Pozdr

Rafał alias Zaix

Witajcie szanowni grupowicze
Mam takie zapytanie dotyczące sprzedawania płyt z muzyką. Czy sprzedawanie
płyt CD Audio nagranych przez siebie z muzyką z gier jest nielegalne?
Chodzi
mi np. o sytuację, w której ktoś bardzo chciałby posłuchać sobie muzyki ze
swej ulubionej gry np. w samochodzie a nie dysponuje wiedzą ani softem by
to
samodzielnie zrobić? Takiej płyty w sklepie nie uświadczysz, bo mało który
producent wydaje takie sountracki z gier.Czy wobec tego jest taka sprzedaż
legalna? Proszę o wyjaśnienie, bo szczerze mówiąc mało się na tym znam z
punktu widzenia prawa.


Nielegalne i nie qmam co tu wyjasniac.

Witajcie szanowni grupowicze
Mam takie zapytanie dotyczące sprzedawania płyt z muzyką. Czy sprzedawanie
płyt CD Audio nagranych przez siebie z muzyką z gier jest nielegalne?
Chodzi
mi np. o sytuację, w której ktoś bardzo chciałby posłuchać sobie muzyki ze
swej ulubionej gry np. w samochodzie a nie dysponuje wiedzą ani softem by
to
samodzielnie zrobić? Takiej płyty w sklepie nie uświadczysz, bo mało który
producent wydaje takie sountracki z gier.Czy wobec tego jest taka sprzedaż
legalna? Proszę o wyjaśnienie, bo szczerze mówiąc mało się na tym znam z
punktu widzenia prawa.


A czy legalne byłoby sprzedawanie rozebranych zdjęć Twojej siostry bez jej
zgody???

a tak na poważnie.... nawet jak samemu zaśpiewasz piosenkę Michała
Wiśniewskiego,
przy akompaniamencie kumpli z podwórka szarpiących druty,
nagrasz to na CD i będziesz chciał sprzedać to i tak będzie to
nielegalne....
Bo to prawa autorskie bracie....

ax
wiem...wiem... nie masz siostry.... :)

elo :)
tak btw, znam Cie z 'widzenia' z apm ;)
hmm.. Pure6 kiedys tu zagladal... ale ostatnio grupa swieci
pustkami.. nic ciekawego sie nie dzieje... w ogole nic sie nie
dzieje ;]


nie wiedzialem Yenn ze Ty takie romantyczne grupy czytasz ;)))

ale witam Cie cieplutko :moze w koncu sie cos zmieni tutaj ;P
i znowu grupka zacznie zyc ;))))


oby !

--
:::::::::::::::[yenne@fuck-off.org]::::::::::::::::
N i e   z w r a c a j   n a   m n i e   u w a g i   :)


no nie wiem nie wiem Yenn ale nadzieje zawsze mozna mieć:)

a tak pozatym to jak po sesji?

pozdr
Elf

Użytkownik yennefer <yenne@fuck-off.orgw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:7d2b1d6494ecad3fc476b62ad1d86@dragonland.org.pl...

| ja sie chetnie przywitam z
| tymi ktorzy tu pisza... i ktorzy grupke czytaja:-)
elo :)


No czesc, czesc:-)))

tak btw, znam Cie z 'widzenia' z apm ;)


Hm... a ja Cie nie kojarze:(((

hmm.. Pure6 kiedys tu zagladal...


Ooo... to widze ze sie z nim minelam:)))))))

ale ostatnio grupa swieci
pustkami.. nic ciekawego sie nie dzieje... w ogole nic sie nie
dzieje ;]


Hm...nic...to moze nie... bo sam fakt ze istnieje...to jzu jest "dzianie
sie" :PPPP

ale witam Cie cieplutko :moze w koncu sie cos zmieni tutaj ;P
i znowu grupka zacznie zyc ;))))


Mam taka nadzieje... hm... jak mi to dzisiaj wygarnieto(cbnet) na
apm`ie...jestem spamerka... hm... wiec moze jakeis posty dzieki mnie
beda(bezsensowne...)
A ja Cie witam Cieplo i Puchato:-)))

"Mirosław Ziarko" <mzia@alpha.net.pl_NOSPAMwrote in message

Czy jest jakis prosty sposob (np. poprzez pomiar gestosci)
sprawdzenia ile % ma spirytus


Jest cos takiego (znam tylko z widzenia) jak alkoholomierze. Wyglada jak
maly termometr: to rodzaj plywaka z podzialka. Zanurza sie toto w kieliszku
i po glebokosci zanurzenia (pomiar gestosci!) odczytuje sie ze skali %.
Powinno dac sie gdzies kupic, bo to sprzet niezbyt specjalistyczny.

Pozdrawiam,
Jakub Wroblewski

Użytkownik Jakub Wroblewski <jak@mimuw.edu.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:cKye5.34705$pD2.717@news.tpnet.pl...

Jest cos takiego (znam tylko z widzenia) jak alkoholomierze. Wyglada jak
maly termometr: to rodzaj plywaka z podzialka. Zanurza sie toto w
kieliszku
i po glebokosci zanurzenia (pomiar gestosci!) odczytuje sie ze skali %.
Powinno dac sie gdzies kupic, bo to sprzet niezbyt specjalistyczny.


Moze ktos zna przelicznik gestosc na procenty ?

Pozdrowka
Mirek

Mirosław Ziarko <mzia@alpha.net.pl_NOSPAMwrote in message

Użytkownik Jakub Wroblewski <jak@mimuw.edu.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:cKye5.34705$pD2.717@news.tpnet.pl...

| Jest cos takiego (znam tylko z widzenia) jak alkoholomierze. Wyglada jak
| maly termometr: to rodzaj plywaka z podzialka. Zanurza sie toto w
kieliszku
| i po glebokosci zanurzenia (pomiar gestosci!) odczytuje sie ze skali %.
| Powinno dac sie gdzies kupic, bo to sprzet niezbyt specjalistyczny.

Moze ktos zna przelicznik gestosc na procenty ?


Mozesz przecierz sam policzyc:
Wody znasz...;)
Bierzesz "znany" spirytus i liczysz gestosc "standardowo" (podstawiasz do
wzorku7 na objetosc).
I potep "interpolujesz", tzn. dajmy na to, ze ci wyjdzie 1.1 przy 10%. Z tego
wynika, ze 1%=0.01 ((1.1-1)/10).
Nie wiem, czy to pewna metoda, ale wynik bedzie w miare przyblizony...;)

Jest cos takiego (znam tylko z widzenia) jak alkoholomierze.


Ogolnie nazywa sie to areometr. Takie same, tylko inaczej
wyskalowane (przewidziane do innego zakresu gestosci) sluzyly
kiedys powszechnie do sprawdzania gestosci elektrolitu
w akumulatorach kwasoso-olowiowych, co dawalo posredni pomiar
stanu naladowania.

Maciek

Użytkownik Lukasz Dudek <uysy@xl.wp.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych
| news:b2ij1i$2ro$1@nemesis.news.tpi.pl wywrotkowal:
| no misiaczku Tobie polecam _netykiete_

uwierz mi sloneczko ze znam ja bo nie jestem "freshmanem" jak
wiekszosc ludzi na tej grupie.


wlasnie znam nicka z widzenia i zdziwilo mnie twoje postepowanie
bardzo :/

taki maly zonk mi sie przytrafil bo nie wiem jak rozwiazac ten
problem, wiekszosc filmow odtwarza sie wporzadeczku a juz dobrych
kilka nie chce pokazac obrazu, dziwi mnie to bo sposob kodowania
nie mogl sie zmienic, zawsze uzywa sie standardowych programow
ripujacych.... chyba :)


moze gdzies cos przeoczyles jakis maly brak kodeko lub cos w tym
rodzaju :)
mam modem , fakt ze nie odczulem tego bardzo (zalacznika ) ale zasad
trzeba przestrzegać !

wlasnie znam nicka z widzenia i zdziwilo mnie twoje postepowanie
bardzo :/


Nie, nie wieżę że to on. Tamten Del sam by zjebał za załącznik, a gdyby  
coś to miał takie IQ, że na pewno pomyślałby o tym żeby załącznik dać
na jakiejś stronie.

LazarUS wrote:
| wlasnie znam nicka z widzenia i zdziwilo mnie twoje postepowanie
| bardzo :/
Nie, nie wieżę że to on. Tamten Del sam by zjebał za załącznik, a gdyby  
coś to miał takie IQ, że na pewno pomyślałby o tym żeby załącznik dać
na jakiejś stronie.


hm.. w zasadzie nic sie nie zmienilo.. email ten sam, serwer news ten
sam, nick ten sam, Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200 (ten sam),
miasto to samo.. tyle ze kiedys z *.skierniewice.cvx.ppp.tpnet.pl a
teraz z *.skierniewice.sdi.tpnet.pl - ot tylko przesiadka na sdi ;] a
wiec to ten sam hehehe

zdalem? ;P

ps. moglibyscie czasem odpuscic jesli chodzi o zalacznik ;] co tam jeden
maly screen'ek ;] a od razu wiadomo jak sprawa wyglada ;]

peace ;]

moze gdzies cos przeoczyles jakis maly brak kodeko lub cos w tym
rodzaju :)


chyba wlasnie tak, moze chodzi o Ogg?

mam modem , fakt ze nie odczulem tego bardzo (zalacznika ) ale zasad
trzeba przestrzegać !


wiem wiem, ale gdyby za kazde jedno wykroczenie ( 53kbtowe wykroczenie;) )
slaloby sie do killfile'a to byloby nie za wesolo

DeL

kag wrote:
a tak wlasnie sluchajac muzy wrzucilem do winampa chcialbym umrzec z
milosci myslovitz


znam ich z widzenia - jeździliśmy jednym autobusem ja do katowic, rojek
nie wiem gdzie ani po cio:) mieliśmy wspólnych znajomych z oddzielnych
imprez - połowa moich kumpli chodziła z nimi do szkoły

a na ulicy się nie witają, nawet jak kumple krzycza za nimi po ksywie:)

Polecam - niezawodny. Możliwość wysyłki nawet do 4Mbit nawet na 3500 portów
. ( tylko kto to odbierze ) :)
*** http://www.dykban.pl/1produkcjafilmow/streamingvideo.html


No wszystko fajnie, tylko (choć znam Cię "z widzenia na grupie") sama
strona - ile o nią Ci chodziło jako potencjalna oferta jest dla mnie po
prostu niepoważna, podany telefon i to wszystko, firma krzak sp. z o.o
Interesują mnie ceny, warunki techniczne - może źle patrzę ale na
stronie którą podałeś są same pierdoły z których nikt dokładnie nie
wynika. Nie interesuje mnie wynajęcie kogoś by mi zrobił transmisje
konferencji, co najwyżej chce podnająć serwer broadcastowy do rozsyłania
  tego.

