazic czy opiniowac "kto jest kto" stad pisze
przewaznie "mysle,domniemam czy wydaje mi sie" by nikogo nie urazic lub
poprostu nie skrzywdzic...moje opinie sa przewaznie oparte na czytaniu Waszego
czy NTO forum...wiem ze problemow jest wiele, tych malych i tych wielkich nawet
zdecydowanie wiecej, wiem takze "ze sie jeszcze taki nie urodzil
itp,itd"...szukajcie ludzi uczciwych takich ktorzy nie beda Was czestowac
obietnicami z zakalcem bo tu nasuwa mi sie nastepne porzekaklo
mianowicie "obiecanki cacanki a...", czas na NIE przeciwko wszystkim publicznym
oszustom i manipulatorom na kazdym szczeblu Waszego zycia spolecznego...
........"from now on" czytajcie moje wpisy "pol zartem - pol serio" lub
poprostu z przymruzeniem oka chyba ze trafie w dwunastke...pozdrwiam wszystkich
tych co mysla ze jestem tendencyjny..cmmd Wywietl wicej postw z tematu



Temat: - Sesja tajna nadzwyczajna -
cayetan, tak nie wypada, przecież się znamy nie tylko z widzenia...,
to

- po co robić sobie koło pióra?.
- Wpadnij, znasz drogę, pogadamy, zweryfikujemy zdania, na pewno
osiągniemy konsensus, bo:
- po co to roztrząsać publicznie?

Sam wiesz doskonale, że dla "sępów to doskonały żer"!.

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Poszukuję chłopaka z domku nr 16 OSIEDLE RYBACKIE!
Troche mi żal,że nikt nie pomógł tym młodym.Przeciez gdyby Dziwnowiacy się
skrzyknęli połączenie tej pary byłoby możliwe. Ilekroć wejdę na tą stronę w
głowie kołacze mi refren przeboju Trubadurów-Znamy się tylko z widzenia...
Pozdrawiam Przedziwne i Dziwnowiaków.
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Spokojny/Niespokojny Luksemburg
odczepcie sie od mojej wsi
w gazetach mozna przeczytac, ze kogos napadli czy okradli - np dzis byl wlam do
liceum po trzy komputery (sprawcy od razu sie tam udali-wiedzieli po co ida-z
czego policja wnioskuje, ze nie chodzi tu o zadnych outsideroow) ale ja sie tu
swietnie czuje, nigdy nie czulem sie zgrozony, nigdy nikt mi nie grozil,
wieczorny spacer nie stanowi moim zdaniem zadnego ryzyka. jesli kogos przeraza
esch to niech sie wybierze wieczorowa pora na spacer po thionville albo po
gdansku lub kolonii.
mysle ze aspekt "wioskowosci" dodaje duzo bezpieczenstwa. kazdy kazdego zna.
policjantow znam z widzenia, jest ich tu chyba z osmiu :)
odwagi ziomale! Wywietl wicej postw z tematu



Temat: antyamerykanska obsesja
zyta2003 napisała:

> w ciagu kilku lat
> okazalo sie, ze lepiej nam zgubic z Rosja i Niemcami niz znalezc z
> Ameryka. Nie wiem, moze to sluszne, ale skad tak szybko
> spolecznstwo to sobie uswiadomilo.

bo przez chwile spoleczenstwo myslalo ze zyje w raju, UE zapewni
zbytki, zagrozen nie bylo i Polakowi wydalo sie ze zlapal byka za
rogi. Tylko ze rogi sa baranie ale krotkowzroczni tego nie widza.

Zyta, opinie takie pochodza nie od kogo innego jak od polskich
"zasiedzialych turystow" ktorzy, nawet mieszkajac tutaj, Amerykanow
znaja tylko z widzenia. Nie potrafia sie porozumiec, od poczatku
przyjazdu negatywnie nastawieni (tak jakby zostali tu sila
przywleczenie przez Amerykanow) nie chca sie zintegrowac z reszta
spoleczenstwa (gdzie jak gdzie ale w USA integracja nie ma nic
wspolnego z wyrzeczeniem sie swego pochodzenia).


Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Czy sa mamy z walthamstow,london
Hej! Dopiero teraz znalazlam ten watek.
Ja rodzilam w Whipps Cross i jestem bardzo zadowolona.Opieka super, rodzilam w
Birth Centre i czulam sie jak w prywatnej klinice.
Mieszkam w Walthamstow a raczej w Walthamstow Village i jest to jedno z
lepszych miejsc do zycia w Londynie.Wiem,ze zaraz odezwie sie wiele glosow
przeciw,ale Village to jak miasteczko w miescie.Tutaj jest
spokojnie,cicho,pieknie...duzo zieleni,mala uliczka restauracjami,kawiarnia...
Mieszkancy prawie znaja sie z widzenia i witaja sie na odleglosc,wieczorami
spotykaja sie w Nags Heads przy Jazzie na zywo a w niedziele wszyscy z dziecmi
siedza w ogrodzie miejskiego muzeum...
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Jesteście na nasza-klasa?
jestem na naszej klasie i to nie zawsze jest tak, ze kazdemu chodzi o to by nabic jak najwiecej znajomych. Ja mam ich ok 300 ale to glownie dlatego, ze pochodze z niewielkiej miejscowosci, gdzie wszyscy sie znaja chociaz z widzenia i takie osoby zazwyczaj sie dodaje, np sasiad mieszkajacy kilka domow dalej z ktorym moze sie nie przyjaznimy, ale jak sie widzimy, to sie "dzien dobry" mowi. Do tego kilka osob z liceum i ze studiow z duzego miasta..
zdjecia mam ale takie z oddali troche, gdzie niezbyt wyraznie mnie widac ale jakis fajny widok jest :-))
natomiast moja dobra kolezanka wyznala mi, ze lubi dodawac coraz to nowe zdjecia do galerii zeby zrobic na zlosc kolezankom. Ona teraz jest bardzo ladna ale za czasow szkoly bala brzydka i miala lekka nadwage. A teraz laska jest. I mowi ze ma wielka satysfakcje, bo wiele kolezanek zbrzydlo z wiekiem, po ciazach przytyly itd itp. A ona na zdjeciach teraz jak modelka wyglada. Kilka osob pisze komentarze, ze wyglada przeslicznie ale z kolei wiele kolezanek tylko oglada jej profil, gdy wstawi jakies nowe zdjecie ale nic nie pisza. Ona to odbiera jako zawisc, bo uwaza ze co im szkodzi napisac mily, szczery komentarz pt "pieknie wygladasz" a tym zawistnym brzydkim kolezankom przez gardlo komplement nie moze przejsc. Pod moimi zdjeciami za to jest wiele takich nieszczerych komentarzy - "super, slicznie wygladasz" a ja wiem ze to nieprawda :( Ale co mi tam Wywietl wicej postw z tematu



Temat: będzie się działo + troszkę różnych spraw
Ha !!

jednak coś drgnęło....

po kolei - alekss - nie padał śnieg,
a propos p. radnego - to był tylko przykład róznicy w postrzeganiu "globalnych i
fundamentalnych problemów miasta i świata" i zwykłej, jednostkowej, uliczno -
chodnikowej rzeczywistosci...
Z pewnoscią rozmyslał, jak zażegnać konflikt w Abchazji np..
Dość ironii, doceniam fakt posiadania swojego człowieka w samorządzie, moze
naiwnmie marzy mi sie aby był bardziej swój, był radnym dzielnicy w pierwszaej
kolejności...

To jest mniej wiecej tak jak p. Raczkowski i chorągiewki w psich kupach..

Nie potępiam radnego ani go nie krytykuję, pozwalam sobie zwrócic uwagę, że
wiele/większość/wszystko tak naprawdę zależy od nas...

Spotkanie w 13 -tce..
Moi drodzy szanowni współdzielniczanie koszutkowcy !!!!
zamieszkujemy najmniejszą dzielnicę miasta, prawie wszyscy znamy sie niemal z
widzenia/szkoły/liceum/targu/paruzela/oblatów/przedszkól naszych (cudzych)dzieci
/placu grunwaldzkiego - niepotrzebne skreślic, dlatego mpozwalam sobie zwrócic
uwagę, że mini zlot, spot spotkan ie jak zwał tak zwał nie muzi byc organizowane
kwartał naprzód, zwrazcam uwagę i proszę - przyjmijmy jakiś dzień miesiąca,
jakąs knajpę i godzinę, zacznijmy sie spotykać, dumać, knuć i kombinować...
Nie zamierzam nikogo obrażać ni urażać...
A wqrzać mi się zachciało...

No to spróbujmy zbudować Społeczność...

