Witam serdecznie,

Niebawem zamierzam nabyć mieszkanie za cenę 270 tyś. Ze zdolnością
kredytową nie ma najmniejeszego problemu. Wpłaciłem już deweloperowi 30
tyś. celem zaliczki, jednak zamierzam te pieniądze odzyskać od banku i
kredytować nieruchomość w 100% a własne oszczędności inwestować. Stoję
przed dylematem, czy brać kredyt we frankach, czy złotówkach.
Odwiedziłem już kilka banków, również expandera oraz open finance. Jedni
mówią franki, inni, że lepiej złotówki, bo niewiadomo jak się frank za
kilka lat zachowa. Wedle moich analiz, przy obecnym liborze, którego
tendencje i tak są wzrostowe nadal, wedle mnie, opłaca się brać kredyt
we frankach zakładając, że przed 30 lat kredytowania nie będę go
spłacał/nadpłacał wcześniej powiedzmy przez pierwsze 15 lat. Zawsze
kredyt można przewalutować.
Co o tym sądzicie ?

Druga kwestia to bank, który może zaproponować najniższą marżę. Byłem w
kilku bankach i najniższą marżę zaproponowała Nordea - 1,1, potem zdaje
się GE Money 1,4 z gwarancją obniżenia po bodajże 7 latach. Jako, że
jestem klientem mBanku podpytywałem również u nich, aczkolwiek ich
oferta nie rzuciła mnie na kolana (marża 1,3 w
promocji ładny dom).
Czy komuś udało się wynegocjować lepszą marżę, czy w ogóle można
negocjować ? Zakładam również możliwość wzięcia dodatkowych pieniędzy na
wykończenie mieszkania.

Może na coś jeszcze zwracać uwagę ?

Pozdrawiam,

gregor

Z góry bardzo dziękuję za pomoc

Jak Ci się nie chce:
Zmień bank. Na pewno pomoże.

Chciałbym zapytać na jakiej zasadzie ocenia się zdolność kredytową osoby
starającej się o kartę kredytową?

Piszę ponieważ już w drugim banku odrzucono mój wniosek, chociaż
posiadam dochód miesięczny z pracy na etacie około 2000 PLN, uregulowany
stos do służby wojskowej i brak innych zobowiązań kredytowych.

Dodam że wnioskując o kartę kredytową dopuszczałem przyznanie karty z
najmniejszym możliwym limitem.

Czy jest na forum osoba która zajmuje się na codzień taką oceną i
mogłaby stwierdzić co w moim przypadku może budzić taką niechęć banków?

A może znacie jakiś bank który nie robi problemów przy wydawaniu kart
kredytowych?

Pozdrawiam

Ze zdolnoscia kredytowa na zachodzie (UK) nie jest tak latwo, szczegolnie
jezeli praca jest kontraktowa na pare miesiecy. Tylko, ze w UK wystarczy
miec Maestro i ono wystarcza do platnosci w sklepie, internecie i przez
telefon.
W Polsce do placenia w necie, poza kilkoma wyjatkami trzeba miec KK. Karta
money BZWBK jest o tyle dobra, ze gotowke mozna sobie przelac jako tr.
bezgotowkowa i umiescic np na koncie oszcz., takze jak pamieta sie o splacie
w terminie to jest to karta, ktora zarabia na siebie.

info prosto z PKO BP

"PKO BP rozpoczyna sprzedaż kredytu preferencyjnego z możliwo?cią spłaty w
ratach malejących. Docelowo kredyt będzie można spłacać także w ratach
annuitetowych."

--
pozdrawiam
RobertS


Dzięki za odpowiedź, a co to znaczy docelowo, za tydzień, za miesiąc a może
za rok? Pewnie nie  wiadomo... No bo jak w ratach malejących to jeszcze
więcej ludzi będzie miało problem w związku ze zdolnością kredytową. No nic
czekam do lutego a szkoda.

Dzięki za odpowiedź, a co to znaczy docelowo, za tydzień, za miesiąc a może
za rok? Pewnie nie  wiadomo... No bo jak w ratach malejących to jeszcze
więcej ludzi będzie miało problem w związku ze zdolnością kredytową. No nic
czekam do lutego a szkoda.


zapytalem tez i o to, zobaczymy co bank odpowie, moze maja juz jakąś datę

Po czwarte primo nie mam kredytu hipotecznego wiec mnie to mowia oglednie
"zwisa"
Po piate primo to co banki robia ze zdolnoscia kredytowa i dlugoscia
splat to zwykle bandyctwo i naciaganie ludzi na cos na co ich nie stac.


Nie dali Ci kredytu i żal Ci d..e ściska? Jak ktoś brał kredyt to raczej
wie że rata może ulec zmianie (do góry lub w dół)

| Po czwarte primo nie mam kredytu hipotecznego wiec mnie to mowia
| oglednie "zwisa"
| Po piate primo to co banki robia ze zdolnoscia kredytowa i dlugoscia
| splat to zwykle bandyctwo i naciaganie ludzi na cos na co ich nie stac.

Nie dali Ci kredytu i żal Ci d..e ściska? Jak ktoś brał kredyt to raczej
wie że rata może ulec zmianie (do góry lub w dół)


A tobie na glowe cos padlo ? wziales na 40 lat czy naganiacz kredytowy
jestes i nerwice masz czy jak?
Ja tylko mowie ze naciganie ludzi bez mozliwosci kredytowych na 50 letni
kredyt to jest zwykle swinstwo i zaden naganiaczo-doradca mnie nie przekona.

| Po piate primo to co banki robia ze zdolnoscia kredytowa i dlugoscia
| splat to zwykle bandyctwo i naciaganie ludzi na cos na co ich nie stac.
Czemu uwazasz ze nie stac? I wg Ciebie nie powinno sie udzielac kredytow
na 30lat? Z powodu...? Chyba ze moze wykupiles polowe mieszkan na
osiedlu i szkoda Ci ze ludzie zamiast placic Tobie odstepne, ta sama
kase (albo mneijsza) zaplaca bankowi a mieszkanie bedzie w przyszlosci ich.


Na 50 lat na poziomie zarobkow po odjeciu raty  ala minimum socjalne
to jest strzal w glowe. Podam przyklad. Rodzina 2 osobowa poki
dostaje kredyt na 40 lat z rata ala 1800zl zarabiajac raptem 3500netto
jak widzisz ich przyszlosc gdy na emeryturze z ZUS beda placic raty?

Polbank(105%)
-brak ubezpieczenia niskiego wkładu
-brak prowizji
-nie trzeba się ubezpieczać, można to zrobić samemu
-marża 1.2%
-1% przy wcześniejsze spłacie
teoretycznie na początek - 0PLN

mBank (110%)
- 7-8kPLN na początek (ubezpiecznia)
- marża 1%
- 0% przy wcześniejszej spłacie


Marża, marża i jeszcze raz marża! Do tego ważne jest od jakiego WIBOR-
u/LIBOR-u marża jest liczona (spotykane 3M i 6M).
Zrób sobie symulację i zobacz ile oszczędzisz na każdym 0,1% -
zobaczysz, że kwoty są znaczące.
Do tego pieniądz z kredytu hipotecznego jest stosunkowo tani i
faktycznie, zgodnie z Twoją sugestią - warto zainwestować nadwyżkę. W
Twoim przypadku 5% różnicy między jednym kredytem, a drugim, to
13.000, z tego 8 pójdzie na opłaty i prowizje, resztę masz w ręku -
taniej, niż w przypadku Polbanku.

Na Twoim miejscu sprawdziłbym jeszcze Santander - dawali ostatnio na
130% wartości, ale nie wiem jak jest ze zdolnością kredytową w
przypadku DG i nie pamiętam jakie warunki mieli.

Powodzenia i pozdrowienia!
Q

Proszę o pomoc w tej kwestii zanim zaczniemy odwiedzać banki.

Pozdrawiam

Ewa

Mam pytania:

1/ czy ktos oszczedzal w KM PKO SA i bierze/bral potem kredyt?

2/ czy sa problemy z zamknieciem/rozliczeniem?

3/ czy mozna (warto?) darowac srodki z Kasy komus kto tez ma kase
mieszkaniowa (dzieciom mozna bez podatku,ale czy mozna jesli juz ktos ma?

4/ czy nie ma problemow z dostaniem kredytu dla studenta majac poreczenie np
rodzica (ze zdolnoscia kredytowa)?

5/ czy Waszym zdaniem warto w ogole brac kredyt (do 150pct srodkow obecnie na
4pct) i jakie sa dodatkowe koszty oraz inne utrudnienia/zalatwianie itp

6/ czy mozna/warto brac wspolny kredyt na 2 osoby osobno  oszczedzajace
(rodzic z synem),czy tez lepiej (rowniez patrz podatki i inne oplaty) od razu
na 1 osobe,

7/ czy po wzieciu kredytu i np zakupie mieszkania darowac czesc rodzica
synowi czy tez trzymac

8/ jakies inne sugestie/wazne informacje/opinie

Z gory dzieki za informacje/ opinie

Pozdrowionka
5/ jw ale z wspolkredytobiorca

A moze ktos zna choc czesciowe odpowiedzi??

Z gory dzieki

O.