Maciej

On Wed, 14 Sep 2005 19:21:06 +0200, "Rendi"
<glupi_loginS@interia.plwrote:

| tere fere

Kotlecik ja cię znam ;-) oczywiście z widzenia z mojej strony EOT


jakie EOT, jakie EOT... cięzko podejść i sie przywitać? ja nie gryze.. nawet
gejem nie jestem!!

Ja chyba nieco psułem Wam nastrój, znaczy się zapodawałem na klawiszach i
czasem
na tamburynie.


Aaaaa! Znam Cie z widzenia ale nie wiedzialam jak masz na imie. Milo mi Cie
poznac. Zupelnie jednak nie rozumiem jak mozesz mowic, ze psules nam
nastroj. Wlasnie bardzo fajnie bylo. Szkoda tylko, ze nie znaliscie Kultu
:)))

A tak swoją drogą, to magisterka się zbliża, a o takim promotorze - nie
mówiąc
już o promotorce - nawet chyba nie ma co marzyć.


Atak w ogole to jeden z naszych asystentow powiedzial tak: "bierzemy tego co
gra na klawiszach do nas". :))) Widzisz, juz jestes popularny! Rzuc ta
politologie i chodz do nas na anglistyke. Pietro to samo, a promotorka
fajniejsza :).

Pozdrowienia,
Majka

Ja chyba nieco psułem Wam nastrój, znaczy się zapodawałem na klawiszach i
czasem
na tamburynie.
Aaaaa! Znam Cie z widzenia ale nie wiedzialam jak masz na imie. Milo mi Cie


poznac. Zupelnie jednak nie rozumiem jak mozesz mowic, ze psules nam
nastroj. Wlasnie bardzo fajnie bylo. Szkoda tylko, ze nie znaliscie Kultu

Mi również bardzo miło, a Kult to chyba nawet z raz poszedł, ale zdaje się, że
jakaś niedorobiona wersja. Tak czy inaczej, bardzo miło, że jednak końcowy
odbiór był pozytywny.

Atak w ogole to jeden z naszych asystentow powiedzial tak: "bierzemy tego co


gra na klawiszach do nas". :))) Widzisz, juz jestes popularny! Rzuc ta
politologie i chodz do nas na anglistyke. Pietro to samo, a promotorka
fajniejsza :).

Może nie zabrzmię zbyt wiarygodnie, ale parę razy poważnie się nad tym
zastanawiałem. Nawet papiery złożyłem, ale jak się okazało, że dostałem się na
politologię, to w końcu nie podszedłem do egzaminu; w każdym razie wszystko może
się jeszcze zdarzyć, no a teraz dochodzi jeszcze 1 poważny argument w osobie
pani Moniki :).

P

Wreszcie jakis rozsadny glos fachowca :)
W zupelnosci zgadzam sie z przedmowca.
A mieszkasz niedaleko? To moze dlatego mam wrazenie, ze znam Cie z widzenia?
Ale niekoniecznie :)


Maju.
prosba
wielka, ogromna...
TNIJ CYTATY!!!
G

Dnia 9-5-07 12:45, Rafal napisał(a):

| Jeśli zna ktoś
| fajne miejsca z góry dziękuję za odpisanie :)

Proponuję wizytę w księgarni i zakupienie książki pt. "Pałace i Dwory
dawnych Prus Wshodnich". Naprawdę wartościowa pozycja i da wiele obiektów
do zwiedzania :-)

--


a jest w planie koscioly dawnych prus wschodnich  ;-)
a co do palacy to hmm niestety ale juz nieaktualna w nawet powiedzialbym
10-15 % - kilka palacy przestalo istniec ( jeden znam z wlasnego widzenia
;-( )

a jest w planie koscioly dawnych prus wschodnich  ;-)
a co do palacy to hmm niestety ale juz nieaktualna w nawet powiedzialbym
10-15 % - kilka palacy przestalo istniec ( jeden znam z wlasnego widzenia
;-( )


Masz na myśli może ten w Mieduniszkach?

| a jest w planie koscioly dawnych prus wschodnich  ;-)
| a co do palacy to hmm niestety ale juz nieaktualna w nawet powiedzialbym
| 10-15 % - kilka palacy przestalo istniec ( jeden znam z wlasnego widzenia
| ;-( )

Masz na myśli może ten w Mieduniszkach?


nie - w Masunach jak byłem małym brzdącem to sam po nim biegałem :-) -
niedaleko pasieke mamy ;-)

| Nikt nie zauwazył, ze takie fajne rzeczy sie w miescie dzieja, tydzien
temu
| koncert HEY, wczoraj IRA.


Ja zauważyłem, ale niestety nie byłem. Nie te lata żeby po MOK'ach chodzić.
Ale Hey uwielbiam (pochodzi z mojego rodzinnego miasta) a Żabiełowicza znam
jeszcze - z widzenia - jak na przystanku czekał na autobus z gitarką
(jeździł do Szczecina). Koncert na Piastonaliach podobał mi się, ale
najbardziej podobał mi się koncert promujący płytę Ho! Wtedy to się działo
:-) Kaśkę Nosowską nawet miałem w ramionach :-P

To było sporo lat temu :)

IRA - jeden z ciekawszych zespołów pojawiających się na Rock Opole i nie
tylko. Miło było ale się skończyło :-(

Pozdrawiam,
Energetyk

Haj! Ale już kiedys z Wami bywałam i znam wszystkich z
widzenia/czytania ksywek i nazwisk. :-)


Tyż mi się tak wydawało, ale po takiej przerwie trzeba powitać od
początku ;-))))

Użytkownik "*Ela*" <elkar.wytni@klub.chip.pl napisał
...
Witam na grupie!!! :-)

Haj! Ale już kiedys z Wami bywałam i znam wszystkich z widzenia/czytania
ksywek i nazwisk. :-)

Zanmy się tylko z widzenia, a jedno o drugim nic nie wie ....
:(((

**********************************************************************
  Jancio                    ICQ# 10610271                GG# 1456259
        Kto przestaje być przyjacielem, ten nigdy nim nie był.
**********************************************************************

| Gmina Centrum powiadasz.....no to moze my sie znamy z widzenia :-))))

 ...znamy się tylko z widzenia,
a jedno o drugim nic nie wie...
przez ulicę szeroką jak rzeka
uśmiechamy się czasem do siebie...

czyje to? kto wie?


czyzby trutututubadurzy...? ;)

Moon  rzekl(a) byl(a) w poscie news:ag1o8q$f0u$1@news.onet.pl:

| Gmina Centrum powiadasz.....no to moze my sie znamy z widzenia :-))))

|  ...znamy się tylko z widzenia,
| a jedno o drugim nic nie wie...
| przez ulicę szeroką jak rzeka
| uśmiechamy się czasem do siebie...

| czyje to? kto wie?

czyzby trutututubadurzy...? ;)


-------
nawet nie czyżby

Pozdrawiam
Staś

Ja bym zawiadomił policję jak najbardziej,
pomyśl, to że dziś się nic nie stało to chyba tylko cud
ale jutro, czy po jutrze już ten cud może się nie zdarzyć,
a z Twojego opisu można łatwo wywnioskować że w tej
rodzinie raczej się nic nie zmieni  (dno społeczne do potęgi
entej razy emtej - niestety).


Dowiedziałem się po napisaniu tego postu, że to nie matka lecz konkubina
ojca. Ojciec ma "żółte papiery", jest po rozwodzie z żoną i ... sąd przyznał
mu opiekę (matka została jej sądownie pozbawiona). Paranoja! Burdel nie
sprawiedliwość!
I co policja pomorze gdy sąd jest do dupy? To On pozwolił opiekować się
upośledzonemu ojcu (hm... znam go z widzenia i na takiego nie wygląda)
swoimi dziećmi! Już podczas rozwodu lub gdy orzekał pozbawienie praw
rodzicielskich matki powinien dzieci te zabrać do domu dziecka a nie
pozostawić pod opieka ojca...

Cóź może znowu usłyszymy, ze z bloku w Kościerzynie wypadło dziecko- (oby
nie)


Dzisiaj na pewno nie! Dzieci są u sąsiadki, dostały kolacje i powoli
zasypiają. A ojciec ma je w dupie! Na rękę mu że wybyły z domu...

Pozdrawiam

sorry ale sam znam kumpla ktory przed 18 zrobil dzidziusia... jakos nie


Moje dwie kolezanki z klasy w wieku 17 lat sa mamusiami.
Znam tez  z widzenia" jescze 2 dziewczyny ktore byly jeszcze mlodsze
gdy urodzily.

Tez nie chcial bym podzielic ich losu ( oczywiscie macierzynstwo mi
nie grozi, ale mowie to o ewentualnym ojcostwu)

Znam tez duzo wiecej osob, ktore jescze wpadki nie zaliczyly

jakos nie chce podazac w jego slady


Nie dziwie sie

xboy

A moze to zarzad Polisy zalozyl lipna spolke w Bundesrepublice, by jeszcze
przez kilka m-cy dostawac wynagrodzenie ;-). Znam ich z widzenia, sa do tego
zdolni.

W uzasadnieniu było: mogli przypadkowo zlecać takie inwestycje , dzieki
którym rosły kursy....ROTFL ... w takim przypadku prokurator rozstrzyga nie
dające się wyjaśnić wątpliwości na korzyść oskarżonego...

morał - do spółdzielni "Przypadkowe zlecenia" chętnie przystąpię, oferty na
priv .....     d:-D

KatHay wrote:

Słynna przed 2 laty spółdzielnia z Poznania / jestem stąd ale proszę mnie
nie łączyć ze sprawą, oskarżonych znam tylko z widzenia :-)/ doczekała się
końca procesu. Wyrok- umorzenie...