Pozdrawiam

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Zastanówcie się ludzie co robicie ?
Cóż za optymistyczny post. Przywraca wiarę w mieszkańców tego
osiedla, widać nie wszyscy pasują do typowego profilu polskiego
internauty, pełnego "jadu i szyderstwa". Większość postów na tym
forum jest na takim poziomie, że nie można z nich wywnioskować
troski o przyszłość i komfort współegzystencji na Skrajnej; jedyne,
co z nich wypływa, to morze frustracji i agresji. To na pewno nie
ułatwia nam porozumienia, lecz mnoży jedynie niesnanski.

Wszystkie swoje żale czy zarzuty (do dewelopera, do współmieszkańców
itp.) można sformułować w zupełnie innej stylistyce, forum nie
zwalnia z pewnej klasy wypowiedzi... Tym bardziej, że wątpie, czy
Szanowni Antagoniści z tego forum, mieliby czelność używać dokładnie
tych samych słów w bezpośredniej konfrontacji,twarzą w twarz. Myślę,
że byliby bardziej powściągliwy w słownictwie.

Pozdrawiam i liczę na to, że z czasem (może jak wszyscy będą mieli
akty?) poprawi się kultura i na tym forum. Nie zapominajmy o tym, że
nie jest to anonimowy Onet, my naprawdę mieszkamy razem i znamy
się... przynajmniej z widzenia. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Rowerem po trawie
Jak już Pan wytaszczy ten swój wielki stoper na pasaż (myślałam , że z okna Pan
mierzy czas), to zapraszam do grona plotkujących mam. Mam nadzieję, że miło
sobie porozmawiamy. Nie taki diabeł straszny. Pana przedmówca nie przyjął
zaproszenia. Panowie nas znają chociaż z widzenia, my Panów nie i jakoś się nie
chcą ujawnić. Czyżby "cichociemni". Proszę nie ciągnąć już tego wątku na forum,
gdyż nie ma to sensu. Lepiej się spotkać i życzliwie porozmawiać.
Serdecznie pozdrawiam
Asia Wywietl wicej postw z tematu



Temat: WCHODZIMY BRAMĄ A NIE MIĘDZY SZLABANAMI
A ja osobiscie bede wchodzil miedzy szlabanami bo mi tak wygodnie. Nie chce mi
sie wbijac zadnego kodu przy furtce, ani zapamietywac jaki jest numer kierunkowy
do mojego bloku/klatki itd. ochroniarze i tak znaja mnie z widzenia wiec nie
maja watpliwosci ze jestem jakims zlodziejem rowerow.

Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Brama wjazdowa do garażu i sprzątanie
moze pi;nujmy kto wchodzi z naszymi goscmi i zapytajmy, bo ja osobiscie nie
> uwierzylam w dziwne tlumaczenia, wiedocznie stwierdzili,z e nikt babci nie
> zapyta po co wlazi...wiecej uwagi zamiast ogrodzen

Też jestem tego zdania, tylko czy my się znamy wzajemnie, choćby z widzenia??
Niektóre osoby pewnie tak, ale wiele osób jest "anonimowych", czasami bywa że
nawet sąsiadów z klatki nie widziało się jeszcze ani razu :-( więc trudno tutaj
rozróżniać sąsiadów i obcych. Ehhhh...
Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Brama wjazdowa do garażu i sprzątanie
>" Też jestem tego zdania, tylko czy my się znamy wzajemnie, choćby z
widzenia??
> Niektóre osoby pewnie tak, ale wiele osób jest "anonimowych", czasami bywa że
> nawet sąsiadów z klatki nie widziało się jeszcze ani razu :-( więc trudno
tutaj
>
> rozróżniać sąsiadów i obcych. Ehhhh..."

ale jak się kogos zapyta,to chyba sąsiad się nie obrazi,aten ktośco ma cośna
sumieniu z pewnością, tak jak to było w przypadku z babcią..nie ma co siębac i
zapytac zawsze mozna Wywietl wicej postw z tematu



Temat: brawo: juventus , identyfikatory
> Oprócz tego chcemy
> jako ZZ II kupić miejsca gościnne (jest taki pomysł) i proponowaliśmy to samo
> waszej komisji abyście również jakoś o tym pomyśleli.

