Tomasz Sz wrote:
Jak na raziez serii 5.0x najlepiej (czyt. najszybciej) chodził mi 5.06,
ale z 5.08 jakiś problemów jak do tej pory nie zauważyłem.


A nie masz przypadkiem mniej zrodel, niz na innych modach? U mnie Pawcio
5.08 jest bardzo czesto banowany za agresywne zachowanie (razem z LSD i
Dragonem) - mod Phoenix 1.9.1

A nie masz przypadkiem mniej zrodel, niz na innych modach? U mnie Pawcio
5.08 jest bardzo czesto banowany za agresywne zachowanie (razem z LSD i
Dragonem) - mod Phoenix 1.9.1


Nie za agresywne zachowanie, tylko za błąd w Phoenixsie (jest o tym na
podforum emule phoenixa i pawcia).

Nie za agresywne zachowanie, tylko za błąd w Phoenixsie (jest o tym na
podforum emule phoenixa i pawcia).


dokladnie. poza tym Dragon niefortunnie ma taka sama nazwe jak pewien
leecherski mod i daltego czesc modow go banuje. od wersji Alpha 2
modstring zostal zmieniony z "Dragon" na "MorphXT +1.0" zeby uniknac bana.
moze niedlugo mod zmieni nazwe na inna lub jakos inaczej zostanie to
rozwiazane.

Sarcophilus Satanicus wrote:
| Przyczyna to DarkMule v6 - taka sama jak LSD
eee mozna jasniej?


agresywne zachowanie

| (kiedys Pawcio byl na LSD).
niemozliwe. predzej LSD na Pawciu.


Byl, moze nie pamietasz tych czasow? :]
Na powaznie, Pawcio robil swojego moda na modzie LSD - bylo to za czasow
zanim KAD sie pojawila.

agresywne zachowanie

 | (kiedys Pawcio byl na LSD).
 niemozliwe. predzej LSD na Pawciu.

Byl, moze nie pamietasz tych czasow? :]
Na powaznie, Pawcio robil swojego moda na modzie LSD - bylo to za czasow
zanim KAD sie pojawila i LSD zostal oficjalnie okrzykniety jako leechmod.

Wyslalem e-mail do Kamikazee i prosilem go, aby przekazal te info
Pawciowi. Podobno ma kontakt z Pawciem.

"Saulo" <di@poczta.neostrada.plwrote:

| on ją popchnął, a ona go wtedy uderzyła w twarz - przecież o tym pisała

Wcześniej tak napisała, ale ja zacytowałam inny fragment.
Jeśli on ją popycha a ona w odwecie też go popycha, to jest to
oddanie. Ale jeśli on ją popycha, a ona w odwecie uderza go w twarz,
to dziwnie mi się czyta 'coz agresja rodzi agresje' (by ptysiu).
Nie chodzi mi już o całą sytuację, ale o takie podejście.


Też jestem ogólnie za współmiernością, także w zachowaniach agresywnych - z
tym że wszystko naprawdę zależy od szczegółów, w tym od tego, co
doprowadziło do wybuchu agresji.

Przy tym są popchnięcia, które zasługują na uderzenie w twarz.
Są uderzenia w twarz, które powinno się oddać (słownie, symbolicznym
uderzeniem w twarz lub wściekłym uderzeniem w twarz), są też takie, które
powinno się przyjąć nawet bez słowa, nie mówiąc o oddaniu. Wszystko naprawdę
zależy od konkretnej sytuacji. Tej nie można oceniać mechanicznie.

Saulo

i jak tu nie kochac tego kraju? :)


niom, to moze byc trudne:)

od pracy kuleje dwa tygodnie na jedna noge, potem tydzien na druga, nie moge
zginac palcow, ale nic to bo wyprostowac ich tez nie moge:) 21 marca
skonczylem 28 lat i wiecie co?

starosc w tym wieku jest straszna

skonczylem wlasnie pisac skarge na agresywne zachowanie jednego polaka ktory
ze mna w fabryce robi i mam nadzieje ze z zemsty mi chociaz oko podbije, bo
wtedy pojde na policje a oni deportuja go do kaczolandu...

a co u was?:)

To co mówiłem o tym, że surowość kary nie wpływa na zmniejszenie się prezestępczości znalazło swoje
potwierdzenie w podręczniku psychologii (Casper oczywiście z żadną taką książką nigdy nie miał do
czynienia, co widać po jego skrajnym debilizmie). Aronson (tytułu nie pamiętam, mam tylko
kserówki) - rozdz. XII "Agresja - dlaczego ranimy innych?" Na zmniejszenie przestępczoci wpływa
_tylko i wyłącznie_ nieuchronność kary...

Podobnie z pornogrfią - nie ma ona _żadnych_ skutków ubocznych, zachowania agresywne wywołuje tylko
scena brutalnego stosunku - np. gwałtu, a także przemoc w ogóle, sama pornografia absolutnie nie
wpływa na zwiększenie się ilości gwałtów itp...

Casper to skończony debil - C.B.D.O.

Pizzer

JIMMYtm <ad@niema.plwrote:
| ale czemu to ma sluzyc-nie wiem.

| Reakcja obronna.

normalna reakcja obronna ?


Może inaczej - naturalna. Najlepiej jest powstrzymywać takie reakcje,
bo nie wnoszą nic dobrego, ale to naturalna reakcja psychiki.

napewno typowa i sluszna byc moze.. ale nie zawsze milosc w nienawisc
przechodzi... co wtedy gdy tak nie jest ? czlowiek nadal bezbronny
kroczy posrod ognia ?


Nie, nie chodzi o permanentną nienawiść. Z tego co przeczytałem w postach
przedpiśczyni (ale trudne słowo), chodzi o sytuację, w której zawiedliśmy
kogoś bliskiego, a ten ktoś - żeby zagłuszyć ból - buduje murek o nazwie
"agresywne zachowania w stosunku do bliskiej osoby". Murek bardzo szybko
pada.

Stopek:

| Nie pytaj, tylko graj i rozjeb wszystkich,

A czy to jest GPL albo chociaż freeware? ;)


Co?

| a pozniej moze ponapierdalaj w
| jakies poduszki czy cos, mi to pomaga.

Ale mnie nie roznosi agresja.


To nic, ale stres, albo jakies doly wlasnie zachowania agresywne niezle
rozladowywuja.

| Nie sadze. Pusc cos szybkiego, takiego, co podrywa Cie chociazby do tanca i
| tancz, ciesz sie, nawet jesli nie ma z czego sie cieszyc.

Po nocy? Zabiłby.


To pusc w dzien.

Zrozum, że u mnie nie ma wyuczonych wielu zachowań agresywnych -
próbujesz mnie namówić do mówienia po chińsku. Może ta energia
gdzieś u mnie wzbiera czasami, ale nie ma metody na jej wyrzucenie,
a na pewno nie nauczysz mnie tej metody drogą pisaną, bo wyjdą
pokraczne zachowania, jak to z grup dyskusyjnych ["anal, oral czy
klasyczny"].
Nie mam ich w swoim zestawie zachowań i tyle - albo to zaakceptujesz,
akceptując przy okazji mnie, albo daj sobie spokój z "nauką
chińskiego". :)


Ależ ja to akceptuję, i ciebie również!
Niepotrzebnie odbierasz to, co piszę, jako naciski.
Juz kiedyś o tym wspomniałam - nie mam żadnego
interesu w tym, abyś się zmienił.

Ja po prostu wierzę w to, że gdy swobodne myśli
bardzo różnych ludzi latają w powietrzu, a człowiek
nauczy się je łapać, i dopasowywać do siebie jak
ubranka, to się rozwija przez sam fakt noszenia ich
przez chwilkę.

Co prawda najwiecej fruwa mundurków, które są
wszystkim znane od podszewki i nudne, ale czasami
zdarza się, że jakiaś żydowska gejka podrzuci
coś oryginalnego.

- JaKasia (zarozumiała czarna żydowska gejka)

| Autorka uproscila pewne sprawy by zbuntowac miedzy innymi Ciebie.
| A Ty dales sie widac sprowokowac.

Do napisania tego postu sprowokowaly mnie wplasne obserwcje, a artykul
tylko
to potwierdzil.


Jakie obserwacje, jakie agresywne zachowania niemcow zauwazyles??
Ze ktos chcialby odzyskac np majatek, ktory zostal mu zabrany?? Nie uwazam,
zeby to bylo bezpodstawne.

Mimo to jest w nim wiele prawdy...


Widzianej z nieodpowiedniego punktu widzenia.

Smerf

po chuj mnie zaczepiasz jak Ci smierdzę, wariatko?


Podpisałam się pod Twoim postem :) Zaczepki to Twoja specjalność :)

(podobno miałaś mnie w pląku, hyhyhyhy...)


Spostrzegawczością nie grzeszysz, ważne, że po ponad miesiącu zauważyłaś
zmianę (hyhyhyhy)...

lubisz dostawać po dupce, czy chciałabyś rozładować frustracje?


Potrzebujesz psychoanalizę? Zanalizuj się sama :)

skop swojego kotka, albo Szarli, może ulży Ci


Agresywne zachowanie to Twoja specjalność, Anno Izo :)

ZA MAŁO EMOTEK :)

star wrote:
W sumie niewazne kto to byl.
Zginal bez sensu i juz.