W uzasadnieniu było: mogli przypadkowo zlecać takie inwestycje , dzieki
którym rosły kursy....ROTFL ... w takim przypadku prokurator rozstrzyga nie
dające się wyjaśnić wątpliwości na korzyść oskarżonego...


No i co w tym dziwnego.
Spoldzielnia niczym sie nie rozni od inwestora instytucjonalnego.
Skoro inwestuje i to duzo to daje zarobic na prowizji.

Dla gieldy to zadna roznica czy firma inwestuje za milion
czy tez 10 inwestorow inwestuje razem 10 x 100.000 zl.
Jacek

Moim zdaniem wiele krytycznych uwag wobec "latawca" wynika po prostu z
kompleksów krytykujących ;)


Na pewno mam swoją kolekcję kompleksów, ale font użyty do omawianego logotypu
nie podobał mi się nigdy, a znam go "z widzenia" od dawna, zaś pomysł na użycie
latawca jest równie lotny, co sam ten latawiec - uwiązany za d...

Wbrew pozorom - a może i wbrew zamierzeniom autora - najbardziej widać to w
tekście Tyma w Rzeczpospolitej (ale jego wynurzenia są przynajmniej
śmieszne).


No, średnio śmieszne akurat, ale logo z dużymi reformami wymyślił niezłe :)))

Widocznie moje "zboczenie zawodowe" jest mniejsze niż Twoje, bo znaczek
coraz bardziej mi się podoba...


Chyba wynika to z przyzwyczajenia. Ja np. dziś już nie wzdrygam się z
obrzydzeniem na widok Pałacu Kultury - kwestia przyzwyczajenia. Podobnie logo
Orlenu zwisa mi już jak kilo kitu. Niektóre reklamy w tv, puszczone po raz 3000
stają się niezauważalne, mimo ewidentnej ohydy i głupoty. Tak też będzie z
latawcem...

A jaki świetny pomysł na szybkie pieniądze w czasach kryzysu! Nic tylko
uruchomić produkcję latawców.


Oczywiście, masz na myśli czeki bez pokrycia?
Czy też naprawdę uważasz, że PZL Mielec mogłyby uratować polski przemysł
lotniczy produkując latawce bombardujące? ;)
T.

Na pewno mam swoją kolekcję kompleksów, ale font użyty do omawianego
logotypu
nie podobał mi się nigdy, a znam go "z widzenia" od dawna, zaś pomysł na
użycie
latawca jest równie lotny, co sam ten latawiec - uwiązany za d...


A ja głupi myślałem, że ktoś przynajmniej próbował zaprojektować literę do
tego znaku, tylko mu nie wyszło. Ale jeżeli użył gotowego kroju, to mamy
nowy font narodowy ;). Czy mógłbyś podać nazwę tego fontu?

"Jaromir Swierczynski" <i@opty.com.plnapisał w wiadomości
news:a99744$ce8$1@news.tpi.pl:

| Dla impozycji PDF-ów nie ma to zresztą większego znaczenia. Podczas
| tego procesu można dowolnie przycinąć strony PDF-a (programy do
| impozycji są różne, ale zasada podobna). Widocznie w tym wypadku
| standardem w firmie, której kolega zleca druk jest właśnie taka
| procedura w przypadku wielostronnicowych publikacji (przycinanie
| parzystych z prawej, a nieparzystych z lewej o 3 mm).

Dobrze wiedziec. Ale i tak Quark jakos dziwnie mi robi te spady przy
zadaniu w zakladce bleed wszedzie po 3 mm. Na prawych stronach wychodzi
czesc lewej (te 3 mm) a na lewych wychodzi biale pole (a powinna wyjsc
chyba 3 mm prawej strony). Strona katalogu ma szerokosc 230 mm. Przy
drukowaniu ustawiam page width na 236 mm, pozniej w zakladce bleed daje
wszedzie po 3 mm. A moze po prostu zamiast custom zaznaczyc Page Items?
Tyle, ze wtedy mam poustawiane spady na 5 mm, ale wnioskujac z Twojego
postu to chyba nie bedzie problemem.


Quarka znam tylko z widzenia ;)
Ale - jak pisałem - zasada przy PDF-ach jest ta sama (i to jest fajne).
Teoretycznie białe spady od strony wewnętrznej nie mają znaczenia - zostaną
przycięte. Warto jednak sprawdzić, czy na tak zmontowanej składce nie
zostaną np. 0,1 mm odstępy (ale to już zadanie i zmartwienie tego, kto robi
impozycję - zawsze można "dociąć" te 0,1 mm)
Wyślij im na próbę np. 8 stron i zapytaj czy jest ok.
Jaromir

Inna sprawa, że "htons i podobne" to też jest tylko konwencja, nic
więcej. Zresztą nawet nie najlepsza, bo przy komunikacji pomiędzy dwoma
platformami little-endian wymusza bezsensowną *dwukrotną* zmianę
kolejności bajtów. Zmiana kolejności jest potrzebna tylko wtedy, gdy
dane są odczytywane na innej platformie, niż były stworzone - a nie
zawsze i bezwarunkowo. No, ale to też ma swoje podłoże historyczne, jak
wiele rzeczy w tym biznesie.


Znam ten punkt widzenia, np. z Twojego YAMI. Chociaż nie wydaje mi się, żeby
ta zamiana była bezsensowna. Pracuję teraz przy systemie w architekturze
klient - serwer. Serwer pisany był z założeniem, że wszystkie maszyny, z
którymi pracuje, to Intele. Po jakimś czasie pojawiły się programy klienckie
pracujące na innych architekturach. Co trzeba było wyrabiać, żeby wszystko
działało jak trzeba... Hohoho!

 Bo jeżeli nie, to w ogóle chyba
| wypadałoby owinąć mokrymi prześcieradłami i pełzać po podłodze. Albo
używać
| XDR i pochodnych.

Zależy, co chcesz robić.


Chyba niezależnie od tego, co chcę robić?

JD

Jedrzej Dudkiewicz wrote:
Znam ten punkt widzenia, np. z Twojego YAMI. Chociaż nie wydaje mi się, żeby
ta zamiana była bezsensowna. Pracuję teraz przy systemie w architekturze
klient - serwer. Serwer pisany był z założeniem, że wszystkie maszyny, z
którymi pracuje, to Intele. Po jakimś czasie pojawiły się programy klienckie
pracujące na innych architekturach. Co trzeba było wyrabiać, żeby wszystko
działało jak trzeba... Hohoho!


Trzeba było wyrabiać, bo server był pisany *z założeniem*.
A wystarczyło takiego założenia nie przyjąć i od początku byłoby dobrze.

Akurat popularnym założenim jest to, że wspólnym formatem w sieci jest
big-endian. To popularne założenie kończy się tym, że dwa komunikujące
się Intele (to jest dość częsty przypadek dzisiaj) robią zamiany w obie
strony niepotrzebnie.

Osobiście wolę układ receiver-makes-right, w którym nadawca (producent)
tworzy dane tak jak mu pasuje a odbiorca (konsument) albo je bierze jak
lecą albo konwertuje - ale tylko wtedy, jeśli odkryje, że dane są w
obcym (ale znanym!) formacie. Oczywiście, wymaga to istnienia metadanych
w komunikacie - wystarczy jedno słowo (albo nawet bajt) z nazwą formatu
nadawcy na początku komunikatu.

| Zależy, co chcesz robić.

Chyba niezależnie od tego, co chcę robić?


Możesz też użyć formatów tekstowych. XML?

| Majowy numer Software 2.0

Hmm, 25 zł... A ile to ma stron?


Dużo. A na CD dodatkowo FPC 1.0.4 (co prawda już jest 1.0.6), Lazarus, kilka
innych fajnych rzeczy, nie tylko dla Windowza. Cały numer jest poświęcony
narzędzion RAD, m.in. świetny artykuł o assemblerze w Delphi - świtny dla
mnie, bo asm znam tylko z widzenia.

Zdrówko
Jarek Zgoda

Potrzebuję podobnego skryptu z tą różnicą, że chciałbym przeskakiwać zawsze
do tej samej strony. Lista wyboru służyłaby do wybierania opcji
odpowiadających różnym wartościom zmiennej, którą chciałbym w ten sposób
przekazać (na potrzeby skryptu PHP)

Starałem się przerobić prosty skrypt odpowiadający pierwszemu przypadkowi,
ale bez powodzenia. Niestety javascript znam tylko z widzenia a gotowca nie
znalazłem...

<FORM name="form1"
<SELECT NAME="link" SIZE=1 onChange ="gotoLink()"
 <OPTION VALUE="http://www.serwis1.com"serwis1
 <OPTION VALUE="http://www.serwis2.com/dhtml/"serwis2
 <OPTION VALUE="http://www.serwis3.com"serwis3
</SELECT
</FORM

Jest skrypt, który umożliwia przeskakiwanie do wybranej strony zaraz po jej
wybraniu na liście wyboru formularza (bez konieczności użycia guziczka
"submit").

Potrzebuję podobnego skryptu z tą różnicą, że chciałbym przeskakiwać zawsze
do tej samej strony. Lista wyboru służyłaby do wybierania opcji
odpowiadających różnym wartościom zmiennej, którą chciałbym w ten sposób
przekazać (na potrzeby skryptu PHP)

Starałem się przerobić prosty skrypt odpowiadający pierwszemu przypadkowi,
ale bez powodzenia. Niestety javascript znam tylko z widzenia a gotowca nie
znalazłem...


Szybka przeróbka:

<SCRIPT LANGUAGE="JavaScript"
<!--
function gotoLink(){

with(document.form1.link)location='strona.php?zmienna='+options[selectedIndex].value;

}


// --
</SCRIPT

<FORM name="form1"
<SELECT NAME="link" SIZE=1 onChange="gotoLink()"
 <OPTION VALUE="wartosc1"serwis1
 <OPTION VALUE="wartosc2"serwis2
 <OPTION VALUE="wartosc3"serwis3
</SELECT
</FORM

Użytkownik "treboR" <rob@kki.net.plnapisał w wiadomo ci

Użytkownik Igo
| A skad ty zes sie tu wzial?
| moze to nowe zycie soofmana ((c) und (tm) of coz)?
Igo, ty nie badz taki madry.
Znam go z widzenia. Jest 100 razy madrzejszy od ciebie :-P


znasz soofmana? i twierdzisz, ze jest madry? ja tesh znam jednego soofmana i
ten nie jest madry ;)

        Witam !
Jestem kompletnie zielony z Perla.
Czy mozna w Perlu w prosty sposob tworzyc obrazki
w formacie GIF ? Chodzi o program, ktory na wejsciu
ma ciag liczb, a na wyjsciu ma powstac wykres w formacie GIF.
W jakim jezyku latwiej jest rozwiazac powyzszy problem:
w C czy w Perlu.
W C mam kilkuletnia praktyke, Perl znam tylko z widzenia ;-)
Co mi radzicie ? Czy warto zainwestowac (czas) w Perl ?