Oldboy <oldboy@NOSPAM.gazeta.plnapisał(a):

Sorry jesli temat juz bywal,ale moze tez nie w takim ujeciu.

Mam pytania:

1/ czy ktos oszczedzal w KM PKO SA i bierze/bral potem kredyt?

2/ czy sa problemy z zamknieciem/rozliczeniem?

3/ czy mozna (warto?) darowac srodki z Kasy komus kto tez ma kase
mieszkaniowa (dzieciom mozna bez podatku,ale czy mozna jesli juz ktos ma?

4/ czy nie ma problemow z dostaniem kredytu dla studenta majac poreczenie
np
rodzica (ze zdolnoscia kredytowa)?

5/ czy Waszym zdaniem warto w ogole brac kredyt (do 150pct srodkow obecnie
na
4pct) i jakie sa dodatkowe koszty oraz inne utrudnienia/zalatwianie itp

6/ czy mozna/warto brac wspolny kredyt na 2 osoby osobno  oszczedzajace
(rodzic z synem),czy tez lepiej (rowniez patrz podatki i inne oplaty) od
razu
na 1 osobe,

7/ czy po wzieciu kredytu i np zakupie mieszkania darowac czesc rodzica
synowi czy tez trzymac

8/ jakies inne sugestie/wazne informacje/opinie

Z gory dzieki za informacje/ opinie

Pozdrowionka
5/ jw ale z wspolkredytobiorca


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/

7 maja, w dzień uruchomienia Planów Finansowych pojawiłem się w oddziale i


[...]

Dzieki :))). A czy oszacowanie zdolnosci kredytowej robione kalkulatorem ze
strony Multibanku zgadza sie ze zdolnoscia kredytowa wyliczana juz w
oddziale ? Pewnie i tak mamy nieco rozne sytuacje, bo ja dochod mam z
dzialalnosci gospodarczej i z tego tytulu spodziewam sie szykan od Brebanku
;-)))).

A procedura to w sumie dramatycznie dlugo trwala --- miesiac :(. Moze to
dlatego, ze to pierwsze takie umowy dopiero.

Od czego zalezy wysokosc oprocentowania dla konkretnego klienta ? - sa
widelki.

pozdrawiam, Marek

Dzieki :))). A czy oszacowanie zdolnosci kredytowej robione kalkulatorem
ze
strony Multibanku zgadza sie ze zdolnoscia kredytowa wyliczana juz w
oddziale ?


Nie wiem, nie sprawdzałem...

A procedura to w sumie dramatycznie dlugo trwala --- miesiac :(. Moze to
dlatego, ze to pierwsze takie umowy dopiero.


To raz, a dwa - miałem problem z bankiem spółdzielni i trzy - był długi
weekend...

Od czego zalezy wysokosc oprocentowania dla konkretnego klienta ? - sa
widelki.


Nie wiem, nie pytałem, ale w oddziale podano mi 4,1 %, a w decyzji przyznano
mi 4,0 %. Zawsze to 0,1 pp mniej przez 20 lat (na starcie).

Janusz

Witam,
Mam nastepujace pytanie:
Czy zabezpieczenie kredytu mieszkaniowego: 90.000 (koszt mieszkania
150.000) takie jak:
hipoteka + weksel + ubezpieczenie na zycie kredytobiorcy (120% kwoty
kredytu) + zyranici - to nie za duzo?
Nie wiem dlatego pytam, a moze to standard.


A jak ze zdolnoscia kredytowa? Moze z tego powodu?

Ja, jako, ze kupowalem mieszkanie na spolke z narzeczona pracujaca na czas
okreslony nie mialem takowej (kredyt tez jest wspolny, ale liczyly sie tylko
moje dochody), wiec musialem wziac wspolkredytobiorcow w postaci rodzicow
narzeczonej. Ale wtedy juz o zadnym ubezpieczeniu na zycie nie bylo mowy.
Kredyt byl tylko ubezpieczony na czas dokonania wpisu do hipoteki. Weksel to
chyba standard.

IMHO hipoteka + weksel + bezwarunkowa dyspozycja poddania sie egzekucji
przez wszystkich kredytobiorcow to i tak juz bardzo duzo zabezpieczen.

Pzdrwm.

A jak ze zdolnoscia kredytowa? Moze z tego powodu?


Bez zdolnosci i tak nie dostaniesz...
A wlasnie tam powinno byc jeszcze + ubezpieczenie kerdytu, zaponialem o tym
tyle tego _juz_ jest ;-)

JM

Lopez wrote:
| Grupowicz "Jacek Marek", używający adresu <no.spam_jmar@interia.pl
|  napisał:
| Witam,
| Mam nastepujace pytanie:
| Czy zabezpieczenie kredytu mieszkaniowego: 90.000 (koszt mieszkania
| 150.000) takie jak:
| hipoteka + weksel + ubezpieczenie na zycie kredytobiorcy (120% kwoty
| kredytu) + zyranici - to nie za duzo?
| Nie wiem dlatego pytam, a moze to standard.

| A jak ze zdolnoscia kredytowa? Moze z tego powodu?
Bez zdolnosci i tak nie dostaniesz...
A wlasnie tam powinno byc jeszcze + ubezpieczenie kerdytu, zaponialem o
tym
tyle tego _juz_ jest ;-)


Ja mialem zdolnosc i w BPH wystarczylo zabezpieczenie wpisem na hipoteke +
weksel + ubezpieczenie mieszkania z cesja na bank (do czasu uzyskania wpisu
do hipoteki ubezpieczenie kredytu)
Pozdrawiam
Andrzej B

Przymierzam sie do zaciągniecia kredytu mieszkaniowego. Mam na oku dwa banki,
Millennium i BPH. I teraz moje pytania:
Ktory z bankow ma łagodniejsza polityke przyznawania kredyów(zdolnosc
kredytowa)?
Ktory z nich szybciej rozpatruje winosek?

Z gory dzieki

Pzdr.,
uC

Tiger wrote:
To akurat robi wiele Zakładów Ubezpieczeń bo z analizy szkodowości wynika,
że kierowcy w
takim wieku powodują procentowo najwięcej wypadków.
Ale jaki to może mieć do cholery związek ze zdolnościa kredytową
CitiBanku?


Widocznie z analiz risku im wyszło, że oni najczęściej nie spłacają kredytów
:-(

I tu jest właśnie pytanie... w żadnych dokumentach nie ma śladu
o wyższym limicie kredytowym. A w takim razie rozumiem, że
manipuluję transakcyjnym. Tylko kurna jak mam wiedzieć jaki mam
limit kredytowy??? On się zapewnie jakoś zmienia, bo nigdy się
nie ubiegałem o taki jaki dostałem :/

R.


Kredytowy masz w umowie... I ten się liczy, nie to ile bank ci
proponował, ale to na ile podpisaliście umowę.

Transakcyjnym możesz manipulować (górnym ograniczeniem jest
kredytowy), ale nie ma to przełożenia na nic związanego ze
zdolnością kredytową. Jeśli w BIK jest wpisana tylko wysokość
zadłużenia, to czy sobie zmienisz limit transakcyjny czy nie,
jeśli masz limit kredytowy 50k a w banku powiesz, że masz 5k i
zadłużenie nie będzie przekraczało tego 5k, bank nie będzie w
stanie ustalić na podstawie raportu z BIK, że masz limit kredytowy
50k.

Ale zmiana limitów transakcyjnych nic do tego zjawiska nie wnosi.

marekz

MarekZ wrote:

| I tu jest właśnie pytanie... w żadnych dokumentach nie ma śladu o
| wyższym limicie kredytowym. A w takim razie rozumiem, że manipuluję
| transakcyjnym. Tylko kurna jak mam wiedzieć jaki mam limit
| kredytowy??? On się zapewnie jakoś zmienia, bo nigdy się nie ubiegałem
| o taki jaki dostałem :/

| R.

Kredytowy masz w umowie... I ten się liczy, nie to ile bank ci
proponował, ale to na ile podpisaliście umowę.

Transakcyjnym możesz manipulować (górnym ograniczeniem jest kredytowy),
ale nie ma to przełożenia na nic związanego ze zdolnością kredytową.
Jeśli w BIK jest wpisana tylko wysokość zadłużenia, to czy sobie
zmienisz limit transakcyjny czy nie, jeśli masz limit kredytowy 50k a w
banku powiesz, że masz 5k i zadłużenie nie będzie przekraczało tego 5k,
bank nie będzie w stanie ustalić na podstawie raportu z BIK, że masz
limit kredytowy 50k.

Ale zmiana limitów transakcyjnych nic do tego zjawiska nie wnosi.


Ja dodam jeszcze że nie każdy bank bierze pod uwagę cały przyznany limit
kredytowy w kk przy staraniu się o kredyt. Nie pamiętam już gdzie, ale w
którymś banku brali pod uwagę faktycznie wykorzystany limit przez
ostatnie 3 miesiące.

Pozdrawiam
Marcin Lubojański

Przypuśćmy, że mam pracę stałą i bank wyliczył mi zdolność kredytową na
250 tys. zł. Biorę kredyt 240 tys., kupuję mieszkanie za 240 tys. i od
razu to mieszkanie wynajmuję za kwotę, która pokrywa w całości ratę
miesięczną + lekki zysk. Czy bank da mi następny kredyt na zakup
następnego mieszkania za podobną kwotę?