Bez sensu to moze zginac ktos pobity baseballami przez gowniarzerie, "bo
musieli sie na kims wyladowac". Nie jestem zwolennikiem pogladu ze agresji
nie mozna zwalczac agresja. Nie wiem, moze dlatego ze sam musialem sie
bronic w mlodosci, w kazdym badz razie jestem daleki od zagaskiwania
bandytow. Wole zeby policja nie miala oporow przy sieganiu po bron czasem
nawet pochopnie, niz zeby zbyt lagodnie traktowala przestepcow. Juz od
jakiegos czasu gliniarze po prostu wola niereagowac niz uzyc broni bo
inaczej mieliby problemy. Po ostatnich nagonkach bedzie jeszcze gorzej.
Jakos nie czuje z tego powodu satysfakcji. Od jakiegos czasu trwa eskalacja
agresywnych zachowan i jakos nie widze innego rozwiazania niz doprowadzic
represje do poziomu "za komuny". Wolnosc nie moze kojarzyc sie, ze moge
pobic kogos bezkarnie "bo mi wolno i taka mam ochote". Gdybym mial do
przemyslenia, ze jak bym zaczal kogos tluc to moglbym zostac zastrzelony to
pewnie bym znalazl inna metode rozladowania.
Pozdrufka Speedy

Speedy wrote:
Bez sensu to moze zginac ktos pobity baseballami przez gowniarzerie, "bo
musieli sie na kims wyladowac". Nie jestem zwolennikiem pogladu ze agresji
nie mozna zwalczac agresja. Nie wiem, moze dlatego ze sam musialem sie
bronic w mlodosci, w kazdym badz razie jestem daleki od zagaskiwania
bandytow. Wole zeby policja nie miala oporow przy sieganiu po bron czasem
nawet pochopnie, niz zeby zbyt lagodnie traktowala przestepcow. Juz od
jakiegos czasu gliniarze po prostu wola niereagowac niz uzyc broni bo
inaczej mieliby problemy. Po ostatnich nagonkach bedzie jeszcze gorzej.
Jakos nie czuje z tego powodu satysfakcji. Od jakiegos czasu trwa eskalacja
agresywnych zachowan i jakos nie widze innego rozwiazania niz doprowadzic
represje do poziomu "za komuny". Wolnosc nie moze kojarzyc sie, ze moge
pobic kogos bezkarnie "bo mi wolno i taka mam ochote". Gdybym mial do
przemyslenia, ze jak bym zaczal kogos tluc to moglbym zostac zastrzelony to
pewnie bym znalazl inna metode rozladowania.


O!
I to co napisałeś, bardzo mi pasuje.

Przywal frani ;)
Nie dosc, ze nawołujesz do agresywnych zachowan... to jeszcze w stosunku
do
umysłowo upośledzonych... Wstydziłabyś się, Elu :P


ja tam dzis moge wszystkim jak leci natrzepac :) zero litosci, zero uczuc!!!

ja tam dzis moge wszystkim jak leci natrzepac :) zero litosci, zero
uczuc!!!


to wal... cosik mnie morda swędzi...:-P

KOMINEK wrote:
Tak.
Mnie tez.


Czepnąłeś się Brodacza, że za dużo nowych wątków tworzy tak ??
Na to Kanarek pierwszy zareagował, tworząc bez potrzeby kolejny, tak ??

W tym momencie mi się przypomniało, jak skomentował kiedyś,
bo to było dość agresywne zachowanie Kanarka, post niejakiego
HEKRA.
Tamten ogólnie wszystkiego się czepiał, że mu grupa nie pasi.

Skojarzyłam te dwa fakty i już.

W obu przypadkach, chodziło o Kanarka, który poczuł się
w jakiś sposób przez kogoś ograniczany, a zdaje się na NASZEJ
grupie, tego nie będzie tolerował.

Obu Was kocham :-)))

To wszystko.
Wystarczy ???

GABi

Wiesz, ja po prostu staram sie oddzielic ww. przyczyny od skutkow.
Aktualnie rozwazalem skutki dzialan dziecka z ADHD. Agresywne
zachowania sa czesto spotykane wsrod tych dzieci. Jesli wiec dziecko
opisane przez Gabi ma ADHD, a mimo dzialan pedagogow potrafilo juz
skrzywdzic jakies dziecko, znaczy, ze opieka jest nieskuteczna. wtedy
albo wymiana nauczycieli, albo przeniesienie tego dziecka do innej
szkoly, gdzie sobie z nim poradza.


Dokładnie tak.
No ale skoro dla mnie jako matki tych realnie zagrożonych dzieci,
wazniejsze jest bezpieczenstwo, zdrowie, a moze i nawet życie własnego
dziecka, od terapii chorych dzieci, to znaczy, ze ja jestem nienormalna,
nie znam się na psychoterapii, jestem  nietolerancyjna, ograniczona i
głupia i wogole jak śmiem w dodatku planować w przyszłosci być
psychoterapeutą :)

W tej jałowej jak dla mnie dyskusji, Ela ewidentnie uczepiła się jednej
tezy ( która sobie sama wymyśliła) i kurczowo się jej trzyma, a potem
dziwi się, ze wychodzą jej jakieś bzdury na mój temat :)

Tym bzdurom z przyjemnością przyklaskuje Anka, dla której każda okazja
jest dobrza, zeby utwierzdać się w pzrekonaniu, że wszystko co robię i
sobą reprezentuję jest przerażajace! :)

Ja naprawde wiem, co to ADHD, Elu.


Eee tam!
Oboje nic nie wiemy, bo jesteśmy antysemitami, faszystami i wszystkich
innych od siebie izolowalibyśmy w gettach.
Czujesz o co chodzi? :-)))))

dobranoc durna babo:)


Projekcja (od łac. proicere, wyrzucać przed siebie) - w psychologii jeden z
narcystycznych mechanizmów obronnych; przypisywanie innym własnych poglądów,
zachowań lub cech, najczęściej negatywnych. Projekcja często uzasadnia
agresywne zachowania poprzez podbudowywanie wiary w agresywne nastawienie
całego świata i konieczność samoobrony. Staje się to wówczas typowym
symptomem paranoi.

cieniutko uczą na tej Wyższej Szkole Tego i Owego... ;))))

Użytkownik "freni"  napisał

Użytkownik "Almar"

| Sama Arfena pyskata jest, ale chyba mniej agresywna niz AI,

chyba nie. Jedna i druga to jeden pies.


chyba suka, jesli już???
Czego sie mnie czepiasz i obrażasz??? Agresywne zachowanie  wobec obcych
osób świadczy o kompletnym braku opanowania własnych emocji. Co ?
Zahamowania i kopleksy nie pozwalają na odreagowywanie stresów i agresji w
realu??? Więc lepiej napluc na kogos w necie, tak bezosobowo i bezkarnie???
Jaka przyjemność...
Spadaj, pralko jedna ...czep się wyżymaczki

---
ewa

Moon wrote:
Najgorsze dla kogo?
Przecież to naturalny podział!


Naturalny podzial? To moze jeszcze podzielic na chlopakow i dziewczyny.
Pierwszy raz widze ze pochwalasz rownanie w dol.
Bo to nic innego jak wlasnie obnizenie poziomu wyksztalcenia
Ty oczywiscie masz doswiadczenia pedagogiczne i wiesz wszystko. Nawet to
ze kiedys kto sie staczal juz po 8 klasie byl odseparowany od licealistow,
teraz nie dosc ze przebywa z rowiesnikami jeszcze rok dluzej. Oczywiscie
material musi byc dopasowany do wszystkich. Gdyby gimnazjum nie bylo
obowiazkowe i jeszcze trzeba by bylo zdac egzamin to bylby
to moze jakis pozytywny efekt reformy. Inteligentni inaczej albo Ci co maja
nauke w dupie odpadliby po 6 klasach.
No ale niestety gimnazjum jest obowiazkowe. Poza tym sa jeszcze sprawy
lokalowe. Podzial na gimnazjum i podstawowke to najczesciej jest tylko na
papierze bo bardzo czesto szkoly sa w tym samym budynku. Ale nawet jezeli
nie sa, to jest problem z masa krytyczna zachowan agresywnych. Pojedyncze
wybryki przypadkow "trudnych pedagogicznie" mozna latwo opanowywac, przy
wiekszym skomasowaniu ich w jednym miejscu to liczba problemow narasta
wykladniczo.

Gimnazjum jest cool:)


Wiesz co idz poucz troche w gimnazjum.
Ja co prawda nie uczylem w gimnazjum ale kiedys bylem wychowawca 7 klasy,
teraz to gimnazjum wiec znam te problemy troche z drugiej strony.
Pozdrufka Speedy

Użytkownik "GABi" <

| że ja ci e prowokuję
| bo niby do czego cię prowokuję

| do zachowań agresywnych

to się nie da prowokować, meliski zażyj albo co.
nie bądź śmieszna, ja i prowokacje


Witaj macso:-)))))))))

Ja też radziłam meliskę nie raz, nie dwa a i nie trzy chyba,
ale to jak grochem o ścianę grubą na trzy palce. Ale może
Ciebie Mackiewicz Gabi posłucha??? W końcu jesteś jedyną
osobowością oprócz mnie, która lubi Gabi a nie tylko uważa
za autorytet jak reszta. A nawet jak inni lubią też to widac jak
na dłoni gołej, że tak bardziej udająco niż jak my z serca szczerze
i tak we wprost.Albo się przymilają, no ale to autorytet to pewnie
dlatego.

Pozdrawiam Cię serdecznie! :-)))))

Żona Edmunda

"Elwira: co się dziwisz, dupy są od pierdzenia"
"Róbik: W gazetach pytano jakże można tak kochać o dziewiątej rano"
"Anna Izabela: możliwe, że wszystko jest snem"
"Almar: pisząc jak chamidło, jest się TYLKO chamidłem i niczym więcej"
"Doktor: Wszyscy rzygali, tylko ksiądz wymiotował"
"Anna Izabela: Co wam tak strasznie przeszkadza, ze ktos jest INNY???"
"Gabi: SPIERDALAJ, won,SPIERDALAJ,SPIERDALAJ,SPIERDALAJ"
"Jakub A. Krzywicki: W każdym razie... dzisiaj klucze od sejfów czy armat
są nadal istotne,ale nie tak, jak klucze od mózgów"
"Tymczas: Tylko zgubil kluczyk... Taki maly...bardzo maly..."

Użytkownik "Rogi"

: Ja ciebie nie postraszyłem. Ja pokazałem, że jestes taka samą gnida jak
oni
: wszyscy.

kurwa
ale
co
ty
zrobiels
calemu
altowi
ze
tak
cie
jebiom
?
strzelales
w
borkach
do
wszystkich
z
wiatrowki
?


Śrut tak nie boli jak prawda. To ta prawda o nich samych, której oni NIGDY
do siebie nie dopuszą, przyswoją, powoduje taka ich agresję wobec Rogiego.
Ja sie wcale nie przejmuję i nie rusza mnie to co mi odpisują. Ich
histeryczne, agresywne zachowanie kiedy napiszę jest tylko dowodem. Ta
prawda działa na nich jak czerwona płachta na byka :-))))
Odpowiedz sobie sam. Czy ci, których słabostki sie obnaża bedę lubic tego
który to robi??
Idź np. na kongres PiS i powiedz, że to banda oszołomów lub na kongres
Samoobrony i powiedz im, że sa bandą nieuków. Myslisz że sala wstanie i
dostaniesz owacje na stojąco?? Nie, wypierdola cię za drzwi a miedzy sobą z
jeszcze wiekszym zachwytem bedą sobie wpajać jacy sa dobrzy.