   Pozdrawiam :-)
   WOJSAL
   Wojciech Salata
   http://www.kki.net.pl/~wojsal/
   http://wojsal.topnet.pl/
   e-mail: woj@hands.com.pl      <---- tu sa problemy albo i nie
   e-mail: woj@kki.net.pl
   UIN: 20466914

blackvader wrote:
Witam

| Uzyj normalnej bazy danych.
Wiem ze to byloby najlepsze rozwiazanie, ale mam mala strone i
korzystam z darmowego hostinu ktory zupelnie mi wystarcza, niestety
czasem jestem zmuszony do zmiany serwera (jak to w darmowych - albo
przechoda na platne, albo usuna bez powodu) a nie wiem czy jak mnie z
tego kiedys usuna to znajde free z baza danych, pozatym kopiowanie
plikow miedzy serwerami jest latwiejsze niz kopiowanie baz danych
(chyba? - bo co do baz danych to mam jedynie bardzo podstawowe
podstawy :-)


A znasz http://ovh.pl?
Nie wiem czy dobre, bo znam tylko z widzenia, ale mają darmowe konta z
dostępem do MySQL.

"Kopiowanie" baz danych nie jest zbyt trudne.

pozdrawiam,

Jacek

... W dole szumi rzeka, w górze fruwa ptak
A yamma sobie idzie i śpiewa sobie tak:

| Oczywiście że mogli. Łatwo jest skopiować cudzy dobry pomysł i zintegrować
| go z innym własnym produktem.

| Ahaaaa...To teraz już wiem czemu KDE jest tak podobne do Windowsa...;-)
| yamma

Windows nie dorasta KDE do pięt.


Być może. Nie będę się kłócił - KDE znam tylko "z widzenia". Ale to nie zmienia
faktu, że piętnowanie MS za kopiowanie jakichś rozwiązań jest absurdalne a już
zwłaszcza w wykonaniu linuksiarzy.
yamma

| Oczywiście że mogli. Łatwo jest skopiować cudzy dobry pomysł i zintegrować
| go z innym własnym produktem.

| Ahaaaa...To teraz już wiem czemu KDE jest tak podobne do Windowsa...;-)
| yamma

| Windows nie dorasta KDE do pięt.

Być może. Nie będę się kłócił - KDE znam tylko "z widzenia". Ale to nie i
zmienia faktu, że piętnowanie MS za kopiowanie jakichś rozwiązań jest
absurdalne a już zwłaszcza w wykonaniu linuksiarzy.


Nie chodzi o samo kopiowanie - chodzi o kopiowanie, integrowanie i
dokładanie pieniędzy aż konkurencja padnie, a następnie olewanie userów.
IE jest na to świetnym przykładem.

yamma


--
Grzegorz Staniak <gstaniak [at] wp _dot_ pl

| choć trzeba przyznać, że fedora core 2 obsługuje napęd CD bardzo ładnie
| - jeszcze nie musiałem w tej dystrybucji z palca wpisywać umounta.
Debian + supermount. Jak dotąd nawet nie musiałem tłumaczyć rodzinie co to
jest mount/umount. Również w przypadku dyskietki czy aparatu cyfrowego.


No, Debiana nie brałem w życiu - znam tylko z widzenia. :Fedora czy
Aurox czy Mandrake mają opinie dystrybucji najbliższej ZU... po tym, co
z nimi miałem, boję się myśleć, jakie są inne, "mniej przyjazne"
dystrybucję... :o

In article <ak01qe$d0@sunsite.icm.edu.pl, Robert Święcki wrote:
| . tyle tylko, ze reuzywalnosc _na tym poziomie_ jest mi
| niezbyt potrzebna. funkcje zawierane w template'ach sa zwykle na tyle
| proste, ze mozna napisac to od reki,

zapewne nie widziałeś impelementacji "iterator"-a w gcc dla stlowych
szablonów (vector itp).. kilka ekranów tekstu., a myślałem, że taki
iterator dzieki "cudownej" kontroli typów i różnych fetures C++ robi się od
reki.


stl znam raczej z widzenia. co robi ten 'iterator'? jesli po prostu
iteruje, to aktualnie potrzebna wersja zajmuje zwykle linijke.
jesli wiesz dokladnie, w jaki sposob chcesz tego uzyc, nie potrzebujesz
calej tej 'ogolnosci'.

witam,
zycie by mi uratowala - ktos posiada/uzywal/zna karte, ktora ma wiecej niz
jedno gniazdo rj-45 i dziala pod linuxem jako 2 (lub wiecej) urzadzenia
sieciowe?


http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=9038
ot taki przyklad ale ogolnie takich rozwiazan jest od diabla i troche
z tym ze te ktore znam z punktu widzenia uzytku domowego zupelnie
nieoplacalne bo ja rozgladalem sie w rynku rozwiazan serwerowych
pozdrawiam

                             Re: Lynx - reply-to

  From: prze@pasat.ocean.univ.gda.pl (Przem Kowalczyk)
WOJSAL in pl.comp.os.linux wrote:
| Jak w lynxie ustawic adres zwrotny ?
| Np. uzytkownik ziutek ma miec adres zwrotny: ziu@kki.net.pl
|  a uzytkownik bolek  ma miec adres zwrotny: bo@friko.net.pl
| Ma to sens przy chodzeniu po grupach dyskusyjnych.

| Przegladalem .lynxrc, setup Lynxa i nic nie znalazlem.

A nie prościej w sendmailu (czy innym takim) to maskować?


Prosciej byloby w Lynxie - o ile to mozliwe ;-)
W zasadzie mi jest to obojetne jak, byleby bylo OK.
Czy moglbys powiedziec jak to zrobic (sendmaila
to znam tylko z widzenia ;-)
Bede wdzieczny za odpowiedz na priv.

Przem


  Pozdrawiam :-)
  WOJSAL (Wojciech Salata)
  mailto:woj@hands.com.pl
  mailto:woj@kki.net.pl
  http://www.kki.net.pl/~wojsal/

Piotr ,,Neevor'' Bochaczyk wrote:

| Nie neguję. Znam go "z widzenia", ale mnie odstraszał okienkami
| ala-TurboVision, możliwością otworzenia więcej niż dwóch paneli,
| kolorkami, tetrisami itp. (chociaż dla większości osób zapewne są to
| zalety). Lubię ascetyczny wygląd w programach tego typu.
A mnie bardzo brakuje brakuje w FC/2 trzciego panelu...
Robie strone WWW - oczywiscie F4 w FC/2
W jednym panelu nowa wersja, w drugim stara
Po prezgladnieciu okazuje sie, ze cos nie chodzi, z katalogu
/StronyWWW/www.scorpions.art.pl/cgi-bin przechodze do katalogu
/Apps/Xitami
i zagladam do pliku cgierr.log. No i good, juz wiem co nie dziala wiec z
katalogu...
i tak w koleczko, a stara wersja skryptu przeciez dzialala, wiec zagladamy
do...
no i przydalby sie ten trzci panel:-))


z tego powodu ja odpalam dwie kopie FC.

| Nie neguję. Znam go "z widzenia", ale mnie odstraszał okienkami
| ala-TurboVision, możliwością otworzenia więcej niż dwóch paneli,
| kolorkami, tetrisami itp. (chociaż dla większości osób zapewne są to
| zalety). Lubię ascetyczny wygląd w programach tego typu.
A mnie bardzo brakuje brakuje w FC/2 trzciego panelu...
Robie strone WWW - oczywiscie F4 w FC/2
W jednym panelu nowa wersja, w drugim stara
Po prezgladnieciu okazuje sie, ze cos nie chodzi, z katalogu
/StronyWWW/ /* Asua programmers - http://www.asua.org.pl           */
/*******************************************************/

Jak kupił dla siebie też powinien VAT zapłacić (komputery są zwolnione od
cła). Jedyne wytłumaczenie jest takie, że ten laptop był wywożony z Polski
i teraz wraca (co w wypadku lapka zapakowanego w fabryczny karton jest
dziwnie podejrzane).


OK, wyobraz sobie ze znam goscia (z widzenia;), co jest chwilowo w usa i
wiem jak wiele tego przysyla...
Zarabia 1 kPLN/1szt. -bez komentarza.  A nie mi osądzać czy ktos placi VAT
czy nie -to juz sprawa intymna z US :)   I nie mi osadzać, czy On postępuje
zgodnie z prawem. Fakt dla nas jeden!!! -Tanieją kompy rowniez przez ten
legalny/nielegalny RYNEK transferowy. Tylko szkoda, ze ja musialem zabulic
tak wiele w POLSCE za pzrecietnego kompa :( Pozdrawiam

On 12 Aug 96 at 13:57, mar@at.ibm.com wrote:
[...]

jest ciekawe zajecie dla zainteresowanych OS/2.
Poszukujemy beta-testerow nowej wesji OS/2 po polsku.
Mile widziane osoby, ktore juz cos z Warpem mialy do czynienia, ale
inni tez moga sie zglaszac (swieze spojrzenie!). Mowiac bardzo
[...]
Zajecie nie jest platne, robicie to hobbystycznie, ale za to
[...]
Osoby zainteresowane zglaszaja sie do nas (zaraz napisze jak),
dostaja CD-ROM z Warpem, podpisuja zobowiazanie do zachowania
poufnych informacji i testuja na wlasnym sprzecie. Potem wysylaja do
nas raport beta-testow.


OK, jestem zainteresowany, ale OS'a znam tylko z widzenia.
A co ma zawierac wspomniany raport?