Złożyłem wczoraj wniosek w Kredyt Banku o kredyt hipoteczny.
Zebrałem wszystkie dokumenty, wyliczyli mi zdolność kredytową - wszystko OK.
Dzwoni dzisiaj do mnie człowiek z banku i mówi, że jednak źle mi wyliczyli
zdolność kredytową.
Otóż nie uwzględnili, że wpadam w 30% próg podatkowy. Wg ich wyliczeń jeśli
ktoś wpada w 30% próg podatkowy choćby jedną złotówką, to tak jakby od
całych dochodów z całego roku płacił 30% podatek (!).
W rezultacie kredytu nie dostanę :(
Rozliczam się wspólnie z żoną i mam nawet zwrot podatku...
Spotkał może się ktoś z czymś podobnym ?
Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.

P.S.
Puściłem tego samego posta przez Google, ale się nie pojawił, jak się pojawi
za jakiś czas, to przepraszam za niepotrzebne zamieszanie.

-----Oryginalna wiadomo?e-----
Od:     KROPKA [SMTP:mi@alpha.net.pl]
Wys?ano:        5 paYdziernika 1999 16:20
Do:     pl-biznes-ba@newsgate.pl
Temat:  Odp: JAK SIE OBLICZA zdolnosc kredytowa?

a jesli ktos mieszka u rodzicow, to ponosi wg banku stale wydatki?

A

Niby nie ale jednak tak, czesc bankomatow nie jest online non stop.
Przez wady systemu zarzadzania danymi, tzn. przez duze opoznienia w
ksiegowaniu tranzakcji kazdy dysponuje jakas min. zdolnoscia kredytowa.
Szczegolnie to sie udziela w PKO (SA i BP). Sprawdz hisotrie karty
platniczej, ostatnie przelewy i zobacz czy sie wszystko zgadza. Moze
niechcacy zrobiles jakis debet ...

Pzd Travis

PS. Zadzwon na infolinie tam Ci powiedza, przynajmniej maja taki obwiazek
bo zgadywac niema sensu za duzo mozliwosci.

Zastanawiam się w jaki sposób bank oblicza zdolność kredytową osoby
prowadzącej działalność gospodarczą.

Na pewno jest to uzależnione od przychodów na konto firmowe.
Ale w przypadku firmy przychody te mogą być dosyć nieregularne ( w
przeciwieństwie np do dochodów osoby pracującej na etacie).

Co bierze się wtedy pod uwagę?

Pytam dlatego że zastanawiam się czy opłaca sie przepuszczać wszystkie
możliwe przychody "przez firmę".

Chodzi na przykład o takie przychody jak dochód z wynajmu mieszkania
albo zyski kapitałowe z lokat, funduszy.
Ewentualnie sprzedaż drobiazgów na allegro.

Przepuszczając wszystkie zyski przez konto firmowe płaci się od
wszystkiego podatek. Ale może mimo wszystko warto.

No właśnie ... warto?

[ Sebak ]
| Polecam artykul w dzisiejszej koszernej, w dziale "na plaze", o staraniach
| rolnikow o karty "wypukle".
| Podejscie bankow mowi samo za siebie.
| Czolem ciemnogrodzianie.

| P.S. Fakt- blad logiczny bohaterow- w swoich staraniach uderzyli do
| Handlobanku, Citka i PKO BP, czyli nienajszczesliwiej, ale skad mogli
| wiedziec...

Nie rozumiem jednej rzeczy (pomijając dalszą część artykułu, w której
mowa o kredytach) - dlaczego nie wystarczyłaby im karta wypukła, ale
debetowa? Aby uzyskać taką kartę nie trzeba mieć chyba zaświadczenia o
zatrudnieniu?


Tak naprawdę trzeba, bo kartą wypukłą, nawet debetową możesz zrobić
bankowi niezłe "kuku" i wygenerować bardzo ładny debet (większość
transakcji, nawet POSowych nie jest autoryzowana).
Więc żeby dostać taką kartę trzeba się wykazać zdolnością kredytową.

Użytkownik Lukasz Bajoński <luk@gt.plw wiadomości do grup dyskusyjnych

Tak naprawdę trzeba, bo kartą wypukłą, nawet debetową możesz zrobić
bankowi niezłe "kuku" i wygenerować bardzo ładny debet (większość
transakcji, nawet POSowych nie jest autoryzowana).
Więc żeby dostać taką kartę trzeba się wykazać zdolnością kredytową.


Witam
Nie trzeba
Zreszta juz byly na grupie wymieniane banki, w ktorych mozna takie karty
bez zaswiadczenia dostac.
(chociazby WBK)
pozdrawiam
Wookasch

Czy przy zastawie domu i mieszkania przewyzszające wartość kwoty, za która
chce
kupić mieszkanie będzie trzeba wykazywać sie zdolnościa kredytowa i
przedstawiac fure papierow? Chodzi raczej o zaswiadczenia o zarobkach.


Nie trzeba będzie pod warunkiem, że weźmiesz tą pożyczkę w najbliższym
lombardzie.
Jeśli wolisz pożyczki bankowe, to zdecydowanie będzie badana zdolność
kredytowa z mniejszą lub większą furą papierów (w zależności od banku)

Pozdrawiam

KrzysiekRR

Sytuacja czysto teoretyczna, ostatnio doradcy z Open Financial mi
powiedzieli, że to możliwe. Inna sprawa, że coś, co dziś jest możliwe,
za 4 lata może być już niewykonalne :)

W końcu czerwca 2004 r. ING wprowadził kartę VISA z wizeunkiem gimnastyczki
(tzw. VISĘ Olimpijską).

Jak wynika z ich komunikatu prasowego datowanego na 29 czerca 2004 r., karta
miała być wydawana przynajmniej do końca roku (później planowali zmianę
grafiki na inną), z czego do końca sierpnia - bezpłatnie.
Oprocentowanie kredytu ustalono na niskim poziomie - 17% (dopiero później
Raiffreisen zaproponował Visę Nową na 9,99%)

No i...

Karty nie wydają. Zastąpili ją Mastercardem z Lwicą (też na 17%).

Złożone wnioski o VISĘ Olimpijską są odrzucane. Panienki z infolinii nie
potrafią podać powodu.
(Znam parę takich przypadków - wszyscy chętni z niezłą obiektywnie zdolnością
kredytową, stałe zatrudnienie, dobre dochody, wiek - powyżej 30-tki, w
przypadku mężczyzn uregulowany stosunek do służby wojskowej, itd.).

Co więcej, wszystkie inforamcje o tej karcie zostały wymazane z serwisu
internetowego ING (www.ing.pl).

No i sądzić o takim banku?

"Była karta, nie ma karty.
To realność, a nie żarty!"

W końcu czerwca 2004 r. ING wprowadził kartę VISA z wizeunkiem gimnastyczki
(tzw. VISĘ Olimpijską).

Jak wynika z ich komunikatu prasowego datowanego na 29 czerca 2004 r., karta
miała być wydawana przynajmniej do końca roku (później planowali zmianę
grafiki na inną), z czego do końca sierpnia - bezpłatnie.
Oprocentowanie kredytu ustalono na niskim poziomie - 17% (dopiero później
Raiffreisen zaproponował Visę Nową na 9,99%)

No i...

Karty nie wydają. Zastąpili ją Mastercardem z Lwicą (też na 17%).

Złożone wnioski o VISĘ Olimpijską są odrzucane. Panienki z infolinii nie
potrafią podać powodu.
(Znam parę takich przypadków - wszyscy chętni z niezłą obiektywnie zdolnością
kredytową, stałe zatrudnienie, dobre dochody, wiek - powyżej 30-tki, w
przypadku mężczyzn uregulowany stosunek do służby wojskowej, itd.).

Co więcej, wszystkie inforamcje o tej karcie zostały wymazane z serwisu
internetowego ING (www.ing.pl).

No i sądzić o takim banku?


Po prostu im sie skonczyly plastiki. Nie przypuszczali, ze tak duzym
zainteresowaniem beda sie cieszyc. Z profesjonalizmem to nie ma co prawda
nic wspolnego, ale w tym banku juz tak jest od dawna :)

m23m wrote:
"Była karta, nie ma karty.
To realność, a nie żarty!"
 ...
Karty nie wydają. Zastąpili ją Mastercardem z Lwicą (też na 17%).

Złożone wnioski o VISĘ Olimpijską są odrzucane. Panienki z infolinii nie
potrafią podać powodu.
(Znam parę takich przypadków - wszyscy chętni z niezłą obiektywnie zdolnością
kredytową, stałe zatrudnienie, dobre dochody, wiek - powyżej 30-tki, w
przypadku mężczyzn uregulowany stosunek do służby wojskowej, itd.).

Co więcej, wszystkie inforamcje o tej karcie zostały wymazane z serwisu
internetowego ING (www.ing.pl).

No i sądzić o takim banku?


europa po polsku :-)

jacek

W końcu czerwca 2004 r. ING wprowadził kartę VISA z wizeunkiem
gimnastyczki
(tzw. VISĘ Olimpijską).


/.../

Karty nie wydają. Zastąpili ją Mastercardem z Lwicą (też na 17%).