Rogi

Mysle, ze nie o to chodzilo. Nikt nie twierdzi, ze tu jezdzi sie bardziej
przepisowo, czy ze ludzie mysla na drodze. Wprost przeciwnie. Tyle tylko,
ze dosc sporadyczna jest agresywne zachowanie czy rywalizacja o droge,
ludzie wpuszczaja innych, nie trabia na tych, ktorzy robia cos glupiego, o
ile nie jest to *bardzo* glupie. Oczywiscie jest troche inaczej w centrach
zatloczonych miast, ale w gruncie rzeczy jazda chyba wszedzie jest dosc
letargiczna, malo kto przejmuje sie przepisami, malo kto sie wscieka za
to, ze inni sie nimi nie przejmuja, i malo kto uznaje za punkt honoru
pokazanie wszystkim innym, ze jego samochod jest szybszy alboz e on sie
*bardziej* spieszy do pracy ;-)


Po czesci sie z tym nie zgadzam. Oczywiscie nie jezdza szybko ale
bezmyslnie. Nie wpuszczaja Cie przed siebie, perfidnie zajezdzaja
droge albo trabia jak kretyni mimo, ze nic takiego sie nie dzieje.
Ostatnio bylem swadkiem wypadku - kobieta wydachowala swoje SUV na
prawym pasie autostrady. Zatrzymalem sie sprawdzic czy sie cos
powaznego nie stalo. Zatrzymala sie tez baba obok tego lezacego
samochodu, na srodkowym pasie. Byl zmierzch, tloczno, a ona
zablokowala kolejny pas (drugi z trzech dostepnych) nawet nie
wlaczajac swiatel awaryjnych. Przeciez to az prosilo sie o
staranowanie od tylu. Na szczescie otrabili kobiete i zjechala na
podobcze.

Czasami mam ochote wyc ze zlosci i bezmyslnosci tych ludzi. Polscy
kierowcy sa naprawde o niebo lepsi niz lokalni (wystarczy porownac
zasady egzaminowania do prawo jazdy).

Lukasz vel G-Gore

siwa wrote:

Myślisz, że moje młode nie daje się bić i jak dokuczają koledze większemu
na oko 1.5 raza to rusza z odsieczą to wszystko dlatego, że ja 14 lat temu
jadałam mięso?


przeczytaj definicje z wiem.onet.pl i zastanow sie, czy to dotyczy
bysia:

Agresja, w psychologii określenie skłonności do zachowań agresywnych,
ataku, trudności kontrolowania negatywnych popędów i impulsów
skierowanych przeciwko innym ludziom, sytuacjom, poglądom. Zwykle
powstaje jako bezpośredni lub odroczony skutek frustracji czy
deprywacji, w sytuacji uniemożliwiającej działanie, a także jako wynik
długotrwałej izolacji społecznej (np. w zakładach karnych), intoksykacji
(zatrucia organizmu toksynami), presji psychicznej, zastraszenia,
psycho- i fizjomanipulacji, pozbawienia snu, a nawet błędów
dietetycznych.

I dalej:
http://dobreprogramy.com/ (znakowanie gier komputerowych).

No i co panowie, głupio co?

Niedawno toczyłem z paroma nawiedzonymi na tej grupie dyskusję na temat
negatywnego wpływu na psychikę dzieci i młodzieży. Akurat wpadło mi w oko:
"Badania psychologów dowodzą, że pełne agresji gry komputerowe mogą mieć
niekorzystny wpływ na psychikę dzieci. Zaburzają ich widzenie świata,
zdolność postrzegania granic między dobrem, a złem, umiejętność oceny
konsekwencji postępowania, prowokują agresywne zachowania."

I dalej:
http://dobreprogramy.com/ (znakowanie gier komputerowych).

No i co panowie, głupio co?


Przepraszam, poszło nie na tą grupę, co trzeba :)

dowiedzialem sie ze jestem buc, bredze, jestem "troche zabawny" i nie umiem
pisac po polsku. i ze mam sie walnac w czolko. dodatkowo jestem makowkarzem
wiec z definicji mowie to co mowia makowkarze wiec jedynym sposobem na
rozmowe ze mna  jest szyderstwo i powtarzanie ukelpanych miesiacami bicia
piany historii. bo mam inne zdanie, bo nie uzywam pliterek, i gubie
przecinki.  to jest wlasnie aroganckie i agresywne zachowanie. moze stepil ci
sie prog wrazliwosci od latajacych tu epitetow ale to twoj problem. mnie to
rybka. nie prosze o wsparcie ani sie nie skarze zwracam tylko uwage
oburzonemu moim zachowaniem koledze ze sam zachowuje sie co najmniej tak
samo. a takze ze  jak sie do kogos odzywa takim  tonem to nie powinien raczej
liczyc na zrozumienie.


--
Bartosz Skowronek
http://blog.fotogenia.info

Na blogu zacznie narzekać na polski Usenet in 3... 2... 1... :)))

dowiedzialem sie ze jestem buc, bredze, jestem "troche zabawny" i nie
umiem pisac po polsku. i ze mam sie walnac w czolko. dodatkowo jestem
makowkarzem wiec z definicji mowie to co mowia makowkarze wiec jedynym
sposobem na rozmowe ze mna  jest szyderstwo i powtarzanie ukelpanych
miesiacami bicia piany historii. bo mam inne zdanie, bo nie uzywam
pliterek, i gubie przecinki.  to jest wlasnie aroganckie i agresywne
zachowanie. moze stepil ci sie prog wrazliwosci od latajacych tu
epitetow ale to twoj problem. mnie to rybka. nie prosze o wsparcie ani
sie nie skarze zwracam tylko uwage oburzonemu moim zachowaniem koledze
ze sam zachowuje sie co najmniej tak samo. a takze ze  jak sie do kogos
odzywa takim  tonem to nie powinien raczej liczyc na zrozumienie.


Proponuję się oflagować i zażądać przy okazji reformy języka polskiego.

Łukasz Devereaux wrote:
| W każdym razie, przepraszam wszystkich za negatywne odczucia, jakich
| dostarczałem i po tych 7 latach zostawiam Was w spokoju. Żegnajcie.

do rychlego zobaczenia. usenet jest jak alkoholizm.


Dokładnie. Nie dość, że patologia, to jeszcze skłania do ofensywnych, wręcz
agresywnych, zachowań.

In article <bf50cf$if@nemesis.news.tpi.pl, Mariusz Mazur wrote:
| W każdym razie, przepraszam wszystkich za negatywne odczucia, jakich
| dostarczałem i po tych 7 latach zostawiam Was w spokoju. Żegnajcie.

| do rychlego zobaczenia. usenet jest jak alkoholizm.

Dokładnie. Nie dość, że patologia, to jeszcze skłania do ofensywnych, wręcz
agresywnych, zachowań.


mialem na mysli to, ze uzaleznia.

Łukasz Devereaux wrote:

| W każdym razie, przepraszam wszystkich za negatywne odczucia, jakich
| dostarczałem i po tych 7 latach zostawiam Was w spokoju. Żegnajcie.

| do rychlego zobaczenia. usenet jest jak alkoholizm.

Dokładnie. Nie dość, że patologia, to jeszcze skłania do ofensywnych,
wręcz agresywnych, zachowań.


Ale od alkoholizmu łatwiej uciec - sklepy monopolowe nie mają roamingu.

Sluchaj dowcipnisiu, a umiesz tanczyc mambo?


dowcipnisiu, mambo i to wszystko bez tych
fachowych uśmieszków. Jest to co najmniej
agresywne zachowanie. A czy kolega łatał
swojego ałtluka?

Mam taki problem. Zmieniłem płyte główną, grafike i system. Co
jakiś czas zdarza się, że komp sam sie resetuje (raz na kilka
godzin). Nie ma reguły - albo zaraz po włączeniu albo po kilku
godzinach.


Zobacz czy na zasilaczu/obudowie nie zbiera sie ladunek.

nie wiem czy mam już zatłuc
sprzedającego czy co. Płyta to Asus A7V8X-X, procek Duron 1600,
grafika GeForce 2MX400 64MB, pamiec Elixir DDR 256MB.


Miej litosc, bo znow TV zacznie wmawiac ludziom, ze korzystanie z
komputera prowadzi do zachowan agresywnych

[...]


Deja vu?
http://tinyurl.com/3ac8e

Znowu ten sam pseudo-inteligencki monolog...

Wyjaśniłbym koledze 'agresywne' zachowanie tutejszych  'dyskutantów' (a
ściśle jego dydaktyczny charakter), ale obawiam się że zostałbym
niezrozumiany zaś moja wypowiedź została by odebrana jako kolejny
'agresywny atak'. Mimo to podejmę jednak pewien wysiłek. Prawdziwy brak
szacunku dostrzegam jedynie w twoich wypowiedziach. I choć nie jest on
tak oczywisty (skrzętnie ukryty pod przykrywką pseudo-literackich
analogii) to jednak podświadomie objawia się on każdemu z tutejszych
grupowiczów. A źródłem owego braku szacunku jest brak zaznajomienia się
opisem grupy.

Powracam do mieszania cementu...
EOT

Microsoftu - jego sukces jest zbyt uzależniony od ogromnego wolumenu
sprzedaży, dzięki któremu stać ich na niesłychanie agresywne
zachowanie na rynku, w tym wykorzystywanie pozycji quasi-monopolisty
dla narzucania kierunku rozwoju tegoż rynku. Z utrzymaniem takiego
rozmiaru sprzedaży będzie natomiast coraz gorzej, rynek jest bowiem
bardzo już nasycony Microsoftem. Nie będzie łatwo co dwa lata
przekonywać ludzi do następnej wersji Jedynie Słusznego Systemu (TM)
i wymiany sprzętu, jeśli pojawi się alternatywa (za dwa, trzy lata
będzie nią Linux, rok bieżący może być dla niego przełomowy). Jeśli
każda kopia systemów MS będzie musiała 'uczciwie zarobić na siebie',
tzn. pokryć swoje koszty produkcji i promocji w sytuacji, kiedy
trzeba będzie przystosować się do bycia tylko _jednym z dostępnych
systemów_ (czytaj: przystosować się do gry na otwartym rynku), to
może się okazać, że nawet preinstalacja w pecetach niewiele da.