                                  Pozdrowienia, Adam

I-Adam E. Patkowski---------------------------------------I
I IAR WCyb WAT                   home                     I
I ul.S.Kaliskiego 2 p.232B       ul.Wspolna Droga 12 m.35 I
I 00-908 Warszawa, POLAND        04-352 Warszawa, POLAND  I
I ph.:(+48/0-22)6859286          ph.:(+48/0-22)6108722    I
I s@iarrisc.iar.wat.waw.pl      a@ternet.pl             I
I---------------------------------------------------------I

Tomasz Nidecki napisał(a) w wiadomości:
<1dl166t.hp8noz1hnvmc6N@[10.0.2.15]...

Lapti <La@Valhalla.com.plwrote:
Niekoniecznie. Eudora, Pegasus sa np. na PC.


Kiedys uzywalem eudory.... jakos nie przypadla mi specjalnie do gustu...
Pegasusa znam tylko z widzenia.....

Wystarczy pouzywac, pobawic sie opcjami. Outlook jest biedny jak mysz
koscielna jesli chodzi o opcje filtracji i automatyzacji,


OK mozliwe.... ale ja nie korzystam nawet  50% z jego molziwosci filtracji
itp
jako ze nie mam takie potrzeby... nikogo nie filtruje
Automatyzacja tez u mnie wielka nie jest... rozdzielenie poczty na kilka
folderow...
wiecej mi nie trzeba...

cholernie nie
intuicyjny jesli chodzi o konfiguracje, a o jego pamieciozernosci,
powolnosci i niestabilnosci chyba wspominac nie trzeba.


Co do powolnosci to nie wiem o jaka dokladnie chodzi (wysylania poczty,
dzilania samego programu.... ? )
Pamieciozernosc aqrat nie robi na mnie wrazenia...
Co do konfiguracji to juz sie przyzwyczailem i jakos nie wydawala mi sie ona
specjalnie trudna....
Niestabilnosc -  cala winda jest tak niestabilna i outlook trzyma sie tego
poziomu..to fakt.... ;-))

Emir Lapti
La@Ceti.com.pl  lub  La@Valhalla.com.pl
http://www.ceti.com.pl/~lapti
http://strategie.valhalla.com.pl
....i niech Allah pasie Twoje wielblady

Strona poswiecona jest tropieniu i pietnowaniu kiepskich
tlumaczy. Jesli chcesz wiedziec: jakich nazwisk lepiej unikac
kupujac ksiazki; ciekawi Cie, kiedy czlowiek moze byc mostem
oraz kim byl Occam Razor; albo po prostu chcesz sie posmiac
z ludzkiej (a czesto nieludzkiej ;) ) glupoty - zapraszam.

Bede tez bardzo dzwieczny za wszelkie uwagi na temat jakosci
wykonania strony, albowiem poniewaz HTML znam glownie z
widzenia ;).
Pozdrawia Marac

---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.577 / Virus Database: 366 - Release Date: 04-02-03

Szczepan wrote:
każdego ranka pchał wózek pełen złożonych kartonów

orał asfalt odkładaną na bok skibą krawężnika

facet miał długi płaszcz na wszystkie pory roku

podklejony gazetami

ściśnięty sznurkiem jak pasem bezpieczeństwa

trzymał kurs

 - już go nie widuję


  Wrażliwa jestem bardzo na takie obrazki, bo mam _wiele_ takich
obok. I w polskiej dzielnicy  też.
  Znam ich z widzenia i widze postepującą degenerację.
A niektórych juz też nie widuję.
  Pojąć  tylko nie moge, ze dzieje sie tak w centrum takiego
miasta i takiego kraju. ;-(
  Pozdrawiam Rosa

Ladnie uzywany, kazdy jezyk ( moze za wyjatkiem
szwajcarskiego-niemieckiego uznawanego powszechnie za chorobe
gardla....) moze brzmiec pieknie.
Zalezy takze czy sie mowi czy tez spiewa. Zauwaz jak np francuski
fatalnie
brzmi w operze, a niemiecki cudownie!


Oswieccie mnie, romanisci, bo francuski znam raczej z widzenia: dlaczego w
opery z francuskim librettem sa tak napisane, ze muzyka wymaga wymawiania
niemego 'e' na koncu wyrazu, czego sie chyba w jezyku mowionym nie robi. Np.
w 'Fauscie' Gounoda slysze jak stary Faust spiewa "J'ai langui triste et
solitaire" w ten sposob, ze slowo "solitaire" ma cztery sylaby i brzmi
'solitere' a nie 'soliter'. Analogicznie pozniej mamy "qui m'attache encore
a la terre", i terre znowu ma w wymowie 'e' na koncu. Jak to jest?
Sten

Użytkownik Sten <ko@polbox.comw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:fi3g4.26896$X3.540@news.tpnet.pl...

Oswieccie mnie, romanisci, bo francuski znam raczej z widzenia: dlaczego w
opery z francuskim librettem sa tak napisane, ze muzyka wymaga wymawiania
niemego 'e' na koncu wyrazu, czego sie chyba w jezyku mowionym nie robi.
Np.
w 'Fauscie' Gounoda slysze jak stary Faust spiewa "J'ai langui triste et
solitaire" w ten sposob, ze slowo "solitaire" ma cztery sylaby i brzmi
'solitere' a nie 'soliter'. Analogicznie pozniej mamy "qui m'attache
encore
a la terre", i terre znowu ma w wymowie 'e' na koncu. Jak to jest?


no wiec mi zawsze tlumaczono ze nieme "e" (nie tylko na koncu, ale i w
srodku) wymawia sie w utworach spiewanych lub recytowanych, jesli akurat
brakuje autorowi jednej sylaby do zachowania wlasciwego rytmu. a jak nie
brakuje, to sie nie wymawia :)

jrr

Oswieccie mnie, romanisci, bo francuski znam raczej z widzenia: dlaczego w
opery z francuskim librettem sa tak napisane, ze muzyka wymaga wymawiania
niemego 'e' na koncu wyrazu, czego sie chyba w jezyku mowionym nie robi.
Np.
w 'Fauscie' Gounoda slysze jak stary Faust spiewa "J'ai langui triste et
solitaire" w ten sposob, ze slowo "solitaire" ma cztery sylaby i brzmi
'solitere' a nie 'soliter'. Analogicznie pozniej mamy "qui m'attache
encore
a la terre", i terre znowu ma w wymowie 'e' na koncu. Jak to jest?
Sten

My tu sobie rozmawiamy o operach, a ja żadnej po francusku nie słyszałam!


Jednak zauważyłam, że w innego typu utworach śpiewanych w tym języku też
robią taki numer jak wspomniałeś.
Osobiście nie wiem dlaczego; żeby im się lepiej śpiewało???
Ale nie tylko we francuskim tak robią, bo np. w piosenkach angielskich też
niektóre
reguły sobie,a piosenka sobie. Bywa.

Pozdrawiam

Kasia

Czy ktoś może wie gdzie można dostać fonty True Type dla MS Windows
zawierające znaki diakrytyczne języka fińskiego ?


O ile pamiętam, fiński nie ma przecież żadnych nadzwyczajnych krzaków poza
standardowymi "umlautami". Mogę się mylić, bo sam zajmuję się szwedzkim, a
fiński znam tylko z widzenia :))) ale za to z częstego widzenia. :)))

Czy dobrze rozumiem że aby pisać w tym języku pod Windows to trzeba
zainstalować odpowiednią stronę kodową, sterownik klawiatury i czcionki ?


Sterownik klawiatury powinien wystarczyć. Word 97 (starsze pewnie też) sam
dobiera język dokumentu gdy mu zmienić układ klawiatury.

Pozdrawiam

Przemysław L. Skalec

Oj, niewierny Tom... Andrzeju :)
Wejdź, poczytaj ze 2 miesiące np dział Wymiana Doświadczeń i oceń
sam, czy w ogóle jest możliwe to, o czym piszesz. Ruch jest większy
niż na tej grupie.


No wlasnie mam problem.
W pracy nie mam www.
W domu siedze na modemie.

| A poza tym, tam jest mozliwość umieszczania naprawdę duuuzych opisów prac.
| Szczegolnie polecam wszystkim nowicjuszom dzial Dziennik Budowy i poczytanie
| tych najbardziej zaawansowanych...

| No to wierze, ze jest cenne. Ale dla mnie niewiaryugodne...

Dlaczego niewiarygodne ?? Że ktoś opisuje ze szczegółami proces _swojej_ budowy ?


Nie ma sensu, zebym sie dalej podkladal krytukujac cos, co
znam tylko z widzenia :-)
Poczytam, podumem i napisze - albo masz racje, albo że
nie podoba mi się to czy tamto.
na tej grupie siedze już na tyle dawno, ze po nicku wiem, co
kto napisze :-)
A tam jestem newbies...

pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich

Interesuje mnie co gdzie się odkręca i która część w którą stronę odchodzi.

Może dziwne pytanie, ale nie mam tego sprzętu i znam tylko z widzenia.

Dzięki za odpowiedź.

Użytkownik "Mariusze" <f_r_i_e_n_d_ka@poczta.onet.plnapisał w
wiadomości | Mam pytanko, jak RADMOR 5102 wygląda po otwarciu obudowy?
| Jedyne co mo wpadło to zdjęcia z allegro, ale te raczej zamknięte.

| Interesuje mnie co gdzie się odkręca i która część w którą stronę
odchodzi.

| Może dziwne pytanie, ale nie mam tego sprzętu i znam tylko z widzenia.

Witam,
Odkręca się po 2 śruby z boku, odchodzą boczki i góra oddzielnie.
Góra jest zamocowana za pomocą plastikowch kołków w boczkach.

Pozdrawiam Łukasz


O bardzo dziękuję za odpowiedź.
Czytelny opis.

fraktal wrote:
Witam, jestem poczatkujacy w VHDL'u.


ja tez :)

jakbys sie przelaczyl na verilog, to moze bylbym
bardziej pomocny;

skompilowalem ten twoj kod pod quartusem altery,
dopisujac taki poczatek:

ENTITY przerzutnik IS
  PORT
   (
     zegar, y, x  : IN   bit;  --STD_LOGIC;
     wybierz      : IN   STD_LOGIC_VECTOR(1 DOWNTO 0);
     Q, nieQ      : OUT  bit   --STD_LOGIC
   );
END przerzutnik;

gdy poczatkowo bylo 'STD_LOGIC' tez mialem bledy;
czemu - nie mam pojecia, vhdl znam tylko z widzenia;
wyglada na to, ze typy sie nie zgadzaja;

Fraktal ...