Wybacz Beato, ale IMO dokupowanie miejsc jest zupelnie bez sensu. Wiesz kto
najczesciej parkuje na miejscach dla gosci pod etapem B? MIESZKANCY. Tylko
popatrz na stare, srebrne BMW, ciemno-szara Astre itd. Wiem od ochrony, ze
wlasciciele posiadaja karty na szlaban (wiec na garaz takze), tylko jakos nie
chca korzystac ze swoich miejsc w garazu

Wiem, ze rzadko pisze na tym forum, ale czytam codziennie. Moim zdaniem
powinniesmy zajac sie wjazdem na osiedle - wymiana szlabanow, na zamykajace
sie_natychmiast_po_przejechaniu jednego_auta. Malo tego - moga zostac
wyposazone w czytniki kart reagujace z odleglosci 0.5m (nie trzeba by otwierac
okna...). Byc moze pomoglo by to w upilnowaniu wjezdzajacych na osiedle i
stawianie byle_gdzie obcych samochodow.

Na temat samej ochrony nie bede sie wypowiadal, bo przykladowe tlumaczenie, ze
nie kontroluja wjezdzajacych za_kims aut, bo "znaja je z widzenia" jest *%$@# Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Ławki
Bezpieczeństwa
Siłą starych dzielnic - a kiedyś w takiej mieszkałem - jest to, że mieszkańcy
się znaja choćby z widzenia. To bardzo podnosi poziom bezpieczeństwa i ułatwia
funkcjonowanie, choćby poprzez przekazywanie plotek. A to, jaką ochronę
zapewnia nam Juwentus, to dla mnie znaczy o wiele mniej niż to, że będę
wiedział, kto ze mną wchodzi do klatki. W tej chwili lepiej znam nicki
forumowiczów nież twarze sąsiadów. To mi mało pasi... Wywietl wicej postw z tematu



Temat: o sobie...
witam wszystkich.
mieszkam sobie szczęśliwie w mieszkaniu E1 wraz z moją narzeczoną.
Nie narzekamy na usterki w mieszkaniu, bo żadnych jeszcze nie wypatrzeliśmy.

Jeśli chcecie przeczytac coś więcej o nas, to proszę bardzo: oboje jesteśmy w
trakcie studiów, poświęcając na nie wiele, wiele weekendów. Ja studiuję
resocjalizację, a moja Madgusia rachunkowość. Niedługo zamierzamy się pobrać, a
prawdopodobnie pod koniec listopada pojawi się w naszym domu nowy mieszkaniec -
nasz mała fasolka, która obecnie ma 7 tygodni i całe 14,2 mm! Więc czeka nas i
ślub, i chrzest.

Oboje pracujemy, na szczęście w jednej firmie, a poza tym dorabiamy sobie na
boku ( jak to studenci... ).

Naszych sąsiadów znamy w większości z widzenia, bliższych znajomości jak dotąd
(a mieszkamy tu od Wielkiejnocy) zawarliśmy niewiele.

Pozdrawiamy wszystkich mieszkańców 19-tki

Damian i Magda Wywietl wicej postw z tematu



Temat: POWITANIE
witam sąsiadów. Mieszkam na ulicy Księżycowej. Myśle że miło byłoby się
spotkać. Tak czy inaczej w większości znamy się już z widzenia. Może już tej
wiosny przy sprzyjającej pogodzie zrobimy wielkie otwarcie osiedla
promykowego.Z tego co słyszę jakaś kapela ćwiczy w garażu tuż obok.
Może wystawimy wszystkie auta z księzycowej na jeden wieczór i zamiast nich
wstawimy grille. Co wy na to? Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Miejsca
Alez Popaye'ku!!!!!!! Ja sie absolutnie nie obrazilam.Ci pijaczkowie
kolo "Dzika" to byl koszmarek i swoisty kolor lokalny,hm..Jak bylam dzieckiem
to "Dzik" byl elegancka,zdaje sie,prywatna restauracja o nazwie
bodajze "Mysliwska"...
Wyobraz sobie,ze na Pl.Unii chodzilam do liceum a scislej na Klonowej-do
Zmichowskiej.Czy my nie znamy sie aby z widzenia????
A Nasza Mamajka, o ile wiem, czesc lat "gornych i chmurnych" spedzila w W-wie
juz,o ile dobrze pomne mieszkala chyb na Kruczej??
ml
P.S.Pierwsze pietro,na ktorym mieszkalam bylo zburzonew czasie wojny i po niej
odbudowane/bomby/,ale parter byl nietkniety i oficyna/?/.Latarnia oswietlajac
nr. domu miala jeszczew latach 60-tych napis nazwy ulicy CYRYLICA!!A potem
ktos ja ukradl...
Jako noworodek...mieszkalam na Chopina/podobno/ Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Religia w szkole (z innego forum)
Z innego forum:

Gość portalu: mamadama napisał(a):
> A co by było gdyby religia była nauczana po południu(!) w kościelnych salach
> katechetycznych, i to tych, którzy NAPRAWDĘ tego chcą?
> Nie mam nic przeciwko religii. Nie mam nic przeciwk katolikom, ale niech uczą
> się SWOJEJ religii, uczestniczą w obrzędach SWOJEJ wiary, płacą SWOIM
> kapłanom i nie mieszają w to ateistów i wyznawców innych religii.
> Proste? Jak drut, jednak niektórzy nie są wstanie tego pojąć i stąd cały
> ambaras.