Toteż Microsoft wymyślił coś takiego jak `dzierżawa' (cholera wie jak to
nazwać :-)) systemu z rocznymi opłatami. Ale nie sądze, żeby to przeszło.
Linux przekroczy nedługo masę krytyczną i wyjdą dystrybucje dla
`przeciętnego zjadacza chleba' - klikalne, `intuicyjne' i przerośnięte ponad
miarę :-)

        eloy

I jeszcze "moving and handling the individual" - chodzi o przenoszenie,
ale także i przewracanie z boku na bok chorych niechodzących.
(Individual w tym kontekście to podopieczny).

Płaszcząc się u stóp mądrości...

MG

Czy "abusive behaviour" wystarczy przetłumaczyć jako
"agresywne zachowanie",


to chyba najlepsze wyjście

I jeszcze "moving and handling the individual" - chodzi o przenoszenie,
ale także i przewracanie z boku na bok chorych niechodzących.
(Individual w tym kontekście to podopieczny).


przemieszczanie?
zależnie od kontekstu może "dotykanie" czy "kontakt fizyczny"?
Hania

Tłumaczę na polski zestaw pytań dla pracowników domów opieki itp.
instytucji. Czy "abusive behaviour" wystarczy przetłumaczyć jako
"agresywne zachowanie", czy też ktoś ma lepszą propozycję?


Moim zdaniem (ale tak na wyczucie) to "abusive" wcale nie musi być
agresywne. Raczej szedł bym w kierunku uprzykrzające, niechciane, niemiłe,
niestosowne, nieodpowiednie, nieprzyjemne, odrażające (to już za mocno)....

~BitPump

<hburdonWYT@ntlworld.comwrote:

| Czy "abusive behaviour" wystarczy przetłumaczyć jako
| "agresywne zachowanie",
to chyba najlepsze wyjście


albo obrazliwe

Trys
K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
   http://www.newsfeed.com       The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

Nie moja tematyka, więc ja tylko rzucam luźne skojarzenia:

"maciek_" <mac@maciek.plin <ejcq5v$1n@achot.icm.edu.plwrote:

W tym procesie występuję następujące etapy:
- brutalization
-belligerency (tu jest kłopot w tłumaczeniu)
-violent performances
-virulency (i tu też)


- brutalizacja
- zachowania agresywne
- otwarta przemoc
- brutalna przemoc

Violent socialization process - tak nazwywa się model rozwoju
przemocy/agresji (?)


Proces socjalizacji [do] przemocy - żargonowo pewnie by uszło :-)

Mirosław `Jubal' Baran wrote:
| zaimplementowanie w/wym mechanizmów jest powodem tego, że irc jest
| taki, jaki jest -- z wojnami, lepszymi/gorszymi, podziałami etc. (i
| jest to jedna z przyczyn bezprzykładnej popularności tego medium, o
Co ty pleciesz ? IRC jest popularny bo sa wojny ? hehehe
To dlaczego sa popularne takie sieci jak DALnet czy Undernet gdzie nie
ma wojen ?


A wydawało mi się, że pisałem zrozumiale...

Wyciagasz zle wnioski co do popularnosci IRC. Wojnami na IRC to moze
sie zajmuje z 1% userow, wiekszosc przychodzi by sobie tylko pogadac.


Nie pisałem, że przyczyną atrakcyjności irca są wojny. W zdaniu, które
zacytowałeś napisałem coś innego. Doskonale sobie zdaję sprawę, że
większośc użytkowników irca nie zajmuje się przejmowaniem kanałów i tym
podobnymi idiotycznymi awanturkami. Mówię, że stworzenie mechanizmu
przywilejów powoduje, że ludzie przepychają się tak jak w życiu, walczą
o widmowe zaszczyty typu ,,operator kanału'' czy ,,master'' i robią
wiele innych głupot[1], natomiast w wielu przypadkach istnienie tego
mechanizmu przywilejów i kar nie przyczynia się w żadnym stopniu do
zwiększenia porządku, powoduje jedynie agresywne zachowania
użytkowników.

Jubal

[1] I nie mów mi, że jest inaczej, skoro tryby o/v są często traktowane
nie jako pewna dawka odpowiedzialności, a jako dowód ,,wyższego'' od
innych użytkowników statusu. Tak jest np. ze wszystkimi +v na kanałach
niemoderowanych.

W przypadku gdyby ktoś nie zrozumiał:


http://www.irc.pl/edukacja-userow.html

"Jakikolwiek przejaw agresywnego zachowania znacznie zwiększa szanse na
otrzymanie K:
  Rozumiemy przez to:
zdobywanie opów podczas netsplitu,"

Jeśli na kanale mam bezopie i zdobywam opa w splicie aby przywrócić
"normalność" na tymże kanale i dodatkowo byłem (w domyśle jestem)
operatorem tego kanału to tez jest abuse ? Wydaje mi się, że to zbyt
ogólnie ujęto. Skoro tak jednak nie jest proponuje wizyte na pewnym kanale
trudniącym się "naprawą" takiego stanu rzeczy i zrobienie tego samego co w
przypadku #packetlovers :P

Kaczor

Irc <sk@kki.net.plnapisał(a) w artykule
<01bcad76$e2f0a860$1001a@p7.oratorium.org.pl...

[...]

Zabrania sie kategorycznie przywozenia jakichkolwiek przedmoitow mogacych
stanowic zagrozenie dla innego czlowieka. Wszystkie przejawy
nietolerancji,
agresywne zachowania wobec uczestnikow beda karalne.


Niby co mi zrobisz jak bede nietolerancyjny ??? W jaki sposob chcesz kogos
karac ... pomysl najpierw zanim walniesz taka glupote po raz drugi

HC

z pewnoscia nie wszyscy sa tacy. nie patrze na to z takim pesymizmem.
ale to sie daje zauwazyc nawet na tej i innych grupach ktos sie pomyli i
cos
nie tak opowie-napisze
albo nie tak trzcionke postawi.....zaraz jest jest tysiac
odpowiedzi.....uwag.....rad.....i innych
czesto bardzo agresywnych zachowan.
czy to sluszne?
napewno smutne...i to na tak wesolej grupie.


I tu tobie rację przyznam....

tax....(...)
zimowa pora rok 1970 godzina 18,45,  2 ruskich opitych do nieprzytomnosci
idzie na ryby(...)
pozdrawiam wszystkich tolerancyjnych i z humorem


A teraz wielki ROTFL, Panie toleracyjny! Przeróbka baaardzo starego kawału,
ale tak, co by ośmieszyć inny naród. Brawo, idealnie to pasuje do deklaracji
tolerancji itp. A gdyby tak zamiast "ruski" dać "facet" to by kawał był
beznadziejny???? Osmieszyłeś się człowieku....

tax, specjalnie dla ciebie:

"chcesz wiedzieć jak się robi beznadziejne dzieci???
Nie? To zapytaj swoich rodziców"

"A teraz wielki ROTFL, Panie toleracyjny! Przeróbka baaardzo starego
kawału,

ale tak, co by ośmieszyć inny naród. Brawo, idealnie to pasuje do
deklaracji
tolerancji itp. A gdyby tak zamiast "ruski" dać "facet" to by kawał był
beznadziejny???? Osmieszyłeś się człowieku....

tax, specjalnie dla ciebie:

"chcesz wiedzieć jak się robi beznadziejne dzieci???
Nie? To zapytaj swoich rodziców"


###########################################################  to jest granica
######

ale to sie daje zauwazyc nawet na tej i innych grupach ktos sie pomyli i
cos
nie tak opowie-napisze
albo nie tak trzcionke postawi.....zaraz jest jest tysiac
odpowiedzi.....uwag.....rad.....i innych
czesto bardzo agresywnych zachowan.
czy to sluszne?
napewno smutne...i to na tak wesolej grupie.


i tak pewnie zostanie do konca .....do ostatniego zakutego lba .....smutne
to....kolega sie "ladnie" popisal.

musze wymiotowac.....chcesz troche?
(i tu pomyslalem sobie cos co...gdyby marynarz uslyszal to by sie
zaczerwienil)

cosmopolitan

Użytkownik "Offelia" <offe@poczta.onet.plnapisał:

Jakas agresja...
Za duzo miesa? ;)


Tak apropos diety i agresji, wlasnie przerabiam ten temat i chcialabym
zmiesc kolejny stereotyp: mieso = agresja.
Nie, jesli juz jakikolwiek pokarm mam wplyw na zachowania agresywne to jest
to alkohol etylowy i slodycze. To ludzie objadajacy sie slodkosciami maja
najczesciej wybuchy nerwowosci, drazliwosci i ziona ogniem;-)))))

pozdrawiam, Iza:)

"..inklinacje do irracjonalnego wpadania w gniew to symptom zbyt
niskiego poziomu witaminy B12, który jest pospolity u wegetarian i
vegan." (Mity vegetarianizmu) Może to jest przyczyna agresywnych
zachowań co niektórych dyskutantów na grupie.


Jak na razie to u Ciebie zauwazam sklonnosc do uzywania wykrzyknikow. A o
B12 to autor wspomnianego tekstu niewiele wie/przeczytal, co stawia pod
znakiem zapytania cala reszte rewelacji, ktore opisuje.

Jak na razie to u Ciebie zauwazam sklonnosc do uzywania wykrzyknikow. A o
B12 to autor wspomnianego tekstu niewiele wie/przeczytal, co stawia pod
znakiem zapytania cala reszte rewelacji, ktore opisuje.

"..inklinacje do irracjonalnego wpadania w gniew to symptom zbyt niskiego
poziomu witaminy B12, który jest pospolity u wegetarian i vegan." (Mity
vegetarianizmu) Może to jest przyczyna agresywnych zachowań co niektórych
dyskutantów na grupie. Pozdr.


Troll?
;))))

Pozdrawiam,
Adam

BTW, pigułki sie skończyły?
Może odpoczynek od komputera pomoże ukoić zszarpane nerwy?


    A co to wnosi do sprawy, pomijając agresywne zachowanie. Może powyzsze
pytania napisała do Pana Pana drugie ja, a trafiły tu przypadkiem w trakcie
teleportacji w szarej strefie świadomości.

    A teraz ad rem.
Pana wypowiedzi są tu nie na miejscu. Nie jest Pan podmiotem rozważań, bo
podmiotem  jest dr Czapkiewicz.
Nie do Pana są kierowane wezwania o publiczne rozliczenie się z wpłat na
serwer. Można tylko domniemywać, że pochwala Pan tego rodzaju zachowania,
gdy Skarbnik Zaufania Społecznego nazywający się sam Kasiarzem, staje się
tym, co słowo to oznacza. Pana popieranie tego typu zachowań jasno wskazuje,
że w Pana towarzystwie kobiety powinny trzymać torebki pod pachą, a
mężczyźni portfele w garści.