JA

*******************************************************************
Pozdrawiam! | Bartek Samojeden "ST44" | GG:1353033 | E-mail s@poczta.fm |
WWW: Powieść Kolejowa: www.st44.prv.pl , Strona o mojej sieci www.semel2.prv.pl |
Przy karczmie sterczy warsztat szlifierczy | Zabierz pierze na wieze upierze pierze na
leze |
*******************************************************************

ST44 wrote:

Przystanek Nisko Osiedle 1000-lecia. Mieszkam ok.100m od tego miejsca. Ta dziewczyna na
fotce chodzi do mojego gimnazjum, znam ją z widzenia.


Ta rumunka?!!? Spoko - tez ja znam skads... Ropa taka, ze szkoda gadac
;-))

Remik

djabel wrote:
Remik wrote:
| Ta rumunka?!!? Spoko - tez ja znam skads... Ropa taka, ze szkoda gadac

Remik, to nie TA, chyba ze myslisz o innej niz ta co chodzi po osiedlu i
dywany sprzedaje - pomylilo ci sie :)


Sorry wszystkich, laseczka bardzo ladna
(http://fotka.pl/osoba.php?id=76910) ALE. Zrobilo sie niezle zamieszanie
i dezorientacja, bo:

1. przeczytalem post Bartka 'ST44' w odpowiedzi na post "Tapetka -
http://www.zu-den-zuegen.de/Seiten/wallpappen/e3.htm":

| Obstawiam Gubin.

Przystanek Nisko Osiedle 1000-lecia. Ta dziewczyna na fotce chodzi do mojego gimnazjum,
znam ją z widzenia.


Myslalem, ze Bartek zartuje, to ja rowniez pojechalem zartem. Stad moje
nawiazanie do rumunki ;-)))))

Zamieszane, co?

Remik

Obstawiam Gubin.


Przystanek Nisko Osiedle 1000-lecia. Ta dziewczyna na fotce chodzi do mojego gimnazjum,
znam ją z widzenia.

*******************************************************************
Pozdrawiam! | Bartek Samojeden "ST44" | GG:1353033 | E-mail s@poczta.fm |
WWW: Powieść Kolejowa: www.st44.prv.pl , Strona o mojej sieci www.semel2.prv.pl |
Przy karczmie sterczy warsztat szlifierczy | Zabierz pierze na wieze upierze pierze na
leze |
*******************************************************************

| i w Lesznowoli, Maciejowicach, Golianach, Otalążce, ślepowoli... Ech,
| drogowcy
| nie próżnują. Piszesz o trasie za Grójcem. Mi łza się w oku kręci..
| O taaaak! A nasypy za za Mogielnicą, przekopy wśród sadów za Strykowem,
| czy
| odcinek polny Brzostowiec - N. Miasto... Tam to istny raj...

Mnie nie musisz mówić. Ja to znam z własnego widzenia
z jazd MBxd-1 353 i 349...
A znasz może numeru boecznego MBxd-1, który zderzył się
na przejeździe Stryków-Dębnowola ok. 1973 roku??
Czy był to 354?? Wtedy zginęła jedna osoba z Jelcza
relacji Dębnowola-Gójec. Było to 400 m
przed stacją Stryków, od strony Jastrzębi.


Kiedyś robiąc porządki w starych dokumentach kolejowych natknąłem się na
dochodzenie z tego wypadku. Niestety tak szczegółowo nie pamiętam jaki to był
numer.

Czesc
Skradziono mi wczoraj mojego ukochanego Garbuska.
Stalo sie to wczoraj, w Poznaniu, na ul.28 czerwca ok poludnia.
Model 1303 z 1974 roku (!!!). Super zadbany w kolorze niebieskim
metalizowanym.
Numer rejestracyjny: PO 41270.
Bez niego nie dam sobie rady. To straszne.
Nie wiem co moge robic, zeby go odzyskac.
Pomozcie!!!!
Marta


O w morde!!!!
Co sie dzieje???!!!!
Wspolczuje i mam nadzieje ze sie szybko znajdzie w nienaruszonym stanie.
Swoja droga to napisz troche wiecej, jak zauwazyl kolega PETER kies znaki
szczegolne, moze masz kies fotki???
Jestem tez z poznania i mieszkam na debcu tj blisko 28 czerwca (choc jest
ona dluga) no i wydaje mi sie ze znam chociaz z widzenia wiele poznanskich
garbow.
Przekaze info moim znajomym co by sie rozgladali : /

arek wrote:
| Czesc
| Skradziono mi wczoraj mojego ukochanego Garbuska.
| Stalo sie to wczoraj, w Poznaniu, na ul.28 czerwca ok poludnia.
| Model 1303 z 1974 roku (!!!). Super zadbany w kolorze niebieskim
| metalizowanym.
| Numer rejestracyjny: PO 41270.
| Bez niego nie dam sobie rady. To straszne.
| Nie wiem co moge robic, zeby go odzyskac.
| Pomozcie!!!!
| Marta
O w morde!!!!
Co sie dzieje???!!!!
Wspolczuje i mam nadzieje ze sie szybko znajdzie w nienaruszonym stanie.
Swoja droga to napisz troche wiecej, jak zauwazyl kolega PETER kies znaki
szczegolne, moze masz kies fotki???
Jestem tez z poznania i mieszkam na debcu tj blisko 28 czerwca (choc jest
ona dluga) no i wydaje mi sie ze znam chociaz z widzenia wiele poznanskich
garbow.
Przekaze info moim znajomym co by sie rozgladali : /

Użytkownik Pszemol <Psze@PolBox.comw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:93k2vl.6@pszemol.net...

"Exile" <ex@rtr.bloklan.org.plwrote in message

| Użytkownik Pszemol <Psze@PolBox.comw wiadomości do grup
dyskusyjnych
| napisał:93i0ho.8@pszemol.net...

| A jeździłeś już tym trans amem czy tylko Ci się marzy, że się nim
będziesz
| ścigał?

| troche jezdzilem camaro 79

A jaki związek widzisz pomiędzy trans amem i camaro?
Bo ja camaro nie jeździłem wprawdzie, ale osiągami trans ama nie byłem
zachwycony.


a jakim jezdziles? wszak to bardzo podobne auta a camaro ktore mialem okazje
objezdzic wolne nie bylo.
Mnie najbardziej podchodzi GTA 3rd gen..fajne autko chociaz znam tylko z
widzenia :(

pozdr. Exile
Opel Kadett GSI 2.0 8V

a tego drugiego to nie znam. Nawet z widzenia...

"Huckleberry" <na@niepoczta.onet.plwrote in message

| sharan galaxy alhambra
| wszystko to jedno gów...o
| pojeździj sam oceń
| popytaj w serwisie
| jak masz wroga to mu poleć takie auto

Jakieś konstruktywne propozycje czy tylko krytyka?
Bo kolega już co nieco obejrzał i stwierdził co jest g...
pozdrawiam


Słyszałem o Sharanie i rodzeństwie sporo złego. Znam jednak (z widzenia)
jeden egzemplarz - po 16 tys. wymiana kompletnego zawieszenia przodu - na
szczęście na gwarancji i inne, mniej bolesne awarie. Może jeden egzemplarz
to nie reguła, ale ja już bym nie zaryzykował...

T.

-Alamo- wrote:
Miodek??


A znam go z widzenia ale nie :)

Jeśli już to interpunkcyjny, bo orta jakoś nie widzę...


"wy !c!< hamować"

Zwykle braku przecinków nikt sie nie czepia na grupie.


z braku laku... sorry nie jestem troll, tak mi sie napisalo :)

On Sat, 14 Sep 2002 10:29:44 +0200, PepedB <Pep@post.plwrote:
ipsz wrote:
| I którą masz skrzynie z kolei? ;]
| To psują się wszystkie czy nie?

To ja sie chetnie z Lysym zamienie na jego awaryjna Lagune, z wymieniona skrzynia
i czym tam jeszcze, ktora przynajmniej jezdzi. Dziwne tylko, ze on jakos nie chce
zamiany na super wyposazone auto z nieomalze 2x mocniejszym silnikiem.


To już drugi post, w którym starasz się odbiegać od tematu. Ja po
prostu uważam że _wszystkie_ auta mają prawo sie psuć. I o tym
napisałem, wiedząc o problemach ze skrzyniami w Lagunach. Nie ma w tym
nic niecodziennego. I nie mają z tym związku preferencje dotyczące
tego czym chcesz jeździć na codzień i na co chesz zamienić swój
samochód. A co do zamiany, to w sumie mu się nie dziwię. Ale o tym
było już dużo powiedziane na IRC, stąd doskonale znam Twój punkt
widzenia. Niestety nie do końca się z tym zgadzam, nie mniej jeśli
chcesz o tym podyskutować to zapraszam serdecznie co czwartek w
wiadome miejsce. ;)
Jacek.
i@cuoresportivo.pl

| Kwik Fit na przeciwko Tesco na Gorczewskiej sie znajduje

Byla mowa o wszystkich w poblizu tylko nie o tym ;-)  


Conrada, prawie na rogu Wólczyńskiej. Obok Statoil.
Ale znam tylko z widzenia.

Jacek.
i@cuoresportivo.pl

Bez urazy, ale jeśli to jest niesprecyzowany temat, to Łazienki są w
Krakowie...


Pewnie ze sa - przeciez nie chodzimy tu brudni :-)

A popędzać, to nikogo nie popędzam - tak sobie zażartowałem z własnego
pytania ;)


Zatem: "Porzuccie wszelka nadzieje, Wy ktorzy tak formulujecie pytania..."
:-)

Accent, jak Accent. Widzialem kiedys zoltego. Fajny. :-)

PS. Autko przyjemne, malo awaryjne chyba ze trafisz na felerny egzemplarz,
a wtedy moga byc problemy glownie ze sprzeglem i elektryka.
Model "kanciasty" znam glownie z widzenia, ledwie pare razy w nim
siedzialem.
Pod maska sprawdzony silnik, ktory jest wystarczajaco elastyczny i
dynamiczny
o ile nie jestes rasowym scigantem :-) Mowie o 1,5 'fkoz.
Zaleta jest praktycznie w kazdym egzemplarzu montowana klimatyzacja
i niekradliwe fabryczne, nie najlepsze niestety radio. Ilosc miejsca w
srodku
nie powala. Bagaznik w sedanie to pomylka, ale hatchback jest ok.
Zawieszenie jak to w staromodnych ryzach jest zbyt miekkie i zbyt delikatne.
Beda leciec laczniki stabilizatora, silentbloki i po pewnym czasie amorki.
Kabina mocno plastikowa i troche skrzypiaca po 80 kkm. Fotele nie
rozpieszczaja
zbyt krotkim siedziskiem i ogolnym niedostosowaniem ergonomicznym. Ale to sa
cechy ktore mnie wqrzaja praktycznie w kazdym aucie tego segmentu wiec stay
cool.