Złożone wnioski o VISĘ Olimpijską są odrzucane. Panienki z infolinii nie
potrafią podać powodu.
(Znam parę takich przypadków - wszyscy chętni z niezłą obiektywnie
zdolnością
kredytową, stałe zatrudnienie, dobre dochody, wiek - powyżej 30-tki, w
przypadku mężczyzn uregulowany stosunek do służby wojskowej, itd.).


szkoda, bo miałam na nią ochotę!

Co więcej, wszystkie inforamcje o tej karcie zostały wymazane z serwisu
internetowego ING (www.ing.pl).

No i sądzić o takim banku?


Kiepasy! A tak się nią chwalili.

krakatuk

| Karty nie wydają. Zastąpili ją Mastercardem z Lwicą (też na 17%).

| Złożone wnioski o VISĘ Olimpijską są odrzucane. Panienki z infolinii nie
| potrafią podać powodu.
| (Znam parę takich przypadków - wszyscy chętni z niezłą obiektywnie
| zdolnością kredytową, stałe zatrudnienie, dobre dochody, wiek - powyżej
| 30-tki, w przypadku mężczyzn uregulowany stosunek do służby wojskowej, itd.).

szkoda, bo miałam na nią ochotę!


To mamy coś wspólnego, bo ja też. :-)
I nawet stosowny wniosek złożyłem... Ale odmówili mi, za to... kilka dni
później przysłali imienną ofertę na inną kartę. :-)
(Swoją drogą, coś dużo rozsyłają tych imiennych ofert, bo moja żona dostała
taką - tyle, że dotyczącą innej karty - coś ze dwa miesiące temu...)

m23m

m23m

Zwracam sie do Was z prosba. Potrzebuje rady. Ktora ksiazke ,
poruszajaca zagadnienia jak w temacie polecacie:

1. CREDIT-SCORING NOWOCZESNA METODA OCENY ZDOLNOŚCI KREDYTOWEJ  JANC
A. KRASKA M.
2. METODY POMIARU RYZYKA KREDYTOWEGO  SAUNDERS A.
3. OCENA ZDOLNOŚCI KREDYTOWEJ I RYZYKA KREDYTOWEGO PORADNIK BANKOWCA
NOWAK M.
4. RYZYKO KREDYTOWE  JĘDRZEJCZAK A. KONACHOWICZ J.

Informacje zawarte w wybranej ksiazce mam zamiar wykorzystac przy
konstrukcji malego systemu wspomagania decyzji w SAS.

Za pomoc z gory dziekuje.

I jeszcze jedno. Mam ograniczony dostep do serwerow grup dyskusyjnych.
Odpowiedzi prosze kierowac na adres e-mail: s@wcy.wat.waw.pl.

Jeszcze raz dziekuje.

rena wrote:
citi:
- prowadzenie rku 10 zl
- przelewy 0 zl
- wplaty - bankomatem za darmo, ale ksieguja w 2 dni robocze
- informinia 0-801
- debet 1000 zl
- karty: visa  i cirrus
- wyplata z bankomatow - w euronecie za darmo

RB:
- prowadzenie rku 10 zl
- przelewy 0 zl


wplaty - w oddziale
bankolinia 0800
debet - do 1000 zł (prowizja 1%; 23,9% p.a.) w pakiecie Standard, bez
ograniczeń (limitowany zdolnością kredytową) (prowizja 0,8%; 22,9 p.a.)
w pakiecie Active

karty, wypłaty z bankomatów - www.karty.pl

Szukajcie, a znajdziecie.

Kredyt walutowy mozesz uzyskac w Deutsche Banku i Fortisie.
Po odpowiednich negocjacjach takze, byc moze w Millennium, i PKO BP.
Tylko nie wydaje mi sie zebys mogl sugerowac kupujacemu w jakim banku ma
zaciagnac kredyt. To chyba tylko i wylacznie jego sprawa.
Zwlaszcza jesli bedzie mial klopoty ze zdolnoscia kredytowa:)


No ale jest jeszcze drugi wątek.. nawet jak dostanie te franki "do ręki" (czyli
moze wykonać przelew w "czystych" CHF) to nie jest powiedziane że jego bank
pozwoli mu spłacić to frankami, pozbywając się zysku z ukrytej prowizji (jaką
jest spread). Najpierw trzebaby to drugie sprawdzic - bo jak nie ma takiej
możliwości, to obawiam się że "sugerowanie" kredytobiorcy gdzie ma brać kredyt
nie ma sensu.

Można to załatwć jeszcze inaczej - być może twój kredyt kupujący zechciałby
przejąć - wtedy sprawa jest prosta i spread znika (tzn przechodzi na
kupującego). To wydaje mi siębyć prostszą operacja do zrobienia

| Kredyt walutowy mozesz uzyskac w Deutsche Banku i Fortisie.
| Po odpowiednich negocjacjach takze, byc moze w Millennium, i PKO BP.
| Tylko nie wydaje mi sie zebys mogl sugerowac kupujacemu w jakim banku ma
| zaciagnac kredyt. To chyba tylko i wylacznie jego sprawa.
| Zwlaszcza jesli bedzie mial klopoty ze zdolnoscia kredytowa:)

No ale jest jeszcze drugi wątek.. nawet jak dostanie te franki "do
ręki" (czyli
moze wykonać przelew w "czystych" CHF) to nie jest powiedziane że jego bank
pozwoli mu spłacić to frankami, pozbywając się zysku z ukrytej prowizji (jaką
jest spread). Najpierw trzebaby to drugie sprawdzic - bo jak nie ma takiej
możliwości, to obawiam się że "sugerowanie" kredytobiorcy gdzie ma brać
kredyt
nie ma sensu.

Można to załatwć jeszcze inaczej - być może twój kredyt kupujący zechciałby
przejąć - wtedy sprawa jest prosta i spread znika (tzn przechodzi na
kupującego). To wydaje mi siębyć prostszą operacja do zrobienia

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Ze zdolnoscia kredytowa,
jesli chodzi o zarobki to nie ma problemu.

Prosz? o rad? jaki jest najlepszy kredyt i gdzie.

                                                      Pozdrawiam
                                                      Kornik

Mam takie pytanie.
Chce wziac kredyt studencki.
Poreczycielem bedzie moj tata i wujek.

Moje pytanie:
Czy jezeli tata poreczy mi kredyt, a za pol roku bedzie sie staral o kredyt
mieszkaniowy
to zmniejszy to jego zdolnosc kredytowa??
Jesli tak to w jakim stopniu.

Z gory dziekuje za szybka odpowiedz.

Pozdrawiam
Michał

Pozdrawiam. Grzegorz Tylinski

PS. Tylko nie piszcie mi, ze wyciagi moga przysylac do domu, bo w PBK nie
moga. To znaczy probuja przesylac, tyle tylko, ze dochodzi co trzeci, bo
pozostale kradnie poczta (informacja oficjalna - pochodzaca od pracownikow
PBK). Ksiazki, CD ROMy, Businesman Magaziny z gadzetami dochodza bez
problemow, ale na biedne wyciagi PBL poczta sie zasadza i kradnie. Oj,
kradnie....

Przychodzi panienka dajmy na to Anna Kowlaska i mowi, ze poprzednio nazywala
sie Grzegorz Tylinski i bardzo prosi o wyplate pieniedzy z konta tegoz
Tylinskiego. Dowod zmieniony, nazwisko nowe... Jest co prawda jakies
postanowienie Sadu Rejonowego, ale przeciez na jego podstawie nic nikomu nie
wyplaca. W umysle statystycznego urzednika bankowego nie miesci sie, ze
klient jego banku moze zmienic plec. A co ze zdolnoscia kredytowa, Jako
kobieta bylbym bardziej wiarygodny, bo wiadomo, ze statystycznie bede dluzej
zyl...


Jak zostaniesz prezesem spolki z oo lub akcyjnej, ktora miala wczesniej w banku
konto, to przychodzisz do banku z aktualnym wypisem z sadu oraz dowodem
osobistym i prosisz o aktualizacje karty wzorow podpisow i zaraz wyplacasz
pieniadze.
To zdarza sie dosc czesto i nie ma z tym problemu. W twoim przykladzie powinno
byc podobnie.

pozdrawiam
jk

| Czy jest szansa, ze osoba z dochodami miesiecznymi okolo 1600-1700 zl
| brutto dostanie w jakims banku kredyt mieszkaniowy w wysokosci 10-20
| tys. ? Okres splaty 10-20 lat. Jaki bank ma najmniejsze wymagania jezeli
| chodzi o zarobek? Jakie musialbym jeszcze spelnic warunki?
Chyba niestety mało prawdopodobne. Nie dość, że problem ze zdolnością
kredytową to jeszcze zwykle banki określają minimalną wartość takiego
kredytu na 30-50 tys PLN.


Mimo wszystko spróbowałbym w GE BM (www.gebm.pl): trudne przypadki to
ich specjalność ;-)

Według kalkulatora na stronie www minimalna kwota kredytu to 25 000zł
(zawsze możesz potem 5000 nadpłacić od razu po wzięciu kredytu i to bez
prowizji). Wymagany dochód brutto dla kredytu o takiej wartości
denominowanego we frankach szwajcarskich to zaledwie 1230zł - jest pole
do manewru. Powodzenia.