KaWu

"W czasach kiedy nie było komputerów, popularne było zainteresowanie koleją
i pociągami, w różnych postaciach, od kolejek do zabawy po prawdziwe
pociągi, sterowanie (zawiadywanie) ruchem, rozkłady jazdy itp., a także
innymi formami komunikacji publicznej np. autobusami, tramwajami."

"Trudności w myśleniu i akceptowaniu zmian
Ludzie tacy najlepiej się czują, żyjąc w uporządkowanym otoczeniu z
ustalonymi schematami. Próba zmiany tego stanu rzeczy wywołuje zwykle silną
frustrację i może w skrajnych przypadkach prowadzić nawet do zachowań
agresywnych."

Wypisz wymaluj reakcje niektorych osób na wejście Arrivy czy rozwój
busiarstwa.
"Jak to! Całe życie ludzie jeździli pociągiem z Lublina do
Warszawy/Chelma/Krasnika/Puław/Parczewa" a tu jakieś busy nie wiadomo po co!"

pozdrawiam aron

"W czasach kiedy nie było komputerów, popularne było zainteresowanie
koleją  i pociągami, w różnych postaciach, od kolejek do zabawy po
prawdziwe  pociągi, sterowanie (zawiadywanie) ruchem, rozkłady jazdy
itp., a także  innymi formami komunikacji publicznej np. autobusami,
tramwajami."

"Trudności w myśleniu i akceptowaniu zmian
Ludzie tacy najlepiej się czują, żyjąc w uporządkowanym otoczeniu z
ustalonymi schematami. Próba zmiany tego stanu rzeczy wywołuje zwykle
silną  frustrację i może w skrajnych przypadkach prowadzić nawet do
zachowań  agresywnych."

Wypisz wymaluj reakcje niektorych osób na wejście Arrivy czy rozwój
busiarstwa.
"Jak to! Całe życie ludzie jeździli pociągiem z Lublina do
Warszawy/Chelma/Krasnika/Puław/Parczewa" a tu jakieś busy nie wiadomo po
co!"


Generalnie się z Tobą nie zgadzam, aczkolwiek dobrze że oddzieliłeś
busiarstwo od normalnej komunikacji zbiorowej, będącej przykładem czegoś
stałego i zorganizowanego. Czegoś się jednak nauczyłeś...

Zakaz posiadania samopowtarzalnej broni długiej (+srutówek "pumpaction") to
koniec lat 80.
Całkowity zakaz posiadania wielostrzałowej broni krotkiej - połowa lat 90.
Oba zakazy wprowadzaono po przypadkach zabójstw w wykoaniu uzbrojonych
szajbusów. Wprowadzeniu zakazów towarzyszyła histeria mediów, gardłujących że
to broń jest wszystkiemu winna.
Wprowadzenie zakazów w żaden sposób nie zmniejszyło wzrostu liczby przestępstw,
w tym przestępstw dokonywanych z bronią.


Obecnie w WB jedyna mozliwoscia posiadania legalnej broni palnej jest
lowiectwo, nie wiem jak wyglada sprawa ze sportem. Bron krotka zostala
kompletnie zakazana (odebrana ja nawet ludziom z pozwoleniami) po
wyczynie psychicznie chorego czlowieka znanego zreszta policji z
agresywnego zachowania. Zdobyl nielegalnie pistolet i zastrzelil
kilkanascie dzieci i nauczycielke o ile dobrze pamietam.

LICHU

(odebrana ja nawet ludziom z pozwoleniami) po
wyczynie psychicznie chorego czlowieka znanego zreszta policji z
agresywnego zachowania. Zdobyl nielegalnie pistolet


(...)
Miał kilka sztuk broni:
http://en.wikipedia.org/wiki/Dunblane_massacre

Spokojnie - to tylko dalej manewry wojsk lotniczych i rakietowych - tym
razem  cwiczenia w alarmowej dyslokacji 22 dywizji strategicznego
lotnictwa bombowego FR
lacznie ok 60 maszyn zostalo dyslokowanych do Maszczuliszcz i Baranowicz ,
glownie Tu 22M3 oraz 10 Tu 95MS i 2 Tu 160


Tak sie zastanawiam Michale, co bys powiedzial gdyby awaryjnie dyslokowano
jakies amerykanskie skrzydlo w Powidzu, Krzesinach etc? Pewnie bylo by cos w
stylu: osiol usluznie udostepnia, oraz agresywne zachowania USA wymierzone w
milujaca pokoj FR? :P

No coz, widac ze z budzetem szkoleniowym jest w tym roku wyraznie lepiej,
tylko tak sie zastanawiam po kiego te manewry wlanie w takim miejscu?
Przeciez biora w nich udzial maszyny dalekiego, zeby nie powiedziec
strategicznego [Tu-95, Tu-160] zasiegu. Wiesz skad je dyslokowano? Te
strategiczne to w sumie wiadomo - przelecialy te pareset kilometrow z baz w
europejskiej czesci FR. A przeciez ze swoich maciezystych lotnisk, moga tak
samo skutecznie i szybko popsuc Polske, Niemcy czy kogo tam jeszcze na
zachodzie, jak i z baz bialoruskich. Typowa demonstracja, wrogi gest,
prezenie muskulow? To w koncu typowo uderzeniowy komponent lotniczy, zdolny
do wykonywania atakow konwencjonalnych, ale takze nuklearnych. Przydaly by
sie Patrioty - sojusznicze albo wlasne.

ein

 w Ustce staly kutry torpedowe, teraz juz tego nie ma... wogole jest jakas
obrona wybrzeza polskiego?

Pozdrawiam


Po pierwsze  "odległości około 20 mil morskich (ponad32 km) od portu w
Ronne"obrona polskiego wybrzeża?
Jaka?
SG?
Czy Marynarka Wojenna?Bo ta chyba powinna?

Druga sprawa to że to "Łotysze"i ich agresywne zachowanie ( dla mnie
prowokacjia i już).Dla rybaków nie do pomyślenia.

Trzecia sprawa duńczykom tak na tych dwóch stronach nieżależy( będziewięcei
rub dla ich rybaków)

Pozdrawiam

K@rol Gajdzik.

Napisał:

|  w Ustce staly kutry torpedowe, teraz juz tego nie ma... wogole jest
| jakas obrona wybrzeza polskiego?

| Pozdrawiam

Po pierwsze  "odległości około 20 mil morskich (ponad32 km) od portu w
Ronne"obrona polskiego wybrzeża?
Jaka?
SG?
Czy Marynarka Wojenna?
Druga sprawa to że to "Łotysze"i ich agresywne zachowanie ( dla mnie
prowokacjia i już). Dla rybaków nie do pomyślenia.

Trzecia sprawa duńczykom tak na tych dwóch stronach nie żależy( będzie
więcei ryb dla ich rybaków)


--
Pozdrawiam

LORD
K@rol Gajdzik

Skype: wind72   GG: 3526903

  _/)    _/)     _/)
******************

http://sktzek.ovh.org

Tak na marginesie to mogli Rosjanie odmalowac tego A 50 , zluszczajaca sie
zielona farba z owieki radaru robi takie sobie wrazenie

http://www.tassphoto.com/images/photo/2/d226/437.JPG
http://www.tassphoto.com/images/photo/2/d226/443.JPG

ps. Rubiez 2005 odbywa sie bez udzialu lotnictwa - powod , silne burze
piaskowe , jutro koniec cwiczen

http://www.itar-tass.com/eng/level2.html?NewsID=1906373&PageNum=0

A 50 bedzie stanowiec wzmocnienie bialoruskiej OPL w obliczu wzrastajacych
"agresywnych zachowan" lotnictwa NATO


Te pare np dunskich szesnastek na Litwie? No, no - jacys chyba tacy
przewrazliwieni sa - adekwatnie wyslali, jak widac dwa posty wyzej, 60
bombowcow na Bialorus ["awaryjna dyslokacja"].

ein

| Mlodziezy Wszechpolskiej nie sposob dluzej ukrywac, ze idealy narodowe
| podziela coraz wiecej mlodych ludzi z wyzszym wyksztalceniem i normalna


bo podziela!

Wierzysz w bzdury piszesz bzdury. A bandy lysych sa bardzo niebezpieczne.
A


powinno się wziąć za dupę policję, "żandarmów" (straż wiejską) i
prokuraturę, bo tolerują agresywne zachowania gnojów.

co jezeli moje dziecko bedzie mialo zone mulatke. Nadal mam tolerowac
skinow


No cóż, z góry współczuję ;))) Żartuję, żartuję, mulatki są bardzo fajne
:))). W rodzinę mojej żony jest wżeniony Kurd i powiem szczerze, że to
najfajniejszy ze "szwagrów", a przy tym najlepiej wykształcony :)))

zarodku . Zero litosci dla nietolerancyjnych prostakow. Jak sie im popusci
to juz histroia pokazala co sie dzieje.


Pełna zgoda - należy bez litości i pardonu tępić zarówno prawicowe, jak i
lewicowe ekstremizmy.

T.

"Mikolaj M." wrote:
| japońców był tym najważniejszym powodem, który pozwolił przystąpić ameryce
| do wojny. A gdyby tego ataku nie było, to czy by ameryka także przystąpiła
| IMO tak, Przezydent USA szukal pretekstu by moc zangarzowac sie w wojnie
| i moc to sprzedac spoleczenstwu.

Wlasnie. Szukal pretekstu, ale go nie mial. Gdyby nie atak na Pearl
Harbor Amerykanie caly czas siedzieliby na tylkach.


Z tego co wiem poparcie do zangazowania sie w wojne powoli roslo,
i w koncu zangarziowanie USA wojne staloby sie akceptowalne
 a tymczesm by sie przygotowywali do wojny i  pomagali GB, Rosji,
Chinom no i szukacj guza by moc wypowiedziec wojne Japoni i Niemcom.
IMO to byla kwestia ilosci tam zatopien Amerykasnkich stakow przez
Niemcy lub Japonie lub tez dalszych agresywnych zachowan (Atak na
Rosje by zapewne wystarczyl)

| do wojny. Wtedy to ona by stała się agresorem (tak uważali by niemcy i
| japońce). A czy nie przystępując do wojny amerykanie skutecznie mogliby
| pomagać aliantom?

| Oni to robili.