Moje pytanie, to jak je zamontowac, aby nie bylo mozliwosci dobrania sie
do
nich?


-Proponuję wypełnić szczelinę między kierunkiem a zdrzakiem "gorącym
klejem" - gluefix'em. Złodziejowi się odechce wydłubywać jak nie będzie mógł
wsadzić śrubokręt i podważyć. Dodatkowo możesz porawić z drugiej strony.
Sprawdź czy masz dostęp od tyłu do żarówek.

| Wczoraj wydlubano mi i odcieto przewody od kierunkowskazow wbudowanych w
-Szczerze współczuje. Serce sie kraje jak widze u mnie w mieście Impreze bez
halogenów. Znam ją z widzenia - jeździ nią sympatyczny chłopak.


A skad jestes, Henry ?

-Proponuję wypełnić szczelinę między kierunkiem a zdrzakiem "gorącym
klejem" - gluefix'em. Złodziejowi się odechce wydłubywać jak nie będzie mógł
wsadzić śrubokręt i podważyć. Dodatkowo możesz porawić z drugiej strony.


I jak nie beda mogli wyjac to porysuja albo szyby wybija.... 'Zlodziejowi sie
odechce...' - naprawde w to wierzysz ?

Pozdrawiam, Mac

Dnia Wed, 5 Nov 2008 11:23:01 +0100, JKK napisał(a):

| A druga - popatrzcie np. na betonówkę pod Piotrkowem

Betonówka pod Piotrkowem (między Tomaszowem a Piotrkowem) została wadliwie
ułożona i sypie się jak diabli - sprawa jest w prokuraturze właściwie od
oddania drogi (czyli troszkę się ślimaczy).


Ww. szczegółów nie znam. Z punktu widzenia przejeżdżającego uzytkownika
jest w lepszym stanie (zwłaszcza prawy pas) niż asfalt sprzed roku.

Pzdr

JKK

Ww. szczegółów nie znam. Z punktu widzenia przejeżdżającego uzytkownika
jest w lepszym stanie (zwłaszcza prawy pas) niż asfalt sprzed roku.


Niestety, jest z nią coraz gorzej - na początku to jeszcze było nieźle -
gładziutko jak na stole. Potem zrobili dylatacje, co miało zatrzymać
problemy - zaczął się hałas. Potem pojawiły się wyboje w niektórych
miejscach. Teraz cała nawierzchnia eroduje i podobno nadaje się już do
kosztownej naprawy. Szkoda, bo przez to ludzie stracą wiarę w beton ;)

T.

pozdrawiam
Grzesiek

Mariusz.. czy to nie Ty jechales wczoraj rano i przepuszczales mnie
na
swiatlach kolo PKSu?


Byc moze. Kurcze nie pamietam ....

a wogole jezeli dobrze rozpoznalem auto, to jestesmy sasiadami
(klatka obok)
.. no i chyba cos zaczyna mi switac, ze znam Cie z widzenia :)


CHr44, czasami zlota brava stoi wieczorami, bo potem jezdzi do garazu
nocowac :))

Pozdro

Kumpel wczoraj miał stłuczkę - wjechał w tył Daewoo Tico. Lekko
uszkodził tylną lampę (jest zadraśnięty plastik), w tylnym zderzaku
spowodował pęknięcie (na jakieś 20 cm, czy to się naprawia czy
wymienia?) i zadrasnął lakier na klapie. Ponieważ nie jechał
swoim samochodem, raczej wolaby tego nie robić z OC, więc ważny
jest dla niego koszt naprawy.


Taniej będzie z OC w Tico pod zderzakiem są takie uchwyty (bardzo miękkie-
wiem bo miałem Tico i ktoś mi w nie zaparkował) ulegają one zniszczeniu
nawet przy lekkim puknięciu choc z wierzchu nic nie widać to blacharka
idzie. Z przodu (to znam tylko z widzenia) Tico jest mocniejsze z tyłu to
masakra :-(
Koszt naprawy zderzak zaczepy i właśnie te blaszki (lakierowane)w ASO 4 lata
temu to było ok. 1500-2000zł

pozdrawiam

|  UWAZAJCIE NA KOLESIA O NICKU "lezo"   !!!!!

| to oszust z Krakowa
| ale juz sie nim ktos zajal:-)

znam go, (z widzenia) a co zrobil?


robilem z tym kolesiem ostatnio interes i wszystko poszlo gladko
jakie macie odnosnie niego zarzuty ??

pozdrawiam
Bob

Kurde mol, ales mnie wypuścił. Wystukałem te zera z gwiazdką i rzeczywiście
pojawiły sie jakies nazwy parametrów, tyle że po francusku, który znam głownie z
widzenia. Co gorsza przy funkcji "vider arret" (cos koło tego, nie pamiętam
dokładnie, bo mam w tej chwili słuchwke w skrytce w samochodzie) przycisnąłem
niechcący OK i aparat zameldował, że wykonał. Tylko co ja, kurde, mu poleciłem?
Tak to jest jak sie wpycha nocha tam, gdzie Cie nie proszą.
Może zatem wyjasnisz co to za "ciekawe parametry" i co mozna, z czego nie !
Stefan

Stefan napisał(a) w wiadomości: <8c2c5u$dk@helios.man.lublin.pl...

Sluger napisał(a) w wiadomości: <8bqqdh$@lena.man.rzeszow.pl...
Kilka ciekawych parametrow mozna uzyskac a Alcatelach wpisujac 000000*
a numer imei *#6#
Moze ameryki nie odkrylem ale alcatela mam od 3 dni bo wczesniej uzywalem
mojego ukochanego Siemensa E10

Kurde mol, ales mnie wypuścił. Wystukałem te zera z gwiazdką i rzeczywiście
pojawiły sie jakies nazwy parametrów, tyle że po francusku, który znam
głownie z
widzenia. Co gorsza przy funkcji "vider arret" (cos koło tego, nie pamiętam
dokładnie, bo mam w tej chwili słuchwke w skrytce w samochodzie)
przycisnąłem
niechcący OK i aparat zameldował, że wykonał. Tylko co ja, kurde, mu
poleciłem?
Tak to jest jak sie wpycha nocha tam, gdzie Cie nie proszą.
Może zatem wyjasnisz co to za "ciekawe parametry" i co mozna, z czego nie !
Stefan


Nie masz się czym przejmować.Napewno nic nie popsułeś w swojej słuchawce.
Włączyleś funkcję "Vider Arrets", która resetuje listę "zatrzymań" telefonu.
Listę "zatrzymań" telefonu możesz zobaczyć w funkcji  "Arrets", a konkretnie
chodzi
o sytuacje w jakich został wyłączony telefon.

Jeśli podasz mi swój adres to mogę ci podesłać krótki opis tych i
pozostałych funkcji.

[...]
| SANYO CL-T 165
| 1.ZASIEG DO 5 KM.

Jak to wygląda w mieście - jaki jest faktyczny zasięg? Jest sens wozić
to ze sobą po mieście?


Tylko w małym miasteczku.
ja znam faceta (z widzenia) który uzywa jeszcze takiego telefonu jak
JetPhone (wczesne lata 90)
Bazę ma w domu (antena na 4 pietrowym bloku - Warszawa), a "słuchawkę" w
samochodzie.
Baza nadaje na ok. 86 MHz a słuchawka na 233MHz. Ostatnio założył sobie do
tego skrambler.
facet gada od ponad 10 lat i zaczął nawet na starym mieszkaniu (teraz jest
sąsiadem mojej matki).
Ma warsztat RTV (z nasłuchu). Nie znam go osobiście ale dla sportu
wytropiłem go.
Moc bazy to ponad 25 W.
niektórzy stosowali to jako radiolinię (anteny kierunkowe Yagi po obu
stronach).
takie dzikie RSŁA
na jednym budynku fabrycznym widziałem kilka takich anten (kilka biur
dzierżawi tam pomieszczenia od Huty Warszawa) a telefonu tam nie ma (nie
było jak to widziałem kilka lat temu).

Kiedyś był to bardzo popularny telefon ale ostatnio nie widziałem nowych
instalacji. Sprzedawał go kiedyś gość na Żurawiej (W-wa) w pawilonie ze
sprzetem radiokomunikacyjnym.

Senao ma moc około 1W i przy paśmie 270/370MHz (około) to na duży zasię nie
ma co liczyć.
Przykład -m szacowny zasięg dla anteny na domku jednorodzinnym i otwartej
przestrzeni, aparat w samochodzie, moze wynieść do 10km

To samo w terenie zabudowanym wyższymi obiektami, może nie przekroczyć
kilometra.

Michał

Michał

jak kogoś nie znam choćby z widzenia i nie spotkam się z nim podczas
imprezy to jak mogę go wymienić

On Wed, 25 Jun 2003 09:39:57 +0000 (UTC), Robert Pyzel wrote:
Nawet X-Face sobie zrobiła.


Ale plociuchy :-(
Chciała sobie zrobić tak jak Ty,ale nie umiała :D
Zmieniła tylko bardzo ciemne tło na szare.

P.S. Wbrew złośliwym pomówieniom ma w bitmapie ciemne włosy :-)


Różne kolory już miałam, nawet rude :P

Ps.Co to znaczy mastaha?
Ps1.Znam Cię z widzenia (albo Twojego ojca,jak jesteś do niego podobny).

Chciała sobie zrobić tak jak Ty,ale nie umiała :D


Dzięki. Bo ja konwersji na 2 kolory to w finale użyłem. W Paint Shop
Pro, pierw długo kombinowałem filtrami: Edge - Trace contour, Sharpen
more itd. Sam już nie wiem w jakiej kolejności i proporcjach, po kilka
razy.