Czy ktoś orientuje się jakie banki udzielają kredytów na spłatę kredytów w
innych bankach?
Konkretnie chodzi o sytuację w której osoba X ma kredyt samochodowy, nie
ma
dalszych środków na spłatę tego kredytu (prolongata nie rozwiąże problemu)
i
chciałaby po prostu sprzedać samochód i spłacić z tego kredyt.
Niestety jest to niemożliwe, gdyż istnieje cesja praw z AC i zastaw.
Samochód ma ok. 2.5 roku, tyle samo mniej więcej pozostało do spłaty
kredytu, suma kredytu do spłacenia to ok. 22k PLN.
Wartość samochodu jest w tej chwili ciut wyższa niż suma kredytu pozostała
do spłaty.
W momencie możliwości spłaty kredytu samochodowego z innego kredytu (np.
gotówkowego), znikają zabezpieczenia samochodu (szczególnie zastaw) i
można
sprzedać samochód.


nie sądzę, aby jakiś bank dał kredyt bez zabezpieczenia osobie, która ma
problem ze zdolnością kredytową

może lepiej zapytać w obecnym banku jak oni to widzą - może po prostu
wydadzą zezwolenie na sprzedaż autka i będzie po problemie

pozdrawiam
Piotr Orzechowski

Piotr Orzechowski <news@usun_spampiotrorzechowski.comwrote:
nie sądzę, aby jakiś bank dał kredyt bez zabezpieczenia osobie, która ma
problem ze zdolnością kredytową


Nie no. Ja zakładam, że będzie wymagane jakieś poręczenie itd.
Chodzi mi w ogóle o takim bank, który może dać kredyt gotówkowy na spłatę
tego samochodowego.

może lepiej zapytać w obecnym banku jak oni to widzą - może po prostu


Nijak. Oficjalnie nie ma takiej możliwości. Można się starać o zmianę
zabezpieczenia, ale wtedy potrzeba 2-3 poręczycieli o bardzo wysokich
dochodach.

wydadzą zezwolenie na sprzedaż autka i będzie po problemie


Niestety nie wydadzą :(

Obecnie oprocentowanie spadło do kilku, góra kilkunastu procent, ale za to
ceny nieruchomości poszybowały w górę o kilkadziesiąt procent. W atrakcyjnych
lokalizacjach sę nawet dwukrotnie droższe, niż trzy lata temu.

Czy ten optymizm kredytobiorców, często zadłużających sie do granic możliwości
na jakie pozwala zdolność kredytowa we frankach szwajcarskich (w PLN na taki
kredyt ich juz nie stać) ma matematyczne lub logiczne uzasadnienie?
A może pęcznieje balon hipoteczny i pytanie tylko, kiedy nastąpi wielkie bum?

Hossa na giełdzie sprzed dziesięciu laty zakończyła się krachem.
Internetowa bańka prysła nie tak dawno.

Czy balon hipoteczny strzeli w ciągu kilku najbliższych lat, czy będzie
pęczniał latami?

Mianowicie zamierzam kupić nowe mieszkanie
- wartość nieruchomości 500.000 PLN
- wkład własny 100.000 PLN (20%)

Potrzebuję kredytu w wysokości 400.000 PLN

Niestety tak się złożyło - że nie mam zdolności
kredytowej - prowadzę działalność gospodarczą
i od dwóch lat z powodu bardzo dużych inwestycji
w dokumentach finansowych jest strata.
Strata jest zarówno za 2005 jak i za 2006 r.
Poprzednie lata dochodowe.

Obroty firmy około 1.000.000 PLN rocznie.

Jako zabezpieczenie posiadam drugie mieszkanie
o wartości rynkowej 400.000 PLN ale nie chcę
go sprzedawać.

Czy przy takich zabezpieczeniach
- możliwość ustanowienia hipoteki na
dwóch nieruchomościach jest możliwość uzyskania
w którymś z banków kredytu.

Czy wszystkie banki patrzą na zdolność i jest
to sprawa nie do przejścia ???

Jeśli nie, to gdzie mam się udać?

Pozdrawiam
EM

Czy według Was w takiej sytuacji moge liczyć na kredyt hipoteczny?

Jak myślicie co się bardziej opłaca jeśli chodzi o wyliczenie zdolności
kredytowej, 2.5k brutto na etacie czy 3-4k brutto prowadząc działalność
gospodarcza.

Pozdrawiam

Kuba

Tego nie wiem, ale pewnie tak. Inaczej raczej nie uznają ci tej zdolności
kredytowej, która wyniknie z jego dochodów.


nie,nie - mi chodzi, zeby tylko moja zdolnosc kredytowa byla brana pod
uwage...maz moze sie podpisac na kredycie, ale ja chce, zeby to byl moj
kredyt, z moja zdolnoscia kredytowa...

| Tego nie wiem, ale pewnie tak. Inaczej raczej nie uznają ci tej
zdolności
| kredytowej, która wyniknie z jego dochodów.

nie,nie - mi chodzi, zeby tylko moja zdolnosc kredytowa byla brana pod
uwage...maz moze sie podpisac na kredycie, ale ja chce, zeby to byl moj
kredyt, z moja zdolnoscia kredytowa...


Niestety nie rozumiem w czym rzecz. Jeżeli macie z mężem wspólnotę majątkową
to bank nie da kredytu na większą sumę bez zgody współmałżonka - ale to już
wiesz. I będzie to "wasz" kredyt, a nie "twój" kredyt - za spłatę
odpowiadacie oboje solidarnie, bank nie rozróżnia "twoich" pieniędzy od
"jego" pieniędzy. Gdybyś przestała spłacać, bank zajmie jego dochody.

Czy są jakieś przepisy regulujące kto może lub nie zostać poręczycielem
jeżeli chodzi o preferencyjny kredyt studencki.
Chodzi o bardzo konkretny przypadek. Kredyt przyznany w PKO BP. Złożone
oświadczenia dwóch poręczycieli.
Po rozpatrzeniu okazuje się, że jeden z nich spełnia wszystkie wymagania
(dotyczące zdolności kredytowej), ale nie może poręczyć kredytu bo nie
Pani dyrektor nie zezwoliła, a osoba o ktorej mowa ma wiedzieć dlaczego
(niestety obecnie nie mam mozliwosci dowiedzenia sie jaki ma byc ten powod,
ale napewno nie zwiazany ze zdolnoscia kredytowa, prawdopodobnie chodzi o
nieprzyjemne kontakty z tym bankiem ktore miał jako klient domagajacy sie
swoich praw. Oczywiscie ostatecznie juz dawno zrezygnowal z ich uslug.)

Ktoś ma jakieś sugestie jaki może byc powód ? Czy dyrektor banku może bez
konkretnych powodow nie zatwierdzic poreczyciela ?

Dziekuje za sugestie,
Łukasz

begin 666 wink.gif
M1TE&.#EA#P`/`+,``````+^_O___````````````````````````````````
M`````````````````````"'Y! $```$`+ `````/`````0T,$@):ITX5,'Y
MQ4 GE,XC@`EF.MJIJSEQPI;C9:YZYGOQK?C12<R8C%7P;7^60TEA0F`@`[
`
end

pozdrawiam

Podstawowe pytania:
1. Jaki okres kredytowania?


Chciałbym spłacić maksymalnie 24 miesiące

2. Czy ze zdolnością kredytową wszystko jest OK?


Nie będzie z tym problemu

3. Czy to ma być kredyt gotówkowy (konsumpcyjny) czy samochodowy?


I tu własnie mam problem. Wydaje mi się że z kredytem gotówkowym jest mniej
zachodu.

Pozdrawiam
Michał

Co więcej na początku używały jej praktycznie tylko osoby z "dużymi"
dochodami.


  chyba raczej dostawaly :) jako te wykazujace sie zdolnoscia kredytowa.
  kto ma szmal nie potrzebuje kredytu.i tak chyba zostalo.
  teraz kk dostaje prawie kazdy a korzystaja z karty czyli z kredytu Ci
  co tego szmalu nie maja.proporcje sie jakby odwrocily. a moze scislej
  uzywaja jedni i drudzy tylko Ci pierwsi sie daleko bardziej zadluzaja :)

   SW

  chyba raczej dostawaly :) jako te wykazujace sie zdolnoscia kredytowa.
  kto ma szmal nie potrzebuje kredytu.i tak chyba zostalo.


W Citku największy obrót generują złote karty, pomimo, że stanowią niewielką
część kart.
Zdziwiłbyś się ilu prezesów brało karty, bo inne mieli wyczyszczone.

  teraz kk dostaje prawie kazdy a korzystaja z karty czyli z kredytu Ci
  co tego szmalu nie maja.proporcje sie jakby odwrocily. a moze scislej
  uzywaja jedni i drudzy tylko Ci pierwsi sie daleko bardziej zadluzaja :)


Biedni liczą każdy grosz. Jeżeli nie muszą, to ich nie używają.