Ale nie na taka skale, ktora moglaby przechylic szale na korzysc
aliantow.


?? w 1941 przystapienie USA do wojny nie znienilo nic, USA potrzebowalo
czasu na rozwiniecie armii a do tego czasu pomagali gospodarczo a
to juz robili udajac netralnosc.

| No ale to wcale nie byly agresywne zachowania, oni to tak z milosci do
| bliznich?
| Nie popadaj w przesade ALAMO.

Zieeew...
Powiedz, ale tak szczerze... Czy ty jesteś w stanie kiedyś zmienić
repertuar,
czy tak ci do śmierci zostanie :-)?


Zebym ja jeszcze wiedzial o co ci chodzi... Niestety zrozumienie glebi
twoich wypowiedzi
zupelnie przekroczylo moje mozliwosci intelektualne.
Jest to dla mnie tym bardziej zdumiewajace ze z reguly wiem o czym
piszesz...

| Znaczy sie albo nie wiesz albo liczba ta jest zbyt niska zebys mogl ja
podac
| jako argument podtrzymujacy twoja teze.

Pewnikiem rację masz. A co na to Rezun mówi?


Nie wiem co Rezun o tym pisze. Bylem ciekaw co Ty masz do powiedzenia.
Ale juz mi sie nie chce tego ciagnac.

ALAMO


RAJ

Niestety, ale ktoras z osob czytajacych grupe podeslala info pewnemu
polskiemu wydawnictwu ze sa wrzucane skany na bumernag i otrzymalem dosc
niesympatycznego maila grozacego konsekwencjami ( administrator serwera
pewnie takze )
tak wiec primo usuwam wszystko co jeszcze bylo , secundo zadnych wrzutow
juz
nigdy wiecej  nie bedzie

tak to jest jak komus nienawisc do mojej osoby rozumek odbiera i chcac
podlozyc mi swinie przy okazji karze wszystkich normalnych na tej grupie

podziekujcie kapusiowi choc watpie by mial cywilna odwage sie ujawnic


Cholerka...

Ale obserwując agresywne zachowania  niektórych "nawiedzonych" na grupie
można się tego było spodziewać...  Niestety.
Szkoda. Ale dziękuję Ci za te smakowite 1.5Gb ciekawych różności na moim
dysku !
Może kiedyś (w innym towarzystwie) uda się wskrzesić tę ideę.

Pozdrowienia z Gdyni
:)
Czuryl

P.S.
A dla kolegi donosiciela krótkie : " Jesteś idiotą !"

| Na dowód, że można funkcjonować bez prawa jazdy
| podam przykład dwóch krajów w których tej instytucji nie ma:
| Meksyk i Turcja.


A jak tam się bosko jeździ... Tzn. w Meksyku to nie wiem, ale rozmawiałem
kiedyś z człowiekiem, który dużo jeździł na wschodzie (zrobił m. in. trasę
Europa - Turcja - Iran - Pakistan - Indie) Dziwił się np, że na wszystkich
skrzyżowaniach go przepuszczają. Potem jednak zauważył, że nie wszystkie
ciężarówki go przepuszczają. (a on jechał dużym Jelczem) Ktoś mu
wytłumaczył, że przepuszczają go MNIEJSZE samochody, a on musi przepuszczać
WIĘKSZE... Tam panuje absolutna wolna amerykanka - klakson, rura i kto się
mniej boi, ten jedzie. U nas zaczyna się robić to samo. Policja
interweniująca właściwie wyłącznie na szosach, chory system szkolenia i
egzaminowania kierowców - na ulicach jest zupełna dżungla. I szczególnie
widzi się to w Warszawie. W małych miasteczkach jakoś przepuszczają
człowieka, kierowcy zatrzymują się przed przejściami... Nie wiem, czy to
"stolyca" powoduje ten wyścig szczurów na drodze...
Według mnie egzaminy powinny być - raz - po kursie na prawo jazdy, dwa -
codziennie - tzn. policja powinna piętnować agresywne zachowania na drogach,
a nie tylko przekroczenia prędkości...

Marcin

| ostatnimi czasy mam okazje poznac co to znaczy jezdzic nisko, i nie jest
| to latwe...

Ale wykonalne!!


wykonywac trzeba
zabezpieczenie antykorozyjne podwozia conajmniej raz w roku.
najbardziej optymalne obnizenie nadwozia w PL to wedlug mnie 30-35mm
wiecej powoduje ze nasz wydech notorycznie bedzie spotykal asfalt w
koleinach.,
nasze podwozie bedzie osiadalo na prawie kazdym chodniku,
parkowanie i wlaczanie do ruchu zajmuje dwa razy wiecej czasu, co
w polaczeniu z nietolerancja wiekszosci kierownikow powoduje agresywne
zachowania na drodze.

ma to tez dobre strony....
droga osiedlowa, progi spowalniajace,
poniewaz na kazdym zahaczam wydechem to jade bardzo powoli i wolniej niz
przepisy mowia (20)
a tu bardzo agresywny kierowca renault clio, ktory przeciez jest wspanialy
stwierdzil ze mnie wyprzedzi,
bo za wolno jade po tych garbach.....
najlepsze bylo to ze ledwo cos sie mieszcza tam 2 auta,
do tego zrobil to na skrzyzowaniu uliczek osiedlowych gdzie mialem zamiar
skrecic w lewo
i gdyby nie to ze sie spojrzalem co idiota robi, to bym skrecil....
a goscia jakby mi sie wpakowal w bok zabilbym golymi rekami za glupote.....

w kazdym razie, w PL jak chcecie obnizac, zachowajcie umiar.
Pozdry
P|eszczoH

Hello NotBear,
Dobrze napisał - dyslekcja - niechęć do lekcji. W szczególności
ortografii. Zaczyna się dysortografii, potem jest etap dyskalkulii a w
sieci obserwujemy dysgóglię. Wszystkie mają to samo podłoże - totalne
lenistwo.


I przez takie agresywne zachowania wobec dyslektyków, niektórzy prawdziwi
dyslektycy długo zwlekają z badaniami, i nie poddają sie odpowiedniej
,,terapii" (dodatkowe zajęcia, specjalne ćwiczenia pod okiem odpowiednio
wykształconego nauczyciela - nie zwykłego polonisty) ponieważ boją się że
gdy orzeczona zostanie u nich dysleksja będą gorsi, uznawani za mniej
zdolnych, głupszych itd.
Co nie jest prawdą.
Robienie nagonki na dyslektyków tak jak Ty to robisz jest co najmniej
nieeleganckie, a niektórych może wręcz urazić i powodować efekt od opisania
którego zacząłem.
A co Cię to Roman boli że jakiś pajac jeden z drugim kupi sobie papierek?
Jego problem niech sobie ma, i tak prędzej czy później mu to bokiem wyjdzie,
i jeszcze sam będzie sobie potem w brodę pluł.

Pozdrawiam!

Jade sobie spokojnie srodkowym
pasem.
Na lewym przede mna jakies auto, a obok mnie na lewym jeszcze inne.

Może wkurzyło go to, że jechałeś obok niego, a droga była pusta. Ja nie
lubię mieć kogoś z boku w takim przypadku. Auto może się schować w tzw.
martwym punkcie i później są niepotrzebne niebezpieczne sytuacje, co
opisałeś.

I mily pan z tegoz czarnego nagle wrzuca kierunek i chce wiechac na
srodkowy
pas czyli we mnie centralnie. No to ja zatrabilem troszke, pan wrocil na
lewy i jedziemy sobie dalej. Nic sie nie stalo przeca, zdarza sie, nie
widzial i tyle.


Może chciał cię wyprzedzić po tym incydencie, a ty przyspieszałeś
nieświadomie?
To oczywiście nie usprawiedliwia agresywnego zachowania.

pozdrawiam
Wojtek

pozdrawiam.

On Sat, 3 May 2003 17:01:16 +0200, El_Chueco wrote:
Na kolo 30 samochodow ktore mnie minelo nikt sie nie zatrzymal


i wcale się nie dziwię - ja po paru przypadkach "fałszywych alarmów" (np.
cygan który na "awarię" próbuje łapać klientów na złoto), albo agresywnego
zachowania dziwnych panów w samochodzie (próba zajechania drogi, zmuszenia
do zatrzymania itd.) postanowiłem, że niestety, ale póki ten kraj nie
znormalnieje, nie będę się narażał. Pomagam tylko w sytuacjach ewidentnych
(rozwalony samochód, albo leżący w rowie; ofiara na drodze) itd.

Z zachwytem obserwuje czasem kierowcow za kierownicami luksusowych wozow,
zawsze pod krawatem, po 40-tce, itp,  potrafia w takich sytuacjach zachowac
sie ze stoickim spokojem - jak by nic sie nie stalo. Moze ich na to stac
finansowo, nie wiem. Ale bardziej sadze, ze oni juz doszli do tego, ze
takich sie nie nauczy, wiec szkoda wlasnych nerwow.
Po prostu spoko...


A u mnie: do czterdziestki jeszcze daleko, auto nie bardzo luksusowe, krawat
zakladam rzadko, ale:
baardzo dawno juz doszedlem do tego, ze bez sensu jest uczyc innych jezdzenia.
I ani mi to przez mysl nie przejdzie. Sila spokoju, szkoda nerwow.
Drogi innym nie zajezdzam coby "nauczyc", trabie tylko w celu ostrzezenia, a
agresywne zachowanie innych wywoluje mnie - w zaleznosci od sytuacji -
politowanie lub atak smiechu. Albo wszystko naraz...
Czego i wszystkim Grupowiczom zycze.
A na mozliwosci finansowe nijak mi sie taka postawa nie przeklada...
Tylko nie uderz w nic jak sie na mnie z zachwytem zapatrzysz ;))))))))

;) Teo

 W poście <ftnm3a$p4@inews.gazeta.pl
 Bartek <NIELUBIEheavy_SP@op.plm.in. napisał(a)::

Znajomy kupił 520 z 99 roku. to co zaczął robić w tym samochodzie mnie
przeraża. stosunek do innych kierowców, przekleństwa, jakakolwiek próba
wyprzedzenia kończy się ściganiem, no naprawdę jest to nie miłe. wcześniej
się też jakoś tam napinał  ale po przesiadce do bmw  stało się to po
prostu straszne.