Ps.Co to znaczy mastaha?


Chwalą Cię. Dokładnego znaczenia to poszukaj googlem w "jargon file"

Ps1.Znam Cię z widzenia (albo Twojego ojca,jak jesteś do niego
podobny).


Podobny. Ojciec zamieszkuje okolice pl. Szembeka (Komorska), ja
Grenadierów (koło szpitala)

[...ciaach...]

   Hmm... jakby to ująć, żeby Cię nie urazić... ale na pewno się nie
obrazisz? No, OK, zaryzykuję: jesteś inna, absolutnie nie nadajesz się do
funkcjonowania w obecnych czasach... i nie chodzi tu bynajmniej o to, że
znasz angielski, czy o to, że nie boisz się komputera panicznie, tudzież
nie traktujesz go jak bóstwa, choć same te wady dyskwalifikują cię jako
uzytkownika Nowoczesnych Systemów Komputerowych (R) (TM) już na starcie.
Nie, chodzi o rzecz znacznie gorszą, winę która nie zostanie Ci wybaczona
nigdy, a która sprawi, że pytania takie, jak to powyżej będą się za tobą
wlec niczym klątwa najokrutniejsza. Cóż to za wina, zapytasz? Najgorsza z
możliwych: siadając przed komputerem z Systemem Tytana z Redmond masz
czelność _myśleć_.


        ROTFL. Angielski znam głównie z widzenia (już wczytanie się w zasady
gierki RPG sprawia mi poważny problem, a o możliwości czytania
literatury pięknej mogę sobie co najwyżej pomarzyć), a jeśli chodzi o
Twoje 'urażanie inaczej', to chętniej bym je widziała na psd. Nie pytaj
dlaczego... ;-|

Nina

|    Co to jest świat wirtualny?
Ty, ja, i to cale towarzystwo, ktore codziennie wlacza komputer i dochodzi do
tego, ze nie widzac sie nigdy na oczy, po jakims czasie juz  "wiemy", kto, co
moze napisac i jaka ma wrazliwosc itp .


   E. Ja tam, na przykład, 90% osób znanych z Usenetu znam przynajmniej
z widzenia, nie rozmawiam z jakimiś wirtualnymi tworami, tylko z normalnymi
(no dobrze, normalność jest dyskusyjna :) ludźmi. A nieznane jeszcze
10% z pewnością wcześniej czy później poznam.

Czyli wszyscy sie znaja ,wcale sie nie
znajac.  I jednych lubimy a inni nas draznia. A tak naprawde, to kazdy siedzi z
tym urzadzeniem sam a tylko wyobraznia  mu pracuje.


   Nie każdy. Bo to trudno zamiast sobie wyobrażać po prostu umówić
się na zjazd?

I ta wyobraznia ma sie
czesto nijak do rzeczywistosci. To takie uproszczenie wirtualnego swiata ;-)


   Nie przemawia do mnie gadanie o internautach, wirtualnych światach
i takie tam e-pierdoły. Środek komunikacji to środek komunikacji, nie ma
żadnych wirtualnych bytów, jest grupa ludzi i dużo kabli. ;)

Saddie

Malgorzata Lewicka <sad@hell.plwrote:
Tako rzecze Pamela :
|    Co to jest świat wirtualny?
| Ty, ja, i to cale towarzystwo, ktore codziennie wlacza komputer i dochodzi do
| tego, ze nie widzac sie nigdy na oczy, po jakims czasie juz  "wiemy", kto, co
| moze napisac i jaka ma wrazliwosc itp .
  E. Ja tam, na przykład, 90% osób znanych z Usenetu znam przynajmniej
z widzenia, nie rozmawiam z jakimiś wirtualnymi tworami, tylko z normalnymi
(no dobrze, normalność jest dyskusyjna :) ludźmi. A nieznane jeszcze
10% z pewnością wcześniej czy później poznam.


Pszemol, LeoTar, Baba Kujana, Miecz, Buzdygan...
Do której kategorii oni należą? :-)

Andrzej MSPANC :-)

| (no dobrze, normalność jest dyskusyjna :) ludźmi. A nieznane jeszcze
| 10% z pewnością wcześniej czy później poznam.

Pszemol, LeoTar, Baba Kujana, Miecz, Buzdygan...
Do której kategorii oni należą? :-)


Nie wiem jak u Saddie, ale u mnie do kategorii Nie-Rozmiawiam-Z.

bart

|   E. Ja tam, na przykład, 90% osób znanych z Usenetu znam przynajmniej
| z widzenia, nie rozmawiam z jakimiś wirtualnymi tworami, tylko z normalnymi
| (no dobrze, normalność jest dyskusyjna :) ludźmi. A nieznane jeszcze
| 10% z pewnością wcześniej czy później poznam.
Pszemol, LeoTar, Baba Kujana, Miecz, Buzdygan...
Do której kategorii oni należą? :-)


   To proste. Do osób mi nieznanych.

Saddie

A ja widzialem gornika w reportazu, byl pijany w trzy du..py w godzinach
pracy, wiec wszyscy gornicy to ... aha, widzialem tez jednego goscia,
wyprzedzal na trzeciego na przejsciu, znam go z widzenia, ma na imie Piotr,
czyli wszyscy o imieniu Piotr to.. mam uogolniac i generalizowac dalej?


Jak chcesz, masz prawo do swobodnej wypowiedzi.
Proszę dalej, chętnie poczytam...

On 26 Mar 2003 18:41:59 GMT, "Hubert Włodarczyk" <J@wp.plwrote:

| Sa tez zdjecia tego bunkra


                      ^^^^^^  
- moj blad - angielski znam tylko z widzenia

Chcialem tylko zwrocic uwage, ze bunkier i schron nie sa synonimami,
schron jest obiektem cywilnym, natomiast bunkier wojskowym.


 w oryginale jest: "the Al-Amiriya bomb shelter"

dzkb
H.

DeJotPe wrote:
Detrytus napisał(a):

| Jakoś nie mogę uwierzyć, że tak mnie polubił...

Może się komus urwał?


Nie wiem. Nie znam go z widzenia ;p I nie wiem co z nim zrobić...
Na mróz nie wywalę, a on, znaczy kot, lata mi tu, no.

Posiadacze kotów proszeni są o jakąś podpowiedź.

DeJotPe wrote:
| Detrytus napisał(a):

| Jakoś nie mogę uwierzyć, że tak mnie polubił...

| Może się komus urwał?

Nie wiem. Nie znam go z widzenia ;p I nie wiem co z nim zrobić...
Na mróz nie wywalę, a on, znaczy kot, lata mi tu, no.

Posiadacze kotów proszeni są o jakąś podpowiedź.


Kupić kuwetę, zapas żwirku, miskę i przyzwyczaić się. Zostałeś adoptowany
przez kota. :D I ten, tego, no wiesz... KOTY. KOTY SĄ MIŁE.

Astarael

Detrytus wrote:
DeJotPe wrote:

| Detrytus napisał(a):

| Jakoś nie mogę uwierzyć, że tak mnie polubił...

| Może się komus urwał?

Nie wiem. Nie znam go z widzenia ;p I nie wiem co z nim zrobić...
Na mróz nie wywalę, a on, znaczy kot, lata mi tu, no.

Posiadacze kotów proszeni są o jakąś podpowiedź.


A co masz z nim robić? Skoro tam lata tak po prostu to znaczy że tam tak
po prostu mieszka. Logiczne, nie? Zachowuj się jakby nic się nie stało.
Przebywanie na terenie kota nie jest wbrew pozorom niebezpieczne więc
możesz nadal tam mieszkać i zajmować się swoją dokumentacją. Tylko przy
dzieleniu pożywienia uwzględnij dodatkową miskę.
A właśnie, jeszcze piasek. Bo będzie śmierdziało.
I weterynarz, chociaż po tym Cię znienawidzi (kot nie weterynarz)

pozdrawiam
Asmodeusz

"Chris" <ne@iprive.comwrote in message
| mi to jeszcze nie grozi ;) jakos nie mam ochoty zenic sie
| mam ( 22 lata :) czyli jestem "mloda dupka" ;) i do zeniaczki mi nie
| spieszno. Fakt mam dziewczyne ( zaraz zlosliwi powiedza ze nie jedna :)
ale
| malzenstwo nie jest dla mnie... jeszcze nie. Moze za 5 - 6 lat :)

He, he, też tak mówiłem :-D
Ale zmęczyły mnie te ciągłe podchody z rodzicami mojej dziewdzyny/żony :-)
u
know.
I się chajtnąłem (hajtnąłem?)


ja tam nie musze robic podchodow :) moi/jej rodzice znaja sie swietnie :) ja
ich znam tak z widzenia, a co najsmieszniejsze moja dziewczyna poznalem
dopiero w pazdzierniku :) zawsze jak nasi rodzice sie spotykali to albo mnie
nie bylo w domu  albo ona gdzies wyjechala ;)

w kazdym badz razie najpierw kupuje motur ( jak dozyje przyszlego roku to
moze sie zarecze - ale w moim przypadq i to nie jest pewne ;) co do
mieszkania to przynajmniej o to nie musimy sie martwic jak by co :) w
wakacje moje malenstwo odbiera swoja chatke :)

szoszen - zyciowy (?)  FUCKsiarz :)

Podpisywanie się imieniem i nazwiskiem jest oznaką szacunku dla
dyskutantów.
Jest to również wzięcie na siebie odpowiedzialności za swoje słowa.


Właśnie to było powodem dla którego zrezygnowałem ze starego
(od 1997) pseudonimu DL.
Chociaż nie znam ludzi z widzenia, to jeżeli ktoś chce mnie
zobaczyć to jest od tego moja (nasza) www.
Nie byłem więc taki anonimowy...
:-)))

• Znamy się tylko z widzenia
• Zabrze Platan
• zdjęcia Olsztyna
• zasób gospodarczy
• ZKS Stal Rzeszów
• zasiłek wypadkowy
• zadania jednostek samorządu terytorialnego
• Zaca Efrona
• zasiłek na zagospodarowanie
• znaki pieniężne
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• morebeer.opx.pl

	Znamy się tylko z widzenia	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Znamy się tylko z widzenia