Tomek

Chodzi mi mianowicie o to, w  jaki sposób banki wyliczają
zdolność kredytową (przy ubieganiu się o kredyt
długoterminowy-hipoteczny, ale również o kredyt odnawialny).
Spłacam w tej chwili jeden kredyt samochodowy, mam kartę
kredytową. Ubiegałem się jakiś czas temu o kredyt odnawialny, we
wniosku wypełniłem wszystkie wymagane dane dotyczące moich
zobowiązań. Kiedy zobaczyłem swój wniosek (przy podpisywaniu
umowy kredytowej), zobaczyłem, że do moich zobowiązań bank
"dołożył" kwotę raty kapitałowo-odsetkowej, którą płaci mój brat
(jest to kredyt mieszkaniowy, który ja mu poręczałem)-widocznie
bank zasięgnął informacji w BIK-u:((. W związku
z tym, bank obniżył moją zdolność kredytową i udzielił mi
niższego kredytu.
Moje pytanie jest następujące:
Czy wszystkie banki przy wyliczaniu zdolności kredytowej biorą
pod uwagę udzielone poręczenia i czy faktycznie tak to wygląda
(przecież de facto ja tego kredytu nie spłacam, poza tym jest on
spłacany systematycznie i terminowo). Słyszałem, że np. GE
Mieszkaniowy wcale się nie interesuje takimi rzeczami.
Proszę o odpowiedź.

"Grzegorz Dabrowski" <gre@toya.net.plwrote in message

jo44  napisal:
| Parafrazujac: Unpossible To Do.

A niby dlaczego; kolejna pozyczke czy kredyt kolega ToDo moze otrzymac
pod warunkiem wykazania sie odpowiednia zdolnoscia kredytowa.

Pozdrawiam Grzegorz

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki


Dziekuje za informacje. Jak Wam sie wydaje, ktory bank najpierw odwiedzic?

Pozdrawiam,
Tomek

Jestem na etapie zaciagania kredytu b-h w tym banku na kupno mieszkania od
developera - rynek pierwotny - Krakow. Wiekszosc podstawowych informcji juz
mam ale interesuja mnie wszelkie mozliwe 'miny' , 'haki' , 'ukryte prowizje'
, etc... Jednym slowem wszystko to co najczesciej dopisywane jest drobna
czcionka na dole stron, a czasem nawet i tam tego nie znajdziemy... ;-)

Interesuje mnie tez co mozna maksymalnie 'ugrac' przy negocjacjach. O co
mozna powalczyc i jak? Na co uwazac itd.

Zaciagam kredyt w PLN, ok. 100-150KPLN. Interesuje mnie jak najdluzszy okres
kredytowania, ale problem w tym ze wspolkredytobiorca jest moj Ojciec
(55lat) i oznajmiono mi ze w gre wchodzi tylko kredyt na 15 lat... no coz
przezyje jesli nie ma wyjscia... Raty raczej stale. 0% wplaty wlasnej (do
50% w.wlasnej nie wplywa na wysokosc oprocentowania). Oprocentowanie: WIBOR
6M + 2.0% (do konca kwietnia). Obowiazkowe ubezpiecenie kredytu - 3.5% z 20%
wart. kredytu przez pierwsze 5 lat. Prowizja: 1%. Do czasu ust. hipoteki
0,07% w.kredytu - platne z gory za kazdy miesiac. Z zabezpieczeniem i
zdolnoscia kredytowa nie mam problemow... to z grubsza tyle...

Dowiedzialem sie juz iz roczne zestawienie 'pobranych' odsetek od kredytu
(ulga odsetkowa') kosztuje 30PLN :-(

Bank moze odstapic takze od wyceny nieruchomosci - oplata dla
rzeczoznawcy...

Posiadam ror w bphu...

Z gory dzieki za wszystkie opinie i rady

Pozdrawiam

Baton

6M + 2.0% (do konca kwietnia). Obowiazkowe ubezpiecenie kredytu - 3.5% z
20%
wart. kredytu przez pierwsze 5 lat. Prowizja: 1%. Do czasu ust. hipoteki
0,07% w.kredytu - platne z gory za kazdy miesiac. Z zabezpieczeniem i
zdolnoscia kredytowa nie mam problemow... to z grubsza tyle...


jakos dziwnie drogo mi sie to wydaje...

Bank moze odstapic takze od wyceny nieruchomosci - oplata dla
rzeczoznawcy...


ale zaloze sie ze nie odstapia..

BPH sciaga kase jak tylko moze.

jeden kolega bral kredys mieszkaniowy.. i procedura mu sie przeciagala..
drugi bral kredyt samochodowy przy w.wlasnym 50%, na poczatku wszystko
dobrze..
ale jak  juz co do czego to zaczeli robic problemy... a to taki dokumencik a
to inny
a to jeszcze jedna oplata ..a na koniec sie okazalo ze musi miec konto za
ktore musi placic

kolezanka chciala kredyt mieszkaniowy . zlozyla wszystkie mozliwie potrzebne
dokumenty
decyzja pozytywna , ale nie mogla sie doczekac momenty podpisania umowy...
zwodzili ja ponad 2 miesiace
zmienila bank..

ja mam jak najgorsze zdanie o tym banku..

pozdro
SirmarK

zdolność kredytowa - aby uzyskać kredyt walucie obcej trzeba się wykazywać
większą zdolnością kredytowa niż w przypadku PLN, zazwyczaj musi być
większa
o jakieś 30%-50 %. Czyli w złotówkach można zaciągnąć większy kredyt przy
danych dochodach i danym okresie kredytowania.


To nie jest prawda i co więcej jest dokładnie odwrotnie.
Wiem, bo niedawno brałem kredyt. W PLN miałem niższą zdolność kredytową
niż np. w CHF. Bierze się to z tego, że banki nie zawracają sobie głowy
takimi głupstwami jak ryzyko kursowe. Ponieważ kredyty w walucie jest
niżej oprocentowany, bank przyjmuje, że w takiej sytuacji możesz wziąc
większy kredyt.

Pozdrawiam
pawelj

<pawelekj76.WYT@gazeta.plwrote:
| zdolność kredytowa - aby uzyskać kredyt walucie obcej trzeba się
| wykazywać większą zdolnością kredytowa niż w przypadku PLN,
| zazwyczaj musi być większa o jakieś 30%-50 %. Czyli w złotówkach
| można zaciągnąć większy kredyt przy danych dochodach i danym okresie
| kredytowania.

To nie jest prawda i co więcej jest dokładnie odwrotnie.
Wiem, bo niedawno brałem kredyt. W PLN miałem niższą zdolność
kredytową niż np. w CHF. Bierze się to z tego, że banki nie zawracają
sobie głowy takimi głupstwami jak ryzyko kursowe. Ponieważ kredyty w
walucie jest niżej oprocentowany, bank przyjmuje, że w takiej
sytuacji możesz wziąc większy kredyt.


Bywa różnie.
W Kredyt Banku dla CHF liczą zdolność tak samo jak w PLN.
Ale zazwyczaj jest tak jak piszesz - mniejsze oprocentowanie
= mniejsze raty = większa zdolność kredytowa.

Pozdrawiam
Miroo

Andrzej Lawa <alawa_n@lechistan.SPAM_PRECZ.comwrites:
Tak czy inaczej twoje wywody z dziećmi itee są bezsensowne.


Przeciwnie, myslisz ze tylko nieliczni zakladaja rodziny? Naturalnie
kredytobiorca powinien brac to pod uwage, ale bank moze nie chciec
pozyczyc 200 kzl z nadzieja, ze klient sam wszystko dobrze policzyl
i nie zrobi jakiejs glupoty.

Pewnie jeszcze powinienes zapoznac sie z procedurami wyplat
kolejnych, za przeproszeniem, transzy (ciekawe czemu banki nie
nazywaja ich "ratami").

Prąd, woda...


Ale to ma duzo mniejsze znaczenie.

| ale te "2x"...

Domek moich rodziców ma jakieś 130m2 użytkowej. Mój ma 65m2.


To troche tlumaczy sytuacje, przyznaje.

Postaw sie w sytuacji banku - dom (ktorego obecnie nie ma, wiec
zabezpieczenie bedzie nabierac wartosci dopiero po wyplacie
pieniedzy). 65 m^2 (poza miastem, ale nie wiem co to dokladnie
znaczy) to nie jakas porazajaca wielkosc (= wartosc), najmniejsze
obecnie budowane w miastach mieszkania miewaja tyle lub niewiele
mniej. Moze oprocz problemow ze zdolnoscia kredytowa jest taki
z wartoscia (przyszlego) zabezpieczenia?

mniej. Moze oprocz problemow ze zdolnoscia kredytowa jest taki
z wartoscia (przyszlego) zabezpieczenia?


Czy ja może piszę niewyraźnie?

STWIERDZILI.... BRAK.... ZDOLNOŚCI.... KREDYTOWEJ....

MIAŁA.... BYĆ... KOŁO.... DWUSTU.... TYSIĘCY....

A WYSZŁA.... NA NIECAŁE.... DZIEWIEĆDZIESIĄT TYSIĘCY

Krzysztof Halasa wrote:
Postaw sie w sytuacji banku - dom (ktorego obecnie nie ma, wiec
zabezpieczenie bedzie nabierac wartosci dopiero po wyplacie
pieniedzy). 65 m^2 (poza miastem, ale nie wiem co to dokladnie
znaczy) to nie jakas porazajaca wielkosc (= wartosc), najmniejsze


Wg. rzeczoznawców przekraczał spokojnie wartość kredytu. O ziemi już nie
wspominam, bo za rok to sama ziemia go przekroczy...

obecnie budowane w miastach mieszkania miewaja tyle lub niewiele
mniej. Moze oprocz problemow ze zdolnoscia kredytowa jest taki
z wartoscia (przyszlego) zabezpieczenia?