Znam 1 (słownie jednego człowieka), któremu po zakupie BMW nie odjebało.
Marcin był normlany i został normalny, kupił 530 (rocznika nie znam, ale
dość młode, przynajmniej na takie wygląda).

Znam, 7 (słownie 7 osobników) którym po zakupie tego auto odjębało
kompletnie. "Nie będzie mnie pajac toyota wyprzedzał" i podobne to norma.
Zachowania agresywne na drodze stały się sposobem demonstrowania u nich
swojego ego, zawsze z piskiem, zawsze pedeł w podłogę. Każde skrzyżowanie
regulowane światłami to start do wyścigu.

Widuje na drodze wielu normalnych w BMW, kilku zdarzyło się mnie puścić z
bocznej na drogę, jednak kiedy widuję auto na podwójnej ciągłej od górkę,
albo wyprzedzające na chama ciąg tirów, lub nerwowo skaczące przy duzej
prędkości w mieście z pasa na pas pomiędzy innymi uczestnikami ruchu to
zazwyczaj jest to BMW.

Jest coś takiego w tych autach, co wzmaga, czy powoduje dziwne zachowania
kierowców/właścicieli.


A może to nie wina samochodu, a ludzi którzy to auto preferują.

To jest moja teoria i jej się będę trzymał:).


Moja teoria jest taka, ze kobiety swoja jazda wywoluja frustracje, ktore
czesto sie przeradzaja w agresywne zachowanie na drodze, a to czesto
prowadzi do nieprzemyslanego ruchu i w efekcie "bum" :)
Smiechem zartem, ale jadac pare razy za taka "z tepym wzrokiem"
wykonalem jakis manewr nienajbezpieczniejszy, ale uwalniajacy mnie od
jazdy za takim przyslowiowym "czerwonym maluchem" :)

Artur(m) wrote:

Kobiety kierują "głupiej", ale tak "softowo" przez to jest
mikrosekundę dłużej i jest czasu ciut więcej na reakcję.

To jest moja teoria i jej się będę trzymał:).

Moja teoria jest taka, ze kobiety swoja jazda wywoluja frustracje, ktore
czesto sie przeradzaja w agresywne zachowanie na drodze, a to czesto
prowadzi do nieprzemyslanego ruchu i w efekcie "bum" :)
Smiechem zartem, ale jadac pare razy za taka "z tepym wzrokiem"
wykonalem jakis manewr nienajbezpieczniejszy, ale uwalniajacy mnie od
jazdy za takim przyslowiowym "czerwonym maluchem" :)


Oczywiście.
To również wzmacnia moją teorię:).

Artur(m)

Wreszcie ktos rozsadny sie trafil na te grupie. Ocenianie czlowieka po tym
ze jezdzi BMW (nawet z ciemnymi szybami) to lekka przesada.


Dlaczego? Wg niezaleznych badan ADAC i instytutu z Kolonii najbardziej
agresywni za kólkiem sa wlasnie kierowcy BMW. Czy marka ta wybierana jest
przez okreslony typ ludzi, czy tez charakter(ystyka) pojazdu sklania do
agresywnych zachowan - nie wiadomo :-)

Ponadto stwierdzono, ze az 36% kierowców czarnych samochodów jest w czasie
jazdy ciagle zestresowanych, a wsród nich co piaty staje sie agresywny
(glosno przeklina lub mocno "gestykuluje").

(wg Bild'a z 06.10.00)

Moze sie kiedys spotkamy...
| A ja wtedy spokojnie jade dalej :))))
Czy ja wiem czy spokojnie i co najwazniejsze czy wogole ?
Zwykle robie numer "jak Kuba Bogu..." i masz hamowanie
do zera - tylko u mnie stopy sa na serio, bo to jedne z
wazniejszych lamp.  Potem jak jest czas to masz jazde 30 km/h.


A co na to lekarze? Przeciez takie zachowanie, agresja i chamskie
utrudnianie innym jazdy ('mszczenie sie') prowadzi prosta droga do tego, ze
ludzie zaczna do siebie strzelac albo obijac sie baseballami na
skrzyzowaniach i w innych miejscach konfliktu.

Nie ma sily - ruch bedzie rosl, bedzie coraz tloczniej - z takim
nastawieniem tylko utrudniamy sobie zycie! A moze by tak z wieksza
zyczliwoscia i wyrozumialoscia jeden wobec drugiego?

Jacek Ziomek <j@polbox.plwrote:
| Czy ja wiem czy spokojnie i co najwazniejsze czy wogole ?
| Zwykle robie numer "jak Kuba Bogu..." i masz hamowanie
| do zera - tylko u mnie stopy sa na serio, bo to jedne z
| wazniejszych lamp.  Potem jak jest czas to masz jazde 30 km/h.

A co na to lekarze? Przeciez takie zachowanie, agresja i chamskie
utrudnianie innym jazdy ('mszczenie sie') prowadzi prosta droga do
tego, ze
ludzie zaczna do siebie strzelac albo obijac sie baseballami na
skrzyzowaniach i w innych miejscach konfliktu.


Coooo??? A wlaczanie osobnym przyciskiem swiatel stopu to nie sa
chamskie zagrywki ? Nie jest to mszczenie sie za jazde na zderzaku ?

Nie ma sily - ruch bedzie rosl, bedzie coraz tloczniej - z takim
nastawieniem tylko utrudniamy sobie zycie! A moze by tak z wieksza
zyczliwoscia i wyrozumialoscia jeden wobec drugiego?


A czy ja wlaczam stopy zeby postraszyc jadacego za mna ?

Jacek.

..przepraszam, że się wtrącę w kwestii nomenklatury..ale co jest
przeciwstawieństwem "kapelusza"?? Idiota drogowy? (normalnie
powiedziałbym "wariat" ale ponoć to jest niepoprawne polityczne i obraża
uczucia wariatów :) )


Wiesz, nie mam zielonego pojęcia :) Wiele osób tworzy sztuczne podziały
- dla zasady? Z powodu kompleksów? Zawsze mi się wydawało, że w ruchu
drogowym udział bierzemy wspólnie, a nie w celu wprowadzania wrogości
i agresji. Tymczasem widzę coś zupełnie przeciwnego. Całe szczęście,
że większość tych agresywnych zachowań widzę tylko na grupie, a nie
na drogach.

| Doigrasz sie muchojadzie.

Bo samochodziarzy trzeba zwalczać wszelkimi możliwymi sposobami.


Gdybym tak za kazdym razem dal sie prowokowac muchojadom zjezdzajacym nagle
z chodnika na droge, jadacym uparcie obok siebie, wpierdalajacym sie na
skrzyzowanie przed maska, skracajacym sobie droge pelnym pedem przez
przejscie dla pieszych i przejawiajacym wiele, wiele innych agresywnych
zachowan, pod lusterkiem mialbym wisiorek z zebow, a na zderzaku naciecia
jak mysliwy na kolbie strzelby.
Jest taka holota na dwoch kolach, ktora pokazuje srodkowe paluszki, ciska
bezglosnymi kurwami bo mysli, ze zdazy za kazdym razem spierdolic w pole.
Uwierzcie, gdy sie jedzie i slucha muzyki, smiesznie wyglada pajac ruchajacy
szczeka i czerwony na mordzie.
Olewam gnoi, bo nie chce miec na sumieniu ani w papierach ofiary nawet z
najdurniejszej odmiany czlowieka.

Dla scislosci dodam - muchojad to dwukolowy pasozyt drogowy, w odroznieniu
od rowerzysty, ktory zna przepisy i potrafi sie zachowywac na drodze.
Rowerzystow pozdrawiam, zawsze staram sie dac wam maximum bezpieczenstwa na
drodze bo sam czasami jezdze rowerem i wiem jak niemile jest wyprzedzanie na
lusterko czy klakson za plecami.

adam

Wobec przygniatajacej wiekszosci glosow przyznaje ze moze rzeczywiscie
popelnilem blad nie zjezdzajac dosc szybko. Nigdy nie twierdzilem ze dobrze
zrobilem.
Do napisania mojego postu sklonila mnie mysl, ze chyba zle sie dzieje jezeli
konsekwencja takiego bledu jest tak agresywne zachowanie innego uczestnika
ruchu. Moze niezjezdzanie przez chwile na prawy pas jest denerwujace, ale
przeciez jest duzo mniej naganne (a moze nie? ;) niz wyprzedzanie na
trzeciego w miejscach niedozwolonych czy inne wybryki superdriverow w swoich
supermaszynach. Moglbym jeszcze zrozumiec gdybym blokowal sznur pojazdow.
Gdyby komus sie bardzo spieszylo. Ale jechalo sobie audi 80km/h i nagle jak
go wyprzedzilem zaczelo mu sie spieszyc, nagle musial mnie wyprzedzic. Poza
nami i tym autobusem bylo pusto. Juz nie mowiac ze stracil wiecej czasu na
blokowanie mi drogi, spacer do mojego samochodu i gonienie mnie.

Ale chyba nie mam racji.
Bo wiekszosc grupowiczow nie zauwazala conajmniej dziwnego zachowania
kierowcy Audi, tylko wyrzucali ze za dlugo bylem na lewym pasie (niektorzy
wprost pisali ze jestem burakiem). Moze sami w takiej sytuacji nie zrobili
by tak samo ale nie widza powodow to potepienia drivera z audika ;)

Signum temporis

stryjek

On Tue, 25 Sep 2001 08:48:21 +0200, stryjek wrote:
Do napisania mojego postu sklonila mnie mysl, ze chyba zle sie dzieje jezeli
konsekwencja takiego bledu jest tak agresywne zachowanie innego uczestnika
ruchu. Moze niezjezdzanie przez chwile na prawy pas jest denerwujace, ale
przeciez jest duzo mniej naganne (a moze nie? ;) niz wyprzedzanie na
trzeciego w miejscach niedozwolonych czy inne wybryki superdriverow w swoich
supermaszynach.


Jak bedziesz mial kiedys 300km do domu i co chwile trafisz na takiego
"lewopasowca", to zmienisz zdanie :-) Tym bardziej ze oczywiscie
wyprzedzal na ciaglej bedziesz w miescu gdzie przeciez nie
ma najmniejszego powodu zeby byla :-)
Moze mu czyms jeszcze podpadles ?