Gdyby tak było, jak piszesz, to niewiele osób chodziłoby na te zajęcia...
Młodzież niezbyt chętnie uczestniczy w zajęciach religii... ja uciekałam już
przed komunią. potem chodziłam, bo rodzice kazali. Z czasem odpuścili. Już w
podstawówce przestałam chodzić do kościoła, bo tylko się tam nudziłam (i tak
jest do dziś). Po co wogóle kogoś do tego zmuszać? Najlepszym rozwiązaniem
byłyby zajęcia z etyki -dla wszystkich, lub ewentualnie jakiś przekrój religii
świata. Jak można powiedzieć, że się w coś wierzy, jeśli nie zna się innego
punktu widzenia?







Wywietl wicej postw z tematu



Temat: Powieść erotyczna
Co do poznania w autobusie to ja kiedyś radziłam pewnemu panu jak ma
poznać panią,z którą jeździ rano tym samym autobusem do pracy no i
oczywiście ta pani mu sie podoba, ale jak zacząć??? Wymyśliłam mu na
poczekaniu, najpierw żeby niechcąco na nią wpadł i usiadł na
zakręcie na kolanach, a potem ja gorąco przepraszał, ale że to był
pomysł z gatunku ekstremalnych przygód:) to potem mi przyszło do
głowy, że mógłby poprosić tę panią o pożyczenie pieniędzy na kupno
biletu u kierowcy (przecież w końcu znają się z widzenia), a na
drugi dzień oddać dług w autobusie z załącznikiem w postaci jakiejś
różyczki (i aż sama byłam zadowolona z prostoty i ewentualnej
skuteczności tego pomysłu). ...szkoda tylko, że ten pan, któremu
służyłam taką pomocą nie zauważył, nie wykorzystał tego, że to ja
własnie chciałam być tą jego kobietą, niekoniecznie przecież
poznawać się trzeba w autobusie..:( Pozdrawiam wszystkich, a
szczególnie Kosmop. Wywietl wicej postw z tematu



Temat: sprobowalismy, ale nie wyszlo..
Słuchaj cudów nie ma,skoro od 3 lat nie mogą sobie poradzić z tym problemem
tzn,że gdzieś tkwi przyczyna,ja myślę,że lepiej byłoby faceta zostawić w spokoju
bo dosyć się stresuje i może marzy "o świętym" spokoju,chodzi o to żeby facet
nie czuł jakiejkolwiek presji,że coś musi,nawet kiedy będzie robił to językiem
czy palcem to też będzie musiał się wykazać,sprawdzić,zresztą trzeba by spytać
autorki postu czy próbowali z wibratorem i jaki ma do tego stosunek jej
mąż,według mnie,a nie jestem specjalistą takie "wyręczenie" faceta pozwoli
podejść do problemu z dystansem,tzn.partnerka będzie zaspokojona,przynajmniej
fizycznie,bo psychicznie na pewno nie,a z faceta ściągnie się odpowiedzialność
za nieudane pożycie,niestety nie znamy przyczyny ani punktu widzenia faceta,a to
bardzo ważne i jeszcze jedno kiedyś,kiedy mój mąż nie miał ochoty na seks to
mówił mi kupię ci wibrator to będziesz mogła sobie zrobić dobrze kiedy będziesz
chciała czyli chciał mi w ten sposób zrekompensować brak ochoty,owszem mógł mi
to zrobić w inny sposób,ale mu się nie chciało i może tu tkwi przyczyna,że jej
mężowi też się nie chce,ale kiedy zobaczy jak jego żona sama się zabawia to może
z czasem będzie się chciał przyłączyć Wywietl wicej postw z tematu



Strona 2 z 4 • Znaleziono 349 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

   
 
  Znamy się tylko z widzenia
Wywietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Znamy się tylko z widzenia