Ile razy mam powtarzać, że nie?

A jak zona np. nie pracuje to jak wtedy jest z ta wiarygodnoscia? Bo z
tego co wiem to wtedy zdolnosc kredytowa dosyc sie obniza (przypadki
gdzie zarabia sie 10k zl pomijam, chodzi mi raczej o zarobki 2-3k).


Mylisz wiarygodność ze zdolnością kredytową(+- == maksymalna możliwa do
spłacenia rata).
Oczywiście, że w podanym przez Ciebie przypadku zdolność kredytowa jest
niższa.
Jeżeli jednak wystarczy na spłatę rat to nie ma to znaczenia.
Natomiast ma znaczenie czy pacjent po udzieleniu kredytu zwinie manatki
   i wyjedzie na Bahamy. Żonatemu jest coś takiego trudniej zrobić....
KJ

| Jak sie nie myle to taka ustawa byla w II RP  i jakos nikogo to nie
| oburzalo, moze za wyjatkiem lichwiarzy :)

Lichwiarz też człowiek ;-))) Jak ma klientów, to po co jakiekolwiek ustawy?
W końcu powinna byc wolnośc zawierania umów.


No wlasnie. Jak ktos gupi i sie laduje w drogie pozyczki/kredyty to jest
to jego problem. Z drugiej strony wysokooprocentowane kredyty sa dla
osob z marna zdolnoscia kredytowa (duzo kasujemy, malo wymagamy). I co
zrobia takie osoby jak je panstwo uszczesliwi na sile? Pewnie zaczna krasc.

Oj baaardzo wielu osobom komuna ciagle siedzi w glowach.

Bartol

A osoby ktorym teraz licytuja majatki, albo w ogole nigdy nie powinny dostac
kredytu.
Poitem sa na garnuszku panstwa - czyli nas wszystkich. Zasilaja szara
strefe, bo nie ma upadlosci konsumenckiej.
Popatrz na to moze z tej strony

| No wlasnie. Jak ktos gupi i sie laduje w drogie pozyczki/kredyty to jest
| to jego problem. Z drugiej strony wysokooprocentowane kredyty sa dla
| osob z marna zdolnoscia kredytowa (duzo kasujemy, malo wymagamy). I co
| zrobia takie osoby jak je panstwo uszczesliwi na sile? Pewnie zaczna
krasc.

A osoby ktorym teraz licytuja majatki, albo w ogole nigdy nie powinny dostac
kredytu.
Poitem sa na garnuszku panstwa - czyli nas wszystkich. Zasilaja szara
strefe, bo nie ma upadlosci konsumenckiej.
Popatrz na to moze z tej strony


Taka karma. Panstwo nie powinno pgraniczac wolnosci gospodarowania i
zawierania umow. Panstwo za to powinno scigac tych co dzialaja wbrew
prawu. Np. pracujacych w szarej strefie i nie placacych podatkow, a do
tego wyludzajacych zasilki. To jest rola panstwa. Ale jak to u nas cala
para idzie nie w ten gwizdek, w ktory powinna. Szkoda gadac.

Kazdy musi z czegos zyc, a jesli zyje i nie placi podatkow to znaczy, ze
albo ma majatek, albo ma nielegalne dochody, albo jest na czyims
utrzymaniu. Innej mozliwosci nie ma.

Bartol

| Skorzystalem z PKOBP - bez problemu 10% wkladu wlasnego.
Jakie warunki musiałeś spełnić poza zdolnością kredytową aby ubezpieczyć wkład?
Mi powiedziano że oprócz odpowiednio większego dochodu muszę mieć żyranta.


Zadnych innych. Zaplacilem ubezpieczenie od brakujacych 10% (ok. 500zl) i tyle.
Oprocz tego musialem sie ubezpieczyc na zycie (do wysokosci polowy kredytu), ale
to dlatego ze jestem samotny.

http://media.prnews.pl/index.php/banki_dostrzegly_studentow,display,2...

"Bank nie wymaga od takiej osoby etatu ani uregulowanego stosunku do służby
wojskowej. Po zaciągnięciu kredytu klient spłaca tylko odsetki, natomiast
kapitał oddaje po okresie karencji, który może wynieść nawet 5 lat. Maksymalna
kwota kredytu wynosi 300 tys. zł. Główną zaletą kredytu jest to, że osoba
zaciągająca taką pożyczkę nie musi w zasadzie wykazać się żadną zdolnością
kredytową".

Kto sądził (między innymi ja), że ceny mieszkań przestaną rosnąć, był w
błędzie.
Szaleńczy wzrost cen nieruchomości dopiero przed nami.

http://media.prnews.pl/index.php/banki_dostrzegly_studentow,display,2...

"Bank nie wymaga od takiej osoby etatu ani uregulowanego stosunku do
służby
wojskowej. Po zaciągnięciu kredytu klient spłaca tylko odsetki, natomiast
kapitał oddaje po okresie karencji, który może wynieść nawet 5 lat.
Maksymalna
kwota kredytu wynosi 300 tys. zł. Główną zaletą kredytu jest to, że osoba
zaciągająca taką pożyczkę nie musi w zasadzie wykazać się żadną zdolnością
kredytową".


Nie buj nic - studenci maja gdzie mieszkac.
BTW - znasz jakas mloda rodzine (pare narzeczonych) bez wlasnego lokum ?
Bo ja nie - a nie mozna tego wytlumaczyc tym, ze mieszkam w Polsce B.

PiotR

FW wrote:
Kto sądził (między innymi ja), że ceny mieszkań przestaną rosnąć, był w
błędzie.
Szaleńczy wzrost cen nieruchomości dopiero przed nami.

http://media.prnews.pl/index.php/banki_dostrzegly_studentow,display,2...

"Bank nie wymaga od takiej osoby etatu ani uregulowanego stosunku do
służby wojskowej. Po zaciągnięciu kredytu klient spłaca tylko odsetki,
natomiast kapitał oddaje po okresie karencji, który może wynieść nawet 5
lat. Maksymalna kwota kredytu wynosi 300 tys. zł. Główną zaletą kredytu
jest to, że osoba zaciągająca taką pożyczkę nie musi w zasadzie wykazać
się żadną zdolnością kredytową".


To się nazywa półprawda. Student nie musi mieć zdolności kredytowej, i to
jest prawda, ale musi mieć żyrantów ze zdolnością kredytową, najlepiej
rodziców.

Ewa Gugało

Kontakt:
ewagug@poczta.onet.pl
tel.(12) 635 19 75

Ludzie! Zrozumcie, ze nie wszystkimi rzadzi chec pokazania sie, popisania,
ze zasada "zastaw sie a postaw sie" nie wszystkim sie podoba. Nikt nie ma
zamiaru sie popisywac. Skoro wiem, ze niektorzy (wiekszosc) maja lepsze i
nowsze samochody, to czy forma popisywania sie jest przyznawanie, ze mam
stary samochod? Gdybym sie chcial popisac, napisalbym, ze mam Ferrari F50
(bo mam, stoi na polce, w skali 1:24 :-) ), albo inne cudo. Ja podaje
prawde, bo taki jest zwyczaj, bo latwiej jest z kims rozmawiac, jesli wie
sie, z kim sie ma do czynienia. Na tej liscie samochody sa najwazniejsze i
o
nich mowimy i mysle, ze nalezy im sie jawnosc. Jesli zapiszesz sie do listy
bankowcow, to bedziesz sie podpisywal zdolnoscia kredytowa. Tutaj kroluja
cztery kolka.


Skoro tak - to cenne byłoby wpisywanie listy wszystkich samochodów, które
się miało, ma, dłużej jeździło, lub dobrze zna.

Pozdrawiam

Paweł Setniewski

J.

A jak Marek wypisze swoje wszystkie 23 ?

No to moze wypisac te samochody, ktorymi sie jezdzilo na stronie
(ktora zdaje sie powoli powstaje)

Alex

Paweł Setniewski napisał(a) w wiadomości:
<6kkh9k$h6@sunsite.icm.edu.pl...
:Ludzie! Zrozumcie, ze nie wszystkimi rzadzi chec pokazania sie, popisania,
:ze zasada "zastaw sie a postaw sie" nie wszystkim sie podoba. Nikt nie ma
:zamiaru sie popisywac. Skoro wiem, ze niektorzy (wiekszosc) maja lepsze i
:nowsze samochody, to czy forma popisywania sie jest przyznawanie, ze mam
:stary samochod? Gdybym sie chcial popisac, napisalbym, ze mam Ferrari F50
:(bo mam, stoi na polce, w skali 1:24 :-) ), albo inne cudo. Ja podaje
:prawde, bo taki jest zwyczaj, bo latwiej jest z kims rozmawiac, jesli wie
:sie, z kim sie ma do czynienia. Na tej liscie samochody sa najwazniejsze i
:o
:nich mowimy i mysle, ze nalezy im sie jawnosc. Jesli zapiszesz sie do
listy
:bankowcow, to bedziesz sie podpisywal zdolnoscia kredytowa. Tutaj kroluja
:cztery kolka.
:
:Skoro tak - to cenne byłoby wpisywanie listy wszystkich samochodów, które
:się miało, ma, dłużej jeździło, lub dobrze zna.
:
:
:Pozdrawiam
:
:Paweł Setniewski
:
:
Taaaaak... I posty niektorych mialy by po 10 kb.
Powiedzmy, ze najlepszy jest tzw. zloty srodek.
Ruskim targiem - dwa ostatnio posiadane pojazdy?
A moze tak: posiadane i jeden nie posiadany, ale dobrze znany?