Bo wiekszosc grupowiczow nie zauwazala conajmniej dziwnego zachowania
kierowcy Audi, tylko wyrzucali ze za dlugo bylem na lewym pasie


Powiedzmy sobie szczerze - gdybys tego nie robil, to by powodu
do twego postu nie bylo. Nie rob drugiemu co tobie nie mile -
podstawowa zasada na naszych drogach.

Co do agresji - sa  w archiwach dwa ciekawsze przypadki

" zjechalem w prawo, trzech mnie wyprzedzilo ... zaden nie
podziekowal, takie chamy, no to redukcja, wyprzedzilem - i
nastepne 10km pojechali z predkoscia 50" :-(

J.

Wobec przygniatajacej wiekszosci glosow przyznaje ze moze rzeczywiscie
popelnilem blad nie zjezdzajac dosc szybko. Nigdy nie twierdzilem ze
dobrze
zrobilem.


Bez przesady - to było tylko lekkie opóźnienie.

Do napisania mojego postu sklonila mnie mysl, ze chyba zle sie dzieje
jezeli
konsekwencja takiego bledu jest tak agresywne zachowanie innego uczestnika
ruchu.


Ty się ciesz, że dostęp do broni palnej jest jednak w Polsce trudniejszy niż
w US :-(

Gdyby komus sie bardzo spieszylo. Ale jechalo sobie audi 80km/h i nagle
jak
go wyprzedzilem zaczelo mu sie spieszyc, nagle musial mnie wyprzedzic.


Poza

Jeszcze gorzej (tj. dla tego Audi).

Ale często obserwuję taki objaw - jadę sobie swoim tempem i zaczynam
wyprzedzać jakiś wlokący się samochodzik (często właściciel jest zagadany
przez komórkę). I w tym momencie WRUUUUUUUUM - odżywa ułańska fantazja, taka
jej mać. Bogu dzięki że z reguły powstrzymują się od tego gdy do
wyprzedzania trzeba wjechać na pas w przeciwną stronę...

BartekB wrote:
PepedB wrote:

| Czy mruganie swiatelkami to przejaw agresji????

| Zapewniam, że tak.

Ale jak zatem nazwac zajezdzanie i hamowanie przed nosem jako odwet za
mrugniecie - proba zabojstwa? ;) Uzyty srodek jest chyba bardzo
niewspolmierny...


Nie przeczę- to się samo napędza i jak pisałem im dalej w to brniemy tym
ciężej jest przerwać ciąg zdarzeń. Tu nie ma racjonalnych posunięć tylko
emocjonalne odpowiedzi. Gdyby gość z BMW się nie rozwalił kto wie jak
zachowałby się Norton. Mogłoby się okazać, że na codzień spokojny
człowiek zrobiłby coś czego nikt po nim by się nie spodziewa, a co
więcej czemu sam by się później dziwił dlatego jeszcze raz powtórze- nie
jest na miejscu poklask, a ja namawiałbym do odpuszczenia sobie
wszelkich agresywnych zachowań.

topek wrote:
Czy moglby mi ktos strescic ten watek ? ;)
Nie chce mi sie tego wszystkiego czytac :)


Generalnie w wątku można zauważyć wzrost... ehmmm źle... eskalację zachowań
agresywnych na pms. Jak zaczną się nazywać nawzajem matołami i debilami,
będzie kolejne streszczenie. Na razie wszystko jest na dobrej ku temu
drodze.

Jurand.

Jurand.


Dziekuje bardzo za streszczenie :))
Po prawdzie takiej tresci sie wlasnie spodziewalem.

Milego dnia, bo moj narazie dzis zajebiscie idzie :))

topek wrote:
| Czy moglby mi ktos strescic ten watek ? ;)
| Nie chce mi sie tego wszystkiego czytac :)

Generalnie w wątku mozna zauwazyc wzrost... ehmmm Lle... eskalacje
zachowan agresywnych na pms. Jak zaczną sie nazywac nawzajem matolami i
debilami, bedzie kolejne streszczenie. Na razie wszystko jest na dobrej
ku temu drodze.

Jurand.


A ja mysle ze bocius W. mysli ze ma pms ;) (ze p.m.s. nalezy do niego)

a wszyscy pozostali zgadzaja sie ze bocius MA PMS ;))))))))

Ponadto nic ciekawego

Pzdrwm

Woocash

hmmm dosc dziwna argumentacja
osobiscie jesli nie ufalbym umijetnoscia kierowniczym mojej zony, to
wolalbym ja wsadzic w dajmy na to scorpio niz cienkiego
wez pod uwage ze w razie wypadku najcenniejsze jest zdrowie, a nie koszty
napraw, a w cieniaku moze go juz nie byc


W mieście? żona musiałaby się bardzo postarać żeby zrobić coś więcej niż
stłuczkę. W skorpiaku będzie o nią znacznie łatwiej.

Dokąd będzie jeździła normalnie, to wiele jej nie grozi. Chociaż z
przerażeniem zauważam, że od pewnego czasu jakieś 60% niebezpiecznych
zachowań jakie WIDZĘ na drogach* to niestety kobiety.

* - wymuszenia pierwszeństwa, zajechania drogi, agresywne zachowania na
jezdni, skręty z pasa do jazdy na wprost, jazda na wprost z pasa do skrętu
itepe itede...

slawomir wrote:


[...]

 sA czy wolna jazda na miejskich ulichac jest niebezpieczna?
 sWatpie.

Oczywiście, że jest - prowokuje agresywne zachowania innych kierowców, pogarsza
płynność ruchu samochochodowego w mieście, zmusza innych kierowców do
wyprzedzania...

[...]

ro@silesia.pik-net.pl <roman%silesia.pik-net@f88.n484.z2.fidonet.org
wrote in article <GoldED.199807041218570108.ro@silesia.pik-net.pl...

slawomir wrote:

[...]

 sA czy wolna jazda na miejskich ulichac jest niebezpieczna?
 sWatpie.

Oczywiście, że jest - prowokuje agresywne zachowania innych kierowców,
pogarsza
płynność ruchu samochochodowego w mieście, zmusza innych kierowców do
wyprzedzania...


Wiec nie wyprzedzac.

 sA czy wolna jazda na miejskich ulichac jest niebezpieczna?
 sWatpie.

Oczywiście, że jest - prowokuje agresywne zachowania innych kierowców, pogarsza
płynność ruchu samochochodowego w mieście, zmusza innych kierowców do
wyprzedzania...


On niestety nie rozumie ze wieksza predkosc pojazdow zwieksza przepustowosc drogi.
On juz taki jest i nikt na to nic nie poradzi.

Marek

FoxÓódź wrote:


[...]

 FPrzez te 2 (dwa) dni zauważyłem tyle nieuprzejmości I co by nie powiedzieć
 Fchamstwa ile nie wiedziałem prze chyba pół roku :-(( Co jest??? Pomijam już
 Ftakie kroczki z wjeżdżaniem na zatrasowane kompletnie X mimo że nie ma
 Fżadnych sznas na zjechanie ("ja nie rpzejadę to inni też" - o to
 Fchodzi????), czy niewpuszczanie z boku..., ale wykrzykiwanie prze okno,
 Ftrąbienie na tych co jadą prawidłowo ale nie w guści, albo "za wolno".

Qrcze, może nie bywam w stolycy zbyt często, ale jakoś jak bywam, to nie daję
okazji innym na wykrzykiwanie, trąbienie czy inne agresywne zachowania...

[...]

Qrcze, może nie bywam w stolycy zbyt często, ale jakoś jak bywam, to nie
daję
okazji innym na wykrzykiwanie, trąbienie czy inne agresywne zachowania...


No to stań kiedyś na zielonym świetle bo nie mam możliwości opuszczenia X to
zobaczysz... :-(

Fox

Jest jeszcze jeden problem.
Takie zachowanie powoduje znaczny wzrost zachowan agresywnych u
spokojnych za zwyczaj kierwcow.
Innych wszak tu nie ma :-)
Wszak ukazuje im sie dobitnie, ze cwaniactwo i olewanie zasad zycia w
grupie zwyczajnie poplaca.
W efekcie wielu z nich jedzie bardziej agresywnie niz normalnie.
To nie jest dobre :-(

Pozdrawiam
WW

Nadal mylisz przyczyny ze skutkami.

To może inaczej - 90% bandytów chodzi w dresach.
Czy zakaz chodzenia w dresach zlikwiduje bandytyzm?


Uważam inaczej. W Polsce mamy takie a nie inne drogi, dlatego myślę że
nie należy prowokować jeszcze bardziej agresywnego zachowania. Nie jest
to poparte żadnymi dowodami, ale wydaje mi się że zakazując używania cb
spadłaby liczba wypadków na drogach i ileś tam osób żyłoby dalej. Ja nie
twierdzę, że wszyscy użytkownicy cb to szaleńcy, ale właśnie cb w rękach
szaleńców to broń śmiertelna. Należałoby to zakazać tak, jak
przechadzanie się w parku z bejsbolem w ręku.

| Nie mieszaj pojęć, GPS to nie GPRS.

Literówka, chodziło o GSM


Za GSM też płacisz.

| Spokojnie - pojeździsz, nauczysz się. Po roku posiadania PJ takie
| pomysły przechodzą.

| Zapewniam Cię, że nie mam PJ od roku i nie jestem kapelusznikiem.


A może mam przykre doświadczenia i straciłem kogoś bliskiego przez to,
że w terenie zabudowanym jechał 3x szybciej wiedząc, że akurat nie stoi
  policja?

Korona z głowy Ci nie spadnie, jeśli przesuniesz się do prawej
krawędzi jezdni. Ułatwisz przejazd szybszym, nie doprowadzisz do
eskalacji agresywnych zachowań, jazda będzie płynniejsza i
_bezpieczniejsza_.


Tylko jest drobna różnica pomiędzy jazdą swoim PASEM ruchu - przy prawej
krawędzi - a jazdą POBOCZEM. A twórca całego wątku apeluje nie o jazdę
poprawną, a o jazdę POBOCZEM - to jest "drobna" różnica.
Kłania się czytanie ze zrozumieniem.

A co do "szykan" buraków na drodze to mam ich głęboko w rurze wydechwej
;-).

• zachowek od darowizny
• znęcanie się nad kotami
• zdjęcia CHOPINA
• Zawór czterodrogowy
• Zabili mnie we wtorek
• zabytki starożytnej Grecji
• zabawy na urodziny
• zastrzyk hormonalny
• Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych
• Zasolenie mórz
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• wermi.htw.pl

	Zachowania agresywne	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Zachowania agresywne