Wtedy moj podpis wygladalby tak:

Jasio.
'78... Dobra, oszczedze :-)
'91 Peugeot 405 Mi16
'91 BMW 520i

Po przegladnieciu wielu ofert roznych producentow i porownianiu
cena/mozliwosci zastanawiam sie nad nastepujacymi modelami:
1. Fiat Siena 75HL
2. Fiat Punto STILLE60/sd
3. Astra Classic 5dr GL
4. Hyundai Accent

W kazdym przypadku w gre wchodzilby samochod z troche lepszym silnikiem
i pewna iloscia wyposarzenia (musi byc servo)
Czy ktos jest w stanie mi cos doradzic?

Poza wyborem samochodu moj drugi problem to sprawa kredytu.
Najchetniej chcialbym kredyt nawet bez wplaty wstepnej
(ze zdolnoscia kredytowa nie bedzie problemu)
(samochod potrzebny mi jest bardzo szybko, a nie dysponuje w tym momencie
gotowka)

Czy ktos ma doswiadczenia z jakims bankiem dajacym kredyt
bez pierwszej wplaty?

z gory dziekuje za kazda pomoc :-)

W kazdym przypadku w gre wchodzilby samochod z troche lepszym silnikiem


- właśnie - ten silnik

i pewna iloscia wyposarzenia (musi byc servo)


- w standardzie nie ma ale kosztuje ok. 1800 zł

Poza wyborem samochodu moj drugi problem to sprawa kredytu.
Najchetniej chcialbym kredyt nawet bez wplaty wstepnej
(ze zdolnoscia kredytowa nie bedzie problemu)
(samochod potrzebny mi jest bardzo szybko, a nie dysponuje w tym momencie
gotowka)


Pełną wartość samochodu można chyba skredytować w firmie Kredyt 2000
niestety nie mam ich adresu internetowego, ale mają bezpłatną infolinię
0-800-266-166. Dają AC+OC+NW - od 4%, okers kredytowania do 7 lat, zamienić
samochód na inny w trakcie spłaty itp. Roczny koszt kredytu od 3.99%
oprocentowanie od 6.2%

Pozdrowienia!
Mam nadzieję, że pomogłem
- Dawid Ostrowski

AVEDAVE
aved@topnet.pl
http://avedave.topnet.pl

Pozdrowionka

//Sulaco//

Maciej Majchrowski wrote:
Chce kupic nowy samochod na kredyt.
Niestety jak dotychczas moje zainteresowanie samochodami sprowadzalo
sie do ich prowadzenia i czasem tankowania ;-)

Po przegladnieciu wielu ofert roznych producentow i porownianiu
cena/mozliwosci zastanawiam sie nad nastepujacymi modelami:
1. Fiat Siena 75HL
2. Fiat Punto STILLE60/sd
3. Astra Classic 5dr GL
4. Hyundai Accent

W kazdym przypadku w gre wchodzilby samochod z troche lepszym silnikiem
i pewna iloscia wyposarzenia (musi byc servo)
Czy ktos jest w stanie mi cos doradzic?

Poza wyborem samochodu moj drugi problem to sprawa kredytu.
Najchetniej chcialbym kredyt nawet bez wplaty wstepnej
(ze zdolnoscia kredytowa nie bedzie problemu)
(samochod potrzebny mi jest bardzo szybko, a nie dysponuje w tym momencie
gotowka)

Czy ktos ma doswiadczenia z jakims bankiem dajacym kredyt
bez pierwszej wplaty?

z gory dziekuje za kazda pomoc :-)

Wieloletni analityk kredytowy jednego z największych banków w Polsce, w ramach
założonej działalności gospodarczej, oferuje swoją pomoc w kwestii
kompleksowego załatwiania spraw związanych z otrzymaniem kredytu z banku:
-analiza zdolności kredytowej na podstawie osiąganych wyników pod kątem
możliwości otrzymania kredytu,
-sporządzanie dokumentacji dla potrzeb kredytowych,
-doradztwo w kontaktach z bankiem.

Ewa Gugało

Kontakt:
ewagug@poczta.onet.pl
tel.(12) 635 19 75

Michał Dwużnik napisał(a):

Bart Ogryczak napisał(a):
| Michał Dwużnik wrote:
| Bart Ogryczak napisał(a):
| | "Stosunek do wojska" to jakis totalny przezytek PRL-u i totalny
| | bezsens, bo absolwenci z automatu dostaja "przeniesiony do rezerwy".

| To każdy student z automatu staje się absolwentem ?

| Kazdy, kto ma umowe o prace, z automatu pracuje dozywotnio?

Nie. A jaki ma to związek z wojskiem ?


Ma zwiazek ze zdolnoscia kredytowa.

Ma zwiazek ze zdolnoscia kredytowa.


Niezależnie od bycia studentem ma związek ze zdolnością kredytową.
A powiesz w końcu jaka szklana kula pozwala założyć to co proponujesz,
że student dajmy na to pierwszego roku na pewno zostanie absolwentem i
będzie z automatu przeniesiony do rezerwy ?

Michał

Odmowa kredytu. Koniec rozmowy.
Dziekuje Ci, Multibanku!
Pierwszy raz w swoim zyciu chcialem wziac jakikolwiek kredyt. Nie
bardzo rozumiem, jakie trzeba warunki spelniac, zeby go dostac.
Wydaje mi sie, ze najlepiej byloby jako poreczenie zlozyc w banku
depozyt w wysokosci rownej kwocie kredytu. Wtedy bank moze laskawie
pozyczylby cos na wysoki procent.

Pietnuje takie kredyty!


Nie przejmuj się, zaraz ci udowodnią, że jedynymi osobami z "jaką-taką"
zdolnością kredytową, są ludzie pracujący na etat.
KJ(smutno)

Nie przejmuj się, zaraz ci udowodnią, że jedynymi osobami z
"jaką-taką" zdolnością kredytową, są ludzie pracujący na etat.


ja oprocz tego pracuje "na etat"
moze po prostu mam niemila aparycje

On Thu, 18 Dec 2003, Kamil Jońca wrote:
| Pietnuje takie kredyty!

Nie przejmuj się, zaraz ci udowodnią, że jedynymi osobami z "jaką-taką"
zdolnością kredytową, są ludzie pracujący na etat.


Zdziwie Cie. Najlepsza zdolnosc kredytowa (w scoringu sporej czesci
bankow), oczywiscie do pewnej kwoty, maja emeryci przed 70-ka...

Jacek Kijewski wrote:
On Thu, 18 Dec 2003, Kamil Jońca wrote:

| Pietnuje takie kredyty!

| Nie przejmuj się, zaraz ci udowodnią, że jedynymi osobami z "jaką-taką"
| zdolnością kredytową, są ludzie pracujący na etat.

Zdziwie Cie. Najlepsza zdolnosc kredytowa (w scoringu sporej czesci
bankow), oczywiscie do pewnej kwoty, maja emeryci przed 70-ka...


A fakt, zapomniałem :-)
KJ
(A mnie nie zdziwisz, bo sam kiedyś kawałki scoringu pisałem ;-P)

 Jestem studentem ekonomii i aby uzyskac zaliczenie cwiczen musze napisac prace
o ocenie zdolnosci kredytowej. W tym celu musze zebrac jakies dane - np.
wniosek kredytowy wraz z ocena przez bank. Problem w tym, ze banki takich
informacji nie udzielaja (co pewnie pani doktor nie rusza). Oczywiscie nie musi
to byc z nazwa firmy i banku. W zwiazku z tym apel do Grupowiczow-bankowcow:
jesli pracujecie w kredytach lub obok i moglibyscie cos takiego przeslac na
priv: pbaranow@poczta.onet.pl bede bardzo zobowiazany.

Jesli nie macie dostepu do takich inf to moze znacie jakies ksiazki o tej
tematyce (jak trzeba bedzie to sobie sam wymysle wniosek i sam go rozpatrze).
A moze jakies inne sugestie ?

Z gory dzieki !

• zdolność kredytowa PKO SA
• Zespół Edwardsa
• Zakłady Mięsne Mazury Ełk
• ZDIĘCIA świąteczne
• znak papieski
• Zawodowy kierowca
• Zawieszenie Mondeo
• Znicz Jarosław
• zabytki starożytnej Grecji
• Zachodniopomorski Urząd Wojewódki
• zanotowane.pl
• doc.pisz.pl
• pdf.pisz.pl
• demonter.keep.pl

	Zdolność kredytowa	Wy�wietlono wypowiedzi znalezione dla frazy: Zdolność kredytowa